#jogurt kokosowy

[rex-butterfly]

Hejcia!!

Zerwałem dzisiaj z chłopakiem. Głównie przez to, że nie okazywał mi miłości a gdy go o to prosiłem mówił że wymuszam atencje. Mój kolega dal mi bukiet róż z dnia na dzień a mój chłopak nie dał mi kwiatków ani razu podczas 8 miesięcy kiedy ze sobą chodziliśmy. Czuję sue chujowo boję się będę żałować zrywania z nim... a co do jedzenia to wsm zapomniałem dzisiaj jeść (tak jakimś cudem jest to możliwe) zjadłem jogurt kokosowy proteinowy, który wsm jadłem przez jakieś 5 godzin, totalnie nie miałem apetytu. Ig brawa dla mnie zakończyłem toksyczny związek, który dodatkowo był moim pierwszym związkiem w zyciu!!!

Jutro jadę do niego po moje rzeczy, trzymajcie za mnie kciuki kochani

[vivianarxseee]

18.03.2024. 18:04

dzień doberek widzowie

wróciłam jakiś czas temu to do domu i powiem wam że dziś czułam się spoko no oprócz tego że mnie nogi bolały ale samopoczucie po tygodniowym faście git po zjedzeniu wczorajszym już nie byłam tak zmęczona i jakoś funkcjonowałam.

dziś stwierdziłam że też coś zjem żeby się jeszcze trochę zregenerować i zjadłam bardzo podobnie jak wczoraj.

kupiłam niedawno dla testu jakiś jogurt kokosowy i jako że ze wszystkich serków i puddingów miał najkrótszą datę ważności postawiłam na niego i był bardzo dobry!! wiem nawet ze swojego grona znajomych że dużo osób nie przepada za kokosowymi rzeczami ale ja jestem w tej grupię która kocha i serio będę go częściej kupywać bo ma w 200g chyba 150kcal.

także zjadłam ten jogurt kokosowy do tego dodałam sobie trochę granoli, wiórków gorzkiej czekolady, mrożonych borówek i banana a do tego na patelni podpiekłam sobie dwie kromki chleba tostowego pełnoziarnistego i posmarowałam małą ilością masła orzechowego i ofc kawka z mlekiem.

moja kochana ciocia kupiła mi wczoraj 4 moje jedne z ulubionych napoi proteinowych (🫶🏼) i dziś przed szkołą sobie wypiłam jeden o smaku czekoladowym.

no i zjadłam i wypiłam ofc wyrzuty sumienia są w chuj ale już nie ważne to bo od dzisiaj, 17:03 godziny do piątku lecę fasta/lq fasta :):):):):) może pociągnę go jeszcze przez weekend ale to się już zobaczy.

również się zważyłam przed jedzeniem i wyszło 50,4kg więc git bo mniej niż wczoraj a przecież wczoraj zjadłam więc bałam się że będzie więcej ale jest w porządku i już mam nadzieje że w tym tygodniu będzie 4 z przodu na wadzę bo już jestem bardzo bliskooo 🤩

jutro też będę późno w domu bo mam korki po lekcjach więc myślę że łatwe będzie przetrwanie pierwszego dnia po jedzeniu plus kupie cole zero i jakoś dam sobie radę.

i jeszcze tak się wam pochwale że nie miałam binge😎 trochę się bałam że jak nie jadłam przez tyle czasu to skończy się to na tym że wpierdole wszystko co mam pod ręką ale nie. dosłownie nie ruszyłam nic oprócz tego co sobie wyznaczyłam. już wam pisałam że wczoraj przyjechała ciocia i otworzyli kulki czekoladowe których nigdy nie mogę się oprzeć i zawsze przez nie binguje ale wczoraj jak i dziś nie tknęłam ani jednej i nie mam nawet zamiaru. chyba zaczynam mieć coraz większą kontrolę nad sobą i nad tym co jem i bardzo mi się to podoba.

to chyba tyle na dziś.

wgl sorki że ja się tak zawsze rozpisuje w tych podsumowaniach dnia czy coś ale nwm po prostu lubię tak jakoś a to konto traktuje jak pamiętnik więc jak ktoś to czyta do końca to bardzo mi miło że w ogóle to robicie i czytacie te moje nudne wpisy 🫶🏼

chudego dnia/nocy misie.

nie poddawajcie się nawet jeśli dzisiejszy dzień wam nie wyszedł. jesteście silni. w końcu osiągniemy nasz cel<3

[dullb0n3s]

Piątkowy pamiętniczek

🎀01.03🎀

3 Pieczywa chrupkie kukurydziane (69) Serek (20) Warzywa na patelnie (248) Lód kaktus sweet&sour (59)

BILANS

Zjedzone - 396 Spalone - 441 Bilans - -47

PAMIĘTNIK

Dziś był naprawdę okej dzień!

Wstałam rano i wziełam lek, po czym poszłam z dziadkiem do sklepu i plinowałam by nie kupował mi żadnego gówna do jedzenia. Z rzeczy które sobie kupiłam to kupiłam jogurt od alpro kokosowy!! (mam nadzieje że będzie dobry) mrożone mango, szparagi, 2 butelki coli zero, zgrzewkę coli w puszkach!

Więc kupiłam dużo safe food + to mango którego jestem ciekawa.

Potem poszłam na spacer, nie zrobiłam nie wiadomo jakiej ilości kroków ale ponad 10k wiec jest dobrze.

Wracając ze spaceru do paczkomatu przyszła moja paczka czyli "Motylki, wstrząsająca historia anorektyczki"!! Jest to polska wersja książki wintergirls którą już mam ale ostatnio nie mam siły na czytanie po ang a chciałam zrobić reread tej ksiazki!

Wróciłam do domu i poszłam się zdrzemnąć (obudziłam się po 4 godzinach) i gdy wstałam zrobiłam sobie kanapki z pieczywa chrupkiego z serkiem topionym (89). Zjadłam loda bo wole zjeść coś tak mało kalorycznego niż mieć binge! Zaraz będę robić sobie warzywa na patelnie i tak zakończę ten dzień :)

Do jutra motylki! <3

[ed-ciastko]

Hejka misie!

Pomyślałam, że może dobrym pomysłem bedzie pisac tutaj sprawozdania z moich dni.

16.09.2024

Ostatnio miałam dość słaby czas dlatego uznałam, że na spokojnie bede sobie ucinała kcal. Dziś zjadłam 900kcal… Szczerze mówiąc planowałam sobie na ten dzień 800kcal ale no trudno. Jutro zjem mniej, wolę się nie rzucać na mniejsze limity żebym napadu n miała.

Także zaczynając od poczatku przed pójściem do szkoly zjadlam jogurt proteinowy kokosowy(150kcal). W trakcie lekcji zjadłam mus owolovo (112kcal). Po powrocie do domu mialam lasagne na obiad… Zjadłam dość mało, ale wolałam sobie lekko zawyrzyć kcal (około 400kcal). I to miał być koniec na ten dzień ale oczywiscie mama dała mi kawałek ciasta i musiałam to kurwa zjeść (223kcal). Wiec podsumowując wyszło 890kcal.

Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej, chudej nocki😘!

[whqleee]

5.10.20.24

Zjadłam dzisiaj:

parówki z ketchupem i chlebem - 370kcal

Jogurt skyr jagodowy - 82kcal

Chipsy paprykowe - 162

Baton bonitki kokosowy - 266

Zupa pomidorowa - 200kcal

Razem kalorii: 1080kcal

Jestem załamana tym

[icantst4wpeatin]

𝟎𝟔.𝟎𝟐.𝟐𝟎𝟐𝟒🐼

Już dawno nie dodawałam tutaj postów, ale codzienne przeglądanie postów jak najbardziej jest ze mną cały czas. Po jakimś odstępie czasowym stwierdziłam, że pisanie czegoś tutaj pomoże mi z samodyscypliną, dlatego witam!😁 Z racji tej, że na tym koncie jest to moja pierwsza publikacja to coś o sobie powiem. (O ile ktokolwiek to przeczyta, chociaż nie zależy mi na tym. Lubię czytać swoje własne wypociny.) Nie do końca wiem od czego zacząć, ale no dobra. Z samymi problemami z odżywianiem zmagam się od trzeciej klasy podstawówki. Właśnie w tej klasie zaczęłam dostrzegać, że jestem większa niż wszystkie inne dziewczynki. Teoretycznie każdy z mojej najbliższej rodziny był pulchniejszy w wieku 8-10 lat, ale to wcale mnie nie pocieszało. Przestałam jeść to co dawała mi mama i może nie brzmi to jakoś poważnie, bo w końcu miałam ile? 9 lat? Mimo to w mojej głowie nieustannie porównywałam się do innych i nadal to robię. Szukałam sposobów jak schudnąć pięć kilogramów w tydzień itp. Z czasem jest tylko gorzej. Aktualnie sama z siebie jestem na dość niskich limitach, nie mam konkretnej diety, ale liczę kalorie. Nie robię od jakiegoś czasu fastów, ponieważ zupełnie mi się nie sprawdzają. Może moje ciało się już w pewnym stopniu przyzwyczaiło do małej ilości jedzenia, ale plusem jest to, że przy głodówce 24h nie czuję zupełnie głodu. Przy dwóch dniach już tak. Przechodząc do rzeczy, nie pomogły mi fasty. Nie schudłam nawet zbytnio z wody. Nie rzuciłam się po nich na jedzenie ani nic, może zrobiłam coś źle. Nie wiem, ale na razie nie próbuję tego sprawdzić. Cieszę się, że nie mam napadów jedzenia, ale to może dlatego, że staram się odmawiać słodkich przekąsek, a te które nawet są w domu poukrywałam, lub zostawiłam tak, aby ktoś mógł się skusić. Nie potrafię już czerpać radości z jedzenia, jem by nie zemdleć oraz żeby nie siadło mi tak szybko wszystko, ale czuję, że za dobrze to i tak nie jest. Czy tęsknie? Nie wiem. Fajnie by było cieszyć się smakiem czegokolwiek, choć z drugiej strony nie chcę być gruba. Nienawidzę bycia grubą. Moim największym problemem jest to, że moja rodzina "zauważyła"? że mniej jem. Ciągle słyszę, że wyglądam strasznie i schudłam za bardzo, ale patrząc w lustro widzę wieloryba, tłustą świnię. Nie widać mi ładnie kości. Moje ciało jest paskudne. Tak cholernie chciałabym być lekką nastolatką, która może jeść co popadnie a i tak będzie śliczna, jednak poprzez same marzenia nie stanę się piękna. Nie mam pojęcia co więcej napisać. O ile ktoś tu dotarł to z chęcią się z kimś poznam. Wiek jest mi zupełnie obojętny. Teraz czas na bilans, żebym mogła przypomnieć sobie jakim obżartuchem jestem.

Bilansior

Śniadanie - jakiś tam jogurt kokosowy, bo nie miałam siły nic gotować (151 kcal) Przekąska - Galaretka borówkowa (49 kcal?) i 40g jakiegoś ciasta (113 kcal) Obiad - ogórkowa, którą sobie zastąpiłam wodą z makaronem, nie pamiętam ile gramów. (~123kcal) Zjedzone: 436 Spalone: ~244 Net: ~192 Nie jest źle. Miałam straszną ochotę na ciasto, a wolałam zjeść trochę, niż potem dwa pełne talerzyki. Nie spaliłam zbyt dużo kalorii, ale prawie cały dzień spędziłam w domu. Zrobiłam tabatę i mały spacer. Dziś i tak przypada mi "rest day", ale nie lubię spędzać ich nic nie robiąc, bo czuje się jak leniwa krowa. I tak się niezbyt popisałam, ale lepsze to niż nic.😭

𓍢ִ໋🌷͙֒

Po moich wypocinach czas na coś fajniejszego, łapcie jakieś thinspo🫡

Chudego dnia, nocki💞🦋

[lukrecja-01]

5.09.24

Zjedzone:280~

Spalone:90~

Na śniadanie zjadłam jogurt kokosowy i herbatniki a na kolację jabłko i jedną gumę w szkole

[kostucha00]

4 sierpnia 2023, Piątek, 20:56

Zjedzone: 745 kcal

Spalone: 95 kcal

Przespane: 7 h

Waga: ?

Pojechałam dzisiaj do sklepu i okazało się, że z roślinnego niby-nabiału dostałam tylko dwie rzeczy: mleko sojowe bez cukru i jogurt sojowo-kokosowy. Na liście miałam jeszcze "ser" w plastrach, tofu i sos czosnkowy, ale wszystko było wymiecione. A nawet nie było promocji. Biorąc pod uwagę to i mój skromny budżet, będę musiała raczej bazować na jajkach, rybie i innych "typowych" źródłach białka. Żeby nie szukać tak ciągle tego nabiału-nie-nabiału, na kolację zrobiłam sobie tosta z pastą z łososia i szpinakiem. Jutro na śniadanie planuję to samo, ale spróbuję dorzucić jajko sadzone. Z jednej strony brzmi smacznie, z drugiej paskudnie. Zastanawiam się też co zrobić z tym mlekiem, które kupiłam, bo kiedy nie mam fazy na płatki śniadaniowe, prawie go nie używam. Tak samo jogurtu "bez smaku". Może spróbuję go zjeść z płatkami kukurydzianymi i borówkami. To wszystko jest nowe i trochę skomplikowane, ale też w jakiś sposób ekscytujące. Już zapomniałam, że jedzenie może się w ogóle wiązać z pozytywnymi odczuciami, a nie tylko wyrzutami sumienia.

[nejsheri]

Rano zjadlam kokosowy jogurt proteinowy, bo czulam ze jesli czegos nie zjem to zle sie skonczy. Potem na obiad troche zapiekanki (ciezko mi nawet oszacowac kcal ale byla dosc tlusta). Dzisiaj jest mi wyjatkowo ciezko. Na ten moment to tyle, ale mam straszną ochote na chipsy. Staram sie zeby nie bylo ich w domu, natomiast dzisiaj moja mama je kupila (w dodatku zwykle a nie oven baked) i walcze strasznie zeby ich nie zjesc. Pozwolilabym sobie na troche, ale boje sie ze nie przestane i skonczy sie jak zwykle.

Na wadze dzisiaj 50.5kg. Pilates jeszcze niezrobiony, pewnie zaraz sie za to wezme.

Stay skinny

[zookpudding]

20¹³, 4 września, 2024r.

《☆*~ Cześć motylki !🐾🦋🌈 ~*☆》

《☆*~ ~*☆》

Tak jak obiecałam, przepisy na smoothies! Oba są na 1 porcję/szklankę(^-^)

🥛🥝🍵

2 kiwi - 98kcal

3 łyżki ulubionego jogurtu naturalnego - 41kcal*

25g baby szpinaku - 6kcal

Całość: 139kcal

🍮🥛🍌

1 mały banan -

2 łyżki ulubionego jogurtu - *

⅓ szklanki wody

(Opcjonalne! ) 1 łyżka masła orzechowego - 60kcal**

Całość: 81kcal(bez masła orzechowego)

141kcal(z masłem orzechowym)

*kalorie podane na jogurt sojowy kokosowy alpro

**kalorie podane na masło orzechowe Go On

Do obu można dodać lód♡

《☆*~ ~*☆》

《☆*~ ~*☆》

Czas na podsumowanie tego co dziś piłam

🍓🧇

Kawa czarna - 0kcal

Pepsi MAX 500ml - 2kcal

Mus owolovo jabłko marchewka truskawka 250ml - 115kcal

Bananowe smoothie - 141kcal

258/500kcal

《☆*~ ~*☆》

Jutro będzie 150kcal, a w piątek fast.

Jedyny problem - przyjaciółka.

Zaczęła się martwić o mnie i moje nawyki żywieniowe. Sprawdza czy jadłam czy nie.

Jestem bardzo smutna, bo nie chce się z nią rozstawać, ale nie chce mieć recovery(T_T) Boję się o naszą przyjaźń. Ona nigdy nie zwracała uwagi na wygląd nikogo, ale nie chce znowu być gruba. Chciałam zagłodzić się na śmierć kiedy byłam w kurwa 3 klasie bo nie rozumieli, że po 7 miesiącach w szpitalu i 0 ruchu, ludzie tyją.

《☆*~ ~*☆》

Nie chcę, żeby te szmaty znowu się z tego tłuszczu naśmiewały, bo ze mnie i mojego nieprzystosowania do społeczeństwa przez traumę, którą same mi zafundowały śmieją się już codziennie. Mam czasami już dość życia. Chciałam skoczyć z balkonu jak miałam z 11 lat i brałam noże by przystawiać do klatki piersiowej.

...

《☆*~ ~*☆》

Srr za ten rant pod koniec, jednakże musiałam zżucić z serca.

To tyle. Nie chcę dzisiaj dawać tutaj jakiś UwU anime dziefczynek.

《☆*~ 🌙💙Chudej nocki🦋☁️ ~*☆》

[maddypunx]

Wegańska malinowa babka marmurkowa

Wegańska malinowa babka marmurkowa

Sezon malinowy dobiega końca. To już ostatnie październikowe zbiory i żegnamy się z tymi pysznymi owocami na kolejny rok. Ja bardzo lubię te późne maliny i najbardziej po prostu same – na surowo. Kiedy byłam u rodziców dostaliśmy od znajomych ogromną ilość malin. Taką, że nawet najwięksi fani tych owoców nie byliby w stanie przejść. Część zjedliśmy, część zamroziliśmy, a część poszła na ciasto.…

[tomaszszostektrener-blog]

Mam dla was coś pysznego i dietetycznego! Te placki są genialne! Wystarczy Ci 10minut żeby je przygotować   Składniki na 2 porcje : 3 jaja (250g) kostkę twarogu półtłustego Trzy banany 3 łyżki stołowe jogurtu naturalnego 2 łyżki stołowe miodu Do smażenia – olej kokosowy Dodatki: Cynamon Owoce = pół jabłka, truskawki, borówki Czekolada? :> 1 okienko czekolady milki = 21kcal! Przygotowanie: Zblenduj jaja, banany, jogurt, miód i twaróg w dużym pojemniku Rozgrzej patelnię, rozpuść olej kokosowy Wymieszane składniki nakładaj chochlą do zupy na patelnie, używaj niewielkiej ilości ciasta. Powinno CI wyjść 6-7 sztuk placków twarogowych  Pokrój jabłko i połóż obok placków, możesz dodać odrobinę miodu lub czekolady Jedna porcja z dodatkiem jabłka i czekolady około – 600kcal Smacznego! https://www.instagram.com/p/CClQSx1BTC6/?igshid=bsvf7svfedkx

[gotowanko1]

Śniadanie z typu za 10 min mam lekcje. Dzieje się to tak: otwieram lodówkę i patrzę. Widzę jogurt kokosowy - jedyny, ostatni, prawie po terminie, no to biorę. Dalej otwieram zamrażarkę i widzę jakąś otwartą paczkę mango i ananasa. Rozglądam się dalej i widzę jakiegoś przejrzałego banana, płatki owsiane i masło orzechowe I bum śniadanie idealne. . . . Takie śniadanie awaryjne przetestowałam już na innych owocach i zawsze syci na kilka godzin, a robi się w całe 3 minuty. . . . Składniki: - jogurt kokosowy, wegański - garść mango mrożonego - garść ananasa mrożonego - pół banana - łyżka masła orzechowego - z 2 łyżki płatków owsianych . . . Wykonanie (nie wiem czy to jest potrzebne) 1. Płatki wrzucam do miski, dodaje masło orzechowe. 2. Wlewam jogurt. 3. Owocki myję i banana kroję w plasterki. 4. Układam na wierzch i gotowe. 5. Mieszam i nie wygląda już tak ładnie, ale za to pysznie smakuje. . . . . . #śniadanie #breakfast #fastbreakfast #szybkieśniadanie #wszystkocoznalazłamwlodówce #owoce #zdrowejedzenie #zdroweśniadanie #cooking #glutenfree #lactosefree #dairyfree #przepis #vegan #veganrecipes #wegańskie #fitfood https://www.instagram.com/p/CBcmHqIjso9/?igshid=gzpijtnfsu0k

[niviragracia]

15 Listopada 2019 - 54,5 kg

Zjedzone: 

- 150 kcal (Jogurt kokosowy)

Spalone: 

- 260 kcal (8100 kroków)

Wynik: - 110 kcal

[aleksandra-rosaliee]

Dzisiejsze stare schematy jedzeniowe

Jedzenie w złości. Jedzenie w ciągu. Wyjadanie z lodówki. Jedzenie w kuchni. Jedzenie w łóżku. Jedzenie przeglądając internet. Odraczanie umycia zębów aby zjeść. Przekraczanie granicy warzyw. Próbowanie "tylko jedno". Jedzenie pomimo tego że nie jestem głodna. Jedzenie dla samego posmakowania.

Sałata, ogórek mini korniszon, suszone pomidory, truskawki, oliwki, fasolka czerwona, soczewica zielona, groszek, jogurt kokosowy, jogurt naturalny 0%, 5 jabłek...

Obżartuch.

[analizasmaku]

Jogurt do włosów Jagodowy

Jogurt do włosów Jagodowy

Szampon, odżywka i maska do włosów – wszystko to w jednym słoiczku! Mycie włosów jeszcze nigdy nie było takie wygodne. Jogurt do włosów „Jagodowy” intensywnie nawilża i pielęgnuje włosy suche, łamliwe oraz zniszczone. Ekstrakt z rozmarynu, który jest zawarty w składzie jogurtu, wzmacnia i regeneruje strukturę włosów, usuwa stany zapalne i podrażnienia skóry głowy. Olej kokosowy, bogaty w witaminy…