#doceniać
Explore tagged Tumblr posts
stay-alive-again · 6 months ago
Text
Świat to piękne miejsce, zapamiętaj tylko tyle, Bo chociaż ludzie czasem działają jak debile, To przecież tylko chwilę mamy, żeby docenić, Że w ogóle jesteśmy na tej bardzo dziwnej Ziemi.
"Stan wyjątkowy" Grupa Operacyjna
37 notes · View notes
milionwnecie · 1 year ago
Text
Dieta bogata w błonnik - korzyści dla zdrowia i jak ją łatwo wprowadzić
Coraz więcej osób zaczyna doceniać rolę błonnika w swojej diecie i jego wpływ na zdrowie. Dieta bogata w błonnik może przynieść wiele korzyści, w tym poprawę funkcjonowania układu trawiennego, regulację poziomu cukru we krwi, zmniejszenie ryzyka chorób serca oraz utrzymanie zdrowej wagi. W tym artykule dowiesz się więcej o korzyściach związanych z dietą bogatą w błonnik oraz jak łatwo wprowadzić…
Tumblr media
View On WordPress
1 note · View note
harmony-and-peace · 3 months ago
Text
„Toksyczne relacje nauczą Cię szacunku do samego siebie, problemowi ludzie nauczą Cię stawiania granic, stres nauczy Cię jak dostosowywać się do sytuacji, utrata nauczy Cię doceniać wartość, porażka nauczy Cię próbować dalej. Wszystko zależy od Twojego nastawienia”
- autor nieznany
206 notes · View notes
wszczebrzyszynie · 1 month ago
Text
Tumblr media
mam środę wolną (wolną!!!) więc drodzy poznaniacy i inne takie jeżeli macie jakieś fajne (tanie/darmowe) miejsca do zobaczenia w poznaniu by mnie do siebie to miasto przekonało to śmiało. chcę wykorzystać ten czas i wyruszyć na wycieczkę miastoznawczą bo muszę powiedzieć rynek tutaj jest trochę tragiczny i sprawił że zacząłem doceniać wrocław. na pewno pójdę zobaczyć w końcu te mityczne koziołki. z góry dziękuję
52 notes · View notes
pozartaa · 3 months ago
Text
02.09.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 550. Limit +/- 2100 kca1.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kalorii od : 56 dni
Kochani, zamknięcie miesiąca przebiegło dość sprawnie. Nogi mi w dupsko weszły. Od północy do piątej rano natuptałam 8K kroków. Mówiłam, że się nachodzę. Cieszę się, że to już za mną! Teraz dwa dni wolne do pracy dopiero we środę.
***
Dziś na kolację wczorajszy lunch - czyli niezbyt fajne kalorycznie frankfurterki, ale na szczęście już więcej nie ma - zjedzone i zapomniane 😝. Kolację zjem oczywiście jak wrócę z kart.
Godzinę zajmuje pokoszulkowanie decku. A idę na 17:00 pewnie wrócę koło 21:00 (dlatego dziś post wcześniej)
Tumblr media Tumblr media
Ostatni dodatek jest o zwierzątkach. Niektóre karty to małe dzieła sztuki 🤩. Format Commander to 100 pojedynczych kart. No i gra for fun - o tak - u kolegi w domu.
Ale jeśli pójdę jutro grać do naszego sklepiku z grami, będę grała w formacie Standard - 60 katy mogą być po 4 kopie każdej i to jest bardziej competitive - gramy o nagrody.
***
Powiem wam szczerze choć tęsknię za moim "małżem" - jest w jakiś sposób nawet fajnie samej. Może racja, że czas spędzony w samotności jest w sumie czasem tylko dla mnie. A taki czas trzeba doceniać.
Mam ochotę wypucować całe mieszkanie od sufitu po fugi między płytkami na podłodze.. mam na to miesiąc. Dziś zresztą też sprzątałam ale tylko tak troszkę żeby się o kocie kłaki nie potykać.
Wszędzie w moim domu jest pełno "perzydasiów" ostatecznie te "przydasie" nigdy się nie przydają. Przeczytałam kiedyś ta książkę "Magia Sprzątania" pani Kondo. Ok... Lubię czysto, ale ta baba to świruska.
Dobrej nocy wam życzę!
26 notes · View notes
usmiech-slonecznika · 3 months ago
Text
" Dopiero kiedy zrozumiesz, że to nie jest kolejny dzień, ale o jeden dzień mniej, zaczniesz doceniać rzeczy naprawdę ważne."
24 notes · View notes
kasja93 · 3 months ago
Text
Witam
Tumblr media
19.08
Zjedzone 576 kalorii
Spalone aktywnie 1283 kalorie
Tumblr media
Zapewne ostatni dzień skandynawskiego luzu.
Wstałam rano, zrobiłam sobie krótki spacer do toalety a jak wróciłam do siebie wjechała kawa z mlekiem ryżowym. Pojechałam na rozładunek, tam poczekałam pół godziny, aż się zwolni rampa i rozładował mnie gość, który totalnie wyglądał jak Mark Hamill w Ostatnim Jedi 😆 Aż nie mogłam się powstrzymać i powiedziałam panu, że jest mega podobny do tego aktora. Mega go to ucieszyło i obdarzył mnie szczerym uśmiechem.
Tumblr media
Później już był totalny luzik. Podjechałam 200 km na parking, zrobiłam sobie zupkę błyskawiczną vifona i kułam żelazo póki gorące czyli poszłam spacer.
Tumblr media
Pogoda piękna, słonecznie, lekko wietrznie, temperatura max 20 stopni. Tak można sobie spacerować. I tak zrobiłam jakieś 15 kilometrów, posiedziałam trochę na kamieniu i napawałam się widokami
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Kolejny dzień, gdzie z nikim nie rozmawiam przez telefon. Naprawdę jest to dla mnie luksus, który coraz bardziej zaczynam doceniać. Pisałam dziś trochę na discordzie bo przygotowuje się do zostania Matką Gry (taki narrator) w fabularnej rozgrywce Obcego z okazji wspólnego oglądania Obcy Remulus na koniec miesiąca ze znajomymi Alienowymi świrami :D
Co zaś tyczy się owego luzu. Jutro już zacznie się zapierdziel i oby już się utrzymał do końca tygodnia. Naprawdę uwielbiam czas wolny w trasie, zwłaszcza, gdy jest możliwość jak ostatnio pójść na spacer nad wodę, tudzież do lasu. Jednak jak już siedzę w pracy wolę być na wysokich obrotach, zrobić swoje i dzień za dniem byle do domu.
Tumblr media Tumblr media
Po kilku godzinach spacerowania wróciłam do klamota, zabrałam swoje rzeczy i poszłam pod prysznic. Znów miałam szczęście i trafiłam na prysznic damski a nie koedukacyjny. Nawet była gorąca woda zatem luksus. Rozbawiła mnie jedynie kartka z informacją w kilku językach by nie walić kocka pod prysznicem XDDD co za bydło bez kitu. Nawet nie chce wiedzieć co się działo i w jakiej częstotliwości, iż taka kartka została wywieszona.
Kto współpracuje z ludźmi ten się w cyrku nie śmieje…. I mało co go dziwi.
Tumblr media
Teraz na dobranoc stwierdziłam, że zrobię sobie jeszcze jedną zupkę instant od vifona. Kiedyś będę czekać na przeszczep wątroby przez to, ale jakoś na koniec wyjazdu zawsze zostają już tylko suchy prowiant. Zupka chińska albo szejk proteinowy. Tudzież wafle ryżowe, jednak czasem mam ochotę na coś ciepłego.
Zaraz się zacznie u mnie sezon na picie herbaty wiadrami. Już się nie mogę doczekać herbaty w termosie robionej wieczorem i gorącej rano zaraz po przebudzeniu 🫠
Jak dobrze pójdzie to na koniec tego tygodnia znajdzie się chętny by mnie zmienić. Niestety są teraz urlopy i wydłużają nam trasy o tydzień :/ dobrze, że chociaż pytają czy nie będzie to problem a nie stawiają przed faktem dokonanym jak już wyjedziesz. Mnie to zbyt mocno nie przeszkadza. Zarobię więcej a i tak przecież nie mam życia prywatnego praktycznie. Co nie zmienia faktu, iż czuję się już zmęczona po prostu. Dlatego dziś nadrobię ostatnie odcinki nowego sezonu The Boys i idę spać. Jutro już nie będzie opierdzielania a normalna jazda 9 godzin :)
21 notes · View notes
romans-z-zyciem · 6 months ago
Text
-Mam wiele bardzo przyjemnych wspomnień (...) -A smutne też masz? -Tak i myślę, że niektóre są potrzebne, bo przecież ze wspomnień składa się całe nasze dotychczasowe życie. Gdyby nie było tych smutnych, nie umielibyśmy doceniać szczęścia.
- Beata Andrzejczuk "Pamiętnik nastolatki"
30 notes · View notes
tanczewciemnosciach · 19 days ago
Text
"Wiesz w czym tkwi sekret udanego związku?- zapytał starzec.
- Nie wiem, proszę Pana. - odparł młodzieniec.
- Całe życie mężczyźni narzekają na kobiety.
W późniejszej fazie związku, a nawet w małżeństwie słyszeć można tylko "zmieniłaś się, kiedyś byłaś inna".
Gdy byłem przed trzydziestką, byłem z kobietą, która właśnie stawała się gorsza. Nie rozumiałem tego. Kiedyś, późnym wieczorem zamiast jechać do niej lub do kumpli na piwo, usiadłem na fotelu i myślałem do północy no i w końcu mnie olśniło...
Przypomnij sobie, jak na początku związku wszystko jest takie proste.
Ty się starasz, ona też. Mówisz, że kochasz, że jest piękna, że cudownie wygląda, nieziemsko pachnie. I ona też Cię komplementuje. Jesteś z nią niemal codziennie, kupujesz prezenty, zabierasz gdzieś. Ona to docenia i jest kochana, dla świata i dla Ciebie.
Przychodzi przyzwyczajenie. Niby jest dla Ciebie piękna, ale nie mówisz jej o tym. Niby ją kochasz, ale zapominasz przypomnieć jej. Niby kupujesz coś, zabierasz gdzieś, ale coraz rzadziej. Częściej gdzieś sam wychodzisz, niż z nią. Zapominasz o niej, no bo przecież "mam swoje życie".
I w tym kluczowym momencie ona staje się wredna, zimna i bezduszna. Wszystko nagle robisz źle, zapominasz, nie interesujesz się. Tamto źle i tamto i to też jest źle...
I ja wtedy przejrzałem. Zacząłem, jak za pierwszym razem, kochać ją i doceniać. Chwalić i szanować. Zwracać uwagę na nią i nie zawsze ale częściej stawiać ją przed swoją pasją i znajomymi. I ona mi wróciła. Była idealna.
- Teraz rozumiem dlaczego moja dziewczyna tak się zachowuje. I została z Panem? - zapytał młody chłopak.
- Nadal jest idealna. Chociaż ma więcej zmarszczek i siwych włosów, kocha mnie tak, jak na to zasługuje i dzięki temu, że cały czas o nią dbam, jestem kochany i szanowany."
Tumblr media
11 notes · View notes
sadark-angel · 1 year ago
Text
"Człowiek musi cierpieć, bo inaczej nigdy nie nauczy się doceniać szczęścia."
141 notes · View notes
jamnickowa · 7 months ago
Text
Z okazji ukończenia 46 lat
mam dla siebie samej życzenia: - Być jeszcze bardziej asertywną i "odważną", bez względu na okoliczności (może mi ktoś zasponsoruje, w razie czego, nowe okulary? Żart. 😉); - Doceniać to, co robię dobrze, mniej zaś skupiać się na tym, co poszło nie tak - i, ogólnie, do jasnej łabędzicy, doceniać do głębi(n) siebie!, a nie ciągle spoglądać - jak wyżej; - Mieć mniej przypadków drapania w gardle, które kończą się takim kaszlem, że oczy wypadają i minimum trzy inne, bardzo ważne, o których nie napiszę. Są dla wiadomości Kogoś Najbardziej Bliskiego oraz mojej Psychiatry. Za słodyczami nie przepadam, wolę dania pikantne. Przypomniał mi się fragment serialu Przyjaciele, w którym Joey wcina dziwaczny tort. Dżem - dobry. Mięso - dobre! Ten to miał specyficzny układ pokarmowy. 😄
youtube
28 notes · View notes
iwannaenditsweetty · 1 month ago
Text
Moi drodzy, DOBRY psycholog naprawdę może pomóc. Gdy ja ostatnio mam epizod depresyjny, mocny dość, bo nie mam siły na nic (jak co jesień i wiosnę). To po rozmowie z nią nareszcie wróciłam do względnej normalności, nawet na 1 dzień (choć mam nadzieję, że na dłużej), o dziwo się chwilę pouczyłam do Polskiego. Nie wiem, co do końca mi pomogło, ale jednak czuję się względnie dobrze dziś.
Właśnie w takich depresyjnych okresach najłatwiej mi doceniać,,normalne dni", gdzie mam siłę na życie,naukę, a nawet na realne myślenie, a nie prokastynacje na telefonie i zastanawianie się, po co się tu jest.
8 notes · View notes
tearsincoffe · 1 year ago
Text
[10.12.2023]
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
Wpis ten początkowo miał nawet nie powstać ponieważ doskwierające mi bezustannie zmęczenie odcina mnie nie tylko od aktywności fizycznej ale również od rozwoju psychicznego. Każdy dzień którego nie poświęcam czytelnictwu uważam za zmarnowany a mnożą się one niczym zające. Brzmię nawet bardziej męczeńsko niż babcie w przychodni targujące się o gorsze żylaki. Skłamię pisząc, iż dzień ten pozostał bezrefleksyjnym. Jedna mała lekcja lecz w dłuższej perspektywie bardzo potrzebna. Mianowicie nauczyłam się doceniać własny postęp. Nielogiczne stwierdzenie, prawda? Zaczynam wpis od wiążącej mi ręce nicości aby w następnym zdaniu zachwalać progres jakiego dokonałam. Życie pełne jest takich fikołków merytorycznych. Odnalazłam własne zdjęcia z okresu końca podstawówki oraz początków technikum. Słowa są zbędne, musielibyście zobaczyć przykład obrazowy. Wieloletnie kompleksy nie spakowały sobie walizek krzycząc mi przez ramię "Adiós", chciałabym żeby działało to równie prosto, ale zobaczyłam w sobie nową, inną osobę. Dziewczynę która własną samodyscypliną zrzuciła czterdzieści kilogramów fizycznego bagażu na przestrzeni paru miesięcy. Nie wymagam aby inni bili mi za to brawa, leżało to w moim interesie lecz sama sobie pragnę w tym momencie podarować owację na stojąco. Szkoda jedynie, iż mój pociąg się wykoleił a ostatni czas spędzam na skakaniu pomiędzy całą tablicą Mendelejewa zaburzeń odżywiania. Każda sekunda zbliża mnie do końca mojej historii a rozdziały takie jak opisany powyżej dają mi nadzieję na optymistyczne domknięcie.
Spożyte kalorie: 0kcal na 0kcal
Spalone kalorie: 94kcal
Bilans: -94kcal
Chudej nocy Motylki! 🦋
33 notes · View notes
pozartaa · 10 months ago
Text
02.02.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 237 ważne.
Limit +/-2100 kc@l.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Ok, to oczywiście nastał dzień ważen1a i tu bez większych niespodzianek. Ale jest mały spadek rzędu 300g czyli straciłam w@gę jednej dużej cebuli 😝.
W@ga z dwóch ostatnich tygodni (177cm) BMI 18.8
Tumblr media
Oczywiście uważam to za w@gę utrzymaną i daje sobie zielone serduszko. (aktualizacja w poście przypiętym i opisie bloga) Napawa mnie to dumą, a także mówi o tym, że limit kaloryczny jest dobrany dobrze.
Okazuje się że ćwiczenia nie miały większego wpływu. To dobrze bo liczyłam się z jakimś dużym wzrostem (zakwasy, zatrzymania wody, jakiś przyrost mięśni...?) Może się nakręcam, bo ćwiczę krótko, ale już nie jestem taka bardzo "flubby" i właściwie to zaczynam być ciekawa długotrwałego efektu, który na przykład zobaczę w maju albo w kwietniu. Pewnie warto by było zrobić sobie jakieś zdjęcie ale mam złe doświadczenia z b0dy€hekam1 (zdjęcia w bieliźnie) na tym blogu, więc będziecie musieli mi uwierzyć na słowo, że jest lepiej.
BTW miarki też nie uznaję bo prawdopodobnie nigdy nie udaje mi się zmierzyć w tym samym miejscu. A jako typowemu jabłku na prawdę jest mi ciężko określić gdzie jest na przykład moja talia... Najcieńsze miejsce...? Bruh... Mam pod samymi żebrami - to chyba nie tu powinien wypadać pas 😝... Żadne spodnie nie mają tak wysokiego stanu... Chyba że te...
Tumblr media
***
Poza tym dziś mam na nockę do pracy i nawet wypadł mi wolny weekend!
Jutro jak odeśpię, ide na pierwszą sesje depilacji laserowej. Nie wspominałam o tym... Ale tak - zdecydowałam się i troszkę na to odłożyłam kasy. Dzielnie zarastałam by teraz musieć to wszystko zgolić (do zabiegu trzeba włoski odhodować, a później zgolić) Wcześniej chodziłam na zwykłą depilację woskiem. Koleżanka z pracy mnie zainspirowała. A chodzi o bikini i tzw głębokie bikini. Mam nadzieję, że będzie z tym w końcu spokój- bo kurde, wszędzie na ciele nawet, nawet - a tam tylko wioski i dzikusów z dziadami brakuje. 🙈
***
A na koniec jeszcze tak w kwstii kształtów. Pamiętajcie o tym że każdy z nas ma inną budowę i niestety nie wszystko jest dla każdego osiągalne. Dla mnie nieosiągalna jest 50-centymetrowa talia, bo jestem jabłkiem no i mam prawie 180 cm wzrostu. Nigdy nie będę "drobna". Mam szczupłe nogi, a mimo tego t1ght-g@p też odpada - bo mam wąskie biodra. (Szczerze...? Nigdy nie było to dla mnie takie ważne) Owszem między nogami jest przerwa, ale jeśli chodzi o to szczególne miejsce... tam wąska miednica utrudnia sprawę.
Pamiętajcie, bycie szczupłym jest zawsze zdrowsze niż bycie otyłym (zdrowie to była moja główna motywacja choć oczywiście nie jedyna) ale nie wyznaczajcie sobie nierealnych celów i pamiętajcie o tym żeby doceniać i podkreślać atuty tego, co macie!
***
A poza tym jest już nowy kalendarz w poście przypiętym. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko pozdrowić wszystkich nocnych stróżów i nocną zmianę na Tmblerze.
Tumblr media Tumblr media
Kotki to sobie lubią pospać. No sleap for you today pożartaa!
Do zobaczenia jutro... A jutro pierwszy DBLK w lutym. Właściwie DBLK weekend 😁.
47 notes · View notes
sadgirlangel28 · 3 months ago
Text
Tumblr media
A Ty?
Kiedy ostatni raz usiadłaś obok siebie?
Kiedy posłuchałaś siebie, czego tak na prawdę potrzebujesz?
Kiedy się sobą zaopiekowałaś?
Pamiętaj! Możesz być dla innych.
Dbać o nich. Doceniać.
Ale powinnaś być też przede wszystkim dla siebie.
I doceniać swoją własną osobę.
Rób to co sprawia Ci przyjemność.
Dbaj o to, żebyś czuła się dobrze.
Zatroszcz się o siebie samą.
To jest bardzo ważne.
Pamiętaj o tym!
8 notes · View notes
uvgk · 2 months ago
Text
19.09.2024 r.
Zjadłam aż 1455 kcal, ale nie jest źle. Obiecałam sobie, że będę schodzić powoli więc to robię. Jutro postaram się zjeść 1100 kcal i do 1000 w weekend a w przyszłym tygodniu myślę, że zejdę tak do 600 max. Później będzie lepiej ale potrzebuję czasu. Najważniejsze, że nie rzuciłam się na jedzenie jak pojebana i jem dalej mniej niż wynosi moje zapotrzebowanie ale no dalej czuję, że jem za dużo (bo jem za dużo)
Największa motywacja na dziś? Odnalezienie zdjęć na stronie szkoły, na których miałam swoją najwyższą wagę 💀 japierdole jaki ogr i gdybym aż tak się tego nie wstydziła to myślę, że mogłoby posłużyć wam to jako Fåtspo.
Znalazłam też zdjęcia jak byłam chudsza i wyglądałam lepiej
Muszę więcej pić bo za mało piję.
To chyba tyle z dzisiejszych rewelacji... Dzięki, że jesteście bo wasza aktywność tutaj mnie naprawdę motywuje i czuję, że muszę dać sobie radę dla was. Że jakoś nie tylko mi się należy to ciało tylko też wam skoro tu jesteście. Poza tym pamiętajcie żeby doceniać osoby, które poprostu są.
Ja ostatnio uświadomiłam sobie, że chciałabym żeby kilka bliskich mi osób to usłyszało bo to naprawdę dużo, że poprostu dla mnie są. Szczególnie osoba, bez której myślę, że do tej pory by mnie już tutaj nie było. Podobno za często przepraszam i za często dziękuję ale czuję taką potrzebę.
17 notes · View notes