#pisanie
Explore tagged Tumblr posts
Text
Życzę ci partnera, który uprze się na ciebie – takiego, który zobaczy w tobie coś, czego nikt inny nie dostrzegł, i postanowi, że jesteś tego warta. Kogoś, kto nie podda się, nawet gdy będziesz miała gorsze dni, gdy będziesz trudna, nieznośna, czy zamknięta w sobie.Niech to będzie ktoś, kto pokocha cię w całości – z twoimi wadami, humorami, chwilami słabości. Kto nie odwróci się, gdy staniesz się dla niego wyzwaniem, ale zamiast tego udowodni, że warto walczyć. Kto zostanie, gdy ty będziesz odpychać.Życzę ci kogoś, kto zaakceptuje cię taką, jaką jesteś, i przypomni ci, że zasługujesz na miłość, nawet w chwilach, gdy sama w to nie wierzysz. Bo taki partner nie tylko będzie przy tobie – on będzie walczył o ciebie i dla ciebie. Zawsze. I życzę wam wszystkim tego z całego serca takiej miłości zdrowej ciepłej jak słońce; z wzajemnością - na zawsze. skydelan
#writing#cytat#blog z cytatami#cytat po polsku#blog#pisanie#cytat dnia#pisarz#love#motivation#miłość#cytaty#polskie cytaty#polski cytat#smutny cytat#pisarka
194 notes
·
View notes
Text
Pojebane to życie, co nie?
#pamietnik#samotnosc#samotnie#samotność#zle mysli#moje mysli#zerwanie#cytaty#zranione uczucia#moje uczucia#prawdziwe uczucie#nieodwzajemnione uczucie#brak uczuć#bez uczuć#uczucia#nie chce cierpieć#cierpienie#smutne zycie#smutny cytat#smutno#pojebane#zycie to kurwa#mam kurwa dość#kurwa mać#polska#pisanie#potrzebuje pomocy#nie wiem co robić#nienawidzę ludzi#nie jestem idealna
117 notes
·
View notes
Text
Tak trudno mi było od ciebie odejść. Tak trudno mi było odejść od człowieka który nigdy nie biegł za mną. Który nie odwrócił się w moim kierunku, który nie czekał. Tak trudno mi było odejść od kogoś kto obiecał mi niebo. Trudno było odejść od codziennych dobranoc, kocham cię na zawsze. Trudno było odejść od czułych dotyków, od ciepłych ramion i pocałunków. Trudno mi było odejść od poczucia bezpieczeństwa. A najtrudniej było mi odejść od moich własnych marzeń. Może cię zaprojektowałam w głowie jako marzenie, chciałam byś nim był. Może byłeś tak bardzo przeze mnie zmyślony ze nierealny. Może tęsknie za fantazja miłości , za tym co ciągle mogło być. Miłość jest wyidealizowana, nie raz wymyślona. Może mieszkając razem byśmy nawzajem stali się sobie nieatrakcyjni i nudni. Może byśmy po latach tylko wspólnie sprzątali dom i wycierali kurze, a byśmy żyli w innych światach. Może byś nie chciał ślubu, rodziny, i mojego marzenia, może byś chciał nie mieć nic własnego tylko tłum ludzi słuchających przez mikrofon i dobre głośniki. Może byś pojechał w trasę, żonę zostawił z dziećmi samą. Może byś nie zajmował się nigdy naszym wspólnym dzieckiem. Może byłeś niedojrzały, i może nadal jesteś. Może wcale miłości za wiele nie masz do oddania, ale tylko emocje puste których nigdy nie miałeś odwagi skonfrontować. Lubisz reflektory, aprobatę , uwagę, lubisz istnieć. A ja widziałam potencjał i chyba w tym potencjale się zasłużyłam tym kimś kim mógłbyś być. Tylko ze nie byłeś. Widziałam w tobie dobro, którego nie chciałeś rozwijać, ambicje, której się sam wyzbyłeś. Widziałam kogoś kto miał odwagę na szczerość, na uwewnętrznienie się. Szczerości się również wyzbyłeś, i stałeś się obłudny. Tak nisko upadłeś ze będąc z kobietą przez 2 lata jeszcze nie wiesz czy ją kochasz, i czy chcesz wziąć z nią ślub i mieć dzieci. Jesteś przeciwieństwem bycia walecznym. Mam nadzieje ze tej dziewczynie nie zmarnujesz życia jak mi. Mam nadzieje ze ona sie nie przekona za 8 lat ze właściwie to jej nie kochasz.
#cytaty#pisanie#zlote mysli#moje przemyślenia#dla ciebie#nostalgia#polska#wiersz#pamietnik#moje mysli
78 notes
·
View notes
Text
Undertale ale edgy (Underfell) Sans ale edgy (Dusttale) SCP ale peak (Wieczne Śledztwo) Moje rzeczy nwm
#dusttale#undertale#wattpad#wattpad writer#sans undertale#sans au#sans#undertale au#pisanie#underfell#scp oc#scp foundation#scp#scp fandom
22 notes
·
View notes
Text
21.11.24.
SW: 68kg
16.11.24: [55.4] 1446kcal
17.11.24: 1180kcal
18.11.24: 2111kcal ❌
19.11.24: 755kcal
20.11.24: 1171kcal
21.11.24: 1025kcal
22.11.24: [54.8] 285kcal
UGW: 49kg
A jednak się udało, zeszłam poniżej 55kg. Nie sądziłam, że mi się uda, zaczynałam już tracić nadzieję, więc kiedy dzisiaj zobaczyłam 54.8, byłam pozytywnie zaskoczona. A więc ćwiczenia jednak coś dają; bardzo się cieszę. Nie lubię się ruszać, ale yoga akurat przypadła mi do gustu, jest taka kobieca i wizualnie atrakcyjna. Nie znoszę podnosić ciężarów na śmierdzącej siłowni, jakbym była mężczyzną, otoczona genitaliami gniotącymi się w starych dresach. Na co komu życie, jeżeli nie jest ono wyrazem delikatności i elfiej natury, potwierdzeniem zameldowania wśród kwiatów i drzew?
Będę dzisiaj unosić się nad ziemią, pomagać pszczołom zapylać kwiaty, kichać nektarem i płakać żywicą. Ułożę kamień po kamieniu kości ziemi w wielki okrąg, w którym położę się i będę patrzeć w niebo tak długo, aż jego pergamin zwinie się i pozwoli mi wrócić do domu.
Ostatnimi czasy uciekam w nieadaptacyjne marzenia na jawie częściej, niż zazwyczaj. Przyłapuję się na tym, że 2-3 godziny wpatruję się w ścianę, przejęta rozmowami prowadzonymi wewnątrz mojej głowy; każdego dnia łykam proszki nasenne, żeby nie utknąć czasami po tej stronie świata, dręczona bezsennością.
Mam kontakt tylko z jedną swoją przyjaciółką; od 13 lat jest dla mnie jak siostra, ale kontakty z nią często powodują ból w mojej klatce piersiowej. Widzę ją każdego dnia, jak spełnia moje marzenia, których nie byłam w stanie zrealizować przez załamanie nerwowe, i czuję przygnębienie. Ona przygotowuje się do doktoratu, a ja uciekam. Może i mam pieniądze, ale pieniądze nie mają żadnej wartości intelektualnej. Nie budzą szacunku, jedynie pustą zazdrość.
wieczna niesprawiedliwość.

#pamietnik#mój pamiętnik#kartka z pamiętnika#dziennik#blogi motylkowe#chudniemy#edadult#foodbook#pisanie#opowiadanie#chce byc lekka jak motylek#bede motylkiem#chce widziec swoje kosci#motylki any#aż do kości
24 notes
·
View notes
Text
Komfort
Keď je život trošku ťažší, keď všetko vyzerá ako povinnosť, keď sa mi chce len spať a nevstávať z postele (ako priemernému študentovi gymnázia), začnem premýšľať nad krásnymi vecami.
A aké bude asi leto? Veľmi by som chcela leto. Aké budem mať dlhé vlasy? A akej farby budú? Kde všade budem? Musím chodiť s kamarátmi von. A často. A na koncerty chcem ísť. No a Lea vezmem do galérie, a určite aj na ostrov…musím ísť na burzu platní. A čo tak ísť znovu na paddleboard? Dúfam, že veľa toho nakreslím a napíšem. A čo bude v mojom živote nové? Dúfam, že častejšie budem môcť môjmu synovcovi rúčky postískať. A určite musím ísť pozrieť babku…
Ale každým dňom si uvedomujem, že ten komfort zvyknutia môže zo dňa na deň zmiznúť. Vyštrnganá demokracia môže vyprchnúť a sloboda, bezpečnosť, rýchlo zahynúť.
My ľudia si radi zvykáme na dobré. Radi si zvykáme, že každý deň môžeme vidieť tie tváre ktoré tak máme radi, že si môžeme ráno v kuchyni vychutnať dobrú kávu alebo že doma ma čaká kocúr, ktorý sa rád pritúli. Radi si zvykneme na pekné, ktoré ale nie je samozrejmé.
My ľudia si radi zvykneme na to, že keď nás oheň nepopálil predtým, tak nás nepopáli ani teraz.
A tak preto si nalep tie nálepky ktoré tak šanuješ, nafarbi si vlasy, predsa ti odrastú. Vyskúšaj nezvyčajné a výjdi zo svojho komfortu. Pozeraj celú noc na hviezdy, veď to raz dospíš. A keby nie, zavrieš oči naposledy s dobrým pocitom, že si tých hviezd toľko tú noc narátal.
Preto si daj tú sukňu, ktorá bola prekrásna, ale podľa teba príliš výstredná, pretože nikdy nevieš, kedy tú skriňu kde je pekne uložená, otvoríš naposledy.
A maj rád ľudí. Veľmi. Miluj.
(Nejaké moje pocity poslednej doby napísané do poetického textu. Vraj je to dobré, tak prečo nezdieľať .)
#ťumbľr#slovak tumblr#čumblr#česko#slovensko#czech tumblr#my writing#writing#pisanie#slovakia#czechia#umelecky vylev
17 notes
·
View notes
Text
🦊🍁 Pisanie 🍂🦊
Pisanie to mój wypracowany przez wiele lat sposób, by okiełznać szalejące w głowie myśli. Polega to na wypisywaniu sobie wszystkiego co tylko przyjdzie mi do głowy.
Zadaj sobie pytania:
- co mnie w tym momencie trapi, męczy?
- czego potrzebuję?
- jakie mam marzenia?
- jakie mam obawy?
- co musiałabym zrobić, żeby moje obawy znikły?
- jakie zadania i wyzwania przede mną stoją?
- jakich projektów jeszcze nie dokończyłam?
W czym pomaga wypisanie myśli?
Takie wyrzucanie “śmieci z głowy” daje ulgę. Widzimy czarno na białym co zaprząta nasze zwoje mózgowe. Niejednokrotnie okazuje się, że martwimy się czymś, co jest mało sprecyzowane. Dzięki wypisaniu myśli, możemy się dowiedzieć o co właściwie nam chodzi, dlaczego w naszym poczuciu jest coś nie tak. Możemy to doprecyzować a co najważniejsze – coś z tym potem zrobić.
Samo wypisanie tego, co kłębi nam się w głowie, daje niesamowite poczucie wolności. Szczególnie jeśli jest to wypisanie zadań, a nawarstwiło ich się tyle, że mamy poczucie, że nie wiadomo za co zabrać się najpierw. Kiedy to spiszemy, nie musimy już się stresować, że o czymś zapomnimy. Potem z takiej kartki łatwo jest przenieść zadania do organizera lub kalendarza.



#pisanie#journaling#jesień#jesieniara#polski blog#autumn aesthetic#autumn atmosphere#zmiana myślenia#zmień swoje myślenie#zmiana
14 notes
·
View notes
Text
"Pisałem twoje imię markerem na moich klatkach..."
~kukon
#pisanie#writing#twoje imię#your name#marker#klatka schodowa#napis na ścianie#polish tumblr#nastolatki#depressing life#stany depresyjne#zioło#marihuana#piękny syf#kukon#rap cytaty#cytat z rapu#spotify#beznadziejność#brak chęci do życia#sadgirl#smutne życie#pustka#ból życia#życiowe#życie#moje demony#demony#katusze#fuck love
51 notes
·
View notes
Text
5.02.25
Chciałabym po prostu aby ktoś przy mnie był, już na wieki. Może jestem naiwna, ale gdzieś głęboko w sercu ja w to wierzę że znajdę kiedyś gdzieś taką osobę. Chciałabym też mieć swój własny mały domek drewniany, stylizowany na stary. W salonie stałby stół na którym pisałabym wiersze, bo miałabym dużo pomysłów. W końcu nauczyłabym się żyć po swojemu i może już nie byłabym chora. To moje marzenie. Mężczyzna który by mnie kochał, mały drewniany domek i zdrowie. Więcej mi do szczęścia nie trzeba.
9 notes
·
View notes
Text
dobra to moze zabrzmiec trch atencyjnie ale wyjebane ogl to szukam kogos do poznanoa sie dosloqnie wszystkoe moje najwazniejsze osoby w zyciu stracilam a ja zawsze sie staralam o ta relacje zeby kurwa przeyrwalq jak najdluzej po tym jak trafilam do psychola to kazdy ze mna zerwal kontakt praktycznie nadal sie nie poznieralqm po tym ze juz nie mamy kontaktu ale jest trch leoiej niz bylo wiec jak ltos by sie chcial poznac to pls piszcie pv ostatnio czuje sie samoynie jakos no i lubie niby byc sama i wgl ale z czasem to mega przytlacza
cos o mnie
lubie grac mega w kosza kocham nikotyne w chuuj kurwa to moje zycie i jak mozecie wnioskiwac po pfp to kocham sluchac lil peepa juica i x’a staram sie praktycznie o kazda przyjazn i wgl mwga szybko sie tez przywiazuje eiec jak chcecoe sie poznav to na pv podam wam mojego messa lub dc
i mam 15 lat tyle chyba z mojej syrony pisacc pvvv
#chce sie zabic#palenie#szukam znajomych#pisanie#snusy#bede motylkiem#bede lekka jak motylek#samookaleczanie
15 notes
·
View notes
Text
Seks jest fajny, to prawda, ale nic nie równa się tym chwilom, kiedy o drugiej w nocy leżysz przy kimś, przytulony, po prostu rozmawiacie, śmiejecie się, doceniacie siebie nawzajem. To jest coś, co zostaje na zawsze – te małe momenty, kiedy odkrywasz drugą osobę na głębszym poziomie, kiedy czujesz, że jesteście naprawdę blisko. Żadne słowa nie mogą oddać tej więzi, tego zrozumienia, które rośnie w takich chwilach. Właśnie wtedy czujesz, że to, co naprawdę ma znaczenie, to nie tylko fizyczność, ale też ta emocjonalna bliskość, to jak bardzo potraficie być sobą, bez udawania. To jest najlepsze, bo to nie jest chwilowa przyjemność – to prawdziwa więź, która trwa.
Skydelan
#love#cytat#tekst#pisanie#pisarz#skydelan#blog#miłość#writing#creative writing#cytat po polsku#polski cytat#blog z cytatami#cytat dnia#moje
192 notes
·
View notes
Text

Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 18 (28.11.2024)
-> Moja praca na ochronie przy fontannach - czy było warto?
W jednym z poprzednich moich wpisów wspomniałem o pracy jakiej podjąłem się na początku maja tego roku. Była to praca na ochronie podczas Multimedialnego Parku Fontann - wydarzenia, które odbywało się od początku maja do końca września, z reguły w każdy piątek i sobotę wieczorem. Dziś pokrótce opowiem o wrażeniach z tego zajęcia i czy było warto tam uczęszczać.
Końcówka września obfitowała w dwa większe pożegnania. Pierwszym z nich było zwieńczenie WLT (Warszawskich Linii Turystycznych), o czym opowiedziałem w poprzednim wpisie, drugim zaś pożegnaniem było zakończenie Multimedialnego Parku Fontann, które przypadło na dzień 28 września - wtedy też udałem się na tutejszą ochronę po raz ostatni. Jeszcze przed rozpoczęciem całego eventu do pracy zapisał się jedynie mój tata, choć niedługo przed pierwszym dniem zapisałem się także ja, tym samym wciągając się w tę pięciomiesięczną historię. Wydarzenie składało się z odtwarzanych na telebimie piosenek szwedzkiego zespołu ABBA przy "tańczących", kolorowych fontannach i wprawdzie wszystko to trwało zawsze 32 minuty, to na ochronie trzeba było spędzić dwie godziny. Owe dwie godziny zlatywały zazwyczaj szybko, aczkolwiek szczególnie pierwszy dzień należał do trudnych i stresujących, tym bardziej, że na ochronie nie pracowałem jeszcze nigdy, a przyzwyczajony byłem wtedy jedynie do planów filmowych. Mój żywot jednak znacząco ułatwił fakt, że w trakcie pracy stałem wraz z tatą, a także jedną osobą co sprawiało, że czułem się zdecydowanie raźniej, niż gdybym pilnował terenu w pojedynkę. Od czasu do czasu stałem tylko z tatą, ale bywało też kilkukrotnie, że musiałem pilnować sam, choć szczęśliwie obeszło się wtenczas bez nadzwyczajnego stresu czy dyskomfortu. Na przełomie czerwca i lipca w pracę zaangażowała się również moja mama i do momentu zmiany stanowisk staliśmy całą rodziną przy jednej z dróg prowadzących na fontanny. W lipcu zmieniły się nasze stanowiska i zamiast stania w jednym stałym miejscu, wędrowałem wokół fontann, początkowo z tatą, a później, gdy mój rodzic zajął miejsce przy klapie, spacerowałem z mamą (z którą lepiej dogaduję się niż z tatą) i od tego momentu praca zlatywała mi zdecydowanie przyjemniej. Pamiętam, że kilka razy, wskutek różnych świąt, utrudnione były dojazdy na miejsce, a dwukrotnie nawet odwoływano cały pokaz z racji intensywnego deszczu, ale mimo sporadycznych okoliczności, bądź trudności zawsze odchodziłem z forsą. Na całym wydarzeniu udało mi się poznać jedną dziewczynę - Patrycję, z którą wyjątkowo jednego dnia krążyłem wokół fontann, jednakże później nie widywaliśmy się ani nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Nie licząc pojedyńczych, bardziej stresujących dni (najbardziej bałem się interakcji z obcymi, którzy zaczepiali i pytali), cała robota okazała się dla mnie dosyć przyjemna, która tak naprawdę sprowadzała się do przeczekania 120, a nawet niecałych 120 minut, ponieważ nasz bardzo wyrozumiały szef pozwalał nam kończyć o kwadrans szybciej. Jedyne do czego miałem zastrzeżenia, to do samego pokazu, który przez cały okres trwania eventu przebiegał identycznie! Za każdym razem puszczano bowiem te same dziewięć piosenek ABBY, w tej samej kolejności, a wszystko co się zmieniło przez pięć miesięcy to... jedna reklama przed pokazem. Nie ukrywam, że przez niespełna pięćdziesiąt moich wszystkich udziałów na tutejszej ochronie fajnie by było posłuchać też innych piosenek, ale, jak się okazało, organizatorzy uznali, że dziewięć puszczanych w kółko utworów wystarczy (przynajmniej ostatnia piosenka - "Dancing Queen" wpadła mi w ucho). Również zainteresowanie eventem, pomimo powtarzalności, utrzymywało się na wysokim poziomie (przychodziły z reguły spore tłumy), aczkolwiek najważniejsze dla mnie było to, że wytrwałem do końca, a ostatniego dnia, na huczne zakończenie całości, przy niektórych piosenkach wystrzeliły fajerwerki! Wprawdzie nie zarobiłem tutaj wielkich kokosów, jako iż praca zajmowała raptem (niecałe) dwie godziny i dwa dni w tygodniu, ale mimo to cieszę się, że podjąłem się tej fuchy, a zarobione każde złotówki przydadzą się zawsze.
#kartka z pamiętnika#moje życie#z życia wzięte#mój blog#blog#ludzie#życie#życie samotnika#pamiętnik#mój pamiętnik#mój tekst#praca#ochrona#z życia samotnika#historia#interakcje#multimedialny park fontann#Warszawa#przeszłość#kontakt#introwertyk#samotne życie#retro#abba#piosenki#event#wydarzenie#pisanie#sezon#pożegnanie
13 notes
·
View notes
Text



My own - sensual
#moje mysli#dla ciebie#pamietnik#zlote mysli#cytaty#wiersz#nostalgia#polska#pisanie#moje przemyślenia
15 notes
·
View notes
Text
linia 4 🩸
Kiedyś napisałam pseudo-wiersz. Może nie ma z Acta Est Fabula nic wspólnego, ale zawsze chciałam go wrzucić w świat.
29.10.2019 Jadę przez miasto późno popołudniową porą, niebo niemal czarne wylewa z siebie łzy. Żale niespełnionych nocy, melancholią zatruwa wszystkich. Jadąc tak tym starym tramwajem mijam ludzi palących papierosa za papierosem w witrynach sklepowych, szare kłęby dymu zawieszone w przestrzeni. Dwie czerwone kropki niby krew. Drewniane domy wklejone w postkomunistyczną zabudowę. Starsi ludzie robiący znak krzyża przy kościele oczekujący zbawienia w ciągu najbliższych lat. ( Czy mają szansę na jakiekolwiek zbawienie?) Ulica zalewa mądrościami mott z murów i moje ulubione – to wszystko jest trochę śmieszne.
Napisałam ten tekst wracając któregoś dnia ze studiów, to była właśnie linia 4. Już niestety nieistniejąca. 🚋
Czasami w tych słowach znajduje się coś, co wykracza poza zwykłą codzienność. Coś, co zostaje ze mną, nawet po upływie lat. Może to właśnie te momenty, pełne melancholii i pytań, które chcę uchwycić w słowach. Kiedyś próbowałam je zrozumieć. Dziś może to być tylko echo przeszłości. 💭
#pisarz#pisanie książki#powieść psychologiczna#dramat psychologiczny#narracja#powieść#opowiadanie#pisanie#pisarze#społeczność pisarska#życie pisarza#twórczość#czytanie#ksiązki#powieść obyczajowa#czytelnicy#polski tekst#polska#polski tumblr#po polsku#polski blog#kartka z pamiętnika#mój pamiętnik#cytat#cytaty po polsku#cytaty życiowe#blog z cytatami#życie#zdrada#pasja
10 notes
·
View notes
Text
jeszcze nigdy nie byłam tak bardzo szczęśliwa, że pomyślałam
"muszę zapalić papierosa"
one są zarezerwowane dla ludzi smutnych
takich w głębokim transie zadumy
dla chodzących personifikacji lęku
letnich nocy kiedy na balkonie echem odbijają się dźwięki stukania w klawiaturę
dla ludzi, którzy zapadli się w etap twórczy
02.08.2024
hooncfot
#polskie zdania#polskie myśli#polskie cytaty#papierosy#fajki#cygarety#cigarretes#po polsku#smutne ale prawdziwe#przemyślenia#zaduma#proces twórczy#poeci#poezja#poets on tumblr#twórca#pisanie#cytaty#personal
15 notes
·
View notes
Text
Niektórzy ludzie zatracają się tak bardzo w złych wspomnieniach i żalach do innych, że w końcu stają się tym co ich dawniej raniło i wyniszczyło. Sami są tak pochłonięci w swej historii, więc nie widzą win i krzywd, które wyrządzają. Scenariusz robi fikołka i daje im rolę wichury. Zamiast ją odrzucić, grzecznie ją przyjmują z niedostrzegania możliwości bycia kimś mniej burzliwym.
E.K.
#pisarz#pisanie#moje mysli#zlote mysli#przemyślenia#moje przemyślenia#uczucia#ludzie#moje myśli#mój pamiętnik#pamietnik#poezja#cierpienie#wiersz#smutne#życie#smutne życie#błędy#emocje#samotność#dlaciebie#myśli#ból psychiczny#ból
16 notes
·
View notes