#ed-pills

[han1w]

"nic takiego 🦋"

[gottaread2]

It means so much to me that Ed Nygma once described himself like a butterfly and later on Oswald saw a butterfly encased in ice and decided that was how he was going to deal with Ed.

[iwishtobefine]

I feel so lovely when I don’t eat it’s actually addicting

❤️❤️❤️

[harddrugg]

Mealspø

[carmenncarmenn]

ok but have you ever seen a fat drug addict...

[jojolovesxannies]

tb to my first time doing coke…

beginning of love<3

[catylsmental]

2-3 października '24

Jak widać, nie było podsumowania w zeszłym tygodniu i w tym tygodniu też nie będzie. Ciężko zrobić podsumowanie, kiedy zaliczy się gigantyczne binge (w tym tygodniu we wtorek). Dziś cały dzień już nie jadłam, nie miałam ochoty. Zjadłam wieczorem wegańskie pierogi i 33g popcornu, który zostawił starszy.

Jak już wspominałam - jestem sama w domu. Myślałam, że wraca jutro wieczorem i zajmę się sobą idąc na basen, tak terapeutycznie. Ale wraca jednak wczesnym popołudniem i zdążę tylko ogarnąć koty kolegi i oddać płaszcz do pralni. A może i dobrze, jeszcze nie sprawdziłam po ile teraz wejściówka.

Co do sportu, to już jutro wróciłabym na rower, z kolanem jest dobrze mimo drugiego upadku, ale właśnie przez ten drugi poważny już upadek boję się jeździć bez kasku. Zamówię dziś czy jutro z Krossa na dwie spłaty, tak jak mam rower, ale przyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu. Od razu domówię czapeczkę pod kask, bo jesień przyszła.

Mój "plan" treningowy to po przynajmniej raz w tygodniu długi spacer, stepper i właśnie rower. Nie wiem ile teraz ważę, w zeszłym tygodniu przybyło mi jednak tylko 200g. Mam nadzieję, że w niedzielę będzie mniej już o przynajmniej tyle. Zaczęłam małego fasta, bo tylko 24/25h. Nie chcę nastawiać się na więcej, bo skończy się napadem jak w zeszłym tygodniu.

A w ogóle to znalazłam w końcu oprawki, które mi pasują. Tylko jak będę miała hajs, to muszę szkła wymienić, bo na jedno oko jest trzy razy za słabe. Tak to soczewki noszę od lat.

Bitch face prosto z korpo, a w realu przegryw.

[fallout-friends-react]

Could you please do NV companions react to courier dating yesman

Arcade: "Oho my god. You cannot be serious." Arcade had a comically large smile on his face. The Courier assured him they were serious about it, and did their best to explain all the good things about Yes-man. Arcade listened intently, as seriously as he could. At the end of their speech, he looked at Yes-man, and (he thinks) Yes-man looked at him. "You know what? Why not. Who am I to say this type of thing is impossible?"

Boone: The Courier was nervous to come out with the news, but knew they had to if they were going to keep traveling with Boone. "Great." Boone said dryly. "Can we get going?" As it turns out, he really didn't care all that much. As long as Yes-man didn't get in his way, it wasn't really any of his business.

Ed-E: 2 robots, 1 courier :)

Lily: Surprisingly, Lily took to Yes-man quite well. Maybe it's his high-spirited attitude that she likes so much. The Courier liked to listen to the conversations between the two. Very entertaining.

Raul: "Y'know boss? I've seen a lot in my time. This is something... new." Raul rested his hands on his hips and faced Yes-man. "I sure hope that's a good thing!" Yes-man replied happily. "I guess it's not... bad?" Raul questioned his own words. He shrugged. "I just hope I don't have to be the one to fix him when things go sideways."

Rex: Clunkly metal box is just around all the time now. That's fine.

Cass: "This is stupid." Cass said flatly. The Courier, clearly upset, couldn't get a word out before being interrupted. "I mean, look at his stupid face. Can you even stop smiling?" She asked Yes-man. "I cannot!" he said cheerfully. "Oh yeah. This is gonna go great."

Veronica: "You're dating.. a securitron.." Veronica asked without a question mark. The Courier gestured to Yes-man, "yeah look how cute he is!" Veronica clearly stifled a grimace with an awkward smile. "Can you come here for a sec?" She slung her arm around their shoulder and whispered, to make sure the robot couldn't hear. "Look. I know my way around mechanical things. Are you sure this is like... safe? Couldn't he go rampant and end up hurting you or something?" The Courier shrugged her off and dismissed her worries. More than anything, Veronica was just worried about them.

Vulpes: Vulpes took one look at Yes-man. "No."

[medsformyhead]

feel like overdosing :/

[han1w]

Hejka misiaki chce się poznać jakiś motylek lub gąsieniczka do wspólnego motylkowania sie? Możemy się wspierać i razem motywować do osiągnięcia swojej ugw. Piszcie śmiało‼️ (możemy przenieść się na ig lub messa) 🦋🦋🦋

Możecie reblogowac żeby więcej osobek zobaczyło!!!🦋🎀

[hometoursandotherstuff]

I recently spent $6,500 on this registered Black Angus bull. I put him out with the herd but he just ate grass and wouldn't even look at a cow. I was beginning to think I had paid more for that bull than he was worth. Anyway......I had the Vet come and take a look at him. He said,, the bull was very healthy, but possibly just a little young. so he gave me some pills to feed him once per day. The bull started to service the cows within two days……. all my cows! He even broke through the fence and bred with all of my neighbor's cows! He's like a machine! I don't know what was in the pills the Vet gave him ... but they kind of taste like peppermint. OH NO HE DID NOT!

[dreaminawaymylife]

I’m not dead guys.

I was just tweakin😭

[carmenncarmenn]

if ur gonna binge on something, let it be coke. don't make the choice to eat, ur setting urself up to fail.

[sophisalunatic]

[catylsmental]

20 września 2024

Z okazji bana średnio raz na pięć dni, ogłaszam wyjebane i napad. Jutro w dzień normalnie ale wieczorem spizgamy się jak szmaty i coś zamówimy (-40zł nie może się zmarnować), a w niedzielę już normalnie.

Jak widać nie tylko stan emocjonalny jest w dużej części zależny od innych. Jedzeniowy też, co idzie jedno za drugim. Jestem słaba. Nigdy nigdzie nie pasuję i nawet w takiej społeczności jak @na diary ktoś chce się mnie pozbyć za wszelką cenę ("płaczę", bo to mój czwarty blog, z czego tylko pierwszy utrzymał się dłużej niż może tydzień tzn prawie dwa lata). Może to nie ja mam zaburzenia adaptacjne, tylko to inni nie wytrzymują ze mną?

Smacznej kawusi,

jebać kapusi.

[greetingsfromuranus]

alright WHO let me make these?????? these are terrifying why did i do this