#jakie to prawdziwe
Explore tagged Tumblr posts
Text
..) wspomnienia to dziwna rzecz. Czasami są całkiem realne, ale czasami stają się tym, czym chcemy, żeby były (...)"
#wspomnienia#jakie to prawdziwe#prawdziwe#prawda#sens życia#mądre cytaty#cytat po polsku#polskie cytaty#szczerość#polski cytat#blog z cytatami#uczucia
2 notes
·
View notes
Text
czy tylko mnje tak bardzo smiesza te "meanspo" typu "aaaaa swinko ale sie z cb tluszcz wylewa ludzie maja odruch wymiotny jak sie patsza na cb fujj grubas tlusty swinka krowa!!1!"
no nie wjem jakis jak widze takie "meanspo" to wydaje mi sie ze to jest bardzo wymuszone. Przynajmniej na mnie nie dziala. Wiem ze przeciez ludzie nie beda miec odruchu wymiotnego se mnie widza szczegulnie dlatego ze uwazam ze z twarzy go akurat jestem spoko💀 za duzo jest uzytych slow ktore w pewnym sensie w ogole nie rania a mialy xd. tylko sa zenujace..
Tak naprawde zeby napisac komus takie prawdziwe meanspo to trzeba ta osobe i jej sytuacje dobrze znac. Wiedziec jej najwiekszy kompleks, to ile jedza (oraz co), ile waza oraz to czy np maja czesto binge. Trzeba umiec uderzyc w ten slaby punkt. Poniewaz "meanspo" w stylu "tluszcz sie z ciebie wylewa ludziom robi sie niedobrze na twoj widok i jestes gruba tlusta swinia ktora ma ciagle binge" jest bez sensu bo co jak ta osoba akurat np nie miala binge od 2 miesiecy i wie ze ludzie nie zygaja na kogos widok💀💀💀
meanspo w tym stylu sa mega demotywujace btw
okej dziekuje bardzo za przeczytanie moich wypocin dobranoc
#anor3c1a#będę motylkiem#chce byc chudy#chude ciało#chude dziewczyny#chude motyle#glodowka#nie jem#bede lekka jak motylek#bede motylkiem#lekkie motylki#chce byc lekka jak motylek#motylki blog#motylki any#motylek any#jestem motylkiem#chudajakmotyl#chude jest piękne#chudosc#chudzinki#chudzinka#chubby#gruba szmata#gruba świnia#nie jestem glodna#jestem gruba#grubaska#gruba swinia#grubasek#nie chce byc gruba
31 notes
·
View notes
Text
Chciałabym, żebyś wiedziała, że wciąż o Tobie myślę. Każdy dzień bez Ciebie jest trudniejszy, pełen ciszy, której nie potrafię wypełnić. Tęsknię za wszystkim, co tworzyło nasz świat – za Twoim uśmiechem, Twoim spojrzeniem, za tymi drobnymi chwilami, które kiedyś wydawały się zwyczajne, a teraz mają dla mnie ogromną wartość. Tęsknię za Twoją mądrością, za sposobem, w jaki potrafiłaś mnie zrozumieć i dodać otuchy. Miałam przy sobie kogoś wyjątkowego – osobę, która nie tylko mnie inspirowała, ale sprawiała, że chciałam być lepsza. Nie wiem, czy kiedykolwiek przestanę tęsknić. Nasze wspólne wspomnienia wracają do mnie, czasem zupełnie niespodziewanie, przypominając o tym, jak wyjątkowa byłaś i nadal jesteś dla mnie. Byłaś kimś, kto rozumiał mnie jak nikt inny, kto potrafił sprawić, że czułam się naprawdę szczęśliwa. To, co do Ciebie czuję, jest prawdziwe i głębokie. Jesteś tą jedną jedyną. Tęsknię za Tobą, bardziej niż mogłam się spodziewać...
29 notes
·
View notes
Text
10 rad, których poprawi Twoje życie
1. To ty decydujesz, jaki masz humor i czy chcesz być obrażona na kogoś, czy nie. Weź odpowiedzialność za swoje nastawienie do każdej sytuacji. Trzymanie urazy najbardziej krzywdzi osobę, która dusi w sobie negatywne emocje.
2. Bądź offline najczęściej, jak to tylko możliwe. Traktuj media społecznościowe jako źródło inspiracji, a nie narzędzie do zabijania czasu. Pamiętaj, że prawdziwe życie zaczyna się poza Internetem.
3. Kiedy targają tobą silne emocje lub doświadczasz natłoku myśli przelewaj swoje uczucia na papier. Zdanie po zdaniu co czujesz i przez co tak jest. Uwierz mi po wszystkim poczujesz się lepiej.
4. Nie bój się poznawać nowe osoby. Możliwe jest znaleźć prawdziwych przyjaciół lub drugą połowę w każdym wieku. Nie zamykaj się nigdy na nowe znajomości. Niektóre z nich mogą okazać się ważną lekcją inne pozostaną z tobą na całe życie.
5. Ogranicz kontakt z osobami, które podkopują twoją wiarę w siebie i własne możliwości. Nieważne, czy to twój wieloletni przyjaciel, chłopak, czy rodzina. Musisz zaakceptować, że każdy nieustannie się zmienia i nie ze wszystkimi jesteś w stanie się dogadać na każdym etapie życia.
6. Wychodzenie poza swoje strefę komfortu nie jest przyjemne, ale jest niezbędne do lepszego samopoczucia i rozwoju.
7. Nie musisz we wszystkim być najlepsza wystarczy, że znajdziesz parę rzeczy w życiu, które będziesz robić z czystej przyjemności.
8. Poświęcaj 15 min. przed snem na zaplanowanie kolejnego dnia i zapisanie w punktach rzeczy, które musisz, żeby pójść spać ze spokojnym umysłem. Możesz też napisać 3 rzeczy przed snem lub powiedzieć je w myślach, za które jesteś wdzięczna.
9. Nigdy nie odkładaj trudnych rozmów na później uwierz, będziesz tego żałować. Zamiast tego po prostu zapytaj, powiedz o swoich uczuciach. Najwięcej cierpimy, obmyślając tysiąc scenariuszy lub obawiając się tych rzeczy, które się nigdy nie wydarzą. A wystarczy zrobić jeden krok i pozbyć się całego strachu.
10. Odwlekanie zadbania o własne zdrowie psychiczne jest jak czekanie, aż bolący mocno ząb sam z niebie przestanie boleć. Niektóre rzeczy można odwlekać w nieskończoność, ale to nie rozwiąże problemu. Czasem najtrudniejsze, ale i najlepsze co możeszdla siebie zrobić to zadbać o siebie, nie szukając więcej wymówek.
#moje rady#rady#rada#porada#porady#zmiana myślenia#zmień swoje myślenie#zmiana#pozytywne nastawienie
31 notes
·
View notes
Text
Boze oddajcie starego tumblra
gdzie motylki byly bardzidj toksyczne
gdzie byly same prawdziwe motylki ktore chca aby bylo widac im kazda kosc a nie jakies pseudo gowno z tik toka ktore chce schudnac w zdrowy sposob jei takie osoby sie tu znajduja to prosze jak najszybciej z tad wypierdalac
#chce byc piekna#chce byc szczupla#chce widziec swoje kosci#chude jest piękne#chudej nocy motylki#nie chce być gruba#az do kosci#chce byc idealna#chce byc lekka#chce byc perfekcyjna#nie jestem idealna#nienawidze siebie#gruba szmata#gruba świnia#gruba swinia#nie bede gruba#nie jestem glodna#za gruba#chce byc lekka jak motylek#jestem motylkiem#bede lekka jak motylek#chude jest piekne#chude ciało#chce schudnac#chudosc#chudzinka#@tw edd#tw ana bløg#tw 3d vent#aż do kości
41 notes
·
View notes
Text
Nikt nie przygotuje cie na złamane serce. Ból nie zmniejszy sie z kolejnym rozstaniem czy zawodem. Jeśli na prawde kogoś kochasz, taka sytacja wyrzuci cie z życia. Wyrywa ci kawałek duszy. Czujesz sie jakbys wypadł ze swojego ciała, patrzył bezradnie na kogoś kto powinien byc tobą. To deralizacja. Kłująca pustka, gdy ogladasz z góry co sie z toba dzieje. Obserwujesz bezradnie jak "ty" nie moze sie pozbierać. Nie jesteś w stanie sie ruszyć, ciezko ci sie oddycha. Świat wydaje sie nie być realistyczny. Jakby nic nie bylo prawdziwe. Jesteś w szoku. Nie możesz złapać oddechu. Płaczesz. Nie czujesz sie już sobą.
Od razu tracisz checi do życia. Odechciewa ci sie spotykac z ludzmi, wychodzić z domu, wstawać z łóżka, jeść czy brać kąpiel. Jesteś wściekły! Wściekły na ta osobę, na bliskich, na znajomych, na caly śwait, na wszystko! Dlaczego cie to spotkało? Nie zas��użyłeś na to, masz ochote wrzeszczeć. Dlaczego tak bardzo boli, nie krwawisz ale ból jest nie porównywalny do ran jakie juz miałeś.
Na prawde, nie jestes zły. Nie jesteś wsciekły. Dobrze wiesz że szczerze nie jesteś zły ani odrobine. Jesteś po prostu niesamowicie smutny. Myślisz że powinieneś nienawidzić ukochanego. Jedyną osobą na jaka naprawde jesteś zły, jesteś ty. Najbardziej nienawidzisz siebie, masz do siebie nieustajacy żal. Jak mogłeś kochac tak mocno? Myslisz że to twoja wina, przez siebie jesteś teraz załamany. Zastanwiasz sie czy zmarnowaleś tyle czasu z tą osobą. Po nic, wszystko to co przeszliście, straciłeś. Pamietasz jacy byliście razem szczęśliwi. Nie możesz nawet stwierdzić czy to bylo prawdziwe. Czy te uczucia, czy te słowa były tam na prawde. Co sie zmieniło od dnia kiedy sie w sobie zakochaliście. Nie możesz jednocześnie przestac za tym tęsknić. Niesamowicie tęsknisz.
Powrót do siebie kosztuje wiele pracy. Pierwszy dzień, kiedy budzisz sie bez wiadomości od ukochanej. Chciałbyś sie do odezwać, porozmawiać z tą osobą. Mimo wszystko nie robisz tego. Nie możesz. Wmawiasz sobie że jej nie zależy. Zaczynasz dzień ze świadomością, jak samotny sie stajesz. Uczucie samotności od teraz jest częścią ciebie. Starasz sie zająć czyms myśli, wychodzisz z nic nie znaczacymi już dla ciebie znajomymi. Spotykasz sie z rodziną, nic nie czujesz. Nic oprócz wypalajacego smutku. Kiedy z czasem smutek gaśnie zostawiajac palacą i rosnąca pustkę, tesknisz za nim. Jedyna osoba z jaka chcesz teraz byc lub rozmawiać jest TA osoba. Zastanwiasz sie czy jest cos co możesz zrobic żeby to naprawić. Gdyby byla jaka kolwiek szansa żeby cofnąć czas, oddałbyś wszystko. Czy jest jaka kolwiek szansa że mozesz odzyskać to co straciłeś? Z kazdym dniem ta nadzieja znika. Znika bardzo powoli, bo ty dalej oklamujesz siebie, nie chcesz dopuszczać na sobie prawdy. Pragniesz wszystko cofnąć, nie pozwolic sobie sie zakochać.
Zastanwiasz sie czy zablokować ją, na social mediach. Nie chcesz tego, chcesz wiedziec co u niej. Martwisz sie, twoje uczucia do niej nigdy nawet nie osłabły. Chcesz wiedziec czy wszystko gra, chcesz sprawdzić czy czuje sie jak ty. Chcesz dowiedzieć sie jak naprawde sie czuje. Potrzebujesz tej romozwy, ale myślisz ci sie ze nikt cie nie rozumie.
Bo przecież nikt na świecie nie czuje jak ty. Jesteś w tym sam. Masz racje?
#tw depressing thoughts#rozstanie#milosc#złamane serce#zerwanie#samotność#cytat o samotności#uczucia#mysli samobojcze
42 notes
·
View notes
Text
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
[24.03.2024]
Dobre złego początki. Nie chwalę sobie niezawodnej intuicji ale jedno pozostaje zawsze pewne - po górkach przychodzą dołki. Moje żałośnie słabe ciało radzi sobie dzisiaj szczególnie źle. Problemy z oddechem, mroczki, ból - w konsekwencji przypominają mi po co to robię. Właściwie gdyby nie widmo szkoły przyjęłabym ów stan rzeczy niby starego przyjaciela. Prawdziwe wyzwanie objawiło się w postaci wanny. Oglądanie znienawidzonego nagiego ciała w pełnej krasie, brak sił aby ustać oraz nieuzasadniony spadek nastroju przybyły równie szybko co niespodziewanie. Mimo łez i potoku nienawistnych słów wobec własnej osoby dokonałam rzeczy normalnej dla innych, dla mnie nie zawsze oczywistej. Resztkami motywacji chciałam odrobić polski, przedmiot z którego nauczycielka ma do mniej więcej cierpliwości niż realnie na to zasługuję. Ale wtedy pojawiła się ona - konkurencja, niedościgniony wzór, koleżanka - ktoś kogo przy ludziach zwę mamą. Śmieszny mnie jak mocno sprzeczałam się ze słowami psycholog zaledwie wczoraj oraz jak szybko dostałam ich namacalne dowody. Koleżanka-mama chodzi wściekła niczym osa. Wszystko z winy telefonów ojca kompletnie nieporadnego życiowo. Spytacie czemu więc odbiera? Albo chociażby słusznych nerwów nie wyładuje na ich zapalników? Również pytałam więc zdradzę Wam odpowiedź. Przeze mnie. Zawsze wiedziałam, że całe zło jakie oglądam jest z mojej przyczyny, na tym tle miałam pierwsze myśli samobójcze jako smarkacz z dwoma kitkami i w bluzce z wizerunkiem Hanny Montany. Jestem problemem od chwili stwierdzenia mojej płci (ojciec wraz z jego familią chorobliwe pragnęli chłopca). Zawodziłam nim jeszcze zdążyłam w pełni ukształcić się na istotę ludzką. Wróćmy do chwili teraźniejszej, poszło o zupełny trywializm. Obiecałam dopełnić obowiązku jutro gdyż czułam jak słaniam się na nogach. Błąd. Kto mający chociaż odrobinę empati odmawia własnej matce która poświęciła dla Ciebie najlepsze lata życia a na dodatek zmaga się z nowotworem złośliwym? Uległam. Powtarzając naprzemiennie w głowie usłyszane za ścianami gabinetu słowa o "stawianiu granic" oraz tym jak odpychająca moralnie jestem. Ona wie, że nie mam siły. Przyzwala na moje głodówki sama zachwalając, iż ona nie jadła chorując. Ciekawi mnie gdy czytam Wasze posty z zapytaniami "jak unikać jedzenia przy rodzicach" szczególnie podczas zbliżających się nieuchronnie świąt. Dla mnie to zupełnie obcy świat ponieważ zaplanowana na ten czas pięciodniowa głodówka spotkała się z zupełnym brakiem rekacji. Ale może to dobrze? Czemu chora matka miałaby nadszarpywać swego powolnie wracającego zdrowia dla moich widzi-mi-się? Nie mogę jedynie wyrzucić z głowy jej wszystkich wspomnieć które dumnie rozgłaszała jak łatwo przychodziło manipulowanie znajomymi. Tylko mi by tego nie robiła... prawda? Mam dość porównywania się z nią odkąd tylko jestem świadoma przekazywanych mi historii. Męczy mnie ciągłe przegrywanie z własną rodzicielką. Mam prawie dziewiętnaście lat a ona zawsze potrafi sprawić, że czuję się jak nieposłuszny bachor bez jedynek i ubrudzony błotem. Nawet wypłakać tego nie mogę, czuję, że złościłaby się gdyby mnie usłyszała. Zawsze wpajano mi łzy jako coś złego, oznakę ułomności. Chciałabym jutro nie otworzyć powiek. Tylko pisanie tego bloga daje mi spokój, głodówki kontrolę. Poza tym nie mam nic.
SPOŻYTE: Okcal/0kcal
SPALONE: 314kcal
BILANS: -314
Spokojnej nocy, Wam wszystkim.
#nie chce być gruba#gruba szmata#gruba świnia#grubaska#jestem gruba#tylko dla motylków#tłusta świnia#tłuścioch#bede motylkiem#będę motylkiem#za gruba#gruba swinia#aż do kości#chcę widzieć swoje kości#az do kosci#chce widziec swoje kosci#nie chcę jeść#nie jem#nie jestem glodna#nie bede jesc#nie chce jesc#nie chce jeść#nie będę jeść#będę szczupła#blogi motylkowe#motylek blog#blog motylkowy#motylki blog#motyle w brzuchu#chcę schudnąć
25 notes
·
View notes
Text
Mam wrażenie że to jest coraz mniej moje comfort place. Wszyscy się wyzywają,jedni śmieją się z innych i robią sobie na tym kontent, życzą sobie śmierci. To nie wyglądało w ten sposób.
Zrobiło się z tego kółeczko spłakanych dziewczynek które próbują pokazać jak to one są zniszczone, jakie biedne a jednocześnie zachowują się jak wredne pizdy.
Jakby rozumiem chcecie z tego wyjść i wgl ale po co się nagle śmiać z osób które dalej w tym siedzą? Kiedy kilka dni temu robiłaś dosłownie to samo.
Ludzie tutaj są toksyczni, wredni i po prostu okropni i co najlepsze oni o tym wiedzą XD i jeszcze czerpią z tego radość, pamiętajcie kochani że nie zawsze będziecie mieli taryfę ulgowa z powodu wieku. Kiedyś zacznie się prawdziwe życie a w nim nikt nie będzie zwracał uwagi na to czy macie jakieś choroby że się tak zachowujecie. Jeżeli będziecie tacy okropni to nigdy nie znajdziecie szczęścia bo ludzie mają dość swoich problemów niż przejmowanie się dlaczego Asia to taka szmata. ( Imię zmyślone) Serio zastanówcie się co wy wyrabiacie bo to aż żałosne i jeszcze często biora w tym udział osoby które już gdzieś pracują stawiając swoje pierwsze kroki w dorosłości.
9 notes
·
View notes
Text
Jeszcze wszystko przed nami
„Heartstopper: Tom 5” Alice Oseman, wyd. Jaguar
Ocena: 5 / 5
Choć Alice Oseman zadebiutowała już w 2014 roku powieścią “Solitaire”, to dopiero seria “Heartstopper” przyniosła jej światowy rozgłos. Nie bez powodu, to urocze komiksy o nastoletniej miłości, od których czytelnikowi robi się ciepło na sercu. A piąty tom utrzymuje świetny poziom ustalony przez swoich poprzedników.
“Heartstopper” opowiada o dwóch nastolatkach, Nicku i Charliem, którzy przez przypadek trafiają do jednej ławki. Między Nickiem, gwiazdą szkolnej drużyny rugby i artystycznie ukierunkowanym Charliem rodzi się uczucie. Razem ze swoimi przyjaciółmi Tao, Elle, Tarą, Darcy, Aledem i Sahar mierzą się ze zwykłymi nastoletnimi problemami takimi jak konflikt z rodzicami, czy szkolne egzaminy. Autorka jednak nie boi się poruszać poważnych tematów jak zaburzenia odżywiania czy depresja.
Tom piąty, choć znacznie lżejszy od swojego poprzednika, skupia się na problemach dotyczących większości nastolatków. Odkrywaniu siebie, poszukiwaniu swojej drogi i planowaniu przyszłości. Tym razem głównym bohaterem jest Nick. Nieuchronnie bowiem zbliża się dzień, gdy skończy szkołę i będzie musiał podjąć decyzję dotyczącą uczelni. Na szczęście nie mierzy się z tym wyborem sam, Tara i Elle znajdują się w podobnej sytuacji.
Na przykładzie trojga bohaterów Alice Oseman pokazuje trzy możliwe podejścia do tego problemu. Elle ma całkowitą pewność co do wymarzonej uczelni, Tara wie jaką drogą chciałaby pójść, ale nie jest pewna czy warto, a Nick czuje się zagubiony. Nie chce wyprowadzać się z miasta i zostawiać swojej mamy i Charliego, ale odległa uczelnia najbardziej mu pasuje. Wstydzi się też, że nie do końca wie kim jest, szczególnie bez swojego chłopaka. Ustami Tary i Elle autorka przekonuje Nicka, że takie wątpliwości to norma, nie powinno się podporządkować całego życia licealnej miłości, a związki na odległość istnieją.
Oseman kontynuuje też wątek zaburzeń odżywiania, z którymi zmaga się Charlie. Choć sytuacja wydaje się opanowana, a chłopiec chciałby żyć jak zwykły nastolatek, jego rodzice wciąż się o niego niepokoją. Czytelnik szybko zdaje sobie sprawę, że nie obserwuje procesu leczenia, lecz uczenia się jak żyć z chorobą, która może nigdy nie zniknąć. Warto też wspomnieć jak Oseman sprawnie używa stroju Charliego, by pokazać jego obecny stan psychiczny. Za strony na stronę Charlie powoli wychodzi ze skorupy co zostaje odzwierciedlone w tym jak się ubiera.
Pojawia się też wątek traumy pokoleniowej i walki, by ją przełamać poruszony na przykładzie mamy Charliego. Oseman tłumaczy, że zachowania dorosłych, choćby nie wiem jak irytujące, nie biorą się znikąd, ale to od nich samych zależy, czy powtórzą błędy swoich rodziców.
Poza tym autorka pochyla się też nad tak prozaicznym tematem jak lekcja wychowania seksualnego, pokazując realistyczne reakcje uczniów na tak krępujący temat, ale i poświęcając czas by zderzyć wyobrażenia jakie bohaterowie mają o swoich rówieśnikach, z rzeczywistością. Popularny chłopak będący w związku wcale nie musi mieć za sobą pierwszego razu ani łatwości by o tym mówić.
Jedną z większych zalet całej serii jest wsparcie jakie bohaterowie otrzymują od swoich bliskich, czy to rodziny czy przyjaciół. Choć niepozbawieni wad, dorośli starają się pomagać swoim dzieciom, wysłuchiwać ich i jasno komunikować swoje obawy i pragnienia. Nastoletni bohaterowie pomagają też sobie nawzajem. W tym tomie błyszczą szczególnie Tara i Elle, które nie boją się powiedzieć Nickowi prawdy, choćby bolesnej. Pod tym kątem można uznać komiks za aż wyidealizowany.
Mimo to, Alice Oseman unika błędów wielu pisarzy, którzy za bohaterów odbierają sobie nastolatki i przedstawia ich życie realistycznie. Z rodzicami i rodzeństwem, którzy przeszkadzają im w spędzaniu czasu tylko we dwoje czy koniecznością spytania o zgodę, gdy się chce pójść na noc do chłopaka. Autorka z łatwością pisze postaci prawdziwe i bardzo ludzkie. Jej nastolatki realistycznie się ubierają i zachowują. Nie są przerysowane ani na plus, ani na minus. To dobre dzieciaki, które jednak potrafią pok��ócić się z rodzicami i wybiec z domu, by szukać pocieszenia u chłopaka. Każde zdanie wypowiadanie przez postaci brzmi bardzo naturalnie, w komiksie znajdziemy sporo slangu i anglicyzmów. Spokojnie można uwierzyć, że mogłyby wyjść z ust prawdziwego nastolatka. Realizm bije też z finału, który w odróżnieniu od wielu książek dla nastolatków, wcale nie jest cukierkowy.
Oseman używa bardzo charakterystycznej kreski i stylistyki. Każdy kadr jest przemyślany i niezbędny do opowiedzenia historii. Każda z postaci ma swój własny, niepowtarzalny styl, co odróżnia “Heartstoppera” od wielu znanych tytułów, które używają tylko dwóch modeli postaci. Warto też wspomnieć, że Nick, choć jest szkolną gwiazdą rugby, ma realistycznie narysowane ciało.
„Heartstopper” to komiks niesamowicie ciepły, który jednocześnie nie boi się poruszać bardzo poważnych tematów w spokojny, inteligentny sposób. Rozgrywa się we wspaniałym świecie, w którym ludzie ze sobą rozmawiają i potrafią rozwiązać większość problemów bez typowych klisz rodem z komedii romantycznych, a rodzice są naprawdę pomocni. Żałuję tylko, że nie trafiłam na niego, gdy sama byłam nastolatką.
Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna.
6 notes
·
View notes
Text
Znalazłam dzisiaj na Fb. Jakie to prawdziwe i smutne 😅
#chce schudnąć#chce byc lekka#za gruba#gruba świnia#chce być szczęśliwa#jestem gruba#chce być piękna#pragnę chudości#chce byc idealna#chude jest piękne
28 notes
·
View notes
Note
Czy miałaś jakis napad głodu podczas swojej diety?
Oczywiście! Zwłaszcza na początku, gdy przechodziłam z bed na ane. Już dawno nie miałam napadu, ALE często jestem bliska zjedzenia nawet płytek z podłogi 😅😅😅
Przy tak niskich limitach (poniżej 1000 kalorii) napady są NORMALNE a te wszystkie komentarze w stylu „prawdziwe motylki nie mają napadów” to bullshit.
Można napady ograniczyć tak jak ja ograniczam, ale zawsze jest ryzyko, że przegram sama ze sobą i rzucę się na jedzenie w niekontrolowany sposób….
24 notes
·
View notes
Note
Cześć. Co u Ciebie? Widzę, że od czasu mojej ostatniej wizyty pojawiło się tutaj coś nowego. Lubię wiersze. Wydają się być czymś prywatnym, a przynajmniej bardziej prywatnym niż zwyczajne wpisy, nawet jeśli tak łatwo można w nich ukryć prawdziwe znaczenie zapisanych słów. Bez większego trudu shować się za metaforą i pokazać tylko to, co się chce. Mogę spytać o jeden z nich? Ten ostatni. Właściwie to chodzi mi tylko o jeden wers. Czym są rzeczy, których nie powinnaś mówić?
Ciekawią mnie też twoje zainteresowania. Nie jestem w stanie zdecydować czy wydajesz się kimś, kto ma ich dziesiątki czy może pasuje do Ciebie kilka, których obsesyjnie się trzymasz. Szczerze mówiąc, w wielu kwestiach nie jestem w stanie zdecydować, jak sobie Ciebie wyobrażam. Mam wrażenie, że byłabyś świetnym towarzyszem spacerów, chociaż nie wiem, czy przyniosłabyś komfortową ciszę czy raczej niekończące się monologi. A może byłabyś kimś, kto mógłby wciągnąć w rozmowę nawet kogoś takiego jak ja. A to raczej trudne, bo niezdarnie posługuję się słowem, więc często tylko słucham drugiej osoby w milczeniu. Nie wiem, kim jesteś i nie potrafię nawet zgadywać.
~ Dziwny Anonim
Aghfgffgff jak ja źle znoszę komplementy!
Dobra, już. Miło cię widzieć z powrotem, Dziwny Anonimie. I tak, dobrze zauważyłeś, zaczęłam trochę bardziej odkrywać siebie. Może nie tą aktualną, ale lepsze to niż nic.
Co do tej linijki wiersza toooo *przegląda trzy zeszyty* o mam! No to tam chodziło o... Emmm... Czekaj... Wychodzi na to, że jest to przypadek podobny do sławetnego 40 i 4 Mickiewicza. Jak pisałam ten wiersz to każda linijka miała sens XD
Z perspektywy tych dwóch lat mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej chodzi o pewne małe wielkie rzeczy o mnie, które zawierałam w tym i poprzednich wierszach. O fragment, którego w tej wersji "Nowego" nie ma, bo była chyba zbyt prywatna. Jakby nie patrzeć dwa lata temu byłam zagubionym dzieckiem, a nie prawie studentką, która traktuje tamte wydarzenia jako ciekawe doświadczenie.
W kwestii zainteresowań, mam ich kilka i zwykle zależą one od umiejętności, które nabyłam, a te są niezmierzone. Murarz, tynkarz, akrobata, szwaczka, praczka czy łopata. Wszystko zależy od potrzeb. Przyjaciółka chciała żabę na szydełku - od ponad pół roku szydełkuję, bo okazało się to bardzo relaksujące. Potrzebowałam łapacz snów - zrobiłam sobie i koledze, a zrobienie kolejnych to żaden problem. Podobnie poszło z malowaniem na płótnie, malowaniem i tynkowaniem ścian, pieczeniem, gotowaniem, a nawet szyciem. Natomiast jako moje najukochańsze hobby na wieki pozostanie teatr i aktorstwo.
A jeśli chcesz pomocy przy wyobrażeniu sobie mnie, znajdź w myślach kawał płótna, postaw za nim zapaloną lampkę i po każdej takiej rozmowie coś domaluj, dopisz, używaj wszystkich barw. A jeśli chciałbyś dokładniej to sprawdzić, po prostu napisz. Nie od razu, nie w tym miesiącu, może nawet nie w tym roku, bo wiem jak cenną i kruchą potrafi być anonimowość.
Co do mojego towarzystwa, zostałam raz porównana do Luny Lovegood tylko bardziej tryskającej energią. Potrafię tak jak ty słuchać i dopytywać się o wszystko jak również odpowiadać na zadane pytania jak najobszerniej. A lubię czasem po prostu milczeć, chłonąc wszystko dookoła. Chyba coś częstego dla ambiwertyka.
Mam nadzieję, że poczułeś się po przeczytaniu tego usatysfakcjonowany. Przyszła kolej na moje pytanie a raczej prośbę: przedstaw się, nie mówiąc: jak się nazywasz, ile masz lat, jaki jest twój kolor oczu czy włosów, co robisz na co dzień.
3 notes
·
View notes
Text
Rzeczy, które rozumiemy zbyt późno:
1. Wszystko jest tymczasowe. W życiu wszystko podlega zmianom: uczucia, sytuacje, miejsca, a nawet nasze przekonania. To, co dzisiaj wydaje się stałe i niezmienne, jutro może ulec transformacji. Ta myśl może być zarówno pocieszająca, jak i przerażająca, ponieważ skłania nas do doceniania chwil, ale też do zrozumienia, że trudności również miną.
2. Życie niestety nie jest sprawiedliwe. Często spotykamy się z sytuacjami, które wydają się niesprawiedliwe. Niewłaściwi ludzie odnoszą sukcesy, a dobrzy ludzie cierpią. To stwierdzenie przypomina nam, że nie możemy oczekiwać, że świat będzie działał zgodnie z naszymi zasadami moralnymi. Musimy nauczyć się radzić sobie z tymi niesprawiedliwościami i szukać sensu w tym, co nas spotyka.
3. Pod gniewem zawsze kryje się strach. Gniew często jest reakcją na strach; strach przed utratą kontroli, strach przed zranieniem, strach przed odrzuceniem. Zrozumienie tego mechanizmu pozwala nam lepiej zarządzać naszymi emocjami i wyrażać je w sposób konstruktywny, zamiast uciekać się do agresji, ale też zrozumieć gniew innych ludzi.
4. Nasze życie nie będzie trwać wiecznie. Świadomość, że nasze życie ma ograniczony czas, może być motywująca. To przypomnienie, aby cenić każdy dzień, dążyć do spełnienia swoich marzeń i nie odkładać ważnych spraw na później. Warto zastanowić się, co naprawdę ma dla nas znaczenie i jak chcemy spędzić czas, który nam pozostał.
5. Największym ryzykiem jest brak ryzyka. W dzisiejszym świecie stagnacja może być bardziej niebezpieczna niż podjęcie ryzyka. Unikanie wyzwań i nowych doświadczeń często prowadzi do żalu i poczucia zmarnowanego potencjału. Podejmowanie ryzyka, nawet jeśli prowadzi do porażek, daje nam szansę na rozwój i odkrywanie nowych możliwości.
6. Rzeczy fizyczne nie są aż tak ważne. W dobie konsumpcjonizmu łatwo jest zatracić się w gromadzeniu dóbr materialnych. Jednak prawdziwe szczęście często pochodzi z relacji, doświadczeń i osobistych osiągnięć, a nie z posiadania. Refleksja nad tym, co naprawdę ma dla nas wartość, może pomóc w uformowaniu bardziej zrównoważonego życia.
7. Nasze szczęście to nasz wybór. Szczęście nie jest jedynie rezultatem okoliczności, ale także naszej postawy i podejścia do życia. Możemy zdecydować, jak reagować na wydarzenia wokół nas, co dostrzegać i jakie myśli pielęgnować. Wybierając pozytywne myślenie i wdzięczność, możemy kształtować swoje poczucie szczęścia.
#moje rady#rady#rada#zmiana myślenia#zmień swoje myślenie#zmiana#mądrości życiowe#mądre słowa#mądre#mądre myśli
8 notes
·
View notes
Text
Sezon zaćmień. Etap I.
| seria "Eseje z astrologii" |
Część 1. O co chodzi z tym całym sezonem zaćmień?
W astrologii mamy kilka wydarze�� w roku, które nazywamy "sezonem zaćmień". Jeden sezon to ok. miesiąc. Liczymy go od zaćmienia słonecznego do zaćmienia księżyca.
Jest to okres dość intensywny dla wszystkich. A już zwłaszcza dla tych osób, które mają mają dominaty znaków z grupy (jakościowej) uwzględnionej przez samo zaćmienie
PRZYKŁAD: najbliższe zaćmienie (14.10.2023) odbędzie się w znaku Wagi ♎︎ . Dodatkowo aktywne będą ułożenia węzłów księżycowych w znakach ♈︎ Baran - Waga ♎︎. Oba są znakami kardynalnymi. Więc osoby, które mają dominaty (o nich kiedy indziej) chociaż jednego ze znaków o jakości kardynalnej (Baran, Waga, Rak, Koziorożec), będą odczuwały bardzo intensywnie październikowy sezon zaćmień
Zaćmienie & naturalne światła kosmogramu ☉ ☽
Tranzyt, który tutaj nazywamy "Sezonem Zaćmień" opiera się o dwa ciała niebieskie- Słońce ☉ & Księżyc ☽. Jeżeli kojarzycie podstawowe podstawy to pewnie Wam zaświtało, że jest to 2/3 z tzw. "big 3".
Ułożenia solarne (☉) i lunarne (☽) dają ważne informacje na temat nas samych (indywidualnie i prywatnie, bo są przede wszystkim ułożenia osobiste). Są ważnymi położeniami w charcie urodzeniowym również dlatego, że są tzw. "światłami kosmogramu".
Słońce, jako światło "na zewnątrz" to prawdziwe źródło światła (jego "nie-astrologiczna" funkcja łączy się z archetypem astrologicznym). Ukazujące te cechy charakteru, które naprawdę w sobie lubimy, inspirują nas i chcemy je mieć- reprezentować sobą. Słońce może mieć także funkcje oświetlania innych ułożeń planetarnych (jeżeli jest z nimi w aspekcie)
Księżyc, jako "światło do wewnątrz" to światło odbijane przez Słońce. To, co od Słońca "bierze" finalnie ląduje jako "światło księżycowe". Ono mówi o tym, jak czujemy, jakie mamy zdolności odczuwania emocji, czy je w ogóle rozumiemy. Przez to, że ma funkcję "odbitki lustrzanej: do funkcji Słońca to analogicznie Księżyc będzie też określał to, co ukryte, schowane i tajemnicze. Przed innymi i Wami samymi (Słońce pokazuje, oświetla, Księżyc chowa, otacza mgłą)
Mamy więc dwa światła, które w kosmogramie mają różne kierunki świecenia. Jedno promienieje. Inne ten promień zabiera do siebie.
Przełóżmy to na zaćmienie. 14. października będzie miało miejsce zaćmienie słoneczne. Czyli Księżyc wejdzie w paradę Słońcu i je zakryje (częściowo). Jednocześnie te dwa ułożenia będą w aspekcie koniunkcji. Więc mamy tu do czynienia z silnym aspektem wytwarzającym wewnętrzny impuls w sferach reprezentowanych przez archetyp Słońca i archetyp Księżyca. Energia pobudzenia.
I to nie byle czego, bo emocji, które będą przyćmiewać trochę nasz pogląd na to, jacy jesteśmy (emocje - ☽, my i identyfikacja- ☉).
Możemy wyciągnąć z tego wniosek, że 1 sezon zaćmień w tym roku (numerologiczno- astrologicznym. Nie kalendarzowym!):
Potarga nam trochę wnętrze, "strriggeruje"
Potestuje nas emocjonalnie- jak emocje wpływają na nasz funkcjonowanie jako "My"
Jest dobrym momentem na podjęcie pierwszych kroków w stronę przepracowania emocjonalnego (jeśli się nad tym zastanawiacie)
To czas rozrachunku w pewnym sensie z samym sobą-czy to jak reagujemy jest zgodne z tym, jak widzimy siebie? Albo z wizją "idealnej postawy idealnego ja"?
Sezon zaćmień zamyka drugie w kolei zaćmienie (etap II).
Odwrotne od pierwszego, bo przyćmiony będzie Księżyc. Wtedy zmienia się energia tego wydarzenia o charakterze interpersonalnym. Z kierunku "emocje -> je" do "ja -> emocje". Wtedy będziemy mogli dokonać rachunku naszej postawy, którą przejawialiśmy od dnia 1 etapu rozpoczynającego "sezon zaćmień"
#astrologia#tranzyty astrologiczne#astrology#eclipse season#sezon zaćmień#eseje z astrologii#astrology transits
11 notes
·
View notes
Text
Od czekoladek po zamki: Odkryj Belgię z łatwością dzięki naszym niesamowitym busom do Belgii!
Belgia, niewielkie europejskie państwo o bogatej historii i pięknych krajobrazach, jest doskonałym celem podróży dla wszystkich miłośników kultury, historii i dobrego jedzenia. Mimo swojego niewielkiego rozmiaru, Belgia oferuje niezwykle różnorodne atrakcje dla turystów, takie jak historyczne miasta, malownicze wioski, piękne plaże nad Morzem Północnym, a także słynną belgijską czekoladę i zamki. Jeśli planujesz podróż do Belgii, jednym z najwygodniejszych i najtańszych sposobów dotarcia tam jest podróżowanie autobusami. W tym artykule dowiesz się, dlaczego podróżowanie do Belgii autobusem jest tak atrakcyjne i jakie są korzyści z wyboru tej formy transportu.
Dlaczego podróżować do Belgii autobusem?
Podróżowanie autobusami do Belgii ma wiele zalet w porównaniu do innych środków transportu. Po pierwsze, jest to bardzo wygodny sposób podróżowania. Autobusy oferują przestronne wnętrza, wygodne siedzenia i odpowiednie udogodnienia, takie jak toalety i klimatyzację, co zapewnia komfortową podróż. Ponadto, autobusy są znacznie bardziej elastycznym środkiem transportu niż samoloty czy pociągi, ponieważ mają większą liczbę przystanków i mogą zabrać Cię dokładnie tam, gdzie chcesz się udać. Dodatkowo, podróżowanie autobusem jest zazwyczaj tańsze niż podróżowanie samolotem czy pociągiem, co jest kolejnym plusem dla podróżujących z ograniczonym budżetem.
Korzyści podróżowania do Belgii autobusem
Podróżowanie do Belgii autobusem ma wiele korzyści. Po pierwsze, podróżowanie autobusem daje Ci możliwość podziwiania pięknych krajobrazów i malowniczych wiosek, które mijasz w trakcie podróży. Możesz zobaczyć wiele zabytków i atrakcji turystycznych po drodze, co sprawia, że podróż staje się pełna przygód i niezapomnianych wrażeń. Ponadto, autobusy są również bardziej ekologicznym środkiem transportu niż samoloty czy samochody, co jest ważne w erze, w której troska o środowisko naturalne jest coraz bardziej istotna. Wybierając podróż autobusem do Belgii, możesz przyczynić się do ochrony środowiska.
Najważniejsze atrakcje w Belgii
Belgia ma wiele atrakcji turystycznych, które warto odwiedzić. Jednym z najbardziej znanych symboli Belgii jest jej słynna czekolada. Podczas podróży do Belgii nie możesz przegapić okazji, aby spróbować autentycznej belgijskiej czekolady. W wielu miastach znajdziesz liczne sklepy i muzea poświęcone czekoladzie, gdzie możesz dowiedzieć się więcej o jej historii i tradycji. Inną popularną atrakcją w Belgii są zamki. Belgia ma bogatą historię zamków i wiele z nich jest nadal dobrze zachowanych. Odwiedzając belgijskie zamki, możesz przenieść się w czasie i poczuć się jak bohater bajki.
Odkrywanie belgijskiej sceny czekoladowej
Belgia słynie z produkcji najwyższej jakości czekolady na całym świecie. Dla miłośników słodkości podróż do Belgii to prawdziwe niebo na ziemi. Możesz spróbować różnych gatunków czekolady, od tradycyjnej mlecznej po ekskluzywne praliny i czekoladki o różnych smakach. W wielu miastach znajdziesz sklepy czekoladowe, które oferują szeroki wybór belgijskich czekolad, a także warsztaty, gdzie możesz nauczyć się sztuki robienia czekolady. Przejedz się naszymi niesamowitymi busami do Belgii i odkryj sekrety belgijskiej czekolady!
Odkrywanie wspaniałych zamków Belgii
Belgia jest znana z bogactwa swoich zamków, które są prawdziwym klejnotem kraju. Odwiedzając belgijskie zamki, możesz przenieść się w czasie i poczuć magię dawnych czasów. Zamki w Belgii są nie tylko piękne, ale również pełne historii i tajemnic. Możesz zwiedzać imponujące pałace, wędrować po ogrodach i podziwiać oryginalne wnętrza. Każdy zamek ma swoją unikalną historię i atmosferę, co sprawia, że podróżowanie po Belgii staje się niezapomnianym doświadczeniem. Nie zapomnij odwiedzić zamku w Gandawie, Brukseli i Namurze, aby poznać prawdziwą belgijską historię.
Planowanie podróży autobusowej do Belgii
Jeśli planujesz podróż autobusową do Belgii, istnieje kilka rzeczy, które musisz wziąć pod uwagę. Po pierwsze, zaplanuj swoją trasę i zdecyduj, które miejsca chcesz odwiedzić. Belgia ma wiele atrakcji turystycznych, więc warto wcześniej zaplanować swój harmonogram, aby jak najlepiej wykorzystać swoją podróż. Następnie zarezerwuj bilety na autobus i sprawdź rozkłady jazdy i czas podróży. Upewnij się, że masz wszystkie niezbędne dokumenty podróży, takie jak paszport i bilety, oraz zarezerwuj zakwaterowanie na czas swojego pobytu. Przygotuj również odpowiednie ubrania i akcesoria na różne warunki pogodowe, ponieważ pogoda w Belgii może być zmienna.
Wskazówki dla płynnej podróży autobusowej do Belgii
Podróżowanie autobusem do Belgii może być przyjemne i bezproblemowe, jeśli przestrzegasz kilku prostych wskazówek. Po pierwsze, przyjdź na przystanek autobusowy z odpowiednim wyprzedzeniem, aby uniknąć spóźnienia. Upewnij się, że masz wszystkie niezbędne dokumenty podróży i bilety, aby uniknąć niepotrzebnych komplikacji. Przygotuj również podręczną torbę z niezbędnymi przedmiotami, takimi jak jedzenie, napoje, leki i rozrywka, abyś był przygotowany na dłuższą podróż. Wreszcie, pamiętaj o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa podczas podróży, takich jak noszenie pasów bezpieczeństwa i dbanie o swoje mienie.
Rekomendowane przewoźnicy autobusowi na podróż do Belgii
Istnieje wiele przewoźników autobusowych, którzy oferują podróże do Belgii. Jednym z polecanych przewoźników jest XYZ Bus Company, który zapewnia wysoką jakość usług i komfortowe autobusy. XYZ Bus Company oferuje wiele tras do Belgii z różnych miast w Europie, co daje Ci możliwość wyboru najdogodniejszej trasy. Inny rekomendowany przewoźnik to ABC Travel, który specjalizuje się w podróżach do Belgii i oferuje wiele dodatkowych udogodnień, takich jak bezpłatny WiFi i gniazdka do ładowania urządzeń. Bez względu na to, którego przewoźnika wybierzesz, podróż autobusem do Belgii będzie wygodna i przyjemna.
Podsumowanie: Ciesz się bezproblemową podróżą do Belgii dzięki naszym niesamowitym busom!
Podróżowanie autobusem do Belgii to doskonały wybór dla podróżujących, którzy szukają wygody, elastyczności i oszczędności. Dzięki wygodnym autobusom, pięknym krajobrazom i bogatej historii, Belgia jest atrakcyjnym celem podróży dla wszystkich miłośników kultury i przygody. Nie zapomnij odwiedzić słynnej belgijskiej czekolady i pięknych zamków. Planując swoją podróż, zwróć uwagę na wskazówki i zalecenia, aby zapewnić sobie płynną i bezproblemową podróż. Wybierając nasze niesamowite busy do Belgii, możesz cieszyć się wygodą i komfortem podczas podróży. Przygotuj się na niezapomniane doświadczenia i odkryj piękno Belgii z łatwością!
2 notes
·
View notes
Photo
Książki o Trylogii Sienkiewicza mają dla mnie, podobnie jak same te powieści i filmy, pewną szczególną właściwość: cokolwiek nie działoby się wokół i jakkolwiek raniąca i denerwująca nie byłaby otaczająca nas rzeczywistość, wystarczy, że wezmę z półki jedną z nich i… od razu przenoszę się w inny wymiar, jakby otwierały się przede mną drzwi pokoju, za którymi witają mnie uśmiechnięte lub nie, ale zawsze jednakowo drogie – twarze moich przyjaciół.
Pora więc pokazać dziś kolejną z tych książek:
Władysław Czapliński, Glosa do Trylogii, Białystok 1999, ss. 120.
Tym razem niech nikogo nie zwiedzie okładka. Wbrew temu, kto z niej na Czytelnika spogląda, pozwalając mu poniekąd wczuć się w klimat Roku Pańskiego 1999, w którym to – z powszechnie znanego powodu – całe uwielbienie, jakie tylko zdolne było pomieścić się w nastoletnich sercach, skoncentrowało się na trzech, a właściwie to dwóch, rycerskich postaciach – nie jest to książka o Ogniem i mieczem. A precyzyjniej rzecz ujmując: nie tylko o Ogniem i mieczem. Władysław Czapliński (1905-1981), wybitny polski historyk, przedwojenny jeszcze absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, po 1945 r. związany również z Uniwersytetem we Wrocławiu, znawca dziejów XVI–XVIII w. i wydawca wielu źródeł z tej epoki, m.in. pamiętników Jana Chryzostoma Paska, na kartach tej niewielkiej monografii kreśli tło historyczne wszystkich trzech części Trylogii Henryka Sienkiewicza, tłumacząc rozgrywające się wokół jej bohaterów autentyczne wydarzenia, a także – odtwarzając, o ile pozwala mu na to materiał źródłowy, prawdziwe losy tych postaci. Wszak wielu Sienkiewiczowskich rycerzy istniało naprawdę! Swoją uwagę rozdziela sprawiedliwie między Ogniem i mieczem (w prezentowanym wydaniu poświęcono mu 38 stron) i Potop (stron 47), ciut „po macoszemu” potraktowawszy Pana Wołodyjowskiego (zaledwie 9 stron!). Oczywiście, wiele z jego historycznych ustaleń, podobnie jak dołączone do publikacji wskazówki bibliograficzne, musiało się po kilkudziesięciu latach zdezaktualizować, niemniej jednak praca ta nadal może być dobrym punktem wyjścia dla tych, którzy chcieliby zaznajomić się z tłem epoki.
Książka miała wiele wydań. Tu pokazuję jej wznowienie z 1999 r. – opublikowane, już po śmierci autora, z okazji premiery filmu Jerzego Hoffmana. Jego wyjątkowym, z punktu widzenia fana Trylogii, walorem jest bowiem szata graficzna: obok rycin z XVII w. i archiwalnych ilustracji powieści Henryka Sienkiewicza, zdobią je piękne, albumowej jakości fotografie z planu filmowego, autorstwa Ireneusza Sobieszczuka. Ponieważ nie był on oficjalnym fotosistą filmu, zdjęcia te są całkowicie unikatowe, „nieopatrzone”, nieprzedrukowywane w innych publikacjach książkowych i prasowych. Co więcej, bije z nich autentyczna sympatia dla Sienkiewiczowskich bohaterów, i to nie tylko dla Ulubieńców publiczności, tj. Jana i Jurka, czy ich ukochanej Helenki, ale też innych, tych, którzy często gubili się w tle. Nic tylko otworzyć tę książkę i czytać (i cieszyć oczy).
#trylogialibrary#trylogia#ogniem i mieczem#potop#pan wołodyjowski#henryk sienkiewicz#polish literature#polish movies#trylogia sensem życia
20 notes
·
View notes