#obawy
Explore tagged Tumblr posts
zniszczonyprzezswiat · 4 months ago
Text
Tylko strach i lęk jeszcze mnie nie opuścił
20 notes · View notes
moj-drugi-swiat · 1 year ago
Text
Jeśli ktoś raz zdradził, oszukał lub skłamał, będzie to robił dalej.
Jeżeli nie w życiu to w twoich obawach.
213 notes · View notes
tanczysz-z-demonem · 9 months ago
Text
Noc jest porą, w której zakamarki naszej świadomości nawiedzać lubią niepokoje. Koszmary, obawy, lęki, każdy z nas ma swoje problemy...
18 notes · View notes
plonaca · 2 months ago
Text
Niedziela
Dziś już spałam dobrze, chociaż liczyłam na więcej snu. Mimo że wczoraj padałam już po 22.
Dużo się ostatnio dzieje, chociaż nie wiem czy to nie jedynie w mojej głowie. Nawet nie mam za bardzo weny pisać.
Oni się zebrali ok. 11:30. Coś tam zwróciłam nawet Młodemu uwagę, żeby ogarnął parę rzeczy za sobą a On to „podbił”. Jak wyszli ja musiałam pojechać coś załatwić do miasta. Wróciłam, wyszłam z psami i On już wrócił, bo mieliśmy oglądać razem mecz. I przywiózł szamkę. Dalej jestem osłabiona, chociaż czuję się już w miarę. Poza zatkanym nosem i przytykającymi się uszami.
Obejrzeliśmy pierwszą połowę i na przerwę On włączył YT a ja się wzięłam za ogarnianie domu. Zwróciłam uwagę na parę rzeczy, czego Młody nie zrobił to stwierdził, żebym nie do Niego to mówiła, ale że będzie Mu mówił następnym razem. Zobaczymy. Powiedziałam Mu jeszcze, że przecież ja nie chcę być dla nikogo złośliwa ani nic, po prostu byłoby mi dużo łatwiej, jakby każdy czasami otworzył oczy i chociaż za sobą coś ogarnął.
Zanim się oderwał od YT była już końcówka meczu. Dooglądaliśmy ją i musiałam dokończyć odkurzanie. W międzyczasie coś się jeszcze spięliśmy, bo chciałam dopytać o jedną zasadę w temacie walk, a On stwierdził, że nie będzie ze mną rozmawiał, bo jestem „po przeciwnej stronie”. W skrócie bronię kogoś, kto postąpił źle wobec drugiej strony - której On kibicuje. A która zawsze zachowuje się źle. Ale to pierdola. Poirytowało mnie to, bo po pierwsze w tym o co chciałam zapytać nie miało znaczenia „po której jestem stronie”, a poza tym przecież nie mamy po 10 lat, żeby nie móc rozmawiać na tematy w których mamy inne zdanie.
Odkurzacz zagłuszał Mu to oglądanie, więc coś chwilę popracował, a potem obydwoje graliśmy. No i potem już w sumie standard. Obejrzeliśmy chyba 3 odcinki i udało mi się nie zasnąć. Bo w sumie wyrobiliśmy się tak, że przed 23 wyłączyliśmy tv. Powiedziałam Mu jeszcze, że jutro mam tą myjnię i czy wróci jutro przed 17, bo wtedy zamykają i będę musiała odebrać auto. Sam oferował tydzień temu że mnie zawiezie i odwiezie, ale rano chciałam wrócić Uberem, bo musiałam tam być max o 9, a on miał wyjeżdżać około 10-10:30, więc chciałam żeby sobie na spokojnie wszystko ogarnął zgodnie z planem. Ale stwierdził, że powinien się wyrobić. I że też pojedzie za mną rano, przecież nie ma problemu, wystarczy że budzik odpowiednio ustawi.
Przed snem posmarowałam Mu rękę maścią i zrobiłam masaż. Niby było wszystko okej. Poza tym że ja ostatnio mam znów jakieś schizy, że coś jest mocno nietak, taki wewnętrzny strach i nie wiem co myśleć… trochę się martwię i chcę to ratować a trochę tak bardzo nie mam już siły… no i już tydzień znów NIC nie było….
Bilans:
Neo (papierosy): ⬆️ ~8 start po śniadaniu 👍
Dbanie o siebie: ↔️ dziś chyba za bardzo nic specjalnego poza graniem, ale to nie dramat, chociaż powinnam zrobić aplikację 👍
Jedzenie: ↔️ dalej kiepsko, jakieś małe zaległe śniadanie z cateringu, potem burger, którego mi przywiozł i jakieś paluszki, ale nie czułam głodu po tym burgerze 👍
Związek: ↔️ czuję jakbym powinna dać w dół, ale mam nadzieję, że to tylko moja głowa… 👍
Praca: -
Inne obowiązki: ⬆️ ogarnelam dom a wieczorem zrobiłam jeszcze pranie, więc git 👍
Samopoczucie: ⬇️ mam ostatnio same beznadziejne myśli, mam nadzieję, że to nie jakiś 6-ty zmysł 👎
3 notes · View notes
fallensillyangel · 7 months ago
Text
Problemy życiowe
Żyje w dziwnym środowisku, oraz w specyficznej rodzinie.
I nie wiem jak się odnaleźć w tym wszystkim. Czuję się w tym cholernie samotnie.
Otoczenie w jakim zostałam wychowana wywarło na mnie swego rodzaju piętno, czego jednym z objawów jest ograniczone zaufanie względem bliskich.
Mówiąc w skrócie. Na przestrzeni paru lat zrobiłam selekcje w bliskich mi ludziach, ale nawet tej pozostałej garstce nie umiem zaufać jak i uwierzyć w szczerość ich intencji. Czy chociażby w to czy ci w ogóle mnie jakkolwiek lubią.
Odczuwam masę obaw ale jestem zbyt wielkim tchórzem by stawić temu czoła raz a dobrze. Dlatego po części żyje w wiecznym strachu i obawach. I pozostawiam swoje problemy głęboko w własnych myślach.
Bo nie chce znów być zraniona. Nie chce czuć się zignorowana. Nie chce by moje problemy były bagatelizowane. Ani już absolutnie nie chce by wykorzystywano moje słabości przeciwko mnie.
2 notes · View notes
walvitswordsandpoems · 1 year ago
Text
Tumblr media
Very good proverb. - dobre przysłowie.
1 note · View note
vinidra · 10 months ago
Text
2 notes · View notes
geminipdf · 2 years ago
Text
zaczynam żałować tej studenckiej subskrypcji wyborczej
Tumblr media
12 notes · View notes
lichozestudni · 2 years ago
Text
Pamiętam jak amerykański wielbiciel nazizmu udzielał wywiadu jakiemuś amerykańskiemu jutuberowi i ten nazista opowiadał że dobrze że hitler pozbywal się żydów (chociaż chyba nie do końca popierał sposób, ale nie pamiętam, być może nie wierzył w holocaust). Na co jutuber zareagował pytaniem a co z pozostałymi ofiarami: czy Polaków też się pozbywać i ich prześladować. I ten naziol uniknął odpowiedzi, zaczął gadać o czymś innym no jprdl xd oczywiście powiedział mi już wystarczająco ale wolę wiedzieć dokładnie jakie są nastroje amerykańskich nazistów xd
czasami widzę jak nazi-blogi na Tumblr rebloguja też posty o Polsce które są pozytywne a ja im wtedy odpisuję że chyba zapominają że jesteśmy wrogami i oni mnie wtedy blokują i kasują posty o PL i znowu życie toczy się harmonijnie xd choć trzeba powiedzieć że te nazi-blogi zwykle rebloguja tylko posty o Niemcach (i wszystko co jest pro-nazi) a zdjęcia zabitych przez Niemców Polaków podpisują jako Niemcy zabici przez Polaków... i w ogóle udają że zbrodnie Niemców są kłamstwem. A jak zaczynasz im pokazywać za dużo dowodów to przyznają w końcu że zasłużyliśmy xd
i am actually highly stressed at how we are about to be swept by a fucking wave of antisemitism and legit nazi rethoric in the next couple months/years all because kanye piece of shit decided that violent antisemitism was going to be his selling point for a presidential campaign
like, its starting to get normalize too as dave chapelle is furthering the rethoric that “kanye just said the quiet part outloud” just like all those chuds did back when trump started his fucking stupid campaign, because lets be honest, dave chapelle is alos a talentless hack who’s only selling point now is being violently bigoted
I am legitimately angry and frustrated as we have seen what this rethoric will do and how fucking life changing is going to be for the next years
this shit is so fucking bleak
1K notes · View notes
motylek0wony · 8 months ago
Text
Romantyzujesz anoreksje
ale czy kiedykolwiek miałeś wyrzuty sumienia po jedzeniu, nie jadłeś nic przez dwa dni, cały dzień jadłeś same gumy i piłeś tylko wodę, ćwiczyłeś do upadłego, miałeś "limity", odmawiałeś swojego ulubionego jedzenia, wyrzucałeś jedzenie, wysłuchiwałeś obraźliwych komentarzy na temat twojej wagi i wyglądu, płakałeś przez to że coś zjadłeś, chodziłeś w za dużych ubraniach aby nie było widać "tłuszczu", bałeś się wychodzić na dwór lub wracać do domu przez obawy że będziesz mieć binge, lekceważyłeś swoich przyjaciół mówiących żebyś zjadł??
417 notes · View notes
kittyyfly · 7 months ago
Text
Ja nie chcę być chuda tylko wychudzona
Chcę widzieć każdą kość
Chcę by każdy bał się mnie dokonać z obawy że się połame
Chcę by każdy zastanawiał się czy w ogóle coś jem
Chcę by waga spadła jak najniżej
Chcę być podziwiana
Chcę być PERFEKNYJNA
148 notes · View notes
reyshaa · 6 months ago
Text
Hej motylki
Zdecydowalam się na odinstalowaniem Tumblr, dzięki Anie osiągnęłam BMI 16 w krótkim czasie, co mnie trochę przeraza. Ponadto boje się że jeśli dłużej tu zostanę, zmarnuje swoje dzieciństwo. Swoje życie. Myślę że po prostu będę utrzymywać moją wagę jedząc zdrowiej (i więcej) tak, żeby się też nie katować jak dotychczas. Do tego czasu odmawiałam wielu wyjściom z bliskimi z obawy na dodatkowe kalorie, nie zwracałam uwagi, że marnuje w tym czasie chwilę wspomnień i poniekąd ich zaniedbuje. Wam też, moi kochani radzę stąd uciekać. Jest wiele sposobów na schudnięcie bez niszczenia sobie psychiki i wyniszczania swojego organizmu. Konto nie zostanie usunięte, ale będzie nieaktywne (chociaż znając mnie pewnie znowu tutaj wrócę za góra miesiąc...) no nic mam nadzieję że nie. Kocham was!!!
93 notes · View notes
Text
Nie mam pojęcia co to jest. Od dawna jestem czysta, nie tykam niczego, nie mam dostępu, jednak gdy widzę nacpaną osobę to mam ochotę na cokolwiek, potrafię sie rozpłakać, czuje się okropnie, jak dziecko. Cholernie tęsknię za tym i za uczuciem, że mam życie gdzieś, nie bać się śmierci, mieć w dupie czy przeżyje czy nie, za chodzeniem po wysokich ruinach bez obawy, że spadnę i umrę. Z jednej strony kocham tą autodestrukcje i wyniszczanie siebie, z drugiej wiem, że teraz mam dla kogo i po co żyć. Jednak myśli o dragach potrafią mnie nękać kilka razy dziennie przez co okropnie cierpię i nie potrafię sobie z tym poradzić.
30 notes · View notes
skinnydoll44 · 8 months ago
Text
,,Fajnie jest być motylkiem/ zazdroszczę motylką"
Okej, a czy kiedykolwiek wyrzuciłxś jedzenie zrobione przez twoich rodziców?
Czy kiedykolwiek odmawiałxś sobie ulubionego jedzenia?
Czy kiedy kolwiek wymiotowałxś po każdym posiłku z obawy że przytyjesz?
Czy kiedykolwiek ¢iēłxš się z powodu swojej wagi?
Czy kiedykolwiek płakałxś bo nie mogłxś na siebie spojrzeć, ponieważ czułxś obrzydzenie?
Czy kiedykolwiek płakałxś bo wypadały ci włosy?
Czy kiedykolwiek miałxś codziennie omdlenia i mroczki przed oczami?
Czy kiedykolwiek miałxś binge po 3000-4000 kcal?
Czy kiedykolwiek okłamywałxś bliską ci osobę, że zjadłxś?
Czy kiedykolwiek kłóciłxś się z bliskimi, że nie będziesz nic jeść?
Czy kiedykolwiek nie jadłxś nic, bo nie wiedziałxś ile to ma kcal?
Czy kiedykolwiek płakałxś z powodu efektu jojo?
Czy kiedykolwiek chodziłxś ciągle spać, tylko dlatego by nie zjeść.
Czy kiedykolwiek jadłxś najbardziej obrzydliwe posiłki, ponieważ miały mało kcal.
Czy kiedykolwiek ćwiczyłxś do upadłego po kilkanaście godzin?
Czy kiedykolwiek nie jadłxś nic 2-3 tyg?
Czy kiedykolwiek unikałxś spotkań ze znajomymi, z obawy że pójdziecie na jakieś kaloryczne jedzenie?
Warto. Ale jest to ciężka droga. Wcale nie taka "kolorowa".
Najpierw znajdź się w danej sytuacji, dopiero mów. Nie jako osoba "trzecia".
Ib: od jakiegoś motylka, ale nie pamiętam nazwy sry:((
(możecie pisać co jeszcze mógłbym dodać)
81 notes · View notes
pozartaa · 2 months ago
Text
21.09.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 569. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kalori1 od: 74 dni
Wczoraj po robicie zmiotło mnie z planszy o 21:00 znowu "minęliśmy się" z moim S. On spał po pracy licząc, że się obudzi wieczorem by ze mną pogadać, a ja się nie doczekałam, bo mnie zmuliło potężnie- miałam pracowity dzień.
***
Dziś na śniadanie wyj��tkowo owsianka. Dostałam owsiankę prosto z Ukrainy od mamy Ukraińskiej Księżniczki ( zasugerowała się tym, że jem ukraińskie owsianki instant). Ogólnie w ogóle nie jestem fanką owsianki (po prostu te instant są szybkie, proste i trochę odżywiają, kiedy spada cukier - nie żebym się nimi delektowała), ale dam szansę, żeby nie zalegała mi w szafce.
Tumblr media
Wnioski po śniadaniu... Naaah, będę musiała zrobić coś innego z tych płatków, bo zdecydowanie węglowodanowe śniadanie nie jest dla mnie.
***
Dziś mam na noc. Nic ciekawego. Plątanie się po domu. Drzemka przed robotą i tyle.
***
Ostatnio uskuteczniam wieczorne podżeranie - coraz mniej zaczyna mi się to podobać. Jem sobie wafle ryżowe i jakiś tam popcorn.
Niby dałam sobie na to przyzwolenie ze względu na spore spadki w@gi i stwierdziłam, że raczej mi nie zaszkodzi, ale - nie jestem wtedy jakoś specjalnie głodna. Po prostu mam ochotę coś pożuć... Zaczyna się to zmieniać w jakiś "rytuał odprężenia" a to nie dobry sygnał.
A tak w ogóle wafle ryżowe to wcale nie jest safe-food. Jak może być - skoro wciągam na raz pół paczki?! 😅 Powiedziałabym nawet, że mam przed nimi spore obawy.
***
A teraz coś fajnego.
Kiedy 3 lata temu trafiłam na Tmblera nie wiedząc jeszcze czy chcę znowu zagłębić się w świat pr0-4nñy czy zrobić to zupełnie inaczej (na szczęście zrobiłam inaczej) - swoje trumfy święciła żelka Bob Snail. Oczywiście spróbowałam i stwierdziłam, że smakuje jak zaschnięty dżem - nie dla mnie. Ale wczoraj kupiłam w moim Lewiatanie coś takiego
Tumblr media
Kochani, tak skusiła mnie zabawka! (Bo ja jestem niepoprawnym, dużym dzieckiem i nie zawiodłam się. Ślimako-smoki są śliczne i bardzo dobrze wykonane jak na coś, co zapewne produkuje jakaś chińska fabryka. Chce je wszystkie! 🤩 Btw... żelka nadal wstrętna!
***
Dobrej nocy wam życzę i tradycyjnie pozdrawiam wszystkich nocnych stróżów i nocną zmianę na Tmblerze 🌙🌛⭐
33 notes · View notes
sadark-angel · 7 months ago
Text
"Często mam wrażenie, że nie pasuje do tego świata, że przywiązuję się do wszystkiego zbyt mocno i kiedy to odejdzie to zabiera jakąś cząstkę mnie. Chciałabym zwyczajnie poczuć stabilność i choć raz nie czuć obawy, że z kolejnym razem będzie tak samo."
83 notes · View notes