#życie niszczy
Explore tagged Tumblr posts
Text
Chodź, pokażę ci garaże pełne marzeń i zajezdnie gwiezdne ci otworzę, moich chorych myśli morze…
#emocje#cytaty#blog z cytatami#ból#życie#emotional#kiedyśwniebiewrócimydosiebie#kłamstwa#życie niszczy#niedoceniona#bezserca#po prostu zniszczona#zniszczona
6 notes
·
View notes
Text
agresywny żalpost 😔
kurwa serio odkad moja boss de facto zwolniła bez powodu moją ziomalke z zespolu tydzien temu to mój mozg odmawia pracy, w czwartek i piatek w ogóle nie pracowalam (niby online ale tak serio łaziłam po mieście z bestie), w pon nic, wczoraj przyszlam do biura na 3h i w sumie większosc czasu wybieralam lasce z biura tatuazyste bo robi pierwszą dziare w zyciu a dzis oprócz asystowania jednej mamie w poradni to siedzialam w pracy i gapilam sie w ściane. nic kurwa nie bede robic jak w tym miejscu sie traktuje ludzi. mam nadzieje ze mnie HR dojedzie i wyjebie. jutro tez jade z ojcem jednym na spotkanie a potem opierdalanko. piątek to samo. i najlepsze jest to ze HR ani ona mnie tak serio nigdy nie dojedzie bo oni myślą ze ja jestem cool spoko pracowita profesjonalna etc bo umiem świetnie sprawiać pozory. dosłownie od tygodnia nie wykonuje wszystkich bulszitowych zadan i robie tylko to czego potrzebuja moje dzieci i rodzice bo ich nie zostawie. wiec jakby medal dla mnie za bycie fake bitch i udawanie grzecznej osoby. 🥇 w sumie jak mnie zwolnią to win bo moge iść dalej a jak mnie nie zwolnią to win bo bede mogla im powiedziec zeby sie jebali na ryj i odchodze bo mam za dużo szacunku do swoich wartości. wiatr może mocno wiać ale góra nigdy mu się nie pokłoni 🙏🙏🙏🏔️🏔️🏔️☯️☯️☯️
#ale takie podwójne życie na dłuzszą metę niszczy psychikę więc serio chyba szukam czegos innego...#nie wiem moze jednak trzeba isc w korpo. tam sie przynajmniej nie spodziewasz niczego dobrego#personal
5 notes
·
View notes
Text
ALFABET MOTYLKÓW
A – Anoreksja, moja królowa- upadły Anioł, który niszczy moją duszę.
B – Bulimia, moja koleżanka i Bezsilność, co wkrada się w życie.
C – Chudnięcie, im więcej tym lepiej…
D – Doskonałość, zawsze daleka.
E – Egoizm, ED - zaburzenia odżywienia.
F – Figura, wciąż nie ta upragniona
G – Głodówka, szczyty wytrzymałości.
H – Hamowanie głodu tabletkami…
I – Izolacja, tylko ja i Ana.
J – Jedzenie, surowo zabronione!
K – Kalorie, obsesja ich liczenia. /Kłamstwo, które jednak triumfuje
L – Lustro, którego oblicze sprawia rozpacz
Ł – Łzy, płynące po twarzy.
M – Miłość do anoreksji i kości.
N – Nienawiść do swojego ciała
O – Obiektywne spojrzenie, którego mi brak.
P – Pragnienie, bycia piękną.
R – Restrykcje - wobec samego siebie. / Realizm, którego nie znajdziesz we mnie.
S – Satysfakcja.
T – Thinspiracje, które pomagają. / Thin, do tego dążę.
U – Ukrywanie niejedzenia, ciągły stres.
W – Ważenie się, sąd.
Z – Zero, wymarzony rozmiar. / Zniszczenie.
#motylki any#bede motylkiem#chude jest piękne#blog motylkowy#tw ana bløg#motylki blog#będę motylkiem#chudej nocy motylki#tw ana rant#tw 3d vent#tw ed ana#odchudzanie#nie chce być gruba#gruba szmata#jestem gruba#gruba świnia#za gruba#odchudzam się#odchudzamyiwspieramy#tw mia#ana y mia#chudosc#jestem motylkiem#chce byc lekka jak motylek#lekkie motylki#bede lekka jak motylek#blogi motylkowe#szybka dieta odchudzająca#chce widziec swoje kosci#nie chce jesc
238 notes
·
View notes
Text
czesc chudzinki, siedzialam troche w starych blogach motylkow i znalazlam pare thinspiracji (cytatow) ktorymi chcialabym sie z wami podzielic🦋
1."quod me nutrit, me destruit - co mnie żywi, niszczy mnie
2."porażka nie wchodzi w rachubę"
3."jedz mniej, waż mniej"
4."jesteś tym, co zjadasz"
5."kalorie nie są w stanie cię uszczęśliwić"
6."wszystko jedno, gdzie się żyje raz się
chudnie, raz się tyje"
7."jedzmy mniej, aby inni mieli więcej"
8."jeśli zaczniesz jeść, nie będziesz mogła skończyć"
9."w ogóle nie myśl o jedzeniu i nie jedz:
jedzenie sprawia, że stajesz się gruba"
10."jedzenie jest moim wrogiem"
11."nie wolno mi chcieć"
12."Perfekcja należy się tylko silnym, sama nie przyjdzie, trzeba na nią zapracować..."
13 "Wszystko, czego nie zjesz, sprawia, że jestes blizej ideału".
14 "Ja decyduję o tym, co jem".
15 "Nic nie smakuje tak cudownie, jak świadomość ze chudnę".
16 "Nie pozwól, by jedzenie Tobą rządziło".
17 "Żeby byc wolny, musisz być silny".
18 "Kto powiedział, ze będzie łatwo?"
19. "Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię."~Johann Wolfgang von Goethe
20. "Możesz zrobić ze swoim życiem cokolwiek zechcesz, potrzebna jest tylko wiara, odwaga i nieugięty duch."
21. "Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć." ~Napoleon Hill
22. "Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś, i w końcu tworzysz to, czego chcesz". ~George Bernard Shaw
23 "Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać." ~Jim Ryan
24 "Twój los zależy od Twoich nawyków." ~Brian Tracy
25. "Nie rezygnujmy z marzeń , tylko dlatego , że ich osiągnięcie wymaga czasu... Czas i tak upłynie."
26. "Nie ważne ile razy upadniesz, ważne, że się podniesiesz i będziesz walczyć dalej."
27. " Minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach."
28. "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci. "
29. "Chwila przyjemności, lata otyłości."
30. "Nogi jak u świni, a spódniczka mini."
31. "Bez walki nie ma postępu."
32. " Zamiast zastanawiać się dlaczego nie możesz czegoś zrobić, znajdź powód, dlaczego chcesz i możesz to zrobić."
33. "Nie chodzi o to, że upadniesz, ważne czy dasz radę wstać."
34. "Być może jestem jeszcze daleko od celu, ale jestem bliżej niż byłam od niego wczoraj."
35. " W chwilach zwątpienia pomyśl sobie, jak wspaniale będzie czuć się osiągając cel."
36. "Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zacząłeś do niego dążyć."
37 "Bo nie chodzi o to, że ja chcę być chuda, ja taka będę."
38. "Nie przytyłaś w jedną noc, nie licz na to, że schudniesz w jeden dzień."
#motylki any#będę motylkiem#motylki#bede idealna#bede lekka#bede perfekcyjna#bede piekna#będę perfekcyjna#chce być perfekcyjna#nie chce jeść#chude jest piękne#bede lekka jak motylek#bede motylkiem#motylek blog#motylek any#chce byc lekka jak motylek#motylki blog#jestem motylkiem#chudej nocy motylki#chude uda#chudosc#chude nogi#chudzinka#thinspø#thinsperation#tw ana bløg#tw ed but not sheeran#pro for me not for thee#ed but not ed sheeran#not promoting
272 notes
·
View notes
Text
,,Ratujesz komuś życie po czym ta osoba niszczy twoje."
Moje myśli płaczą
407 notes
·
View notes
Text
jedzenie niszczy mi życie
#motylki any#będę motylkiem#motylki blog#bede motylkiem#lekkie motylki#b─öd─ö motylkiem#gruba szmata#motylki#nie chce być gruba#gruba świnia#az do kosci#lekka jak motyl#motylek any#motylki w brzuchu#motyle w brzuchu#bede lekka jak motylek#blog motylkowy#blogi motylkowe#chce byc lekka jak motylek#za gruba#jestem gruba#grubaska#nie chce byc gruba#grubasek#gruba kurwa#nienawidze swojego ciała#nie bede jesc#nie chce jesc#nie jestem glodna#nie chce jeść
119 notes
·
View notes
Text
Nic tak bardzo nie niszczy związku i miłości jak brak rozmowy. Gdy kogoś kochasz, pierwsze i ostatnie myśli w ciągu dnia dotyczą tej osoby. Kiedy przez kłótnie albo rozstanie nie rozmawiacie ze sobą, zaczynacie tęsknić, brakuje tego, co spajało tą relację. Wszystko przypomina o drugiej osobie. Nawet tak proste czynności jak zrobienie kawy, bo wstawiacie wodę odruchowo na 2 kubki, a nie na 1. Nie macie z kim porozmawiać o niektórych rzeczach oraz do kogo się przytulić. To nie samotność w tym wszystkim jest zła, a poczucie, że straciło się sens robienia czegokolwiek samemu, skoro mogło się dzielić życie z kimś.
~ @cali-neczka
Ps pamiętajcie, że to od Was zależy, jak wygląda Wasza relacja. Dbajcie o siebie nawzajem, bo kiedyś obudzicie się za późno i tej drugiej osoby nie będzie w Waszym życiu. Słuchajcie tego, co ktoś do Was mówi i mówcie o Waszych uczuciach. Nie ma sytuacji bez wyjścia, jeśli obie osoby chcą stworzyć udaną relację.
#cytat#cierpienie#samotność#pustka#cytaty#bezsilność#miłość#smutne cytaty#smutne#śmierć#związek#relacje
28 notes
·
View notes
Text
Usiądź i posłuchaj, słońce.
Jesteś, jesteś tu i teraz. Czytasz co piszę i boli cię dusza, prawda? Nie krzywdź się. Rozejrzyj się, wokół siebie. Co dokładnie widzisz? Każdy powie co innego, prawda? Ciemny pokój z zasłoniętymi firanami? Zachód słońca na łące pełnej kwiatów? Wyjrzyj przez okno, jeżeli jest zasłonięte, odsłoń firanę lub roletę i patrz. Widzisz kwiaty, drzewa, dzieci bawiące się na osiedlowym boisku czy ćwierkające ptaki? To życie. Życie, które jest piękne, kwitnące. Tak jak twoje, jesteś ważny, gdyby nie ty, to kto miałby piękną córkę lub syna? Najlepszego przyjaciela lub przyjaciółkę? Miłą wnuczkę lub wnuka? Kto miałby tak ważną osobę? Nie poddawaj się. Patrz na świat i zobacz to co tam naprawdę jest, a nie to co ty widzisz. Zmyj tą iluzję, tą czarną dziurę. Zobacz na swoje ciało, prawdopodobnie pomyślisz ,,obrzydliwa świnia", ale czy to prawda? Oczywiście, że nie. Wyjdź z tego, słońce, usuń tą aplikację, tą czarną dziurę. Wierzę w ciebie, to jest prawda, to jest w co masz wierzyć, powiedz sobie ,,jestem piękną, wartościową osobą". Nie używaj już wagi, po co liczyć kalorie? Usuń wszystkie ,,thinspo" z telefonu. Usuń wszystko co niszczy twoją piękną, osłabioną duszyczkę. Jesteś piękny/a, a teraz zjedź coś, zasługujesz na to, nie traktuj jedzenia jako karę. Kocham cię (HASHTAGI BYŚCIE WSZYSCY TO ZOBACZYLI)
#bede motylkiem#motylki any#chudej nocy motylki#światjestpiękny#jesteśważny#będę motylkiem#lekka jak motyl#chce byc lekka jak motylek#gruba szmata#gruba świnia#jestem gruba#nie chce być gruba#za gruba#kalorie#gruba kurwa#gruba swinia#jesteśpiękny#analog#jestem motylkiem#az do kosci
20 notes
·
View notes
Text
Monolog 3
Nienawidzę siebie za to, że wszystko czego mi brakowało znalazłam w autodestrukcji. Podświadomie siebie wyniszczam każdego dnia, w każdy możliwy (dla mojej głowy) sposób. Moja głowa niszczy mi zdrowie wypłukując ze mnie resztki serotoniny i życie zabijając moje marzenia.
#samobójca#mysli samobojcze#samookaleczenia#samobojca#samookaleczanie#próba samobójcza#samotnosć#lekomania#tw drugs
14 notes
·
View notes
Text
Dlaczego miłość jest tak bolesna...
Każdy mówi jak to chciał by być w związku dostać od kogoś kwiatki pójść na randkę nad jezioro do restauracji czy gdziekolwiek indziej, chcą czuć że komuś zależy spędzać z kimś czas nie ważne czy w ciszy czy w ciągłym śmiechu, płaczu chcą czuć się kochani zapełnić Luke bo braku kochających rodziców miłością od innych, czułych pocałunkach miłych uścisków i miłego spędzania czasu.
Ale ja tego nie chce.
Ja tego nie potrzebuje.
Uzależniam się od osoby dostaje chorej obsesji moje życie stoi na włosku w momecie kłótni, ciągle overthinkuje obwiniam się o wszytsko nie jest dobrze takiak powinno być... Jest okropnie nieznośnie ciężko.
Mam tyle okazji by wejść w związek by poczuć ta rozkosz której każdy pragnie ale tego nie chce omijam szerokim łukiem osoby które tego chcą odsuwam się unikam bo wiem jak to mnie niszczy mój mózg staje się dziwny myślący o jednym o tej osobie jestem zazdrosna nie chce być w relacjach ile razy jeszcze mam to pokazywać.
Serio dajcie mi spokój.
Czuje się jak przedmiot przez to co się działo przez całe moje życie sama siebie seksualizyje przez moich byłych partnerów pokazali mi zbyt wiele razy ile jestem warta i do czego służę.
Boje się że każda relacja będzie tak wyglądać dlatego ich nie chce i nigdy nie chciałam nie pisałam się na zdrady, bicie, olewania, okłamywanie, totalna manipulacje a nawet gwałty nigdy bym w takie coś się nie wylądowała to dlaczego inni to robią osobie która "kochają"?
To ta wasza miłość tak ma wyglądać?
Współczuję.
#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki#motylki any#motylki blog#chce byc idealna#tw ana rant#chce widziec swoje kosci#nie chce jesc
18 notes
·
View notes
Text
Migrena znów, chodzę jak zombie w zwolnionym tempie. Zreszta wszystko mi jedno, wczoraj miałam tak okropny dzień, że brak słów. Nic konkretnego się nie wydarzyło. Chyba kumulacja realnych i wyimaginowanych stresów i problemów. Druga część cyklu niszczy mi życie, dwa tygodnie w miesiacu to jest po prostu walka o przetrwanie, czasem przezycie.
9 notes
·
View notes
Text
Kiedyś w niebie wrócimy do siebie…
#emocje#takie moje#popaprana miłość#cytaty o miłości#miłość#złamane serduszko#niemiłość#życie niszczy#walkiria#życie po śmierci#życie po życiu#to nie moja bajka#kłamstwa#love#emotional#dlaczego#kiedyś#zranione serce#puste słowa#pustka
8 notes
·
View notes
Text
Jerzy co nie ze smokiem walczy
Żeby Was... Jak piroman w sklepie z petardami. Posłuchajcie:
Wczoraj rano było tak sucho i ciepło, że wysuszyło się pranie na działce. wieczorem padało. Dziś pogoda jest tak depresyjna, że tylko iść po sznur.
//
Pomysłem puszczenia muzy na full, uczyniłem tak tylko jak państwo Rodzice udali się na rynek. Nie minęły jednak piosenki cztery a znikąd pojawił się pan Ojciec i skończyło się rumakowanie. Szczęście trwało minut parę :(
//
Kiero dojebała zamówienie fest, wzięła też chemię, i spierdoliła, bo ma dziś wolne. Uwielbiam te jej zagrywki. Są kurwa mega. - Już nawet jebane ukry kupują pierdolone (TFU!) ptysie. Dziś nie zamawiam. Pierdolę. Każdy kto kupuje to ścierwo to suczy syn i pomiot złego.
//
Wiem, że nie tylko u mnie jest przejebanie pod różnym kątem. Chociażby dlatego powinienem się uspokoić. Problem w tym, że jak widzę tych ludzi to dostaję ataku szału. Budzą we mnie obrzydzenie na każdym kroku. Już nawet nie wykonywaną niepracą, ale zachowaniem. To się w głowie nie mieści. Zwyczajnie mam ochotę posłać to miejsce w cholerę. I pokusa ta mnie niszczy. Dobrze wiem, że jeżeli nie przeniosę tych emocji, jeżeli gdzieś ich nie wypuszczę to stanie się coś złego dla każdej ze stron.
//
Wczoraj był dzień potrzebujących. Potrzebowali inni, potrzebowałem i ja. 50zł i 10zł. Koleś który przyszedł koło 20:45 został już po prostu obśmiany. Normalnie nigdy bym się tak nie zachował, i powiedział zwyczajnie nie mam. Ale chuj.
//
Paula z chemii się na mnie obraziła, bo wziąłem towar od tej dziwaczki z Vegi. Tak, obraziła. Tak jak ludzie się obrażają. Dwulicowa Kiero jeszcze jej przytaknęła. To szmata. Chyba życie spierdala mi spod kontroli.
//
Powinienem chyba spakować prezenty dla rodziny. W ogóle dużo jeszcze powinienem, ale nie mam na to głowy. Już samo zrobienie tego wpisu poważnie rozmontowuje mój grafik. Jeszcze jutro do tego cyrku i sobota wolna od kołchozu. Jak ja natomiast zmieszczę życie w tym jednym dniu to nie wiem.
//
A za tydzień już po świętach. I dobrze.
6 notes
·
View notes
Text
Przepraszam że cię ranię…
Tak cholernie mi źle
Jestem potworem
Już dawno odszedłbym ale się boję
Boję się, że załamiesz się jak mnie nie będzie
Martwię się o ciebie mimo że tego nie pokazuje
Ukrywam emocje, a potem wybucham agresją
Wiem…
Wiem, że płakałaś przeze mnie
I jestem dla siebie nikim przez to że cię krzywdzę
Nie umiem sobie pomóc
Staram się nie pokazywać, że cię kocham
Bo łudzę się że pierwsza odejdziesz
Że ten ból będzie mniejszy jak sama podejmiesz decyzje
Ale trwamy w tym już naprawdę długo
I ten codzienny rollercoaster mnie męczy
Bije się codziennie z myślami czy po prostu nie uciec
Nie od ciebie, ale od samego siebie
By już więcej nie zadawać ci bólu i dać szansę na prawdziwą miłość na którą zasługujesz
Bo jesteś bardzo opiekuńcza, pomocna, wyrozumiała, kochająca itd.
Ale ja widzę jak z każdym rokiem zabieram cząstkę twojej duszy
Jak moje życie niszczy twoje
Nie chce już w tym uczestniczyć i na to patrzeć
Muszę znaleźć odwagę by to wszystko skończyć
Tylko jak??
Naprawdę przepraszam, kocham cię i mam nadzieję że w końcu zrozumiesz że nasza miłość cię wyniszcza 💔
#ból istnienia#ból psychiczny#nie mam nikogo#nie mam siły#boli mnie to#brak sił#umieram#nienawidzę życia#ból#rodzina#trudne zycie#zycie to kurwa#ciezkie zycie#smutne zycie#moje zycie#nie chce mi się żyć#nienawidze siebie#brak miłości#milosc#nie ma miłości#miłość#nie chce żyć
3 notes
·
View notes
Text
jak się czuję?
Siedzę na podłodze swojego pokoju, przytulając kolana do piersi. W ciszy czuje tylko bijące w mojej głowie echo własnych myśli. Wszystko dookoła wydaje się bez znaczenia, jakby cały świat stracił swoje kolory i dźwięki. Łzy płyną mi po policzkach, a serce bije jak oszalałe. W ciszy pokoju czuję tylko obecność kogoś, kto stał się moją najbliższą przyjaciółką – obecność Any.
Bo ona tu ze mną jest, prawda? Jest jedyną osobą, która mnie rozumie, która wie, co naprawdę czuję. Kiedy wszyscy wokół patrzą na mnie z niezrozumieniem, ona zawsze jest obok, szepcząc mi do ucha, że jestem wystarczająco silny, by to przetrwać. Patrzę na swoje grube ręce, które drżą z wyczerpania. Każdy ruch jest dla mnie wysiłkiem, każda chwila jest walką o przetrwanie. Droga Ano, dlaczego nie mogę po prostu zjeść i nie czuć się winny? Każdy kęs to jak zdrada wobec Ciebie, a Ty jesteś we mnie tak głęboko zakorzeniona, że nie potrafię Cię ignorować. Słyszę Twój szept za każdym razem, gdy patrzę na jedzenie. „Nie zasługujesz na to” – mówisz. „Jesteś za gruby, za słaby, za mało wartościowy”.
Co się ze mną dzieje? Dlaczego nie mogę być jak inni? Dlaczego nie mogę po prostu przestać myśleć o tym ciągłym pierdolonym poczuciu winy? Czuję się, jakbym tonął w czarnej dziurze, z której nie ma wyjścia. Każde spojrzenie w lustro to kolejny cios. Widzę siebie i czuję nienawiść. Nienawiść do każdego centymetra swojego ciała, do każdego odbicia, które mówi mi, że jestem bezwartościowy.
Sięgam po zeszyt leżący na biurku. Moje dłonie drżą, gdy otwieram go na pustej kartce. Biorę długopis i skrupulatnie zapisuję każdą kalorię, którą spożyłem tego dnia. Czterysta dwadzieścia siedem. Jebane czterysta dwadzieścia siedem. Patrzę na kartkę z obliczeniami. Może się gdzieś popełniłem błąd? Z nerwami sprawdzam obliczenia kilka razy. Każda liczba, każdy posiłek jest dokładnie wyliczony. Nie ma żadnego błędu. Jedyny błąd, który popełniłem, to jedzenie. To ja jestem tym błędem.
Moja rodzina nic nie rozumie. Patrzą na mnie i widzą chłopaka, który po prostu ma zły dzień. Ale ja nie mam złego dnia, ja mam jebane, niekończące się piekło. Każdy dzień to walka, żeby nie zjeść. Żeby wstać z łóżka i spalić kalorie. Żeby nie czuć tego przerażającego głodu, który mnie zżera od środka. Każdy kęs jedzenia to porażka, to kolejny dowód, że jestem słaby, że nie potrafię zapanować nad swoim życiem.
Czuję się taki samotny. Nawet kiedy jestem otoczony ludźmi, czuję się, jakbym był zamknięty w niewidzialnej klatce. Słyszę ich głosy, ich śmiech, ale wszystko jest takie odległe, takie nierealne. Bo jak mogę czuć cokolwiek, skoro moje serce jest jak martwe? Każdy dzień jest jak tortura, każdy dzień to kolejny krok w dół, do miejsca, z którego nie ma powrotu.
Czy ktoś kiedykolwiek zrozumie, co czuję? Czy ktoś kiedykolwiek zobaczy, że jestem na skraju wytrzymałości? Chciałbym po prostu krzyczeć, wyć z bólu, ale nawet tego nie potrafię. Bo wiem, że to nic nie zmieni. Jestem sam w tym piekle, w tej beznadziejności, która powoli mnie pożera.
Wstaję z podłogi i zaczynam biegać po pokoju. Z tyłu głowy cały czas słyszę "czterysta dwadzieścia siedem". Mija piętnaście minut, a zegarek pokazuje dopiero sto trzynaście kalorii. Przyspieszam. Zaczyna kręcić mi się w głowie i choć wiem, że nie mogę cię zawieść, upadam.
Ano, wiem, że to, co robisz, nie jest dla mnie dobre, ale nie chcę się od Ciebie uwolnić. Potrzebuję Cię, choć wiem, że mnie niszczysz. Bez Ciebie czuję się jeszcze bardziej bezwartościowy, jeszcze bardziej zagubiony. Dajesz mi poczucie kontroli. Dzięki Tobie czuję, że mam nad czymś władzę, że mogę coś kontrolować w tym chaosie, którym stało się moje życie. Więc, kurwa, pomóż mi. Proszę, powiedz, że robimy to dla mojego dobra. Powiedz, że dzięki Tobie stanę się lepszy, chudszy. Boję się, że bez Ciebie zniknę całkowicie. Potrzebuję Cię, choć wiem, że to, co robisz, mnie niszczy. Jesteś jedyną osobą, która naprawdę mnie rozumie, jedyną, która widzi moje cierpienie.
Leżę na podłodze i płaczę z nadzieją, że nikt nie wejdzie do pokoju. Czuje przeszywający mnie chłód, to dobry znak. Czasem myślę, że łatwiej byłoby po prostu zniknąć. Przestać istnieć, przestać czuć. Ale nawet to wydaje się niemożliwe. Jestem uwięziony w swoim własnym umyśle, w ciele, którego nienawidzę, w życiu, które straciło sens.
Zamykam oczy, próbując zapanować nad rosnącym we mnie przerażeniem. Każdy dzień jest dla mnie walką o przetrwanie, walką, której nie mam siły już toczyć. Ale wiem, że jutro znów wstanę, znów założę maskę, znów będę udawać, że wszystko jest w porządku. Bo nie mam innego wyjścia...
#az do kosci#aż do kości#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chce czuc kosci#chce widziec swoje kosci#chcę widzieć swoje kości#kosciotrup#skóra i kości#kościotrup#wystające kości#motylki any#chce być lekka jak motylek#motylki
4 notes
·
View notes
Text
Mehh... 20.10.
Znów mnie tu dość mało, za co bardzo przepraszam. Mam takie dni, kiedy mam obrzydzenie do tumblra mimo, że bardzo tęsknię za nim, za Wami. Nie umiem sprecyzować czemu mam obrzydzenie... Może dlatego, że to jednocześnie niszczycielskie i wspierające miejsce, taka ambiwalencja, której do końca nie rozumiem. A może po prostu nie wiem co pisać... Właściwie każdy dzień jest taki sam - nie jem, pije zieloną herbatę/kawę, chodzę spać nad ranem, wstaje popołudniu, pale papierosy, przytulam koty itd... itp...
I nawet tutaj, ten akapit - siedzę już dziesiątą minutę i myślę co napisać, odpalam drugiego papierosa i patrzę się w ekran laptopa, zastygając... Chyba zaczęłam się bać. Coraz mniej mam siły, motywacji do życia, do działania. Czasem słaniam się na nogach, czasem nie - w zasadzie zależy ile danego dnia zjem. A waha się to od 100-500 kcal. Jeśli jest to 500 to Michalina musi mnie trzymać, żebym nie poszła zwymiotować, jeśli 100 - denerwuje się na mnie, że za mało się staram. W sumie nie... Ona wie, że się staram - może dlatego, że przegrywam walkę zamiast ją wygrywać.
Czy Ana jest śmieszna i fajna, tak jak ją kolorują wszędzie?
Stanowczo nie. Mi powoli niszczy życie coraz bardziej... Wiecie - ten strach przed jedzeniem, liczenie kalorii w głowie a wręcz zawyżanie ich, ograniczenia, które sama sobie narzucam i których nie mogę się pozbyć "ot tak". To jest tak cholerne i obrzydliwe gówno, a właściwie szambo, że się powoli tonie... i tonie... i tonie...
Ale pewnie zapytacie mnie czy chciałabym z tego wyjść?
Wolałabym umrzeć z niedożywienia, niż przytyć. W tym cały problem. Mam taką sieczkę z mózgu względem jedzenia, że coraz bardziej odbiera mi to własną suwerenność.
Ale to nic.. Kiedyś musi być dobrze, prawda? Kiedyś musi być pięknie.
Jadę dziś do domu rodzinnego. Ostatnio byłam tam miesiąc temu - znowu będzie mama, babcia, siostra... Tylko że ja od tamtego miesiąca sporo schudłam. Nie wiem ile, Misia zabrała wagę, ale spodnie mi lecą z tyłka. Moja mama jak to zobaczy to się na pewno przerazi, tym bardziej że codziennie pyta czy coś jem. Ważne, że babcia będzie zadowolona. Bleh. Rzygać mi się tym chce. Kupiłam sobie Air Fryer (taki frytkownico-piekarnik beztłuszczowy), więc może ze świadomością BRAKU TŁUSZCZU uda mi się coś w domu rodzinnym zjeść, więc to zabieram. Bo jedyne o czym słyszałam to o czymś smażonym... A ja tego nie przetrawię.
♥♥♥
#gruba szmata#gruba świnia#chce widziec swoje kosci#chude dziewczyny#chudnij#nie chce jesc#az do kosci#blog motylkowy#jestem motylkiem#lekkie motylki#chudajakmotyl#chude jest piękne#chudzinka#chude uda#chudosc#chude nogi#grube nogi#nie chce być gruba#za gruba#jestem gruba
19 notes
·
View notes