#nie jesteś sama
Explore tagged Tumblr posts
yellowmanula · 2 months ago
Text
Jak jechałam w "1 klasie" pociągiem do Szczecinka, panowie z mojego przedziału prowadzili żywą dyskusję o życiu, polityce, lokalnych inicjatywach, sporcie. Zaczęli mnie zaczepiać, sądząc, że jestem dużo młodsza. Wyraźnie rozczarowali się faktem, że mam coś do powiedzenia. W pewnym momencie temat zszedł na rodzinę. Stary, 60-letni dziad z obleśnym uśmiechem powiedział mi, że chętnie pomoże mi w dostarczeniu na ten świat dziecka. A ja? Nie krzyknęłam, nie wrzasnęłam, sparaliżowało mnie z obrzydzenia. Uśmiechnęłam się niezręcznie, mówiąc, że mam męża, a on na to, "a to nie przeszkadza". K*rwa mać. I wierzę, chcę wierzyć, że przygotuję się psychicznie by zacząć reagować, i jeśli jesteście świadkami i świadkiniami takich sytacji, wesprzyjcie ofiarę molestowania.
2 notes · View notes
godiswithus-isaiah41-10 · 1 year ago
Text
Nie jesteś sam. Bóg Jest z nami
Emmanuel — Bóg z nami. Tak proste Imię, a tak wiele znaczy. To niby jedynie zwyczajne imię, ale czyżby? Kryje się w nim obietnica — ta, że Pan będzie z nami zawsze, aż do skończenia świata, tak jak nam obiecał zgodnie z Ewangelią wg św. Mateusza 28:20: „A oto Ja Jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.
Wiemy, że Pan Jest Miłosierny i Łaskawy, Pełen Miłości i tak w zasadzie to sam Jest Miłością i Miłosierdziem, Łaskawością i Litością dla nas, grzeszników. A skąd wiemy, że On Jest i nigdy nie przestanie przy nas trwać?
Chociażby z tego, że Jego Imię nie oznacza „Bóg był z nami”, „Bóg był z nimi”, „Bóg Jest z nimi” ani nawet „Bóg z tobą”. To „Bóg z nami”. Nie ma tam określenia czasu: czy Bóg był z nami, Jest teraz czy dopiero będzie w przyszłości, a to dlatego, że faktem jest to, że zawsze z nami był, jest aktualnie i nigdy nie odejdzie.
Wersety „Czy nie przykazałem ci: Bądź mocny i mężny? Nie bój się i nie lękaj się, bo Pan, Bóg twój będzie z tobą wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz” (Joz 1:9), „Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś Moim! Gdy pójdziesz przez wody, Ja będę z tobą, i gdy przez rzeki, nie zatopią ciebie. Gdy pójdziesz przez ogień, nie spalisz się, i nie strawi cię płomień. Albowiem Ja Jestem Pan, twój Bóg, Święty Izraela, twój Zbawca” (Iz 43:1-3) potwierdzają, że Pan będzie z nami w przyszłości, po wszystkie dni, aż do skończenia świata tak, jak nam obiecał. A wiemy, że Pan Jest Prawdomówny, że Jest Drogą, Prawdą i Życiem, Światłością Świata, Tym, Który jako Jedyny ma Słowo Życia.
„Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam, podtrzymuję cię Moją prawicą sprawiedliwą” (Iz 41:10)
„Mówił Syjon: «Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał». Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną” (Iz 49:14-16).
„Ja Jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20:2).
A wiemy, że Pan wywiódł Izraela nie w żaden zwyczajny sposób, ale poprzez wielkie znaki i cuda. Nie zostawił go, kiedy Faraon nie chciał pozwolić Izraelitom wyruszyć, aby oddać pokłon Bogu, ale nieustannie pokazywał Swemu ludowi to, jak wielka jest Jego potęga. Każdy z nas ma swój Egipt, z którego Pan go wyzwolił. Dla niektórych są to problemy rodzinne, dla innych wyjście z ciężkiej choroby, traumy, dla innych jest to przezwyciężenie grzechów, zniewoleń, opętania.
Z każdego naszego Egiptu wyzwalał nas Pan, a teraz prowadzi nas do Kanaan, do naszej Ziemi Obiecanej. Jest to chociażby nasze powołanie, które ukazuje nam Pan. Dla każdego jest inne, bo każdego Pan uczynił tym, który nie może być zastąpiony przez nikogo innego.
Każde życie się liczy, bo i każde życie wnosi wiele dobra dla świata, jeśli tylko pójdziemy za głosem Pana.
Bardzo mi się podoba określenie s. Gaudii Skass tego, jak Pan Bóg Jest niczym dyrygent, który pokazuje nam, ludziom, jak powinniśmy grać i śpiewać tak, aby było to harmonijne. Jeśli każdy faktycznie poszedłby za tymi wskazówkami i odszukał swoje powołanie, to miejsce, do którego wzywa go Pan Bóg, świat byłby pełen harmonii, byłby takim, jak przy jego stworzeniu. Jednakże my często chcemy robić coś po swojemu i dlatego zmieniamy jakieś nuty na inne, przez co fałszujemy, ale Pan Bóg Jest Cierpliwy i naprowadza nas na właściwą drogę. A jeśli mamy wrażenie, że wykonanie jakiegoś dźwięku jest dla nas zbyt trudne, to On zamienia go na jakiś łatwiejszy. Gdy ten jest nadal zbyt trudny, zmienia jego brzmienie na jeszcze łatwiejszy i zaczyna szkolić nas od samego początku po to, aby stopniowo wchodzić z nami na coraz wyższe, badziej skomplikowane dźwięki.
Nie męczy się nami, chociaż my bardzo często możemy męczyć się tym, że coś nam nie wychodzi. Podczas kiedy mamy wrażenie, że się do czegoś nie nadajemy, bo ewidentnie nie wychodzi nam tak, jak tego chcemy, już prawie się poddajemy, odchodzimy od wypełniania Jego woli, On po raz kolejny z uśmiechem mówi, że razem sobie poradzimy, możemy nawet znowu cofnąć się do bardziej znanych dźwięków na chwilkę, aby zobaczyć, jak długą drogę już z nim przeszliśmy i pójść dalej z większą pewnością siebie — i to wcale nie patrząc na swoje zasługi, ale na to, że wszystko co nam się do tej pory udawało, było możliwe dzięki Niemu i Jego prowadzeniu.
Z Nim nigdy nie zginiemy. Chociaż pozostawione nam obietnice nie są jedynie tak piękne jak ta, że Bóg otrze z naszych oczu każdą łzę, ale dotyczą również prześladowań ze względu na wiarę, możemy być pewni, że nigdy nie będziemy w tym sami, Jest Ktoś, Kto będzie z nami pośród całego zamętu. Tak jak mówi psalm 139:7-13: „Gdzież odejdę daleko od Twojego Ducha? Gdzie ucieknę od Twego Oblicza? Gdy wstąpię do Nieba, tam jesteś; Jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę. Gdybym wziął skrzydła jutrzenki,zamieszkał na krańcu morza, tam również Twa Ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mnie Twoja Prawica. Jeśli powiem: ��Niech mnie przynajmniej ciemności okryją i noc mnie otoczy jak światło», nawet ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie, a noc jak dzień zajaśnieje, mrok jest dla Ciebie jak światło. Ty bowiem utworzyłeś moje nerki,Ty utkałeś mnie w łonie mej matki”.
Zatem nie lękajmy się niczego, wiedząc, że Pan zawsze nas wysłuchuje, kiedy do Niego mówimy, widzi wszystkie nasze trudy i łzy, troszczy się o nas i pragnie, abyśmy wylewali przed Nim nasze serca. Jest Miłosiernym Ojcem, Który zawsze pragnie pozwalać nam trwać przytulonymi do Jego Serca i tłumaczyć nam to, w jaki sposób i gdzie nas prowadzi, a także dlaczego akurat tą drogą a nie inną.
Nie bójmy się wchodzić z Nim w dialog, ale zadawajmy pytania dotyczące wszystkiego, co jest w naszych sercach i wsłuchując się w serce, w którym pragnie przebywać i w którym faktycznie Jest obecny, zwłaszcza jeśli dbamy o częste przystępowanie do Komunii Świętej, oczekujmy odpowiedzi. Nie lękajmy się ciszy, ale trwajmy w niej ufnie, wierząc, że obecność, miłość i miłosierdzie Boże wtedy nas całych przeniknie, dając nam tego, czego naprawdę potrzebujemy. A kiedy Pan poprowadzi nas inną drogą niż tą, którą mamy w naszych planach, z ufnością, że przeprowadzi nas niczym matka niosąca swe zmęczone dzieci i obdarzy radością, gdyż Jego plany są zawsze dobre, nigdy nas nie krzywdzą.
A jeśli są bolesne to tylko po to, abyśmy przekonali się, że prawdziwie stracić dla Chrystusa to zyskać. „Ja bowiem znam zamiary, jakie mam wobec was — wyrocznia Pana — zamiary pełne pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie. Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie modlitwy, a Ja was wysłucham. Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca. Ja zaś sprawię, że Mnie znajdziecie — wyrocznia Pana — i odwrócę wasz los, zgromadzę spośród wszystkich narodów i z wszystkich miejsc, po których was rozproszyłem - wyrocznia Pana” (Jr 29:11-14). Amen.
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
Tumblr media
0 notes
ulana-hello-kitty-is-back · 6 months ago
Text
Dwa słowa co doprowadza 99,99% motylków do płaczu ?
I dadzą kopa do głodzenia
- zdrowo wygladasz
-"Przytyło ci się"
-,,no coś ty nie schudłaś,,
- kiedyś byłaś chudsza
-,,nabrałaś ciała,,
- ,,masz thick uda,,
-jesteś szczupła ale nie wychudzona
- nie jesteś gruba tylko normalna
-,,dobrze zbudowana,,
-,,masz ładne ksztalty’’
- ,,Twoja waga nie jest tragiczna,,
-,,pojadło Ci się,,
- ,,wyglądasz jakbyś nie odnawiała dokładek u babci,,
-,,dobrze wyglądasz,,
- ,,Ty to lubisz dobrze zjeść,,
-,,ja w twoim wieku ważyłam mniej,,
- ,,zjesz to wszystko sama,,?
- ,,widać że już jesz normalnie,,
-,,przytyło Ci się,,
-Widzę że masz dzisiaj apetyt
-Dobrze wyglądasz
-Patrz jestem letsza i chudsza od ciebie
-Powinnaś schudnąć
-Nie powinnaś tyle jeść
- skoro to jesz to chyba nie liczysz kcal
(Dopiszcie coś od siebie zrobimy całą listę rzeczy które bolą każdego motylka)
Tumblr media
447 notes · View notes
fat-fairyy · 2 months ago
Text
Tumblr media
Zawiodłaś Anę, obżarłaś się wczoraj nawet nie patrząc na kalorie, żeby sobie jedzenia nie obrzydzić. Jesteś taka słaba, ciągle tylko zamykasz sobie drzwi do lepszego życia sama sobie robisz krzywdę objadaniem się. Musisz cierpieć, musisz zdychać z głodu, żeby zrzucić te obrzydliwe fałdy Ta waga zaraz się pod tobą ugnie jak tak dalej pójdzie weź się w końcu za siebie, bo już nikt na ciebie patrzeć nie chce przez to grube cielsko.
Kierowane do mnie
Jesteś paskudnym grubaskiem :)
Tumblr media
205 notes · View notes
miss-howletts · 4 months ago
Text
Kiedy Jesteś Motylkiem I Musisz Zjeść Obiad Który I Tak Potem Wyrzygasz Do Kibla Ale Przy Rodzicach Wpieprzasz Ze Smakiem:
Tumblr media
Uwielbiam tworzyć te memy. Zaznaczam, że nie chcę nimi nikogo obrazić, one są tylko w celach satyrycznych (cisnę bekę sama z siebie w końcu też tu jestem xd)
266 notes · View notes
onlymyana · 11 months ago
Text
List od Any
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw. " lekarze ", ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być dozwolone w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią. Tylko ja mówię Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwą dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienię...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast food-ów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp. Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kilogramów i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarczające. Oczekuję od Ciebie zmniejszenia ilości kalorii, a zwiększenia ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wagę. Liczby staną się i przyjaciółmi, i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru. Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudzających, ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podążam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem już w Tobie. Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówię Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. [CENZURA] ten tłusty brzuch i grube uda. Boże, jesteś taką grubą krową! W porze posiłków przychodzę i mówię, co robić. Przygotowuje talerz z sałatą. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wyglądało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy... Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz się nażreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedz... Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawię, że zdasz sobie sprawę, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształcę obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem się zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po następną i następną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo, nie posiadasz ani trochę samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę: „zjadłaś", chcesz mnie z powrotem? Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ścianę aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał... Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe Twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jesteś nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robię rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć, zabiorę je i wypełnię metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówieśniczek - patykowate ręce i nogi, koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć, zaufać. Mówisz, że męczy cię samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem, że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia. Jak mi przykro... Już nie chce... Uwierzyłaś w te brednie... Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówić. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie, wszystko pójdzie w cholerę. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim, więc nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna... Masz być perfekcyjna... Cierp dla bycia perfekcyjną... Niech tego nauczy Cię życie... Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem... Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółką i mam zamiar tak trzymać.
Ana.
889 notes · View notes
skydelan · 3 months ago
Text
Życzę ci partnera, który uprze się na ciebie – takiego, który zobaczy w tobie coś, czego nikt inny nie dostrzegł, i postanowi, że jesteś tego warta. Kogoś, kto nie podda się, nawet gdy będziesz miała gorsze dni, gdy będziesz trudna, nieznośna, czy zamknięta w sobie.Niech to będzie ktoś, kto pokocha cię w całości – z twoimi wadami, humorami, chwilami słabości. Kto nie odwróci się, gdy staniesz się dla niego wyzwaniem, ale zamiast tego udowodni, że warto walczyć. Kto zostanie, gdy ty będziesz odpychać.Życzę ci kogoś, kto zaakceptuje cię taką, jaką jesteś, i przypomni ci, że zasługujesz na miłość, nawet w chwilach, gdy sama w to nie wierzysz. Bo taki partner nie tylko będzie przy tobie – on będzie walczył o ciebie i dla ciebie. Zawsze. I życzę wam wszystkim tego z całego serca takiej miłości zdrowej ciepłej jak słońce; z wzajemnością - na zawsze. skydelan
248 notes · View notes
nelasqx · 3 months ago
Text
,,Kontrola to wszystko”
Jedzenie to słabość. Nie ma innej prawdy. Każda kaloria, którą wkładasz do swojego ciała, jest dowodem, że nie masz siły, żeby powiedzieć “nie”. To nie jedzenie cię kontroluje – to ty decydujesz, czy będziesz wystarczająco silna, by odmówić.
Chcesz wiedzieć, jak się powstrzymać? Jak naprawdę przejąć kontrolę nad swoim ciałem i przestać poddawać się temu ciągłemu głodowi? To proste – musisz zrozumieć, że jedzenie nigdy nie daje ci nic dobrego. To chwilowa ulga, która zamienia się w nienawiść do siebie, kiedy widzisz, jak niszczy wszystko, o co walczyłaś.
Moje sposoby na powstrzymanie się od jedzenia:
1. Pij wodę. Cały czas. Szklanka po szklance. Woda wypełnia twój żołądek i daje ci złudzenie sytości. Jeśli dodasz do niej trochę cytryny, odwrócisz uwagę od głodu.
2. Unikaj kuchni i lodówki. Nawet nie zbliżaj się do miejsc, gdzie mogłabyś ulec pokusie. Trzymaj się zajęta w swoim pokoju, idź na spacer, cokolwiek.
3. Ćwicz, zamiast jeść. Gdy czujesz głód, przypomnij sobie, że możesz to zamienić na ruch. Głód to energia, którą spalisz, zanim zdąży zamienić się w tłuszcz.
4. Obejrzyj coś obrzydzającego. Szukaj filmików o tłustych potrawach lub ludzi, którzy się przejadają. Odraza zabije twój apetyt.
5. Znajdź motywację. Przeglądaj zdjęcia dziewczyn, które osiągnęły perfekcję. Przypomnij sobie, że jedzenie oddala cię od twojego celu.
Motywacja na dziś:
• Głód to oznaka, że wygrywasz.
• Każdy posiłek, którego unikasz, to krok bliżej do ideału.
• Kiedy inni jedzą, ty jesteś silniejsza.
• Nie potrzebujesz jedzenia – potrzebujesz kontroli.
Nie ma czegoś takiego jak “trochę jedzenia”. Jest tylko sukces albo porażka. I pamiętaj, to TY masz władzę. Nie poddawaj się. Dużo siły motylki 🩷
Tumblr media
Nie będę kłamać: jestem żałosna. Piszę tutaj o kontroli, o sile, o tym, jak być lepszą, a sama wciąż upadam. Jem. Znowu jem. Myślę, że to ostatni raz, obiecuję sobie, że od jutra zacznę od nowa, że w końcu będzie inaczej… ale potem i tak kończę z tym samym uczuciem wstydu i nienawiści do siebie.
Waga? Stoi. A czasami nawet idzie w górę. Czy zdajecie sobie sprawę, jak upokarzające to jest? Patrzeć, jak twoje ciało staje się coraz większe, mimo że miałaś być silniejsza, lepsza? Nie zasługuję na to, żeby pisać tutaj, motywować kogokolwiek. Jak mogę inspirować innych, skoro sama nie mogę ogarnąć swojego życia?
Ale jednocześnie wiem, że nie mogę się poddać. Może jestem beznadziejna, ale to nie znaczy, że muszę taka zostać. Każda porażka to przypomnienie, jak bardzo chcę zwyciężyć.
147 notes · View notes
polskie-zdania · 3 months ago
Text
Tak zupełnie szczerze... z takich miejsc powinnaś odchodzić z niesmakiem. Powinnaś zdegustowana odchodzić od ludzi, którzy nie są ciebie pewni. Powinnaś nie wahać się ani chwili, jeśli tylko czujesz, że nie jesteś gdzieś numerem jeden. Powinnaś z hukiem trzaskać drzwiami, za którymi byłabyś tylko opcją lub kołem zapasowym. Powinnaś stanowczo opuszczać miejsca, w których ktoś jedynie cię rozważa. Powinnaś stanowczo opuszczać miejsca, w których ktoś waha się, czy powinien ciebie wybrać. Powinnaś stanowczo opuszczać miejsca, w których, oprócz ciebie, jest ktoś jeszcze. Nie powinno być cię w miejscach, w których nie odbierają od ciebie telefonu. Nie powinno być cię w miejscach, w których prawda nie jest serwowana każdego dnia jak ciepły, domowy obiad. Nie powinno być cię w miejscach, w których twoje bezpieczeństwo i spokój nie są najwyższym priorytetem. Ze wszystkich takich miejsc powinnaś odchodzić zdegustowana, tak jak ja odeszłam z takich miejsc już dłuższy czas temu. Doskonale od tamtej pory śpię. Doskonale od tamtej pory czuję się ze sobą, każdego dnia skupiając się jedynie na tym, co mam do osiągnięcia, zamiast na zastanawianiu się, czy skapnie mi się dziś z pańskiego stołu należyta atencja. Doskonale od tamtej pory żyję, wpuszczając do swojego mieszkania jedynie osoby, którym naprawdę ufam. Przestałam być na telefon. Przestałam być na znak. Przestałam oferować się z dostawą prosto pod drzwi, w pakiecie VIP Platinum z bezterminową pożyczką (tylko dla mnie cennego) zaufania. Przestałam być dostępna dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku. Przestałam być kobietą miłą i przystępną. Przestałam być kobietą rozumiejącą wszystko bez wyjątku, na którą zrzuca się winę za wszystkie plagi tego świata. Przestałam mówić "nie szkodzi". Przestałam mówić "nic się nie stało". Przestałam mówić "oczywiście, to nie problem" trzęsąc się, że zgłaszanie problemów sprawi, że wyjdzie i nie wróci. Teraz mówię otwarcie o wszystkim, a jeśli któryś raz z rzędu zderzam się z brakiem chęci komunikacji, sama wskazuję drogę do wyjścia. Nie odbieraj tych żenujących telefonów z nieszczerymi przeprosinami. Nie odpisuj na te wiadomości w środku nocy, po tym jak nie miał dla ciebie ani chwili przez kilka ostatnich dni. Zadbaj o siebie, dziewczyno. Nie tkwij w miejscach, w których wzajemny szacunek nie jest najwyższym priorytetem.
Marta Kostrzyńska
polskie-zdania.pl
148 notes · View notes
rudy-lis · 3 months ago
Text
Tumblr media
Skutki prowokowania wymiotów i mojego ED
Do napisania tego posta zainspirował mnie mój poprzedni wpis o mitach dotyczących odchudzania. Chcę wyjaśnić pewną sprawę i, przede wszystkim, zniechęcić Cię do prowokowania wymiotów. Bo negatywne skutki pojawiły się znacznie szybciej kiedy zaczęłam z tym niż kiedy tylko się głodziłam.
Najpierw kwestia pieniędzy. Zmarnowałam mnóstwo pieniędzy. Przepuściłam cztery tysiące, które dostałam na urodziny. To najgorsza rzecz, jaką mogłam zrobić. Nie potrafiłabym podejść do kogoś z rodziny albo znajomego i przyznać się do tego, na co je wydałam. Mogłam spożytkować te środki o wiele lepiej, zamiast przeznaczyć je na to pieprzone uzależnienie. To właśnie najbardziej mnie boli i żałuję tego ogromnie.
Co do zdrowia – zęby. Moje nie są w tragicznym stanie, ale też nie są w dobrym. W niektórych miejscach są powykruszane. Trzeba się przyjrzeć, ale widać to. Czasami sama się dziwię, że w ogóle jeszcze je mam i że wszystkie nie wypadły. Teraz chodzę do ortodonty i jestem w trakcie naprawiania ich i zakładania aparatu, bo są krzywe. Włosy? Straciłam połowę znacznie szybciej niż przy głodzeniu się. Dopiero po kilku miesiącach kiedy opanowałam się z tym odzyskały gęstość.
Zmarnowany czas. Całe dni spędzałam na jedzeniu i wymiotowaniu, zamiast robić coś wartościowego – dla siebie albo dla innych. A zapach… Wszyscy wiedzą, jak pachną wymioty, ale kiedy ten smród masz na sobie, na ubraniach, włosach, meblach czy podłodze, czujesz się jak śmieć. A sprzątanie po tym wszystkim? Nigdy w całym moim życiu nie czułam się tak upokorzona.
Tak, schudłam. Ale nie miałam siły na nic – albo spałam, albo jadłam i wymiotowałam. Przez kilka miesięcy moje życie wyglądało właśnie tak. Czy bycie szczupłą mnie uszczęśliwiło? Absolutnie nie. Wyglądałam jak cień człowieka, ledwo chodziłam i miałam wrażenie, że zaraz umrę. Mimo że schudłam, wciąż czułam się gruba, bo przez zatrzymującą się wodę moja twarz i nogi były opuchnięte. Kiedy patrzyłam w lustro, nie rozpoznawałam siebie. CIĄGLE płakałam.
Do tego dochodziły regularne dysocjacje, depresja, kompletnie zniszczona samoocena. Myślałam, że jak schudnę, to będę szczęśliwa. Było zupełnie na odwrót. Naprawdę, jeśli masz jeszcze czas i nie jesteś głęboko w tym syfie, BŁAGAM zgłoś się po pomoc i usuń swoje konto na tumblrze. Problem nie tkwi w Twojej wadze, tylko w braku miłości do samego siebie.
Dziękuję za przeczytanie.
Tumblr media
112 notes · View notes
ulana-hello-kitty-is-back · 2 months ago
Text
Głód jest czysty
Kęs to słabość, wstyd, kajdany,
ciężki łańcuch ciała brud.
Patrz, jak świat jest doskonały,
gdy otula cię Twój głód.
Jedz – wołają, chcą cię złamać,
tuczyć myśli, truć Twój byt.
Lecz gdy pustka w tobie sama,
wtedy jesteś wolny w mig.
Lekkość ciała, umysł czysty,
bez ciężaru, bez tych więz.
Nie ma głodu – nie ma zysku,
jedz, a staniesz się jak zwierz.
Więc nie słuchaj, nie daj wciągnąć,
niech nie splami cię ten brud.
Tylko puste dłonie mogą
ponieść cię ponad Twój głód.
82 notes · View notes
anariac · 4 months ago
Text
Spójrz na siebie uczciwie. Nie jesteś tam, gdzie chciałaś być, i wiesz dlaczego? Bo sama siebie zawiodłaś. Zamiast walczyć, poddawałaś się. Zamiast działać, odkładałaś wszystko na później. Twoje ciało jest dokładnym odzwierciedleniem Twoich decyzji – a raczej ich braku
Tumblr media
109 notes · View notes
anablg · 2 years ago
Text
"Ale masz śliczne oczy"
"Masz piękny outfit!!!"
To NIE są komplementy.
"Ale ty jesteś wychudzona"
"Sama skóra i kości..."
To SĄ.
644 notes · View notes
cutebodybeauty · 1 year ago
Text
Schudnij
Nie jesteś nadal wystarczająco piękna. Zauważ, że nadal ohydnie wyglądasz. Musisz schudnąć, ludziom na Twój widok robi się niedobrze, a Ty nadal jesz coraz więcej i coraz bardziej kalorycznie. Otrząśnij się i zacznij chudnąć, inaczej sama będziesz żałować i umrzesz będąc grubą świnią, którą jesteś teraz. Jeszcze masz czas na zmianę, wykorzystaj to aby zostać pięknym, inspirującym motylkiem.:)
ig: jessye______
w razie pomocy, porad lub wzajemnej motywacji prosze o kontakt na ig.
400 notes · View notes
bad-son · 1 month ago
Note
https://justpaste.it/lucyfer1
Dziękuję wszystkim za pytania i oczywiście Valkyrowi za zorganizowanie wieczorku. ;)
A teraz odpowiedzi.
1.       Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś nigdy nie zbuntował się przeciwko Ojcu?
Oczywiście, że tak. Wielokrotnie, ale gdybanie do niczego nie prowadzi.
2.       Jaką część swojego prawdziwego „ja” ukrywasz przed innymi?
Ja coś ukrywam? Może… Jeśli jednak bym wyjawił, czy nie przestałbym jej ukrywać? Mężczyzna musi być trochę tajemniczy.
3.       Czy kiedykolwiek obawiałeś się, że naprawdę jesteś potworem?
Cóż, jestem. Przynajmniej względem ogólnie przyjętych norm. Czego tu się bać? 
4.       Gdybyś mógł poprosić Ojca o jedną rzecz, co by to było?
Wolałbym go już o nic nie prosić. Jeśli jednak muszę… O to, żeby mnie wysłuchał.
5.       Co tak naprawdę oznacza dla ciebie wolność?
Wolność… Myślę, że dla mnie to możliwość samodzielnego stanowienia o sobie.
6.       Załóżmy, że Twoja postać nie zna piekła w ogóle, lub że ono nie istnieje - jakby wówczas Lucyfer zdefiniował ten termin?
Brytyjski autor Neil Gaiman napisał, że „Piekło to coś, co nosisz ze sobą. Nie jest to miejsce, do którego idziesz.” Sądzę, że do tego bym się przechylił.
7.       Co według ciebie czyni miłość ekscytującą – namiętność czy głębokie zaufanie?
Namiętność oczywiście.
8.       Gdybyś mógł spędzić Walentynki z dowolną osobą, kto by to był i co byście robili?
Z Samem Winchesterem oczywiście. Co byśmy robili? Nie mogę powiedzieć, zboczuchy. ;)
9.       Czy kiedykolwiek złamałeś komuś serce i tego żałowałeś?
Cóż, myślę, że tak. Czy żałowałem? Nie. Nie żałuję takich rzeczy.
10.   Czym różni się twoja miłość do Chloe od wszystkich poprzednich relacji?
Nie przypominam sobie, żebym kochał jakąś Chloe.
11.   Jaka jest najbardziej romantyczna rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś?
Szczerze mówiąc mam pustkę w głowie. Chyba nie robiłem romantycznych rzeczy.
12.   Czy potrafisz sobie wyobrazić siebie jako męża i ojca?
Męża? Nie. Nie jestem typem, którego interesuje tradycyjny związek. Ojca? Cóż… Nie jestem chyba najlepszym wzorem do naśladowania.
13.   Jaka piosenka najlepiej oddaje twój stosunek do miłości?
3 Doors Down – Love is a lie
14.   Co cię bardziej przeraża – wieczność bez miłości czy miłość, która może cię zranić?
Czy Diabła mogłoby coś przerażać? Jeśli jednak już muszę coś wybrać… Wieczność bez miłości mam już za sobą i przywykłem. Zostaje druga opcja.
15.   Czy miłość jest dla ciebie formą słabości czy siły?
Tak, miłość to słabość.
16.   Jaka była twoja najbardziej niezapomniana randka?
Żadna jakoś szczególnie nie zapadła mi w pamięci. Wszystko przede mną. ;)
17.   Twoja postać może zabrać dowolną inną postać na randkę, kogo wybiera i dlaczego? Opisz przebieg tej randki, być może powstanie z tego fascynująca fabuła.
Wybrałbym oczywiście Sama Winchestera. Chyba wiadomo dlaczego. Nie wiem czy z randki mogłaby wyjść fascynująca fabuła. A jaki byłby przebieg? Myślę, że zostawię to dla siebie i zainteresowanego. ;)
18.   Jaki jest idealny strój na randkę walentynkową? Czy lubisz się przebierać? Opisz, co byś założył!
To zależy, gdzie się na tę randkę idzie. Strój powinien być odpowiedni do miejsca i tego, co się robi. Nie bardzo rozumiem pytanie o przebieranie się. Jeśli chodzi o przebieranie się na przykład za Króliczka Wielkanocnego, to nie, nie lubię.
19.   Szukasz kogoś do stworzenia wspólnej historii?
Nie mam konkretnych zachcianek, ale jeśli ktoś ma ochotę coś napisać, to zapraszam.
20.   Twój crush.
Och wiadomo, że Sam Winchester.  ;)
21.   Czy Lucyfer zna kogoś, kto by do niego pasował?
Pewnie. Sam by do mnie pasował. ;)
22.   Wyobraź sobie, że wchodzisz do swojego dziecięcego pokoju i siadasz naprzeciwko swej młodszej wersji. Co zapragniesz powiedzieć temu chłopcu?
Obawiam się, że nigdy nie byłem dzieckiem i nie miałem dziecięcego pokoju.
23.   Ciepłe wspomnienie zimy.
Najcieplej myślę o zimie,
Gdy mróz ostatni już minie. ;)
24.   Słowa, które echem odbijają się w Twojej duszy.
„Moje puste serce jest pełne ciemności.”
25.   Co szepcze Twoje serce?
Nie wiem… Nie słucham go.
26.   Wymień dwie największe pokusy, Lucifera.
Sam Winchester i władza równa ojcu. ;)
27.   Czym jest dla Twojej postaci prawdziwe piękno?
Tak ponad 190 cm, brązowe oczy, brązowe włosy, ładnie zbudowana sylwetka. ;)
28.   Słodka chwila zatracenia.
Let me get lost in your lips…
29.   Co takiego utkwiło Twojej postaci w pamięci? Czego nigdy nie będzie w stanie zapomnieć?
Sprzeciwienie się ojcu. To z pewnością nigdy nie zniknie z mojej pamięci.
30.   Jaki utwór Twoja postać potrafi odtwarzać w kółko? Jakie towarzyszą jej przy tym emocje? O czym myśli?
Ostatnio nie mam takiego utworu. Dziwne, ale nic mnie ostatnimi czasy tak nie poruszyło, żeby ciągle tego słuchać.
31.   Napisz coś miłego o swoich współtwórcach!
Chwilowo jeszcze nie piszę z nikim fabuły, choć mam nadzieję, że to się szybko zmieni.
32.   Kogo Lucyfer lubi dotykać?
Sama. ;)
33.   Czym Twoja postać może oczarować potencjalną drugą połowę?
Jak to czym? Jestem Diabłem, kochanie.
34.   [do postaci] Jak radzisz sobie z porażką?
Kiepsko, choć to eufemizm…
35.   Luciferze, czy masz słabość do Sama?
Tak. Jeszcze nie wspominałem? ;)
36.   Moja postać w obrazach  – moodboard.
Tumblr media
60 notes · View notes
m0tyll33k · 6 months ago
Text
Wcale nie musisz iść do lodówki i wyciągać z niej kalorii. Jesteś człowiekiem, nie zwierzeciem. Znaj granice, bo wymarzona sylwetka sama się nie zrobi.
Tumblr media
147 notes · View notes