Tumgik
#zakończenie roku
wszczebrzyszynie · 1 year
Photo
Tumblr media
przebojowi chłopcy z chlebowego mostu: pustynne pajace (pustynia in question to piaskowe górki które pozostały po rozkopywaniu żwirowni). Poczułam wielką potrzebę narysowania ich obu po tym jak nazwałyśmy Skara Skarbimir Dobrosławski (top 10 powodów dla których to au jest nie do przetłumaczenia na angielski). Więcej info o nich na dole bo będzie spam xd au tradycyjnie robione z @akuroshi1
generalnie wszystko dzieje się w tej samej okolicy (dwie wioski, żwirownia otoczona lasem, pola i kamieniołomy + miasto i wiocha Grajana składająca się z jakiś 3 domków na krzyż) w jedne wakacje (wszystkie cztery gry + jakieś części z hermitcrafta, głównie z sezonu 8, bo całe au dzieje się w roku pańskim 2012 i dzieci myślą, że koniec świata nadejdzie poprzez zderzenie się ziemi z księżycem). Zgodnie ze zdarzeniami z 3rd life Grajan i Skar teamują się, próbując monopolizować piasek (potrzebny do robienia tnt, które w tym au jest brokatem z filler składnikiem, jak błoto), tyle że zamiast pustyni okupują pagórki piaskowe pozostałe po rozkopywaniu żwirowni jeszcze z czasów PRL-u
Z fajniejszych informacji. Skar:    - posiada mityczną ciotkę z Szikago która regularnie wysyła mu różne amerykańskie itemy (które później sprzedaje innym dzieciom). Niektóre z tych rzeczy bez wyjaśnienia pochodzą z przyszłości (jest rok 2012. Skar sprzedaje fidżet spinnery i pop ity z amongusami) -  regularnie kradnie słodycze ze spożywczaka i nikt go o to nie podejrzewa. Grajan i Jaś (Joel) próbowali go naśladować tylko po to by skompromitować się przed całą wioską. Te później też sprzedaje lub nimi trejduje - wmawia innym dzieciom że ma pochodzenie szlacheckie przez swoje przeklęte imię. prawdę powiedziawszy to jedyne co może z nim zrobić zanim osiągnie wystarczający wiek by móc kwestionować miłość jego rodziców do niego
Grajan:  -  nie ma w domu ani internetu, ani telefonu. babcia mówi mu że ma iść się pobawić na dworze, więc pędzi rowerem 30 minut do najbliższej wioski by pobić się z chłopcem na wózku na górze żwirowni na zakończenie ich tygodniowej zabawy inspirowanej igrzyskami śmierci. rodzice Skara go nienawidzą - dorośli ogólnie go nienawidzą xd dziecko wojny z jakiegoś totalnego zadupia. koszmar wszystkich opiekunek, uznawany za zły wpływ na inne dzieci (może się jedynie szczycić tym, że nigdy nie przeklina) - jest o krok od wybuchnięcia od jakiejś bomby w lesie bo nie może trzymać rączek przy sobie i musi wszystkiego dotknąć. nawet, jeżeli jest to duże, metalowe coś w lesie zostawione przez niemców 70 lat temu. jestem pewna że wziąłby sobie taką minę i pokazał reszcie dzieci, niszcząc młodą populację wiochy na zawał
1K notes · View notes
gdy-zobaczs-kosci · 1 year
Text
Znowu to robisz
Znowu jesz a miała być głodówka
Znowu jesz a miałaś nie jeść i ćwiczyć WIĘCEJ a patrzysz w telefon
Jak ty się pokażesz na zakończenie roku co?
Nie wstyd ci?
Jak pójdziesz 1 września,hm?
Chcesz by oceniali cię wzrokiem?
Chcesz by cię wyśmiali?
Naprawdę tego kurde chcesz?
270 notes · View notes
paulinpaulinpaulin · 3 months
Text
Dostałam od mojej klasy duży zielnik z greenspot z ziołami z tabliczkami z imionami dzieci, np „tymianek Julek”, „melisa Alan” itp. Po raz pierwszy dosłownie mnie zatkało, nie mogłam z siebie wydobyć żadnego dźwięku. Myślałam że rok temu zabili mnie prezentem, w tym roku znowu podnieśli poprzeczkę. Powiedziałam, że oddaję wychowawstwo bo się boję co będzie dalej ;)
Dwa dni temu jedna mama napisała mi że dzieci się bardzo zaangażowały w prezent dla mnie, że to drobiazg ale dużych rozmiarów więc mam mieć dziś pusty bagażnik.
Jak weszłam do klasy na zakończenie to patrzę nic nie ma, hmm. Po rozdaniu świadectw gospodarz klasy wyszedł na środek i przeczytał życzenia, po czym rodzice rozstąpili się na boki i się okazało że zasłaniają ten zielnik. Padłam, przysięgam. To niesamowite jak dobrze mnie znają. I potrafią wymyślić mi taki prezent, wśród zalewu drogich zegarków, bonów do apartu i rituals itp ;)
PS. Średnia mojej klasy 5,57. Dali czadu :)
39 notes · View notes
uglyangel2 · 3 months
Text
W środę robię fasta bo mam zakończenie roku w czwartek🫶
24 notes · View notes
motylekanyyd · 4 months
Text
JAPIERDOLE niedługo zakończenie roku a ja wyglądam jak ułana świnia jak ja pokarze się w obcisłej sukience ważę 67.1 i mam 170 wzrostu. Zaczęłam robić 100godzinnego fasta i mam nadzieję że schudne te jebane 8kg jeszcze przy okazji będę dużo ćwiczyć. A jak będę umierała z wykończenia to trudno najwyżej kysne ale jak już serio nie bede dawać rady to zacznę upychać żołądek wodą a jak to nie da rady to może znowu sięgnę po waciki bo kurwa muszę schudnąć do zakończenia te jebane 8 kg 💀 jutro przed spaniem dam wam upodapte jak bylo.
❤️🦋
28 notes · View notes
edencutebutterfly · 3 months
Text
20.06.2024r.
Znowu dzień w pracy z mamą a co gorsza świętowałyśmy zakończenie roku szkolnego tak jak co rok czyli pucharkiem lodów💀. Mama ostatnio mi każe jeść, dzisiaj mówiła że mnie zważymy na szczęście zapomniała o tym. Nie miałam binge ale czułam się okropnie po zjedzeniu tych lodów i zwymiotowałam jak wróciłyśmy, poczułam się trochę lepiej.
Ogórek,wafelki ryżowe- 100kcal
Skyr- 120kcal
Pucharek lodów grycan- ok. 800kcal
Wymiotowałam
Spalone kalorie- 400kcal_praca
Razem: 1020kcal
Mój dzisiejszy rysuneczek💙
Tumblr media
Lekkich snów motylki💜
41 notes · View notes
misiatsd · 3 months
Text
🐷🐷🐷
Przymierzałam wczoraj sukienki na zakończenie roku szkolnego i wiesz co? Doszłam do wniosku że jestem ulaną grubą świnią 🐷🐷🐷
43 notes · View notes
mniejniz48 · 4 months
Text
Dokładnie pamiętam jak rok temu szłam na zakończenie roku szkolnego i patrzyłam na taką jedną dziewczynę podziwiając jaka jest chuda. Obiecałam sobie, że do następnego zakończenia mi się uda i wiecie co? nie udało się bo jestem obleśna i gruba nadal ale do 21 czerwca są niecałe trzy tygodnie. Jeszcze mogę się zamienić chodź trochę, chodź trochę schudnąć, nie poddawaj się zrób to dla siebie schudnij w końcu !!!
Do mnie kierowane
20 notes · View notes
dawkacynizmu · 29 days
Text
wypada nie iść na rozpoczęcie roku? bo nie mam jak dojechać za bardzo, no i nie jest to zakończenie gdzie rozdają świadectwa itp wiec się zastanawiam nad nie pójściem xD
18 notes · View notes
qeqpeq · 3 months
Text
Japierodle idę na zakończenie roku a wyglądam jak gruba świnia.
Po wakacjach muszę być chuda
Pewnie i tak nie będę xd
13 notes · View notes
tearsincoffe · 10 months
Text
[09.12.2023]
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
"Leżę na łóżku, przyjaźnię się z sufitem i męczy mnie świadomość, jak wiele rzeczy w życiu potrafiłbym dobrze robić."
- Leopold Tyrmand
Pozwolę sobie zacząć od motta ponieważ jedyną wędrówką jaką dzisiaj odbyłam była ta po własnej głowie. Ciało protestowało wobec opuszczania pieleszy, głowa nie potrafiła skupić uwagi na czymś produktywnym. Zostałam zamknięta z własną świadomością. To dzięki niej szkolna psycholog nadała mi miano "ewenementu" oraz "ciekawego przypadku". Oceńcie własną miarą takt powyższych słów. Samoświadomość dobrych parę lat więzi mnie w klatce równocześnie wypychając ku niebiosom aby za moment brutalnie ściągnąć do piekieł. Poświęcam więc moją młodość na analizę nie robiąc nic aby wprowadzić w życie wyciągnięte wnioski a czas namacalnie płynie mi przez palce. Czasami zakładam, że w tym jednym nieszczęśliwym ciele mieszkają dwie (albo i więcej) Thalie. Siostry na wzór Any a także Mii. Racjonalna Thalia walcząca bezskutecznie o wydostanie się z więźenia własnego umysłu oraz autodestrukcyjna Thalia przywiązana do cierpienia niczym Jaś do Małgosi. Przecież lepsze jest znane piekło niż nieznajome niebo. Poza tym, zasługujesz aby pokutować. Czemu? <chwila ciszy> ... a pamiętasz jak tydzień temu zapomniałaś powiedzieć "do widzenia" wychodząc ze sklepu? Teraz cierp za swoje grubiańskie zachowanie! Usilnie marzyłam o zostaniu głosem rozsądku, aby znajomi postrzegali mnie jako osobę wyrozumiałą i przedobrzyłam. Dopuszczam do siebie multum scenariuszy których zakończenie monotonnie przyjmuje ten sam schemat, to ja jestem winna. Na tym gruncie wyrosła fałszywość. Prawię nienawistne tyrady aby po dziesięciu minutach spędzonych sama ze sobą przyjąć na siebie wszystkie grzechy osoby besztanej. Czy to cofa wypowiedziane chwilę temu krzywdy? Oczywiście, że nie! Skrajność równa się braku kontroli, ciągle zmieniam decyzję dając mi czas na przemyślenia pewnym jest, iż wstrzymam się od głosu. Stąd kotwice znalazłam w "diecie motylkowej". Mój jedyny obecnie pewnik to cyferki rozpisane w notatniku na cały miesiąc. Mam kontrolę nad własnym życiem w jednym małym aspekcie, a raczej wmawiam sobie, że ją mam. Jedzenie od dziecka pomiata mną jak chce. Wcześniej umierałam z przejedzenia dzisiaj płaczę przypadkowo połykając naskórek z ust bo może on mieć puste kalorie. Całe życie jestem więźniem własnego umysłu, tych dwóch Thalii które prowadzą wojnę "Polsko-Polską" a gdzieś pośrodku pozostaje uniwersalna względem śmiertelnej bitwy świadomość podszeptująca, iż te skrajności mnie wykończą. I ma rację. Pisanie tego wiedząc, iż nie poczyniłam dzisiaj żadnego kroku (dosłownie a także w przenośni) rozrywa mi żebra chociaż cielesna powłoka, mimika pozostaje obojętna. Lecz wewnętrznie jestem świadoma, i to mnie rani. Dochowując pełnej szczerości muszę zdradzić wam obrzydliwy sekret którego bardzo mocno się wstydzę. Między spaniem a bólami egzystencjalnymi bezmyślnie przeglądałam filmy osób z nadwagą ładujących w paszcze chorobliwe ilości jedzenia. Oh, jaka ze mnie hipokrytka! Gdybyście tylko zobaczyli obraz żałości jedzący z bólem, jakby za karę jakim byłam na początku roku. Błąkam się między materiałami odczuwając perwersyjną wyższość aby ciemny ekran kończący pokazał mi w odbiciu twarz gorszą niż te które chwilę wcześniej oglądałam. Mimo wyrzutów sumienia kontynnuje seans powtarzając cykl chomika biegnącego w kołowrotku. Ciągle te same błędy. Dwie Thalie, Alkaida w głowie, cierpienie. Czy kiedyś odetchnę?
Chciałam zatoczyć koło kończąc tak jak zaczęłam lecz wertując w pamięci cytaty z "Lalki" nie potrafię zdecydować się na jeden. Szukając pozytywów, przyszła interpretacja lektury nie będzie wyzwaniem gdy czuję duchową bliskość ze Stanisławem (bynajmniej nie na poziomie zamiłowania do o wiele młodszych kobiet.)
Spożyte kalorie: 0kcal na 0kcal
Spalone kalorie: 5kcal
Wstyd mi się do tego przyznawać ale wywodzę się z domu gdzie najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa. Oceńcie moje lenistwo własną miarą, w końcu po to czytamy cudze bilanse, aby się porównać, może poczuć wyższość. Czyż nie? Lub tylko mierzę Was własną miarą.
Bilans: -5kcal
Wybaczcie infantylnie edgy otoczkę wokół powyższego wpisu. Koniec końców jest to coś na wzór pamiętnika a tak właśnie wygląda dzisiaj mój nastrój.
Chudej nocy Motylki! 🦋
33 notes · View notes
edencutebutterfly · 3 months
Text
21.06.2024r.
Dzisiaj zakończenie roku w macierzystej, dzień bez rodziców w domu, planowałam fasta cały dzień ale niestety musiałam iść z siostrzenicą na lody i dla zachowania pozorów zjeść a potem tata zrobił kopytka z cebulą smażoną ale ją udało mi się wyrzucić i zjeść same kopytka, teraz od 18 faścik. Nawet jestem zadowolona z tego dnia porównując z ostatnimi.
Myślałam że na zakończeniu zdechne, tak bardzo mnie coś bolało i chciało mi się wymiotować aż od tego
Lody- 300kcal
Kopytka- 300kcal
Kalorie spalone- 280kcal_spacer
Razem: 600kcal
Chudziutkiej nocy 🫐
22 notes · View notes
annpiek8012-h · 3 months
Text
Od przyszłego tygodnia będę wstawiała bilansy bo w sumie czemu nie.
Czuje ze ta mi to większą motywacje by mniej jeść i by próbować nowych nisko kalorycznych przepisów.
W przyszłym tygodniu jest zakończenie roku szkolnego i się martwię że zemdleje na nim bo mam w planach jest po 50 kcal na dzień i dużo spalać ale to się zobaczy.
Chudej nocki motylki😚💙✨️🦋
14 notes · View notes
motylekanyyd · 4 months
Text
Ojjjj przydało by się tak schudnąć 7kg do końca roku szkolnego a na jego zakończenie ubrać śliczną obcisłą czarną sukienkę...
14 notes · View notes
trudnadusza14 · 3 months
Text
17.06-24.06.2024
Część dni była spokojna i bez żadnych niespodzianek (o dziwo xD)
W sobotę było zakończenie roku szkolnego i byłam w szoku jak na apelu zostałam wywołana
Udało mi się i mam najlepszy wynik w klasie 🥰
Ale byłam w szoku myśląc że to się nie dzieje że ja śnie
Bo chciałam tego od lat
W końcu mi się udało
I oficjalnie jestem terapeutą zajęciowym i arteterapeutą 🥰
Dostaliśmy też od wychowawczyni długopisy z napisem który mówiła że do nas pasuje. Ja dostałam:
"A ty bądź aniołem spokoju"
Czyżby to chodziło o fakt iż dużo się stresuje że muszę być najlepsza i jestem chorobliwie ambitna i zawsze po osiągnięciu czegoś twierdzę że to za mało zamiast akceptować sukcesy jakie są i docenić je nie narzucając sobie jeszcze więcej ?
Bo ja tak to zrozumiałam 🤔
A ogólnie później się rozpadało na maksa a ja biegałam szczęśliwa w deszczu 🤣
I miałam pecha bo biegnąc do biblioteki okazało się że książki mi się zmoczyly mimo że były zabezpieczone 🙈
Pozostawałam jednak optymistyczna,nie obwiniałam się o to i znalazło się rozwiązanie. Mogę albo zapłacić albo przynieść jakieś książki co mam w domu i zamienić
A przez durny okres dostałam silniejszego nawrotu zaburzeń odżywiania
Moja psychoterapeutka już wie że mi się to nasila i zaczyna się robić niebezpiecznie
Czuje się o dziwo dobrze i nie gadam sobie że jestem gruba
Bo szczerze jestem jakaś niecodzienną anorektyczką
Bo widzę w lustrze że chudnę więc nie zaprzeczam że jestem chora
A jak to w większości takich osób one zaprzeczają 🤔
Myślicie że od czego to zależy ?
Wiem że to jest pewien sposób u mnie ta anoreksja to sposób na problemu
Żeby nie było,nie uznaje że to zdrowy sposób bo chory
Ale jakoś czuje się lepiej mimo że wiem że to może być niebezpieczne
Ryzykantka na całego 😂
A moja matka mi gada że oczywiście jem za dużo i tyje 🙈
Wiem że to nieprawda bo mam lustro
Ale ona sama jest chora i to nie pomaga w recovery
Więc jestem świadoma że nawrót mógł nastąpić prędzej czy później
Byłam też u lekarza omówić wyniki i dostałam 7 skierowań
Cóż to chyba ta pora by się zbadać
Zwłaszcza jak się dowiedziała że mam nawrót
Wspomniałam jej o czymś bo się ostatnio zastanawiałam
Że jak to możliwe że przed anoreksja i w czasie recovery były gorsze wyniki krwi podczas gdy w apogeum anoreksji były wzorowe
Powiedziała że człowiek zagadka jestem 🤣
A jest taka jedna jeszcze pozytywna rzecz
Mam nową filmową pasje
Zainteresowałam się światem aktorów i jeszcze bardziej filmami
Dziwne że mając nawrót znajduje nowe pasje
Jak na razie tyle
Napiszę później lub jutro
Do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
7 notes · View notes
cryb4by2k23 · 3 months
Text
Jezu zawalu dostane
W piatek pilam na zakończenie roku ale nic nie jadlam tego dnia wiec myslalam ze nie przytyje
Jaka była moja dziwota jak w sobote i w niedziele waga mi pokazywała prawie 71kg
Ja juz serio spanikowałam ze przytylam
A dziś wchodze na wage i patrze 69
No i elegancko bo przed imprezą bylo 69.6
7 notes · View notes