#blogi motylkowe

[szuszanapapryka]

Ludzie, czy tylko ja przechodzę mikro szał gdy słyszę że ktoś mi bliski (np.przyjaciółka) na spotkaniu wieczorem mówi mi, że jeszcze nic nie jadł.

Jakby, ja mogę nie jeść i nic, spoko, ale gdy ktoś tak robi, po prostu jest to wkurzające. Czuję wtedy takie zagrożenie, że nagle ta osoba w ten jeden dzień magicznie nie wiadomo ile schudnie i będzie o wiele lepsza, ładniejsza i chudsza ode mnie.

[angel4r1]

39.9kg/49.9kg 40kg/50kg

when the weight fluctuates and stops at the higher weight

[viciaxxx]

Błagam zabierzcie mi dostęp do jedzenia

[mothof4na]

Ja kiedy wchodzę na wagę

[devilishthinness]

[gr0bymotyl3kk]

mam wrażenie że każdy na tumblr jest coraz chudszy a ja coraz bardziej tłusta.

[anitaas-things]

[szatanskawywloka666]

Wole umrzeć z wygłodzenia niż być gruba

[kiedysmotylek15]

niech ta głupia kurwa przytyje 20kg

[visha4]

Ja kiedy mam zaplanowany cały dzień i nie mam czasu na jedzenie

[alonalyy]

How to feel scrolling tumblr after binge

[motylekjulaa]

ile jeszcze będziesz patrzeć w lustro i udawać, że wszystko jest okej?

Że ten brzuch to “sprawa genów”, że “nie masz czasu”, że “masz stresy”. Serio? Ilu jeszcze wymówek potrzebujesz, żeby nic nie robić? Prawda jest taka, że sam siebie okłamujesz. Codziennie.

Twoje ciało to billboard twoich nawyków. I w tej chwili krzyczy: „Zaniedbanie. Lenistwo. Odkładanie na później.”

Każda paczka chipsów, każdy odpuszczony trening, każda noc, kiedy się obżerasz „bo miałeś ciężki dzień” to nie reset, to autodestrukcja. I co? Myślisz, że nagle cud się stanie? Że się obudzisz i wszystko samo się zrobi? Nie zrobi się. Nigdy się nie zrobi.

Albo bierzesz się za siebie TERAZ, albo za kilka miesięcy będziesz patrzył na swoje stare zdjęcia i mówił: „Kiedyś jeszcze nie było tak źle…”

Wybór jest prosty: albo codziennie rano budzisz się trochę zmęczony, ale z satysfakcją. Albo budzisz się coraz grubszy, słabszy i bardziej wkurzony na siebie.

Masz jedno życie. I nie przyszedłeś na ten świat, żeby przeżyć je w cieniu własnego potencjału. Więc przestań pierdolić i zacznij zapiedalać.

Bo nikt ci nie odda tych straconych dni 🦋

[usanaless]

Zróbmy z tego posta w komentarzach „książkę” w której znajdują się same NISKOKALORYCZNE przekąski/slodycze/przepisy/gotowce ze sklepu.

[aktmilosci]

imiona, ktorych uzylam sa przypadkowe. post ma na celu zwiekszyc swiadomosc spoleczenstwa na temat roznorodnosci ed. zapraszam do dyskusji w komentarzach.

kasia (26 lat)

– codziennie je posilki o lacznej wartosci 600 kcal, dzielac je na trzy mikroporcje.

– cwiczy 2 godziny dziennie, nawet gdy ma zawroty glowy.

– po zjedzeniu jogurtu natychmiast siega po srodek przeczyszczajacy.

kasia ma ed. choruje na anoreksje, czyli jadlowstret psychiczny.

marek (19 lat)

– w tajemnicy zjada cala paczke ciastek i pudelko lodow, a potem wymiotuje w lazience.

– ukrywa zapasy slodyczy pod lozkiem.

– regularnie kupuje leki moczopedne w aptece, tlumaczac, ze to „dla mamy”.

marek ma ed. choruje na bulimie.

anna (34 lata)

– w nocy zjada cala pizze i paczke chipsow, placzac z bezsilnosci.

– czesto mowi: „nie wiem, jak to sie stalo… po prostu nie moglam przestac”.

– unika spotkan ze znajomymi, bo wstydzi sie swojego wygladu.

anna ma ed. choruje na binge eating disorder (bed)

tomasz (8 lat)

– je tylko puree ziemniaczane i sucharki, krzyczac, gdy na talerzu pojawi sie warzywo.

– dusi sie na widok miesa, twierdzac, ze „to smierdzi”.

– pediatra podejrzewa niedobory witamin z powodu monotonnej diety.

tomasz ma ed. choruje na arfid.

julia (30 lat)

– spedza 4 godziny dziennie na czytaniu etykiet w sklepie, odrzucajac wszystko z e-skladnikami.

– je wylacznie surowe warzywa i nasiona chia, odmawiajac nawet domowego obiadu u rodziny.

– ma awitaminoze, bo wykluczyla wszystkie tluszcze z diety.

julia ma ed. choruje na ortoreksje.

piotr (14 lat)

– podczas lekcji gryzie dlugopis, polykajac kawalki plastiku.

– rodzice znalezli w jego pokoju kamienie i kredki z nadgryzionymi koncowkami.

– lekarz zlecil badania na niedobory zelaza.

piotr ma ed. choruje na pica

zofia (45 lat)

– po kazdym posilku bezwiadnie przezuwa i wypluwa kesy jedzenia do chusteczki.

– unika restauracji, by nie zwracac uwagi otoczenia.

– skarzy sie na bole przelyku, ale nie potrafi przerwac nawyku.

zofia ma ed. choruje na zaburzenie ruminacji.

michal (22 lata)

– budzi sie o 3 w nocy, by zjesc kanapki lub resztki z obiadu.

– rano nie czuje glodu, pijac tylko kawe.

– ukrywa zachowanie przed wspollokatorami, udajac „spacer do lazienki”.

michal ma ed. choruje na zespol jedzenia nocnego.

alicja (17 lat)

– po zjedzeniu jabłka lub salatki prowokuje wymioty, choc nie objada sie.

– ma niskie bmi, ale nie interesuje sie liczeniem kalorii.

– rodzice mysleli, ze to anorexia, ale psychiatra wskazal na nietypowy wzorzec.

alicja ma ed. choruje na osfed.

kazda z tych osob potrzebuje innego rodzaju wsparcia (np. alicja – terapia cbt, tomasz – terapia sensoryczna). kluczowe jest unikanie stygmatyzacji. zaburzenia odżywiania tonnie tylko anoreksja i bulimia. to nie tylko kobiety to nie tylko nastolatki. to nie tylko cialo. jest wiele rodzajów i symptomów tej choroby, spójrzcie czasem gdzies indziej niz na czubek swojego nosa. powodzenia

[sunord3rly]

„To lato będzie jak w filmach !”