#i po bólu
Explore tagged Tumblr posts
Photo
Wrocław, styczeń 2001
183 notes
·
View notes
Text
"Jakże pytać mam Kozaka? Co na miłość chorą zapadł On by z żalu świat podpalił Gdyby stracił Cię..."
"Dumka na dwa serca" - Edyta Górniak & Mietek Szcześniak
#cytaty#cytat po polsku#song#polski cytat#cytat dnia#ogniem i mieczem#henryk sienkiewicz#cytatowo#cytaty o bólu#cytat#cytat o milosci#cytat o uczuciach#blog z cytatami
17 notes
·
View notes
Note
ten poprzedni ask made me think, i myślę że transowość (i queerowość ogólnie) jest bardzo gombrowiczowska, nawet niezależnie od tego co myślałby o niej sam gombrowicz - kwestionowanie i przełamywanie narzuconych nam ról, transformacja, zacieranie granic, tworzenie własnych zasad i własnej tożsamości, jednocześnie obnażając normy społeczne jako arbitralne i ograniczające - z tego co słyszałam o gombrowiczu, sam nie lubił być określany jakimiś kategoriami, czy to politycznymi, czy dotyczącymi jego orientacji
Oj tak, na pewno!
Generalnie ta negocjacja "siebie" ze społeczeństwem... no i gęba oczywiście. The main thing i think is - cis people and trans people are really the same thing, as my favourite saying goes, cis people are a type of trans person that got really popular. So a book interrogating the ways in which society is fake and the ways in which that fakeness is real is gonna be relatable to trans and gay (who ofc are also trans in a way- inherenrly deviating from what in out society "man" and "woman" should look like) people. Bycie trans to tak samo "gęba" jak bycie cis czy hetero czy homo, i to jakim "typem" osoby zostaniesz po coming oucie to też wszytko... Dla mnie ferdydurke jest też o tej bezsilności w tym wszystkim i w odnalezieniu się w tym...w tym że się nigdy do końca nie odnajdujemy... w byciu osobą która nigdy nie będzie tym prawdziwym "kimś" bo tak naprawdę wszystko czym możemy być jest określane przez innych, okropne i piękne w pewien sposób.
Ta transformacja właśnie jest kluczem, chęć, odwaga i możliwość żeby uciec od siebie w coś innego... mnie zawsze wzrusza to rozmarzenie które miętus czuje, też pewnie po części bo ten piękny audiobook na yt słuchałem i lektor to tak sprzedaje...
🐘
#barking#ask#wybaczcie za tą wstawke w anielskim ale ze mną naprawdę jest źle nie mam pojęcia jak to po polsku napisać#ten post ostatnio co był o artyście który maluje obrazy wzorując się na goya i o tym jak nie może nie wyrażać swojego bólu w ten sposób...#mam wrażenie że same oczywiste rzeczy w tym poście napisałem więc już więcej nie będę ale mam dużo przemyśleń o tym#kto mógłby zgadnąć nie tak że to moje url czy coś
9 notes
·
View notes
Text
Wybierz swojego wojownika: - Macica napierdala jakby miała wypaść - Macica będzie napierdalać do momentu zaśnięcia, po czym będzie okej przez całość piątkowych zajęć
#Talking#zabierzcie mnie stąd kurwa#dwie nospy chuja warte są i po zjedzeniu zamiast bólu brzucha z głodu to jest mi niedobrze 😊#i ponownie: nawet kurwa nie będę mogła zostać w domu bo mi przejdzie w ciągu nocy
0 notes
Text
A więc
oto Moje sposoby i tipy dotyczące any🤍🍓
W tym poście wspomnę o następujących aspektach:
-motywacja
-ochota na jedzenie
-przymusowe jedzenie
1. Najpierw omówimy sobie skąd brać motywację i kiedy i jak ją wykorzystywać
Pewnie wiele z was gdy zaczynała lub dopiero zaczyna całą przygodę moze nie z aną ale z tumblrem czerpiała/czerpie motywację z wyzywania od świń, wieprzów i nie wiadomo co jeszcze
grunt rzeczy leży w tym, czy takie cos naprawde na was działa? czy po przeczytaniu takiego czegos myslicie sobie "kurde faktycznie jestem świnią musze sie już teraz wziąć w garść"? najprawdobodobniej nie, albo was to rozbawi albo to poprostu zignorujecie
nie mówię ze jest to całkowicie bez sensu bo jednak z jakiegos powodu to powstalo, poprostu myślę że w takim meanspo najwazniejsze jest dopasowanie je pod siebie, pod swoją sytuację/problem. Działa to jak z lekami, musisz dopasowac dobre pod swój stan zdrowia/pod swoje problemy bo inaczej nie zadziala lub nawet pogorszy twój stan
tak samo z meanspo
wyobraz sobie ze masz problem z podjadaniem z nudów bo sobie za kazdym razem mowisz "dobra juz trudno ludzie przecież jedzą normalnie co chcą za kazdym razem" i wtedy pozwalasz sobie na wszystko, to dlatego że ty nie jestes normalnym człowiekiem jak inni, ty gdy masz wolną wolę pochłonxłxbys całkowicie wszystko.
więc pomyśl
co ci da gadanie "o fuj ale jesteś grubą świnią faldy tlusxzu ci się wylewają spod ciuchow wez wkoncu schudnij bo ludzie mają odruch wymiotmy gdy na ciebie patrzą🤢🤢" ?
całkowicie nic
bardziej prawdopodobny ze cie zmotywuje bylby tekst typu "co? znowu chcesz jeść? ale po co ci te dodatkowe kalorie, kilogramy, tluszcx na ciele? no po co? doskonale wiesz że jak zaczniesz jeść to nie skonczysz dopóki nie bedziesz umierac z bólu żołądka lub chociaz z poczucia winy." no jakos tak(mozg mi powoli przestaje funkcjonować)
z doświadczenia polecam mieć kogos znaj ktory będzie znał twoją sytuację na tyle żeby pisal meanspo (jeśli go o to prosisz) dokladnie na ten temat z którym masz problem, żeby trafic w twoj czuły punkt ktory cie faktycznie sensownie zmotywuje do odmówienia sobie przekąsek, w tym przypadku, i zajęciem sie czym innym
inne sposoby na zyskanie motywacji to np
-jedna z najpopularniejszych sposobów osiągnięcia celu jest udawanie że juz go osiągnęliście i juz zyjecie takim zyciem jakim chcielibyście, w skrocie, jeśli chcesz byc jak anorektyczka, zachowuj sie jak anorektyczka
-wypisanie sobie listy rzeczy które będą się dziać gdy juz bedziesz chudziutka i osiagniesz to co sobie wyznaczyłxś. Brzmi bezsensownie prawda? Zalezy od tego znowu jak dopasujesz je pod swoje marzenia
przedstawię wam to na moim przykładzie gdy moim celem jest tak naprawdę głębsze wpadnięcie w ane, czyli tak naprawdę większą samokontrola itp., więc ja sobie pisze tak:
-jedzenie najwolniej z wszystkich
-"ty to nigdy nic nie jesz"
-dobrze będę wyglądać bez makijażu(gloomy vibe)
(tutaj piszę swoimi słowami zeby to jak najbardziej dotarlo do mojego mózgu)
-chowanie się pod ciuchami żeby nikt sie nie martwił
-jak najmniejsze porcje, jak najmniej
-wf i pokazywanie kosci na mojej klacie i plecach
-unikanie, strach przed jedzeniem
jest to też w jakimś stopniu wmawianie sobie że tak naprawdę jest
ważne jest też nie tylko napisanie tego, ale i korzystanie i wdrażanie tych rzeczy w życie
2. Jeśli chodzi o ochotę na jedzenie, slodycze, fast foody itd. to juz wspomnialam o tym w poprzednim punkcie czyli powstrzymanie się, ale co jeśli jest sie za slabym na samo powstrzymanie? Już mówię
rzeczy których ja osobiście nie polecam robić:
- oglądanie mukbangow
- oglądanie ogolnie jedzenia
- planowanie sobie co sie zje w najblizszym czasie
- ogólnie myslenie o jedzeniu
- jakies takie czyny typu wąchanie tego co by na co ma się ochotę, spróbowanie "tylko" kawałeczka
a takim razie rzeczy które polecam?
- wypicie jakiejs coli/pepsi zero(w porownaniu do innych napojow zero są slodsze i gazowane- zapychają żołądek)
-jesli masz dosc silną wolę(np dzięki takim postom) zaplanowac sobie dokladnie to co zjesc na co masz ochotę i co zjesz pozniej jako posilki
-jesli juz zaplanowales zjedz to teraz zeby wiedziec ze ci pozniejsze kalorie zostały na wartosciowe posilki niz na przekąski
-zrobic bodycheck i porownac do thinspo z tumblr lub pinteresta(tez trochę motywacyjne)
-standardowo zajęcie się czymś innym np namalowanie jakiegos obrazu, jakies diy(naklejki, dekoracje do pokoju itd.), porozciąganie się, zabawa ze zwierzakiem, stworzenie playlisty, ustawic nowe zdjęcia profilowe/zmienić tapety w tel, komputerze itp..Brzmi banalnie ale zawsze o tym zapominamy.
Najważniejszą częścią jest pamiętanie o tym wszystkim
ale uwierzcie, da się
3. I doszlismy do ostatniego punktu czyli co zrobic gdy jestesmy pod ciągłą presją rodziny, znajomych itd.
więc tak
ja osobiście nie mialam wielkiego problemu z tym ale postaram sie wam pomóc
kilka rzeczy o których należy pamiętać
-zawsze miej w zapasie te 100-200 kcal wolne w sytuacjach awaryjnych gdy juz całkowicie nie ma wyjścia
-chowanie jedzenia gdzie się tylko da, w woreczkach, husteczkach, pojemnikach WSZĘDZIE
-jesli macie taką możliwość, wybierajcie ciemne naczycia - podobno sprawiają wrażenie ze wasza porcja jest większa
-jesli jestes dziewczyną, zapuść paznokcie/zrób hybryde/doklej tipsy, żeby gdy bedziesz musiala jesc przy kimś np kanapki z masłem, poprostu zdrapywac to maslo
-nabierzcie nawyku jedzenia jak najwolniej czyli jesli jest możliwość- jedzcie nozem i widelcem, najmniejszym widelczykiem i łyżeczką, przeżuwaj każdy kęs 20 lub 30razy
wydaje się glupie i męczące ale ostatnio gdy byłam w restauracji z rodziną, zamowili oni pizzę, zjadlam 1,5 kawałka gdyż jadlam go nozem i widelcem, przeżuwając każdy kęs 30 razy, popijając co kilka gryzow herbatką
♡=================♡
a więc ode mnie to by bylo na tyle🤍
dziękuję za przeczytanie tego posta, ponieważ napisanie go zajęło mi ponad 2h
wspomne tylko ze większość tych sposobów pisalam na podstawie swoich doświadczeń i nie na wszystkich mogą one zadziałać❗❗
#blogi motylkowe#bede motylkiem#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chude nogi#chude jest piękne#chudej nocy motylki#chudosc#az do kosci#chudzinka#chcę widzieć swoje kości#skóra i kości#kościotrup#kosciotrup#wystające kości#chce widziec swoje kosci#chce czuc kosci#chudzinki#chudość#chude ciało#chude uda#motylki any#motylki blog#motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki#tw ana bløg#tw ed ana#aż do kości#anoreksik
740 notes
·
View notes
Text
Po wakacjach stanę w korytarzu szkolnym pełnym ludzi. Poczuje jak mi serce mocniej bije. Ręce mi się pocą i się cały trzęsę. Nikt nie zobaczy tego. Jedyne co mają zobaczyć to, że schudłem.
Zmienię się. Zmienię styl ubioru, myślenia, charakter i schudnę. Moje ,,koleżanki" będą patrzeć na mnie niedowierzając. Poczuje zimno, mimo tego, że jest strasznie ciepło. Zrobi mi się słabo na wf. Nauczycielki będą się pytać czy wszystko okej patrząc na mnie. I o to chodzi. A może nie.
Nie chciałem tego. Nie chciałem liczyć każdego dnia kalorie, ćwiczyć do wyczerpania, odmawiać sobie ulubionego jak i nie jedzenia. Mieć wyrzuty sumienia po zjedzenia. Ciągłego bólu brzucha z powodu przjedzenia lub głodu. Płacz z powodu Any. Ja po prostu nie chciałem się przyjaźnić z Aną. I nie chcę. Ale to jest jak toksyczna przyjaźń. Nienawidzisz jej, ale nie umiesz jej zakończyć i po części nie chcesz. Chcesz tego. Chcesz tej toksycznej ,,przyjaźni."
#motylki any#az do kosci#chce widziec swoje kosci#chude jest piękne#chude uda#chudy brzuch#lekka jak motyl#bede motylkiem#chude cialo#chudej nocy motylki#chudosc#chude nogi#chce byc chudy#chudzinka#chudajakmotyl#chude jest piekne#schudne#pragnę chudości#nie chce być gruba#nie jestem glodna#grubaska#chce byc idealna#nie chce jesc#chce schudnac#chce byc lekka#chcę widzieć swoje kości#kosciotrup#chce czuc kosci#chce byc lekka jak motylek#moja przyjaciółka ana
204 notes
·
View notes
Text
Z nią to jest tak, że w zasadzie trochę prześlizgnęła mi się przez palce. I zanim zapytasz, dlaczego do tego dopuściłem, odpowiem, że dotarło do mnie, że miałem ją w rękach, w momencie, w którym się z nich wysunęła. Wtedy jeszcze nie wiedziałem. Nie wiedziałem, co mógłbym jej zaoferować, bo wszystko, co miałem wydawało mi się mało wartościowe, więc wolałem nie dać nic. Onieśmielała mnie. Zadawała dużo niewygodnych pytań i rozumiała jakby zbyt dużo. Powodowała we mnie emocje nie do końca komfortowe. Chciała prawdy, a ja byłem w stanie dać jej wtedy tylko pokolorowaną półprawdę, którą dosyć szybko wyczuła. Chciałem, miałem nadzieję, że dźwignę, ale jednak nie dźwignąłem. Brakuje mi jej głowy. Brakuje mi tych trafnych spostrzeżeń i uważnego obserwowania świata. Tak, mogła być moja, wiem o tym. Ale nie jest i już nie będzie. I nie wiem czy to kwestia przegapienia szansy, ona po prostu zasługiwała na więcej, a ja nie byłem w stanie jej tego wtedy dać. Czasami staje mi przed oczami i wtedy potrzebuję chwili, by się rozpłynęła. Faktycznie po kilku minutach znika, ale przez te kilka minut nieprzyjemnie ciśnie mnie w klatce. Nie lubię gdybać, czy mogłem inaczej, bo wiem dobrze, że nie, ale czas mija, a żadna nie formułuje zdań tak jak ona. Jej przemyślenia były jak wielkie kolaże, które mógłbym oprawić i powiesić sobie na ścianie. Pewnie trochę będę sobie ją wyrzucał już zawsze. Jestem do bólu racjonalny, ale są takie sytuacje, w których armia racjonalnych argumentów przegrywa z kretesem. Mogła być moja... Nienawidzę, kurwa, tej myśli.
Marta Kostrzyńska
#cytat#cytaty#po polsku#polski#poezja#polskie-zdania#polskie zdania#polskie-zdania.pl#książka#książki#marta kostrzyńska#martakostrzynska#poem#poetry#uczucia#emocje#blog z cytatami
579 notes
·
View notes
Text
sobota 21.09
۶ৎ podsumowanie dnia
zjedzone — binge
hej nie problem jak trochę sobie poventuje?
czuję się naprawdę źle z tym że cały progres jaki zrobiłam w związku z objadaniem poszedł się jebać zaledwie tydzień po rozpoczęciu szkoły. i to jest główny powód. kiedy tam nie chodziłam mało komfortowałam się z tym czemu tak bardzo siebie nie lubię, szkoła to ogromny trigger który mi o tym przypomina. brak znajomych przypomina mi że jestem bezwartościowa, otoczenie atrakcyjniejszych osób o tym, że mam paskudny wygląd zewnętrzny, wiecie, ja nawet zdążyłam zapomnieć że mam brzydki nos. jakoś tydzień temu kolega nagrał jak siedzę bokiem, wysłał mi to i od tamtej pory nie myślę o niczym innym. to samo z zębami i całym ciałem ja fizycznie nie jestem w stanie dłużej w nim funkcjonować. nie mam chęci na jakiekolwiek eksperymentowanie z wyglądem, ubieram się tak żeby nie było mnie widać. nawet miałam self harmowy relapse (wzdłuż starych blizn, teraz to już na pewno nigdy nie znikną xD) ale przede wszystkim dobijam się obżarstwem do takiego stopnia że chce zasnąć żeby nie czuć bólu żołądka po czym wpierdalam dulcobis i następnego dnia mam biegunkę z dreszczami. the cycle is endless.
chce jakoś się z niego wyrwać, może przestanę patrzeć w lustro i zapomne po czasie jak wyglądam??? jutro zrobię sobie jakąś aesthetic "dietę" z tym że nie będę w niej limitów kalorii a po prostu codzienne postanowienia, na pewno picie siemienia lnianego, ileś tam kroków (nie zdecydowałam jeszcze ile), 3 posiłki, 55 gram białka. ostatnio kalorie tak mnie męczą, posiłki zaplanowane kilka dni w przód, wpisywanie 1 łyżki ziemienia lnianego zamiast 2 bo wtedy przekroczę 1000, wchodzę do fitatu obsesyjnie tylko po to by coś dodać lub usunąć, zamienić 120g banana na 100 a potem z powrotem na 120 szczerze mam dość. chcę schudnąć. wczoraj pomyślałam o tym że gdyby osoba która chuja wie o odchudzaniu nagle postanowiła schudnąć i w tym celu jedynie zaczęłaby idk pić więcej wody i więcej chodzić to bez spiny schudłaby więcej niż ja nie mogę schudnąć w ciągu już 5 lat XD popłakałam się po tej myśli kurwa czuję jak błądzę.
kosiłam dzisiaj trawę, zrobiłam pierwszy raz trening z hantelkami, dużo rysowałam, chwilę pisałam, teraz jest 22:33 jak to pisze i przede mną jakieś dwie godziny nauki 😄 cała sobota zmarnowana na objadanie się. super. mam ochotę wziąść tabletki na przeczyszczenie na noc jeszcze aby rano się wyczyścić tak do końca.
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
31 notes
·
View notes
Text
08.04.2024 21:00
elo wariaty
ponad 30h lq fasta minęło.
kurde powiem wam że w chuj jest ciężko. czuje taki giga głód psychiczny i dosłownie przed chwilą już miałam skończyć fasta i zjeść jakąś kanapkę ale się powstrzymałam 💆🏽♀️💆🏽♀️💆🏽♀️💆🏽♀️
jeszcze byliśmy na zakupach spożywczych, kupiłam sobie dwie kaszki proteinowe jedna czekoladowa a druga śmietankowa to jest chyba? nie pamietam a już jest w lodówce i nie chce mi się iść. dwa puddingi - czekoladowy i waniliowy, serek proteinowy ze skyrem o smaku waniliowym i jeden napój proteinowy czekoladowy i tyle. oprócz moich zakupków to kurwa kupili w chuj słodyczy ja pierdole dosłownie jak wróciliśmy do domu to chciałam się rzucić na rurki 💀💀💀 ale też się udało powstrzymać ale mówię wam że aktualnie walczę sama ze sobą.
wypiłam dziś napój proteinowy o smaku pistacji z go active bo chciałam sobie go spróbować. moja ocena słuchajcie takie nwm 5/10 bo dupy nie urywa ale da się wypić. no i cole zero kupiłam i pije cały czas mam nadzieje że trochę uspokoi ten jebany głód.
wgl czy tylko mnie zawsze na początku dłuższego fasta tak bardzo bolą plecy? serio wczoraj nie mogłam z tego bólu zasnąć, dopiero po wzięciu przeciwbólowca się udało ale pojebane to i znowu coś mnie zaczynają boleć tak samo jak nogi 😭😭
idę zapalić szluga bo też może trochę uspokoi mój głód psychiczny. mam nadzieje że jutro już nie będzie aż tak intensywny bo się zesram.
dobra to chyba tyle nie będę już wam pierdolić bo nawet nie mam za bardzo o czym.
chudego dnia/nocy.
nie poddawajcie się.
#motylki any#bede motylkiem#będę motylkiem#lekkie motylki#motylki blog#gruba szmata#motylki#nie chce być gruba#b─öd─ö motylkiem#gruba świnia#az do kosci
82 notes
·
View notes
Text
Definicja zaburzeń odżywnia
Zasypiam z głodem, który nigdy nie znika,
w lustrze cień, co moją skórę przenika.
Każdy posiłek to walka, a nie wybór,
każdy krok to ból, a nie krok do przodu.
Liczby na wadze są moją religią,
szeptem liczę kalorie, sercem przysięgam,
że jeszcze jeden dzień bez grzechu, bez kęsa,
a jednak w głowie chaos, co mnie rozdziera.
Jestem więźniem ciała, co się kurczy w bólu,
chcę uciec daleko, ale wciąż czuję przymus,
by być lżejszą, czystszą, by zniknąć powoli,
ale każdy gram życia odchodzi bez woli.
Liczę kalorie, jakbym była w klatce,
wciąż za mało siebie, wciąż za dużo w szafce.
Cisza krzyczy głośniej, niż tysiące słów,
chcę być lekka jak piórko, zniknąć pośród snów.
Jednak każdy dzień to znowu ból i męka,
ciało moje woła, ale w głowie pętla.
I choć świat się kręci, ja stoję w bezruchu,
więźniem własnej walki, więźniem własnych duchów.
To, co najgorsze, to nie pustka w brzuchu,
ale cisza w sercu, co krzyczy po cichu.
Mówią: "jedz, to takie proste", lecz nie wiedzą,
że to, co mnie trawi, to ja sama jestem.
____________________________________
Uwielbiam pisać białe wiersze, dlatego też postanowiłam napisać o tej tematyce <3 Chcę nim przedstawić moje przemyślenia dotyczące zaburzeń odżywnia, jak to wygląda z perspektywy osoba, ktora na nue choruje ❤️❤️
#ana motylki#chude nogi#nie chce jeść#chudosc#chce schudnac#chudzinka#chce czuc kosci#az do kosci#chce widziec swoje kosci#kosciotrup#aż do kości#chcę widzieć swoje kości#wystające kości#skóra i kości#kościotrup#nie chce być gruba#gruba szmata#jestem gruba#gruba świnia#ulana kurwa#jestem ulana#ulana szmata#ulana swinia#aż do śmierci#tłusta świnia#świnka#ulana świnia#jestem motylkiem#będę motylkiem#motylki w brzuchu
24 notes
·
View notes
Text
Słodko-słodkie do porzygu : D
@mojanowanazwa trochę mnie zmobilizowała do tego wpisu. Traktuje to jak spowiedź, oczyszczenie i zamknięcie tematu.
Tamtej niedzieli, kiedy Pan Rower z rozbawieniem opowiadał mi jaki to jest zmęczony i jak późno wrócił od swojej byłej, ja krzyczałam przez telefon z bólu, bo własnie on łamał mi serce. Ale po raz ostatni. Dotarło do mnie, że on mnie nie kocha. Nigdy nie kochał i nigdy nie pokocha. Kilka dni zajęło mi zaakceptowanie tak przykrych faktów. Czy ktokolwiek normalny chciałby kochać bez wzajemności? Zrozumiałam też, że nie jestem zazdrosna o nią, ani o żadną inną kobietę, tylko boli mnie fakt, że jestem jego ostatnim priorytetem. A właściwie chyba przedmiotem... To i tak były resztki moich uczuć, bo przecież wiecie, ile przez ostatni rok on gówna odjebał : D
Odebrałam swoje rzeczy od Pana Rowera. Spotkanie poprawne.
Przyjechałam, on próbował żartować, więc nie wiem czy był świadomy, że to koniec. Potem nawet zaangażował się w to, bym niczego nie zapomniała wziąć, wiec się chyba połapał. Nie było żadnej rozmowy, chociaż może chciał, bo zaproponował kawę lub herbatę, ale ja byłam zmęczona i w ogóle to nie widziałam sensu w żadnej rozmowie.
Jestem już spokojna, szczęśliwa, bezpieczna i z dala od negatywnych emocji.
Wnioski:
mam fatalny gust, jeśli chodzi o wybór partnera. Chyba czas sobie dać spokój, przynajmniej na jakąś sensowną i dłuższą chwilę.
czy ja w ogóle kogoś potrzebuję? Sama się utrzymuję, mam własne mieszkanie, własne auto, własne marzenia, własne zajawki (których i tak prawie nikt nie podziela), własne zdanie, własne życie.
czy ja chcę opuścić swoją strefę komfortu? Przeprowadzać się do jakiegoś chłopa? Przestawiać całe swoje życie? Być kuchtą, sprzątaczką i kochanką? Wiem, że teraz trochę przejaskrawiłam : D ale to jest jakby w pakiecie
youtube
26 notes
·
View notes
Text
24.10.24.
podobno napady obżarstwa w przebiegu zaburzeń odżywiania oznaczają, że organizm zaczyna panikować i żądać jakichkolwiek zasobów, aby nie umrzeć. tak przynajmniej powiedział mi internet. druga opcja jest taka, że po prostu mam zachcianki przez okres, i nie powinnam się usprawiedliwiać.
wczoraj na "śniadanie" zjadłam 1000kcal samej czekolady. ale nie była to zwyczajna zachcianka, czułam się jak zwierzę, wpychałam w siebie czekoladki, połykając je w całości; obraz zniknął mi sprzed oczu. nie wiem, jak to opisać. na pewno nie była to zwyczajna zachcianka. dostałam po tym takiego bólu brzucha, że połowę dnia spędziłam w toalecie.
czuję się żałośnie. mam wrażenie, że tracę motywację i zaczynam sobie folgować. dzisiaj trzymam się planu, bo naprawdę, co ja wyprawiam? jeszcze 7kg do stracenia, a ja odwalam coś takiego.
[bdcheck]
#chudniemy#gruba szmata#blogi motylkowe#bede motylkiem#chce widziec swoje kosci#chce byc lekka jak motylek#b0dy ch3ck#az do kosci#motylki any
31 notes
·
View notes
Text
Gdzie leży granica bólu, granica strachu, cierpienia i łez. Gdzie leży ta cienka linia, po przekroczeniu której człowiek po prostu rezygnuje z samego siebie?
- z pamiętnika potwora
119 notes
·
View notes
Text
Nie wiem po co to piszę, ale czuję że mnie to oczyści.
Wstań rano. Zaspałaś. Znowu. Wstań z łóżka jak poparzona, niezdarnie się umaluj, zrób włosy, ubierz się. Przepocona koszulka, którą nosisz codziennie. Jest ładna. Nikt nie pomyśli o tym, że nie masz psychicznie siły się ubierać jeśli zmieniasz spodnie co dwa dni i zarzucisz inny sweter na tą samą czarną podkoszulkę.
Do szkoły jesteś spóźniona. 5 minut. Nie idealnie. Słuchasz lekcji. Wyłączasz się. Słuchasz znowu. Godziny mijają. Chcesz rzygać, kręci ci się w głowie.
Jest okej.
Idziesz na winkiel z laską do której wszystkim mówisz, że to twoja przyjaciółka. Kurwa jak ty jej nienawidzisz. Obrabia ci dupe i ma za najgorsze ścierwo. Ale przynajmniej podzieli się fajkiem.
Palisz. Nie paliłaś miesiąc. Miałaś to rzucić.
Dla niej.
Jedyne co lubisz w tej lasce to to, że jej ciotka ją biła. Tak jak ciebie matka. Rozmawiacie przy papierosie jak to dobrze, że ktoś was napierdalał za najmniejszy błąd. Że nie jesteście dzięki temu pizdami. Że może nie macie już siły, ale zawsze wstaniecie z łóżka do szkoły, nie to co ludzie co ledwo zdają, bo ciągle nie ma ich w szkole. Nasze pokolenie jest słabe. Pizdy.
Wychwalacie razem metody wychowawcze swoich opiekunów. Rzucasz, że jak twoje dziecko nie chodziło by tyle do szkoły to sama byś je biła. Przytakuje. Czujesz się normalna w tym jaka jesteś spierdolona. Jesteś wdzięczna. Wdzięczna matce za to, że zrobiła z ciebie kogoś kto otrzymuje zadanie, wykonuje je, bez narzekania, bez opierdalania się.
Stoisz z dziewczyną której nienawidzisz, ale udajesz, że ją lubisz. Ona wie że nie. Ona też udaje że cię lubi. Wie, że wiesz że tobą gardzi. Palicie jednego papierosa na spółkę i gadacie o tym spierdoleniu i to jedyny moment kiedy jest ci bliższa niż ktokolwiek. Przerwa się kończy i znów wracacie do codzienności.
Wracasz do domu. Drugi energetyk. Jesteś głodna. Wyczerpana. Popijasz nim waciki. Leżysz. Kłamiesz siostrze że jadłaś na mieście i prosisz, żeby powiedziała mamie, że jadłaś w domu.
Masz nadzieję na produktywny dzień. Nauka, skincare, ćwiczenia do upadłego. Jest 17.00. Myjesz się. Już nie chce ci się sięgać po żyletkę, od dawna tniesz dla rutyny a nie dla bólu.
Robisz to co sobie obiecałaś ledwo żyjąc.
Przyjaciele których miałaś cię nienawidzą. Myślą że ty byłaś winą tego zerwania.
Gdyby tylko wiedzieli co ona ci zrobiła.
Ale gracie w teatrzyku udając, że to zerwanie ich nie obchodzi, bo to "nie ich sprawa".
Wszyscy którzy znają prawdę mówią, że dobrze zrobiłaś, zrywając.
Dziewczyna. Twoja dziewczyna. Od kilku dni, ale wiesz, że jest najcudowniejsza na świecie. Dla niej czasami chcesz przestać.
I przestaniesz.
Jak schudniesz.
Ona wyciągnęła cię z tej toksycznej relacji, a potem pierwszy raz poczułaś coś innego niż gniew.
Zakochałaś się.
Leżysz na łóżku, czytasz i nie śpisz do 2.00, lub 3.00.
Nie jesz nic poza wacikami.
Wstań i powtórz jutro rano.
#blogi motylkowe#jestem motylkiem#chude jest piękne#bede motylkiem#jestem brzydka#motylki any#nie jestem idealna#lekkie motylki#bede lekka#nie chce jesc
21 notes
·
View notes
Text
JA KIEDY: CHUDA TALIA, CHUDE UDA, ŁADNA JAWLINE, MNIEJ WYPRYSKÓW, BRAK BÓLU MIESIĄCZKOWEGO ❤️🎀✨
JA KIEDY: SŁABA TOLERANCJA ALKOHOLU, WŁOSY WYPADAJĄ JAKBYM BRAŁA CHEMIE, WORY POD OCZAMI, CHODZENIE PO SZPITALACH, POWRÓT MIGREN 😒
"Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka"
#az do kosci#blogi motylkowe#chce byc lekka#glodowka#lekka jak motyl#motyle w brzuchu#motylki blog#nie bede jesc#nie chce jesc#za gruba
25 notes
·
View notes
Text
hejka misiaki moje ogl to mam zamiar ćwiczyć codziennie i dawać wam znać jak mi idzie I pierwszy trening był bardzo ciężki iż ponieważ mam okres 👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻 (mam nadzieję że zaniedlugo go nie będę mieć 🙀)
mam bardzo bolesny a że był to 2 dzień to najgorszy przez połowę dnia do 16 leżałam patrycznie a jak wstawałam to kładłam się zwijając z bólu na kanapę w salonie nic nie zjadłam bo nie miałam ochoty na nic później tylko obiad
taki trening sobie dowaliłam niektóre co trzeba było wstać akurat nie zbyt mogłam to robiłam inne ćwiczenia ale ogl uważam że ten trening był taki 7, 8/10 zobaczyłam odrazu jakąś taka mini różnice ale nie był jakoś bardzo wyczerpujący ale uważam że konkretny szukałam krótkiego filmiku bo ja mam problemy ze sobą i nudzę się jak ćwiczę dużej niż 15 min a jak bym dała sobie dłuży to nie dość że bym nie dała rady to bym zrobiła koniec po 5 minutach jeszcze będę robić taki jeden na nogi ale to dam wam w następnych postach dzsiaj jak wstanę robie trening znowu i może uda mi się ten drugi na uda zrobić.
Dzsiaj zjadłam tylko obiad i bardzo się cieszę z tego powodu i parę mini wafelków chyba z 5 sztuk
chudej nocy motylki
#będę motylkiem#chudej nocy motylki#gruba szmata#jestem motylkiem#lekkie motylki#motylki any#motylki blog#motylki w brzuchu#bede motylkiem#b─öd─ö motylkiem#bede lekka#@tw edd#tw ed ana#tw ana bløg#chudzinki#chude nogi#chudy brzuch#chudajakmotyl#chce byc lekka jak motylek#blogi motylkowe#tylko dla motylków
20 notes
·
View notes