#konkurencja
Explore tagged Tumblr posts
qbreepoland · 2 years ago
Text
Tumblr media
Trzy poważne błędy, których powinieneś się wystrzegać:
1.Nie interesuje Cię strategia brandingowa Twojej konkurencji?
Błąd.
Nigdy nie ignoruj i nie bagatelizuj swojej konkurencji.
2. Nie sprawdzasz skuteczności swoich działań na testowej puli klientów?
Błąd.
Słuchaj opinii i zbieraj feedback od grupy testowej. Dzięki temu będziesz mógł lepiej nawigować strategią brandingową.
3. Ignorujesz dalekie rynki?
Błąd.
Żyjemy w globalnej gospodarce, konkurent z Chin może mieć wpływ na firmę w Polsce. Zawsze staraj się pozyskiwać szerszą wiedzę na temat sytuacji na rynkach.
0 notes
keyrousse · 1 year ago
Text
Jedno z częściej słyszanych zdań w tym tygodniu:
"Nie jestem fanem/fanką Hołowni, ale jako marszałek Sejmu sprawdza się doskonale."
I to jest piękne.
2 notes · View notes
babyhypnotised · 10 days ago
Text
❗️Wróć do tego za każdym kurwa razem jak pomyślisz że chcesz coś zjeść. Szczególnie jeśli nie jest Ci słabo, a tym bardziej jeśli ma to ponad 100 kalorii. ❗️
Kurwa laska co ty odpierdalasz. Ile jeszcze razy zamierzać płakać i użalać się nad sobą że jesteś gruba i takiej nigdy Cię nie zechcą w modelingu. Tak, jesteś gruba. Jesteś kurwa gruba, masz bmi 20.5, a przepraszam bardzo ile chcesz mieć? 16.5? Ile to kg? 13? Jak zamierzasz to kurwa zrobić jedząc. Nie dasz rady bez dyscypliny. Musisz nie jeść i ćwiczyć. Żeby zrzucić 13kg musisz nie zjeść 91tys kalorii. To tak jakbyś nie jadła 45dni. Miałaś tyle czasu kochana. Zegar Ci tyka a Ty jedyne co zrobiłaś to przytyłaś i się użalałaś nad sobą.
Zacznę od jutra
Jaka ja jestem ochydna
Wejdę na tumblr to napewno dostanę motywacji
Naprawdę już nie jem
Jeden cukierek nic nie zrobi
Czy mi wypadają włosy? Muszę jeść
Chce być modelką, nie mogę jeść
Ile kurwa można?
Uszczęśliw siebie chociaż raz. Tracisz kontrolę nad swoim życiem. Jesteś jedyną rzeczą w życiu którą możesz kontrolować. To nie przyjdzie do Ciebie nagle, musisz się postarać. Jedząc zawodzisz tylko i wyłącznie siebie. Nikogo innego. Nie masz konkurencji. Twoja jedyna konkurencja jesteś ty. Nie twoja była przyjaciółka, nie twoja macocha. Ty. Dasz radę, tylko weź się w garść. Jeśli tego nie zrobisz to zapomnij o modelingu.
248 notes · View notes
butterflyan43 · 2 months ago
Text
Hejka!!
Przychodzę z pytanie czy chciałby ktoś "konkurować" z waga (kto więcej schudnie do np końca października) pls potrzebuje motywacji a konkurencja to najlepsza motywacja🙏🏿🙏🏿
Tumblr media
15 notes · View notes
tearsincoffe · 8 months ago
Text
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
[24.03.2024]
Dobre złego początki. Nie chwalę sobie niezawodnej intuicji ale jedno pozostaje zawsze pewne - po górkach przychodzą dołki. Moje żałośnie słabe ciało radzi sobie dzisiaj szczególnie źle. Problemy z oddechem, mroczki, ból - w konsekwencji przypominają mi po co to robię. Właściwie gdyby nie widmo szkoły przyjęłabym ów stan rzeczy niby starego przyjaciela. Prawdziwe wyzwanie objawiło się w postaci wanny. Oglądanie znienawidzonego nagiego ciała w pełnej krasie, brak sił aby ustać oraz nieuzasadniony spadek nastroju przybyły równie szybko co niespodziewanie. Mimo łez i potoku nienawistnych słów wobec własnej osoby dokonałam rzeczy normalnej dla innych, dla mnie nie zawsze oczywistej. Resztkami motywacji chciałam odrobić polski, przedmiot z którego nauczycielka ma do mniej więcej cierpliwości niż realnie na to zasługuję. Ale wtedy pojawiła się ona - konkurencja, niedościgniony wzór, koleżanka - ktoś kogo przy ludziach zwę mamą. Śmieszny mnie jak mocno sprzeczałam się ze słowami psycholog zaledwie wczoraj oraz jak szybko dostałam ich namacalne dowody. Koleżanka-mama chodzi wściekła niczym osa. Wszystko z winy telefonów ojca kompletnie nieporadnego życiowo. Spytacie czemu więc odbiera? Albo chociażby słusznych nerwów nie wyładuje na ich zapalników? Również pytałam więc zdradzę Wam odpowiedź. Przeze mnie. Zawsze wiedziałam, że całe zło jakie oglądam jest z mojej przyczyny, na tym tle miałam pierwsze myśli samobójcze jako smarkacz z dwoma kitkami i w bluzce z wizerunkiem Hanny Montany. Jestem problemem od chwili stwierdzenia mojej płci (ojciec wraz z jego familią chorobliwe pragnęli chłopca). Zawodziłam nim jeszcze zdążyłam w pełni ukształcić się na istotę ludzką. Wróćmy do chwili teraźniejszej, poszło o zupełny trywializm. Obiecałam dopełnić obowiązku jutro gdyż czułam jak słaniam się na nogach. Błąd. Kto mający chociaż odrobinę empati odmawia własnej matce która poświęciła dla Ciebie najlepsze lata życia a na dodatek zmaga się z nowotworem złośliwym? Uległam. Powtarzając naprzemiennie w głowie usłyszane za ścianami gabinetu słowa o "stawianiu granic" oraz tym jak odpychająca moralnie jestem. Ona wie, że nie mam siły. Przyzwala na moje głodówki sama zachwalając, iż ona nie jadła chorując. Ciekawi mnie gdy czytam Wasze posty z zapytaniami "jak unikać jedzenia przy rodzicach" szczególnie podczas zbliżających się nieuchronnie świąt. Dla mnie to zupełnie obcy świat ponieważ zaplanowana na ten czas pięciodniowa głodówka spotkała się z zupełnym brakiem rekacji. Ale może to dobrze? Czemu chora matka miałaby nadszarpywać swego powolnie wracającego zdrowia dla moich widzi-mi-się? Nie mogę jedynie wyrzucić z głowy jej wszystkich wspomnieć które dumnie rozgłaszała jak łatwo przychodziło manipulowanie znajomymi. Tylko mi by tego nie robiła... prawda? Mam dość porównywania się z nią odkąd tylko jestem świadoma przekazywanych mi historii. Męczy mnie ciągłe przegrywanie z własną rodzicielką. Mam prawie dziewiętnaście lat a ona zawsze potrafi sprawić, że czuję się jak nieposłuszny bachor bez jedynek i ubrudzony błotem. Nawet wypłakać tego nie mogę, czuję, że złościłaby się gdyby mnie usłyszała. Zawsze wpajano mi łzy jako coś złego, oznakę ułomności. Chciałabym jutro nie otworzyć powiek. Tylko pisanie tego bloga daje mi spokój, głodówki kontrolę. Poza tym nie mam nic.
SPOŻYTE: Okcal/0kcal
SPALONE: 314kcal
BILANS: -314
Spokojnej nocy, Wam wszystkim.
25 notes · View notes
fluttershycloud · 2 months ago
Text
Okej pora na oficjalną przerwę od kupowania lps i przy okazji innych rzeczy 💀 To już nawet nie chodzi o to, że za dużo wydaję czy coś. Konkurencja tak wzrosła, że ludzie zawyżają ceny i są tak szybcy, że mi zabierają wszystko sprzed nosa
16 notes · View notes
niechciaana · 10 months ago
Text
Złote zasady:
Jeśli ktoś nie walczy o to, żeby ciebie zatrzymać przy sobie, to nigdy nie walcz sama ze sobą, żeby zostać.
Jeśli ktoś cię nie zna personalnie, to nie bierz do siebie tego co o tobie mówi.
Jedyna twoja konkurencja, to osoba, którą byłaś wczoraj.
Lepiej być samą i mieć wysokie standardy, niż być w związku z kimś, kto cię nie docenia.
24 notes · View notes
jazumst · 9 months ago
Text
Perfekcyjny Jazu swojego życia
Żeby Was... Ale mi się piąteczek zaczął. Posłuchajcie:
Cofnijmy się jeszcze do czwartku :P
Po pracy, tj. koło 22:30, siedziałem jeszcze i szukałem jednej piosenki z lat 95-2010. Miałem wstać o 8mej, ale siedziałem i przesłuchiwałem składanki. Piosenka wierci mi dziurę w głowie i duszy, ale mimo że wiem jak brzmi, nie potrafię jej znaleźć. Żadne Sazamy ani SaounHundy nie są wstanie mi pomóc bez przekazu myśli, bo nie potrafię jej nawet zmienić w słowa czy poprawne nucenie. Wiem jedynie, że słuchałem jej często jak słuchałem jeszcze radia Zet nocą. Nie pozostaje mi nic innego jak udać się na strych w poszukiwaniu kaset i kasetofonu, użycie apki i przyniesienie sobie ulgi. Trzymajcie kciuki, bo na strychu, chociaż "nikt tam nie chodzi", rzeczy same zmieniają miejsce albo znikają.
//
Piątek.
Poco spać do ósmej jak od szóstej można być full power. A o jedenastej jak dmuchana lala po stosunku T.T Wstałem, umyłem się, zjadłem i jeszcze zostało czasu na internety przed wyjściem. - Udało mi się w końcu wyspowiadać! Długo Pan Bóg musiał na mnie czekać, ale wierzę, że pomogło to mi wyspowiadać się szczerzej. Spowiedź u franciszkanów to zupełnie coś innego niż u Jacego. - Droga Krzyżowa i Msza były wspaniałe. Ten grzech lenistwa... Czuję się tam u nich tak dobrze, a zawsze chodzę do siebie, bo mam blisko. Na szczęście jeszcze jedną Drogę Krzyżową zaliczę u nich.
//
Szybkie zakupy i telefon z pracy. Tak dałem ciała. Moja wina, moja wina... W innych rzeczach inni dali, więc szala się wyrównała i nie ma żalu. Żal jednak jest w datach. Osobiście naprawdę wolałem jak był jeden wspólny zeszyt. Wtedy jak już ktoś się zabrał to każdy sprawdzał wszystko, a teraz jak już się zmobilizuje to idzie w swoje i w dupę z innymi. Od wczoraj wpieprzam batoniki i wafelki na albo po dacie. Niczego nie żałuję, tylko jak się zje za dużo to goni na posiedzenie, a w pracy to tak średnio :P
//
IQOS znowu pokazał mi, że nie umie w kontakty międzyludzkie. Przychodzi "przedstawicielka IQOSA", ale tak naprawdę to zwykła hostessa. Sprzedawać urządzenia, ale nie swoje, jak w przypadku GLO, ale moje! XD Znaczy te co ja mam na sklepie. Dziewczyna młoda, ładna (zapamiętajcie), ledwo po 18stce. Zostało jej do sprzedaży 5 urządzeń. Dostanie wtedy 2k, a zbiera na prawo jazdy. - Uprzedzam ją, że po 20 XD to ona u mnie nic nie sprzeda. Zlekceważyła mnie. Co śmieszniejsze zadzwoniła do jakiejś koleżaneczki i na plotach opuściła kilku potencjalnych klientów. - Jak już zajęła się robotą to... Nie no kurwa... Zanim doszło do tego kim w ogóle jest to ludzie sobie już szli. "Czy jest pani osoba palącą?" Kupuje fajki, to chyba jest. A nawet jak nie jest to lepszym pytaniem byłoby "Widzę, że kupuje pani papierosy, czy to może dla siebie?" Albo od razu "Widzę, że kupuje pani szlugi, może byłaby pani zainteresowana produktami IQOS". - Tak nie sprzedała nic. Jedynie faceci zwrócili na nią uwagę, ale nie papieroski były im w głowie. - Lasencja nie była otwarta na moje wskazówki. Urażona oznajmiła, że ma numer 1 sprzedaż na Pomorzu. Jery, jery... Poza ładną buźką i wywalonymi cyckami nie ma nic do zaoferowania. Zabiera się do tego jak pies do jeża. Konkurencja miała konkretniejszych hostessów. Dziewczyna od razu przechodziła do rzeczy. Konkretnie i nienachalnie. Pomimo mniejszej aparycji coś sprzedała. To dziewczę nic. - Dużo na minus też robi, że nie miała żadnych gratisów, promocji... Krótko mówiąc - rejestrowała urządzenia kupione ode mnie, czyli wyciągała dane. To za co chciałem spalić firmę.
//
A się rozgadałem! No nic. Spać mi się chcę. Walnę kawusię i jadę do pracy.
Dobrego piąteczku! I trzymajcie kciuki za moją muzyczną ulgę.
*Zapomniałem napisać o zakupach, ale to już ....
8 notes · View notes
dhr-ao3 · 1 month ago
Text
A Shift in Loyalty [TŁUMACZENIE]
A Shift in Loyalty [TŁUMACZENIE] https://ift.tt/JwgUS98 by Charlotte_vanilla W świecie w którym to Lord Voldemort wygrywa a Harry Potter ginie rodzina Malfoyów znajduje się na szczycie drabiny społecznej. W szeregach Czarnego Pana pojawia się niebezpieczna konkurencja Lucjusz Malfoy dla dobra siebie i swojej rodziny postanawia zawrzeć układ z tymi z którymi do tej pory walczył. A prawo o przymusowych małżeństwach stworzone z myślą aby ich pogrążyć może być tym co utrzyma ich przy władzy. *** Autor oryginału: Soap1 Tytuł oryginału: A Shift in Loyalty Zgoda na tłumaczenie: tak Fandom: Harry Potter Para: Hermiona Granger/Draco Malfoy Words: 3297, Chapters: 1/36, Language: Polski Fandoms: Harry Potter - J. K. Rowling Rating: Explicit Warnings: Creator Chose Not To Use Archive Warnings Categories: F/M Characters: Draco Malfoy, Hermione Granger, Remus Lupin, Ginny Weasley, Ron Weasley, Narcissa Black Malfoy, Lucius Malfoy, Theodore Nott Relationships: Hermione Granger/Draco Malfoy Additional Tags: Alternate Universe, Alternate Universe - Voldemort Wins, Forced Marriage, Fake Marriage, Death Eater Draco Malfoy, Death Eaters, Harry Potter Dies, Draco Malfoy is Bad at Feelings, Horcruxes, Implied/Referenced Suicide, Minor Draco Malfoy/Theodore Nott, Attempted Rape/Non-Con, Violence, Protective Draco Malfoy, Possessive Draco Malfoy, Competent Hermione Granger, Unplanned Pregnancy, Gonna be your favourite Lucius ever, HEA, Marriage of Convenience via AO3 works tagged 'Hermione Granger/Draco Malfoy' https://ift.tt/Yp9L7GX October 13, 2024 at 10:20PM
2 notes · View notes
wiking0 · 1 year ago
Text
Hej.
Wczoraj miałam fajny dzień. W koncu udało mi sie zejsc na ląd 😅 Zycie w ciagłym zamknieciu nie wplywa na człowieka dobrze. Ostatnio wozimy strasznie mało pasazerów. Nie wiem czy transport przeżywa jakiś kryzys. Z tego co rozmawiam z kierowcami to nie mają co wozić. Albo konkurencja chce nas zabić. W każdym bądz razie nie będę się tym narazie przejmowała. Póki mam prace i mi płacą to jest dobrze. Mało pracy luz, mozna odpocząc bardziej niż w domu, życ nie umierać.
Byłam w Szwedzkim lumpie i wyczaiłam fajna bluzke i lame. Odwiedzilam też rózne sklepy z pierdołami w tym sklep, który ma same kapelusze. Przymierzałam i troche odganiałam od siebie w ten sposob złe myśli.
Tumblr media Tumblr media
Skandynawia o tej porze roku zdecydowanie jest najpiekniejsza. Miasteczko, w którym sie zatrzymujemy jest małe, ale bardzo urokliwe, czyste i spokojne. Czasami aż szkoda wracac do Polski.
Tumblr media Tumblr media
Nie chwalilam sie, bo zwyczajnie wcześniej nie miałam humoru na pisanie czegokolwiek, ale udało mi sie rzucić tabletki przeczyszczające. Cieszyłam się, bo miałam ponad miesiac czystości od tego syfu, ale w niedzielę zdażył sie jeden incydent i znowu je wzięłam. Wiem, że to nie burzy wszystkiego i potknięcia się zdarzają. Po prostu to cholernie demotywujące
Mieliśmy razem ze znajomymi z pracy grilla w niedzielę tydzień temu.
Tumblr media Tumblr media
To był właśnie ten incydent. Szczerze, to nie miałam ochoty w ogóle tam isc i z nimi siedzieć. Wiecie, jedzenie, alkohol. Bałam sie zjesc coś poza moim @na planem dnia, ktory pozwala mi zjesc pierwszy posiłek dopiero o 20 i maja to byc tylko dwie kanapki, nie wiecej. Udało im się mnie wyciagnąc. Chciałabym się cieszyć ze spotkań towarzystkich tak jak oni. Siedzenie tam ze swiadomoscia, że wiekszosc dobrze sie bawi, a ty tylko udajesz nie jest przyjemna. Bylam zmuszona tez zjesc, żeby nikt mi tego nie wpychał, bo tego nie lubie. Alkohol mnie do tego posunał, bylam odważniejsza. Po spotkaniu dopiero zdałam sobie sprawę co zrobilam i przyszly wyrzuty sumienia. Wziełam tabletki i zrezygnowana połozylam sie do łóżka z róznymi myślami. Przyszedl tez głód na cos wiecej. Stwierdzilam, że skoro zjebałam wszystko to pójde juz na całośc, bo nie zalezy mi już na niczym. Wiem, że to myślenie jest głupie, bo po napadzie człowiek czuje sie jeszcze gorzej, ale w takich momentach nie mysle racjonalnie. Na drugi dzień znowu kusiło mnie wziac tabletki, bylo cieżko sie powstrzymać. Chciałam znowu wejsc w to bledne koło. Jednak ich nie wziełam. Wiem, że to mi nic nie da. Za długo to brałam, żeby znowu zaczać. 4 dni po wzieciu tabletek były ciężkie. Wzdety i bolący brzuch jeszcze bardziej niż na codzień mocno przeszkadzał w każdych czynnosciach. Uświadomiło mi to, że nie chce tego brać i do tego nie wrócę. Jesli przyszło wam kiedykolwiek do glowy, zeby zacząć to brać to nie róbcie tego. Ja połykając to dzień w dzień przez ponad rok nabawilam się tylko niedoborów. Bardzo bym chciala zyc normalnie, ale jeszcze długa droga przedemna.
Trzymacie sie 🌸
PS dodaje tej post chuj wie, który raz i normalnie dostaje kurwicy, bo post za kazdym razem sie nie chce dodac i sie usuwa, az mi sie odechciało korzystac z tej aplikacji.
Tumblr media
😮‍💨😡😡😠
29 notes · View notes
kasja93 · 2 years ago
Text
Hejka! Bilans z dziś:
Zjedzone 114
Spalone aktywnie 1985
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziś był dobry dzień. Poszłam na spacer jak już się trochę cieplej zrobiło. Wczorajszy śnieg znikł i wiosna znów zaczęła być widoczna :)
Ogólnie dzień zaczął się dobrze. Rano posprzątałam, nakarmiłam uszaki i podjechałam do sklepu. Kupiłam wegański proteinowy Shake i nawet nie spodziewałam się jaki to będzie strzał w dziesiątkę! Smakuje niemal jak monte drink! Gdyby go zrobić pół na pół wodę z mlekiem roślinnym miałby niemal identyczną gładką fakturę jak oryginał. Generalnie dla mnie super opcja i zamówiłam sobie jeszcze kawowy i pistacjowy smak przez neta. Zawsze to mniej śmieci, niż kupowanie proteinowych butelkowanych napojów. No i wegańska formuła też jest na plus. Lubię ograniczać produkty odzwierzęce. Nie zrezygnowałam z nich wcale, ale od kilku lat staram się ograniczać w miarę możliwości skoro są zamienniki.
Tumblr media
Co zaś u Uszatych Niszczycieli Światów? Całkiem dobrze. Noc minęła spokojnie. Fakt faktem Jerry spędził ją w klatce, ale dziś nie będę go już zamykać. Generalnie już się rozbrykał i dostał określenie „natręt”. Bardzo chce być blisko Rudej ta zaś chce po prostu świętego spokoju. Ruda to taki spokojny domator a Jerry ma ADHD. Jednak dziś oba uszate bestie brykały po dywanie wspólnie się bawiąc. Póki co Ruda nie pozwala by Jerry zbliżał się do niej zatem całusków nie wymieniają. Generalnie Rudzik wymienia buziaczki ze mną a Jerry? Jerry nie jest do mnie przekonany. Jak go wezmę na ręce to da się przytulić i wycałować, ale sam z siebie podchodzi do mnie tylko na chwile i wraca zaczepiać Rudą :) może nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia, ale dogadali się na tyle, że nie ma bójek. Jestem bardzo z tego zadowolona bo zaprzyjaźnianie się królików czasem trwa tygodnie a czasem miesiące. Niepowodzenia również się zdarzają.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Jakoś się ekipa nie przejęła, że chciałam posprzątać im klatkę 😅 ale wspólny obiad zaliczony! Ruda do tej pory miała długie, czarne i kręcone zęby na siano 😂 jednak odkąd pojawiła się konkurencja wcina go więcej. Jerry zaś świeżym gardzi. Nawet malin nie tykał. Może się jeszcze przekona jak już emocje opadną
Tumblr media
Menu: Shake proteinowy 114 kalorii w 250 ml
Tumblr media
Ćwiczenia:
6423 kroki
30 min jogi
30 min pilatesu przy ścianie
44 km na rowerze stacjonarnym w dwie godziny
45 notes · View notes
myslodsiewniav · 1 year ago
Text
22 listopada 2023 r.
I chuj.
Miałam jutro odbyć ostatnie etap rekrutacji na stanowisko kierowniczki w projekcie rządowym (to o czym wspominałam, na co byłam nakręcona, że czuję, że na 80% mam tę robotę, bo znam ten projekt i mam doświadczenie, kompetencje - jedyna niewiadoma to warunki jakie mi zaproponują oraz ewentualna konkurencja, chociaż czułam się w tej niszy absolutnym pro). Ostatni etap czyli spotkanie z dyrektorką instytutu i kierowniczką działu (ja miałabym być kierowniczą projektu i zarządzać całym zespołem zajmującym się projektem- po prostu PM).
Czyli był przede mną ostatni etap do wygrania, ostatni trzeci. Byłam PEWNA, że to praca dla mnie, że jestem idealną kandydatką - niewiadomą było czy to też środowisko i warunki wystarczające dla mnie bym chciała przyjąć ofertę.
Laska z HRu miała napisać z propozycją godzin jutrzejszego spotkania. Nie pisała od wczoraj, więc ja jej napisałam, że czekam do 15:30, bo muszę też zorganizować jutrzejszą pracę w moim obecnym biurze. A ona odpisała, że wstrzymują rekrutacje. I że dziękuje mi za aplikację na tę chwilę (więc może jeszcze wrócą do tematu).
Kurde...
Czyli jednak nie szukają nikogo? Czy już kogoś znaleźli? Czy może w ogóle nie stworzyło się stanowisko pracy?
Pieprzona recesja...
Poprosiłam typiarę o feedback - bo może faktycznie z mojej perspektywy byłam idealna na to stanowisko, a to nie wynikało z ich oceny mojego CV. A może faktycznie nie stworzono stanowiska pracy?
Zobaczymy czy odpisze.
Kumpela zauważyła, że wiadomości od babeczki (bo wysłałam jest screen wiadomości, bo kurwa, ręce mi opadły) brzmią mało profesjonalnie jak na pracownika zatrudnianego z ramienia Rządu. Z jednej strony to może coś mówić o chaotycznym i stresujacym środowisku pracy, którego uniknęłam :P, a z drugiej to może oznaczać tylko luźną atmosferę, którą bym doceniła jako potencjalna pracownica.
12 notes · View notes
meowbutterfly6 · 1 year ago
Text
Jedna z nas w grupce ma problemy z jedzieniem, i często wstawia jakieś rolki na relacje. I wiecie co? Dla mnie to konkurencja. Muszę być chudsza od niej, i mniej jeść od niej. Niech wypierdala, łatka chudzinki będzie MOJA
10 notes · View notes
mothylarka · 2 years ago
Text
Wiadomo, że kocham pracować w długie weekendy, bo zawsze sobie mówię, że to będzie robota na pół gwizdka i do domu i jakoś coraz częściej się na tym przejeżdżam. Ofc., mój boss zapewnił mi kolejkę zajęć każdego dnia a la simsy żebyśmy się Boże uchowaj nie nudziły. I miałyśmy we dwie (głównie) większy zapierdol niż kiedy jesteśmy we trójkę.
Poza tym ubiegły tydzień to była jakaś astrologiczna kulminacja absolutnie zjebanych i oderwanych od rzeczywistości zachowań u klientów. Wiele lat miałam do czynienia z pracą w obsłudze klientach, myślałam że nic mnie nie zaskoczy, a oto wierzcie lub nie kobieta przyszła dopytywac czy "mamy to samo" co konkurencja. Na moją kilka razy ponowioną odpowiedź, że nie znam oferty konkurencji ofuknęła mnie, że ona nie oczekuje że będę znać "ALE JEDNAK BY WYPADAŁO". Serio serio. Było mi już tak śmiesznie na tym etapie, że wzruszyłam ramionami mówiąc, że nie mam czasu by śledzić ich poczynania, bo pracuję, ale gdyby miała lepszy refleks i gorszy humor chyba pociągnęłabym temat tego co "wypada". Zostałam opieprzona ze nie udzielam szczegółowego info na temat oferty konkurencji. I to oczywiście była zaledwie wisienka na torcie zjebania, takim z wieloma blatami w typie weselnym. Jutro domknę część zamówień z ostatniego tygodnia i robię sobie wolne.
11 notes · View notes
darkk-minds · 9 months ago
Text
Czemu większość chłopaków w polsce wygląda źle? Żeby znaleźć przystojnego chłopaka trzeba się naprawdę w chuj naszukać a i tak większość lasek na nich leci więc to też konkurencja xDDD i często to puści fuckboye. Większość facetów nawet za bardzo o siebie nie dba i to jest kurwa najgorsze, bo można wyglądać przeciętnie i nadal się podobać dziewczynom przez styl. Wszyscy którzy do mnie piszą itd wyglądają tragicznie a i tak myślą, że są panami kurwa świata i na nich lecę. Jedyny przystojny chłopak który do mnie pisał okazał się być fake'iem bo ktoś wziął sobie jego zdj z insta na tindera XD więc proszę kochani dbajcie o siebie.
1 note · View note
wielka-walka-miast · 1 year ago
Note
ja wiem że bydgoszcz to silna konkurencja ALE GŁOSUJCIE NA RADOM TO NAPRAWDĘ WAŻNY KROK DLA ROZWOJU TEGO MIASTA Z PIEKŁA RODEM
.
6 notes · View notes