#zdrowie
Explore tagged Tumblr posts
Text
Obudził mnie hałas, jakby uderzenie. Zerwałam się z poduchy i w ciemnościach pomyślałam, że Panna Ptaszka nie zamknęła drzwi i ktoś się włamał.
Zapaliłam światło i znalazłam kota leżącego na boku na podłodze. Strasznie żałośnie zamialczala. Podniosłam jakby sparaliżowane i bezwładne ciałko. Musiała spaść z łóżka zeskakując. Źrenice duże, przytomna, ale jakby sparaliżowana. Wtedy zobaczyłam, że ona właśnie jakby mimowolnie produkuje bursztynki. Poleciałam z nią do kuwety. Dwa bursztynki zgubiłyśmy po drodze. Resztę próbowałam kotem trafić do kuwety. Umyłam ja pod wodą, dopiero odzyskiwala czucie w łapkach. Zaniosłam ja do pokoju, rozłożyłam mate do sikania dla bejbików i tam położyłam kota i poszłam sprzątać tę twórczość. Kot zrobił chlebek i tak leżał i czekał na mnie. Jak wróciłam to już miała czucie, serduszko biło i nawet zamruczał a jak ja dotknęłam. Chociaż to akurat nie musiał być dobry znak. Jak wróciła jej siła to wskoczyła do łóżka. Teraz się myje.
A ja się boje czy to karma jej zaszkodziła, bo jej anus strasznie mocno pracował, czy ma zaburzenia neurologiczne i jakąś wadę wrodzoną/ nabytą .
Nie wiem też czy pozbierać bursztynki z kuwety do badania czy przestać pajacowac. Z całą pewnością muszę iść z nią do weta.
Mój kochany mały sens życia 🥺 tu właśnie ogląda "Przygody psa Cywila". Czyż ona nie jest urocza? Wybaczcie bałagan. Bywa. W tym domu się mieszka ;D
38 notes
·
View notes
Text
Miałam lecieć do brata, ale życie potoczyło się własnym torem. Na dzień przed lotem zemdlałam i trafiłam do szpitala na badania. Okazało się, że miałam bardzo niski poziom glukozy - hipoglikemia. Zalecenia: zmiana stylu życia, trochę przystopować, odpocząć, lepiej się odżywiać, regularnie się ruszać i mierzyć poziom glukozy.
Na razie mam wolne, gotuje zdrowe jedzonko i dużo spaceruje. Na weekend wybieram się do dziadków, puki jeszcze ładna pogoda.
Dbajcie o siebie!
22 notes
·
View notes
Text
Here we go again.. 57kg 🐖
Wczoraj zjedzone 400 kcal - zupa
Następnie przerwa 16h
Dzisiaj 800 kcal - pieczone warzywa + kawałek pizzy
Chcę żeby to była ostatnia próba, ta udana która da mi satysfakcję i zacznę znowu czerpać radość z życia
Planuję zrobić 18/19 h przerwę do następnego posiłku, post przerywany dobrze na mnie działa
#dieta#odchudzanie#jedzenie#ćwiczenia#kroki#spacer#warzywa#zupa#zdjęcia#waga#zdrowie#idealne ciało#zobaczyc-niewidzialne2#dlaciebie
30 notes
·
View notes
Text
~przepis na omlet piernikowy~
•3 białka jajek
•1 żółtko
•40g budyniu dyniowo piernikowego
•20g erytrolu
• 75 g skyru naturalnego
•25 ml mleka bądź napoju roślinnego
•szczypta soli
~krem~
75g skyru
5 g kremu lotus
15 g erytrolu
Makro omleta z kremem: kcal 389/b 33g/tł 8g/ węgl 45g
Makro omleta bez kremu: kcal 312/b 24g/tł 7g/ węgl 39g
Białka ubijamy z odrobiną soli aż powstanie gęsta piana, mieszamy skyr,budyń i erytrytol z żółtkiem jajka i dodajemy do piany. Omlet smażymy pod przykryciem przez ok. 2 min,następnie przewracamy.
Na gotowy omlet wykładamy wcześniej przygotowany krem i opcjonalnie owoce
Omlet powinien wyjść gruby i puszysty polecam smażyć na mniejszej patelni!
Smacznego 🎀
#zdrowe odżywianie#zdrowe przepisy#Przepisy#jesień#redukcja#niskokaloryczne#Bezcukru#wysokobiałkowe#zdrowadieta#zdrowejedzenie#zdrowie
21 notes
·
View notes
Text
Czuję, że zwlekam z czymś ważnym i wiem, że muszę przestać. Chciałabym uzdrowić swoją głowę, a do tego potrzebuję pomocy. Już nie dam rady sama.
24 notes
·
View notes
Text
Siema dzisaj post bardziej o zdrowy psychicznym, brał ktoś może seronil, biotropil i lamitrin?? Dostałam je od psychiatry i mnie ciekawi wasze zdanie na ich temat)
#psychika#zdrowie#az do kosci#blogi motylkowe#chce byc idealna#chce byc lekka jak motylek#chce byc piekna#chce byc szczupla#chce być lekka#chce być perfekcyjna#chce być piękna#chce być szczupła#chce byc lekka#chce byc perfekcyjna#chce schudnac#chce schudnąć#chce umrzeć#chce widzie? ko?ci#chce widziec swoje kosci#chudajakmotyl#chude jest piekne#chude jest piękne#gruba swinia#gruba szmata#jestem gruba#nie chce byc gruba#nie chce być gruba#za gruba#gruba świnia#ana motylki
9 notes
·
View notes
Text
Ludzie, których tracisz podczas swojego procesu uzdrawiania, mieli być obecni tylko w tej nieuzdrowionej wersji Ciebie.
#ludzie#relacje#toksyczna relacja#toksyczni ludzie#zdrowie#psychika#emocje#uczucia#ból#ból wewnętrzny#uśmiech przez łzy#depresja#miłość#przyjaźń#fałszywi ludzie#taka prawda#wiara w siebie#obietnica#zlamane serce#złamane obietnice#samotność#natłok myśli#cytat#polskie cytaty#zaufanie#strata
70 notes
·
View notes
Text
Albo szybko wyzdrowieję, albo będę się staczała coraz niżej i niżej jak gasnąca gwiazda.
Sylvia Plath, Szklany klosz
#depresja#Sylvia Plath#Szklany klosz#choroba afektywna dwubiegunowa#choroba#Gwiazda#upadek#zaburzenia osobowości#zaburzenia psychiczne#zaburzenia lękowe#zdrowie#staczam się#dorosłość#przyszłość#lepsze życie#cytat po polsku#życie#cytat#cytat z książki#polskie cytaty#cytaty#słowa po polsku#polski tekst
45 notes
·
View notes
Text
Perfekcyjny Jazu swojego życia
Żeby Was... Przed klątwą poniedziałku chowam się w domu. Posłuchajcie:
Wczoraj miałem pracującą :/ Ehhhh... Zajebie mnie to kiedyś. Byłem za to z E. i Starą Babą, więc jakoś to było. Przez to, że gołębie kręciły się jak ze sraczką miałem wrażenie, że utarg będzie ogromny, a był tylko wielki. - Na początku było nawet spokojnie, prawie nudnawo, ale popołudniowy chlebek zapewnił nam należne piekło na ziemi. - Ten typ ze schizofrenią opierdolił wczoraj Starą Babę na 5 paczek czerwonych PallMalli. Noż kurwa. Gdyby stanął w moją kolejkę to by się nie udało, ale ona go z ryja mogła nie poznać, a był taki ruch potem, że nie ogarnąłem, że jest na sklepie. Jeszcze tylko opierdol i spokój.
//
Mimo licznych questów wstałem niespiesznie. Chyba przemęczony jestem, bo strasznie mi się nie chciało. Nic. - Pojechałem z panią Matką do miasta. Dosłownie na godzinę, bo potrzebowała 2 słoiki i zarejestrować się do lekarza. Tam się pielęgniarki zmieniają częściej niż pacjenci, bo ciągle te same ryje widzę w poczekalni.
//
Podmieniałem wodę w kostce. Nigdzie nie widzę glonojada. Pewnie zdechł. Natomiast młode zapierdalają jak dzikie i coraz bardziej przypominają swój gatunek. - Zmusiłem się też do przepłukania węży od dużego filtra. Wąż ogrodowy to ma takie ciśnienie, że rach ciach. Jak myjka ciśnieniowa. Przy okazji się zalałem, bo jestem sierotą. Teraz filtr pluska jak trzeba, a ja się wkurwiam, bo dla mnie za głośno. - O rzęsie wodnej w dużym akwarium mogę zapomnieć. Filtr wpierdala ją niemiłosiernie.
//
Jak przystało na bezdzietnego lambadziara mieszkającego u rodziców, jestem gadźeciarzem. Sporo z tego badziewia zalega w szafie jako przydasie, ale tym razem jest inaczej. - Mam zegarek z ciśnieniomierzem i EKG. Fascynowało mnie to od kiedy zobaczyłem w gównowatchu u króla Nadwornego. Podniecony jak nastolatek pornolem po 23ciej zjebałem kalibrację :P Czytać - tak. Ze zrozumieniem - tak. Zrobić inaczej.... - tak :/ No ale pi razy drzwi jest dobrze. Nikt z tego strzelał nie będzie, a i nieskończone powiadomienia, że to tylko tak dla jaj, że u lekarze lepiej, tak też mam bo mam, ale mam :P - Do dużego ekranu telefonu przywykłem, do samego zegarka nie mogę. Jakoś 3 miała bardziej przyjazny interfejs. Podoba mi się natomiast, że jak na zegarku włączam tryb nocny to od razu włącza się na telefonie i pierdolcie się wszyscy - śpię. Kongo zaczyna się po wyłączeniu trybu, bo wala się na raz cała masa powiadomień, bo przecież 6rano to idealna pora na telefon albo SMS.
//
Dzień jest piękny, chłodny i słoneczny. Idę się chyba teraz wykąpać, bo może wieczorem uskutecznię jakieś wyjście. Dobrego dnia moje drogie Czytelniczki ;]
youtube
#ja#życie#miszmasz#hobby#akwarystyka#zakupy#żrę gruz bo nie umiem oszczędzać#zdrowie#gadżety#praca#sklep#ludzie#Youtube
9 notes
·
View notes
Text
Mój dentystolog załatał dziurkę,
z której mogło powstać coś poważniejszego za, raczej, dłuższy czas. Lepiej działać wcześniej. Oczywiste. Piaskowanie zębów. Ta nazwa ma sens. Gryzienie piasku. Czasem bolało. Podczas poprzedniej wizyty też dmuchał na zimne. Wiele osób pyta, dlaczego w prywatnym gabinecie dentystycznym płacimy tak dużo. Napiszę naj-uzupełnie-j poważnie: niech ktoś poleci porządny gabinet na NFZ w jednym z większych miast lub w mniejszych miejscowości. :)
19 notes
·
View notes
Text
Proteinowe pancakes
"Nie jestem fanką słodkich dań, ale czasem — tak mniej więcej raz w roku — mam ochotę na małą odmianę. Tym razem padło na proteinowe pancakes, czyli amerykańskie puszyste naleśniki. Zrobione ze skyru, płatków owsianych, jajek i masła orzechowego stanowią pełnowartościowy posiłek — mamy solidną porcję białka, błonnik i zdrowe tłuszcze. Czyli: można wcinać słodkie bez wyrzutów sumienia". ;)
Link do przepisu: https://bestiewformie.pl/proteinowe-pancakes/
#vegetarian#protein#pancakes#zdrowe przepisy#zdrowe odżywianie#zdrowe jedzenie#białko#zdrowie#dieta#fitspiration
10 notes
·
View notes
Text
Dziwny to był tydzień. Ale całkiem pozytywny.
W poniedziałek wpadłam do fryzjerki... Okazało się, że pomyliłam daty i jestem tydzień za wcześnie. To nic, obecnie mam włosy wymagające minimum cięcia, więc ojebała mnie maszynką z marszu :D
Namówiłam mamę na przyjazd na długi weekend do PL. Jest już w drodze! Ale fajnie!
Wczoraj byłam na kontroli u dietetyczki. Omg! Jest co świętować! Waga: 55,5 kg. W końcu ruszyła w dół.
-3kg masy tłuszczowej
+3kg mięśni
Zaszły też pozytywne i ogromne zmiany w związku z zaburzeniami odżywiania.
Sama też już uczę się komponować posiłki, poznaję nowe smaki. I nawet mi to wychodzi. Dietetyczka jest zadowolona bardzo. Pan Rower pęka z dumy.
Będzie świętowane :D
Ale to już wieczorem z mamą. Póki co dobre śniadanie wjeżdża. Na bogato!
#dieta#ja#waga#odchudzanie#pan rower#dietetyk#ed#zaburzenia odzywiania#owsianka#śniadanie#zdrowie#sukces#smak sukcesu
31 notes
·
View notes
Text
Jak pokonać napady objadania się?
Zacznijmy od podstaw, jak w szkole podstawowej. Napadowe objadania się występuje w dwóch wariantach:
1. Obiektywny napad objadania się - osoba chora spożyła kilka tysięcy kalorii w ciągu trzydziestu minut lub godziny. Towarzyszy jej poczucie braku kontroli i niemożności przerwania, po nim - uczucie winy oraz złości na siebie.
2. Subiektywny napad objadania się - polega na złamaniu specyficznej zasady żywieniowej stworzonej przez chorego, np. zamiast ćwiartki kanapki (jak co dzień na śniadanie) zjadł pół lub całą kanapkę. Jest to POCZUCIE nadmiernego jedzenia, a NIE FAKTYCZNY NAPAD.
Subiektywny napad objadania się współwystępuje częściej z anoreksją, natomiast obiektywny dotyczy wyłącznie bulimi, kompulsywnego objadania się lub anoreksji bulimicznej. W tym poście skupimy się głównie na pierwszym wariancie, czyli obiektywnym objadaniu się.
Co wywołuje napad?
Impulsywność. Istotna cecha występująca u chorych na bulimię oraz kompulsywne objadanie się. Istotniejsza im młodszy organizm, ponieważ w wieku nastoletnim jest trudniejsza do uregulowania przez niedojrzały układ nerwowy.
Osoba pod wpływem szybko pojawiającego się impulsu może podjąć działanie bez myślenia o konsekwencjach. Kiedy impuls płynie po neuronach, pojawia się potrzeba NATYCHMIASTOWEGO zaspokojenia zachcianki. Potrzebujemy więc czasu, by POZBAWIĆ IMPULS MOCY SPRAWCZEJ.
Co mam robić jako bliski osoby chorej?
Twoim zadaniem, jak i osoby chorej, jest odroczyć realizację impulsu, czyli "zyskać na czasie, aż impuls minie". Konkretniej, zainicjuj konkurencyjną aktywność:
- rozmowę,
- wspólny spacer,
- grę planszową, rękodzieło, kolorowankę, ulubiony serial,
- inną ulubioną formę spędzania czasu wolnego.
Kluczem nie jest zakazywanie sobie pojawiania się impulsów - jest nim akcepacja występowania takich chwil, przy umiejętności przeciwstawienia się im.
Co mam robić jako osoba chora?
- Jedz posiłki w regularnych odstępach czasu, o odpowiedniej kaloryczności,
- w ciągu dnia pozwól sobie na jedną ulubioną przekąskę np. zamiast podwieczorku lub drugiego śniadania,
- poznaj przyczyny nadmiernego jedzenia: co je wywołuje, jak się utrzymuje; problemem jest w większości przypadków STRES w jakiejkolwiek dziedzinie życia: presja w szkole, w domu, w pracy, w relacji miłosnej / przyjacielskiej, na zajęciach dodatkowych, jak i PERFEKCJONIZM,
- zrezygnuj ze swoich rygorystycznych zasad - im bardziej ograniczasz przyjmowanie pożywienia, tym trudniej utrzymać "dietę" przez dłuższy czas, co kończy się napadem, następnie zaostrzeniem zasad i cykl się powtarza,
- nie myśl zerojedynkowo; zazwyczaj po złamaniu jednej zasady żywieniowej, chorego atakują myśli pod tytułem "Równie dobrze mogę sobie odpuścić!" skutkujące porzuceniem kontroli na rzecz objadania się, dlatego naucz się stosować zasadę 80:20.
Nie raz należy wdrożyć LECZENIE FARMAKOLOGICZNE, PSYCHIATRYCZNE ORAZ TERAPIĄ BEHAWIORALNO-POZNAWCZĄ.
#diet and nutrition#diet plan#dietetyk#dietetics#food#weight loss diet#zdrowie#zdrowy tryb życia#diet and weight loss#diet and fitness#dieta motylkowa#motylki any#lekka jak motyl#blogi motylkowe#jestem motylkiem#porady dla motylków#bulimist#diety ana#dieta ana#zaburzenia psychiczne#zaburzenia łaknienia#zaburzenia odzywiania#anorex14#wymioty#nie jestem głodna#szybka dieta odchudzająca#motylki blog#tw ana shit#recovery#eating disoder recovery
117 notes
·
View notes
Text
Odchudzanie czas zacząć!
Czas na odchudzanie, moi drodzy! Solidne, konsekwentne, kategoryczne, niekiedy może nawet rygorystyczne... Przede mną wielomiesięczna, zapewne nierówna walka z nadprogramowymi kilogramami. Niestety, jest to już podejście trzecie... Trzecie w ciągu ostatnich trzech lat. No cóż, mawia się, że do trzech razy sztuka!
Oczywiście, to mimo wszystko nie stanowi skończonej porażki, bowiem nie spotkał mnie efekt jo-jo i nie odzyskałam tych kilogramów, które udało mi się jakoś utracić. Ważę dwadzieścia kilogramów mniej niż w 2022 roku. Przede mną do stracenia przynajmniej czterdzieści pięć. Dużo, wiem. Ale pozbędę ich, i to na zawsze! Odzyskam ładną, zdrową sylwetkę, którą posiadałam w liceum (czyli szesnaście lat temu).
Niestety, ostatnio znów zdarzyło mi się upaść. Na kilka tygodni. Dlaczego postąpiłam tak niekonsekwentnie, tak lekkomyślnie? Zdecydowanie sobie pofolgowałam, takie są fakty. Ta pobłażliwość wobec siebie była kompletnie zbędna i nie na miejscu.
Nie rozumiem, dlaczego zachowałam się tak nierozważnie. Przecież byłam tak bliska celu! Dlaczego zrezygnowałam? Dlaczego przestałam ćwiczyć i zwracać uwagę na to, co wrzucam do żołądka? Gdybym nie zrezygnowała, prawdopodobnie byłabym dziś na półmetku zmagań z otyłością... Wiem, że jeśli bym się nie poddała, mogłabym ważyć teraz blisko dwadzieścia kilogramów mniej. No cóż, co się stało, to się nie odstanie...
Mam solidną nauczkę. Tym razem przysięgam uroczyście, że do Bożego Narodzenia schudnę ponad dwadzieścia kilogramów! Wiem, że miałam pozbyć się większości tłuszczu do wakacji... Nie udało się, niestety. Przyznaję bez bicia - skapitulowałam. Po prostu wydawało mi się, że ćwiczenia i zdrowe odchudzanie nie przynoszą oczekiwanych przeze mnie efektów.
Byłam w błędzie, bowiem nie sposób stracić piętnastu kilogramów w niecały miesiąc! Schudnięcie nie jest wcale takie proste i łatwe, bo po świecie chadzają miliony (jak nie miliardy) otyłych osób. Trzeba tylko pokochać swoje ciało. Tak! Jeśli się je pokocha, to będzie zdrowie i estetyczne. Ktoś, kto o siebie nie dba, nie kocha swojego ciała.
Mój Mąż ma rację: muszę być bardzo cierpliwa i zawzięta. Aby pozbyć się tak okazałych zwałów tłuszczu, potrzeba nie tygodni, tylko miesięcy! Hm, a może i lat? To nieważne... Ważne, że przeprosiłam serdecznie bieżnię i znów konsekwentnie z niej korzystam. Zaopatrzyłam się też w zdrowe jedzenie - w lodówce roi się od warzyw i owoców.
Nic, tylko się odchudzać! Wiem, że wielu ludzi zazdrości mi własnej bieżni, bowiem mam w domu miniaturową siłownię. Nie pozostaje mi nic innego, jak wskakiwać na taśmę i maszerować w miejscu. To przyjemne, że mogę uczynić to w dowolnej chwili, bez wychodzenia z domu, bez towarzystwa ludzi.
Przedwczoraj postanowiłam się zważyć. To była spontaniczna decyzja, kompletnie niezamierzona. No cóż, przybyły mi cztery kilogramy. Obawiałam się, że jest o wiele gorzej, przyznaję. Nic więc straconego... Choć do stracenia mam wiele! A do zyskania zdrowie i długie życie.
Gdybym w końcu się nie zawzięła, mogłabym za parę lat skończyć na wózku inwalidzkim; już teraz bowiem bolą mnie okrutnie stawy przy pokonywaniu schodów. Dostaję ogromnej zadyszki przy wspinaniu się na pierwsze piętro... Tak dłużej być nie może! Grozi mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Grozi mi los kaleki. Albo zdecydowanie zbyt wczesna śmierć...
Marzą mi się treningi trwające godzinę dziennie. Wierzę, że stopniowo osiągnę swój cel. Okej, to oczywiste, że nie mogę przesadzać i zbytnio się forsować. Jestem jednak z siebie dumna, że ćwiczyłam dziś dwadzieścia pięć minut dłużej niż wczoraj! Chociaż muszę przyznać, że podczas drugiej rundy musiałam nieco zwolnić; po prostu byłam już z lekka zmęczona, ale mimo to chciałam jeszcze poćwiczyć.
Mam nadzieję, że zdołałam spalić ten serek wiejski i kromkę chleba razowego. No i jeszcze kawę z niewielką ilością mleka. Na obiad planuję odkopać z lodówki jakieś warzywo. Wyeliminowałam z mojego menu wszystko, co kaloryczne, tłuste i tuczące. Radek ma definitywny zakaz kupowania łakoci i fast foodów.
Mama pokazała mi wczoraj pewien program, do którego zgłaszają się kobiety z nadwagą bądź otyłością. Nosi on tytuł "Kanapowczynie".
Muszę przyznać, że serial wywarł na mnie tak ogromne wrażenie, że płakałam podczas oglądania. Odcinek podziałał tak solidnie na moją psychikę, że postanowiłam, że schudnięcie jest moim życiowym priorytetem. Jedna z kobiet biorących udział w programie miała moje gabaryty; lekarz powiedział jej (z zimną krwią, bez zabawy w ceregiele), że jeśli nie schudnie, umrze w ciągu najbliższych dziesięciu lat. A ja za bardzo kocham życie i świat, aby tak wcześnie się z nimi rozstawać! Dlatego ze łzami w oczach obiecałam Mamie, że w końcu dotarło do mnie, jak olbrzymie niebezpieczeństwo mi grozi!
Dziś udało mi się przedreptać pięćdziesiąt minut. Przy umiarkowanej prędkości. Czuję się rewelacyjnie, podskoczył mi wyraźnie poziom endorfin. Wiem, że podobny efekt można osiągnąć, jedząc tabliczkę czekolady - trening jednak jest zdrowszy i przyjemniejszy. :) Dlatego też odrzuciłam precz wszelakie śmieciowe, tuczące jedzenie i brykam na bieżni, gdy tylko mam na to siłę.
Oczywiście, nie zapominam też o kijkach do nordic walking! Wczoraj wieczorem chwyciłam je i udałam się na półgodzinny spacer po osiedlu. Było cudnie! Zdążyłam zapomnieć przez ostatnie kilka miesięcy, jakie to przyjemne ćwiczenie, solidnie poprawiające humor i samopoczucie. Spodziewałam się, że będę co rusz robić sobie przystanki, ale nie - mogłam dreptać w nieskończoność!
Na razie wprawdzie wojażowałam po ścisłym osiedlu; w przyszłości - mniej lub bardziej odległej - planuję poszerzać teren, po jakim się poruszam z kijkami. Marzy mi się okrążenie Jeziora Długiego. Mogłabym też zahaczyć o Park Kusocińskiego - to byłoby większe wyzwanie, bowiem roi się tam od pagórków, które mogą z początku stanowić problem.
Wierzę jednak, że pomalutku, spokojnie, bez pośpiechu odzyskam zatraconą kondycję, a przy tym stracę nadmiar tłuszczu. Do kolejnych wakacji powinnam wyglądać nienagannie.
Wiem, co mogą myśleć i czuć na mój widok ludzie, mijani przeze mnie na ulicy. Nie muszę znać treści ich myśli - są one dosadne wymalowane na ich facjatach. Tak, często spotykam się z nietolerancją i brakiem akceptacji. Przechodnie przyglądają mi się z jawnym wstrętem, obrzydzeniem, niekiedy nawet z litością...
Chcę wszystkim udowodnić, że walczę z otyłością. Pragnę im uzmysłowić, że nie siedzę non-stop przed telewizorem, nie wsuwam przy tym kolejnych paczek chipsów i nie zagryzam ich podwójnymi porcjami lodów. Niestety, takie, a nie inne koleje losu sprawiły, że utraciłam idealną figurę, którą posiadałam za czasów liceum (ważyłam 67 kilogramów przy wzroście 175 cm). Pamiętam czasy, kiedy koleżanki zazdrościły mi talii osy i nóg do gwiazd...
Wierzę, że mimo wszystko odzyskam tę sylwetkę, choć stuknęła mi już solidna trzydziestka. W moim wieku odchudzała się przecież Anna Mucha. Z pewnością nie jest jeszcze za późno, aby realizować marzenia i cele. Dlatego też biorę się w solidną garść i ruszam moje szanowne cztery litery sprzed komputera! No i wracam do poprawnego jadłospisu. Zamierzam wsuwać produkty, które są nie tylko smaczne, ale i zdrowe.
Przysięgam, że nie są to słowa rzucane na wiatr. Zrozumiałam nareszcie, że grozi mi ŚMIERTELNE NIEBEZPIECZEŃSTWO, bowiem moje BMI wynosi grubo ponad trzydziestkę... Moja otyłość jest tak znaczna, że mogę po prostu przedwcześnie umrzeć. A tego bym bardzo, bardzo nie chciała. Popsułoby mi to wszystkie plany na przyszłość - mniej lub bardziej dalszą...
Jestem też przekonana, że skończyłaby się większość moich zdrowotnych problemów, szczególnie tych związanych z serduchem. Biedne serce, musi pompować krew w tak obszernym organizmie... Żal, żal mi jest mojego ciała. Dlatego zamierzam mu ulżyć i zatroszczyć się o nie. Żeby nie lać wody, żeby nie robić z gęby cholewy!
#odchudzanie#dieta#sport#trening#zdrowa żywność#fit#fitness#redukcja#motywacja#zdrowe jedzenie#zdrowie#zdrowe odżywianie#będę szczupła#nordic walking#siłownia#bieżnia#spacery#silna wola#smukła sylwetka
7 notes
·
View notes
Text
Zacznij wprowadzać zdrowe nawyki do swojego życia małymi kroczkami, a możesz zacząć od:
♡ Picia więcej wody niż soków, coli, kawy, czy energetyków.
♡ Chodzenia każdego dnia spać o pół godziny wcześniej.
♡ Odkładania komórki przed spaniem godzinę wcześniej.
♡ Ograniczenia czasu spędzanego na graniu w gry/scrollowaniu stron lub tiktoka.
♡ Stworzenia własnej skin care routine na noc lub na dzień, w zależności kiedy miałabyś na to czas.
♡ Spróbowania znaleźć nowego hobby takiego, które przyniósłby Ci jakąś korzyść, nie tylko pozwalało na zabicie czasu w ciągu dnia.
♡ Spędzania 15 min. dziennie więcej czasu na świeżym powietrzu.
12 notes
·
View notes
Text
Wygląda jakbym żyła samymi cytatami, a tak nie jest. Prawdę mówiąc ostatnio zdecydowanie za bardzo czuję ze żyję, ale w innym sensie niz zazwyczaj się mowi. Jest bardzo, bardzo źle, ale...
doczekałam sie decyzji w sprawie zaawansowanej terapii leczenia Parkinsona, która jest u nas dostępna od lipca. Na początku grudnia ide do szpitala, bede zapoznawać się z nową kolezanką "pompą", ktora będzie m towarzyszyć 24 godziny na dobę. A póki co konieczne stalo sie podawanie środka przeciwbólowego sterydu dożylnie.
3 notes
·
View notes