#wspólne
Explore tagged Tumblr posts
black-rose-666 · 6 months ago
Text
Tumblr media
17 notes · View notes
luzne-mysli · 1 year ago
Text
Bądź moją codziennością, a wszystko będzie niecodzienne.
@luzne-mysli
525 notes · View notes
1nd3p3nd3nt · 1 year ago
Text
Jeśli mam żal, to do siebie.
O te wszystkie chwile, z wyobraźni.
~honeyy
211 notes · View notes
sadark-angel · 2 years ago
Text
"Są takie chwile, które za wszelką cenę chciałoby się przeżyć jeszcze raz."
465 notes · View notes
mysli-zerwane-ze-smyczy · 1 year ago
Text
"Udawałem, że mój świat jest nadal naszym wspólnym światem. I czułem całą gorycz tego udawania".
Milan Kundera "Żart"
70 notes · View notes
kinderbuenoooo · 2 years ago
Text
Czemu mam wrażenie, że nie chcesz już mnie znać. Nie chcesz pamiętać naszych wspólnych wspomnień. Nie lubisz już ze mną rozmawiać, a może nie czujesz potrzeby. Zastąpiłaś mnie kimś lepszym? Były��my przecież przyjaciółkami, prawda?
135 notes · View notes
tanczysz-z-demonem · 11 months ago
Text
Niech już tak zostanie, że jestem numerem jeden. Nie chcę cię nie lubić, przyjadę do ciebie. Nadrobimy straty, naprawimy siebie...
15 notes · View notes
visualratatosk · 1 year ago
Text
Tumblr media
Wissenschaftsgeschichte und Dialektik der Aufklärung I [History of Science and the Dialectic of the Enlihghtenment I], 5
Follow me, — says Visual Ratatosk
8 notes · View notes
mdcandles · 1 year ago
Text
Zaproszwnie nie do odrzucenia (DM)
Mam 3, może się podzielę jeśli coś zaoferujesz.
Ale STOP!
Wymagam od Ciebie a co Ty z tego masz?
Gadanie na każdy temat, zajebistą zabawę, zarwaną nockę i poznanego spoko człowieka, cichego, ale poukładane w głowie ma itp.
Dziwne miejsce na post? Jak najbardziej.
Czy to jakiś nieudany podryw ? Nie xd.
Czy to prośbą o atencję? Ja bym powiedział że raczej poszerzanie grona znajomych. Są wakacje i z chęcią bym gdzieś se wychodził z dobrym/dobrą towarzyszem/-ką
skoro chcesz jakiś meet to napisz mi na WhatsApp (+48) 723 238 081. Jest to prawdziwy numer telefonu więc postaram się jak najszybciej odpisać.
3 notes · View notes
andzist · 2 years ago
Text
Wczoraj zmierzyliśmy rower, dziś zamawiam przez neta (400 zł taniej ten sam sklep tylko internetowo) Robimy zrzutkę moi rodzice i chrzestny i my na niego na dzień dziecka. Przynajmniej coś sensownego a nie znów jakaś rzecz którą się pobawi pięć minut i tyle.
Mam nadzieję, że niedługo będziemy jeździć on rower ja rolki 😄 Czekam na to 🙂 Trochę ruchu świetna sprawa. Ostatnio jeździł na wrotkach. Cóż swoje zabrałam ale skończyło się na tym, że musiałam go asekurować, bo po prostym spoko, przy spadach gorzej 😄 Ale idziemy do przodu 😍 Cudowne ciepłe dni w tym pomagają (choć dziś jest marnie).
Tumblr media
6 notes · View notes
black-rose-666 · 1 year ago
Text
Co noc patrzę w gwiazdy
I gdy ujrzałem te najjaśniejszą to pomyślałem wtedy o tobie
Codziennie chodze w nasze wspólne miejsca
I mam nadzieję iż pojawisz się w nich za którymś razem abym mógł cię przez chwilę widzieć
Tak cholernie tęsknię za twą obecnością
2 notes · View notes
myloveislh · 2 months ago
Text
Ubrania poprzedniej dziewczyny w szafie.
Później poskładane w kostkę znajduję, w Twojej szufladzie którą codziennie otwierasz.
Nie jest Ci ciężko, patrzeć na nie każdego dnia?
Zostawiłam u Ciebie gumkę do włosów, dwa dni temu. Dlaczego już jej tam nie ma?
Czy moich rzeczy szybciej jest Ci się pozbyć niż jej?
Czy ona jest tą chociaż zapewniasz, że nie?
Czy jest tą, o której myślisz gdy ktoś mówi o romantycznej niezapomnianej znajomości, tą której nigdy nie wyrzucisz z głowy?
Gdzie jest miejsce na moje rzeczy, myślę gdy pytasz mnie kiedy zostawię coś swojego żeby nie nosić tego wszystkiego.
Tylko gdzie ja mam je zostawić, pomiędzy waszymi?
Kiedy się ich pozbędziesz...
//myloveislh
0 notes
angelsheartforyou · 11 months ago
Text
Tumblr media
1 note · View note
beata-andrzejczuk · 1 year ago
Text
Tumblr media
Z wariatami 😂 W moich książkach zawsze było dużo o zwierzakach, prawda? ☺️
0 notes
nuguflops · 2 years ago
Text
Tumblr media
czy to ma jakiś sens..
0 notes
plonaca · 2 months ago
Text
Niedziela
Co chwilę budząc się myślałam, że już jest rano. Dopiero jak On wziął telefon spojrzałam na zegarek.
8:20. Całkiem spoko pospane. On dalej się nie odzywał. Oczywiście nawet nie przytulił.
Wstałam jak wyszedł z psami i standardowo przygotowałam psom jedzenie i się ogarnęłam. Dalej cisza.
Dopiero około 11, jak On grał na konsoli, a ja jadłam śniadanie, coś tam zaczął gadać rzeczy typu że widocznie trzeba się rozstać, jak nie umiemy się dogadać, że nic nie jest jeszcze potwierdzone, więc nie ma problemu, że nie rozumiem co się do mnie mówi, że miałam czas od wczoraj się odezwać i nic nie powiedziałam, znów jakieś wyzwiska „bo jak ma mnie nazywać”. Próbowałam spokojnie z Nim rozmawiać i przedstawić sytuację z mojej perspektywy, mówiłam Mu, że zawsze będą problemy, ale trzeba o nich rozmawiać, a nie od razu wyzywać. To stwierdził, że trzeba i że On tak ma. 😂 no i w końcu stwierdził, żebym dała Mu spokój, bo On gra. Chuj, że sam zaczął tę „rozmowę”.
Skończył grać przed 12 i oczywiście dalej się nie odzywał. Teoretycznie trzeba było wyjechać ok. 12:30-45. A ja dalej nie wiedziałam, czy jadę. Chociaż z wcześniejszych słów dało się wywnioskować, że raczej nie, ale nie wiadomo, co Mu odjebie. Niespecjalnie mam ochotę spędzać z Nim czas w takiej atmosferze i to jeszcze wśród ludzi, ale z drugiej strony zaraz Mu przejdzie i pasowałoby żebym uczestniczyła w tych ustaleniach. Na wszelki wypadek się pomalowałam i przygotowałam ubrania. Czemu nie wyglądać ładnie, choćby samej dla siebie.
Przed 12:30 poszedł odpalić auto żeby się grzało i leżał jeszcze przed TV. Dalej cisza.
Szczerze to takiej sytuacji między Nami nie było od dobrych kilku miesięcy. W sumie nie wiem czy w ogóle była odkąd tu mieszkamy. A o gorsze rzeczy wiele razy się kłóciliśmy. No cóż.
No i wyszedł bez słowa.
Zadzwonił po tym spotkaniu, które trwało wyjątkowo krótko (niecałą godzinę). Ale w sumie nie doszliśmy do porozumienia. Twierdził, że on wyciągnął rękę, a skoro ja nie chcę to nie. Nie wiem tylko skąd doszedł do takich wniosków. Ja przez większość rozmowy próbowałam wytłumaczyć Mu, że właśnie praktycznie zawsze staram się robić tak, jak prosi. Finalnie się rozłączył, a ja jeszcze napisałam Mu wiadomość ze swoim punktem widzenia. Może tak dotrze.
Musiałam na chwilę wyjść i praktycznie w tym samym czasie jak wróciłam On wrócił.
Próba rozmowy zaczęła się raczej kiepsko i w sumie nawet nie wiem jak doszło do tego, że powiedział, że planujemy duże rzeczy, pokłada we mnie wielkie nadzieje i że szkoda by było, jakby przez taką rzecz trzeba było to wszystko rozjebać. No, ale On tak już ma, że żeby „udowodnić” byłby w stanie tak zrobić. Jakimś cudem nawet przeprosił i powiedział, że było Mu smutno wczoraj wieczorem. Że on się tak denerwuje, bo Mu zależy i tak dalej. Niejeden by to wyśmiał, ale ja wiem, że tak jest. Gdyby coś było Ci obojętne to byś się tym nie przejmował.
Finalnie powiedział coś w stylu
- Chodź się pogodzić.
Przyszłam na kanapę i dał buziaka. I w sumie zaczęliśmy rozmawiać o tym milionie rzeczy do ustalenia. Odpowiedziałam tylko:
- Jak chcesz się pogodzić to przyjdź wieczorem. - chyba nie zrozumiał, ale cóż. Na pytania odpowiedziałam, że do mnie, gdziekolwiek.
Dość długo rozmawialiśmy, a potem poszedł grać na konsoli. Ja też planowałam, ale wkręciłam się i przeglądałam rzeczy, o których rozmawialiśmy i szukałam inspiracji.
Jak skończył grać dalej rozmawialiśmy i generalnie dużo rzeczy ustaliliśmy. Dobrze było się przytulić do oglądania, brakowało mi tego ten jeden wieczór. Ale momentami nawet pauzowaliśmy serial i mówiliśmy o czymś, co nam przyszło do głowy w kwestii omówionych rzeczy. Przez to zdążyło zrobić się późno i oczywiście godzenie zostało zapomniane. Tak samo jak przez cały miniony A akurat dzisiaj był dzień golenia i ubrałam ładną „koszulę nocną”, taką typowo erotyczną, którą kupiłam ostatnio w 3 kolorach bo okazała się być mega. Więc po 23 musiałam się wydostać z przytulenia i iść zmyć makijaż, bo położyłam się w, żeby, mimo że na mnie nie patrzy, jakby jednak do czegoś doszło i by spojrzał, ładnie wyglądać. A On oczywiście się w tym czasie odwrócił na drugi bok. Eh.
Bilans:
Neo (papierosy): ���️ nie liczone, ale wychodziłam na zewnątrz, więc prawdopodobnie nie dużo 👎
Dbanie o siebie: ⬇️👎
Jedzenie: ⬇️ dwie kromki na śniadanie i przy rozmowie 3 albo 4 paluszki rybne 👎
Związek: ↔️ bo najpierw chujowo, potem się poprawiło, ale czy to znaczy że ogólnie jest lepiej? 👍
Inne obowiązki: ⬇️ dziś w smutku i złości lipa 👎
Samopoczucie: ↔️ za dnia chujowo, wieczorem już ok; fajnie że miło udało się spędzić wieczór, że ustaliliśmy ważne rzeczy i porozmawialiśmy, bo na pewno było to potrzebne, chociaż kłótnia niekoniecznie… tylko czy bez niej byłaby rozmowa? 👍
5 notes · View notes