#postępy
Explore tagged Tumblr posts
suprasl · 5 months ago
Text
Prace przy cerkwi w Karakulach pw. Ikony Matki Bożej "Życiodajne Źródło".
Tumblr media
Wszystkich zainteresowanych informujemy, iż na budowie Cerkwi trwają obecnie prace budowlane związane z kopułą główną, oraz zabezpieczeniem przekrycia wykonanego dotąd budynku. Przy kopule, u jej podstawy - ściany nad przekryciami kolebowymi są zewnętrznie obkładane izolacją termiczną ze styropianu oraz obmurowywane cegłą klinkierową.
Tumblr media
Z kolei na przekryciach kolebowych oraz przyległych nieckach i stropikach żelbetowych, prowadzone są także prace izolacyjne, a w szczególności przyklejany jest styropian do powstałych ścianek oraz kładzione są izolacje przeciwwilgociowe z papy wraz z robotami związanym z więźbą drewnianą.
Tumblr media Tumblr media
Z uwagi na formę obiektu, nie wszystkie te prace są widoczne z poziomu dolnego terytorium.
Osoby, które chcą wesprzeć dzieło budowy cerkwi, swoje dobrowolne ofiary mogą wpłacić na konto:
Klasztor Męski Zwiastowania NMP w Supraślu ul. Klasztorna 1, 16-030 Supraśl Bank Spółdzielczy w Białymstoku, Oddział w Supraślu Numer konta: 83 8060 0004 0680 0286 2000 0010
Wspomóc budowę można również w zrzutce pod adresem: https://zrzutka.pl/eakxzd/pay
Wszystkim ofiarodawcom serdeczne Spasi Hospodi!
0 notes
fit-ojciec · 10 months ago
Text
🚩 Choroba a trening / postępy / odchudzanie
Tumblr media
Choroba a postępy / trening 📊 Często chorujecie❓ Wiele osób żyje w mylnym przekonaniu, że kilka dni choroby zaprzepaści ich kilkutygodniowe lub nawet kilkumiesięczne starania - czy aby na pewno? Oczywiście, że tak nie będzie! Proces kształtowania sylwetki to miesiące, a nawet lata pracy i tydzień, czy dwa nie wpłyną w sposób istotny na długoterminowe efekty! Warto również wspomnieć, że podczas choroby nierzadko dochodzi do zwiększonego gromadzenia wody w organizmie, co mylnie może być odbierane jako nagły wzrost tkanki tłuszczowej, a nim oczywiście nie jest, więc nie panikuj.
1 note · View note
patty-fatty · 20 days ago
Text
*dieta według ocen*
dieta (autorska haha) opiera się na następującym schemacie, ile jemy kalorii danego dnia (ogólnie dopoki nie dostaniemy kolejnej oceny):
• 1 - 100kcal
• 1+/2- - 150kcal
• 2 - 200kcal
• 2+/3- - 250 kcal
• 3 - 300 kcal
• 3+/4- - 350 kcal
• 4 - 400 kcal
• 4+/5- - 450 kcal
• 5 - 500 kcal
• 5+/6- 550 kcal
• 6 - 600 kcal
jeśli dostaniemy 2 oceny jednego dnia wtedy wg. średniej arytmetycznej czyli np. 4 i 5 = 9:2 = 4,5 = 4+ (450kcal)
mam nadzieję, że komuś się przyda. ja oczywiście też będę ją stosować. reblogujcie oraz piszcie postępy!
206 notes · View notes
p40an4 · 2 years ago
Text
Chcesz coś zjeść?
Pewnie, możesz, ale pamiętaj, że to ty będziesz za kilka minut mieć wyrzuty sumienia, siedzieć w toalecie i płakać, próbując zwrócić wszystko, co zjadłaś.
Czy opłaca się zaprzepaścić cały ten dzień dla kilku minut "przyjemności"?
Prawdziwa przyjemność to wstanie następnego dnia z pustym, lekkim brzuchem, widząc kolejne postępy na wadze.
Chcesz to jedz.
1K notes · View notes
thelittlestmy · 6 months ago
Text
Jeśli nie możesz się powstrzymać od jedzenia z nudów to znajdź sobie jakieś hobby.
Jeżeli w każdej wolnej chwili będziesz rysować to po miesiącu zauważysz postępy.
Jeżeli w każdej wolnej chwili będziesz wpierdalać to po miesiącu będziesz ulaną świnią
80 notes · View notes
maj-ka · 11 months ago
Text
cześć!!
wracam po małej przerwie,ostatnio nie myślałam o jedzieniu i byłam szczęśliwsza z tego powodu, ale przytyłam :/. mam nadzieję, że zrozumiecie i chce wrócić na społeczność motylkowa. będę wstawiać regularnie posty + postępy swojej diety 500-1200 kcal. życz�� wam szczęśliwego roku💞
Tumblr media Tumblr media
119 notes · View notes
caterpillartobebutterfly · 26 days ago
Text
Ostatnio mam słabszą motywacje plus miałam okres i dużo jadłam przez co czuje się fatalnie więc będę starać się robić prawie codziennie body check, bilans itp. Przez co będę mieć większą motywacje widząc postępy. Uznałam że zaczynam ,,od początku".
Cw/sw: 67kg
Gw: 58kg
Ugw: 45kg
Body check 18.10.2024
Tumblr media Tumblr media
29 notes · View notes
motylemysli · 9 months ago
Text
Jeszcze tylko 2 kg do mojego gw…
Nie jem nic od wczoraj od godziny 17/18, żyję na wodzie, coli zero i gumach💗 Czuję się tak słabo, jakbym miała zaraz zemdleć.
Cel na dziś: 300 brzuszków + ćwiczenia🦋
A u was jak postępy motylki?
63 notes · View notes
cisz-a · 2 months ago
Text
Czasem najlepsze, co można zrobić to odpocząć, wyciszyć się i nabrać sił. Ciężko robić postępy na rozładowanych bateriach.
27 notes · View notes
kiedysmotylek15 · 4 months ago
Text
stwierdziłam że zrobie bodycheck, żeby zobaczyć czy robię postępy(jest tragicznie)
Tumblr media Tumblr media
cw: 56,9kg
ugw:45kg
czyli jeszcze muszę schudnąć 11kg!! Mam nadzieję że dam radę przed powrotem do szkoły
a ja życzę wam chudego dnia motylki🦋🦋
29 notes · View notes
okkayy-y · 10 days ago
Text
Hejkaa!!🤍
Szukam osoby z którą mogłabym się powyzywać i wspólnie motywować. Wysyłałybyśmy sobie body checki i postępy i np. Możemy robić wspólne posty. Ustalałybyśmy sobie też jakieś kary za binge (jakieś ćwiczenia czy coś). Najlepiej jeśli mogłybyśmy pisać ze sobą nie tylko na tumblrze ale teraz na np. ig. 🩷
I ważne: szukam kogoś kto nie miałby więcej niż 16 lat i najlepiej żeby też nie ktoś poniżej 13.
Tumblr media
18 notes · View notes
delicja-0 · 4 months ago
Text
Ok przestańcie mnie obserwować ludzie (prawie 800obs) bo stresuje się, że zaobserwowaliscie mnie aby oglądać moje mądre posty i cudowne, motywujące postępy a na razie stoje na mojej hw i ledwo zyje ☠️☠️
30 notes · View notes
myslodsiewniav · 1 month ago
Text
Karma to suka, ale wraca. Czasem z satysfakcją.
8.10.2024
Zwrot akcji.
Laski z Marketingu się nie odzywały od tamtego feralnego dnia, gdy u nich osobiście, na uczelni, w ich biurze, byłam. I zarazem od tego dnia, gdy mi zaproponowały, że jeżeli jakiekolwiek zaświadczenie na konkurs miałyby mi wysmarować to tylko takie w którym informują, że działam na szkodę dobrego imienia uczelni kontaktując się z muzeum bez ich wiedzy xD.
Chciałam z nimi omówić swój zwycięski projekt grantowy - poza tamtym zaświadczeniem na konkurs. I żeby nie było, że taka nadgorliwa jestem: przyjęcie tego grantu w umowie zobowiązuje mnie, liderkę projektu, do konsultowania wszelkich działań promocyjnych z marketingowcami uczelni. Eeee. No i po to tam byłam: chciałam się dowiedzieć co mam im wysłać, jakie mają wytyczne co do tego, co mam wysłać.
Tamtego dnia panie pracujące w tym biurze były dla mnie opryskliwe, dawały bardzo znać, że nie mają czasu i że - uwaga, uwaga - nie ma tego dnia w biurze ich szefowej, więc lepiej by było, abym przyszła jutro. Gdy powiedziałam, że jutro przyjść nie mogę, bo pracuję panie z marketingu z wyższością nakazały mi pisać maile, bo takie sprawy załatwiają drogą mailową. Na moje kolejne pytania również dostałam jedną odpowiedź "proszę to opisać w mailu, wtedy dokładnie odpowiemy".
Maila wysłałam wkurwiona, ale byłam na tyle zdeterminowana, że zrobiłam to już kolejnego dnia, czyli 4 września 2024. Opisałam nasz projekt, nasz plan, zadałam pytania dotyczące sposobu współpracy między moim zespołem, a marketingiem uczelni. Biłam się z myślami czy mam dodawać w ogóle to, co pani mi nakazała dodać w treści maila: że prosząc w tym samym mailu o zaświadczenie na konkurs (na który można było nadsyłać zgłoszenia bodajże do 10 września) dodać powinnam, że wcześniej "samowolnie" napisałam do muzeum, które było współorganizatorem wydarzenia w którym brałam udział, a przez to naraziłam uczelnie na stratę dobrego imienia (long story short: bo nie byłam wolontariuszką na tym wydarzeniu, a chociaż nie ma tego w regulaminie konkursu, to okazuje się, że takie zaświadczenie podczas eventów przysługuje tylko wolontariuszom xD - nie wiedziałam o tym, a panie z marketingu poczuły dyskomfort, gdy pani z muzeum zadzwoniła do nich by zweryfikować czy byłam wolontariuszką, a one nie wiedziały nawet kim jestem, nie kojarzyły takiego nazwiska, więc z mojej winy wyszły na osoby nieprofesjonalne - tak to wyjaśniała Pani z którą wtedy, 3 września rozmawiałam. Że postawiłam je w trudnej sytuacji swoim zachowaniem. Oraz wciskała mi, że studentka powinna KAŻDĄ korespondencję do instytucji zewnętrznej podać również w DW panie z marketingu uczelni - wtedy, 3 września, byłam tak poruszona sposobem w jaki panie mnie potraktowały, że bałam się pisać tego maila, ba!, moje myśli krążyły wokół "chcę rzucić te studia" 🫤).
Ostatecznie w ostatnim akapicie zawarłam prośbę o wydanie zaświadczenie na konkurs. Nie dodałam nic o "narażaniu uniwersytetu na utsratę dobrego imienia" (wcześniej skonsultowałam to z Panią z Biura Rektora - uznała, że problem jaki przedstawiono jest... śmieszny i brzmi po prostu jak zwykłe nieporozumienie. I potwierdziła, że w regulaminie nie ma skonkretyzowanego znaczenia "reprezentowania studentów" - każda czynność w ramach której reprezentuję uczelnie jest ok, by zgłosić ją do konkursu). Zaznaczyłam i pogrubiłam, że potrzebuję taki dokument otrzymać do 10 września.
Ba! Wiedząc, że panie z marketingu mnie nie lubią i są na mnie cięte zaproponowałam (po wcześniejszej konsultacji), że moja wspólniczka będzie osobą do kontaktu, a ja będę tylko rozliczać postępy (na umowie to ja jestem do tego zobowiązania, a reszta zespołu może być delegowana przeze mnie).
I... cisza. xD
I szczerze mówiąc - cieszyłam się xD
Serio, nie mam ochoty z tymi babkami współpracować. xD
W tym czasie dział współpracy międzynarodowej odezwał się w sprawie mojego projektu - pani jest przesuper! Zaczęłyśmy już działać wspólnie.
Odezwała się również organizatorka innego eventu, zostaliśmy wciągnięci na listę współorganizatorów. 🫡 Odezwał się też suuuuuper Pan (pracownik uni od organizacji różnych fajnych rzeczy) do którego kontakt dała mi przewodnicząca samorządu studenckiego 🤌. Dzięki współpracy z tym Panem, dziewczyną z Samorządu i dwóm dyrektorkom innych działów w zasadzie mamy najlepszą możliwą reklamę! I wszystko było takie proste! I poszło tak łatwo! Pracujemy nad tym od tygodni. I jesteśmy zajarani! :D Fajna zabawa!
Jednak od działu marketingu nadal brak odpowiedzi, a nawet inne działy ociągające się z odpowiedzią - odpowiedziały (na przykład panie odpowiedzialne za przelanie nam środków na realizację tego projektu grantowego 😒 - 3 tygodnie zwlekały). Został tylko marketing. A jak na ironię: to do kontaktu z nimi jestem zobowiązana umową do cholery! Precyzyjniej: mam maksymalnie na 2 tygodnie przed planowanym wydarzeniem/eventem/spektaklem wysłać im wszystkie info i plan do zatwierdzenia.
A oni mnie spławili i milczą.
I już nawet pal licho z tym zaświadczeniem - jakoś tak czułam, że ze złośliwości chociażby nie odpowiedzą przed 10 września, byleby mi tego zaświadczenia nie wystawić. A choooj im w ucho, bo i bez tego zaświadczenia wygrałam III miejsce w tym konkursie i płacę mniej za studia.
Ale, że po tym 10 września się nie odezwały to już mnie wnerwiło.
Napisałam do nich maila jeszcze raz, w zeszłym tygodniu, miesiąc od poprzedniego maila tj. 5 października 2024 - tym razem już wyjaśniając co robimy, gdzie nas znaleźć, podsyłając jej pdfa z gotowymi tekstami promocyjnymi (wysłanymi już w zeszłym tyg do zatwierdzenia do Pana-od-super-rzeczy 🫶, który dobę później dał mi okejkę i zajarał się tematem proponując kolejne ułatwienia dla nas 🫶), na jakim etapie jesteśmy i jak my widzimy współpracę: jakie posty możemy upubliżcznić w collaboracji, jakie są nasze, czy kolorystyka odpowiada, czy mają uwagi, czy przygotować grafiki pod okładki na jakieś konkretne socjale czy może potrzebują konkretnego formatu na stronę itp. Zapewniłam, że jesteśmy otwarci na dialog. Do tego są rzeczy, których nie przeskoczę: wiadomo, trzeba ustalić czy możemy użyć loga uczelni, potwierdzić jaki mają plan postów na najbliższe miesiące i czy znajdą dla nas miejsce itp itd.
Guess what? 😝🤣🤣🤣
Nie odpowiadali. 🤣
Wkurwiłam się, przekazałam maila do Pani Dyrektor tego działu.
A!
Bo jak 3 września pytałam na jaki adres e-mail wysłać bardzo zirytowana pani poinformowała mnie, że na ten e-mail, który jest podany oficjalnie na stronie.
To jedyny e-mail do ich działu, taki zbiorczy.
A maila do dyrektorki mam z rekrutacji xD, tej podczas której mnie nie wybrali do pracy. xD
No więc zrobiłam forward wiadomości z zeszłego tygodnia do pani dyrektor od marketingu, ale dopisując, że dzień dobry, że pozwalam sobie na bezpośredni kontakt, bo na moje obydwa maile nie dostałam odpowiedzi, a czas na ustalenia się rażąco kurczy; że chcę się wywiązać z umowy jaką zawarłam z uniwersytetem jako liderka projektu dlatego proszę o podanie wytyczny. Dodałam dla kontekstu, że mój e-mail z 4 września zaczyna słowami "zgodnie z wczorajszymi ustaleniami", gdyż 3 września byłam u nich osobiście w siedzibie, aby ustalić warunki współpracy, ale poinformowano mnie, że takie omówienie warunków należy złożyć drogą mailową, co zrobiłam. Od tamtej pory nie dostałam odpowiedzi, co zaczyna nas stresować i martwić, czujemy się z zespołem po prostu lekceważeni.
(Serio mój zespół jak się dowiadywał, że znowu ktoś z Uni spuszcza nas na drzewo, mimo tego, że już semestr w pełni, już październik - WSZYSCY WRZALI WKURWEM! Zaznaczę: w okresie lipiec-wrzesień jeszcze śmialiśmy się przez zły, zagryzaliśmy zęby z frustracji odbijając się od kolejnych pracowników uczelni jak od ściany, jeszcze potrafiliśmy zrozumieć, że ludzie na wakacjach itp. ALE od PAŹDZIERNIKA nie tylko ja byłam na wojennej ścieżce, ale cała pozostała trójka również - nasza frustracja weszła już w fazę bezsilnego krzyku. I to był baaaaardzo wulgarny krzyk i dużo w nim było oddawania tego lekceważenia w lekceważących słowach - na naszym chatcie grupowym, podczas pracy nad projektem na który nie chcieli przez 3mc przelać nam hajsu mimo wygranej w lipcu...)
And guess what!? 😎
Pani dyrektor odpisała turboprofesjonalnie. Krótko przeprosiła za zwłokę w udzielaniu odpowiedzi. Opisała warunki współpracy, wskazała osoby odpowiedzialne za poszczególne wątki pracy marketingu uczelni, porady dała, dała wytyczne. A tego maila do mnie dała w DW do wszystkich pracowników marketingu xD (również do tych wskazanych do kontaktu przy poszczególnych elementach realizacji naszego projektu).
A w ostatnim akapicie tego maila prosiła mnie, abym podała jej nazwisko pracownika jej biura rozmawiałam 3 września 2024.
I nie powiem.
Czuję satysfakcję. xD
Po pierwsze dlatego, że w końcu mam same konkretne informacje. I wiem co robić, gdzie szukać brakujących informacji i po prostu: wywiązałam się z podpisanej umowy. To taka ulga! Mała rzecz, ale ulga duża - nie byłam świadoma, że aż w takim napięciu oczekiwałam tego maila od 4 września (ponad miesiąc - dziś mamy 8 października). Wiedziałam, że to dla mnie trudne, bo czułam, że typiary mnie nie lubią bardzo gorąco (jak na kogoś kogo nie znają...). Ale nie wiedziałam, że tak to się odbiło na moim ciele - jakby ktoś mi ściągnął ciężar z ramion. Uffff....
A po drugie: bo KARMA WRACA!!!! Hahahaha!
Ha 😆 ha 😆 ha 😆
Jeszcze nie odpisałam pani dyr działu na maila, ale póki co napawam się satysfakcją. To znaczy wiem, że to nie musi nic znaczyć. Absolutnie nic. xD Może pani, która była dla mnie opryskliwa i niemiła nie poniesie żadnych konsekwencji. Może to zwykłe pytanie zwierzchniczki, która chce wiedzieć co się dzieje w jej biurze.
Ale tak myślę, że teraz, na spokojnie, mogłabym nawet opisać dokładnie CAŁĄ sytuację z 3 września, włącznie z poruszeniem tematu zaświadczenia w konkursie, weryfikacji mojego nazwiska w ich bazach przez pracowniczkę muzeum (pardon "Partnerkę Biznesową") i poradą pani biura marketingu uczelni bym poprosiła o zaświadczenie, którego treść będzie świadczyć, że "swoim samowolnym działaniem" zszargałam wizerunek uczelni. Ale tym razem oprócz opisania po prostu swojego poczucia krzywdy może powinnam użyć określeń jak "podwójne standardy" (bo zaświadczenia o współpracy wydać nie chcą, ale chętnie wydadzą zaświadczenie o zamachu na wizerunek uczelni) lub "hipokryzja instytucjonalna"?
A może po prostu lepiej to już na ten moment zostawić.
Iść dalej. Po prostu.
W końcu mogę realizować projekt do jasnej cholery! :D
Cieszę się jak nie wiem!
15 notes · View notes
seba-aka-artist · 9 months ago
Text
Rozwijanie się jest bardzo wartościowe i może być realizowane we wszystkich dziedzinach naszego życia, jest jak gra, gdzie robimy postępy.
_s.e.b.a_aka_artist_
39 notes · View notes
lunkaskinnyfat · 5 months ago
Text
OMGGGG MOI KOCHAMI W KOŃCU MAM POSTĘPY WAŻĘ JUŻ 46kg JESZCZE JEDN KG I BĘDĘ MIAŁA MOJE UGW AAAAA
🦋🦋
Tumblr media
tutaj dowody
20 notes · View notes
xvscri3 · 7 months ago
Text
Tumblr media
Bardzo dawno tu niczego nie wstawiałam, byłam na recovery, przeszło mi, siedzę tu już z jakiś czas znowu etc.
Chciałam pochwalić się jedynie faktem że mieszczę się już w XXXS!!!
Niesamowicie mnie to cieszy, jeszcze nie dawno się nie dopinalam w tych spodniach, a teraz bez problemu i nawet jeszcze zostaje miejsce.
A wam jak idą postępy?🦋🦋🦋
Tumblr media
33 notes · View notes