#jeszcze będziemy
Explore tagged Tumblr posts
polskie-zdania · 1 month ago
Text
"Gdy jesteśmy młodzi wydaje nam się, że poznamy jeszcze wiele osób, z którymi będziemy się doskonale rozumieć. Później się starzejemy i dociera do nas, że to nieprawda. Prawda jest taka, że takich ludzi poznamy w życiu tylko kilku."
Bywało, za byłam bardzo zmęczona. I to nie było tak, że wystawałam niecierpliwie przy drzwiach wejściowych, obserwując horyzont. Nie stałam tam już od dawna. O samotność w tym wszystkim chodziło też, ale to był tylko mały fragment całego krajobrazu. Im starsza byłam, tym trudniej było mi kogoś do siebie wpuścić. Im dojrzalsza byłam, tym mniej skłonna do kompromisów. Im bardziej zmęczona się stawałam, tym mniej byłam w stanie tolerować. Im więcej mijało czasu, tym więcej myśli gromadziło się w mojej głowie i chyba najbardziej obciążająca była ta, która tak dobrze wiedziała już, że bliskość zdarza się w życiu rzadko. Że to prawdziwie intymne bycie z drugim człowiekiem zdarza się tylko kilka razy. Przerażające, prawda? A mi przede wszystkim trudno jest w ogóle kogoś do siebie zaprosić. Trudno jest mi wpuścić kogoś do mojej pieczołowicie budowanej twierdzy ciszy, która jest dla mnie jak święte miejsce. Mimo to, że budując ją brałam pod uwagę także przestrzeń dla drugiej osoby, tak jednocześnie doskonale wiedziałam, że tylko przebywając w niej samemu, mogę mieć 100% pewności, że będzie w niej cisza. Niewielu rzeczy bałam się tak bardzo jak krzyku i wiedziałam, że jeśli ktoś ma tutaj ze mną naprawdę przebywać, to musi to wiedzieć. To było zresztą jedno z moich ulubionych sennych marzeń. Gdy siedziałam na środku dywanu cała w człowieczych łzach, a on patrzył na mnie i słuchał. Mówiłam m.in., że to wszystko było dla mnie takie przygniatająco ciężkie odkąd tylko pamiętam i dzień za dniem uginałam się pod ciężarem samej siebie. Mówilam też, że wiele razy wychodziłam z domu z nadzieją, że do niego nie wrócę. Że nie pamiętam, bym kiedykolwiek gdziekolwiek czuła się bezpiecznie. Że żadne miejsce nigdy nie było moim domem. Że większość życia dawałam się rozpruwać niczym pluszowa lalka, nie oczekując niczego w zamian. Że zrezygnowano ze mnie taką ilość razy, że dopiero od niedawna faktycznie czuję, że naprawdę zasługuję na czyjąś bezkompromisową obecność. Siedziałam na dywanie, zapowietrzałam się i mówiłam, przełykając ciężko ślinę. Patrzył na mnie wtedy tak, jakby faktycznie rozważał, że można pokochać kogoś nawet z tak ciężkim bagażem. Po tej scenie zawsze mocno mnie przytula, a ja zasypiam... Rozumiesz już, o czym mówię? Ilu takich ludzi spotykasz w swoim życiu? Ile jest takich osób, z którymi po prostu jesteś? Ilu jest takich ludzi, którzy dosłownie pochłaniają cię tym, jacy są? Ilu jest takich ludzi, przy których nie cedzisz swoich słów i emocji? Ilu jest takich, z którymi możesz zamknąć mordę i absolutnie komfortowo pomilczeć? Tak, jak wspomniałam - o samotność chodzi tu tylko trochę. Słuchaj, ja bardzo bym chciała, by ktoś mnie przytulił, ale jeśli za tym przytuleniem nie będzie szła powyższa bliskość, to ja tego przytulenia nie chcę. Wiem, że istnieją ludzie, którzy męczą się w relacjach, "byle mieć się do kogo przytulić", a ja nie potrafię przytulić się do kogoś, kto nie sprawia, że uchylam drzwi wejściowe do mojego domu. Taka energia zdarza się rzadko, wiesz? Im starszy będziesz, tym mocniej będziesz to odczuwać. Tych ludzi będzie tylko kilku, słyszysz? Prawdziwie twoich ludzi będzie tylko kilku.
Marta Kostrzyńska
polskie-zdania.pl
120 notes · View notes
meowskinnykitty · 8 months ago
Text
Zasady pro ana z starego bloga motylkowego 🦋🎀
1. Waga to wyrocznia – nie próbuj podważaj jej wyniku.
2. Jedzenie – tak, ale nie na kilogramy.
3. Woda to źródło życia – im więcej wypijesz tym lepiej się poczujesz
4. Głód jest dobry, jeżeli wydaje Ci się, że jest inaczej to nie masz racji.
5. Sport to twoja nowa religia – masz go ubóstwiać przez co najmniej 0,5h dziennie, a najlepiej przez 2 godziny.
6. Lenistwo to twój wróg – jeżeli masz okazję wejść na 10 piętro po schodach to zrób to, a nie jeździsz windą !
7. Szkoła = drugi dom, masz się dobrze uczyć, nienaganne oceny i notatki
8. Zwycięstwa (nawet te małe) = nagrody (wszystko ale nie jedzenie i słodkie napoje!)
9. W odchudzaniu wszystkie chwyty dozwolone, na koniec to i tak my będziemy triumfować.
10. Po czerwonej bransoletce rozpoznasz siostrę swoją.
O co chodzi? Już tłumaczę – chciałam w tych 10 punktach zawrzeć większość wskazówek, którymi każdy motylek powinien się kierować. Żebyśmy się dobrze zrozumiały objaśnienie na dole:
1. Waga nigdy nie kłamie, Jeśli przytyłyśmy to oznacza to naszą porażkę. Padłaś? Powstań. Popraw koronę i zasuwaj dalej na swoje szczęście.
2. Od zmniejszenia porcji posiłku nikt jeszcze nie umarł, tak samo jak od niejedzenia kolacji, czy jedzenia lekkich śniadań.
3. Im więcej wody pijesz tym bardziej oczyszczasz organizm, mniej tyjesz, nie czujesz głodu – chyba nie muszę więcej tłumaczyć. 3 litry dziennie będzie OK.
4. Jeżeli jesteś obżarta i mdli cię na myśl jedzenia to to jest złe. Jeżeli twój żołądek jest zapełniony tylko wodą i warzywami to jest dobre.
5. Masz ubóstwiać fitness, yogę, zumbę, pływanie, bieganie, jazdę na rowerze i rolkach. Czemu? Czy kiedyś ktoś schudł leżąc na kanapie?
6. Zamiast jeździć samochodem – idź pieszo lub jedź rowerem, wykorzystuj każdą okazję by się poruszać!
7. Jak wspomniałam Ana to nie tylko szczupłe ciało. Ana to perfekcja. A perfekcja to inteligencja – zacznij się przykładać do lekcji, odrabiaj prace domową, może zaczniesz grać na jakimś instrumencie albo uczyć się nowego języka?
8. Uda Ci się być z nami przez 3 dni. Tydzień. Miesiąc? Bądź z siebie dumna. Nie jesteś jak inne dziewczyny, które się poddają. Ty masz ”to coś” co czyni cię lepszą od nich! Może jakiś wypad do teatru (kino odpada – zapach popcornu sprawia, że pokusa jest zbyt silna dla początkujących), na spacer, za miasto, zakupy, wizyta u kosmetyczki?
9. Wszystko co pomaga schudnąć jest dobre – tabletki hamują głód, a herbatki przyśpieszają metabolizm. Taka kolej rzeczy.
10. Czerwona bransoletka – kolor naszej jednej, wielkiej rodziny ”Motylków”. Nosimy ją TYLKO na prawej ręce. Im mniej widoczna dla „niewtajemniczonych” tym lepiej.
Jeśli chodzi o to jak taka bransoletka ma wyglądać – jak tylko zapragniesz ! ��
Może to być zwykły czerwony kawałek muliny albo wstążki. Rzemyki też mogą być, podobnie jak plecionki. Mogą być ” czyste” lub z motylkiem jako zawieszką. Wszystko byleby było czerwone 😉
Link do bloga z ktorego tekst zostal skopiowany: https://anabutterflyblog.wordpress.com/page/8/
252 notes · View notes
niechciaana · 3 months ago
Text
"Znowu do tego wracasz? Ile jeszcze będziemy wracać do tego tematu? Jestem zmęczony"
Ty jesteś zmęczony? Co ma powiedzieć dziewczyna, która boli to tak bardzo, że nie może o tym zapomnieć i ciągle do tego wraca.
123 notes · View notes
black-lipstic · 2 months ago
Text
motylki znacie @hernightmagazine bo girlies o jej ci chodzi? napisałaś/eś pod moim postem żebym się z4biiła i zamknij morde brzydka szmata mimo że nie wiesz jak wyglądam. pod postem @malylekkimotylek napisałaś mi ponownie to samo i tak samo @malylekkimotylek napisałaś/eś takie gówna. piszesz tak też innym motylkom? bo to jest serio żałosne zachowanie. jeszcze jakkolwiek bym zrozumiała gdybyś napisał/a rzeczy, które jakkolwiek odnoszą się do 4ny bo to się zdarza w miarę często, ale ty się nawet do tego nie odnosisz. nwm co masz w głowie ale wtf, jesteś pod takimi hashtagami + czego się spodziewasz? ze będziemy ryczeć i się totalnie załamiemy? bo girl to nie tak działa
Tumblr media Tumblr media
62 notes · View notes
nikooss · 7 days ago
Text
Tumblr media
Dzisiaj trochę dłuższy post, ale czuję się trochę przybity więc chcę się wyżalić.
Ogólnie to chodzę na harcerstwo, ale ominąłem ostatnią zbiórkę jaka była w sobotę, ponieważ nie miałem ochoty widzieć się z ludźmi, po prostu chciałem dać sobie przerwę. Wyszło jednak tak, że w tym tygodniu też postanowiłem ominąć zbiórkę i czuję przez to taką frustrację, albo i nawet zawiodłem się na sobie w pewnym sensie. Chodzi tutaj o to, że sam już nie wiem czemu znowu postanowiłem ominąć te spotkanie, a przez to że nie mogę znaleźć powodu mam wrażenie że po prostu widziwiam. Niby próbuje sobie wytłumaczyć, że znowu nie chcę się widzieć z ludźmi, ale w tym tygodniu mają być zbiórki zastepów, a że mój zastęp jest dosyć mały to dla mnie nie jest to żadne wytłumaczenie. Kurwa zawiodłem sam siebie, miałem chodzić na zbiórki, a teraz nawet nie wiem czemu nie chce tam iść.
Trochę też jest mi przykro z powodu, że tak jak wcześniej wspomniałem w moim zastępie jest mało osób, a na tą zbiórkę miała przyjść tylko jedna, która jest jeszcze dla mnie specjalna w kontekście że jest moim autorytetem.
Maks (bo tak on się nazywa) napisał, że jeżeli chcę to będziemy mogli razem pójść do lasu, zrobić tam ognisko i co najważniejsze będziemy przy tym tylko we dwójkę, więc bym mógł z nim gadać o czym tylko bym chciał. Chuj mi w dupę bo przez moje wcześniejsze postanowienie, odpisałem mu bez zastanowienia tylko tyle, że przepraszam ale nie będę mógł być na zbiórce i tak zmarnowałem swoją szansę by móc zadawać mu rozmaite pytania na temat życia.
Próbuje się pocieszyć tym, że skoro nigdzie nie idę to będę mieć chociaż więcej czasu, aby pomagać mamie w domu, ale nwm, tylko trochę się przez to lepiej czuję. Mam tylko nadzieję, że w miarę szybko miną mi te wyrzuty sumienia, że nie będę mógł spędzić czasu z Maksem i skupię się właśnie na tej pomocy dla mamy.
Tumblr media
39 notes · View notes
ciastkoczekoladowex · 5 months ago
Text
Zrobię sobie zasady i cele na czerwiec i wakacje by mieć motywację, może zmotywuję też was!!
• Nie jem po 17.
• Nie jem słodyczy, jedyne jakie mogę to lody. (w umiarze).
• Nie wychodzę ze znajomymi na jedzenie na miasto, zwłaszcza do mc. (jak już to biorę dla siebie jak najmniej kaloryczne jedzenie).
• Robię codziennie conajmniej 7k kroków. (chyba że będzie deszcz i nie będę mogła wyjść z domu to wtedy ćwiczenia).
• Nie biorę od nikogo jedzenia. (chyba że od rodziców bo wtedy muszę).
• Nie jem kolacji.
• Jem najmniej jak się da, jak przy rodzicach to tyle, by nie mieli podejrzeń.
• Nie biorę jedzenia do szkoły, obiadu szkolnego nie jem w całości.
• Nauczę się tańczyć kilku całych choreografii (prawdopodobnie od skz).
• Maksymalnie co 3 dni wychodzę na rower. (znalazłam sobie zajebistą trasę na 18 km więc będę mogła wychodzić często).
OBÓZ SPORTOWY (trwa dwa tygodnie)
• Nie kupuję dużej ilości słodyczy, jak to robiłam rok temu (💀).
• Jak już będziemy w jakimś sklepie, kupuję małokaloryczne ale syte jedzenie. (np. napoje zero lub musy).
• Nie jem całych porcji jakie będą, np. na obiad. (śniadanie i kolacja to szwedzki stół więc lepiej dla mnie, byłam na tym obozie dwa razy więc wiem).
• Chodzę jak najwięcej się da.
Chyba tyle, jak coś to będę jeszcze edytować!!
55 notes · View notes
pozartaa · 12 days ago
Text
Podsumowanie: Październik
🫒Na w.dze: w tym miesiącu zaliczyłam niewielki powakacyjny wzrost wa.g1. około 1.5 kg. Dziwię, się że tylko tyle biorąc pod uwagę to, że na wakacjach nie żałowałam sobie niczego. Ale po dwóch tygodniach wag@ wróciła do podobnych wartości jak przed urlopem. Nie przykładałam się do tego specjalnie, po prostu zaczęłam jeść jak zawsze.
Tumblr media
🫒Limit ka10ryczny: nadal i niezmiennie jest to +/-2100 kcal. Według obliczeń niby moje CPM (w takich niższych wartościach) Mogę sobie pozwolić zapewne na te 200-300 kal. więcej od czasu do czasu. Nadal jem 4 posiłki dziennie i pare przekąsek. W tym miesiącu świętowałam 100 dni bez liczenia ka.lor1! Jestem zachwycona, że to się udaje, choć nigdy nie myślałam, że tak długo wytrzymam i to zadziała.
🫒Różności: dużo się działo w tym miesiącu. Najważniejszym wydarzeniem był oczywiście nasz urlop i wyjazd na Majorkę. Spedziłam tam na prawdę quality time, choć zdarzyła mi się też poważna klótnia z "małżem"
Po powrocie z Majorki mieliśmy jeszcze tydzień wolnego. W końcu posprzątaliśmy piwnicę - czekała na to niemal rok.
Po powrocie do pracy miałam sporo przemyśleń na temat tego, co robię w życiu. Stwierdziłam, że moja praca mnie właściwie nudzi. Na razie jest jak jest
Rozegraliśmy zawody karciane w Magic The Gathering u nas w domu. Mimo braku stołów wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że musi się to stać naszą tradycją, bo wszyscy bardzo dobrze się bawili
Padł pomysł by założyć klub miłośników fantastyki i gier z autentyczną siedzibą. Z kolegą załatwiliśmy lokal (wynajem lokalu usługowego od Spółdzielni). Od pomysłu do realizacji potoczyło się bardzo szybko
Ostatnie 3 dni miesiąca przechorowałam na jakąś paskudna niedyspozycję żołądka i większość czasu spędziłam w łóżku
🫒Statystyka kroków na pazdziernik
Tumblr media
🫒Co nowego w listopadzie:
Na pewno teraz będziemy się zajmować sporo klubem. Już wiemy, że wynajmowanie czegokolwiek od Spółdzielni to walka z "poprzednim systemem". Ale jakoś to ogarniemy.
Blog jest nadal o utrzymaniu wagi.
35 notes · View notes
fatsana2 · 8 months ago
Text
Jeśli ktokolwiek to zobaczy to pls reblogujcie 🙏🏻
Jestem Sana ale zazwyczaj używam nicka Sully. Zbanowali mi kolejnego bloga a nie zdążyłam się wybić nawet na poprzednim 😭 moje ostatnie konto to fatsana4 ale byłam też pod kontami takimi jak fatsana0 fatsana9 itd. ogólnie dużo tych kont było niestety.
Jestem po sporej przerwie więc wiem że wybicie się trochę potrwa ale zależy mi by mój blog dotarł do jak największej ilości osób 💗
Mam 161 cm po długiej przerwie sporo przytyłam więc aktualnie zaczęłam z wagą 56kg i dążę do mojego ugw 30kg 😭 między tym jeszcze są moje GW czyli 45 kg 40 kg i 35kg.
Mam nadzieję że razem osiągniemy swoje cele, będziemy się wspierać i motywować!!
💗💗💗
83 notes · View notes
grubymotyl-3-k · 22 days ago
Text
Hejcia motylki, stwierdziłam że sobię zrobię tą dietę, czuję że będzie w miarę łatwo ponieważ moim celem i tak jest fast przez 7/8 dni a później jedzenie poniżej 100 kcal bo bardzo chce schudnąć, głównie do urodzin "przyjaciela" bo będzie tam moja "przyjaciółka" z którą widzę się bardzo rzadko i ona jest strasznie chuda, więc chce żeby zobaczyła że ja też mogę być chuda.
Tumblr media
Te urodziny będę prawdopodobnie w kinie, idziemy do kina a później na pizzę. Ale jeszcze zobaczę czy coś zjem, myślę że wezmę sobie maly popcorn a później zjem jeden kawałek pizzy, większość tego i tak pewnie spale bo będziemy dużo chodzić.
22 notes · View notes
catylsmental · 1 month ago
Text
Pięć lat temu, kiedy to były jeszcze czasy braku kiedykolwiek styczności z 4ną (tak, wpadłam w €d mając za dwa msc 25 lat), oraz utrzymywałam sama z siebie naturalnie wagę 52-54kg, schudłam niechcący ze stresu nagle do 48-49kg. Jak się przebierałam, to mama stwierdziła, że ze mnie to sama skóra i kości. No nie. Dopiero co tyle ważyłam i to nieprawda. Ciekawe czy 19ego jak będziemy się widzieć skomentuje równie przerażająco jak wtedy - a ważę zaokrąglając 46kg. I nadal nie jestem skórą i kośćmi. Za późno mamo, było mnie wysłać na terapię prawie dekadę temu, jak miałam 17 lat i dzięki babci byłam pierwszy raz u psychiatry.
25 notes · View notes
klykcielewe · 1 month ago
Text
Burdel w Kłykciach Lewych - znamy datę otwarcia!
Patrycja Łuczak, 10.10.2024
Została ogłoszona data zakończenia prac nad, realizowaną w ramach Programu Rozwoju Wsi, budową burdelu na rogu ulic Fajnej i Słonecznej. Wójt ogłosił, że firma Zbinex, która wygrała przetarg na budowę burdelu, zakończy ją w marcu przyszłego roku. Przewidywana data otwarcia to maj 2025. Władze nie podały jeszcze żadnych innych szczegółów, jednak gdy to się stanie, będziemy państwa informować na bieżąco.
25 notes · View notes
motylekjulaa · 2 months ago
Text
19.09.2024
zjedzone : 500 kcal
spalone : 400 kcal
waga : zważe się za 3 dni
Wstałam dzisiaj o 11 ,chciałam jeszcze pospać ,ale mi się nie udało zasnąć.Ogólnie mam problemy ze snem ,zasypiam strasznie późno zazwyczaj o 4 albo wcale i to mnie w cholere wykańcza.Na śniadanie wypiłam kawę z mlekiem ,a później zjadłam jabłko i sałatę ze skyrem naturalnym.Zanim mama wróciła z pracy zrobiłam dwa treningi na ramiona.Gdy przyszła ,chwilę coś tam pogadaliśmy itp Okłamałam mamę , że zjadłam zupę.Jak poszła do swojego faceta to se pojeździłam na rowerku 15 minut. Dzisiaj z ćwiczeń zrobiłam 4 x cwiczenia z yt na brzuch ,3 x na ramiona,1 ćwiczenia na uda i 15 minut na rowerku stacjonarnym. Na kolację zjadłam ogórka i trochę jogurtu naturalnego ,czyli mizerie.Chłopak mamy jedzie w niedziele do domu swojego czyli do niemiec i trochę się boję , że wtedy mama znowu będzie skupiać się na tym czy jem ,bo będzie cały czas w domu. Ja się ciesze ,że wkońcu będzie w domu i będziemy razem spędzać czas ,ale błagam żeby nie pilnowała mnie z jedzeniem. Do szkoły wracamy w poniedziałek.Zważę się w niedziele jak wstane ,po toalecie.
Chudej nocy motylki 🦋
Tumblr media
34 notes · View notes
dustfromangel · 2 months ago
Text
23.09.24r
Dziś było spoko w szkole, dostałam 5- z kartkówki z informatyki i napisałam też z matmy ale średnio mi poszła…. Jutro mam geografię kartkówkę ale łatwe więc git, miałam dziś tenisa i nigdy się nie czułam gorzej w moim życiu (no może tylko po zjedzeniu czegoś) bo mamy grupę, że połowa to średniozaawansowana a druga połowa to ci co są pierwszy raz i mamy w tej pierwszej za dużo osób, więc mnie wysłała do tej dla początkujących i no chyj cn ale mówiła że będziemy się zmieniać, nie zmienialiśmy xd i lost my shit na końcu i mama na końcu weszła na kort a mi było głupio więc szybko wyszłam bo już się rozbeczlAm, dużo osób będzie to uważało za dziwne ale no z dużej ilości osób akurat ja, poczułam się zmieszana z 💩 bo jednak trenuje 3 lata :/ mama była wcześniej niż zwykle więc podeszła i z bratem mnie widzieli przez takie okienka w wejściu, mama powiedziała że widziała że coś jest nie tak bo na końcu samym już zaczęłam ocierać łzy, powiedziałam sobie że jak się rozpłacze to nie zjem jutro tylko idę na liquid fast 😜😜 dziś zjadłam ok 1200 nie jestem zadowolona z siebie :( ale no ch, mama napisała do tej trenerki i ta trenerka mnie przeprosiła ale no słabo się czułam. ALE MAMA POQIEDZIALA ŻE WYGLĄDAM DROBNIUTKO 😄😄😄 YAYAYAYAY. po tenisie zrobiłam zdjęcie sobie i bodychecku i oba wyglądają bosko ale no nie wstawię bo nie chce body checkow wstawiac narazie, a twarz to nawet jakbym na ig wstawiła to nie chce być atencjuszka bo tam widać rozmazany tusz
I’m insane but in a poetic way
goodnight motylki pewnie jeszcze coś powstawiam 😜
22 notes · View notes
mikoo00 · 3 months ago
Text
Żyje hah wybaczcie za nieobecność Nawet nie wiem kiedy ten czas przeminoł
Cuż u mnie się trochę podziało i tych pozytywnych wydarzeń i chujowych
Wagowo cuż dobiłem do sw 🤡 psycholog zaleciła bym spisywał wszystko co zjadłem to be honest w głowie mam takie że muszę tak to jesc jak najmniej jakby chciał udowodnić, że mam ed?? Mieliśmy zacząć pracę nad ed od następnego tygodnia jednak dostałem odpowiedź od drugiej psycholog dotyczącą testu MMPI 2 potrzebnego mi w diagnozie transseksualizmu. Niestety surowe wyniki wyszły zbyt obszerne żeby dała radę druga psycholog jakoś sklecić opinie i na następnych wizytach u tej co chodzę będziemy zajmować się szczerze głową opinią psychologiczna z tego testu :(
Jutro mam pierwszą wizytę w sprawie diagnozy transseksualizmu Stresuje się hah mimo
Z negatywów cuż brat zaćpał w czerwcu i znowu dlgada o wyjeździe za granicę do pracy Te same osoby co go wystawiły rok temu obiecał ze załatwia mieszkanie wspólne i pracę ehhh najgorsze w tym to, że oni są ćpunami Teraz brat na weekendy jeździ do jednego z nich.. Żyje w stresie cały czas
Bylem jeszcze u ojca bo menel nie chciał przywieźć alimentów 200 zł mu szkoda na syna 😊 Dowiedziałem się od jego matki że pieniądze zarobił (nie ma pracy ale se dorabia) ale przechlał Chciał by drugi mój brat mu pożyczył hajs na alimenty XDDD ja się wkurwiłem że menda nie będzie mi wykorzystywał braci i pojechałem Babcia dała że swojej emerytury :( stary jak przyjechałem najebany spał u siebie
No j tak życie się toczy praca praca praca
46 notes · View notes
dawkacynizmu · 3 months ago
Text
wtorek 20/08
☪︎ podsumowanie
zjedzone — ?
wczoraj męczyły mnie potworne zaparcia przez które ciężko aż mi było cokolwiek zrobić więc dziś za misję miałam się po prostu wysrać XD wieczorem robiłam jogę na trawienie, masowałam brzuch z 15 minut. rano pierwsze co zrobiłam to kawa, potem śniadanie czyli serek wiejski z dużą ilością owoców, ok. 2 wody i znowu kawa tym razem mocniejsza. udało mi się, czułam taką lekkość ulgę i zadowolenie.
Tumblr media
przyjechała moja mama z siostrą które gdzieś z samego rana pojechały i siostra powiedziała, że jedzie na działkę do chłopaka i czy chcę z nią bo on ma jezioro tuż naprzeciwko domu który buduje. boze, jechaliśmy tam z dobrą godzinę przez jakieś wiochy które dosłownie zaczynały się 10 metrów jedna po drugiej, potem po jakichś kamieniach i w połowie tej trasy moja siostra rzuca "tam w ogóle trzeba będzie łódka jeszcze popłynąć" na co ja "jaja sobie chyba robisz XD" żartowaliśmy że po 12 godzinach jazdy na miejscu będzie czekał na nas skuter śnieżny i trzeba będzie kawałek podjechać, dopiero wtedy dotrzemy na działkę. zostawiliśmy auto u jej chłopaka i spacerem nad to jezioro. do jedzenia wzielysmy maliny, winogrona i piwo 0, nie wiem ile zjadłam kcal bo nie potrafię na oko określić ile zjadłam owoców, 100g malin, 200 a może 250? to samo z winogronami które są trochę kaloryczne. w fitatu widnieje 1370 kcal na cały dzień ale patrzę na to z przymrużeniem oka. może mniej, może więcej.
Tumblr media Tumblr media
żałuję że nie wzięłam stroju kąpielowego, założyłam że będzie za chłodno aby się kąpać i po prostu posiedzimy na brzegu a woda okazała się być idealna. pomoczyłyśmy nogi, ona czytała chwilę książkę, spojrzalam jej raz przez ramię i treść była odrobinę interesująca XD ja po prostu leżałam na brzuchu w stanie pół snu, robiła kilka zdjęć i na jednym kazała mi "unieść" nogi aby były smuklejsze, powiedziała że my chyba mamy taką genetykę że "nigdy nie będziemy miały nóg jak patyki" stara zobaczysz za dwa miesiące jakie nogi będę miała XD kurde ostatnio w rozmowie z nią ciągle wraca kwestia sylwetki. powiedziała mi że przytyła 10kg od stycznia i teraz waży 63 kg, zgodnie z prawdą odpowiedziałam że nie wygląda na tyle (jest niska ok. 165 ) i że dałabym jej prędzej 55. w ogóle miałam po tym lawinę myśli. minęło dużo czasu odkąd się ważyłam, było wtedy 47kg, ale jak tak nad tym myślałam to niemożliwe mi się wydało abym była aż 16kg lżejsza, z drugiej strony argumentowalam to sobie ze jest te prawie 10cm wyższa...cholera, szkoda że nie mam wagi w domu.
Tumblr media Tumblr media
w domu już jako obiadokolacje zjadłam spaghetti, teraz przypomniało mi się że nad jezioro wzięłam ze sobą mus 160 kcal. nic niezdrowego nie zjadłam ale męczy mnie kwestia tego że wyszłam poza swój limit XD jutro też gdzieś jadę, nie wiem na jak długo (i nie wiem czy w ogóle bo ma mi paczka przyjść) nie wiem czy coś jeść z rana nie wiem na co mam ochotę, męczy mnie czasem to planowanie
43 notes · View notes
panikea · 1 year ago
Text
Co mówią nam rodzice kiedy jesteśmy mali? Uważaj. Uważaj, bo się potkniesz, uważaj bo coś sobie zrobisz. Zawsze uważaj. Nigdy ryzykuj. Wychowujemy w ten sposób stado konformistów, którzy boją się stracić to co mają. Mimo, że to co mają jest czasami chuja warte. I jest dalekie od marzeń Ale jest ich i jest bezpieczne i lepiej mieć kawałek niż zaryzykować i nie mieć nic. I ja to rozumiem. Nie każdy jest stworzony do rewolucji. Łatwo jest powiedzieć: chcesz coś zmienić? Nie gadaj, tylko zrób to. Mało kto jednak potrafi zrobić coś wbrew swojemu strachowi (nie chcę pisać o opuszczaniu wewnętrznej strefy komfortu, bo to totalnie zgrane i zużyte). Mało kto potrafi stać się nieuważnym i zrobić krok w przepaść. Nawet jeśli jest się młodym. Bo owszem można czasami, zamknąć oczy i skoczyć a siatka sama się pojawi i nas uratuje i będziemy później przekonani że to był doskonały krok. A inni będą nam zazdrościć. Czasami można jednak skoczyć, spaść na dupę i boleśnie się potłuc. A ponieważ żyjemy wizją przyszłości, nasza wyobraźnia wrzeszczy z przerażenia.  Ludzie dzielą się na tych którzy robią i na tych, którzy opowiadają że zrobią. I tych drugich jest bardzo dużo, a tych pierwszych bardzo mało. Czy jest sens wstać rano, iść do swojego szefa i powiedzieć mu, że pierdoli się to wszystko w czapkę i się rezygnuje? Nie, oczywiście że to nie ma sensu. Z całą jednak pewnością należy od czasu do czasu usiąść na piachu, popatrzeć w las albo morze, otworzyć butelkę wina albo whisky i powiedzieć sprawdzam. Sprawdzam czy jestem szczęśliwy/szczęśliwa. Sprawdzam czego mi brakuje. Sprawdzam jak daleko jestem od swoich marzeń. Sprawdzam czy je jeszcze mam. Sprawdzam czy czuję satysfakcję. Sprawdzam, czy moje życie, moim zdaniem ma sens. Sprawdzam jaki jest mój cel. Zanim zaczniemy zmieniać swój świat, spróbujmy zrozumieć siebie.
Piotr C. pokolenieikea.com
98 notes · View notes