#wszystko jest możliwe
Explore tagged Tumblr posts
cocaineinmyblood9 · 3 months ago
Text
Hardkorowe (i mniej hardkorowe) sposoby żeby nie jeść:
(będę wdzięczny za rebloga)
1. Wszelaki piercing w jamie ustnej:
a) cheeks/dahila piercing, kolczyki, które bardzo trudno wygoić, a przede wszystkim odpada możliwość jakiego kolwiek jedzenia poza praktycznie musami, a poza tym, trudno nawet pić wodę, również odpada nabiał ze względu na żywe kultury bakterii, noi bardzo wchodzi pokarm pomiędzy kolczyki, dlatego przez przynajmniej 2-3 tygodnie odpada kompletne opychanie się, prawie każde nie-płynne jedzenie, noi przede wszystkim to jest indywalne, bardzo trzeba o nie dbać. Oczywiście zero palenia i picia, chyba że lubicie ryzyko. Co więcej kolczyki te często robi się aby otrzymać dołeczki w policzkach, więc jeśli już wstępnie się wygoją możesz uzyskać dołeczki, jeśli nie chcesz nosić długo takich kolczyków.
b) Tongue piercing, kolczyk w języku to zdecydowanie mniejszy hardkor, ze względu na to że jest dużo bardziej bezpieczny oraz to że opuchnięty język to również rzecz idnywidualna i opuchlizna uniemożliwiająca jedzenie trwa od 3-7 dni. Również jak w przypadku cheeków zero nabiału oraz palenia.
c) Wszelaki piercing w jamie ustnej, może nie smiley, ale snake bites, cyber bites, wszystko co przechodzi przez obramę środka naszej twarzy, będzie w jakiś sposób nie umożliwiać nam jedzenie, ale cóż, takie małe kolczyki raczej są najmniejszą przeszkodzą.
2. Przypalanie sobie np. języka, jest to trudny sposób, ale najczęściej wystarczy sobie po prostu go poparzyć a wtedy już mamy jakiś efekt, zjaranie go na wiór nie jest raczej dobrym pomysłem.
3. Myj ciągle zęby oraz przepłukuj buzię, w ten sposób mało co może być smaczne, chyba że jabłko albo gumy do żucia.
4. Żuj ciągle gumy, w ten sposób nie będziesz mieć ochoty na jedzenie, możliwe że nawet nie będziesz mieć ochoty podjadać non stop.
5. Wypij wodę przed i po posiłku, od razu przestanie chcieć ci się jeść.
6. Patrz na jedzenie i głupio nad nim rozmyślaj, im dłużej będziesz zostawać w pokorze i wmawiać sobie jak bardzo tego nie potrzebujesz, nie będziesz tego jeść.
7. Rozpisz sobie wszystkie niemiłe komentarze na twój temat, które usłyszałxś o swojej wadze, wywieś je nad łóżkiem, czy na innym ważnym miejscu, odechce ci się jeść jak zobaczysz ile razy cię zwyzywano.
8. Jeśli bardzo chce ci się jeść, polecam zjeść albo zrobić sobie wszelakiego rodzaju kremy, musy, smoothie, białko itd. Im więcej wypijesz tym bardziej się nasycisz a często takie rzeczy nie mają kalorii za wiele.
9. Jak wychodzisz gdzieś z przyjaciółmi koniecznie nie zabieraj dodatkowej gotówki na potencjalny posiłek, albo zabierz ze sobą jedzenie z domu. Napewno mniej będzie kusić jeśli nie będziesz mieć skąd na to wziąć.
10. Wypij chlustem czerwoną herbatę, gwarantuje, że po tym nie będzie ci się chciało jeść, ba prędzej wymiotować.
Narazie to tyle, ale post będzie co chwila edytowany, aby zrobić jeszcze więcej sposobów. Będę wdzięczny za komentarz.
1K notes · View notes
karolkazx · 7 months ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
🎀⌞ wszystko jest możliwe ⌝🎀
787 notes · View notes
m0ty1ekpl · 9 months ago
Text
⟣☾~« Rady dla 🦋 »~☽⟢
No więc z początku zaznaczę że nikogo do niczego nie namawiam, czytacie na własną odpowiedzialność. Sama nie jestem w 100% doświadczona ale osoby które zaczynają i nie wiedzą co gdzie jak to z miłą chęcią pomogę i wytłumaczę to co potrafię. Osoby które zaczynają z Ed raczej trochę już o nim wiedzą i nie siedzą w tym tydzień czy dwa a z okolo rok nie uważam że to coś złego aby pomagać sobie nawzajem w dążeniu do perfekcji.
➤ Ściągawka~☽
Motylki - osoby już trochę bardziej doświadczone. (Według mnie osoby w połowie celu i bliżej)
Gąsieniczki - osoby zaczynające z Aną
Fast - nie jedzenie nic tylko woda. (Bilans musi być na „-„ zjedzone/wypite musi wynosić 0)
Liquid fast - możliwość „zjedzenia” wszystkiego co płynne np. Musy, jogurty, picie. (Wszystko do limitu ustalonego przez was bilans musi wyjść na -)
Omad - one meal a day (jeden posiłek w ciągu dnia TYLKO JEDEN)
Binge - napad na kalorie duże przekroczenie limitu kcal
Metabolism day - zwiększenie jednodniowe kcal o 200-300 max żeby na drugi dzień mieć uczucie pełności (najlepsze dla fastow 24h)
Ana - An0rexia
Mia - Bu1imia
Sweetspø - miłe motywację
Meanspø - nie miłe motywację
Fatspø - zdj osob otyłych jako motywacja aby schudnąć
Thinspø - zdj osob wychudzonych jako motywacja aby tak wyglądać
Death/bonespø - zdj osób BARDZO wychudzonych z Aną zagrażającą życiu jako motywacja
Sw - starting weight (waga z którą startujecie)
Cw - current weight (waga aktualna)
Hw - highest weight (najwyższa waga)
Gw - goal weight (wasz pomniejszy cel w wadze)
Ugw - ultimate goal weight (ostateczna waga jaka chcecie osiągnąć)
BC - Bodycheck
➤ Limity~☽
Ja uważam, że jeśli chcecie zostać motylkami a jesteście dopiero gąsieniczkami to nie warto rzucać się na głęboką wodę i ustawiać limit 200kcal dziennie bo to po prostu skończy się napadem i pochłonięciem jeszcze większej ilości kcal niż normalnie a to nie o to tu chodzi. Ja wróciłam do any tak oficjalnie 01.01.2024 i zdając sobie sprawę że nie mam aż tak dużej samokontroli żeby zacząć od np 600kcal zaczęłam od dość dużej liczby jaką jest
1100 kcal dziennie i ciągnęłam to przez cały styczeń w styczniu nie robiłam fastow 24h, bo wiedziałam że to nic nie da więc słuchajcie się swojego organizmu i NIE RÓBCIE CZEGOŚ CO WIECIE ŻE SKOŃCZY SIĘ NAPADEM!! Zawsze zacznijcie od większych limitów i zmniejszajcie je co jakiś czas o te 100 albo 50 kcal. Nie ustawiajcie nigdy też limitu 0kcal przez cały miesiąc bo to po prostu nie możliwe my chcemy być piękni i wychudzeni ale nie koniecznie martwi.
➤ Fasty~☽
Jeśli chcecie spróbować fastow a nigdy ich nie robiliście nie róbcie odrazu 24h bo to nie zadziała. Polecam zacząć od np 16:8 (16h głodu 8h jedzenia) i np od 12 do 20 macie możliwość jedzenia (w ustalonym limicie kalorycznym przez was) a potem głodówka i możecie jedynie wodę przez następne 16h. Liquid fast polecam zrobić jak zmniejszycie pierwszy raz limit i po 1 albo 2 tyg od zmniejszenia limitu bo będziecie już przyzwyczajeni. Co do zwykłych 24h fastow polecam zrobić jak wiecie że nie będziecie mieli nic podstawiane pod nos ani nie będziecie zmuszani do niczego spróbujcie trochę przewidzieć wybrany dzień na fasta co ważne wtedy pijcie dużo wody warto też dodać owoce do wody żeby trochę to urozmaicić i nie być aż tak głodnym, must have na fastach to gumy do żucia, nie przerywają fastów jeżeli ich nie połykacie. Guma sama w sobie ma około 5kcal (zależy też jaka) a żucie gumy przez godzinę spala 11kcal więc nie dodawajcie gumy do licznika kcal. I przy normalnych fastach 24h zróbcie sobie dzień przed metabolism day.
➤ Kalorie i gramy~☽
Ważcie wszystko co chcecie zjeść i patrzcie na kalorie, z czasem będziecie w stanie powiedzieć na oko ile to np 5g słodziku/cukru. Starajcie się używać jak najmniej kalorycznych zamienników, macie rozpiskę rzeczy których ja obecnie używam trochę niżej w tym poście w polecajkach. Jeżeli nie możecie czegoś zważyć to okej postarajcie się na oko dowiedzieć ile to ma gram zawsze warto zaokrąglać jeżeli mierzycie na oko to jeśli wydaje wam się że coś ma 63-65g przyjmijcie że ma 70g w ten sposób będziecie mieli większą kontrolę nad tym co zjecie jeśli okaże się to mniej to nic lepiej dla was nie zmieniajcie gram które daliście na oko w zaokrągleniu (bo będziecie mieli potem chęć dobić kcal do końca limitu, a przynajmniej ja tak mam więc przyjmijcie zaokrąglenie i trzymajcie się limitu), jeśli okaże się że jednak było to więcej musicie dodać tą wagę do licznika kcal. To bardzo ważne by ważyć takie rzeczy żeby wiedzieć ile kcal spożywacie. Jeśli nie wiecie co ile ma kcal po przygotowaniu (jedzenie ważymy po przygotowaniu jeśli chodzi o rozpiskę kcal na produktach takich jak np makaron) to polecam dużo grupek motylkowych możecie znaleźć moje reblogi o takowych mogą one być na messengerze, discordzie naprawdę gdziekolwiek, ludzie tam są bardzo mili i potrafią pomóc z liczeniem tego ‼️
➤ jak zapobiegać napadowi?~☽
No i przechodzimy do rzeczy o których trudno mi mówić bo wiele motylków się ze mną może nie zgodzić. No więc jeśli chcecie zjeść a np macie fasta albo liquid fasta to napijcie się wody to raz a dwa jeśli faktycznie czujecie że zaraz zemdlejecie albo coś to zjedzcie coś naprawdę, byle by nie było bardzo kaloryczne ewentualnie na liquid fast mus zjedzcie to wam nie przerwie lq fasta. Ale jeśli chcecie mieć faktyczny napad i czujecie że to będzie zaraz to najpierw pooglądajcie thinspo poszukajcie niskokalorycznych przepisów (polecam od @excellencyvinv3 ma jedne z najlepszych ‼️❤️) obejrzyjcie film np to the bone (osobiście to moja największa motywacja na to aby nie mieć napadu) idźcie spać ja zawsze tak robię polecam jeśli brzuch was bardzo boli i nie chcecie mieć napadu idźcie spać polecam!! Zapchajcie się wodą albo zupką jakaś niskokaloryczną natomiast jeśli nie macie już żadnych kalorii i dosłownie jesteście na końcu limitu i macie 2 kcal np do waszego limitu (np limit 1000 a wy zjedliście 998kcal) to zróbcie sobie skincare poczytajcie coś pobiegajcie lub idźcie na spacer na przeważnie śpię albo spędzam czas z chłopakiem bo wtedy zapominam o jedzeniu. Pamiętajcie że nawet jeśli zwymiotujecie jedzenie kalorie wciąż pozostają w ciele to nic nie zmienia. Nie obżerajcie się.
➤ Ukrywanie €d~☽
Jeśli boicie się że ktoś się o tym dowie róbcie wymówki typu że już jedliście albo coś jeśli wiecie że to nie przejdzie to po prostu zjedzcie coś co ludzie uważają że jest bardzo kaloryczne a tak w sumie to nie jest np w t��usty czwartek zjedzcie oponki (30g 28kcal) ja np żeby nikt nic nie podejrzewał 2 razy w tygodniu jestem w maku i przeważnie jem tam lody waniliowe z czekoladową polewą (porcja 280kcal) bo w szkole zjem mniej np musy tylko w szkole będę jeść potem zjem lody i w domu coś niskokalorycznego w ten sposób rodzice myślą że jem pełny zestaw w maku a jem tak naprawdę tylko lody. Jeśli w domu zmuszają was do zjedzenia dużego obiadu zjedzcie chociaż trochę i powiedzcie że jesteście najedzeni bo wcześniej jedliście albo coś naprawdę kwestia wyobraźni.
➤ Waga~☽
Pamiętajcie ważcie się jedynie na czczo.
Waga stoi w miejscu a trzymam się limitu i spalam kcal czemu tak?
Prawdopodobnie macie chwilowe zatrzymanie w organizmie ale nie martwcie się czasami tak jest trzymajcie się dalej limitu z czasem powinna waga powoli spadać błędne jest uważanie że codziennie będziecie chudnąć 1kg polecam ważyć się raz w tygodniu z rana na czczo wtedy zaczniecie widzieć większe zmiany.
Moja waga rośnie a trzymam się limitu i spalam kcal co się dzieje?
Jeśli dobrze trzymasz się limitu i ważysz wszystko itp to może być problem małej ilości wody w organizmie przez co pęczniejesz i waga rośnie zalecam pić przynajmniej 1l dziennie najlepiej jak będziecie pić 2l oczywiście ale jeśli tak jak ja nie możecie aż tyle bo wam nie wchodzi zacznijcie od 1l ale po prostu starajcie się jak najwięcej wody pić.
➤ Polecajki żywieniowe~☽
Lepsze zamienniki z mniejszą ilością kcal
Erytrytol zamiast cukru
Masło zamiast oleju
Wszystkie przepisy od @excellencyvinv3
Oponki zamiast pączków
Zupy/makarony zamiast większych obiadów
Mleko migdałowe zamiast zwykłego mleka
Gorzka czekolada zamiast mlecznej
Owoce zamiast cukierków
Lays oven baked zamiast zwykłych laysów
I wszystkie inne wszelakie zamienniki jakie tylko możecie znaleźć. Ale to są główne których ja używam.
➤ Polecajki ogólne~☽
Aplikacje, konta na tumblr, gł0dówki na start, trackery kcal miesięczne, linki.
Aplikację które ja personalnie używam to
YAZIO wersja darmowa oraz Fasting tracker (monitor gł0dówki) do bmi również używam Fasting Tracker a yazio do liczenia kcal. Używam również aplikacji zdrowe zakupy aby skanować produkty i widzieć kaloryczność plusy i minusy itp.
Z kont na tumble polecam moje inspiracje w przypiętym poście a szczególnie @excellencyvinv3 najlepsza jest a jej przepisy są cudowne!!
Moje lubione gł0dówki na sam start to ta darmowa z yazio 16:8 to była pierwsza od której zaczęłam stosowałam ją w styczniu aktualnie okazjonalnie robię liquid fast i nie stosuje żadnej innej.
Ja trackery kcal miesięczne takie jak teraz w bilansach używam to są znajdowane na bieżąco na tumblrze po prostu biore od kogoś ten który mi się podoba ROBIE SCREENA RÓWNIEŻ NAZWY KONTA I OZNACZAM W KAŻDYM POŚCIE Z TRACKEREM!!
Linki no więc dla świadomości ile schudniecie na danej diecie albo ile zrzucicie jedząc x kcal przez x dni to podsyłam tutaj linka dla pełnej rozpiski i tutorialu jak dowiedzieć się ile zrzucicie polecam mi się sprawdza.
https://justpaste.it/k3a9
➤ Końcówka~☽
Dajcie koniecznie w komentarzach swoje porady!! Jeśli macie jakieś pytania również piszcie w komentarzach postaram się na wszystkie odpowiedzieć!! Mam nadzieję że jakoś pomogłam <3 i sorki że tak długo czekaliście ale dopracowywałam jeszcze mocno ten post i jak na mój aktualny stan zdrowia to wyszło dobrze ;)
517 notes · View notes
pracownia-dobrych-mysli · 1 year ago
Text
Pomyśl sobie jak wiele przypadku i zbiegów okoliczności musiało zaistnieć, aby doprowadzić do naszego spotkania. Wystarczyła tylko jedna inna decyzja w moim, albo w twoim życiu, jedna droga w prawo zamiast w lewo i nie wiedzielibyśmy o swoim istnieniu. A jednak, przydarzyło nam się to i pozwala mi wierzyć, że wszystko jest możliwe, skoro los zaszedł z nami aż tak daleko.
860 notes · View notes
motylek-12-any · 4 months ago
Text
Dzisiaj, pierwszy raz od dłuższego czasu w końcu usłyszałam że schudłam a nie przytyłam.
Pamiętajcie, wszystko jest możliwe moje drogie motylki, wystarczy tylko się przyłożyć i tego naprawdę chcieć🦋🦋🦋
116 notes · View notes
polskie-zdania · 7 months ago
Text
- Co daje psychoterapia?
Zamyśliła się.
- Próbuję już dłuższy czas ułożyć zwięzłą odpowiedź na to pytanie, wiesz? Jest bardzo trudno wyjaśnić osobie, która nigdy w takim procesie nie uczestniczyła, jak to się dzieje, że jest lepiej. Jak to się dzieje, że po pewnym czasie naprawdę zaczynasz wiedzieć, o co ci chodzi, co czujesz, czego potrzebujesz, co powinnaś i czego chcesz. To długa droga. Długa. I kręta. I to się nie dzieje od razu. Sporo osób rezygnuje po kilku sesjach z myślą, że miało pomóc, a im jest gorzej. Na początku będzie. Na to trzeba się przygotować. To, co najbardziej cię blokuje, najgłębiej siedzi i najbardziej boli. Właśnie tam będzie trzeba dotrzeć. Stanąć z tym twarzą w twarz - na początek przez sekundę. Później dwie. Dziesięć. Minutę. Po jakimś czasie idziesz z tym czymś na spacer i w końcu jesteście w stanie swobodnie pogadać. Rozmawiacie kilka godzin, a ciebie nie trzęsie. Wracasz do domu i płaczesz. Nikt nie wie, jak ogromnego potwora właśnie pokonałeś. Nigdy nie byłeś tak z siebie dumny. Po pierwszym takim wygranym starciu zawsze rośnie apetyt. Już wiesz, że zmienisz jeszcze to i tamto. Już nawet wiesz jak. Zyskałeś narzędzia, które przydadzą ci się jeszcze nie raz.
- A relacje? Związki? Czy psychoterapia jest w stanie naprawić takie problemy? Pomóc podejmować lepsze decyzje?
- Tak. Psychoterapia daje narzędzia do takiego... zwinniejszego poruszania się po relacjach. Spróbuję wyjaśnić to na przykładzie, który pomógł zrozumieć to mojej przyjaciółce. Wraca do mnie ktoś, kto kiedyś bardzo mnie skrzywdził i obiecuje, że się zmienił. Na czym opierałam wiarę w taką zmianę, nie będąc po psychoterapii?
- Na słowach.
- Na słowach. Tylko i wyłącznie. Ryzykowałam, bo pokładałam nadzieję w tym, co mówi. Ryzykowałam, bo liczyłam na to, że jeśli postanowił wrócić, to dlatego, że naprawdę nie chce już zmarnować mojego czasu. Czy byłam w stanie to jakoś sprawdzić? Dostrzec sygnały, że ta zmiana tak naprawdę nie zaszła? Nie. Nie byłam. Skoro tak powiedział, to tak miało być. Jak się domyślasz, nie było. Później taka sama sytuacja zdarzyła mi się już po ukończonej psychoterapii. Powiem Ci, że sam sposób w jaki otrzymałam te przeprosiny i prośbę o szansę był dla mnie już pierwszym sygnałem, że tam się nic nie zmieniło. Ton, forma, użyte słowa. Ten komunikat niczym nie różnił się od tych, które otrzymywałam, gdy mnie krzywdził. Po przepracowaniu własnych tematów, dobrze wiedziałam ile czasu realnie zajmuje zmiana. Ile czasu, energii i zaangażowania wymaga własny rozwój, pokonywanie blokad i docieranie do największych demonów. Wiedziałam, co za takimi zmianami idzie i gdzie można je dostrzec. Ja bardzo szybko wiedziałam, że on tej pracy nie wykonał. Zachowanie po zachowaniu dostrzegałam w nim dokładnie te same mechanizmy, które kierowały nim jakiś czas temu.
- Nie zgodziłaś się.
- Nie.
- Był w szoku?
- Tak. Przyjaciółka też. Powiedziała mi, że ją by zjadało to, że nie spróbowała, bo co jeśli jednak akurat faktycznie się zmienił. Właśnie dlatego tak trudno jest to wytłumaczyć.
- Bo ty po prostu byłaś pewna, że się nie zmienił.
- Tak. Dla mnie to było widać jak na dłoni.
- Czyli psychoterapia oszczędza też czas!
- Oszczędza. I warto liczyć to w latach. Możliwe, że dojdziesz sam do tych rzeczy, które przepracowywałbyś na terapii. Ja pewnie do sporej ilości bym doszła sama, ale to by było za ile lat? Za pięć? Za dziesięć? Z psychoterapią mam to w dwa. Jeśli ktoś ma potrzebę poświęcić te dziesięć lat, by szczycić się, że zrobił to wszystko sam, to bardzo proszę, ale akurat ja skupiłam się na tym, by nie uciekało mi życie.
- Jesteś zdeterminowana.
- Jestem, tak... Bo był taki okres, że zupełnie siebie opuściłam, wiesz? Porzuciłam jak psa na leśnej drodze i z piskiem opon odjechałam. Jestem sobie za ten czas bardzo dużo winna. Małymi krokami sobie to wszystko wynagradzam. Obdarowuję tym, czego kiedyś drastycznie się pozbawiłam.
- Czyli psychoterapia to prezent od ciebie dla siebie.
- Tak. To powiedzenie sobie samej, że o nic nigdy nie było warto tak bardzo walczyć.
Marta Kostrzyńska
167 notes · View notes
motylekaany · 3 months ago
Text
Zostało 25 dni do końca wakacji. A ty dalej nie schudłxś, a wręcz przytyłexś? Spoko, ja też. Ale każdy z nas nie chce wrócić do szkoły grubo i obrzydliwie. Chcesz wrócić do szkoły z wystającymi kośćmi, swoim ugw, chudością. W 25 dni będzie trudno. Ale wszystko jest możliwe, tylko trzeba się wsiąść w garść. Jak nie teraz to kiedy. Zrób to dla siebie. Dla chudości i any. Zacznij z nową czystą motywacją.
Nie musisz zaczynać od małych limitów, ciężkich i męczących ćwiczeń czy kilkanaście dni gł0dówk1. Zacznij od małych rzeczy. Przestanie jeść słodkiego, fast foodów, słodkich napojów z kaloriami. Jako osoba która wciąż nie schudła, a próbuje od ponad roku, ma duży problem z częstym binge, duży głód i apetyt. Podejmuje się tego. Zamierzam być chociaż trochę chudszy w szkole. Potem to jakoś poleci. Najważniejszy jest Twój krok teraz. Razem możemy schudnąć. Kto jest za tym niech używa hasztagu ,,chude do szkoły".
Pamiętaj, że kto przegra i rzuci się na jedzenie. Ten zostanie ukarany grubością i niedoskonałością.
78 notes · View notes
fluttershycloud · 10 months ago
Text
Tumblr media
Podsumowanie roku 2023 i moje postanowienia, plany na rok 2024 ໒꒰ྀི´ ˘ ` ꒱ྀིა
⋆W tym roku schudłam około 15 kilogramów od końca lutego, bardzo cieszy mnie ten wynik!! Moje ciało bardzo sie zmieniło, ale chcę schudnąć jeszcze więcej⋆
W nadchodzącym roku będa obowiązywały mnie poniższe zasady dotyczące odchudzania:
maksymalnie 1500 kalorii dziennie
ćwiczę na bieżni 4 - 5 razy w tygodniu
ważę się co 2 tygodnie w sobotę
w niedzielę mogę zjeść więcej - tak zwany "metabolism day", oczywiście z umiarem
nie kupuje niczego do jedzenia w szkole czy w sklepach spożywczych za moje własne pieniądze
codzinnie wykonuję ćwiczenia na wyszczuplanie ud
ograniczam słodycze, słone przekąski i fast food
chodzę na nogach tak dużo, jak jest to możliwe
ćwiczę na każdym wf
zero bingowania
Oprócz tego mam jeszcze kilka postanowień!
schudnąć do conajmniej 50 kilogramów
uczyć sie regularnie
utrzymywać pokój w czystości
mieć dobrą frekwencje
trzymać sie moich zasad
wzbogacić swoją garderobę
Życzę wam wszystkim wspaniałego Nowego Roku i tego aby wszystko szło po waszej myśli, zdrówka i trzymajcie się! 🫂
Tumblr media
138 notes · View notes
diazepamommy · 3 days ago
Text
binge
miałam dzisiaj swój pierwszy poważny binge. trzy poprzednie ograniczały się do spożycia maksymalnie 1500kcal w ciągu dnia. dzisiaj zjadłam 2900kcal. nie wierzę, że to się stało. nic nie rozumiem. nie mogłam przestać jeść, chociaż nie byłam głodna. cały dzień chodzę z wzdętym, hipopotamicowym brzuchem 70-letniej baby, ale mój mózg jakoś NADAL nie rozumie, że jestem pełna. wrzucam w siebie więcej i więcej; całe opakowanie czekoladek, chipsy, makaron, pizzę - to wszystko jednego dnia.
czuję się jakbym zapaliła marihuanę, naprawdę, jestem naćpana jedzeniem, czy to w ogóle możliwe? cały dzień chodzę roześmiana i czuję się tak samo jak w Boże Narodzenie, kiedy miałam 10 lat. jestem tak orgazmicznie radosna - chociaż psychicznie mam ochotę rozpruć sobie brzuch i pozwolić jedzeniu wypaść na zewnątrz razem z wnętrzościami. nie rozumiem tego stanu. to takie rozczarowujące. jakbym miała nerwową chorobę - to nie jest naturalne, jeść tak dużo.
to wygląda jak binge eating disorder. dlaczego nagle straciłam panowanie nad sobą? to do mnie niepodobne.
Tumblr media
22 notes · View notes
deadbutultimatelyprettyblog · 3 months ago
Text
troche o binge
nie rozumiem, dlaczego nie jecie czego chcecie tylko to co jest zdrowe lub mało kalorycznie, co potem kończy sie binge, jedząc co chcecie ale w mniejszych porcjach i mieszcząc sie w deficycie unikniecie tego, ja jem co chce wazne ze mieszczę sie w deficycie i nigdy nie miałem binge.
jak mam ochote na maka/kfc zjem maka/kfc, na pizze zjem pizze, tosty nie ma problemu zjem jednego ale wszystko z umiarem.
nie mówię, że jedząc co chcecie ma 100% unikniecie binge, ale zmniejszycie jego ryzyko i możliwe że będzie rzadziej.
27 notes · View notes
pozartaa · 2 months ago
Text
07.09.25 UTRZYMANIE WAG1 dzień 555. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kalori1 od: 🎉60 dni🎉
Mija dwa miesiące odkąd nie liczę kca1!
Cudownie! Od dwóch miesięcy w4żę mniej więcej tak samo - niestety oscyluję na lekkiej nied0w@dze, ale staram się by nie spadała dalej.
Nie sądziłam, że to będzie możliwe kiedykolwiek. A jednak! Czuję się dobrze. Myślę, że lwią część mogę zawdzięczać zażegnananemu w porę kryzysowi mentalnemu (wizyta u psychiatry i dobrze dobrany lek). By przestać się szczypać kalor1ami - musiałam mieć spokojny umysł i chyba się udało 🤩.
To wszystko przebiegło tak jak powinno. Redukcja - reverse diet - utrzymanie. Zajęło mi niemal dwa lata. A co najważniejsze nie dałam się w tym całym procesie (za bardzo) mojemu ED...a tak łatwo jest wrócić do destruktywnych nawyków kiedy robisz coś co jest mega triggerem - tracisz zbędne kilogramy.
Nie ma szybkich rozwiązań. Dlatego jestem zawsze przeciwna "quick-fix" dietom. Ich efekt po prostu nie jest trwały.
***
A dziś wolne. Na 10:00 byłam na depilacji laserowej. Myślę, że teraz już na jakiś czas zakończę sprawę. Na prawdę efekt jest - wow w porównaniu z tym co było. Zapisałam się dopiero na styczeń.
Później przeszłam się do biura podróży by zapytać czy już mamy wpłacać resztę kasy za wyjazd. To pierwszy raz kiedy coś takiego załatwiam, więc muszę trzymać rękę na pulsie.
W drodze powrotnej poszlajałam się po parku korzystając z ładnej pogody
Tumblr media Tumblr media
Wracając kupiłam taki dziwny "chlebek"... W ukraińskim sklepie. To jest jak taka wielka płachta cienkiego ciasta. Zadziwiająco dobrze wychodzi kalorycznie...
Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kcal... Ale zawsze wolę spojrzeć, czy nie rozbujałam się za bardzo.
To wygląda na prawdę nieźle. Zrobiłam sobie rollo z tuńczykiem, które zjadłam na lunch. Niestety totalnie się rozwaliło i ostatecznie zjadłam widelcem. To jeden z moich brzydszych foodbookow 😄. Ten placek ma jednak potencjał.
***
W końcu zasnęłam na kanapie. Właśnie się przed chwilą przebudziłem bo myślałam, że zaspałam do pracy i jest ranek a nie wieczór (a ja nawet jutro nie mam na 7:00)
Po tym chwilowym mindfucku postanowiłam dokończyć pisanie posta. Myślę - jeszcze chwilę się popałętać i pewnie zaraz przenieść się pod z powrotem pod kołdrę - bo chyba dziś dobry dzień na sen.
Dobrej nocy wam życzę!
43 notes · View notes
hee-suung · 17 days ago
Text
Tumblr media
Chora jestem, weekend - najgorsze combo.
No ogólnie niby nie zjadłam dużo patrząc na wszystko ale możliwe że obiad mógł wyjść trochę wyżej. Ale przypuszczam że możliwe jest że schudne bo jednak organizm walczy idk. Zobaczymy jutro. Chce poćwiczyć ale ledwo stoję. Gorzej niż na fascie.
Powodzenia wam motylki 🦋🦋🦋
24 notes · View notes
mtvxnz66 · 3 months ago
Text
𐙚 8 lipca 𐙚
zjedzone - 623 kcal
obudziłam się o 6 ale stwierdziłam już bez przesady idź spać spowrotem kobieto i potem wstałam koło 11 (warto zaznaczyć że poszłam spać o 22 bo myślałam że jebne) na śniadanie to samo co zawsze nasiona chia i naleśniki w wersji mini, potem koło 15 poszłam robić jakieś ala bezy z przepisu z instagrama. na obiad naleśniki ale nie chciałam zmarnować tyle kcal z limitu bo stwierdziłam że i tak upchnę w to inne rzeczy, a tak to zjem jednego naleśnika i co? no i gówno dosłownie, wsadziłam te bezy do piekarnika i zaczęło się czekanie. jak zobaczyłam że jest już 15 to stwierdziłam może jakiś obiad to najpierw zjadłam jabłko, które w końcu mogłam zważyć bo waga działa!!!!???!!!!! nawet nie wiecie ile mi to aktualnie szczęścia daje … potem jeszcze 200 g mieszanki chińskiej o której myślę chyba od tygodnia ale nie mogłam się zmotywować żeby iść i ja sobie zrobić, chciałam do tego jeszcze zrobić sobie cukinie, ale w połowie stwierdziłam że pierdole i nie chce mi się tego robić. ojebalam mieszankę chińską.. damn ile ja o niej marzyłam, a te bezy odwalały jakieś tańce w piekarniku, no jestem świadoma że radioaktywny przepis i te sprawy -6373736 kalorii ale wzięły i mi się przykleiły to musiałam je nożem zdjąć z tego papieru, ale w sumie były dobre czyli było warto
co do tej rozjebanej wagi: jak jej nie miałam to wszystko na oko musiałam dawać i odkąd mam wagę spowrotem stwierdzam że ja naprawdę jestem debilem i nie umiem w proporcje i wgl xdd moje kakao o oBnIzOnEj ZaWArtoSci tLusZczu i wszystko co możliwe ma w opakowaniu 80g co nie? a ja zawsze jak sypalam łyżkę to liczyłam jako 15g.. kurwa debilu jakbyś serio sypała 15 g to to kakao by się skończyło po trzech dniach, okazało się że tak naprawdę sypalam 4 g… myślałam że się popłaczę z sb.. jednak dobrze że mam znowu tą wagę
wstawiłam owsiankę do lodowy żeby się zrobiła na jutro, i hope że to będzie dobre bo musi przebić moje mini naleśniki które jem co rano
jak tam siedziałam i czekałam na radioaktywne bezy to zaczęłam myśleć o galaretce agrestowej którą rano widziałam na blacie i zaczęłam jej szukać, poszłam się zapytać siostry a ona że nie wie, a potem patrzymy do lodówki i ona mi mówi że przecież stoi zrobiona galaretka z owocami, a ja chodzę i szukam….a ja do niej… ŻE MYŚLAŁAM ŻE TO JEDZENIE DLA PSA PRZEPRASZAM bo ta galaretka się zmieszała i miała taki ciemny kolor… chciałam jej zaproponować zjedzenia cukierka na pół ale stwierdziłam że weźmie mnie za psychiczną i odpuszczam
skończyło się na tym że zjadłam trochę tej galaretki, teraz nie pamietam ile dokładnie bo nie chce mi się w yazio patrzyć ale zmieściłam się w limicie bo potem robiłam jakieś skomplikowane obliczenia, bo w tej galaretce jak już mówiłam były owoce. nie wiedziałam w ogóle że jeżyny tak smakują i nie wiedziałam że mam jeżyny w domu, ale z dobrych rzeczy pojawił się u mnie w lodówce spowrotem ogórek po jakiejś ????? 2 tygodniowej przerwie????? lepiej dla mnie
jutro chciałabym zjeść jak najpóźniej się da i jak najmniej mimo, że limit wynosi 800 na jutro, ale zobaczymy jak wyjdzie
22 notes · View notes
callmee007 · 2 months ago
Text
BÓL KTOREGO NIE CZUJE
Nigdy nie sądziłem że od tego można się uzależnić, a jednak wszystko jest możliwe lecz to nie racjonalne i nie rozsądne
Tumblr media Tumblr media
17 notes · View notes
fallen-angell · 3 months ago
Text
jedyne czego się obawiam to psychiatryka
(nie wysyłają mnie do niego, ale gdy będę miała swoje ugw to wszystko jest możliwe)
21 notes · View notes
polskie-zdania · 5 months ago
Text
Nie chcesz tutaj ze mną zostać. Gwarantuję Ci, że nie. W moim życiu nic nie jest na stałe, rozumiesz? Nic. I wierz mi, że próbowałem. Próbowałem sprawić, by coś w moim życiu zostało na zawsze. Próbowałem na wszystkie możliwe sposoby przytwierdzić to do ziemi, sprowokować do zawieszenia lub choć zwolnienia czasu i zatrzymania się. Naprawdę próbowałem. W moim świecie niewiele rzeczy ma swoje stałe miejsce. Na próżno szukać tu bezpieczeństwa. Wiem, że brzmię teraz jak te wszystkie typy, które ostrzegały Cię, byś się w nich nie zakochała, ale musisz spróbować uwierzyć mi na słowo, że to, co teraz robię ma na celu uchronienie cię przed destabilizacją. Wiem, jak bardzo potrzebujesz pewnego gruntu. Wiem, jak bardzo potrzebujesz miejsca, do którego będziesz mogła przychodzić, by wyregulować swoje odbiorniki. Wiem, że potrzebujesz miejsca, którego lokalizacja niezależnie od wszystkiego będzie zawsze pozostawać niezmienna. Potrzebujesz godnego zaufania dostawcy spokoju, który zawsze odbierze od Ciebie telefon. Twoje ruchy tektoniczne są tak nieprzewidywalne, że potrzebujesz jednego miejsca, w którym nie będzie Tobą trzęsło. I nie zrozum mnie źle - ja marzę, by Ci to wszystko dać. Chciałbym stać się dla Ciebie niczym korzenie stuletniego drzewa, którego nie jest w stanie ruszyć najgorsza wichura. Chciałbym, żebyś wspinała się po mnie zwinnie na sam szczyt, by odpocząć od palącego słońca lub ukryć się przed bezwzględnym światem. I wiem, że nikt nigdy nic takiego Ci nie powiedział, ale chciałbym być dla Ciebie, dziewczyno, niczym pale żelbetowe dla wieżowca, żebyś opierała się na mnie, czuła pewnie i rosła z każdym dniem bez obaw, że nie dam rady Cię utrzymać. Chciałbym być tym wszystkim dla Ciebie cholernie, ale nie jestem w stanie i wolę Ci to powiedzieć, niż pozwolić Ci prędzej czy później stracić wszystko, co spróbujesz na mnie zbudować. Chciałbym móc zaoferować Ci to wszystko, na co tak jak żadna zasługujesz, ale jedyne do czego jestem zdolny to nieustające, porywiste podmuchy wiatru. Nie obiecam Ci, że kiedyś stanę się tym wszystkim, za to przyrzekam, że spróbuję wszystkiego, by tak się jednak stało. Nie wiem, ile zajmie to czasu. Nie wiem, gdzie wtedy będziesz. Nie wiem, czy przełknę to, że ktoś inny mnie uprzedził i nie wiem, czy zdołam ucieszyć się z Twojego szczęścia bez bolesnego ukłucia w klatce. Nie wiem, czy wyraziłem wystarczająco mocno, jak bardzo jesteś dla mnie ważna, ale właśnie dlatego, że jesteś, na ten moment musisz pozwolić mi odejść. Na ten moment nie dam Ci nic prócz chłodu. Na ten moment, choć pełny jestem miłości do Ciebie, nie zdołam rozpalić dla Ciebie żadnego ognia...
Marta Kostrzyńska
107 notes · View notes