#odchudzamyiwspieramy
Explore tagged Tumblr posts
fattyblonde · 5 months ago
Text
ALFABET MOTYLKÓW
A – Anoreksja, moja królowa- upadły Anioł, który niszczy moją duszę.
B – Bulimia, moja koleżanka i Bezsilność, co wkrada się w życie.
C – Chudnięcie, im więcej tym lepiej… 
D – Doskonałość, zawsze daleka.
E – Egoizm, ED - zaburzenia odżywienia.
F – Figura, wciąż nie ta upragniona
G – Głodówka, szczyty wytrzymałości.
H – Hamowanie głodu tabletkami… 
I – Izolacja, tylko ja i Ana.
J – Jedzenie, surowo zabronione! 
K – Kalorie, obsesja ich liczenia. /Kłamstwo, które jednak triumfuje 
L – Lustro, którego oblicze sprawia rozpacz 
Ł – Łzy, płynące po twarzy. 
M – Miłość do anoreksji i kości.
N – Nienawiść do swojego ciała 
O – Obiektywne spojrzenie, którego mi brak.
P – Pragnienie, bycia piękną.
R – Restrykcje - wobec samego siebie. / Realizm, którego nie znajdziesz we mnie.
S – Satysfakcja. 
T – Thinspiracje, które pomagają. / Thin, do tego dążę.
U – Ukrywanie niejedzenia, ciągły stres.
W – Ważenie się, sąd.
Z – Zero, wymarzony rozmiar. / Zniszczenie.
238 notes · View notes
motylekaany · 8 months ago
Text
Lepiej, mieć niedowagę, niż nadwagę.
267 notes · View notes
moss-suff · 1 month ago
Text
nikt nie chce grubej przyjaciółki
Tumblr media
44 notes · View notes
szuszanapapryka · 4 months ago
Text
Ważysz się codziennie?
26 notes · View notes
rozadawg · 7 months ago
Text
macie jakies tabletki do polecenia na ostre wymioty? znam tylko polecajki przeczyszczajace ale nie wiem czy sa tez na wymioty ?
27 notes · View notes
uzaleznionadusza · 25 days ago
Text
𐙚˙⋆.˚ ᡣ𐭩 MOJA HISTORIA 𐙚˙⋆.˚ ᡣ𐭩
Rodzice nigdy nie pilnowali mnie z jedzeniem. Tata dużo pracował, mama zajmowała się chorym bratem, często nie patrzyła na to że jem ileś tam chipsów, sama niekiedy kupowała. Aktualnie mam wrażenie że w rekompensacie. Tłuste jedzenie także często gościło na naszym stole, z małą ilością warzyw.
Zawsze byłam większa niż moi rówieśnicy, nie raz byłam przed to wyśmiewana. Myślałam że to z nimi coś jest nie tak, skoro potrafią wytykać mnie palcami. Przecież byłam tylko 10/11 letnim dzieckiem.
Ale zawsze patrzyłam z zazdrością na te ładne, chude dziewczyny. Lecz nie myślałam o tym żeby się odchudzać, do czasu. Gdy miałam około 12 lat, znalazłam, nie pamiętam dokładnie jak, bloga o nazwie pro-ana. Do tej pory pamiętam jak jej tło było czarne, a napisy czerwone. Było to blisko 8 lat temu, więc także nie pamiętam jak znalazłam się na tumblrze, no ale, jakoś.
Założyłam konto i wciągnęłam się w tą społeczność, nieumiejętnie chcąc schudnąć. Mało jadłam, obżerałam się i tak na zmianę co jakiś czas przypominając sobie o tumblrze. Nawet był moment, że w ósmej klasie miałam tak zwaną „opiekunkę”, lecz to się źle na mnie psychicznie odbiło.
Poszłam do szkoły średniej. Początki były najgorsze, tym bardziej że „przyjaciółki” z którymi miałam się trzymać, wystawiły mnie.
Płakałam, zajadałam stres, nudę. Na dobrą sprawę nieważne jaki był to moment w moim życiu, zawsze jadłam dużo, niezdrowo. Rodzice raz na jakiś czas coś tam burknęli, ale nic więcej. Nie raz sama mama kupowała mi po szkole bułkę czosnkową, potem jadłam obiad, coś jeszcze i kolację.
Wszystko się zmieniło na zdalnym. Na wiosnę, gdy zobaczyłam swoje zdjęcie, przeraziłam się. Byłam ogromna. Nie wiem ile wtedy ważyłam, ale przepuszczam, że coś w granicach 105/107 kg. Dziecko, 15 lat i taka waga. Tragedia. Byłam przerażona.
Wzięłam się za siebie, jadłam zdrowiej, mniej słodyczy, fast foodów, troszkę zaczęłam się ruszać i schudłam 13/15 kg. Sukces, prawda?
No, tylko na chwilę, ponieważ po jakimś czasie wróciłam do swoich starych nawyków i przytyłam.
Nie raz potem było tak, że jak kogoś poznawałam to stwierdzałam, że dla tej osoby schudnę i zacznę się zdrowo odżywiać. Żyłam tak przez 4 lata. Schudłam troszkę, tyłam dwa razy więcej. Obżerałam się ze stresu, potem miałam wyrzuty sumienia ale na końcu stwierdzałam że i tak już nikt mnie nie pokocha to nie mam po co się starać.
I nadszedł feralny moment poznania D. Rok temu, październik. Niewinna znajomość, lecz spodobał mi się. Ale widać po nim to było że nie chciał jakiegoś kontaktu, więc się urwał.
Jadłam mało, potem dużo i tak do maja. Do matur, gdzie potrzebowałam zajadać stres. Po tym, wręcz przez przypadek trafiłam na D. Zaczęliśmy gadać, spodobał mi się, a nawet bardzo. Mimo tego, że początek naszej relacji był bardzo burzliwy i kłótliwy, to nie wiem, jakoś ogarnęliśmy to.
I potem, pamiętam do dziś ten moment, 26/27 maja pojechałam do przyjaciółki do Warszawy. Rewolucję żołądkową dostałam, nawet nie wiem przez co, no i wtedy w ciągu całego dnia zjadłam jeden posiłek. Miałam takie: „kurczę w sumie na takim posiłku da się przeżyć”. W głowie też miałam D. Tak idealny chłopak, dla tak obrzydliwej dziewczyny.
To był moment gdzie stwierdziłam że się wezmę za siebie. Zaczęłam na początku czerwca pracę, także miałam więcej ruchu. Przez moją pracę i pracę D, nie mogliśmy się spotykać. Ja żyłam tutaj, on blisko 400 km ode mnie. Ale czekał na mnie. Był cierpliwy, nigdy do niczego mnie nie zmuszał.
Jest to pierwszy chłopak, który bez kręcenia pod nosem, czeka na mnie. A ja stwierdziłam, że nie może takiej mnie spotkać. I się zaczęło. Jadłam mniej, więcej chodziłam i tak zaczęły kg spadać.
Aktualnie mam najniższą wagę, jaką miałam od blisko 7 lub nawet więcej, lat. Ale czuję niedosyt. Zostało mi do spotkania z D 29 dni.
A ja już na początku wymarzyłam sobie, że jak będę miała się z nim spotkać i prawdopodobnie wprowadzić, będę ważyć pomiędzy 65 a 70. Zostało mi tak niewiele do mojego celu, ale jednoczenie tak daleko jestem od tego. Nie wiem czy da się osiągnąć taką wagę w 29 dni. Naprawdę nie wiem.
Ale zrobię wszystko co w mojej mocy, by móc stać się piękniejszą. By mógł teraz bez problemu mnie podnieść, wziąć na barana. To moje marzenie, które muszę za wszelką cenę spełnić.
Dziękuję jeśli ktoś przeczytał moje wypociny. Możliwe, że ktoś kto schodzi z podobnej wagi, zainspiruje się, ale w większości napisałam to dla siebie. Żeby sobie przypomnieć swój cel, po co to robię. Dla kogo to robię.
8 notes · View notes
psych0diary · 23 hours ago
Text
22 grudnia❄️Niedziela❄️
❄️Dobrze się czułam wczoraj ale nie mogłam zasnąć. Po wieczornym spacerze miałam sporo energii 😅
❄️Szklanka wody z sokiem z cytryny 🍋 & szklanka wody z łyżką octu jabłkowego 🍎
❄️08:30❄️ Śniadanie: Kawa z cynamonem, trochę mleka 0,5% & serek wiejski lekki + tost pełnoziarnisty & kawałek Milky Way [tak chciało mi się tego ciasta a teraz...🙄🙈 ehh ciężko]
Tumblr media Tumblr media
❄️12:00❄️Obiad: & spacer 🐕 po jakichś wertepach, glinie, wróciliśmy cali brudni 🙈 Ale plus bo pieseł na święta już umyty 🤣
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
❄️ Skończyłam te pierogi z obiadu bo nie zjadłam wszystkich
Tumblr media Tumblr media
❄️Próbowałam podliczyć te kcal z jedzenia wyszło mi około 800. Dziś już nie zjem nic. Chciałabym ale mam wyrzuty sumienia 😵‍💫 Czemu to wszystko jest takie trudne 🙄🫨
❄️Źle się dziś czuje, psychicznie i fizycznie. Nie mam siły, jest mi zimno. Wg zegarka mam bezdech senny i dlatego się budzę w nocy. Bolą mnie żebra.
Tumblr media
7 notes · View notes
tamaosia · 9 months ago
Text
Tumblr media
Powoli do przodu , dalej tłusta i dalej świnia, ale zaczynałam z waga 95 , aktualna waga widoczna na zdjęciu 83.5 🫡 kolejny peron 79.0 stacja 55.0
Wzrost 175🫠
22 notes · View notes
czarnapala · 4 months ago
Text
co za scam cos mi sie pojebalo ze szkola jest za tydzien i myslalam ze mam wiecej czasu na schudniecie
8 notes · View notes
lerlot · 2 years ago
Text
Inspiracja zawsze jest piekna
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
148 notes · View notes
skinnies0butterfly · 6 months ago
Text
𝐆𝐫𝐮𝐩𝐚 𝐦𝐨𝐭𝐲𝐥𝐤𝐨𝐰𝐚
razem z @siu3rek Robimy grupę motylkową na messie. Będziemy wysyłać diety, thinspo, foodbooki czy meal inspo
zasady:
minimum 12 lat
jeśli dowiedzieliście sie o motylkach z tiktokach lub chcecie wejść w ed to nie próbujcie proszę 3. piszemy głównie o motylkowych sprawach 4. nie wyzywamy nikogo ile zjadł lub ile tylko spalil, wspieramy chyba że ktoś nas poprosi o toksyczna motywacje
5.wysylamy thinspo, bonespo co tylko was motywuje i moze motywowac innych
6.nie spamujemy rzeczami które nie są zwiazane z zamysłem grupy
Jak ktoś jest chętny niech się zgłosi w komentarzach lub na pv🦋
Tumblr media
9 notes · View notes
zablakana-duszyczka · 8 months ago
Text
Nigdy nie było mi tak ciężko wrócić do starych nawyków
17 notes · View notes
fat-butterflys · 5 months ago
Text
Powiedzcie mi czy tylko ja jestem taka beznadziejna ?
Zawsze jak zjebie limit/dzień to myślę że i tak chujowo więc jem i jem ...
Potrzebuje motywacji....ktoś chce zacząć ze mną ???
8 notes · View notes
alenusa · 2 months ago
Text
Mam ważne pytanie do motylków Znacie jakieś leki które pomagają w odchudzaniu? Jakie witaminy brać?
5 notes · View notes
softkillerz · 1 year ago
Text
18 listopada 2023 (75 SOFT - dzień 9)
Nie mam ochoty już ćwiczyć, nie mam już zakwasów, ale i też chęci, hah tak to jest. Wczoraj i dziś trening po 30-50min. Waga bez zmian - 71,1kg i w sumie dobrze, jeszcze chwila i schudnę.
Byłam u dermatologa, na razie choroba bez zmian, a nawet mam lekkie pogorszenie po tych wszystkich kremach na trądzik, łojotokowe zapalenie skóry nie daje za wygraną w tym miesiącu, zobaczymy za dwa jak to będzie wyglądać. Chociaż szampony dają radę, nie mam prawie wcale łupieżu! Boję się, że jeśli trądzik mi nie przejdzie będę musiała brać sterydy i przytyję... Nie chciałabym żeby ciężka praca poszła na marne, biorąc pod uwagę, że od samych antydepresantów wyglądam jak bańka. Od rano pogoda mglista, a u znajomych spadł śnieg. Fajnie w sumie, zaraz będą święta i odpocznę
✨1500kcal 💧2,7L 🥚78g
Śniadanie: Burrata z pomidorami i papryką, bułka Poznańska, szynka łososiowa
Lunch: kawa z mlekiem x3
Obiad: Zupa krupnik z ziemniakami
Kolacja: 2 parówkowe z szynki, kromka chleba, ćwikła
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
12 notes · View notes
xxx-skinny · 3 months ago
Text
Wróciłam
Chyba potrzebuję gdzieś pokazywać co jem i jak to wszystko wygląda, żeby się zmotywować.
Chciałabym do końca września zejść chociaż te 4kg. Zobaczymy jak to wyjdzie
4 notes · View notes