#poznawać
Explore tagged Tumblr posts
mariolaszyszkiewicz · 1 year ago
Text
Tytuł Wyróżnienie
Tumblr media
-Myszko, te Twoje słowa o zaufaniu do Mnie, które przed Chwilą do Mnie powiedziałaś, zrobiły na Mnie wielkie wrażenie. Myszko, trzymając różaniec w ręce i zgłębiając Pisma, które ci podsunę, będą taką samą sprawczą modlitwą do Mnie. - w twoim przypadku - jakbyś klęczała przede Mną i wypowiadała swoją ulubioną modlitwę do Mnie. Trzeba tylko , abyś zawsze miała przy sobie krzyżyk, a jeżeli to będzie niemożebne, to choćby znak krzyża, uczyniony twoją ręką. Zawsze w tym będę. Po prostu Myszko, wiem, że nie masz czasu. Pragnę ci to ułatwić, twoją miłość do Mnie, a nie maksymalnie skomplikować. Pokażę ci się w takich słowach, że nie będziesz cierpiała z powodu przypuszczalnego rozłączenia-sza! Nie chcę o tym słyszeć. Masz być spokojna i opanowana. Wiem, żę lubisz się modlić. Ale musisz się uczyć, poznawać. - Po co mam poznawać, skoro poznałam Ciebie? - Głuptasie, to Mnie masz poznawać." -Aha.
0 notes
vzajemnik · 3 months ago
Text
doslownie zaraz sie zapierdole niech ktos zabierze spotify ode mnie
3 notes · View notes
kotekkzielony · 2 months ago
Text
Tumblr media
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 16 (10.09.2024)
-> Wrześniowe przemyślenia, plany i postanowienia
Tym razem nie pochwalę się żadnym szczególnym osiągnięciem, tudzież sukcesem, a zechcę podzielić się swoimi myślami, refleksjami i pokrótce opowiedzieć, co się u mnie ostatnio dzieje. Nie odniosę się też do żadnego konkretnego dnia w przeciwieństwie do poprzednich wpisów, więc ten wpis najzwyczajniej w świecie mówiąc należeć będzie do bardzo ogólnych. Zastanawiam się nad ewentualną zmianą, żeby tych ogólnych wpisów jak ten dzisiejszy, pojawiało się więcej, ale... wszystko zweryfikuje czas. Przejdźmy do głównej lektury!
W kalendarzu ni stąd, ni zowąd zjawił się wrzesień, a wraz z nadejściem tego miesiąca czy nawet jeszcze parę dni przed wrześniem odniosłem wrażenie, że moje dni stały się zdecydowanie intensywniejsze. Przede wszystkim zacząłem częściej chodzić do pracy - łapałem dużo więcej planów filmowych (gdzie gram drobne role), odważyłem także zatrudnić się po raz pierwszy przy nalewaniu piwa na meczu piłki nożnej i zapewne na jednym razie się nie skończy, albowiem praca ta nie okazała się taka straszna jak mi się początkowo wydawało. Dochodzi jeszcze do tego moja, jakby nie patrzeć, stała (od początku maja) rola ochroniarza na multimedialnym parku fontann w niemalże każdy piątek i sobotę, aczkolwiek tamtejsze niecałe dwugodzinne, wieczorne spacery i pilnowanie porządku, po ok. trzydziestu już w sumie służbach, są dla mnie pryszczem. Pieniędzy nigdzie nie inkasuję zbyt ogromnych, choć staram się cieszyć z każdej zarobionej złotówki, jednocześnie nie rujnując na pracy swojego zdrowia. O wiele gorzej zaś przedstawia się moje życie towarzyskie, które od wielu lat praktycznie nie istnieje i zazwyczaj niezobowiązujące kontakty utrzymuję tylko pisane, z mniej lub bardziej "randomowymi" (przypadkowymi) osobami. Owych kontaktów nawiązałem sporo - na Tumblrze, na 6obcy, na "Liczniku samotnych dni" a kiedyś też nawet na jednym z portali randkowych, choć wiele z nich okazało się tak płytkich, niczym rzeka po wielomiesięcznej suszy, że zacząłem zastanawiać się, czy one mają jakiś sens... Lubię poznawać nowe osoby, "odkrywać" je, dowiadywać się, czym się zajmują itp. i choć często jestem nieśmiały w relacjach, bywam cichy, zamknięty w sobie, szczególnie w życiu realnym, to martwi mnie, jak wiele należy inwestować w znajomości i jak trudno jest na ogół sprawić by druga strona zainteresowała się także nami, zapytała się, jak minął nam dzień, jak się czujemy, żeby odezwała się sama z siebie. Innymi słowy, by druga strona też dała coś od siebie. Jednostronne lub prawie jednostronne znajomości są u mnie chlebem powszednim i przyznaję się, że... męczą mnie solidnie. Czuję się w nich niczym niepotrzebnie starający się o czyjąś uwagę, względy dziennikarz, najczęściej będący na końcu porzucony czy skreślony, nieważne z jak dużym wysiłkiem przez niego włożonym. Stwierdziłem, że muszę coś z tym fantem zrobić, no i zacząłem działać! Choć nie jest to dla mnie bułką z masłem, ograniczyłem, bądź powoli urywam kontakty z większością znajomych, szczególnie z tymi osobami, u których czuję się jedynie piątym kołem u wozu. W zamian za gonitwę za wszystkimi niepożądającymi mnie ludźmi, mam zamiar skoncentrować, skupić się bardziej na sobie, na swoich celach, pragnieniach itp., jednocześnie zostawiając przy sobie tylko niektóre osoby. Nie znaczy to oczywiście, że odcinam się od całego świata, zamykam się w kącie, a wręcz przeciwnie - pozostaję otwarty na interakcje z innymi, jak i nowe znajomości! Może nawet odnowię wkrótce relację z jedną, dwiema personami? Mimo, że daję radę żyć, funkcjonować bez żadnych przyjaciół, to nie ukrywam, że chciałbym spotkać kogoś, kto stanie się moją bliską osobą, z kim przeżyję fajne, wspólne chwile spędzone na opowiadaniu np. o swoim hobby, o swoim dniu, żeby móc pochwalić się różnymi rzeczami, błahostkami, no i super by było również choć raz na jakiś czas zobaczyć się - usłyszeć czyjś śmiech, pouśmiechać się do siebie nawzajem i żebym też ja stał się dla tej osoby kimś ważniejszym, stał się czyimś oparciem, czyjąś pomocą, kimś, na kogo można liczyć. Aktualnie nie mam w sumie nic do stracenia, więc staram się nabierać odwagi, więcej ogólnie odzywać się, udzielać, a nuż ktoś mnie zauważy i zrodzi się jakaś miła interakcja? Cóż... zobaczymy co przyniesie przyszłość! Dla ciekawskich, zdjęcie cyknięto na jednym z moich niedawnych planów zdjęciowych.
154 notes · View notes
bycie-narcyzem-to · 2 years ago
Note
bycie potencjalnym narcyzem to chwalenie się twoim znakiem zodiaku i mbti na każdym możliwym kroku, bo należysz do najrzadszego typu przez co czujesz się wyjątkowy
(questioning) npd culture is flexing your zodiac sign and mbti at every possible occasion because theyre the rarest ones and make you feel special
.
22 notes · View notes
panikea · 2 months ago
Text
Związek jest jak pory roku. Na początku jest wiosna, bo zaczynacie się poznawać. Później lato, czyli to ten etap, kiedy jego fiuta obserwujesz częściej, niż później przez najbliższe kilka lat (jeśli oczywista zostaniecie ze sobą tak długo). Później jest jesień. Niby jesień to wrzesień, czyli ładnie, ale jesienią też piździ, bo każdy wie, jak w Polsce wygląda piździernik. Nie mówiąc o listopadzie. Czyli niby wszystko jest ładnie, ale jakby zimniej i kolory przygasają. A później jest zima. A zimą związek wchodzi w atrofię. I mało która para wychodzi z zimy, ale należy pamiętać, że po zimie zawsze jest wiosna. Tyle, że najczęściej z kimś innym, kto powinien o ciebie dbać. - Piotr C. z poradnika "Związki" edycja de luxe
142 notes · View notes
harmony-and-peace · 7 months ago
Text
„Uwielbiam rozmawiać z ludźmi o ich przemyśleniach, poznawać ich sposób myślenia i punkt widzenia. Uwielbiam jak ludzie otwierają się przede mną, ufają mi. Uwielbiam starać się zrozumieć ich uczucia, problemy. Mogłabym godzinami rozmawiać o ludzkiej naturze, zachowaniach”
- Basia Bednarkiewicz
129 notes · View notes
mamdoscsiebie33 · 5 months ago
Text
Jak to sie dzieje że każdy motylek jest taki cudowny? Kocham poznawać się z motylkami bo naprawdę są superr!<3 mam nadzieję że kazdy z was dobrze się czuje i ze wasze marzenia się spełnią!!
~mary
64 notes · View notes
niedoceniony · 5 months ago
Text
Nie mam ochoty się poznawać mam tego serdecznie dosyć daje z siebie wszystko a to zawsze ja jestem potem ten zły...
Nie chce mi sie już z nikim rozmawiać, po co mam dawać z siebie cokolwiek skoro każdy ma to gdzieś.
61 notes · View notes
loselily · 3 days ago
Text
Cześć kochani tu Lily
Od jutra zaczynam z dietą jeszcze nie wiem do końca jaka ale jeszcze wybiorę i wam pokażę!!
Przychodzę do was z pytaniem o grupkę motylkowa jeśli ktoś chce mogę dodać na messengerze lub ktoś żeby mnie dodał na czym kolwiek…
Jak ktoś chce zrobić ze mną dietę lub się Ogl poznać to piszcie na pv (kocham was poznawać)
Buziaki
23 notes · View notes
diazepamommy · 16 days ago
Text
SW: 68kg
22.10.24: [56.2] 669kcal
23.10.24: 1360kcal
24.10.24: 868kcal
25.10.24: 938kcal
26.10.24: 1176kcal
27.10.24: 1368kcal
28.10.24: [55.4] 510kcal
UGW: 49kg
wczoraj było równe 55kg, dzisiaj jest 55.4kg, dlaczego mnie to nie dziwi? zjadłam bardzo słony obiad + wzięłam leki nasenne, może to miało wpływ na zatrzymanie wody w organizmie. ueh. irytujące.
dzisiaj na śniadanie zjadłam pudding, kawę i trochę czekolady, na lunch owoc kaki i colę zero, na obiad planuję zjeść omlet lub wędzonego kurczaka. jeszcze nie wiem.
jutro przeprowadzamy się do nowego mieszkania. stresuje mnie to, nienawidzę zmieniać miejsc i poznawać nowych ludzi. najchętniej całe życie spędziłabym schowana pod kocem, z nosem w książce. życie nie jest ekscytujące. jest rozczarowujące i żałosne. kiedyś, naczytawszy się fikcji, miałam wielkie oczekiwania względem życia. ale czas zweryfikował te fantazje; życie nie jest bajkową przygodą, jest nudne i żenujące. nienawidzę ludzi, są tacy przewidywalni. rozmawiając z nimi, zawsze wędruję wzrokiem po pokoju w poszukiwaniu ucieczki. przebywanie wśród nich jest niekomfortowe, potrzebuję do tego alkoholu lub xanaxu, inaczej mam ochotę uderzyć ich pięścią między oczy.
najchętniej przyspieszyłabym życie do momentu śmierci. nowe mieszkanie, rocznica, święta, wesele, urodziny - co jest w tym ekscytującego? jedyna rzecz, która mnie ekscytuje, to nowa książka i czas spędzony w dobrym towarzystwie, czyli samemu. nie rozumiem dlaczego ludzie wokół mnie tak bardzo wszystkim się ekscytują. dlaczego pieką ciasto marchewkowe na święta, dlaczego uczęszczają na przyjęcia, dlaczego chcą pracować i osiągać sukcesy akademickie, dlaczego? kiedy ja to robię, chce mi się rzygać. jestem szczęśliwa tylko w ukryciu, daleko od świata, otoczona fikcją i niewydarzeniem. ale nawet tutaj sięga mnie ta trucizna zachodniego społeczeństwa, w którym trzeba aktywnie brać we wszystkim udział. chce mi się od tego WYĆ.
jakie to wszystko niepotrzebne.
__________
(ostatecznie zjadłam pieczone ziemniaki)
Tumblr media
25 notes · View notes
iwannabeskinnyemogirl · 26 days ago
Text
na szczęście jutro mam wykłady online więc mogę sobie na chillu wziąć przeczyszczające i w sobotę będę ✨skinny ✨ jak pójdę poznawać moich nowych znajomych na uczelni (mam nadzieję że znajdę jakieś miłe koleżanki bo cierpię na deficyt znajomych w promieniu 30km)
22 notes · View notes
neverexistence · 6 months ago
Text
Nie ma tu dla mnie miejsca chyba już.
Nie chcę już chyba żeby mnie ktoś poznawał.
Nie chcę poznawać.
Jedna wielka ściema, tyle dostałem za wszystko co oddałem.
53 notes · View notes
romanthc · 5 months ago
Text
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
Cześć Motylki!
꒰ 🍮 ꒱ Jest tu może ktoś z krakowa i okolic kto chciałby się poznać? Najlepiej w wieku 13-14 max 15 lat. Moglibyśmy się wspólnie motywować do chudnięcia itd.! Fajnie by było kogoś mieć w realu takiego jak ja. Oczywiście będziemy najpierw pisać i się lepiej poznawać i dopiero później spotkanie. Piszcie w kom albo pv!!
─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───
Tumblr media
th1nspo dla uwagi!
47 notes · View notes
ryyks · 1 year ago
Text
Chcę Cię przeczytać jak książkę
Znać każdą literę i słowo
Widzieć najgorsze strony
Móc Cię poznawać na nowo
~Ryyks
88 notes · View notes
panikea · 1 year ago
Text
Przyjaźń wymaga dużej ilości taniego alkoholu, długich rozmów do świtu, długich podróży zapchanym pociągiem, a czasem i trzymania za włosy , gdy ktoś rzyga do kibla, choć to ostatnie to raczej w przypadku kobiet. A w miarę upływu czasu coraz trudniej jest poznawać kogoś nowego, bo zamykamy się na takie doznania, stajemy się coraz bardziej cyniczni i podejrzliwi. Nie jesteśmy w stanie już się otworzyć, tak jak to było, kiedy się miało osiemnaście lat.
-Piotr C. z powieści BRUD
205 notes · View notes
polskie-zdania · 1 year ago
Text
Słuchaj, ja bym w życiu nie została olimpijką. Podziwiam ludzi, którzy potrafią oddać się bez reszty jednej dziedzinie i uprawiać ją dzień w dzień, dążąc do upragnionej doskonałości. Dla mnie świat jest na to zbyt ciekawy, rozumiesz? Chcę robić i to i tamto. Chcę odkrywać. Chcę uczyć się nieustannie, poznawać i przemierzać bez końca bezkres tych wszystkich nieskończonych możliwości. Chcę być codziennie kimś innym. Codziennie patrzeć na siebie z innej perspektywy. Chcę tańczyć na głównej scenie i hipnotyzować się ruchem z głębi ciemnej widowni. Chcę pisać o tym, co we mnie tańczy i czytać o tym, co w kimś buzuje. Chcę zatrzymywać w kadrach mijające mnie twarze i pozwalać innym zatrzymywać moje. Chcę kolekcjonować zapachy miast setki kilometrów stąd i na zmianę rozsiadać się w stabilizacji. Chcę rysować innym swoje historie i udostępniać im u siebie pola do ich popisów. Świat oferuje zdecydowanie zbyt dużo, bym decydowała się na tylko jedną ścieżkę. Chcę być wielowymiarowa i wielobarwna. Chcę nigdy nie ustawać. Chcę biec, zdobywając po drodze swoje własne szczyty. Chcę być. Dla siebie pozostać "tą niepowstrzymaną".
- Marta Kostrzyńska
81 notes · View notes