#zobaczymy jak z tym bedzie
Explore tagged Tumblr posts
lilaira · 2 years ago
Note
Anyway, rozumiem, że wolisz się wystawiać na zagranicznych targach, gdzie stoiska są za darmo - wiem jacy są Polacy na conach, bo też jestem wystawcą. Generalnie bardziej mi chodziło o to, że rzeczywiście mogliby być bardziej przerażeni Twoimi gore artami czy coś, wiedząc jakie polaczki są delikatne. O ile w ogóle nawet orgowie by Cię chcieli z takim stuffem przyjąć lmao. You do you, obserwuję Cię od już chyba nastu lat, bo też jeszcze na dA zaczynałam i nie zamierzam przestać xD
A nawet mi to do głowy nie przyszło, że mógł być z tym problem ale po zastanowieniu się masz racje... Na pewno by mnie nie wpuścili na stoisko XD Jednak nie ma to jak zagraniczne cony gdzie bachorów nie wpuszczają i można sprzedawać co dusza zapragnie.
9 notes · View notes
lalalaed · 8 months ago
Text
dzien 7
nie jestem pewna czy dzisiaj dobrze policzylam kalorie😭 na ten tydzien nie bede zaczynala nowej diety a postaram sie poprostu dac sobie limit ze nie moge przekroczyc kazdego dnia 700kcal. chcialabym tez codziennie miec bilans na minusie ale zobaczymy jak to bedzie. postaram sie w tym tygodniu zrobic tez fasta moze we wtorek. w tamta niedziele wazylam 62.7 a teraz waze 61.5 wiec schudlam 1.2kg z czego nie jestem zadowolona. chcialabym w nastepna niedziele zobaczyc 5 sprzodu i wieze ze mi sie to uda.
limit: 500
zjedzone: 478
spalone: 672
bilans: -194
Tumblr media
20 notes · View notes
gasieniczkablog · 6 months ago
Text
Kolejny dzień - kolejny bilans i to chyba najgorszy w tym tygdoniu :(
Zjedzone: 767kcal
Spalone: 183kcal
Bilans: 584kcal
Czuje sie okropnie z tym bilansem ale i tak jest dobrze, bo dzis nie bylo latwo. Dostalam dzis do zjedzenia paczka i gofra przez co prawie sie zrzygalam kiedy je jadlam - nie mialam wyboru bo w szkole ze znajomymi. Poza tym na dodatek obiad i czuje sie teraz jak ulana swinia przez to. Dlatego tez dzis od 16 robie fasta najlepiej do soboty, zobaczymy jak mi pojdzie. Nastepny tydzien tez nie bedzie latwy (caly tydzien w domu) ale dam sobie rade DLA ANY + dla tej jednej dziewczyny, ktora dzis totalnie nie zwracala na mnie uwagi - 100% pewnosci ze to przez to, ze w tym tygodniu przytylam z pol kilo jak nie wiecej🤢🤢
Tumblr media
9 notes · View notes
zywasmiercx · 6 months ago
Text
Czesc motylki!
mam dla was informacje, dla tych, ktorzy mnie lubili pewnie bedzie przykra, dla innych obojetna - ale do sedna.
Bylam wczoraj u psychiatry, w celu zdiagnozowania depresji i przepisania mi lekow. Stety, niestety moja mama poruszyla temat ed, no i sie zaczelo. Dostalam wybor - jezeli moje bmi bedzie wynosilo 17 to nie bede mogla jezdzic konno i dostane tabletki ktore spowoduja ze bede miala bardzo duzy apetyt (nie dzialaja na osrodek glodu i sytosci, a na osrodek nagrody i satysfakcji (czyli nie czulabym satysfakcji z chudniecia)) Jezeli bmi bedzie wynosilo 16 - trafie do szpitala. Moge schudnac jeszvze 3kg, bede sie tym delektować jak tylko bede mogla, bo pani kolezanka (psychiatra) jest nieugieta i mnie wkurwia XD Zdecydowalam zatem, ze raczej malo bedzie mnie na tumbrl, ale na ten moment nie przechodze na recovery. Schudnr tyle ile moge, dalej zobaczymy.
Do zobaczenia! 🦋
11 notes · View notes
m0ev · 2 months ago
Text
Foodbook!
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
-jogurt kokosowo-migdalowy 154kcal
-winogrono czerwone 29kcal
-2 gumy orbit 13kcal
-kotlet mielony 172kcal
-arbuz 9kcal
-2 rumianki
-herbata na trawienie
-herbata zielona
Razem:377kcal
spalone:212kcal
musialam zjesc cos dzisiaj rano bo myslalam ze sie zesram przez to jak mi burczalo w brzuchu XDD jakby tak bardzo kurwa tego nienawidze gfyby nie burczenie w brzuchu to by mi nawet nie przeszkadzalo to ze jestem glodna.. a i wgl postanowilam ze bede robic fasty w czwartki bo wracam po 6 XD i poprostu bedzie latwiej bo nie bede taka glodna i jescze w soboty i niedziele bede mogla robic takze zobaczymy jak mi pojdzie z takim sposobem��� (bede zapisywac wage na tym zdj na gorze)
Tumblr media
5 notes · View notes
bialymotylekk · 7 months ago
Text
ale ja kocham tumblr kurwa motylki motywują mnie w chuj do schudniecia, odkrylam tez jakies stare strony motylkowe z 2010-2015 i tam to sie juz w ogole dzialo wiec sobie czytam
chce juz mieć na wadze 4 z przodu wiec musze sie ostro zabrac i bedzie super, rozpisze sobie tez plan jedzenia na najblizszy tydzien i zobaczymy czy to sie u mnie sprawdza
a tak poza tym to moja totalna polecajka są elektrolity, dobrze zapychaja, czujecie sie lepiej nawodnieni i tez pijecie wiecej wody nie czujac ze to woda noi dostarczacie witaminy potrzebne takze jak dla mnie same plusy ja pije sobie multiwitamine lub magnez+witamina b6 i jest supi💗💗
7 notes · View notes
tiny-swan · 5 months ago
Text
Moj chlopak zobaczyl moje reposty i wkurwil sie na mnie ze uwazam ze jestem za gruba zaczal mowic cos w stylu „zachowujesz sie jakbys nie wiadomo ile wazyla” „masz podobac sie mi czy innym chlopakom” ale ja nie podobam sie sama sobie on tego nie umie zrozumiec i nawet nie wie ze z przodu stoi 8 nie wie jak mnie boli to ze gdy mnie spytal ile waze randomowo przed zwiazkiem mu nic nie odpowiedzialam (cale szczescie doslownie sekunde po tym powiedzial a no twk kobiet sie o wage i wiek nie pyta). On sam wazy te jebane 30kg mniej ode mnie…Gdy schudne bede lepsza dziewczyna moze wtedy bedzie sie chcial kazdemu pochwalic swoja dziewczyna bedzie mnie wstawial w koncu na relacje na ig a nie te szmaty. Kocham go bardzo i wczesniej zanim bylismy razem gdy nie mielismy kontaktu nie jadlam mowiac sobie ze jesli tego nie zjem bede z nim gdy cwiczylam i nie chcialam dokonczyc cwiczenia tez to sobie powtarzalam chcialam byc chuda dla niego a sie okazuje że on nie widzi mnie grubej? Mysle ze widzi ale wiedzac ze jestem gruba i wysoka nie za duzo osob bedzie mnie chcialo mimo mojej pieknej twarzy. Wiecie co jest najgorsze? Powiedzial że chude uda sa obrzydliwe… a to moje marzenie by pozbyc sie tych grubych ktore kocha…co ja mam zrobic…schudne dla siebie i zobaczymy czy bardziej bede mu sie podobac jestem pewna ze tak!
6 notes · View notes
nejsheri · 7 days ago
Text
Heeeeeej
Nie zlicze ktory juz raz zakladam kolejne konto tutaj. Nie bylo mnie dluzsza chwile. Mialam w swoim zyciu pewien okres czasu w ktorym jadlam normalnie, ale skutki sa oczywiste-przytylam. Zatoczylam slynne bledne kolo i znowu chcialam zrzucic "kilka kilo". Nie robie po to zeby byc niezdrowo chuda bo nie jest to dla mnie estetyczne. Chce osiagnac moment w ktorym bede najzwyczajniej szczupla. Gdy zaczynalam to podejscie do spadku wagi najbardziej przeszkadzal mi moj brzuch. To na nim skupiam sie najbardziej, aczkolwiek nie tylko tam mam za duzo. Obecnie jestem grubo-chuda. Czyli nie moge powiedziec ani ze jestem ulana, ani ze jestem szczupla. Nie zadowala mnie to. Nie chce byc promocja tego typu zachowan (chociaz moze jestem przez sam fakt ze wstawiam tutaj posty), wiem ze kazdy kto to robi ma swoj wlasny rozum. Nikogo nie namawiam do robienia takich rzeczy. Jesli chodzi o moj deficyt to wynosi on 1393kcal dziennie. Staram sie dobijac chociaz te 50g bialka, ale wiadomo nie zawsze sie to udaje. Uwazam na tluszcze i probuje nie popadac w szalenstwo. Wiem jak sie to konczylo, gdy chcialam zjesc po prostu jak najmniej. Ciagle objadanie sie i wracanie na start to zadna frajda. Nie ukrywam, jestem leniwa i ciezko mi sie zabrac do cwiczen. Wiem ze nie dalabym rady katowac sie godzinnymi treningami, nie mam tez czasu na silownie. Nie bylabym w stanie pogodzic tego z nauka. Z tego tytulu staram sie po prostu poswiecic te 20-30min dziennie na jakas aktywnosc. Zazwyczaj jest to pilates. Nabijam tez oczywiscie kroki.
Z prywatnej strony: chodze do liceum, mam kochajacego chlopaka, uwielbiam Looking for Alaska i formule 1!!!!!! Slucham duzo PR08L3MU, PFK, Taco Hemingwaya i Kacperczyk. Nie mam jakichs wielkich zainteresowan.....
Nie wiem jeszcze dokladnie na co nakieruje swoj "content". Na pewno wpadnie kilka wieiad, jakies moje inspiracje, venty. Troche sobie wmawiam, ze to co robie jest zdrowe, ale wiem ze nie jest. Wiem, ze moimi postami nikomu nie pomoge ale jest to moja forma pamietnika, miejsca w ktorym moge wyrzucic z siebie rzeczy o ktorych nikt nie wie. Pamietam jak na mnie wplywaly motylkowe blogi dlatego mam nadzieje ze ja nikomu az tak nie zaszkodze....Tak czy siak jestem w tym srodowisku od wielu wielu lat dlatego wiem z czym to sie je. A raczej z czym sie nie je. Jedna wielka autodestrukcja, jednak w moim przypadku okalana pseudo zdrowym nastawieniem. Wszyscy wiemy jak jest naprawdę.
Moje poprzednie konta mialy dosc slaby zasieg(moze to i lepiej), zobaczymy jak bedzie tym razem. Koniec pierdolenia, widzimy sie za 5kg.
2 notes · View notes
see-u-t0morrow · 26 days ago
Text
06.11.2024
dlaczego co i jak, juz wam tlumacze moja krotka nieobecnosc i te wykreslone z miesiaca dni
Tumblr media
nie bylo mnie. w miescie mnie nie bylo, bo wyjechalem na swieto zmarlych. do innego miasta, tego bardziej mojego. cale 4 dni przesiedzialem z przyjaciolmi mamki i siostra, ktora dopiero co wrocila z azji. dzielilismy sie jedzeniem (pierwszy raz jadlem umeboshi), chodzilismy po kawiarniach, knajpach i kinach. tam czuje sie jak u siebie, czuje sie dobrze. jak szaleniec, wiecznie w dobrym humorze - tak juz jakos mam. po prostu kocham to miejsce, tych ludzi, ten klimat. i bylo mi szczerze obojetne czy wyjde poza limity, czy znowu zdobede kilka kilogramow. po prostu mialem to gdzies.
recovery? nie, w zyciu. mam wrazenie ze te cale glodowki to tylko jakas chec zdobycia tej odrobiny samozadowolenia, ktorej mialem az nadmiar na poczatku listopada. teraz wracam. nie bede sie wazyc przez tydzien, moze dwa, zeby mi to ladnie wrocilo do normy. chociaz czy wroci - w weekend ide do przyjaciol na impreze, zupelnie nie mam pojecia ile kalorii kryje sie w alkoholu i chyba nie chce wiedziec, poza tym chca rabic jakies ciasto, ale najwyzej go nie zjem. trudno. zobacze czy jutro moge zrobic fasta, jak tak to zrobie, jak nie to nie.
wiem ze pazdziernik zakonczyl sie z dosc marnym wynikiem (-2kg, dla porownania we wrzesniu bylo -5), ale pozostaje mi jednynie przepchnac sie przez to jakos i czekac az ruszy. moze troche zmniejsze limity, bede czesciej fastowac, nie wiem. chcialbym zbic przynajmniej do 55kg do grudnia, potem moze jakies 50-52 do samych swiat. zobaczymy jak bedzie. teraz i tak niezbyt moge sie ruszac (jedynie plywanie, a i tak nie za duzo), wiec opcja spalanie zupelnie wypadla - musze sie bardziej ograniczac
ale to by bylo chyba na tyle, do drugs, drive fast i trzymajcie sie cieplo, bo pogoda nie rozpiszcza 🫡
3 notes · View notes
1grf · 4 months ago
Text
japierdole jestem na tydzien z przyjaciolka na wakacjach nie dosc ze misze wpierdalac sniadanie obiad i kolacje to jeszcze bysmy w restauracji i zaczelam sie obzerac ona zjadla polowe dania i powiedziala ze juz nie mlze czuje sie jak swinia ze zjadlam cale i boje sie ze ponyslala ze jestem kurwa gruba w sumie to jestem (nwm po co ja to wgl pisze bo tego i tak nikt nie czyta) jeszvze na tej kolacji powiedzialam ze jestem glodna i czuje ze teraz przyjaciolka mysli ze jestem jakas spasiona czy cos serio zajebie sie chce juz do domu
po tym wyjedzie serio bedzie mocna glodowka czuje sie tak grubo jak nigdy ani nie moge pocwiczyc ani zwymiotowac bo wszytsko sluchac plus jest taki ze plywam wiec triche spalam jeszvze jak patrrze na moja przyjaciolke ro mi sie plakac chce chce byc tak chuda i ladna ale szczerze to nie uwierze ze kiedys bede chuda
wiem ze to moze dziwnie zabrzmiec ale chce do szkoly mozna unikac jedzenia jeezzvze jest wf czasami mam po 2 godziny w jednym dniu wiec bede sie katowax zobaczymy ile bede wazyc do konca wakacji mialam saplic przynajmniej 5 kg troche malo ale nie chcaialm sie zawiesc czuje ze przytylam strasznie z mordy i z nog ogl ze przytylam co jest w sumie oczywiste
plis dajxie mi szkoleee juz nie chce tyle jesc
2 notes · View notes
m0tylek1 · 5 months ago
Text
Ogolnie to wracam po w chuj dlugiej przerwie XD
uznalam ze znowu zaczne tu pisac bo to mi daje motywacje + znowu schodze z wagi poczatkowej 😀(japierdole zajebie sie)
Bilans 27.06🎀
zjedzone: 230
spalone:490
bilans: -260
sproboje zrobic 3 dniowego fasta ale zobaczymy jak z tym bedzie bo juz z formy wyszlam xD
jutro wam dam update🦅
Chudej nocy motylki🦋
3 notes · View notes
wlflyy · 7 months ago
Text
#8.05****
Hej przepraszam za nie wstawanie postow, lecz psychicznie czuje sie OKROPNIE. Brzydze sie wszystkim i soba. Tyle ile jem i jak wygladam to mnie przygnębia i musze jak najszybciej wrocic do starego toku myslenia. Od dzisiaj do poniedziałku nie bede sie wazyla, aby zobaczyc czy zrzucilam ta sama wage. W piątek po pracy jade do galerii i kupie dulcobis(bo nie umiem sie wysrac, a pewnie tez przez tresc jelitowa mam wyzsza wage - kocham byc szczera), slim strong i moze hydrominum - z tym bedzie mi o wiele lepiej, czuje to. W sobote bede mogla miec cheat day przez to ze jade do bestie i dziewczyny, narazie nie wiem co bedziemy jesc, ale na szczescie nie bedzie grila. Ale od poniedziałku juz OFICJALNIE biore sie w garsc, to moja OSTATNIA szansa. Wiem, ze was pewnie irytuje jak ktos mowi ze od nowego tygodnia zacznie, ale ja majac ADHD musze po prostu tak myslec i funkcjonować, bo mnie to bardziej motywuje 🥹. To moj ostatni post jak narazie, zobaczymy sie w poniedziałek! Prosze was, trzymajcie za mnie kciuki jak i ty ano, nie pozwol abym cie kolejny raz zawiodla i aby udalo mi sie darzyc do mojego celu.
Trzymajcie sie chudo kochani i do zobaczenia!!💗 Trzymam za was wszystkich kciuki, wierze was i nie poddawajcie sie mimo upadków!!!
Tumblr media Tumblr media
4 notes · View notes
hashhimotobutterfly · 9 months ago
Text
Hej
dość dawno mnie tu nie było, jadłam normalnie albo właściwie to nie bo cały czas miałam binge ale w sumie troche schudlam na wadze mam 89 kg, powracam do any, moim celem do wakacji jest 60kg ale oczywiscie bedzie nawet lepiej jak bede wazyc mniej. mam jutro sprawdzian z historii i strasznie nie chce mi sie na niego uczyc, ale trudno nie o tym pisze, wracajac do any, cel na ten tydzien to 85 kg zobaczymy może się uda, jutro dam sobie próg 1000 kcal wiem ze to duzo ale obawiam sie ze jak bym ustawiła sobie mniejszy to bym miała binge. mam nadzieje ze jakos w tym tygodniu uda mi sie rowniez zrobic fasta, bede przegladac tumblr i bedzie git. jakbyscie mieli jakies tipy na szybka i efektywna nauke to napiszcie bo nienawidze tego robic a chce miec dobre oceny
chudego popołudnis motylki^^
5 notes · View notes
frajkson · 10 months ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Bransoleta
Szedł sobie, dnia pewnego, ulicą, ciemno było, trochę zimno, jesienny wieczór denny, dzień cały, był taki lekko otępiały, lecz coś grubego stać się miało, się stało w przyszłości, gdyż w przeszłości jesteśmy, w tym momencie, leci se koleszka, właśnie jest na zakręcie, patrzyłem na to, widziałem i aż mnie zamurowało, obok mnie, w sumie zamurowało każdego, obserwowałem go już wcześniej dłuższą chwilę, bo widziałem że idzie chłop odpierdolić coś, jakąś zadymę, po prawdzie, to miałem iść do domciu, w kimę, ale pomyślałem, jeszcze sobie trochę pożyje, polecę za nim, zobaczymy czy chłop coś odhuligani, z jego mimiki wynika, na czole ma to napisane, że armani dziordzio bransoleta, spodobała mu się, tak jak ser feta, pierwszy raz poznawszy, się najadłszy za pierwszym razem, a potem serek jadł, raz za razem, jakoś tak mu się spodobała, za dużo do gadania nie miła, ale przecież bransoleta to nie kobieta, nie klekocze, dużo bynajmniej nie było mu trzeba, jedno spojrzenie i już wiedział, jego jest ta bransoleta, w historii tej, rzecz jest taka, iż ta bransoleta nie jest dla jakiegoś tam zwykłego cwaniaka, byle chłopaka, wariata, spod trzepaka, tu trzeba nie byle kozaka, tępaka, co za oknem karmi ptaka, droga do tej bransolety, często sprawia, że zanikają życia podniety, ale to tylko dla hecy, na byle gościa, jak się okazać miało, błysk, szyst, prast, wjebalo leszcza, ciekawy jest, ile wart jest ten fant, jak wiele warte jest wcielenie, tej błyskotki, slicznotki, ale najpierw czeka przeprawa nie lekka, bowiem ta bransoletka zamknięta jest w kufsze żelaznym, który żeby otworzyć, trzeba w chuj siły, w to włożyć, cztery Pudziany, by nie wystarczyły, żeby tam dotrzeć, tam gdzie historii jest sedno, przetrwać trzeba bedzie jeszcze nie jedno, bowiem kufer pierścieniem piekielnego ognia jest otoczony, a przed nim stoi orszak uzbrojony cały, po zęby wyekwipowany, chłopy tam szczerzą kły i czekają na jegomościa, by nie pozwolić mu na to, co on jednym spojrzeniem skradł już dawno, należy mu się ta bransoleta, jest pewien, no to co kolego, trzeba przygotować się do tego i tu właśnie już koleszka przygotowany, nie zwleka, zamierza spełnić swe plany, lekko wydygany przezwycieża te stany, wjeżdża i bez wątpliwości ropierdala tych kilku gości, za pomocą siły i mądrości wprowadza ich w stan nieprzytomności, po to tu przyszedł, nieznane mu są uczucia skrupułów i litosci, chce zajebać, co się mieni, srebrzysto, jest już blisko, przez ogień piekielny jeszcze przejść jakos trzeba, co zrobić, chyba inaczej się nie da, wskoczył w nie, tak po prostu, tak jak prosto z mostu, zażartował sobie z losu, który na jego stronę przechylił się w taki sposob, no i jest kufer, obiecany, lecz niestety do Pudziana mu daleko, do kufra niby blisko, namacalny, ale jednak też daleko, wycofać się nie da, rozlało się mleko, nagle iskra z nieba, cholera jasna, coś w gościa wstąpiło, przypomniał sobie ile piniendzy, za nią dostanie, nagle takiej mocy uzyskał, że kufer zamienił się w kupę gówna, skruszył się jak chujowy kryształ, Bożek moc mu wysłał, gdy przypomnial sobie ile warta jest ta iskra, bransoleta, drugi czlowiek i do życia podnieta.
5 notes · View notes
hozzrry28 · 1 month ago
Text
poprzedniej nocy nie spalam juz w ogole od pierwszej zobaczymy jak bedzie tym razemXDDDD nue wiem jak ja bede jutro funkcjonowac ani jak ja mma niby zamiar napisac jakikolwiek test czy wrocic do domu z buta
0 notes
loweght · 2 months ago
Text
Hej.... Wstyd mi jest coś w ogóle napisać ... Miało być lepiej niż wczoraj a zjadłam za dużo ... Nawet już nie chce liczyć tych kalorii bo się boje ile wyjdzie... Przepraszam naprawdę, zawsze tak jest w weekendy Boże, wcześniej miałam ogulnie okres bingowania przez długi czas, prawie popadłam w kompulsywne objadanie się z bulimia... Masakra, naszczęście przez ostatni tydzień wyszłam z tego w huj długiego koła i jadłam mniej owiele (wstawiłam tylko 2 posty bo wtedy uznałam że zacznę wstawiać) i dzis mi się nie poszczęściło, postaram się jutro mimo że będę miała jedzenie dosłownie pod ręką, żeby nie zjeść dużo, muszę wkoncu w 100% zakończyć muj brak kontroli i ćwiczyć silna wolę, np. teraz nie jestem głodna w ogóle ani trochę ale coś mnie kusi aby wziąć kanapkę, potem kolejną i kolejną ale NIE, NIE WEZME ICH BO NIE POTRZRBUJE ICH DO ŻYCIA, NIE I NIE JESZCZE RAZ NIE, walczę teraz sama ze sobą, to jest bardzo ciężkie.... Nienaiwdze weekendów ale prawda jest taka że MUSZE nauczyć się nie jeść nawet gdy mam jedzenie w zasięgu ręki, to nie tak, że muszę je cały czas unikać, nie, muszę nauczyć się samo kontroli i nie jedzenia mimo, że ono obok mnie jest. Jestem z siebie i tak dumna mimo dzisiejszego dnia (mam w huj wyrzuty sumienia i tak ale one nie miną) bo i tak długo mi się udało jeść dosyć mało jak na to ile dziennie jadłam wcześniej, aż mi wstyd... W dodatku potrafiłam odmuwic jedzenia na kture miałam w huj ochotę lub mimo że chciałam kupić sobie wiecej słodkiego to uciekłam z miejsca gdzie mam sklep przy sobie i nic nie kupiłam, a byłam tak blisko aby tam wejść i kupić kolejne kalorie... (To z dzisiaj sytuacja) Wkoncu uda mi się osiągnąć ugw i wymarzoną kontrolę nad jedzeniem, UDA MI SIE, MUSI MI SIE UDAĆ, JAK NIE TO MNIE TU NIE BEDZIE ..., jutro wstawie oczywiście bilans i wagę swoją, bo dziś już nie ma sensu się ważyć po tym jedzeniu, wolę jutro z rana się zważyć normalnie i podam wam, zobaczymy czy cokolwiek schudłam przez prawie tydzień jedzenia mniej (nosz kurwa musiałam dzisiaj to zawalic... Ugh, wolałabym abym dziś nic prawie nie zjadała, PAMIETAJCIE, ZAWSZE MOGĄ BYĆ POTKNIECIA ALE SIE NIE PODDAWAJCIE, WKONCU WAM SIE UDA OSIAGNAC TO CZEGO CHCECIE, LET'S GO! A teraz życzę wam miłej nocy, może chociaż wasza będzie lekka bo moja niestety nie...
0 notes