#pieczone ziemniaki
Explore tagged Tumblr posts
anthxs · 1 month ago
Text
safe meals
Tumblr media Tumblr media
czyli moja lista niskokalorycznych posiłków (wersja wegetariańska)
Tumblr media
śniadania:
Tumblr media
jajko na miękko z kromką pieczywa chrupkiego z pomidorem, ogórkiem i rukolą - 88 kcal
omlet z jednego jajka ze szczypiorkiem- 154 kcal
jogurt naturalny z jabłkiem i cynamonem - 129 kcal
jajko bez żółtka z ketchupem - 55 kcal
mus owocowy - 100 kcal
jajko sadzone w papryce - 135 kcal
pudding proteinowy - 160 kcal
dwie kromki pieczywa chrupkiego z serkiem białym, sałatą i pomidorem - 155 kcal
jajko sadzone z sałatką z rukoli, pomidorków koktajlowych, ogórka i oliwy - 200 kcal
dwa wafle ryżowe cienkie z serkiem paprykowym - 135 kcal
skyr pitny - 200 kcal
Tumblr media
obiady:
Tumblr media
konjac nudle z sosem śmietanowo-koperkowym - 110 kcal
zupa winiary w proszku - 140 kcal
gorący kubek - 70 kcal
sałatka z ogórka i ziemniaka - 169 kcal
pieczone ziemniaki - 93 kcal
zupa krem z papryki - 140 kcal
spaghetti z makaronem konjac - 83 kcal
frytki z batatów z ketchupem - 192 kcal
puree ziemniaczane z brokułem gotowanym - 187 kcal
gotowany kalafior z pomidorem - 111 kcal
fasolka szparagowa gotowana - 88 kcal
ryż z sosem pomidorowym - 276 kcal
Tumblr media
kolacje:
Tumblr media
kisiel w proszku - 120 kcal
sałatka z grzankami, rukolą, pomidorem i ogórkiem kiszonym - 214 kcal
sałatka z rukolą, ogórkiem i oliwą - 74 kcal
sałatka owocowa - 101 kcal
kaszka manna w proszku - 173 kcal
tost z serem - 208 kcal
pieczywo chrupkie z pastą jajeczną - 162 kcal
budyń w proszku - 155 kcal
ryż z sosem beszamelowym - 293 kcal
sałatka z arbuzem i fetą - 254 kcal
babeczka z cukinii i papryki - 84 kcal
ramen warzywny bezglutenowy - 78 kcal
Tumblr media
przek��ski:
Tumblr media
galaretka konjac - 7 kcal
jabłko - 86 kcal
banan - 116 kcal
sante maca razowa - 50 kcal
wafle fritos - 30 kcal
lubella di riso - 100 kcal
smoothie - 100 kcal
baton ryżowy w czekoladzie - 93 kcal
mus anty-baton - 97 kcal
wafelki ryżowe malinowe - 116 kcal
arbuz - 105 kcal
baton milky way - 103 kcal
___________________________________________________
mam nadzieję, że komuś się ona przyda, dziękuję z góry za wszystkie polubienia i komentarze :)
827 notes · View notes
panikea · 1 month ago
Text
Mamy smartfony, komputery, okulary łączące się z internetem, samochody, połączone z siecią 24/7, a jednak rozmawiamy coraz mniej. Mamy wygodne mieszkania, pełne lodówki, Netfliksa z serialami, Spotify z muzyką a jesteśmy mniej szczęśliwi niż wtedy kiedy będąc młodym siedzieliśmy przy ognisku z browarem i gadaliśmy, żrąc tanią kiełbasę i pieczone ziemniaki. Wszyscy słuchali się wzajemnie. Teraz nikt nikogo nie słucha, każdy chce się wypowiadać. - Piotr C. - pokolenieikea.com
65 notes · View notes
diazepamommy · 11 days ago
Text
SW: 68kg
22.10.24: [56.2] 669kcal
23.10.24: 1360kcal
24.10.24: 868kcal
25.10.24: 938kcal
26.10.24: 1176kcal
27.10.24: 1368kcal
28.10.24: [55.4] 510kcal
UGW: 49kg
wczoraj było równe 55kg, dzisiaj jest 55.4kg, dlaczego mnie to nie dziwi? zjadłam bardzo słony obiad + wzięłam leki nasenne, może to miało wpływ na zatrzymanie wody w organizmie. ueh. irytujące.
dzisiaj na śniadanie zjadłam pudding, kawę i trochę czekolady, na lunch owoc kaki i colę zero, na obiad planuję zjeść omlet lub wędzonego kurczaka. jeszcze nie wiem.
jutro przeprowadzamy się do nowego mieszkania. stresuje mnie to, nienawidzę zmieniać miejsc i poznawać nowych ludzi. najchętniej całe życie spędziłabym schowana pod kocem, z nosem w książce. życie nie jest ekscytujące. jest rozczarowujące i żałosne. kiedyś, naczytawszy się fikcji, miałam wielkie oczekiwania względem życia. ale czas zweryfikował te fantazje; życie nie jest bajkową przygodą, jest nudne i żenujące. nienawidzę ludzi, są tacy przewidywalni. rozmawiając z nimi, zawsze wędruję wzrokiem po pokoju w poszukiwaniu ucieczki. przebywanie wśród nich jest niekomfortowe, potrzebuję do tego alkoholu lub xanaxu, inaczej mam ochotę uderzyć ich pięścią między oczy.
najchętniej przyspieszyłabym życie do momentu śmierci. nowe mieszkanie, rocznica, święta, wesele, urodziny - co jest w tym ekscytującego? jedyna rzecz, która mnie ekscytuje, to nowa książka i czas spędzony w dobrym towarzystwie, czyli samemu. nie rozumiem dlaczego ludzie wokół mnie tak bardzo wszystkim się ekscytują. dlaczego pieką ciasto marchewkowe na święta, dlaczego uczęszczają na przyjęcia, dlaczego chcą pracować i osiągać sukcesy akademickie, dlaczego? kiedy ja to robię, chce mi się rzygać. jestem szczęśliwa tylko w ukryciu, daleko od świata, otoczona fikcją i niewydarzeniem. ale nawet tutaj sięga mnie ta trucizna zachodniego społeczeństwa, w którym trzeba aktywnie brać we wszystkim udział. chce mi się od tego WYĆ.
jakie to wszystko niepotrzebne.
__________
(ostatecznie zjadłam pieczone ziemniaki)
Tumblr media
22 notes · View notes
motylek4felix · 2 months ago
Text
Czuję się jak gówno. Wczoraj byłam z moją mamą i siostrą w zoo - wypiłam dwa monstery (te białe po 11 kcal) i do jakiejś 15 nie jadłam nic. Kroków narobiło się sporo - nie wiem dokładnie ile, ponieważ zgubiłam ładowarkę do mojego zegarka. Później poszliśmy na obiad, zjadłam bardzo mało ale coś musiałam, żeby nie wzbudzać pozorów. Wzięłam pieczone ziemniaki ze stripsami. Mięso było okropne, więc go nie zjadłam. A ziemniaki były git, ale żeby nie jeść powiedziałam, że są dla mnie za twarde. Zjadłam bardzo mało tych ziemniaków (no max 7, ale to były takie malutkie). Wieczorem podekscytowana, że waga będzie niższa stanęłam na wagę i co? I KURWA WAŻYŁAM WIĘCEJ NIŻ WCZORAJ Za pier do le się
18 notes · View notes
pozartaa · 11 months ago
Text
23.12.23 UTRZYMANIE WAGI dzień 297
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Zjedzone: 1540 kcal (limit +/- 2100 kcal)
Bez liczenia: 25 migdałów/ batonik 'Bakalland' baton musli o smaku słony karmel 30 g
No dziś ostatni post przed Świętami. Zostały jeszcze 2 rysunki z #25 days christmas drawing challenge. Ogólnie wow, że udało mi się zrobić rysunek każdego dnia. Wieczorem będzie świąteczny post przypięty i zapowiadana przerwa świąteczna na Blogu oficjalnie się zacznie. Ale póki co jeszcze coś tam dziś piszę.
***
Dziś dniówka w pracy. Jak rano wychodziłam to się zastanawiałam czy będzie szał-bum, czy już wszyscy siedzą w domach i lepią pierogi. Ja nie lepię pierogów - wstyd się przyznać, ale totalnie mi nie wychodzą. Kupiłam do barszczu paszteciki z Lidla i gites. Za to zrobiłam sama zakwas. (Edit: był szał-bum ale były 3 osoby na zmianie, także jakoś mocno się nie zmęczyłam)
***
A w ogóle co na Święta u mnie? Na wigilijną kolacje/obiad (bo będę jadła przed pracą). Dorsz z orzechami włoskimi, ziemniaki pieczone, surówka z marchewki selera i jabłka. Barszcz z pasztecikami, sałatka warzywna, ryba po grecku, śledzik z pudełka, sernik na deser. A na Święta szynka świąteczna dalej ryba po grecku, surówka, sałatka i ziemniaki... jajka w "majonezie" I sernik. W tym roku nie przesadzalismy z ilością bo w zeszlym musieliśmy wywalać. Także tyle co na 2-osobowa rodzinkę (+ 2 kotki) i żeby było na 2-3 dni.
Tumblr media Tumblr media
"Małż" pod moją nieobecność "poczyniał" sąłatkę warzywną. Oto efekt. Specjalnie dla mnie jest z majonezem lihgt zmieszanym z jogurtem. Ehh nadal pewnie kaloryczna, ale wyrzuty sumienia o wiele mniejsze 😉. Poozdabiał też mieszkanie nawet lama która służy do podpierania drzwi balkonowych dostała kokardę! (w zimie ma urlop)
Tumblr media
***
No i dobre wieści. Mały szacher-macher w grafiku i jednak mam wolne całe święta! (oprócz tej wigilijnej nocki) ale dwa dni świąteczne spędzę w domu z "małżem"! Hurra! Bez żalu oddałam tę zmianę koleżance, która akurat za świętami z rodziną nie przepada. Nawet kasy mi nie szkoda. 😁
***
Po powrocie z pracy jeszcze gotuję barszczyk i już prawie skończyliśmy przygotowania do świąt. Post dziś umieszczam ciut wcześniej niż zawsze - gary wzywają!
Dobrej nocy wam życzę!
Tumblr media Tumblr media
36 notes · View notes
zuuziia · 1 month ago
Text
Właśnie wróciłam do domu i pierwsze co zrobiłam to się zważyłam.
PRZEZ WYCIECZKE SCHUDLAM ROWNO 1KG, A TO BYLY TYLKO CZTERY DNI. JESTEM W SZKOKU.
Rano przed wyjazdem w poniedziałek było 46.6kg, a teraz 45.6kg!!!
Jestem taka zadowolona.
Codziennie jadłam na śniadanie trochę ogórków, kawalek pomidora i małe jabłko(jak na zdjeciu). A obiadokolacji praktyczne w ogóle nie jadłam tylko rozgrzebywalam, bo po kolei były to ziemniaki pieczone, ryż i zwykle ziemniaki z jakimś strasznie tłustym mięsem, którego nawet nie bralam. Robiłam też po około 15-20k kroków dziennie.
Wam wszystkim też życzę takich mini sukcesów!!
Chudej nocy💞
Tumblr media
11 notes · View notes
whitebutterfly---blog · 5 months ago
Text
☆28.05.2024☆
Limit: 650 kcal
Zjedzone: 547 kcal
Spalone: ???
Wczoraj na śniadanie zjadłam połowę croissanta orzechowego z lidla, a na obiad i kolację pieczone ziemniaki z jakimiś przyprawami. Dzień był okropny. Dosłownie cały czas miałam albo ataki paniki albo agresji.
☆29.05.2024☆
Limit: taki sam jak wczoraj
Zjedzone: 375 kcal
Spalone: ???
Dzisiaj na śniadanie zjadłam bułkę paryską z sałatą, ogórkiem i jednym małym plasterkiem sera camembert. Na obiad zjadłam trochę rosołu, a jako przekąskę zjadłam lody kaktus i trochę sorbetu który zrobiłam. Dzisiaj zjadłam o wiele więcej niż wczoraj i totalnie nie wierzę, że to wszystko ma tylko tyle kalorii. Dzisiejszy dzień był już trochę lepszy, ale nie wiele. Cały dzień się uczę i już powoli nie mam na to wszystko siły.
10 notes · View notes
an0r3xi4 · 1 year ago
Text
Przez chwile Misia mnie namówiła, żebyśmy coś zamówiły i zjadły…i się zgodziłam. A potem dotarło to do mnie i się opamiętałam. Więc będziemy jeść pieczone ziemniaki z jogurtem naturalnym.
Boże jak dobrze, ze do tego nie doszło… rzygalabym dalej niż widziała.
23 notes · View notes
skinnies0butterfly · 8 months ago
Text
𝓜𝓸𝓳𝓮 𝓼𝓪𝓿𝓮 𝓯𝓸𝓸𝓭𝔂
Gotowe dania na patelnię najbardziej polecam mieszankę chińską w 100g ma tylko 66kcal i na spokojnie 200g i się na jesz wszystkie tego typu dania mają mało kcal
Galaretki mają po 50kcal w 100g i są mega dobre
Kurczak taki bez oleju i innych tłuszczy ma po 167kcal w 100g a nawet mniej bo zależy od przyrządzenia
Ziemniaki są mega dobre a niskokaloryczne, najleprze są pieczone frytki z batatów cała miska ma z 180kcal
Krewetki mają po 80kcal w 100g i są pyszne
Serki wiejskie mój ulubiony czyli wysoko białkowy ma 30g białka i 190kcal za wersją light nie przepadam a zwykłe też bardzo lubię
kisiele też cały kubek ma po 106-120kcal a są pyszne o zaspokajają ochotę na słodkie
Jogurty low carb cały ma poniżej 90kcal
Puddingi proteinowe moje ulubione to te z biedronki i moje ulubione smaki to karmel, biała czekolada i czekolada
Tumblr media
13 notes · View notes
magazynkulinarny · 13 days ago
Text
Baingan Bharta, czyli bakłażan po pendżabsku
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Baaaaardzo lubię gruszki miłosne, czyli bakłażany, inaczej oberżyny! Za ich nieporównywalny z żadnym innym warzywem smak, różnorodną konsystencję i wielość rozwiązań kulinarnych, jakie dają. No i za romantyczną nazwę, oczywiście.
Są równie doskonałe w kawałkach, co rozmasowane na pastę, doprawione na ostro, co na delikatnie, smażone w głębokim oleju, co na patelni i pieczone. Tylko na surowo kompletnie nie wchodzą (podobnie, jak umiłowane ziemniaki).
Robiłam je wielokrotnie i wciąż poszukuję nowych przepisów. Jeśli jesteście ciekawi, rzućcie okiem na: parmigiana di melanzane, musaka, pieczone bakłażany faszerowane wołowiną z suszonymi owocami i orzechami włoskimi, fesenjan z pieczonymi bakłażanami, bakłażanowe talarki zapiekane z mielonym indykiem, pomidorowym sosem i żółtym serem, sałatka z pieczonych bakłażanów i papryki, gotowanej ciecierzycy, fety, czosnku i kuskusu, obsypana sumakiem, imam bayildi, baba ghanoush, czy bakłażany marynowane w oliwie z czosnkiem i ziołam. Szczęśliwie świat kuchni jest tak przepastny i bogaty, że wiem iż zawsze znajdę nowe inspiracje!
Baingan Bharta to bakłażan po pendżabsku. Temu, kto ma braki z geografii przypomnę, że Pendżab jest wysuniętym na północ stanem Indii, a szerzej historyczną krainą w południowej Azji, rozciągającą się wzdłuż granicy indyjsko-pakistańskiej. Kuchnia tego regionu jest bogata i różnorodna - to kurczak tandoori, butter czy tikka, dania z ryżu basmati na bazie mięsa i warzyw (pilafy, biryani), curry, kebaby, daale, pieczywo z pieców opalanych drewnem (pathoray, kulcha, aloo paratha, bhatura, roti, naan...). To także wiele potraw na bazie mleka (paneer, lassi, desery), gdyż obszar ten jest głównym producentem mleka (zarówno krów, jak i bawolic), pszenicy i ryżu. No i te fantastyczne przyprawy... Nigdy nie dotarłam do Indii, ale zjadłabym je całe!
Danie z bakłażana nie zawiera mięsa, zatem spodoba się wegetarianom i weganom. Jest w nim pomidor, cebula, czosnek, imbir, zielona papryczka, kolendra i aromatyczne przyprawy. Ma głęboki, dymny aromat. Pali, ale nie zabija smaku.
Oryginalnie podawane jest z pieczywem roti lub paratha, ale u mnie wystąpił u boku zwykłych pszennych wrapów. Jeśli ktoś chce, może je również jeść z ryżem basmati.
Dla fanów bakłażanów pozycja może nie obowiązkowa, jak butter chicken, ale na pewno warta spróbowania. Podobnie, jak dla fanów dźwięków Indii Ravi i Anoushka Shankar oraz Panjabi MC.
Składniki:
duży bakłażan (lub dwa mniejsze) 3-4 dojrzałe pomidory (lub z puszki) cebula (preferowana czerwona) 5 ząbków czosnku kawałek imbiru zielona papryczka chili 2 łyżki oleju rzepakowego 280 gramów, posiekane lub do smaku przyprawy: łyżeczka kolendry w proszku, 1/2 łyżeczki kurkumy w proszku, 1/2 łyżeczki czarnej gorczycy, 1/2 łyżeczki kuminu, 4 liście curry, 1/2 łyżeczki czerwonego chili w proszku sól i czarny pieprz do smaku cząstki cytryny do podania kilka gałązek kolendry
Wykonanie:
Opłukać i osuszyć bakłażana. Położyć bezpośrednio na ogniu i obsmażać, często obracając przez około 10-12 minut, aż będzie całkowicie upieczony. Gdy będzie gotów, zacznie pachnieć.
Po upieczeniu (aby sprawdzić, czy jest gotowy włożyć nóż do środka, powinien wejść, jak w masło) włożyć do garnka, przykryć pokrywką i pozwolić mu odpocząć przez 5-7 minut. Rozciąć wzdłuż i zdjąć skórę. Przełożyć na deskę do krojenia i pokroić w kostkę.
W międzyczasie obrać cebulę i pokroić ją w kosteczkę. Obrać i posiekać najdrobniej, jak się da czosnek i imbir. Posiekać również drobniutko papryczkę. Kolendrę opłukać, otrzepać i posiekać.
Do rondla wlać trochę oleju rzepakowego, rozgrzać, wrzucić cebulę i zezłocić. Dodać pokrojone w kostkę pomidory oraz bakłażana. Gotować na średnim ogniu.
W małym garnuszku lub na patelence podsmażyć na oleju czosnek, imbir, papryczkę i przyprawy. Gdy tłuszcz wchłonie zapachy i kuchnia wypełni się oszałamiającym zapachem, zawartość przełożyć do rondla z bakłażanem i pomidorami. Smażyć bharta przez kolejne 5 minut na niewielkim ogniu, często mieszając. Dosmakować solą i pieprzem.
Wymieszać z posiekaną kolendrą, skropić sokiem z cytryny i podawać z wybranym płaskim pieczywem.
Oblizywać palce!
2 notes · View notes
panikea · 1 year ago
Text
Kiedy ostatnio z kimś rozmawiałeś? Nie przez MSG na Fejsie. Nie, przez telefon też się nie liczy. Nie służbowo. Pamiętasz „Autobiografię” Perfectu? Taki zespół seniorów, co to ludzie przychodzą na koncerty niby żeby posłuchać, a w rzeczywistości obserwują, który z członków wykituje na scenie. Perfect śpiewał: Alpagi łyk. I dyskusje po świt.  Taką rozmowę mam na myśli. Chodzi mi o taką rozmowę gdzie gadasz, a tu nagle pojawia się świt. Chodzi mi o taką rozmowę, gdzie jesteś ciekaw tej drugiej osoby.  Chodzi mi o rozmowę, gdzie nie boisz się pokazać swoich poglądów. Gdzie nie boisz się odsłonić.  Chodzi mi o taką rozmową z przyjaciółką, gdzie jest pierwszy ciepły wieczór tego roku, zaczynacie od męża, który dostał wolne na jazdę czołgiem, leci wino, a wy zaczynacie od paznokci, przez facetów, kreację, do problemów dziadków w czasie II wojny światowej.  A na koniec jest trzecia rano i okazuje się, że zeszły cztery wina. Chodzi mi o taką rozmowę z facetem albo z kobietą, gdzie nie mówisz “Pracuję tu i tu, za pięć lat widzę się tu i tu, lubię makaron i buraki.” Gdzie mówisz za czym tęsknisz. Czego się boisz. Jakie masz plany. I nie boisz się, że ktoś cię wyśmieje.  Chodzi mi o taką rozmowę, która coś nowego wnosi do życia. Dawno, prawda? Mamy smartfony, komputery, okulary łączące się z internetem, samochody, połączone z siecią 24/7, a jednak rozmawiamy coraz mniej. Mamy wygodne mieszkania, pełne lodówki, Netfliksa z serialami, Spotify z muzyką a jesteśmy mniej szczęśliwi niż wtedy kiedy będąc młodym siedzieliśmy przy ognisku z browarem i gadaliśmy, żrąc tanią kiełbasę i pieczone ziemniaki. Wszyscy słuchali się wzajemnie. Teraz nikt nikogo nie słucha, każdy chce się wypowiadać. Kiedyś można było kogoś przekonać dobrą argumentacją. Teraz nawet jak ktoś rozmawia, to nie po to, aby kogokolwiek przekonać. Bo obie strony z góry uważają, że ta druga osoba jest głupia, a skoro jest głupia to wiadomo, że nie ma racji.  - Piotr C. pokolenieikea.com
205 notes · View notes
kasja93 · 2 years ago
Text
Hej
Wczoraj nie dodawałam bilansu przez binge i nadal mój humor jest beznadziejny z tego powodu. Dziś wyglądało to tak: zjedzone 447 spalone aktywnie 997 kalorii.
W sumie to i tego obiadu bym nie jadła, ale byłam w gościach i nie mogłam odmówić…
Menu:
Śniadanie: kawa z napojem owsianym o smaku Dumle 39 kalorii
Obiad: pieczone udko z kurczaka (bez skóry), trzy ziemniaki, dwie łyżki surówki z marchewki i skyru razem 402 kalorie
Kolacja: galaretka konjak o smaku winogronowym 6 kalorii
Razem 447/1000
Kolacji jeszcze nie jadłam, ale już wpisałam, gdyby mnie w nocy ssało
Tumblr media Tumblr media
Ćwiczenia:
Kroki: 13967
Rowerek stacjonarny: 15 km
Hula hop z obciążeniem: 15 minut
Razem 997 spalonych kalorii
Tumblr media
80 notes · View notes
vanadis-is-still-dying · 2 months ago
Text
wtorek 17 września
Zjedzone 600/800kcal
Woda 3l
Spalone 400kcal
Nie był to jakiś bardzo dobry dzień bo zjadłam trochę więcej niż planowałam. Zrobiłam sobie mały trening i wiem że jutro będzie mnie wszystko boleć dlatego jutro tylko spacer.
Co zjadłam? Na śniadanie kanapka z pastą z pomidora i bakłażana, na obiad ryż z warzywami plus ziemniaki pieczone a na koniec taki jogurt proteinowy.
Tumblr media Tumblr media
Miałam zacząć fasta o 16 a jakoś tak wyszło że zaczęłam o 20 i teraz muszę ciągnąć go do 15 więc trochę słabo bo muszę wymyślić dlaczego nie jem śniadania w pracy.
5 notes · View notes
softkillerz · 10 months ago
Text
13 stycznia 2024 (dzień 8)
Wyspałam się ale od rana dokuczały mi flashbacki. PTSD i chujowe myśli nadal mnie się trzymają, zwykle właśnie jak mam gorszy dzień, ale jest na pewno lepiej niż rok temu. W takich chwilach dzwonię pogadać ze znajomymi żeby zająć czymś innym głowę i pomaga. Gryzie mnie sumienie czy powinnam przeprosić ludzi, którzy mnie skrzywdzili. Nie byłam dobrą osobą i też nie zachowywałam się w stosunku do nich dobrze, ale jednak dręczy mnie to okropnie czasami. Nie cierpię o tym myśleć, nienawidzę mieć wyrzutów sumienia, masakra!
Ale dałam sobie radę, dzisiejszy dzień nie był najgorszy. Rano na śniadanie klasycznie jaja, na obiad zrobiłam jakiś tiktokowy pomysł na fit obiad, ale dupy nie urywa. Waga w normie także super!
☀️1500 💧2,5L 🥚88g
Śniadanie: tosty z fetą i jajkiem na pomidorach
Lunch: kawa z mlekiem x2
Obiad: pierś z kurczaka na domowym sosie bbq, ziemniaki pieczone
Kolacja: czekoladki Terry's :(
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
7 notes · View notes
xmlllsblog · 3 months ago
Text
Znowu się nie zmieściłam w 400kcal jestem totalnie beznadziejna… najbardziej wkurwia mnie to że już dzisiaj miałam osiągnąć swój cel i schudnąć a jest dalej źle. Jeszcze do tego że jestem gruba przypominają mi na każdym kroku te ocierające się uda, których tak nienawidzę. Mam aż rany po tym. Aż chce czuć ten ból może okaże się dla mnie motywacją bo jest o co walczyć.
Cały talerz fasolki szparagowej-100
Pieczone ziemniaki-150
Ice americano-12
Trochę nachosów-100
Pudding chia że skyrem-200
Spalone-300kcal
Total-570
2 notes · View notes
lilllysblog · 3 months ago
Text
Bilans 01.08.2024
Zjedzone: 56kcal
Spalone: 1046kcal
Wypite: 3l
Kroki: 13236
Miałam spalić 1400 i coś mi nie wyszło. Udało by mi się to raczej ale stwierdziłam że jeśli udało mi się wywalić prawie cały obiad to nie muszę tyle spalić. I żałuję teraz. Jutro zapowiada się beznadziejny dzień. U mnie w parafii w kościele jest odpust i jakieś inne uroczystości więc mama postanowiła że jutro uroczysty(tłusty jak ja) obiad. Wiem że będzie robić jakieś mięso i ziemniaczki pieczone w piekarniku☠️. Oczywiście ja dostanę same ziemniaki bo mięsa nie jem i liczę na to że jutro będzie ładna pogoda to wtedy rodzice będ�� jeść na dworze i uda się wywalić większość. Jak nie to jestem w dupie. Jutro omad.
Chudej nocy/dnia motylki 🦋🦋🦋
Tumblr media
4 notes · View notes