#bardziej na poważnie
Explore tagged Tumblr posts
polskie-zdania · 18 days ago
Text
Nie wiedziałam, co mam z nim zrobić, bo nie byłam przyzwyczajona. Nie byłam przyzwyczajona do uwagi. Nie byłam przyzwyczajona do tego, że ktoś interesuje się tym, czy jestem spokojna. Do tego, że ktoś dba, bym faktycznie taka była. Do tego, że ktoś sprawdza, czy na pewno jest, jak mówię. Do tego, że ktoś pyta, bo naprawdę chce wiedzieć... Nie byłam przyzwyczajona. Przerażało mnie to, naprawdę. Jemu jednak zależało na mnie na tyle mocno, że rozpracował mnie w moment. Nigdy nie wiedziałam, jak się w takich momentach zachować. Za każdym razem chciałam udawać, że wcale niczego nie odkrył, a wnioski, które recytował, nie mogły za żadne skarby dotyczyć mnie. Ja nie miewałam przecież gorszych momentów. Obruszałam się jak małe dziecko, a on patrzył na mnie z troską, wiedząc dobrze, że wcale sobie sama tego całego perfekcjonizmu nie wybrałam. Bałam się przed nim rozpaść. Wydawało mi się, że moje gorsze dni sprawią, że stracę w jego oczach na wartości. Wydawało mi się, że żeby być kochaną, muszę zawsze być tą spektakularną kobietą-rakietą, która w szpagacie podaje mu śniadanie. Nerwowo ścierałam z twarzy łzy, próbując je ukryć, a on brał mnie w ramiona i mówił, że najbardziej na świecie kocha we mnie właśnie to całe nieprzefiltrowane człowieczeństwo i że tak samo zachwyca się mną, jak wychodzę rano z domu na szpilkach, jak uwielbia siedzącą mnie na dywanie w jego za dużej koszulce i pożerającą łapczywie paczkę wieprzowych kabanosów, bo znowu nie poszłam w pracy na przerwę. To było absurdalne, ale naprawdę miałam poważny problem, by uwierzyć w to wszystko, co do mnie mówił. Jako dziecko publicznie popłakałam się raz. Wstyd, który wtedy poczułam sparaliżował całe moje dziecięce ciało do tego stopnia, że obiecałam sobie, że już nikt nigdy nie zobaczy mnie w takim stanie. Będę miała wtedy zaledwie 5 lat, a moich łez faktycznie latami nie zobaczy nikt. Będę zawsze pomalowana, wyprasowana, pokolorowana i przebrana w najlepszy nastrój, jaki tylko sobie skroję. Będę tą od linijki. Tą idącą zawsze środkiem korytarza. Zarażającą uśmiechem i dobrą energią. Tą zawsze na czas. Tą zawsze w punkt. Tą, która zawsze jest ponad i bardziej. Wzięłam głęboki wdech. Lata temu wydałam sama na siebie wyrok wyczerpującego perfekcjonizmu, a teraz stałam roztrzęsiona przed mężczyzną, który z uśmiechem na twarzy powtarzał mi jak krowie na rowie, że ja wcale tego wszystkiego nie muszę. Że to w ogóle nie jest tak, że takim kobietom jak ja nie przystoi mówić, że boli. Że to w ogóle nie jest tak, że takim kobietom jak ja nie wypada okazywać słabości, ronić łez i mówić, że to wszystko czasami bywa przytłaczająco trudne. Że on doskonale wie, że ja swoich kłopotów raczej nie przynoszę. Że on doskonale wie, że ja jestem stworzona do wystarczania sobie samej, funkcjonowania miesiącami ponad stan i osiągania najwyższych szczytów bez wsparcia kogokolwiek, ale, do cholery jasnej, to wcale nie jest okej. Trzymał mnie za moje okrągłe policzki i mówił, że on doskonale wie, że ja siebie nie znoszę takiej rozmemłanej i że to wspaniale, że jestem tak ambitna i tyle od siebie ciągle wymagam, ale mam sobie czasami pozwolić być małą i trochę bezbronną, bo inaczej zasadzi mi wielkiego kopa w moją jeszcze większą dupę. Parsknęłam i przewróciłam oczami. Uwielbiałam go za wiele rzeczy, ale to, że doskonale wiedział, jak rozluźnić wszystkie moje napięcia, powodowało, że nie wyobrażałam sobie mieć obok siebie kogokolwiek innego. Doskonale wiedział, co zrobić, żeby wszystkie moje paranoje przestały się drzeć jak zarzynane koty.
- Nie muszę ciągle błyszczeć, prawda?
- Nie musisz.
Uśmiechnęłam się, a on przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
- Bądź se tą rakietą, ile chcesz. Ja ją uwielbiam. Uwielbiam patrzeć, jak ci na czymś zależy, jak wkładasz swój cały wysiłek w swój rozwój, jak zawsze dajesz z siebie 300%, bo to cholernie rzadkie, dziewczyno. Jesteś zajebiście piękna, jak tak zapierdalasz, ale do kurwy nędzy, odpuść sobie co jakiś czas, dobrze?
Zawiesił się na kilka sekund na mojej twarzy.
- A jeśli nie będziesz w stanie odpuścić sama, to przyjdziesz wtedy do mnie. Odpuścimy sobie razem. Będziemy całą noc leżeć i odpuszczać. Odpuścimy jak będziesz chciała. Dobiorę się do tego twojego wiecznie spiętego tyłka i będziemy całą noc odpuszczać. Nauczymy cię tego. Odpoczniesz. Obiecuję.
Pocałował mnie w czubek głowy, a ja zamknęłam oczy. "Nie muszę". - pomyślałam. - "Nie muszę. Mogę uginać się pod naporem tego wszystkiego, co kocham, tego, o co się martwię, tego, za czym tęsknię i tego, na co nie mam wpływu. Mogę uginać się pod naporem tego wszystkiego, co dla mnie tak bardzo ważne i tego, co tak bardzo uwielbiam w tym pełnym absurdów świecie. Mogę odpocząć. Mogę tak po prostu zwyczajnie być. "
Marta Kostrzyńska
polskie-zdania.pl
99 notes · View notes
pozartaa · 3 months ago
Text
05.09.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 553. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
nie liczę kalori1 od: 58 dni
Hej dziś mam na nockę. Dzień jak co dzień. Kasiorka się kończy - byle do wypłaty... Opcja Allegro Pay to zuuuo... ( znowu kupiłam karty 😝).
***
Pogadaliśmy sobie wczoraj z "małżem" na wideo chacie. W dzisiejszych czasach Glob się skurczył. Nie czuję takiej tęsknoty, zawsze jest Messenger i telefon. Trochę tylko samotnie wieczorami...
***
No i nic ciekawego dzisiaj.
Pożyczam koleżance karty na turniej bo nie można grać proxami (wydrukowanymi kartami) w Store Championship.
Cieszę się, że mogłam pomoc choć sama nie zagram bo mam inne plany. Zresztą z czym do ludzi...może bym i mogła zorganizować czas, ale to trochę inne emocje niż na zwykłych wtorkowych rozgrywkach. Lepsze nagrody, więcej potu i krwi - bardziej na poważnie. Chyba nie jestem na to gotowa. Choć S. mnie muli i koledzy też.
***
Około 12:00 tradycyjnie poszłam się zdrzemnąć i to tyle jeśli chodzi o dzisiejszy dzień.
Wczoraj post był długi, a dziś jest króciutki 😄
Tumblr media Tumblr media
Dobrej nocy wam życzę i tradycyjnie pozdrawiam wszystkich nocnych stróżów i nocną zmianę na Tmblerze 🌙 🌛⭐
36 notes · View notes
black-lipstic · 3 months ago
Text
gadałam z mamą ogólnie o moich problemach bo mam niedługo wizytę u psychiatry i chciała wiedzieć jak wszystko wygląda z mojego punktu widzenia no i sobie gadamy i powiedziałam jej że medikinet jeszcze bardziej pogorszył mi relacje z jedzeniem, nawet gadałam o tym wczoraj z przyj która też ma problem z jedzeniem i powiedziała mi ze to okropne ze do tego wrocilam (nidy nie odeszłam ale ona o tym nie wie) no ngl jest jedną z jedynych osób które to rozumieją, ale szczerze czego oczekiwałam od mamy to nwm może trochę zrozumienia albo uwagi ale no typowo powiedziała że są ważniejsze sprawy np dwubiegowka i zrobiło mi się tak przykro dosłownie myślałam że się przed nią porycze na szczęście to się nie stało ale still czuje się chujowo. to by się nie wydarzyło gdybym była wychudz0n4 więc poczekaj chwilę mamo i będziesz żałować tego że nie bierzesz tego na poważnie od jakiś 4 lat bo mam dzięki tobie więcej motywacji + szczerze mam dość tego że nie mam nad niczym kontroli i jedyne co mi zostało do kontrolowania to jedzenie i to i tak nie zawsze mi wychodzi...
22 notes · View notes
byleby-umrzex · 4 months ago
Text
Bardzo chciałbym do września ważyć 35kg (muszę schudnąć 8kg bo teraz ważę 44kg) i wiem, że jets to możliwe tylko muszę się bardziej starać. Naj chudsza laska w mojej szkole (chodzi ze mną do klasy xddd) jest mega thinsp0 jakby ona dosłownie (bez koloryzowania) wygląda tak:
Tumblr media
Ona waży 46kg i ma na oko 165cm wzrostu (wiem bo chodzę do klasy sportowej i każdy zna wagę i wzrost każdego, oprócz mojej bo mogłem prywatnie podać swoje wymiary zamiast ważenia się z resztą dzięki czemu nikt nie wie ile waże lol. zaskakujące jest to, że 4osoby na 10 w klasie SPORTOWEJ ma znaczną nadwagę, mam przez to na myśli BMI prawie 30) wracając to znaczy, że ta dziewczyna ma BMI 16,9 a więc gdy będę ważył 35kg przy moim wzroście będę miał BMI 14 więc będę chudszy od niej i od całej mojej szkoły 😍😍 ale żeby mi się udało muszę poważnie się za siebie wziąć (moje marzenie frfr) (chętnie przyjmę meansp0)
22 notes · View notes
tucbilo · 2 months ago
Text
Tumblr media
***** INKTOBER IS HERE BABYYYYYYYYY ***** I'm following Cringetober (by @icryink) prompts this year because they look so so fun!!!! Day one is screenshot redraw and what else could I do than a self indulgent redraw of, soon to be crowned as the freshest, tumblr sexyman, as an elf.
It's the hair my dudes, as usual.
=== Szczególne podziękowania dla @hubblebubblepen za najpiękniejsze Nippon™ pędzle, które dostałąm na urodziny. Są NIESAMOWITE!!!! Dziękuję <3 Senshi na górze zrobiony właśnie nimi, a poniżej próbka z rozrysowania jak sobie je testowałam przed zrobieniem prompta tak bardziej na poważnie.
No i podziękowania za ukucie terminu ✨ The pięknyst ✨
Tumblr media
19 notes · View notes
jealousgirl0 · 22 days ago
Text
Hejka motylki🦋
Szukam osoby, z którą będę mogła się poznać, popisać i zrobić rywalizację, którą będzie polegać na tym, że tak jakby ścigamy się o to kto więcej schudnie i będzie wysyłam sobie zdjęcia wagi. Wiadomo jesteśmy tylko ludźmi i jeśli mamy wygrać to jesteśmy bardziej zmobilizowani. Najlepiej abyśmy pisali na messie.
O mnie:
-waże około 58 kilo
-mam 170 cm wzrostu
-jestem dziewczyną
-kocham czytać książki
-uwielbiam słuchać muzykę
-śmieszy mnie dosłownie wszystko i nie umiem zachować się poważnie
-kocham matmę
-mam 14 lat (rocznik 010)
-mam dwa pieski i królika
-kocham zwierzęta
-uwielbiam rysować
Jeśli ktoś chętny to możecie się zgłosić
13 notes · View notes
skinnyr4t · 6 months ago
Text
Bilans za dzisiaj (znów wczoraj 😔){31.05.2024}:
waga:49,1kg
zjedzone: 631kcal
spalone: 674kcal
Wypite ok 2 litry, niestety zrobiłam mało kroków(tak z 7k) ale za to bardzo dużo dzisiaj ćwiczyłam.
Ten dzień był oki, posprzątałam w domu po powrocie, zrobiłam zakupy i w końcu zawartość mojej lodówki wygląda tak jak chciałam. Przy okazji odstawiam mięso na jakiś czas, zobaczę jak się będę po tym czuła, cóż. Mam naprawdę ogromną nadzieję zobaczenia tego 48 do końca tygodnia😔
Przy okazji 24 mam egzamin praktyczny na prawko i jak zdam to tatuuje sobie zigzaka McQueena pod pośladkiem- poważnie to zrobię bo inaczej nie wiem co mnie bardziej zmotywuje żeby sie nie wycofać (to moje drugie podejście bo na pierwszym stchórzyłam ze stresu).
34 notes · View notes
motylekjulaa · 6 months ago
Text
28.5.2024
Zjedzone : ?? Kcal
Spalone : 200 kcal XDDD
Waga : 54,6 kg
Ogólnie dzień był oki ale cały dzień czułam się zmęczona nawet po wypiciu kawy i zjedzeniu czegoś.Nie robiłam dzisiaj lq fast bo źle się czułam i musiałam zjeść obiad bo mama była w domu.Na obiad była zupa barszcz także nie tak źle dobrze,że nie jakiś makaron z sosem.Mama odziwo mnie nie pilnowała i nie siedziała przy mnie ale i tak bałam się wyrzucić bo jakby przyszła to znowu byśmy się pokłóciły.W szkole było git a przed matma na przerwie K na mnie co chwila zerkał może być tak,że też to mi się wydawało ale chuj bo i tak na następnej przerwie gdzie siedziałam znowu naprzeciwko niego bo mieliśmy na tym samym piętrze przerwę to nie zwracał uwagi i miał mnie głęboko w dupie no nie powiem smutno mi się zrobiło i się wkurwiła.Wieczorem oglądałam z mamą film i zjadłam przy niej BATONA💀💀💀 i tortille zrobioną ze sałatą,chciałam udowodnić bardziej niż jem ale jak na to wszystko patrzę to żałuje strasznie,że to zjadłam.Nie wiem ile dokładnie zjadłam kcal bo nie wazylam zupy i tej tortille.Czuje,że przytyłam.Postanowilam dzisiaj,że będę miała wyjebane na K i koniec wyleczę się z tej obsesji wiem,że będzie trudno bo kilka razy już próbowałam ale teraz biorę się za to na poważnie,będę go unikać jak ognia i nawet zacznę słuchać różnych podcastów na odpuszczenie dawnej miłości.Doszłam do wniosku,że on nie wróci i nie warto marnować energii oraz humoru na takich debili i czekać na nich jak oni wrócą a prawda jest taka,że i tak nie wrócą.Zważe się a tydzień bo przez to że dzisiaj zjadłam za dużo to się boje zważyć.
27 notes · View notes
lilia17 · 14 days ago
Text
Mogę określić moje problemy z jedzeniem tak:
Właściwie nie boję się jeść, boję się kalorii, jednak byłabym w stanie jeść normalnie (chociaż w sumie już chb nie umiem), ale strasznie boję się przytycia i wyjścia z mojej strefy komfortu czyli niedowagi. Jestem przerażona myślą, że mogłabym ważyć ponad 50kg i mieć prawidłowe bmi...
Na razie próbuje schudnąć do czasu mojej pierwszej terapii, żeby terapeutka była bardziej skłonna do potraktowania mnie poważnie.
Możliwe, że robię to dla atencji. Ale muszę być chuda, mieć idealne ciało. Inni muszą się o mnie martwić, namawiać mnie do jedzenia. Jednak ja będę się kontrolować i odmawiać. To ja będę kontrolować jedzenie, nie ono mnie.
Wiem, że mam problem, ale nie są to konkretnie zaburzenia odżywiania i czuję się jakbym nie zasługiwała na pomoc...
To brzmi głupio i bezsensownie, ale chcę doprowadzić się do gorszego stanu, wtedy będę jednak zasługiwać na terapię.
A co najważniejsze, będę chuda, a nie taka obrzydliwa jak teraz.
Wychudzone ciało i kontrola są lepsze od jakiegokolwiek obrzydliwego jedzenia
13 notes · View notes
panikea · 2 months ago
Text
W dzieciństwie i bedą młodym pingwinem większość rzeczy robimy po raz pierwszy. Pierwszy pocałunek (taka Joanna na trzepaku, była starsza o dwa lata). Pierwsze nocowanie na plaży pod gwiazdami (okolice Dębek, na plaży wyglądaliśmy jak cyganie na kempingu z konserwą turystyczną, ogórkiem i butelką wódki w dłoni). Pierwsze samodzielne wyjazdy (Paryż, w czasach, kiedy nie było jeszcze Internetu, a mapy były papierowe). Pierwszy mniej poważny związek (OMG jakie ona miała cycki! Jak jesteś młodym chłopakiem, to uwierz mi, wystarczy, że możesz zdjąć jej biustonosz, a od razu jest miłość. Co z tego, że 15 minutowa?). Jeszcze nie czujemy bólu. Tylko, że później, pojawia się trójkąt bermudzki: rutyna, nuda i depresja. Ludzie, aby uciec robią różne rzeczy. Szukają eventów. Rozproszenia. Oderwania. Biorą narkotyki, piją alkohol, uprawiają hazard. Zdradzają się nawzajem. Romanse w biurach, seks w delegacjach, plamy na sukienkach, majtki w torebkach Pojawia się tęsknota. Za czymś nowym. Mężczyźni, chcą być pożądani. Kobiety chcą być dostrzeżone. Nie, że jestem tylko matką. Nie, że jestem tylko nudną żoną. Chcą jeszcze raz zobaczyć ogień w oczach mężczyzny, który na nie patrzy. Chcą pocałunków, po których usta są pogryzione. Chcą oddychać. Chcą czuć powietrze. Chcą krzyczeć. A facet, który jest obok, dawno zapomniał, jak wywołać ten krzyk. Chcą wiedzieć, że ich ciało nie marnuje się nieużywane. Bo ile jeszcze zostało? Ile jeszcze spojrzenia nieznajomych mężczyzn, będą je odprowadzać z zachwytem? Seks? Czy ja wiem, czy seks jest tutaj tak ważny? Bardziej chyba dla mężczyzn, niż dla kobiet. Ale tak, przyjmijmy, że jest ważny. Czerwone pośladki i porysowane plecy. (I kiedy kobieta idzie nagle na depilacje laserową, to wiedz, że coś jest grane.) Tego nie mówi się głośno, to jest napisane drobnym drukiem. To wszystko przypomina grilla podlanego benzyną. Jest spektakularny ogień. Ale żadnego porządnego żarcia na tym nie zrobisz. Jedzenie przygotowujesz na żarze. Który daje długie i równe ciepło. Dlaczego cenimy płomień, a lekceważymy żar? Dlaczego mając płomień, tęsknimy za żarem? Bo jesteśmy ludźmi? Bo jesteśmy niedojrzali? Bo wpadamy w rutynę i przestajemy się starać? Sztuką jest utrzymywać żar do późnej starości.
Piotr C. Związki DE LUXE
8 notes · View notes
uvgk · 2 months ago
Text
26.09.2024 r.
Zjedzone: 743 kcal
To jakiś mój kurwa szczęśliwy dzień.
Ogólnie moje jelita zaczęły pracować tak jak powinny (sram normalnie) bez przeczyszczania się.
Waga się ruszyła!
Pomimo tego jak chujowo mi ostatnio idzie to ruszyła i tak mnie to cieszy!
Nie jest to duży spadek bo rano po zważeniu na czczo wyszło 63,8kg ale jest mniej! Może w końcu zacznie spadać jak powinna i zobaczę w październiku piątkę z przodu?
Tak się jaram, poprostu zrobiło mi to dzień. Dostałam 3 z matmy więc to też sukces. I nie pisałam syntezy z Polaka więc kolejny bo szczerze? Mam wrażenie, że byłam jakoś słabo do tego przygotowana chociaż siedziałam nad książkami cały weekend.
Zrobiłam też dzisiaj trochę kroków (myślę że mogło wyjść max. 6k ale nie wiem bo nie mam krokomierza ale podobny dystans często przechodzę i wychodzi coś koło tego) i nie mogę się doczekać weekendu bo znowu widzę się z chłopem.
Jedyne co mnie załamało, to to jak spoglądałam na swoje stare zdjęcia. Nie. Nie te z najgorszej wagi tylko te, gdy ważyłam 67kg. JAKA JA BYLAM TAM DALEJ ULANA.
Ja kurwa nie wiem jak wyglądam i to jest tak frustrujące.
Ja kurwa nie wiem jak wyglądam
Raz się czuję ładnie a raz jak gówno i najgorsze jest to, że miałam wtedy wrażenie, że nie jest aż tak źle A BYŁO.
Wiem, że jak osiągnę ugw to widząc swoje zdjęcia z teraz będę jeszcze bardziej załamana niż jestem teraz.
Jutro postaram się zjeść tak jak dziś tylko może do 700 kcal max. i przeczyszczę się wieczorem, żeby chociaż cyferka wyglądała lepiej w sobotę (ja nie wyglądam lepiej.)
Nie mam pojęcia jak mój chłop mógł widząc mnie wtedy uważać, że jestem urocza. Ja jestem teraz dalej ulana a wtedy to była tragedia.
W sobotę napewno zjem więcej (znaczy nie zjem może śniadania, pójdziemy na obiad do jakiejś restauracji to zjem ale mam nadzieję, że z naszą miłością do chodzenia jakoś to spalę.) ale chociaż trochę się ruszę. Ruch też mi się przyda bo ciągłym siedzeniem poważnie nic nie osiągnę. Może od października zapisze się na SKS? Znaczy dalej wstydzę się ćwiczyć przy ludziach ale muszę się jakoś ruszyć a w domu nie mam motywacji. Jedyne co robię, to dużo chodzę.
12 notes · View notes
pozartaa · 6 months ago
Text
Podsumowanie: Maj
🌼Na wadze: Było dość stabilnie przez większość czasu poza ostatnim ważeniem, gdzie w@ga spadła trochę za nisko. Raczej nie wzięłam tego "na poważnie" ale trochę bardziej uważam. Moim celem jest utrzymanie wag1 w granicy zdrowego BMI. Idealne BMI dla mnie 19. Ale wystarczy mi jeśli po prostu trzymam się w zdrowej granicy.
Tumblr media
🌼Limit kaloryczny: nadal i niezmiennie jest to +/-2100 kcal. Po ostatnim spadku zaczęłam trochę bardziej uważać by jednak dobijać bliżej tej wartości, niż zostawiać sobie deficyt. Nadal jem 4 posiłki dziennie i parę małych przekąsek. Nie liczę sałaty, ogórków, rzodkiewek, napo zero i w sumie nie doliczam też od zawsze mleka do kawy (0.5%,) Ogólnie warzywa są w moim jadłospisie traktowane dość pobłażliwie
🌼 Ćwiczenia: .... Chyba nie ma sensu umieszczać tego podpunktu w podsumowaniu. W sumie spaceruje i mam ruch w pracy. Żadnych innych "wygibasów" nie robię od 3 miesięcy 😅.
🌼Różnosci: Były moje urodziny, zjadłam deser lodowy. Miałam tydzień urlopu, kiedy to udało mi się zaliczyć cudowny "Dzień Kołdrowy". Zaczęłam kurs grafiki wektorowej (mogłabym się bardziej do tego przykładać 🙈) Posadziłam roślinki na balkonie. W pewnym momencie miesiąca miałam straszny zjazd, zaczęłam rozważać powrót do leków, ale póki co jest względnie ok. Ale nadal się obserwuję.
🌼Było 9 Dni Bez Liczenia Kalor1i i 1 Cheat Day
🌼Blog jest nadal o utrzymaniu wagi
🌼Statystyka kroków: widać nawet kiedy był "Dzień Kołdrowy" 😉
Tumblr media
Co nowego w czerwcu:
🌼 w czerwcu dorzucam kolejny Dzień Bez Liczenia Kalor1i teraz będzie ich 10 i zostawiam jeden Cheat Day
🌼 czeka nas wyjazd do Białegostoku na wesele. Będziemy tam dwa dni. Dalej cisnę z kursem grafiki wektorowej. Dalej gram w Magic The Gathering i spotykamy się na sesję AD&D.
🌼 Kalendarz na czerwiec będzie w poście przypiętym. Spójrzcie tylko ile DBLK sobie napchałam 😉
Tumblr media
🌼Blog jest nadal o utrzymaniu wag1.
37 notes · View notes
bezpieczna · 1 year ago
Text
70 powodów, by powiedzieć NIE jedzeniu
1. Ana brzmi o wiele lepiej niż Fat
2. Będziesz perfekcyjna
3. Będziesz GRUBA jeśli dzisiaj zjesz !
4. Głód jest kontrolą , lubimy kontrolę !
5. Będziesz wyglądać ładniej
6. Pleć męska nie bedzie umiała oderwać od Ciebie oczu.
7. Nie potrzebujesz jedzenia.
8. Głodzenie się jest doskonałym przykładem siły woli
9. Ludzie zobaczą swoje piękne kości
10. Ludzie zapamiętają cię jako piękną dziewczynę
11. Tylko szczupli ludzie mają wdzięk
12. Będziesz mógł działać szybcieji nie bedziesz sie męczyć .
13. Będziesz mieć zarówno wewnętrzne i zewnętrzne piękno
14. Ludzie, którzy jedzą są samolubni i nierealistyczni
15. Grubi ludzie nie pasują wszędzie
16. Jeśli zjesz będziesz wyglądać jak te obrzydliwe, tłuste świnie
17. Grubi ludzie są ogromni , a jednak ludzie odwracają wzrok , tak jak by nie istnieli
18. Kości są czyste i piękne
19. Grubość jest brudna, wisi na tobie jak pasożyt
20. Szcupły człowiek wygląda dobrze we wszystkim
21. Grubi ludzie umierają wcześniej
22. Baletnica czy worek ziemniaków ?
23. Głodna dziewczyna anorektyczka, czy brzydka gruba dziewczyna żrąca hamburgery ?
24. Kilka minut w ustach ,całe życie w biodrach
25. Ludzie będą gratulować Ci widząc ile kilogramów zgubiłaś
26. Możesz używać mniej mydła pod prysznicem , i zaoszczędzić pieniądze
27. Ludzie nie będą myśleć "gruba krowa " , kiedy Cie widzą
28. Chudzi ludzie mają lepsze miejsca pracy
29. Grubi ludzie nie dostają ról w sztukach.
30. Głód pomaga , dietay nie!
31. Jedzenie sprawia, że obrastasz tłuszczem.
32. Grubas nie może być kochanym
33. Ludzie kochają Ana !
34. Poczujesz że masz wiecej energii
35. Zaoszczędzisz pieniądze za jedzenie i kupisz sobie cos ladnego
36. Myśl o Anoreksji jak o swojej sekretnej przyjaciółce
37. Gdy jestes gruba to tak jak bys byla niewidzialna
38. Będziesz wyglądać perfekcyjnie na zewnątrz.
39. Będziesz bardziej pewna siebie i szczęśliwsza
40. Cudość jest w modzie
41. Nic nie smakuje tak dobrze , jak uczucie że jestes szczupła
42. Będziesz wolna bez tłuszczu
43. Wszyscy inni będą ci zazdrościć
44. Perfekcyjne ciało = perfekcyjna dusza
45. Czy kiedykolwiek widziałeś kogoś kto nie zauważył piękna szczupłej dziewczyny ?
46. Będziesz mógł nosić mini spódniczki , bez trzęsących sie ud
47. Znajomi będą zazdrościć Ci twojego ciała i podziwiać
48. Chcesz być najgrubszy w mieście?
49. Chcesz być Morbid Obese ( choroboliwie otyły)?
50. Będziesz mieścić sie we wszystkie pięknych ubrania !
51. Modelki też są anorektyczkami.
52. Umrzesz piękna
53. Ludzie otyli są leniwi , Ana kontroluje lenistwo.
54. Będziesz dobrze wyglądać na zdjęciach !
55. Nie zasługujesz na jedzenie!
56. Będziesz mógł być dumna , bedąc ubraną w bikini !
57. Grubi ludzie są brzydcy !
58. Kalorie tuczą , a jedzenie zawiera dużo kalorii
59. Zaoszczędzisz czas nie jedząc
60. Ludzie grubi nie są brani na poważnie
61. Otyłość jest bardzooo obrzydliwaa !
62. Grubi ludzie są samotni , bo ludzie nie chcą ich widzieć
63. Czy jedzenie ważniejsze niż szczęście?
64. Jedzenie jest przekleństwem, każdy kęs sprawia, że tyjesz i jesteś nieszczęśliwy !
65. Będziesz wyglądać ulubionym modelem !
66. Tłuszcz Cie pogrąża .
68. Celulit czy doskonałość ?
69 Ludzie będą mogli cie podnieść.
70. Czy chcesz, aby Twoja skóra wyglądała jak by miała pękać przez nadmiar tłuszczu ?
wzięte z bloga proana 2014
33 notes · View notes
jazumst · 8 months ago
Text
Jazu urlopowy
Żeby Was... Pada! Posłuchajcie:
Znów nie pospałem. Patrzę za okno - szaro. Patrzę na termometr - 6,7. Jem śniadanie, a temperatura spada mi w oczach. Wychodząc z domu było już 5,2.
//
Idąc do fryzjera cholernie przemarzłem. Wychodząc jeszcze bardziej, bo już łeb łysy. Na miasto przebrałem się w ciężką zbroję.
//
Ryniacz z panią Matką wyszedł błyskawicznie. Ale komu by się chciało w deszczu i pizgawicy? Potem tylko Kauf po żelazne rezerwy słoików i Biedra w Łebie. Kto bogatemu zabroni?
//
Dziwna jest ta Biedra Łebska. Nby duża i pełna towaru, ale nic tam nie ma XD Serio. W wyDino było lepiej. Też szybko poszło, poleciało kilka foci do Kiero, i wio nad Bałtyk! Pojechałem nad morze, i kurwa zobaczę morze. Nad samym morzem nie padało. Ale wjebałem się w kałużę i adidaski mokre, skiety mokre, dusza mokra. Nie popsuło mi to humoru. Żałuję, że tak krótko chodziliśmy. Pani Matka jednak goniła do domu.
//
Pan Ojciec marudził o zakupy. "Nawydawaliśmy się". Na bank tak pomyślał. A fajny był spacer. Zakupy jak zakupy.
//
Konto poważnie wydrenażowane a jeszcze trzeba urodziny wyprawić. Właśnie oglądam ceny garmażu... Kurwa :P Chyba jednak zamówię pizzę. Aż tak nie lubię swojej rodziny, a od pierwszych zawsze wychodzę głodny, bo chuj na stole.
//
Pewnie bym miał co jeszcze powiedzieć, ale piwsko samo się nie wypije, gra nie ogra.
Elo!
12 notes · View notes
niechciaana · 10 months ago
Text
Szczerze, najlepsza rada, jaką mogę dać młodszym dziewczynom, które próbują rozgryźć życie, to całkowicie ignorować mężczyzn. Mówię poważnie. ignoruj ich męskie wyroki, ignoruj ich nieszczere komplementy, ignoruj ich pół romanse. Ćwicz swoją sztukę, uprawiaj sport, idź na wolontariat, spędź czas z przyjaciółmi, ale nie wchodź w relacje gdzie musisz uszczęśliwić mężczyznę. Będą oni na Ciebie czekać, w odpowiednim czasie, jeśli tylko tego będziesz chciała. Nic nie zmarnuje bardziej Twojej młodości niż walka, o męską akceptację.
15 notes · View notes
user1051 · 6 months ago
Text
Zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo niska mam samoocenę i poczucie własnej wartości. Jak idiotka słuchalam gadania kolegi który mówił mi co by się przydało we mnie zmienić żebym wyglądała lepiej (jak laska ktora mu się podoba) chcial zebym sie ubierala bardziej dziewczeco, sciela wlosy i wgl najlepeij jakbym sb zrobila operacje plastycznaXDDD Typiara dala mu kosza a ten wysyła mi tt że jest najpiękniejsza dziewczyna jaka zna, to zaczyna być wkurzające tym bardziej że ona ma chłopaka.
W dodatku cały czas przypominam sobie rzeczy które słyszałam od ludzi z podstawówki. Wstydzę się dodać zdjęcie na Ig bo moja przyjaciółka pokazała mi kiedyś czat na którym reszta klasy wysyłała sobie moje zdjęcia i komentowali jaka jestem obrzydliwa i brzydka.. teraz jak słyszę komplementy nie potrafię brać ich na poważnie i mam wrażenie że wszyscy maja ze mnie bekę i tak naprawdę wyglądam jak zjeb. Nie rozumiem po co komentować wygląd kogoś? Wtedy czułam się ze sobą dobrze i byłam pewna siebie a teraz nie potrafię nie zamazać połowy twarzy na zdjęciu bo wypominali mi dosłownie wszystko co tylko się dało. Robili to celowo ale pewnie nawet n wiedzieli jak się z tym czułam i czuje aż do teraz..
16 notes · View notes