#mój pokój
Explore tagged Tumblr posts
Text
Anti-binge,
Czyli co możesz zrobić dla siebie, gdy poczujesz, że zbliża się do Ciebie ochota na jedzenie.
Obejrzyj jakiś serial lub film, najlepiej o tematyce ED. Jeżeli nie macie Netflixa lub jakiegokolwiek innego serwisu, na którym możecie coś takiego obejrzeć, spróbuj poszukać na YouTubie "Zaburzenia odżywania-moja historia", "ED wieiad" lub "Mukbang". Takie treści, a najbardziej mukbangi mi pomagają, gdy czuję głód, np. na faście.
Poćwicz. Nie ma nic lepszego niż dodatkowe spalenie kalorii, zamiast zjedzenia ich jeszcze więcej.
Wyjdź na spacer. To samo co z ćwiczeniami, podczas godzinnego spaceru możesz spalić nawet 400 kcal!
Poucz się. Motylki często są perfekcjonistami. Na przykład mój perfekcjonizm byłby bardzo zadowolony, gdybym wiedziała więcej, niż wcześniej, a zjadła mniej.
Posprzątaj pokój. Twój pokój nie zawsze jest najczystszym miejscem na świecie, ale zawsze można to zmienić! Zacznij od łóżka, biurka, po czym ogarnij półki oraz podłogę. Voilà! Twój pokój jest czysty, a ty nie zjadłeś/aś dodatkowych kalorii
Rysuj! Chcesz się dostać do plastyka? A może po prostu lubisz rysować? Nawet jak nie, i tak złość na siebie po tym, jak rysunek ci nie wyszedł, jest lepsza niż wyrzuty sumienia po zjedzeniu kolejnych tysięcy kalorii na raz.
Zadbaj o siebie. Tylko ty, ty i ty. Zaplanuj następne kilka dni. Zrób skincare. Zrób coś dla własnego spokoju oraz komfortu.
Przeglądaj ubrania. Już za miesiąc idziemy do szkoły. Żeby podobać się każdemu, oraz-co najważniejsze, sobie, zobacz kilka stronek online, gdzie możesz kupić ładne ubrania. Możesz takie znaleźć na takich stronach jak te poniżej wymienione, jeżeli nie lubisz stron tego typu, poszukaj lumpów w okolicy, ubrania tam są tanie, a można tam znaleźć prawdziwe perełki.
SHEIN
Bershka
Sinsay
H&M
Vinted
Mam nadzieję, że mój post wam pomoże, jeżeli tak, to prosiłabym o serduszko oraz rebloga, by więcej osób mogło to zobaczyć oraz żeby w razie potrzeby skorzystały z porad, co można zrobić zamiast jedzenia. Jeżeli chcecie coś dodać, zostawcie komentarz z waszą propozycją na spędzenie czasu gdy czujesz napad. Jestem otwarta na dyskusje w komentarzach.
#chce byc idealna#blog motylkowy#chce byc lekka#chce byc piekna#chce widziec swoje kosci#dieta motylkowa#tw disordered eating#tw ed sheeran#tw vent#vent
368 notes
·
View notes
Text
bilans 31.10
zjedzone kcal: 478
spalone: 1258
bilans: -780
podsumowanie:
Dzisiejszy dzień był jednym z bardziej hardcorowych - dużo łaziłam (dokładnie 3 razy do miasta bo zapomniałam połowy rzeczy do kupienia) i też grałam długo na flecie. Jestem z siebie dumna, że tak dobrze ten dzień wyszedł, mimo że zjadłam więcej niż planowałam. Też udało mi się zrobić liquidy (dzięki pomocy mojego chłopaka) z małą stratą bo jeden wylał mi się w trakcie robienia na podłogę :( i teraz cały mój pokój (włączając w to mnie) wali liquidem niczym vapeshop. Ale otworzyłam lekko okna na noc i mam nadzieję że trochę się to wywietrzy. Jako że już minął mi okres to jutro z rana się zważę i wstawię wam pewnie update, bo na pewno trochę zrzuciłam :) Swoją drogą ja już lecę spać, bo głowa mnie tak boli że nie wytrzymam. Trzymajcie się misiaczki!
chudej nocki motylki!
#blogi motylkowe#bede motylkiem#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chcę być lekka#chudej nocy motylki#lekkie motylki#motylki any#motylkowo#nie bede jesc#jeszcze nie motylek#nie chce jesc#nie chce być gruba#nie jestem glodna#nie jestem idealna#nie chce jeść#nie jedz#ed but not ed sheeran#tw ed ana#tw ana bløg#chce widziec swoje kosci#chce byc szczupla#chce byc perfekcyjna#chce byc idealna#chude jest piękne#chce schudnac#chce czuc kosci#bede lekka jak motylek#motylki blog#jestem motylkiem
36 notes
·
View notes
Text
☁️Raport☁️
• jabłko, zupka chińska i kawa
• mój pokój w końcu w miarę porzadek
☁️Płynna parafina
Ostatnio słyszałem że płynna parafina jest mocno przeczyszczająca a jednocześnie nie podrażnia jelit i jest dostępna w formie płynu na różnych stronach jako produkt medyczny. Czy ktoś stosował?
#az do kosci#aż do śmierci#będę motylkiem#będę szczupła#anor3c1a#bede lekka#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę lekka#chce byc lekka jak motylek#@na vent#@na trigger#@nor3xia#ana meal#motylki any#lekka jak motyl#jestem motylkiem#aż do kości#chce widziec swoje kosci#nie bede jesc#nie będę jeść#body chex#chude jest piękne#tw 3d vent#@tw edd#tw edtwt#4n0rexic#4n4rexia#4norexla#4nor3xia
29 notes
·
View notes
Text
🩷 23.08.2024 🩷
zjedzone: 499 kcal
woda: 1,5l
kroki: 200
mój dzień:
dzisiaj wstałam o 8 i nie mogłam już zasnąć więc troszkę się nie wyspałam. po wstaniu wzięłam tabletkę 2BeSlim, napełniłam mój bidon wodą i zrobiłam skin care. później obejrzałam na netflixie „legion samobójców” i strasznie podobał mi się ten film, harley queen i joker 🔛🔝 po obejrzeniu posprzątałam pokój i zajęło mi to jakieś 1,5 godziny. później zamówiłam na vinted podręczniki do szkoły i czarną oversize bluzę w housie. o 15:30 zjadłam mój pierwszy posiłek i był to lód śmietankowy i pudding. następne dwie godziny nie upłynęły mi zbyt przyjemnie bo miałam małe załamanie i płakałam z powodu zbliżającego się powrotu do szkoły oraz przez to że nie mogę jeść mojego ulubionego jedzenia bo bym przytyła i miała ogromne wyrzuty sumienia. po tych dwóch ciężkich godzinach zwątpienia wzięłam się w garść i jakoś dalej leciał ten dzień. o 18:30 zjadłam niestety znów to samo co wcześniej czyli loda i pudding. pół godziny temu zanurzałam twarz w misce z lodowatą wodą, pierwszy raz tego spróbowałam i postaram się robić to codziennie aby zobaczyć efekty ale czuję że mi to nie zaszkodzi. za chwilę idę się wykąpać i zrobić skin care. to chyba tyle z dnia dzisiejszego, chudej nocy motylki🌸🩷
#blogi motylkowe#będę motylkiem#b─öd─ö motylkiem#chcę być lekka#chude motyle#grubaska#jeszcze nie motylek#lekka jak piórko#motylki blog#porady dla motylków
29 notes
·
View notes
Text
środa 31/07
☪︎ podsumowanie
zjedzone — 1300 kcal
trochę o tym jak uratowałam zjebany dzień
około 1 w nocy miałam tak potworny okresowy ból promieniujący na całe plecy że aż musiałam przerwać trzygodzinną sesję leżenia w cierpieniu i się porozciągać chwilę, nie pomogło ale zasnęłam. rano dalej towarzyszyło mi ponapadowe poczucie beznadziejności i zwątpienia. zaczęłam robić owsiankę zaledwie pół godziny po wstaniu gdzie zazwyczaj czekam do 10. bo dalej miałam uczucie że chcę coś wpierdolić. czekając aż się zagotuje ojebałam mały kawałek jagodzianki, potem pochłonęłam tą owsiankę, wtedy moja mama powiedziała a może zrobię naleśników dzisiaj? i się zestresowałam w chuj, zaczęłam myśleć o tym tym że będę mieć na nich napad skoro już i tak zjebałam jedząc kawałek tej jagodzianki. w tym stresie zjadłam (ale logika co nie?) batonika cini minis, loda, kostkę czekolady oraz dwie czekoladki które zostały mi z urodzin i które dodawałam codziennie po połówce do owsianki, kromkę suchego chleba i 3 śliwki. myślałam już wtedy że na pewno rzucę się na te naleśniki, miałam się poddać i nawet nie liczyć kalorii tego dnia, ale wtedy weszłam do fitatu i wpisałam sobie dwa naleśniki na obiad, przekroczyłam 1200 kcal za co miałam wyrzuty sumienia.
kusiło mnie zrobić coś w rodzaju cheat daya bo ostatni dzień miesiąca i jutro nowy początek ale powiedziałam sobie kurwo ty masz co drugi dzień cheat daya zajmij się czymś i nie myśl o żarciu. posprzątałam, umyłam włosy, włączyłam odcinek gry o tron i tak mnie pochłonęło że obejrzalam 4 i była już 18 xD naprawdę dawno nie miałam tak z żadnym serialem ani książka, totalne odcięcie i tylko i wyłącznie chęć dalszego oglądania.
myślę sobie ostatnio o mojej mamie i zastanawiam się czy czuje się bardzo samotna odkąd mój ojciec zmarł i nie z kim się kłócić całymi dniami (a to zawsze jakiś kontakt z człowiekiem) ostatnio mój brat powiedział że nie wie czy będzie wracał za granicę, ale jak nie to chyba poszuka mieszkania na wynajem aby mieć bliżej do pracy na co powiedziała "i co ja tu sama będę??" wiecie nawet nie brała mnie pod uwagę. jak byłam mała zawsze szwędałam się po całym domu, ale odkąd mam swój pokój na własność prawie z niego nie wychodzę. jadłam w nim posiłki bo nie chciałam przebywać z moim ojcem, w ogóle nie lubiłam na niego patrzeć dlatego większość czasu spędzałam u siebie. trochę nie umiem się tego oduczyć, nic mnie już nie powstrzymuje aby nie zjeść obiadu przy stole ale dalej jakoś intuicyjnie idę z tym talerzem do siebie. z mamą nie mam o czym gadać za bardzo ale muszę spróbować i tak to robić bo jest mi jej po prostu szkoda, nie chcę sobie potem za kilkanaście lat tego wypominać. ale aby nie kończyć wpisu ponurym akcentem jak jej zaoferowałam pójście wspólnie na ogródek odparła a po chuj ty mi tam potrzebna? XD to może być cięższe zadanie niż się mi wydawało
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
33 notes
·
View notes
Text
idę obejrzeć pokój wytrzeźwień bo kojarzy mi się z 2022 gdzie oglądałam ich każdy film a tamten czas to był mój ulubiony czas w życiu więc lubię to niego wracać
20 notes
·
View notes
Text
I guess znowu vent
Posprzątałem swój pokój oraz kuchnię
Pomogłem ileś
Zjadłem dużo ale zdrowo
(sałata lodowa, ogórek gruntowy, białko jajka, papryka, chipsy domowe, wafel z serem żółtym, białkiem jajka, majerankiem i ketchupem, czekoladki z kalendarza adwentowego)
Nie okaleczylem się dzisiaj
Byłem raczej miły dla innych
Pomalowałem chwilę
Czy w końcu jestem wystarczający?
Czy w końcu jest okej?
Bądź ktoś ze mnie dumny, błagam...
Jestem zmęczony, jeszcze chwila, moment...
Chciałbym zniknąć, zniknąć by nie szukał mnie swiat.
Mój organizm jest wyniszczony, jestem coraz słabszy, miałem dzisiaj dwa krwotoki z nosa których nie mogłem zatamować. Gdy tylko wstanę to mam czarni przed oczami, nieważne czy wstanę z łóżka, podłogi czy krzesła, zawsze mi się kręci w głowie, coraz bardziej mam problemy z chodzeniem bo nie mam sily w nogach. Z jednej strony to kocham z drugiej nienawidzę.
Stałem się kimś, kim nigdy nie chciałem być
Nie jestem sobą, zaprzepascilem prawdziwego siebie jedynie po to by być lubiany (nikt mnie nie lubi ani nie kocha, każdy mnie traktuje jak gówno)
Chciałbym być pokochany, tak bardzo potrzebuje miłości, oddałbym wszystko by mnie jakiś chłopak pokochał...
Chciałbym się przytulic do mojego taty ale on nie żyje
Chciałbym znowu upiec ciasto z moją mamą ale ona nie żyje
Jestem tylko problemem.
Chciałbym by ktoś był ze mnie dumny, cieszył się na mój widok, zaopiekował się mną, pokochał, lubił i akceptował takiego, jaki jestem.
Jestem tym wszystkim zmeczony...
#az do kosci#bede motylkiem#chce widziec swoje kosci#chcę widzieć swoje kości#chude cia┼éo#chude motyle#kościotrup#motylki any#same kości#skóra i kości#aż do śmierci#aż do kości#motylek any#widać mi kości#wystające kości#chude rece#chude ręce#chude uda#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#nie chce być gruba#chce schudnac#chude ciało#chude#szkielet#gruba szmata#gruba świnia#za gruba#potrzebuje miłości#@tw edd
11 notes
·
View notes
Text
japierdole mój brat jest pierdoloną kurwą, gnój jebany grzebie mi w telefonie, przegląda mi moje playlisty na Spotify i czyta ff na wattpadzie, do tego pierdolony idiota wchodzi i regularnie przegląda mi pokój dla fanu a potem kurwa siedzimy u babci przy młodszych kuzynkach i mnie wyśmiewa przy nich I przypomina to wszystko albo gada "co znów nie jesz? Twoje szuflady to jest jakiś kurwa nieśmieszny żart" "japierdole widziałem twoje playlisty na spotify–współczuję ci" "nikt cię kurwa nie lubi to się nie dziwię że się tniesz" "błagam zabij się wreszcie jak już j tak masz taki zamiar" JAPIERDOLE KIEDYŚ NIE WYTRZUMAM I GO ZABIJĘ a potem mnie prosi o jakieś kurwa pierdolone przysługi żebym go kurwa wypuszczał przez okno w nocy, żebym mu pomógł się uczyć, żebym ogarną za niego dom bo on woli się spotkać z kolegami,a ja jestem kurwa miękką cipą i wiem że on i tak zrobi to co chcę a jak np. Nie posprząta to wszyscy dostaniemy wpierdol,a jak zrobię mu dramę to dostanę wpierdol za to że robię dramy NO JAPIERDOLE GNÓJ JEBANY KURWA
#motylki any#motylki#chce byc lekka jak motylek#chce widziec swoje kosci#i wanna be perfect#chude ciało#grube uda#dobranoc#nie chce być gruba#bede motylkiem
12 notes
·
View notes
Note
hejaa, pytanko takie co robisz żeby unikać jedzenia??
Hejka dziękuję za pytanko i już spieszę z odpowiedzią !
1. Wychodzę z domu wtedy kiedy jest pora jedzenia
2. Jem ale na odwal się (mega niskokaloryczne gowno)
3. Tam gdzie mnie nie pilnują tam nie jem jak mogę (szkoła, wyjścia ze znajomymi itp)
4. Piję duzoooooo wody
5. Piję przynajmniej 2 herbaty dziennie (mięta/rumianek/czerwona/melisa)
6. Siedzę całymi dniami w pokoju i się uczę XD (Trochę nie mój wybór ale mega działa bo dzięki temu omijam prawie wszytkie okazje na bezsensowne jedzenie)
7. Idę spać mega wcześnie/budze się jak najpóźniej mogę
8. Wychodzę na spacery/cwicze
9. Sprzątam pokój/szafe
10. Mówię że jadłam (gdy np. Wychodzę gdzieś na miasto i wracam późno to mówię że jadłam)
Jeśli nie mogę uniknąć jedzenia albo nie mogę wytrzymać i wiem że będzie binge to jem ale mało a wszytko staram się spalić jeśli mam czas!
Dziękuję za pytanie jeszcze raz no i cooo powodzenia!!!🤞
#bede motylkiem#chudej nocy motylki#jestem gruba#motylki any#bede lekka#chude jest piękne#gruba swinia#chce byc lekka jak motylek#kalorie#⭐️rving
29 notes
·
View notes
Text
Od jakiegoś czasu lubię sobie robić podsumowania. Często łapię się na tym, że źle o sobie myślę, czuję jakbym nic nie robiła i marnowała czas nie tylko swój, ale innych. Łatwo jest wpaść w ten schemat, kiedy patrzymy na wszystko zbyt blisko. A takie co roczne podsumowanie rozszerza nieco perspektywę. Moje urodziny nazywam Nowym rokiem i to jest moim wyznacznikiem. Ten rok był dla mnie bardzo ważny. Zrobiłam pewnego rodzaju przeskok. W tym roku: -Odkryłam wyspę Fuerteventura. -Przełamałam swój wewnętrzny opór i dzięki temu poznałam Steffi -Steffi wprowadziła mnie do Koła Gospodyń Wiejskich, co prawda wiekowo się nie kwalifikuje, ale babciom to nie przeszkadza. -Również dzięki Steffi poznałam pana Gerarda który uczył mnie jak robić kosze z wikliny. -Zaczęłam medytować -Odkryłam ciekawe rozwojowe wykłady i kursy na YouTube. -Otworzyłam konto na Tumblr -Udało mi się przeczytać "Wojnę i Pokój" oraz "Czarodziejską Górę" wielokrotnie chciałam się poddać, ale to było jedno z moich ćwiczeń na cierpliwość i doprowadzanie czegoś do końca. -Codziennie piszę w dzienniku -Rozwijam w sobie wdzięczność -Ograniczyłam picie % o 90% Wszystkie te rzeczy doprowadziły do tego, że ustabilizowałam się wewnętrznie, zaczęłam trochę inaczej postrzegać świat i inaczej go odczuwać. Zaczęłam siebie nie tylko akceptować, ale kochać i dzięki temu nie szukam już tego w innych miejscach... Zaczęłam wychodzić ze strefy komfortu a dzięki temu mój strach się zmniejsza i przestaje mną kontrolować. Zaczęłam mieć swoje zdanie i nie boję się już powiedzieć go głośno. Odkrywam siebie i zaczynam oddzielać to co lubię ja sama od tego co zostało mi narzucone. No to byłoby na tyle i aż tyle. Było coś dla Ancymonów teraz coś dla mnie :) Pozdrawiam!
20 notes
·
View notes
Text
22 wrzesień
Mój pokój zna wszystkie moje sekrety.
rozkosz-v
#rozkosz#cytat dnia#cierpienie#quotes#refleksje#samotność#poem#rozpacz#rozpadam się#frustracja#nieśmiała#zwątpienie#nicość#zerwanie#zakochanie#zmęczenie#zapomnienie#egzystencja#euforia#rozmyślanie#toxic relationship#troska#obojętność#obsesja#nienawidzę życia#nocne przemyślenia#milczenie#bezsilność#ból wewnętrzny#ból istnienia
73 notes
·
View notes
Text
24.11.2024r
~bilans.
Myślę że dzisiaj poszło mi całkiem dobrze. Zjadłam tylko trochę frytek z piekarnika i jajecznice.
Waga rano: 41.15 kg
Waga wieczorem: 40.95 kg
MÓJ DZIEŃ:
Poszłam około 8 rano wstać bo cała noc oglądałam seriale i horrory z przyjaciółką, wstałam około 10 rano. Na śniadanie nie zjadłam nic bo nie miałam ochoty i nie byłam głodna. Wróciłam do domu około 14, zjadłam obiad a po obiedzie odrazy wzięłam się do nauki ( Fizyka) oraz zrobiłam prezentacje z geografii turystycznej.
Potem zaczęłam ozdabiać mój pokój bo kupilam se ostatnio jakieś tam rzeczy z temu:3
Następnie wzięłam się za trening a po treningu poszłam grać w ligę (liga to moje uzależnienie ok), zjadłam kolację i zaraz znowu idę ćwiczyć :3
#ana y mia#bede lekka jak motylek#blogi motylkowe#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki#motylki blog#tw ana bløg#tw ana rant#tw ed ana
7 notes
·
View notes
Text
Perfekcyjny Jazu swojego życia
Żeby Was... Czekają mnie ciężkie chwile. Posłuchajcie:
Zacznę może od pracy. Przepychanka szefostwo - pracownicy trwa. Już nie wiadomo kto z kim, jak i dlaczego trzyma. - Dziś dzwoni żona SWS, że zgubiła mój wniosek na urlop w listopadzie XD Poprosiłem przy okazji, żeby mi dali niedzielę 10 wolną, bo urlopu nie chcieli, a mam ten spęd rodzinny. "Tak, tak ale czy reszta nie zesra się, że dwa dni wolne." Mówię, że wili mi to i mam na nich kwitów, a ci co stoją w święto na na własne życzenie, wręcz wywalczone. Że któreś będzie miało dwie 12stki to mnie to. Skończyło się, że wziąłem niedzielę 3go, czyli idę dwie niedziele pod rząd. Dwa długie tygodnie. No wypierdolę się, zwłaszcza, że już ledwo się kupy trzymam. - Jak byłem już w sklepie to się okazało, że nadal mam tydzień zaległego urlopu i jest gnój, bo nie mogą mnie tera zna 2 tyg wysłać XD XD XD Przyszły rok zaczynam urlopem. Chciałem na imieniny, ale nie bo znowu nazbieram.
//
Byłem z panią Matką na cmentarzu przygotować kwaterę Ciotek i Korzonka na święto. Jak na pracę z panią Matką to poszło wzorcowo. Szybko, punkt po punkcie, bez wydziwiania... Aż w szoku byłem.
//
Muszę poprosić o zakaz wstępu do Action. 120plnów poszło w chuj. Wszystko bym kupił, a kasy brak. Chyba wcześniej puszczę przelewy, bo rozpierdolę cały hajs. Piękne rzeczy! Piękne! Te elementy świątecznej wioski są boskie. Okazało się, że ich jest dużo więcej niż widziałem. Można odjebać pokój jak w amerykańskim filmie.
//
Z partyzanta poszedłem do Lidla i wyjątkowo nie żałuję. Kupiłem sobie dwie pary ocieplanych spodni za jedyne 50golda za sztukę. Gdyby nie jebane Action to kupiłbym jeszcze dwie. Długo takich szukałem.
//
Spać mi się chce. Nie pamiętam kiedy się ostatnio wyspałem, wiem za to kiedy się nie wyśpię. Jutro i po. I potem pewnie też nie.
//
Pozderki ;]
8 notes
·
View notes
Text
02.03.2024 ’’
Z rana natychmiast zjadłam chipsy jabłkowe. Nawet bez śniadania, nic. Czy warto? Nie sądzę. Owe śniadanie musiałam zjeść, więc wzięłam nieduży kawałek chleba i na to plasterek szynki. Później sprzątałam pokój i dom, bo w końcu weekend i pomimo tego jedzenia czułam się tak przyjemnie słabo. Kocham to uczucie, bo wtedy czuję że to co robię naprawdę działa i podnosi mnie to na duchu. Musiałam zjeść jeszcze rosół i nałożono mi strasznie dużo makaronu, uszykowałam się i pojechaliśmy do mojej cioci, szczerze nie jestem pewna z jakiej okazji 😭 to chyba źle o mnie świadczy. Do tamtej chwili jeszcze zdażyło mi się podjeść parę suszonych jagód i z dwie gumy, które dał mi mój brat. Tam u tej ciotki też zmuszono mnie do zjedzenia schabowego, do tego wypiłam tymbarka i od ok. 18 już nie zjadłam nic więcej. Siedziałam w jakiejś sypialni w słuchawkach, kiedy mój brat grał na konsoli i w sumie z głupoty wszyscy odkryliśmy, że jest daltonistą, ale to jest już dłuższa historia XDDD ogólnie dużo z nim pogadałam i bardzo poprawiło mi to humor, bo często w ogóle prawie nie rozmawiamy. Zrobiłam jeszcze trochę przysiadów w domu zanim się położyłam do łóżka, nie mogłam więcej ćwiczeń bo gdy wróciliśmy była już prawie północ, a nie chciałam nikogo budzić. Znowu nie dałam rady z tym moim limitem :// kurczę, muszę się bardziej starać. A teraz do śniadania od tamtej 18 robię fast, ponieważ dłużej nie pozwolą mi rodzice. Czy któreś z was też ma problem rodziców, którzy non stop zaglądają do talerza i każą wam jeść i jeśli tak to proszę, potrzebuję jakichś tipów jak omijać posiłki...
Bilans!
Zjedzone: 867
Spalone: 75
Bilans: 792
Do jutra!
#ana bllog#aż do kości#bede lekka#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka#chude jest piękne#chudosc#gruba szmata#chcę widzieć swoje kości#skóra i kości#chce widziec swoje kosci#chce byc lekka jak motylek#lekka jak piórko#lekka jak motyl#lekkie motylki#motylki blog#motylki any#motylki w brzuchu#jestem motylkiem#b─öd─ö motylkiem#motylek any#pragne chudosci#pragnę chudości#nie chce jeść#nie chce jesc#za gruba#nie chce być gruba#gruba świnia
25 notes
·
View notes
Text
czwartek 08/08
☪︎ podsumowanie
zjedzone — 1000 kcal
nie miałam weny na obmyślanie co by tu zjeść z rana, do owsianki nie miałam owoców żadnych, mogłam niby i bez ale taka smutna by była...skusił mnie rogal pszenny z makiem po prostu uwielbiałam to jeść kiedyś ale nigdy nie potrafiłam zjeść tylko połówki, zawsze całego musiałam xD uznałam jednak że samych węglowodanów na śniadanie jeść nie będę, dodałam jajko kilka plastrów twarogu, wyszło 440 kcal miałam takie załączone że to za dużo na śniadanie...ale trzymało mnie bez głodu aż do obiadu mimo że zjadłam to o godzinę za wcześnie bo mi się godziny pojebały XD myślałam że już 10 dochodzi a 9 nie było, wstałam za wcześnie bo pół nocy przewracałam się z boku na bok. a liczyłam na idealny sen bo naszło mnie pomedytować wczoraj wieczorem, całe 20 minut, jakaś prowadzona praktyka na wewnętrzny toksyczny wstyd i kompleksy.
spędziłam dwie godziny szukając podręczników na vinted i olx bo jak już ktoś sprzedawał jakąś która mnie interesowała, to cała reszta była z innych wydawnictw albo po prostu wystawiał sobie tylko tą jedną. znalazłam super komplet w dobrej cenie nawet z rozszerzeniami, już chciałam kupować a tam "tylko odbiór osobisty" gdzie sam sprzedający mieszkał w jakiejś zabitej dechami dziurze chuj wie w sumie gdzie mniejszej nawet niż moja wiocha. znalazłam kogoś innego, zamówiłam 4, polski i matmę będę musiała gdzie indziej poszukać. w ogóle mogłam nie kupować książek bo u mnie w szkole możemy korzystać ze zdjęć podręczników np. od kolegi ale ja zdecydowanie wolę uczyć się z papieru niż z ekranu, lubię coś sobie zaznaxzać ołówkiem lub wklejać kartki samoprzylepne do środka podsumowujący dany temat/dział. z tych karteczek sobie potem powtarzam przed testem i dzięki temu z historii mam co semestr 5 😘 byłoby 6 gdyby nie to że mamy dużo prac w grupach/parach i zawsze trafiam na osoby z którymi nie jestem w stanie się dogadać...
przyjeżdżają do mnie jutro pewna ciotka i wujek...NA CAŁY WEEKEND. otwarcie przyznam, nie rozumiem po co się pchać do nie tak wcale bliskiej rodziny na noc, zimy nie ma aby bali się wracać po ślizgiej drodze (tak było w grudniu i miało to sens). mieszkam przy samym lesie i ten wujek powiedział że chciałby na grzyby pojechać ale kurde czy to muszą byc całe 3 dni?? coś mówili ze aż do poniedziałku będą. znają ciotkę przywiezie pewnie jakies zapasy, mam nadzieję że ciasto bo zawsze robi takie jakiego nie lubię XD oby nie rogaliki bo wychodzą jej przezajebiste i już wiele razy moja samokontrola na nich padła.
nie wiem w którym pokoju zostaną zakwaterowani, mam dwa wolne na parterze, jeden graniczy z moim. w ogóle mój pokój jest bardzo oddalony od reszty dzięki czemu mogę w nocy ćwiczyć lub słuchać muzyki bez słuchawek i moja mama oraz brat w drugiej części drugiej nie słyszą, a przynajmniej nigdy mi się nie skarżyli. mam więc nadzieję że nie wylądują za ścianą bo nie chce mi się przez 3 dni chodzić na paluszkach od 21 aby im nie przeszkadzać...to starsi ludzie żeby było jasne.
czytałam troxhę lalki, wróciłam do oglądania criminal minds po pół roku XD zawsze tak mam że wracam do seriali po takim czasie i zamiast zacząć od nowa oglądam od losowego momentu gdzie mniej więcej mogłam skończyć. to dzieło ma ponad 12 sezonów z tego co wiem (btw polecam) więc nawet nie nastawiam się że obejrzę całe. a teraz zabieram się za ćwiczenia i pisanie, miłego wieczoru czytającym 🫶🏼
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
24 notes
·
View notes
Text
Pokój pomalowany. Chociaż sufit kilka razy na łeb spadł. To mieszkanie to pasmo niespodzianek. Ruszysz jedno i lawinowo się pierdoli reszta :D
Ale i tak kocham ten swój kąt! Bo jest mój, bo ma potencjał, bo jakby były poważne hajsy, to można to odpicowac tak, że mucha nie siada!
Wczoraj był tłusty czwartek. Wpierdolilam 8! Paczków. Kurwa OSIEM! Trawie je nadal, wiem bo czuję. Bęben mi wyjebało.
Po tym malowaniu to odespać nie mogę. Chodzę jak narkoleptyk, gdzie nie przysiądę, tam przysnę.
21 notes
·
View notes