#cenę
Explore tagged Tumblr posts
dzisiejsza · 10 months ago
Text
youtube
Wpis 68. Gorzkie żale. Cz. 2
0 notes
caluski · 2 years ago
Text
Tumblr media
Nie mogę kurwa z tego ..... To węgiel dla mnie znaczy
13 notes · View notes
persistent-wallflower · 2 years ago
Text
Ah it made me so bitter.
2 notes · View notes
Text
„Rozgryź Cenę” – wygraj karty podarunkowe do drogerii Rossmann
„Rozgryź Cenę” to interaktywna zabawa w aplikacji Rossmann PL. Szanse na wygranie bonu o wartości 20 zł mają ci uczestnicy, którzy najlepiej wytypują ceny produktów z aktualnej gazetki promocyjnej Rossmanna. Miesięcznie organizujemy kilka edycji naszej akcji i za każdym razem do wygrania jest 2 tys. kart podarunkowych do drogerii o wartości 20 zł. Continue reading Untitled
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
boycannibal · 1 year ago
Text
hej czy jacyś polscy ludzie byliby zainteresowani odkupieniem/przejęciem takiego tarota? jakoś nie vibuje z tym konkretnie i trochę przykro żeby leżał i się marnował. a może komuś się przyda. pytania albo coś proszę pisać na priv^-^
https://www.empik.com/bicycle-karty-tarot-del-fuego-by-richardo-cavolo-bicycle,p1237784138,zabawki-p
Tumblr media
0 notes
epamietnik · 4 months ago
Text
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego, nie znając wartości niczego
136 notes · View notes
kitttycutee · 10 months ago
Text
Chwila nieuwagi i znów stoisz przy lodówce myśląc o tym co chcesz zjeść nie myśląc że, każda kaloria ma swoją cenę.
210 notes · View notes
starvvingberry · 9 months ago
Text
Hejka motylki ʚїɞ
Znacie jakieś dosyć tanie niskokaloryczne jedzenie? Jak jogurty, owoce itp.
Najlepiej żebyście obok jedzenia napisali cenę, z góry dziękuję, trzymajcie się chudo!
Tumblr media
108 notes · View notes
nona019 · 1 month ago
Text
Od jutra weekend więc wtedy mocno przycisnę z fastami i niskimi limitami. Osiągnę perfekcję za wszelką cenę.
28 notes · View notes
sadark-angel · 2 years ago
Text
"Są takie chwile, które za wszelką cenę chciałoby się przeżyć jeszcze raz."
465 notes · View notes
pozartaa · 28 days ago
Text
01.12.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 639. Limit +/- 2100kc.al.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kalor.i od: 144 dni
No i mamy grudzień. Dziś do pracy od 9:00 do 21:00 ale oczywiście poszłam wcześniej i wychodzę wcześniej. U nas w robocie to akurat jest dość luźne.
Tak jak wspomniałam, nie wypoczęłam nic przez dwa ostatnie dni 🫠.
Atmosfery świątecznej też jeszcze nie czuję. Mam wrażenie, że dopiero był grudzień i znowu Święta. Im człowiek starszy - lata przelatują jakoś szybciej - mam wrażenie. Pyk... I rok za Tobą ... znowu.
***
Niezły zonk. Jakiś czas temu kupiłam taki kalendarz adwentowy z szufladkami w Action... Wczoraj go wyjęłam i postawiłam cała dumna, a S. do mnie "A nie powinno być w środku prezentów?" Lol, serio był pusty ( to by wyjaśniało śmieszna cenę ) teraz każdy z nas musi zapełnić po 12 szufladek badziewiem. Brawo ja 🙈.
***
Później "małż"napisał do mnie tak
Tumblr media
Oczywiście cała rozmowa jest spoko, bez złości (żeby nie było). Zapytał czy ma iść po ziemniaki i w każdej szufladce będzie kartofel 😁. Kocham mojego "małża" ❤️.
***
No i nic ciekawego. Zostało pościemniać jakieś 2 godziny i można wracać prosto do łóżka.
Dobrej nocy wam życzę ⭐
24 notes · View notes
kasja93 · 2 years ago
Text
Ostatnio było sporo zapytań o napady. W ogóle temat napadów ostatnio dosyć często przewija się na „naszej” części Tumblr.
Napady były, są i będą! Napady to norma! Napady to NATURALNA rzecz!
Nie wstydze się tego powiedzieć na głos. Miewam napady. Ostatnio coraz rzadziej, ale come on! Ja miałam jeden wielki napad przez kilkanaście lat! Bo tak wygląda życie, gdy ma się BED. Ciągła spirala myśli typu „spieprzyłam mogę jeść więc więcej”, „a co tam! Mi i tak nic już nie zaszkodzi”. Moim naczelnym mottem było „A co ja sobie będę żałować! Przecież jutro mogę już nie żyć bądź leżeć w szpitalu na intensywnej!”. Było jeszcze jedno „A zjem jak się ma zmarnować!”.
Ta wewnętrzna pustka, która się nie zapełnia pomimo pochłaniania jedzenia. Ten brak uczucia sytości. Sytość? Za sytość podczas napadu uważa się przecież wtedy najedzenie albo raczej przejedzenie wręcz do porzygu… A i nawet wtedy jeszcze by się coś zjadło.
Tumblr media
Śmieszne nie? Może i tak, ale nie dla ludzi z zaburzeniami odżywania. I jak ktoś pierdo🤬 że „prawdziwe motylki” nie mają napadów to aż mnie strzela chuuuu nie powiem co… Ja nie wiem. Czy ktoś ma już tak zagłodzony mózg, że nie myśli już logicznie? Ale… szkoda gadać. Niektórzy są ludźmi inni parapetami.
Zatem może napisze coś o tym jak uspokoić napady? Wiele widziałam zapytań jak uniknąć napadu. Jednym z fundamentalnych rzeczy ją się nauczyłam podczas wychodzenia z BED odnośnie długotrwałych napadów to:
Nie pościmy następnego dnia!
Nie ma sensu. Tak możesz myśleć, że zawaliłeś/aś, że jesteś beznadziejny/a, że nie zasługujesz na jedzenie. Tylko tak się nie da po prostu. Owszem znajdą się osoby co powiedzą „ja tak robie i jest dobrze”. No to fajnie! Jednak przy DŁUGOTRWAŁYCH napadach, które potrafią ciągnąć się kilka dni, tygodni a nawet miesiące tak to nie działa, że z dnia na dzień się z tego błędnego koła wyjdzie.
Gdy wpadnie się w spirale napadów trzeba zachowywać się jak podczas wpadnięcia do rwącej rzeki. Nie staramy się płynąć pod prąd, ale z prądem powolutku korygując kurs by dotrzeć na brzeg.
Jak wychodziłam z długotrwałych napadów? Stopniowo. I nie zawsze się udawało. Potrafiłam „wszystko spieprzyć” a mój mózg nagle zaczął ze mną walczyć i przestawiał się na tryb odkurzacza tudzież tornada wciągającego wszystko wokół. Nie od razu Rzym zbudowano. Z dnia na dzień nie zmieni się nawyków, które towarzyszą nam nie od dziś. Pozwalałam sobie na te napady częściowo. W sensie nie walczyłam z nimi za wszelką cenę i nie zabierałam się do tego jak z motyką na słońce. Jeden posiłek jadłam „normalny” oraz ograniczyłam się do 2 „napadów” na dobę. Starałam się z dnia na dzień zmniejszać ilość jedzenia podczas napadu. Powoli kroczek po kroczku wyszłam z napadów. Wylałam mnóstwo łez czując się beznadziejna. Wydawało mi się, że do niczego się nie nadaje i że w sumie lepiej mi było wcześniej. Sprzed czasów, gdy zaczęłam z tego wychodzić. Bo dobrze mi było w moim osobistym bagnie. Totalnie akceptowałam to jak wyglądam i zwisało mi to wszystko. Czułam się dobrze jedząc.
Trzeba dużo samozaparcia by zdecydować, że chce się coś zmienić w życiu. I jeszcze więcej siły by w tym wytrzymać.
Warto też pamiętać, że wszelkie zachciewajki to sygnał od naszego organizmu, że czegoś nam brakuje. Podczas odchudzania jest się na deficycie. Czy to mniejszym czy większym, ale należy pamiętać by posiłki były zbilansowane (nawet jeśli są bardzo małe bądź mało kaloryczne). Jeśli zapewnicie organizmowi potrzebne makro i mikro to nawet będąc na niezdrowym deficycie będzie mogli żyć bez napadów… Bądź zredukować je do niemal zera tak jak ja. Średnio jem 500/600 kalorii dziennie (czasem mniej, czasem więcej) ale każdy kto śledzi mojego bloga nawet wybiórczo zauważy, że nie mam napadów. Nie dlatego, że was oszukuje. Po prostu staram się (co nie zawsze mi się udaje) zapewniać sobie tak składniki by moje ciało dobrze znosiło głodowe porcje.
Oczywiście nie jestem specjalistą, lekarzem etc i to co działa u mnie nie musi działać u ciebie, ale teksty typu „bądźmy jak te motylki w 2014 roku” są zwyczajnie popieprzone. Większość tutaj chce być chudym i pięknym, ale raczej nie martwym. Jak chcecie umrzeć to weźcie sznur i się dyndnijcie zamiast się głodzić i namawiać innych do tego samego
381 notes · View notes
nikotwed · 2 months ago
Text
☁️Raport☁️
Mam plan dzisiaj nic nie jeść tylko pić kawę herbatę i wodę
Tumblr media Tumblr media
A tu chappie który za wszelką cenę potrzebuje atencji
40 notes · View notes
chimerqa · 3 months ago
Text
Marzy mi się spanko. Jestem niewyspana i zmęczona. To przez histerię związaną z powodzią.
Za nadgodziny ratunkowe przed powodzią dostaliśmy dzień wolnego do wybrania. Klawo! Przyda się.
Planuję jadłospis jesienny, oczywiście wykluczający warzywa i owoce, które mi szkodzą. Siedzę, rozmyślam, szukam inspiracji, notuję. Trwa to już drugi dzień. Chcę gofry, kawki z pianką, gorące kakao, czekoladę, owoce z mięsem, figi, zapiekanki, dużo grzybów, śliwek itp. wykluczam pieczywo i tortille, zupy kremy też mnie średnio interesują. No ale jedna w tygodniu z grzankami mogę zjeść.
Muszę kupić gofrownicę i spieniacz do mleka. Oczywiście to nie jedyne wydatki, bo jest wrzesień i już powinny być w sprzedaży kalendarze (poluje na te po hiszpańsku). Poza tym przydałaby się nowa bielizna na te największe na świecie cycki, czyli kurwa majątek, bo ubrać w coś ten biust muszę, a niestety nienormalne gabaryty podnoszą cenę. Bóg mnie pokarał tym inwalidztwem!
No i to by było na tyle z moich wielkich oszczędności, w sensie w tym mcu nic nie odłożę.
Tumblr media
Ja z gównażerią, bo wiem że lubicie. A jak nie lubicie to i tak mam to w dupie, chwalę się kotem, bo mogę ;p
33 notes · View notes
the-road-to-dreams · 1 year ago
Text
Muszę zawalczyć o siebie. Za wszelką cenę wyprowadzić swoje życie na prostą. W końcu musi być dobrze. Może silna wola przetrwania w tym świecie pełnym potworów pomoże.
120 & 08/09/23
178 notes · View notes
catylsdiary · 3 months ago
Text
20 września 2024
Z okazji bana średnio raz na pięć dni, ogłaszam wyjebane i napad. Jutro w dzień normalnie ale wieczorem spizgamy się jak szmaty i coś zamówimy (-40zł nie może się zmarnować), a w niedzielę już normalnie.
Jak widać nie tylko stan emocjonalny jest w dużej części zależny od innych. Jedzeniowy też, co idzie jedno za drugim. Jestem słaba. Nigdy nigdzie nie pasuję i nawet w takiej społeczności jak @na diary ktoś chce się mnie pozbyć za wszelką cenę ("płaczę", bo to mój czwarty blog, z czego tylko pierwszy utrzymał się dłużej niż może tydzień tzn prawie dwa lata). Może to nie ja mam zaburzenia adaptacjne, tylko to inni nie wytrzymują ze mną?
Tumblr media
Smacznej kawusi,
jebać kapusi.
22 notes · View notes