#nie móc
Explore tagged Tumblr posts
sad--smile · 2 years ago
Text
niektórzy nie powinni być nauczycielami - przez babke od angielskiego mam ochotę jeszcze bardziej się zajebać, naprawde nie wiem co zrobiłam, że aż tak mnie nie lubi i pokazuje to na każdym kroku
może to dlatego, że nie lubi grubasów...
2 notes · View notes
ulubionywuja · 11 months ago
Text
Kocham czytać o tym, jak szlachta I RP postrzegała tych nieszczęsnych Szwedów (tldr: lubią śledzie i nic poza nimi nie jedzą, zarabiają też tylko na śledziach a poza tym dzięki SZATAŃSKIM ZNAKOM typu ø czy æ zawarli pakt z diabłem i dlatego dobrze się biją)
33 notes · View notes
ayakashibackstreet · 2 months ago
Text
No to co, przyszły rok UJ here I come
7 notes · View notes
lipstickontheglass1985 · 12 days ago
Text
taki mam etap wódy ze dosł mam ochotę zamienić ten blog w konfesjonał.... ale nie zrobię tego 👍
3 notes · View notes
kochana-lulu · 2 years ago
Text
ughh muszę wybrać typa co mi będzie mój ””research project”” nadzorować na koniec studiów, ale każdy jest do niczego i nikomu nie ufam
3 notes · View notes
pustazapalniczka · 2 years ago
Text
"Nie rozumiem jak ludzie mogą zdradzać w związku, jeśli ja nie mogę spojrzeć w oczy mojemu fryzjerowi kiedy ostatni raz byłem u kogoś innego"
Najlepsze co ostatnio usłyszałam haha 😂
4 notes · View notes
persistent-wallflower · 6 months ago
Text
Nie da się bazować na wsparciu tylko ze strony rodziców, bo mają z natury zbyt stronnicze spojrzenie na ciebie. Naturalnie będą się skupiać na twoich problemach i błędach, ale jak to jest jedyne źródło to brakuje ci takiego bezwarunkowego wsparcia które by się może czasem przydało żeby podnieść cię na duchu.
0 notes
turmeric-lover · 1 year ago
Text
pojebie mnie coś kurwa mam się teraz orientować jak to jest z zapasową pamięcią ssd thumbcośtam hardware external to czy tamto, mam kurwa inne rzeczy do robienia niż strach że stracę jeszcze ponad terabajta plików
0 notes
sneakingaround2012 · 3 months ago
Text
Top 10 rzeczy których nienawidzę:
1. Nie móc się wysrac 😔
426 notes · View notes
blackberry162 · 7 months ago
Text
Chciałabym móc komuś opowiedzieć co tak naprawdę czuję, ale wiem, że nie jestem nawet w stanie ubrać tego w słowa.
500 notes · View notes
zd3chlymotyl3k · 2 months ago
Text
Dawno mnie tu nie bylo, ale postanowilam wam cos opowiedzieć, moze kogos to zmotywuje❤️🦋
Wczoraj spotkalam sie z pewnym chlopakiem, ktory nie wiedział ze mam obsesje na punkcie wagi. Nie wiedzial co potrzebuje uslyszec, nie wiedział ze chce schudnac, a poza tym jest bardzo szczerym czlowiekiem.
Na koniec spotkania podniosl mnie i powiedzial "jezu ale ty jestes lekka".. Slyszalam to szczere zdziwienie w jego glosie, to jaki byl zaskoczony.
Od kilku lat głodze sie po to aby móc znowu uslyszec te slowa od kogos kto mnie podniesie zamiast "ej zejdz bo troche ciężka jestes"..
Podniosl mnie jak zwykle piórko ktory nic nie wazy.. zwyklego motylka. Kurwa od kiedy mnie podniosl mysle tylko o tym.
Nie wierzylam ze na prawde uda mi sie dotrzec do momentu gdzie patrze na siebie i zachwycam sie jaka jestem drobna, kontroluje swoje napady glodu, a ludzie zachwycają sie moją waga i mi zazdroszcza.. marzenia sie spelniaja.
___________________________________
Trzymam kciuki za każdego motylka i kazda gasieniczke, ktora probuje ze wszystkich sil osiagnac swoj cel. Pamiętajcie ze wystarczy ciężka praca i kontrola nad sobą. Jedzenie to wasz wybor, to czy dzisiaj dasz wygrac napadowi to tez twoja decyzja. Nie masz prawa zwalac tego na nikogo ani nic innego, to ze tyle zjesz to twoja wina. Przykro jest to slyszec, ale taka prawda.
200 notes · View notes
matkcboszz · 9 months ago
Text
„muszę jeść, żeby móc się skupić na lekcjach”
„muszę jeść, żeby mieć siłę iść do szkoły”
„muszę jeść, żeby inni nie pomyśleli, że się odchudzam”
„muszę jeść, żeby…”
NIE MUSISZ JEŚĆ
Przestań tworzyć nowe wymówki. Przez jedzenie jesteś wielką świnką z wylewającym się wszędzie tłuszczem. Tylko nie płacz potem, że nie masz co włożyć.
(skierowane do mnie, bo za chwilę wakacje😩)
545 notes · View notes
kotekkzielony · 4 months ago
Text
Tumblr media
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 16 (10.09.2024)
-> Wrześniowe przemyślenia, plany i postanowienia
Tym razem nie pochwalę się żadnym szczególnym osiągnięciem, tudzież sukcesem, a zechcę podzielić się swoimi myślami, refleksjami i pokrótce opowiedzieć, co się u mnie ostatnio dzieje. Nie odniosę się też do żadnego konkretnego dnia w przeciwieństwie do poprzednich wpisów, więc ten wpis najzwyczajniej w świecie mówiąc należeć będzie do bardzo ogólnych. Zastanawiam się nad ewentualną zmianą, żeby tych ogólnych wpisów jak ten dzisiejszy, pojawiało się więcej, ale... wszystko zweryfikuje czas. Przejdźmy do głównej lektury!
W kalendarzu ni stąd, ni zowąd zjawił się wrzesień, a wraz z nadejściem tego miesiąca czy nawet jeszcze parę dni przed wrześniem odniosłem wrażenie, że moje dni stały się zdecydowanie intensywniejsze. Przede wszystkim zacząłem częściej chodzić do pracy - łapałem dużo więcej planów filmowych (gdzie gram drobne role), odważyłem także zatrudnić się po raz pierwszy przy nalewaniu piwa na meczu piłki nożnej i zapewne na jednym razie się nie skończy, albowiem praca ta nie okazała się taka straszna jak mi się początkowo wydawało. Dochodzi jeszcze do tego moja, jakby nie patrzeć, stała (od początku maja) rola ochroniarza na multimedialnym parku fontann w niemalże każdy piątek i sobotę, aczkolwiek tamtejsze niecałe dwugodzinne, wieczorne spacery i pilnowanie porządku, po ok. trzydziestu już w sumie służbach, są dla mnie pryszczem. Pieniędzy nigdzie nie inkasuję zbyt ogromnych, choć staram się cieszyć z każdej zarobionej złotówki, jednocześnie nie rujnując na pracy swojego zdrowia. O wiele gorzej zaś przedstawia się moje życie towarzyskie, które od wielu lat praktycznie nie istnieje i zazwyczaj niezobowiązujące kontakty utrzymuję tylko pisane, z mniej lub bardziej "randomowymi" (przypadkowymi) osobami. Owych kontaktów nawiązałem sporo - na Tumblrze, na 6obcy, na "Liczniku samotnych dni" a kiedyś też nawet na jednym z portali randkowych, choć wiele z nich okazało się tak płytkich, niczym rzeka po wielomiesięcznej suszy, że zacząłem zastanawiać się, czy one mają jakiś sens... Lubię poznawać nowe osoby, "odkrywać" je, dowiadywać się, czym się zajmują itp. i choć często jestem nieśmiały w relacjach, bywam cichy, zamknięty w sobie, szczególnie w życiu realnym, to martwi mnie, jak wiele należy inwestować w znajomości i jak trudno jest na ogół sprawić by druga strona zainteresowała się także nami, zapytała się, jak minął nam dzień, jak się czujemy, żeby odezwała się sama z siebie. Innymi słowy, by druga strona też dała coś od siebie. Jednostronne lub prawie jednostronne znajomości są u mnie chlebem powszednim i przyznaję się, że... męczą mnie solidnie. Czuję się w nich niczym niepotrzebnie starający się o czyjąś uwagę, względy dziennikarz, najczęściej będący na końcu porzucony czy skreślony, nieważne z jak dużym wysiłkiem przez niego włożonym. Stwierdziłem, że muszę coś z tym fantem zrobić, no i zacząłem działać! Choć nie jest to dla mnie bułką z masłem, ograniczyłem, bądź powoli urywam kontakty z większością znajomych, szczególnie z tymi osobami, u których czuję się jedynie piątym kołem u wozu. W zamian za gonitwę za wszystkimi niepożądającymi mnie ludźmi, mam zamiar skoncentrować, skupić się bardziej na sobie, na swoich celach, pragnieniach itp., jednocześnie zostawiając przy sobie tylko niektóre osoby. Nie znaczy to oczywiście, że odcinam się od całego świata, zamykam się w kącie, a wręcz przeciwnie - pozostaję otwarty na interakcje z innymi, jak i nowe znajomości! Może nawet odnowię wkrótce relację z jedną, dwiema personami? Mimo, że daję radę żyć, funkcjonować bez żadnych przyjaciół, to nie ukrywam, że chciałbym spotkać kogoś, kto stanie się moją bliską osobą, z kim przeżyję fajne, wspólne chwile spędzone na opowiadaniu np. o swoim hobby, o swoim dniu, żeby móc pochwalić się różnymi rzeczami, błahostkami, no i super by było również choć raz na jakiś czas zobaczyć się - usłyszeć czyjś śmiech, pouśmiechać się do siebie nawzajem i żebym też ja stał się dla tej osoby kimś ważniejszym, stał się czyimś oparciem, czyjąś pomocą, kimś, na kogo można liczyć. Aktualnie nie mam w sumie nic do stracenia, więc staram się nabierać odwagi, więcej ogólnie odzywać się, udzielać, a nuż ktoś mnie zauważy i zrodzi się jakaś miła interakcja? Cóż... zobaczymy co przyniesie przyszłość! Dla ciekawskich, zdjęcie cyknięto na jednym z moich niedawnych planów zdjęciowych.
154 notes · View notes
sk-1-nny-d-0-ll · 3 months ago
Text
pamiętajcie żeby być wychudzone na halloween zeby nie móc przybierać sie za szkieleta a nim być ;)
Tumblr media
88 notes · View notes
lifeeeo · 9 months ago
Text
Tak bardzo chce, gdy wstanę żeby kręciło mi się w głowie.
Tak bardzo chce czuć zimno 24/7.
Tak bardzo chce stracić okres.
Tak bardzo chce się cała trząść.
Tak bardzo chce nie móc utrzymać sie na nogach.
TAK BARDZO CHCE PRZESTAĆ JEŚĆ!
266 notes · View notes
pustazapalniczka · 2 years ago
Text
Zaakceptowałam, że niektórzy ludzie zawsze w swojej głowie będą widzieli mnie inaczej niż bym tego chciała
Level up 📈
1 note · View note