#nie chce jeść

[julixxsposts]

blagam przywrócmy to

Przywróćmy czerwone bransoletki!!!🪽

Widziałam, że parę osób tu o nich wspominało więc pomyślałam że warto rozpowszechnić tę informację

To sposób dla nas na odnalezienie się w miejscach publicznych/komunikację, jak tajny kod, którego nikt inny nie rozumie.

Wygląda na to, że bransoletki zostały mniej lub bardziej zapomniane jakiś czas temu, ale mam nadzieję, że uda nam się je przywrócić. Dla tych, którzy o tym nie słyszeli: jeśli jesteś z Aną, nosisz czerwoną bransoletkę, a jeśli jesteś bliżej Mii, nosisz niebieską. (Jeśli jesteś gdzieś pomiędzy, możesz naprzemiennie nosić czerwone i niebieskie koraliki)

[aktmilosci]

imiona, ktorych uzylam sa przypadkowe. post ma na celu zwiekszyc swiadomosc spoleczenstwa na temat roznorodnosci ed. zapraszam do dyskusji w komentarzach.

kasia (26 lat)

– codziennie je posilki o lacznej wartosci 600 kcal, dzielac je na trzy mikroporcje.

– cwiczy 2 godziny dziennie, nawet gdy ma zawroty glowy.

– po zjedzeniu jogurtu natychmiast siega po srodek przeczyszczajacy.

kasia ma ed. choruje na anoreksje, czyli jadlowstret psychiczny.

marek (19 lat)

– w tajemnicy zjada cala paczke ciastek i pudelko lodow, a potem wymiotuje w lazience.

– ukrywa zapasy slodyczy pod lozkiem.

– regularnie kupuje leki moczopedne w aptece, tlumaczac, ze to „dla mamy”.

marek ma ed. choruje na bulimie.

anna (34 lata)

– w nocy zjada cala pizze i paczke chipsow, placzac z bezsilnosci.

– czesto mowi: „nie wiem, jak to sie stalo… po prostu nie moglam przestac”.

– unika spotkan ze znajomymi, bo wstydzi sie swojego wygladu.

anna ma ed. choruje na binge eating disorder (bed)

tomasz (8 lat)

– je tylko puree ziemniaczane i sucharki, krzyczac, gdy na talerzu pojawi sie warzywo.

– dusi sie na widok miesa, twierdzac, ze „to smierdzi”.

– pediatra podejrzewa niedobory witamin z powodu monotonnej diety.

tomasz ma ed. choruje na arfid.

julia (30 lat)

– spedza 4 godziny dziennie na czytaniu etykiet w sklepie, odrzucajac wszystko z e-skladnikami.

– je wylacznie surowe warzywa i nasiona chia, odmawiajac nawet domowego obiadu u rodziny.

– ma awitaminoze, bo wykluczyla wszystkie tluszcze z diety.

julia ma ed. choruje na ortoreksje.

piotr (14 lat)

– podczas lekcji gryzie dlugopis, polykajac kawalki plastiku.

– rodzice znalezli w jego pokoju kamienie i kredki z nadgryzionymi koncowkami.

– lekarz zlecil badania na niedobory zelaza.

piotr ma ed. choruje na pica

zofia (45 lat)

– po kazdym posilku bezwiadnie przezuwa i wypluwa kesy jedzenia do chusteczki.

– unika restauracji, by nie zwracac uwagi otoczenia.

– skarzy sie na bole przelyku, ale nie potrafi przerwac nawyku.

zofia ma ed. choruje na zaburzenie ruminacji.

michal (22 lata)

– budzi sie o 3 w nocy, by zjesc kanapki lub resztki z obiadu.

– rano nie czuje glodu, pijac tylko kawe.

– ukrywa zachowanie przed wspollokatorami, udajac „spacer do lazienki”.

michal ma ed. choruje na zespol jedzenia nocnego.

alicja (17 lat)

– po zjedzeniu jabłka lub salatki prowokuje wymioty, choc nie objada sie.

– ma niskie bmi, ale nie interesuje sie liczeniem kalorii.

– rodzice mysleli, ze to anorexia, ale psychiatra wskazal na nietypowy wzorzec.

alicja ma ed. choruje na osfed.

kazda z tych osob potrzebuje innego rodzaju wsparcia (np. alicja – terapia cbt, tomasz – terapia sensoryczna). kluczowe jest unikanie stygmatyzacji. zaburzenia odżywiania tonnie tylko anoreksja i bulimia. to nie tylko kobiety to nie tylko nastolatki. to nie tylko cialo. jest wiele rodzajów i symptomów tej choroby, spójrzcie czasem gdzies indziej niz na czubek swojego nosa. powodzenia

[kittyxdolly]

One umiały powiedzieć „nie”♡

[motylekjulaa]

13.04.2025

Muszę się komuś wyżalić więc pisze tu. Próbuje być produktywna itd Moja mama i jej chłopak cały czas piją alkohol. CODZIENNIE nie ma dnia w którym by nie pili. Codziennie też są kłótnie. Nie śpię do bardzo późna i nikt nie wie jak bardzo przez nich cierpię.Moja rodzina ma swoje życie. Codziennie muszę się zmagać ze stresem ,co to jutro będzie, co mnie czeka ,czy dam radę i czy nic się złego nie stanie.Chcę spokojnej, kochającej rodziny i to żeby moja mama była szczęśliwa. Ciągle coś się u mnie dzieje, nie może być dnia spokoju naprawdę mam tego dość. W dodatku jej chłopak śpi u mnie w pokoju, bo kanapa w salonie u mamy rozwalona. Zlew w kuchni rozwalony, wszystkie naczynia trzeba myć w łazience, szafki z komody spadają i z szafy w salonie również. Nie wiem jak to będzie gdy jakimś magicznym cudem znajdę chłopaka i będę musiała go przyprowadzić do domu. By chyba spierdolił z przerażenia. Raz była taka kłótnia, że sąsiadka chciała wzywać policję, mieszkamy w bloku. Oczywiście byli wtedy pijani. Pewnie nie tylko alkohol zażywają. Chce kurwa świętego spokoju, chce wreszcie szczęśliwej rodziny. Dlaczego ja nie mogę jej mieć? Dlaczego zawsze ja muszę cierpieć. Moje kuzynki mają wszystko a ja nic. Mam tego dosyć naprawdę.

[igo-rs-posts]

cześć motylki dzisiajeszy dzien nie byl zly ale pod 2 poprzednichdniach przytyłem 0,5kg wiec mega slabo dlatego kd dzisiaj od 17 stwierdzilem ze robie fasta ale tylko 24h bo ja jestem średni w fasty i czesto popadam w objadanie sie wiec nie robie długo ale muszę zrobić chociaż tyle zeby przywrócić stara wagę

trzymajce za mnie kciuki

[liuxan]

Gdy nie jem, wiem, że przynajmniej mam władzę nad sobą. To moje jedyne schronienie

[natasza800119119]

wolisz uczucie pustego zaladka i dumy z siebie, czy bol fizyczny i psychiczny z przejedzenia?

twoje cialo, twoj wybor💋💋

wybierz madrze

[pirogroniansodu]

Jak mi się nic nie chce

[kittyxdolly]

ON woli chudsze♡

[zsjmz]

Podsumowanie

Zjedzone: 286kcal

Spalone: 130kcal

Rano przed wyjściem do szkoły zjadłem wafla kukurydzianego z plasterkiem szynki dojrzewającej, z czego razem wyszły mi 54 kalorie. Później między 7 i 14 w szkole nie zjadłem nic, jedynie piłem wode. Dzisiaj okropnie mi się dłużyło i nie miałem już totalnie siły na nic. Kiedy skończyłem lekcje po 14, poszedłem do sklepu kupić papier ryżowy( na lekcjach w szkole sprawdzałem dokładnie jego kalorycznosc bo się bałem ze to jakaś pułapka ze ma mało kcal). Ale kupiłem, na arkusz wychodzi mi 35 kcal. Tak samo pokazywała waga kiedy przeliczałem. Na obiad zrobiłem sajgonki (poprzedni post) przez co udało mi się pominąć obiad uszykowany przez moją mamę🙏. Z 4 sztuk sajgonek wyszlo mi jedynie 233kcal(!!) Z kolei na kolację zrobiłem sobie jakąś kanapkę z losowych rzeczy żeby rodzice myśleli ze zjadłem ale ją wyrzuciłem. Wogole tez tak macie ze lubicie wąchać jedzenie nie jedząc go? Serio kocham delektować się zapachami jedzenia. A i jeszcze co do spalonych kalorii to wszystko z kroków bo nie miałem siły na ćwiczenia.

Aktualnie mam już prawie 6 godzin fasta, planuje wytrzymać jak najdłużej. Najlepiej okolice 20 godzin, chociaż za cel chciałbym obrać 24h. Trzymajcie za mnie kciuki!

[m0lly666]

Tak się spasłem że nawet face id mnie nie poznaje

[tysiaqqq]

⋆⭒˚.⋆ 13.04.2025 ⋆⭒˚.⋆

Dzisiaj był okropny dzień jeśli chodzi o kalorie, czuję się jakbym zjadła 1000 a było to ”tylko” 265 a spaliłam około 200.

ˏˋ°•*⁀➷

Do tego doszedł wafelek z rossmanna który ma 72 kcal w 13g. Jutro dzień będzie lepszy, mniej zjem a więcej spalę bo szykuje się dużo wysiłku.

Chudej nocy motylki.🤍

[skinnysora]

12/04/2025

nie podoba mi sie dzisiejszy dzień miałam napad jakiejs nie wiem psychozy nir wiem przesrane i zjadlam strasznie dużo bo wszyscy z rodziny byli w domu.

comfort show.

[kittyxdolly]

mdli mnie na samą myśl o jedzeniu.

[cookiedoughfluttered]

Zrób to dla chudej zimy❄️

[kpskinnyning2]

chcesz być chuda?

nie. ja chcę być chuda.