#pomysly

[polish-art-tournament]

polski poll blog idea #2137 "solenizant dnia" where codziennie wrzuca sie polla z imionami obchodzącymi tego dnia imieniny i głosuje na najlepsze. jak jest dużo danego dnia to 11 najrzadszych + opcja "inne imię z dzisiaj". anyway na dziś shoutout do wszystkich engelbertów, rzędziwojów, nasław, amalberg i bianorów <3

[naciapiracia]

ej, czy ktos tu kiedys w szkole sredniej bral udział w olimpiadzie języka angielskiego, przeszedł do etapu z tym egzaminem ustnym i mógłby mi powiedzieć czego się spodziewać zwłaszcza odnośnie pytań

[aktmilosci]

- przeczytaj zanim przejdziesz dalej -

elo

kiedys (2 lata temu) bylam tutaj bardzo popularnym „motylkiem”, a moj bc mial jakies 3 tysiace serduszek. nie spodziewalam sie, ze tutaj wroce, ale powoli znowu przestaje radzic sobie ze swoja glowa. nie podam wam nazwy mojego poprzedniego bloga, bo byl on przed jakimis dziesiecioma kontami, ktore tworzylam, gdy zbanowali mi glowne, wiec nicku nie pamietam, ale pewnie czesc „motylkow” (o ile jeszcze sa tutaj jakies) pamieta krotkie, rymowane cytaty, ktore potem jakas inna dziewczyna umieszczala na swoim blogu z domieszczonymi rysunkami, wiec tak, ja bylam ta, ktora je pisala. to tak slowem wstepu, gdyby ktos to czytal i interesowal sie, kim jestem.

nie uwazam sie za stricte motylka. mam ed od 12 roku zycia i nie, nie widac tego po mnie. wygladam calkiem normalnie, waze 48 kg, mam ok. 160 cm wzrostu. zabawne jest to, ze nawet zyje w miare normalnie. jestem jedna z lepszych uczennic w klasie, mam kochajacego chlopaka (wie o tym, z czym sie zmagam i bardzo mnie wspiera w wychodzeniu z tego. nie jest jednak psychodietetykiem, stad tez nie pomoze mi calkowicie pozbyc sie problemu) i przyjaciol, na co dzien jestem zabawna i wspierajaca dla wiekszosci ludzi, ktorych spotkam. czesto bywam ironiczna, ale w ten sposob wyrazam swoja szczerosc, wiec jesli masz kij w odbycie, to musisz sobie isc i mi bardzo z tego powodu przykro (wcale mi nie jest przykro, po prostu wypierdalaj i daj innym ludziom publikowac tresci, ktore im sie podobaja i ktore znajduja swoich zwolennikow). jestem dowodem na to, ze ANA, ktora tak bardzo kochacie jest najwiekszym syfem i gownem, w ktore wchodza niczego nieswiadome dzieci. zmagam sie z wyrzutami sumienia po jedzeniu, obsesyjnym pilnowaniem czasu „18 godzin fasta”, niejedzeniem i niepiciem cukru. siedze w tym od 5 lat z przerwami, krotszymi lub dluzszymi, ale nie umiem calkowicie z tego wyjsc.

czy oceniam ludzi? oczywiscie, ze oceniam. to nie moja sprawa, czy ktos je 1000 kalorii, czy 500. ktos zjadl sobie na obiad 3 schabowe i kilo ziemniakow, uwaza to za glod0wke? nie, nie jest gruba swinia, je tyle ile potrzebuje, a to ze nie jest to zgodne z twoimi zasadami to wylacznie twoj problem. nie bede oceniala ludzi, ktorzy postuja tutaj, wstawiaja bilanse, bc, jakies wypociny o tym, jak sie czuja, bo ja sama to robie. ale bede oceniala te pseudokosciotrupy, ktore napisza komus innemu ze jest tlusty tylko dlatego, ze same waza i jedza mniej. pozwolmy innym ludziom poczuc sie komfortowo przynajmniej w internecie, skoro wsrod znajomych j sami ze soba czuja sie chujowo. czy to ze ktos je wiecej od ciebie sprawia, ze ty tyjesz? NIE. wiec zamknij buzie i skup sie na tym, by nie otwierac jej na czas twojej wspanialej, tygodniowej glodowki.

nikogo do niczego nie zachecam. nie promuje w zaden sposob ed, bo z autopsji wiem, jaki to jest syf. uzywam motylkowych tagow, bo wiem, ze wsrod osob obserwujacych je sa takie, ktore sie ze mna zgadzaja i ktore rowniez sa zainteresowane moimi tresciami.

znam pare osob, ktore smieja sie z motylkow. jesli macie podejrzenia, ze znacie mnie w realu, to mozecie spytac o to w dm, ale nie rozpowiadajcie tego na pol miasta. to moja sprawa, co robie ze soba i swoim cialem. tak jak pisalam wyzej, nikogo nie chce krzywdzic, nie uwazam sie za przyklad.

co znajdziecie na moim blogu? doslownie wszystko, bede tutaj pisala swoje przemyslenia, pomysly na diety, troche shitpostu i spostrzezen, mam nadzieje, ze uda mi sie odbudowac swoja armie, inna niz taka, ktora zostanie upubliczniona na tiktoku. czujcie sie komfortowo, dm otwarte dla wszystkich.

pozdro dla was, sledziki kc

[starvingtod3ad]

nie uda sie i trafie do szpitala

w ostatniej sekundzie pomysle ze chce zyc

pomysli ze jestem psychiczna i niepotrzebnie marnowal ze mna czas

worst fear.

[skinnyaidaaa]

Pomysly na niskokaloryczne jedzenie w ciagu dnia:

1

sniadanie: skyr naturalny

obiad: zupa miso

kolacja: gotowane ziemniaki

2

śniadanie: kaszka go active karmelowa

obiad: frytki z marchewki

kolacja: makaron z marchewki

3

śniadanie: jabłka z cynamonem i erytrytolem

obiad: sushi z ryżu konjac z ogórkiem

kolacja: koktajl bananowy z mleka migdałowego

4

śniadanie: pancake z banana, białka jajka i mąki

obiad: makaron z ogórka z krewetkami

kolacja: jogurt grecki light

5

śniadanie: serek wiejski light

obiad: ryż z ogórkiem

kolacja: zott serduszko pudding wanilia/malina

[whiterabbit000]

Macie jakies pomysly na kanapki z wafli ryzowych? Bez 🥑

[sk1nnyic0n]

hejka ten post nie bedzie o ed!!! musze sie wygadac

.

.

.

ogolnie to bardzo sie dziwnie czuje. Czuje sue jakbym miala umrzec niedlugo? Wiecie na nieczego nie planuje a mam poczucie jakby moje zycie mialo sie skonczyc. Tak samo mam poczycie jakbym "urodzila sie" doslownie jakos tydzien temu? nie pamietam w ogole tych tygodni przed przerwa swiateczna. Tak samo jak czuje sie jakby ktos z moej rodziny mialby "zniknac" wiecie w jakim znaczeniu ale nie lubie pisac tego slowa. Boze co sie dzieje ze mna nie czuje sie w ogole realnie tylko jakbym istniala tak z tydzien i miala zaraz zdechnac?????? nie oamietam w ogole dzisiejszego dnia i czuje taka straszna pustke. O co chodzi? Boje sie ze teraz serio mi sie cos ma stac. Boje sie ze ktomus albo mi stanie sie cos okropnego co wtedy. Boje sie ze vede sie tak czucz na zawsze. Niefh ten rok sie juz skonczy mam go dosc moze dlatego sie tak czuje? pomocy o co mi chodzi.???

bardzi przepraszam jesli jest to zle napisane, jesy duzo powtorzen i tak pprawie niedorozczytania ale mam tyle mysli w glowie teraz i piszczy mi u uszach ciagle przepraszam ale musialam to gdzies napisac .

moze jakies wy macie pomysly o co xhodzi.

[m0ty1ekanyyy]

kocham mojego przyjaciela jest najlepszym co mnie spotkalo ale boje sie ze jak sie spotkamy i mnie zobaczy to sobie pomysli "na zdjeciach wydawala sie ladniejsza i chudsza"

[urfavana2]

wiecie jaki jest plus tej calej sytuacji, ze mi wstyd np zejsc na dol i wziac jakies jedzenie na napad bo wtedy moja mama pomysli ze juz jest git i zacznie mi gratulowac XDDD wiec przynajmniej tyle, ze mam jakakolwiek kontrole

[iloveyunana]

UPTADE!!! + WAZNE PYTANIE

HELL YEAH Z 56KG ZESZLAM DO 52KG OD PONIEDZIALKU DO PIATKU JAK TO TAK DALEJ POJDZIE TO SIE CHYBA POSRAM ZA PRZEPROSZENIEM ALE DOBRA CZY MACIE POMYSLY JAK SIE WYNAGRODZIC?? OFC NIE JEDZENIOWO I NIE JAKAS DUZA RZECZ PONIEWAZ TO CALY CZAS NIE TAK DUZO ALE MYSLALAM ZE MOZE SOBIE ZNOWU POFARBUJE WLOSY NO NWM DAJCIE MI JAKIES POMYSLY PLSS

[motyleczekannki]

MA KTOS POMYSLY NA SPALANIE KALORI ??? JAKIES FAJNE CWICZENIA ALBO INNE POMYSLY??

[thinnerthanme]

zjadlabym cos ale co jesli jak jutro mnie zobaczy i pomysli ze jestem ulana kurwa💗💗

[karciaax]

Aha no kurwa chcialam Yazio sobie założyć i chuj bo doslownje moja waga jest mniejsza niz zdrowe BMI i nie moge i mogłabym wpisać inne pomiary i korzystać ale troche słabo jednak..

Jakies pomysly? inne apki? Mam fitatu!

[whiterabbit000]

Moja kolezanka ma niedlugo urodziny i nie mam kasy na prezent. Musze jej cos kupic, bo mi tez cos kupila i glupio mi bedzie, jak nic jej nie dam i mam pomysl ze zrobie jej bransoletke, bo spodobala jej sie moja ktora sobie zrobilam, ale bransoletka to za malo wiec moge sie zapozyczyc ewentualnie u siostry na slodycze, ale nie wiem macie jakies pomysly co jeszxze moge zrobic?

[sk1nnyic0n]

dzisiaj w na biologi mielismy lekcje o odzywianiu siw (2 klasa liceum) (bylo np o BMI, kaloriach itp). W podreczniku byla tabela ile powinnismy jesc dziennie kalori i bylo tam ze jakas tam mlodziez chyba plci meskiej powinna jest 3000 kalori na DOBE. No i wiecie ja jak sie stresuje to glupieje i robie sie tepa jakbym byla na poziomie 1 klasy podstawowki (a w szkole stresuje sie non stop) i pytam sie koelzanki z lawki ze "to my powinnismy jesc 3000 kalori na GODZINE?" (AIWEC POMYLILO MI SIE ZE DOBA TO JEST GODZINA A NIE CALY DZIEN💀) a ona mi odpowiada "a no tak bo ty nic nie jesz" w takim oczywiscie chamskim znaczeniu. LASKA SLYCHAM? w sensue nie no fajnie ze przynajmniej zauwazyla ale kurwa??? glupio mi byla okropnie bo nie o to mi chodzilo boje sie ze pomysli sobie ze jestem typem osoby "zjadlam dzisiaj tylko bulke jejku🥺" no nienwiem w sumie dziwnie troche

wgl to pani od biologi kazala nam liczyc swoje BMI na lekcji i potwm dala to jaka pracw domowa🤓 po co? nie wiem

dziekuje dobranoc

[aktmilosci]

- pomysl na diete -

zawsze mialam mega chore pomysly, dlatego od razu wam mowie, ze nie wiem, czy ten cos da, ale chce go wyprobowac, skoro juz mi do lba przyszedl. nie zachecam was do niczego, nie nasladujcie mnie. troche sie narazam, ale zobaczymy, czy cos z tego wyjdzie. pozdro sledziki, kc

postanowilam, ze zrobie sobie tydzien na platkach owsianych. zostalo mi 7 dni do konca ferii, wiec sprobuje na poczatek nie liczyc kalorii, tylko jesc bez ograniczen platki (suche, gorskie, bez dodatkow), pic wode, herbate i ewentualnie jesc jakies jogurty do tego, ale nie za duzo. postaram sie caly czas cwiczyc brzuch, uda i wykonywac kilka cwidzen na cale cialo, moze to przyspieszy efekty. poki co fasty nie dluzsze niz 15/18 godzin, bo nie mam mozliwosci zbytnio. bede miala problem z wyrzucaniem jedzenia, ale sobie chyba z tym poradze, mam mala wprawe. postaram sie na biezaco pisac o tym, czy cos sie zmienia, jak sie czuje etc. modlmy sie, zebym nie zdechla. z fartem!!