#ranisz

[sadark-angel]

"Jeśli w związku ranisz drugą osobę, to po pewnym czasie miłość między wami totalnie zanika. Więc nie dziw się potem, że zostajesz sam."

[bzubezliku]

ranisz mnie tym jak się zachowujesz

[n-inna-n]

Ranisz ciszą kolejny raz. Za każdym razem masz wymówkę. To ja zawsze wszystko wyolbrzymiam. Ale dajesz mi kolejną szansę i znów mogę żyć wyobrażeniem o tobie.

@n-inna-n

[ana0dairy]

Ranisz mnie, sprawiasz, że czuję, że każda wersja mnie jest tą najgorszą

[pannaidealna]

Jest toksyczna prawda?

ale…

Czy była toksyczna, zanim okłamałeś ją w sprawie innej kobiety? Czy była toksyczna, zanim wykorzystałeś zaufanie, jakim Cię darzyła? Czy była toksyczna, zanim zaczęła Ci wybaczać, że ciągle ją raniłeś? Nie była toksyczna.

Wyczerpałeś tę kobietę, zraniłeś tę kobietę, okłamujesz ją i nadal ranisz, sprawiając, że kwestionuje swoją wartość, a potem oczekujesz, że będzie tą samą osobą, co na początku? Teraz jest „szalona” za to, że jest taka.

[welcometomymindsblog]

29.04.2024

To co ze mną robisz jest takie wyniszczające dla mnie… to jak mną manipulujesz, to jak bardzo świadomie mnie ranisz… te manipulacje sprawiają, że mam obsesje na twoim punkcie, robię się szalona, zawsze wracam choć już mi wystarczy… chcę uleczyć się w samotności, ale to co zrobiłeś z moją głową, sprawiło, że zawsze się odzywam. Mimo wszystko, ja dalej daje tobie sobą manipulować

[niechciaana]

Jeśli Ci zależy. Powiedz mi o tym, zadzwoń. Jestem.

Jeśli nie chcesz mnie znać. Nie uciekaj, porozmawiajmy i każdy pójdzie w swoją stronę.

Rani Cię moje zachowanie, moje słowa? Postaram się coś zmienić, tylko mi powiedz, nie wydzieraj się na mnie.

Nie masz wsparcia? Każdy mówi, że Ci się nie uda? Zmienię to. Udowodnię to w co nie wierzysz.

Boisz się coś zacząć? Wiem co to znaczy, dlatego tu jestem, podaj rękę przejdziemy przez to razem.

Samotne noce? Też ich nie lubię, zaśniemy razem. Zagrzałam łóżko dla nas.

Boisz się czegoś? Nawet o 3 w nocy odbiorę i będziemy tak długo rozmawiać aż zrobi się jasno.

Przepraszasz mnie? W porządku zawsze wybaczam, tylko jeżeli naprawdę Ci zależy zmień zachowanie którym ranisz.

[schizosfrenia]

caly czas mnie ranisz

moje serce jak glupca

chce zapomniec o tym

wracam zraniona

do twych ramion wtulona

oczy szklem zaszly

i ten głośny krzyk zalosci

nigdy nie dam zostawic

~schizofrenia

[loveface22]

Przepraszam…

Za to ze znowu nie czuję, zamykam na bodźce, odcinam od świata…

Tak trudno jest powiedzieć, nic nie mówiąc

I szukać ciebie w drobiazgach wszechświata!!

Tak ciężko gdy przeszłość wygrywa z przyszłością! Tak ciężko gdy dotyk boli za bardzo!

I chodź chcesz dobrze to ranisz na wskroś, jak nożem przeszywasz mnie swoją miłością!

Czasami bliskość i dotyk to dużo, za dużo na kazda z mych szerokich blizn!!

Bo chodź cię kocham i szukam cię wszędzie!

I chciała bym dotknąć twego ciała i rąk.

To wiedz ze czasami przegrywam ze sobą i pochłania mnie ten ogromny mrok!

I zamykam się na ciebie, na miłość, na świat!

Na promień słońca zaglądający przez okno!

I czekam aż minie mi ten zły czas!

Aż pożegnam wspomnienia złych chwil i wstyd! I zacznę znów ciebie odczuwać na nowo z tym całym dobrem które jeszcze gdzieś we mnie tkwi!

[ni3-id34lna]

Pov: "Motylki" kiedy dowiedzą się że w ed nie ranisz tylko siebie ale również wszystkich bliskich...

[nothinguwannaknow]

Tak bardzo się boje ze ciebie stracę że nawet gdy nieustannie mnie ranisz udaje że wszystko jest dobrze, bo wiem że poza tobą nikogo nie mam.

[queenblackhope]

Najbardziej boli, gdy widzisz, że ranisz osobę którą kochasz

[letkimotyle]

Jesteś kurwa dla mnie całym światem więc dlaczego mnie tak ranisz powiedz dlaczego co ci zrobiłam zawsze ci wspieram zawsze stawiam cię ponad siebie zawsze staram się by tobie było najlepiej ...

Musiałam coś z siebie wyrzucić co was boli moje motylki piszcie z checią pomogę

[n-inna-n]

Nie zadam ci tego pytania, bo boję się odpowiedzi. Obiecywałeś, że odezwiesz się sam, ale najwyraźniej nie pamiętasz lub udajesz, że nie pamiętasz o czym rozmawialiśmy. Może z premedytacją ranisz mnie ciszą?

@n-inna-n

[everything-has-changedtblr]

Ranisz mnie tak bardzo i sam tez jesteś zraniony. Próbuje zrozumieć każda sytuacje, każdy krzyk, odepchnięcie, to że nie chcesz słuchać. Ale ja mam tylko Ciebie. Czuje się teraz tak bezbronna i samotna. Za każdym razem wychwytuje lekkie zmiany nastroju, widzę jak stajesz się zimny. Wiem, że jesteś zmęczony, ale co jeśli ja też? Co jeśli czuje się ohydna dla Ciebie? Co jeśli już nie czuje twojej miłości? Twoje wachania tak bardzo bolą. W jednej sekundzie potrafisz doprowadzić mnie do płaczu, po czym ciagle mnie całujesz i błagasz żebym przestała. Raz myślę, że mnie kochasz a raz czuje się dla Ciebie tak obojętna jak śmieć którego nikt nie potrzebuje. Próbuje zrozumieć, ale zabiera to cząstkę mnie. Nie wiem czy mnie prawdziwie kochasz, czy jestem tu teraz bo nie chcesz być sam. Ta nie wiedza tak cholernie boli. Nie wiem kiedy to się zmieniło. Nie mogę Cię dotknąć ani nic powiedzieć, bo to bez sensu. Po tylu latach kocham Cię tak bardzo, a jednocześnie czuje, że nie mogę Cię mieć. Gdzie ta miłość, którą mieliśmy?

[twenty-eighth-names]

jakby problem ten zawistny dusił mnie jakby on kochany mój najdroższy przystał na mej szyi i zacieśnił nasze więzy o-ch słodki twój smak i ten ponętny zapach gdy tak wciąż i wciąż czuję cię dotkliwiej, wnikasz, przenikasz, wchodzisz w moja skórę lecz nie ranisz, och, ty nie ranisz, a uwypuklasz moje wnętrze, tyś jest lupa mego serca, jak nie więcej, gdyby ktoś pomyślał, że ty możesz kogoś zranić, kogoś skrzywdzić, gdy ty oddajesz się w całości, całujesz najdotkliwiej, a ja czuć cię pragnę niezmiernie, tak zaciskaj nasze więzi, nie przestawaj ...nie...przestawaj.

~rozmowa z długim sznurem, rozmowa, która pod księżyca blaskiem jest mą modlitwą, ale w dzień, nie, nie, w dzień to tylko nieszczera prośba; problem, którego nie ma