#gdzie ty jestes
Explore tagged Tumblr posts
Text
czemu polacy postuja jakieś dosłownie normalne zdjęcia normalnych miejsc w polsce i mówią że to backrooms vibe
#zeby to jeszcze byly jakies mlotki z zagranicy. ale nie. laska ewidentnie jest polka. siostro w chrystusie o czym ty pierdolisz#thots#pl#w sensie to jest dosl normalna kurwa ulica w warszawie o co ci chodzi#gdzie backrooms.
2 notes
·
View notes
Text
‼️100 powodów dlaczego masz schudnąć.‼️
(Post z okazji 100 obserwujących dziękuję kocham was)🩷🩷🩷
TW ED 🦋 Post Motywacyjny!
Ubierzesz to co tylko chcesz
Nigdy nie zasłonisz brzucha przy siadaniu
Zazdrosne spojrzenia
Nikt nie powie o twoim chłopaku "ważne ze jest szczęśliwy"
Będziesz ładniejsza od tych które cię gnębiły
Chuda twarz, kosci policzkowe
Komplementy "chudzinka"
Będą cie nosili na rączkach, baranach
Będziesz zawsze ładniejszą, chudszą przyjaciółką
Będziesz siedziala u kogos na kolanach bez dawania duzego ciężaru
Jak ktoś będzie tłumaczył jak wygladasz powie coś w stylu "ta taka bardzo chudziutka"
Juz nie ty zazdrościsz innym a oni tobie
Będziesz wrzucała śliczne tiktoki / posty na insta
Komentarze "zazdro figury laska" "moje kompleksy mają kompleksy
Jak zaginiesz na ogłoszeniu będzie "szczupła" zamiast "średnia postura ciala"
Powiesz ile ważysz bez zaniżania albo wstydu
Jesli masz inne dobre predyspozycje będziesz mogła zostać MODELKĄ
Nigdy wyciągniętego brzucha
Związane włoski, bo przecież twoja twarz nie będzie juz gruba
Nie będziesz wstydzić sie nagości
Najlepsza na zdjęciach klasowych
Wyglądanie dobrze na zdjęciach które ktoś ci zrobił
Przerwa między nogami
Ktoś obejmie twoją talie jedną ręką
Chude rączki, dłonie, palce
Płaski brzuch nawet po posiłku
+100 do prawdopodobieństwa ze starzy znajomi, ex chłopak na ciebie zwrócą uwage
+10000 do PEWNOŚCI SIEBIE
Jednym wyzwiskiem w twoją strone będzie np "patyczak" XD
JEDZENIE PUBLICZNIE BEZ WSTYDU
Będziesz podziwem dla nowych motylków
"Boże ty cos jesz?!"
"Ale leciutka"
Glow up
Zaczną zwracać na ciebie uwage WSZYSCY
Będziesz wygladac zawsze słodko
Będziesz drobniutka nawet przy "normalnych osobach"
Przywrócisz życie starym kilka rozmiarów za małym ciuszką
Obcisła sukienka na tobie..
Będziesz wyglądała ślicznie nawet w skinny jeans
Najlepsza figura w klasie
Najlepsza figura w gronie znajomych
Problemy z samooceną znikną
Będziesz tak chuda ze ta paczka jebanych chipsów na które masz TERAZ ochote wtedy nie zrobi ci już takich problemów
Będziesz widzieć te kości o które tak błagasz
Nigdy juz nie poplaczesz sie przez to jak wyglądasz
Ktoś cię kurwa POKOCHA
Będziesz miała na codzień sytuację gdzie na ciebie gwizdają
Będą podbijać po instagrama
Będziesz zajebiście prezentować sie na plazy w stroju kąpielowym
Będziesz najlepszą wersja samej siebie
Udowodnisz WSZYSTKIM ze umiałaś
Udowodnisz to SAMEJ SOBIE
Rozmiar XXS
Będą tobie oddawać ciuchy które na nich już są za małe, bo ty chudzina to wejdziesz.
Będziesz sie ubierała w jakim stylu chcesz
Nigdy nie usłyszysz wyzwiska "gruba, tłusta, ulana"
Będą przy tobie czuć sie brzydko (so toxic ale teraz TY takim zazdrościsz)
Niektóre najmniejsze rozmiary będą ci wręcz spadać z dupy
Będziesz malutka przy swoim crushu/ chłopaku (perfect couple goals)
Obejmiesz nadgarstek kciukiem i wskazujacym palcem
Ktoś po długim nie widzeniu cię, powie ze cie nie poznał
Twoje UGW stanie sie tym co widzisz po wejściu na wage
Noszenie spodni z niskim stanem
Noszenie legginsow
Będą zawsze pytali "Czy nie jesteś głodna"
Będziesz mogła wszędzie eksponować swoje ciało z ogromną dumą
Będziesz mogła spotykać sie ze znajomymi w miejscach typu BASEN, JEZIORO itd.
Thinspø dla innych
Twoja twarz od dołu wciąż będzie wyglądała ślicznie bez żadnej fałdy
Ubierzesz sie nawet na dziecięcym
Będziesz warzyła tyle co dzieci
Zmieścisz sie w jakichś ciasnych miejscach i będziesz mogła sie wszędzie dostawać
Będziesz mieściła sie w koreańskich standardach piękna
Będą cie pytali czy nie bierzesz narkotyxkow bo jesteś TAKA WYCHUDZONA
Wtedy jak zdarzy ci sie przytyć 3-4 kilo nie bedzie robiło ci takiej różnicy jak teraz i nie będzie juz to tak straszne
Twoim ulubionym widokiem stanie sie ten w lustrze
Wystające obojczyki, kosci szyi, biżuteria na tym..
Będziesz umiała SAMA O SOBIE dobrze powiedzieć
Będziesz juz umiała wymienić co w sobie lubisz
Zarysowana żuchwa, będziesz wyglądać dobrze z profilu
Wszystkie dziewczyny będą mówić ze "chciałyby byc takie chude jak ("twoje imie*)"
Będzie ci chłodniej w upalne dni
Będziesz sie mniej pociła
Będziesz mogła nagrać tiktoka w którym pokażesz JAK DUŻY GLOW UP przeszłaś.
Twoje obecne kompleksy mogą byc tym co będziesz lubiła w sobie najbardziej jak schudniesz
Jak masz rodzeństwo będziesz tym chudszym/ ładniejszym bratem/ siostrą.
Twoje dwa uda będą jak teraz jedno
Niektórzy będą trzymali w galerii twoje zdjęcia aby się zmotywować
Jak będzie trzeba będziesz mogła jechać u kogos na bagażniku od rowera bo przecież "i tak nie robisz przeciążenia"
Będą mowili o tobie te piękne porownania "chuda jak patyk" 'lekka jak piórko"
Będziesz miala figure taką jak te wszystkie dziewczyny z tumblera/ pinteresta którym zazdrościłaś
Już nie będziesz w stanie złapać swojego tluszczu z ciala w dłonie
Nawet w kurtkach, duzych ubraniach nie będziesz wyglądała grubo
Jeśli usłyszysz ��miechy lub wyzwiska ze względu na wygląd nie będziesz miala wrażenia ze to o tobie.
Bedziesz mogła na kimś się położyć
Wyladniejesz na tyle ze na profilowym na tumblerze juz będziesz mogła mieć siebie
Twoja buźka będzie tak chudziutka ze juz dziubek na zdjęciu nie będzie ci potrzebny
Twoim jednym problemem będzie to że jesteś tak chuda że jak nikt ci nic nie pożyczy bo nie ma takiego małego rozmiaru ubrań
100. NIE BĘDZIESZ GRUBĄ SZMATĄ
🦋🦋🦋POWODZENIA 🦋🦋🦋
#bede motylkiem#az do kosci#blogi motylkowe#chce byc idealna#chce byc lekka jak motylek#chce widziec swoje kosci#chude jest piękne#chudej nocy motylki#chudosc#chudzinka#thinspø#tw ana bløg#za gruba#nie chce być gruba#gruba szmata#gruba świnia#nie jestem glodna#nie mogę jeść#nie jedz#nie chce jeść#nie bede jesc#motylki any#jestem motylkiem#wychudzona#chce schudnac#musze schudnac#motylek blog
3K notes
·
View notes
Text
⁸.³.²³.
Dużo zdrowia, pomyślności,
Dużo szczęścia i radości,
Uśmiechu i miłości.
Takie skromne me życzenia, aczkolwiek szczere, dla wszystkich kobiet.
🌹💚💚💚🌹
#dzieńkobiet#miłość#życie#fotografia#tęsknota#zagubienie#ty i ja#pozytywnie#pustka#potrzebuję cię#jest pięknie#tam gdzie ty#gdzie jesteś#jesteś dla mnie wszystkim#życie jest piękne#jest dobrze#Spotify#007#james bond#agent 007
1 note
·
View note
Text
Ona tam stoi i oczom nie wierzy,
Swoją chudą ręką, centymetry mierzy.
I mówi do siebie: ty gruba krowo !
I wcale nie wie, że to jest chorobą.
Ciągle wyrzuca otyłość sobie,
Nawet nie pomyśli, że obudzi się w
grobie.
21 lat już, sobie liczy
A waży 35kg, biedna się przeliczy.
Wciąż mówi sobie jeszcze troszeczkę,
Chce schudnąć przynajmniej, jeszcze piąteczkę.
Słyszy pukanie, lecz nie otwiera.
- Za gruba jestem, jasna cholera.
I nagle ciemność - mrok ją ogarnia,
Wchodzi mężczyzna, włosy odgarnia ...
Kilka lat później, ten sam mężczyzna,
Wraca do miasta, gdzie ziemia żyzna.
Idzie na cmentarz, siada i klęka,
W jego serduszku jakaś nitka pęka.
Patrzy dookoła, sobie wspomina,
Te chwile wspólne obok komina.
Przez tą chorobę nie pamiętała,
że kiedyś się...z nim umawiała.
A on tak siedzi, patrzy na zdjęcie,
łza płynie wolno, w sercu ma cięcie.
I patrzy na zdjęcie, a na nim ... tyczka,
Bo jego ukochana, to była anorektyczka ...
#chce byc lekka jak motylek#będę motylkiem#nie będę jeść#będę idealna#będę lekka jak motylek#motylek any#motylek blog
506 notes
·
View notes
Text
Napiszę ten post pierwszy i ostatni raz i chce żeby to dotarło do każdej osoby, do każdego motylka, który wejdzie na ten profil, że nie życzę sobie obrażania mnie, mojej wagi i czegokolwiek wyzwiskowego w moją stronę.
Nie obchodzi mnie to, że razi cię że jem więcej niż 1000kcal.
Nie obchodzi mnie to, że razi ci że ważę więcej niż 60 kilogramów, ba więcej niż 80 kilogramów.
Nie obchodzi mnie to, że razi cię że jem proteiny i chce jednak mieć chociaż kawałek mięśni, mimo bycia wychudzonym.
"oj zabolało"
Żebyś kurwa wiedziałx że zabolało i boleć będzie. Jestem w momencie swojego życia gdzie przeszedłem już bulimię, mam 3 sztuczne zęby przez reflux, przeszedłem przez najwyższą i najniższą wagę w swoim życiu, schudlem ponad 30kg i zniszczyłem sobie odchudzaniem i zaburzeniami odżywiania całe swoje życie.
Chcę schudnąć na swoich zasadach, na swoich posiłkach i na swojej aktywności fizycznej.
To, że ty kurwa 150cm 20kg anorektyczko (nie jest to obraźliwe do innych motylków, tylko tych zjebanych) masz szybki metabolizm i razi cię w oczy, że ktoś kto ma problem z otyłością i tarczycą przy okazji chcę schudnąć to sobie jebnij w łeb.
Wszystkie posty obraźliwe czy inne meanspo, kieruje tylko i wyłącznie do siebie i nie potrzebuje do tego nikogo więcej. Może jak ktoś mnie mija na ulicy myśli że jestem jebanym wieprzem, ale ja tak naprawdę fizycznie i psychicznie jestem już dawno na wózku inwalidzkim.
Nie będę się już rozpisywać ile zrobiłem postów na temat jak bardzo źle się czuje ze swoją wagą i swoim ciałem, ale te kurwa motylki zjebane
Zostawcie mnie i moje jedzenie w spokoju.
Nie potrzebuję komentarzy jaki to gruby nie jestem, bo widzę i mam lustro.
Życzę każdemu, aby mógł wyjść ze swojej choroby albo jadł, w spokoju bez żadnych konsekwencji i komentarzy.
Moja choroba, moja sprawa.
336 notes
·
View notes
Text
Dawno mnie tu nie bylo, ale postanowilam wam cos opowiedzieć, moze kogos to zmotywuje❤️🦋
Wczoraj spotkalam sie z pewnym chlopakiem, ktory nie wiedział ze mam obsesje na punkcie wagi. Nie wiedzial co potrzebuje uslyszec, nie wiedział ze chce schudnac, a poza tym jest bardzo szczerym czlowiekiem.
Na koniec spotkania podniosl mnie i powiedzial "jezu ale ty jestes lekka".. Slyszalam to szczere zdziwienie w jego glosie, to jaki byl zaskoczony.
Od kilku lat głodze sie po to aby móc znowu uslyszec te slowa od kogos kto mnie podniesie zamiast "ej zejdz bo troche ciężka jestes"..
Podniosl mnie jak zwykle piórko ktory nic nie wazy.. zwyklego motylka. Kurwa od kiedy mnie podniosl mysle tylko o tym.
Nie wierzylam ze na prawde uda mi sie dotrzec do momentu gdzie patrze na siebie i zachwycam sie jaka jestem drobna, kontroluje swoje napady glodu, a ludzie zachwycają sie moją waga i mi zazdroszcza.. marzenia sie spelniaja.
___________________________________
Trzymam kciuki za każdego motylka i kazda gasieniczke, ktora probuje ze wszystkich sil osiagnac swoj cel. Pamiętajcie ze wystarczy ciężka praca i kontrola nad sobą. Jedzenie to wasz wybor, to czy dzisiaj dasz wygrac napadowi to tez twoja decyzja. Nie masz prawa zwalac tego na nikogo ani nic innego, to ze tyle zjesz to twoja wina. Przykro jest to slyszec, ale taka prawda.
#ana motylki#lekka jak motyl#lekka jak piórko#blog motylkowy#blogi motylkowe#motylki any#lekkie motylki#chudej nocy motylki#motivation#kalorie#bede perfekcyjna
206 notes
·
View notes
Text
część 2 poprzedniego posta
JAK UDAWAĆ PRZED RODZICAMI ŻE JE SIĘ NORMALNIE:
każdy motylek pewnie ma problem z rodzicami którzy pilnują czy jesz, albo mają cię w dupie, ale nagle gdy widzą że chudniesz, nagle reagują i domyślają się że masz ane..
ty też zauważył*ś że domyślają się/wiedz�� dlatego nie wiesz co robić i masz mętlik.
są też osoby które nie mają tego problemu ale chcą przed nimi udawać.
przychodzę z pomocą!
sposoby aby rodzice myśleli że jesz normalnie:
weź miskę i wlej do niej trochę mleka i np parę płatków, zacznij tak jakby powoli kręcić tą miską aby na ściankach miski było odbicie(?) mleka i wyglądało że zjadłaś płatki. po chwili wylej trochę mleka i troszkę zostaw, wsadź do zlewu i idź do pokoju. (możesz tak robić z każdym innym daniem)
osobiście nie lubię tego sposobu ale postanowiłam go dodać. weź przy rodzicach batonika, otwórz go i go ugryź, idź od razu po ugryzieniu go do pokoju i go wypluj np do woreczka, albo gdziekolwiek.
na talerz kładź dużo jedzenia które ma bardzo mało kalorii, ale wygląda jakby miało multum. najczęściej rodzice patrzą na ilość na talerzu a nie na zjedzone kalorie.
polecam w pokoju mieć worek na jedzenie. jeśli możesz jeść obiady, kolacje itd w pokoju to świetnie się składa, więc kaloryczną i tłusciejszą część obiadu wsyp do worka a z resztą dania idź do jadalni fzy kuchni (zależy gdzie rodzice jedzą) i ,,dokończ" jeść te mniej kaloryczną stronę przy nich.
często wychodź z domu i proś rodziców o pieniądze np na maka, jak ci dają oczywiście. w taki sposób myślą że na serio jesz w maku, a żeby bardziej uwierzyli idź ze znaj do maka i zrób np zdj ich porcji, tak aby myśli że to twoja, do tego do kieszeni, plecaka wsadź paragon i opakowanie po czymkolwiek z maka.
proś gdy jadą do sklepu, po chipsy lub żelki. pomyślą tak że jesz jakbyś nie miała any.
próbuj się dzień przed dowiedzieć co będzie na obiad kolejnego dnia, aby przygotować się fo wyrzucenia itd. gdy rodzic ci powie i ty to jadł*ś zanim nie poznał*ś any i powiedz nw mniam albo cokolwiek aby myślała że nie możesz się doczekać.
nie mów często że nie jesteś głodn*, najbardziej gdy nie wychodzisz z domu. rodzice mogą myśleć że się głodzisz. dlatego najlepiej abyś mówił* że nie jesteś głodn* po wyjściu ze znajomymi, łatwiej im uwierzyć w takie coś
po nocowaniu gdy wracasz do domu, powiedz że jesteś głodn* jak jest obiad to rodzic ci go powinien dać, w tym momencie idziesz do pokoju i wywalasz do worka tą kaloryczną stronę obiadu, parę minut później idź odnieś naczynie do kuchni i powiedz że było pyszne i że dziękujesz zs pyszny obiad
jeśli rodzic wie że masz ane to staraj się przy nich jeść wszystko nie zależnie od kcal i później wymiotować.
każdy wie że masz ane z domowników więc nir masz jak jeść mało kalorycznego żarcia, dlatego też gdy ktoś będzie marudził że malo jesz wmawiaj mu że jesz tak z przyzwyczajenia.
kup maka i pozwól go znajomym całego zjeść, a jsk nie to wywal żarcie i ubrudz opakowania aby wyglądało na to że jadl*ś weź go do domu i idź fo pokoju, zostaw maks na widoku i jak ktoś wejdzie powiedz mu że nie dawno zjadł*ś
od razu mówię że nie każdy rodzic może uwierzyć w takie coś, to że moi uwierzyli nie oznacza że twoi uwierzą, więc możesz trochę pozmieniać aby uwierzyli
chudego dnia!!
#chce byc lekka jak motylek#gasieniczka#bede motylkiem#lekka jak motyl#blogi motylkowe#motylki any#chce widziec swoje kosci#az do kosci#motylki#chudej nocy motylki#trzymajcie się chudo
331 notes
·
View notes
Text
,,Kontrola to wszystko”
Jedzenie to słabość. Nie ma innej prawdy. Każda kaloria, którą wkładasz do swojego ciała, jest dowodem, że nie masz siły, żeby powiedzieć “nie”. To nie jedzenie cię kontroluje – to ty decydujesz, czy będziesz wystarczająco silna, by odmówić.
Chcesz wiedzieć, jak się powstrzymać? Jak naprawdę przejąć kontrolę nad swoim ciałem i przestać poddawać się temu ciągłemu głodowi? To proste – musisz zrozumieć, że jedzenie nigdy nie daje ci nic dobrego. To chwilowa ulga, która zamienia się w nienawiść do siebie, kiedy widzisz, jak niszczy wszystko, o co walczyłaś.
Moje sposoby na powstrzymanie się od jedzenia:
1. Pij wodę. Cały czas. Szklanka po szklance. Woda wypełnia twój żołądek i daje ci złudzenie sytości. Jeśli dodasz do niej trochę cytryny, odwrócisz uwagę od głodu.
2. Unikaj kuchni i lodówki. Nawet nie zbliżaj się do miejsc, gdzie mogłabyś ulec pokusie. Trzymaj się zajęta w swoim pokoju, idź na spacer, cokolwiek.
3. Ćwicz, zamiast jeść. Gdy czujesz głód, przypomnij sobie, że możesz to zamienić na ruch. Głód to energia, którą spalisz, zanim zdąży zamienić się w tłuszcz.
4. Obejrzyj coś obrzydzającego. Szukaj filmików o tłustych potrawach lub ludzi, którzy się przejadają. Odraza zabije twój apetyt.
5. Znajdź motywację. Przeglądaj zdjęcia dziewczyn, które osiągnęły perfekcję. Przypomnij sobie, że jedzenie oddala cię od twojego celu.
Motywacja na dziś:
• Głód to oznaka, że wygrywasz.
• Każdy posiłek, którego unikasz, to krok bliżej do ideału.
• Kiedy inni jedzą, ty jesteś silniejsza.
• Nie potrzebujesz jedzenia – potrzebujesz kontroli.
Nie ma czegoś takiego jak “trochę jedzenia”. Jest tylko sukces albo porażka. I pamiętaj, to TY masz władzę. Nie poddawaj się. Dużo siły motylki 🩷
Nie będę kłamać: jestem żałosna. Piszę tutaj o kontroli, o sile, o tym, jak być lepszą, a sama wciąż upadam. Jem. Znowu jem. Myślę, że to ostatni raz, obiecuję sobie, że od jutra zacznę od nowa, że w końcu będzie inaczej… ale potem i tak kończę z tym samym uczuciem wstydu i nienawiści do siebie.
Waga? Stoi. A czasami nawet idzie w górę. Czy zdajecie sobie sprawę, jak upokarzające to jest? Patrzeć, jak twoje ciało staje się coraz większe, mimo że miałaś być silniejsza, lepsza? Nie zasługuję na to, żeby pisać tutaj, motywować kogokolwiek. Jak mogę inspirować innych, skoro sama nie mogę ogarnąć swojego życia?
Ale jednocześnie wiem, że nie mogę się poddać. Może jestem beznadziejna, ale to nie znaczy, że muszę taka zostać. Każda porażka to przypomnienie, jak bardzo chcę zwyciężyć.
#bede lekka jak motylek#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#zaburzenia odżywiania#glow up#health#lekka jak motyl#motylek any#motylkowe#motylki w brzuchu#motylki#motyle w brzuchu#motyl#motivation#motylki any#lekkie motylki#motylki blog#to the bone#az do kosci
137 notes
·
View notes
Note
Ey sory ze pytam ale jak w jednym poscie pisałas ze dostalas hate kiedys bo jestes gruba ale tak wsum to czego sie spodziewalas jak jestes w miejscu gdzie sa wychudzone osoby a ty wazysz 100kg?
1. Miło mi niezmiernie, że piszesz to z anonima droga osobo, no ale najwyraźniej niebkażdy titaj tak jak ja ma jaja aby pokazywać rzeczy takimi jak są. Oh well...
2. Tak, jestem gruba. Potwierdzam. Ale mała korekta - ważę obecnie 92kg a niedawno było 114kg więc schudłam od czerwca tego roku ponad 20kg.
3. Kurde ja to jednak głupia jestem, bo myślałam że zaburzenia odżywiania to może mieć każdy. Nie wiedziałam że to przywilej tylko szczupłych osób. Ojejku, przepraszam...
4. No jestem w miejscu gdzie z pewnościa są chude osoby i ja też chcę taka być dlatego się odchudzam. To logiczne I guess?
5. Czego się spodziewałam? No nie wiem kuźwa - wsparcia albo odrobiny zrozumienia bo zapierdalamy na tym samym wózku? Nie wiedziałam że osoby schodzące z niższej wagi mają przywilej nie bycia wytykanymi palcami.
A tak fr kochani - zanim pociśniecie mi czy jakiejkolwiek grubej osobie z ed że jest...gruba (xD jakbyśmy nie wiedzieli) to najpierw dajcie dopisek z jakiej wagi schodziliście i ile schudliście. Bo ja (nieskromnie się chwaląc) schudłam 22kilogramy i codziennie zapierdalam i statam się aby wydrzeć mojemu nędznemu życiu to ciało, które jest schowane pod tłuszczem. A wy oprócz jojczenia o tym że mieliście kolejne binge - co robicie?
❤️❤️❤️
Napisałabym że pozdrawiam ale w sumie to nie - każda osoba shamingująca innych za to że jest gruba mimo że chce coś z tym zrobić może się serdecznie pierdolić na sucho i bez lubrykanta
#chudzinka#gruba szmata#aż do kości#bede lekka jak motylek#bede motylkiem#blogi motylkowe#chce byc lekka jak motylek#chudej nocy motylki#nie chce być gruba#będę lekka#jestem motylkiem#będę motylkiem#motylki any#motylek any#motylki#jeszcze nie motylek#chudego dnia motylki#pamiętnik motylka#lekkie motylki#chude jest piękne#gąsieniczka#chcę widzieć swoje kości#az do kosci#wystające kości#chce widziec swoje kosci#chce czuc kosci#ulana kurwa#ulana swinia#za gruba#gruba swinia
82 notes
·
View notes
Text
- Co daje psychoterapia?
Zamyśliła się.
- Próbuję już dłuższy czas ułożyć zwięzłą odpowiedź na to pytanie, wiesz? Jest bardzo trudno wyjaśnić osobie, która nigdy w takim procesie nie uczestniczyła, jak to się dzieje, że jest lepiej. Jak to się dzieje, że po pewnym czasie naprawdę zaczynasz wiedzieć, o co ci chodzi, co czujesz, czego potrzebujesz, co powinnaś i czego chcesz. To długa droga. Długa. I kręta. I to się nie dzieje od razu. Sporo osób rezygnuje po kilku sesjach z myślą, że miało pomóc, a im jest gorzej. Na początku będzie. Na to trzeba się przygotować. To, co najbardziej cię blokuje, najgłębiej siedzi i najbardziej boli. Właśnie tam będzie trzeba dotrzeć. Stanąć z tym twarzą w twarz - na początek przez sekundę. Później dwie. Dziesięć. Minutę. Po jakimś czasie idziesz z tym czymś na spacer i w końcu jesteście w stanie swobodnie pogadać. Rozmawiacie kilka godzin, a ciebie nie trzęsie. Wracasz do domu i płaczesz. Nikt nie wie, jak ogromnego potwora właśnie pokonałeś. Nigdy nie byłeś tak z siebie dumny. Po pierwszym takim wygranym starciu zawsze rośnie apetyt. Już wiesz, że zmienisz jeszcze to i tamto. Już nawet wiesz jak. Zyskałeś narzędzia, które przydadzą ci się jeszcze nie raz.
- A relacje? Związki? Czy psychoterapia jest w stanie naprawić takie problemy? Pomóc podejmować lepsze decyzje?
- Tak. Psychoterapia daje narzędzia do takiego... zwinniejszego poruszania się po relacjach. Spróbuję wyjaśnić to na przykładzie, który pomógł zrozumieć to mojej przyjaciółce. Wraca do mnie ktoś, kto kiedyś bardzo mnie skrzywdził i obiecuje, że się zmienił. Na czym opierałam wiarę w taką zmianę, nie będąc po psychoterapii?
- Na słowach.
- Na słowach. Tylko i wyłącznie. Ryzykowałam, bo pokładałam nadzieję w tym, co mówi. Ryzykowałam, bo liczyłam na to, że jeśli postanowił wrócić, to dlatego, że naprawdę nie chce już zmarnować mojego czasu. Czy byłam w stanie to jakoś sprawdzić? Dostrzec sygnały, że ta zmiana tak naprawdę nie zaszła? Nie. Nie byłam. Skoro tak powiedział, to tak miało być. Jak się domyślasz, nie było. Później taka sama sytuacja zdarzyła mi się już po ukończonej psychoterapii. Powiem Ci, że sam sposób w jaki otrzymałam te przeprosiny i prośbę o szansę był dla mnie już pierwszym sygnałem, że tam się nic nie zmieniło. Ton, forma, użyte słowa. Ten komunikat niczym nie różnił się od tych, które otrzymywałam, gdy mnie krzywdził. Po przepracowaniu własnych tematów, dobrze wiedziałam ile czasu realnie zajmuje zmiana. Ile czasu, energii i zaangażowania wymaga własny rozwój, pokonywanie blokad i docieranie do największych demonów. Wiedziałam, co za takimi zmianami idzie i gdzie można je dostrzec. Ja bardzo szybko wiedziałam, że on tej pracy nie wykonał. Zachowanie po zachowaniu dostrzegałam w nim dokładnie te same mechanizmy, które kierowały nim jakiś czas temu.
- Nie zgodziłaś się.
- Nie.
- Był w szoku?
- Tak. Przyjaciółka też. Powiedziała mi, że ją by zjadało to, że nie spróbowała, bo co jeśli jednak akurat faktycznie się zmienił. Właśnie dlatego tak trudno jest to wytłumaczyć.
- Bo ty po prostu byłaś pewna, że się nie zmienił.
- Tak. Dla mnie to było widać jak na dłoni.
- Czyli psychoterapia oszczędza też czas!
- Oszczędza. I warto liczyć to w latach. Możliwe, że dojdziesz sam do tych rzeczy, które przepracowywałbyś na terapii. Ja pewnie do sporej ilości bym doszła sama, ale to by było za ile lat? Za pięć? Za dziesięć? Z psychoterapią mam to w dwa. Jeśli ktoś ma potrzebę poświęcić te dziesięć lat, by szczycić się, że zrobił to wszystko sam, to bardzo proszę, ale akurat ja skupiłam się na tym, by nie uciekało mi życie.
- Jesteś zdeterminowana.
- Jestem, tak... Bo był taki okres, że zupełnie siebie opuściłam, wiesz? Porzuciłam jak psa na leśnej drodze i z piskiem opon odjechałam. Jestem sobie za ten czas bardzo dużo winna. Małymi krokami sobie to wszystko wynagradzam. Obdarowuję tym, czego kiedyś drastycznie się pozbawiłam.
- Czyli psychoterapia to prezent od ciebie dla siebie.
- Tak. To powiedzenie sobie samej, że o nic nigdy nie było warto tak bardzo walczyć.
Marta Kostrzyńska
#cytat#cytaty#po polsku#polski#poezja#polskie zdania#książka#cytat z książki#polskie cytaty#polskie teksty#polskiecytaty#polskieteksty#marta kostrzyńska#martakostrzynska#marta kostrzynska#terapia#psychoterapia#psycholog#pomoc#emocje#uczucia#rozwój
174 notes
·
View notes
Text
Na tagach natknęłam się na taki ciekawy komentarz. Wypowiadali się trochę o tym @zdechlosc i @whateveridontcares-stuff więc pomyślałam, że trochę się do tego dołożę, a następujące pytanie aż nasuwa się na usta, mianowicie - czy ty sie kurwa słyszysz?
Ciekawie by było gdybyś ty mogła wiedzą objąć większy obszar niż twoja zakompleksiona dupa XD Pisalam w paru postach wielokrotnie o tym, że tumblr to taka sama zamknieta platforma jak facebook. Może tu siedzieć twoja babcia, sąsiadka i brat. Nikt nie zakaże tu być NIKOMU. Więc nie rozumiem za bardzo o co ten wszechobecny ból czterech liter. Chęć wywołania kontrowersji? Czy może absolutnie błędna i chora logika. Wniosek zasuwa się sam. Co jest tu tak bardzo do ukrycia, żeby się broń boże normiki z tiktoka nie dowiedziały o tej egdy tajemniczej społeczności? Ruch pro ana był zanim zaczęliście na chleb mówić pep. Gdzie tu logiczne argumenty? Bo te, które klepią wszyscy obrońcy dzieciarni przestały mieć sens. Dzieciaków pilnują rodzice, a wy jesteście cudnym przykładem na odstępstwo od tej reguły. Pastwicie się na tagach nad tym pożal się boże tiktokiem, aby sami wrzucać na niego podobne treści. Na to to wam nawet święty boże nie pomoże, jakby to powiedziała moja kochana babuszka. Pro ana było na onecie, tumblrze, facebooku i przeróżnych platformach. Robicie sobie jakieś wyimaginowane kasty, w których czujecie się wyżej nad nowymi użytkownikami. Życzę większego politowania nad swoim beznadziejnym przypadkiem. Drodzy rebelianci, gówno wiecie w dupie byliście. Na tych słowach można na dobrą sprawę zakończyć tę bezkresną batalię.
strzałka, komy są wasze.
#lekkie motylki#motylki any#bede motylkiem#będę motylkiem#az do kosci#chce byc lekka jak motylek#motylki blog#blogi motylkowe#chudej nocy motylki#motylki
64 notes
·
View notes
Text
w temacie swiat, nie wiem czy kojarzycie mojego brata z ktorym mialam zawsze dymy o koszenie trawy, ale o to co sie w skrocie wczoraj dzialo. on jest poklocony z cala reszta rodzenstwa o kwestie spadkowe i w ogole kilka miesięcy temu całkowicie mu odjebało, stal sie taki bezczelny, sra wyzej niz dupe na (nie wiem czy to sie stalo po smierci ojca czy odkad kogos sobie znalazl, moze kumulacja) cale dnie na dupie siedzi a jak moja (kobieta 50 lat z niepelnosprawnoscia) chce aby laskawie jej pomogl z jakas ciezka praca to jej powie a czemu nikt inny tego nie moze zrobic 😯😯😯 gdzie reszta rodzenstwa mieszka za granica z dala od garnuszka mamusi
w kazdym razie choc moja siostra tez sie poklocila z drugim bratem to wczoraj usiedli ze soba normalnie przy wigili podzielili oplatkiem etc gadali ze soba. rozstawialiśmy wlasnie wszystko kiedy mojego brata od trawy wciaz nie bylo, mama kazala mi do niego zadzwonić zapytac kiedy przyjedzie ale powiedzialam ze nie bo wole juz bez niego miec wigilie, sama zadzwonila to jedyne co zapytał to "a kto tam jest?" moja mama "twoj brat i siostry" to sie rozłączył. przyjechal powiedzial ze nie bedzie z nami jadl, jak moja siostra zapytala czemu i czy na serio nie może ten jeden dzień sie dogadać to on "ty tez sie moglas dogadac z nami o dom i ziemie ale nie chcialas to czemu ja mam" poszedł do kuchni moja matka idiotka oczywiscie pobiegla mu wszystko pod nos zanieść, barszczyk pierogi, chciała podzielić sie opłatkiem ale nie chciał i wróciła do nas cała zaryczana 😗ale w sumie mi jej nie szkoda bo potem i tak będzie brała jego stronę we wszystkim i wyzywała z nim reszte rodzeństwa od najgorszych aby potem ryczeć i jeczeć "ale ja tylko chce byście żyli w zgodzie"
jeszcze mnie bawi jak udaje wielkiego macho (glownie przy mnie) ale jak jest moj drugi brat to buźka zamknięta, odniosłam wczoraj krzesło do kuchni i chcialam je postawić akurat w miejscu gdzie on stał (bo tam powinno być) ale nawet się nie odsunął, postawiłam obok to do mnie z mordą "krzesło odstaw" powiedziałam "sam sobie, kurwa, odstaw" i już otwierał znowu usta jak drugi brat wszedl do kuchni i nagle cisza, jak baranek xD
jak mieszkał w Finlandii przez prawie rok to był to najlepszy czas mojego życia, święty spokój, ale odkąd wrócił siedze 24/7 zamknieta w pokoju zalujsc ze nie mam znajomych/chlopaka do ktorych moglabym pojsc posiedziec (boze jak ja w ogole zazdroszczę mojej siostrze ze spedza swieta u swojego chlopa z jego normalna rodzina) i nie musieć miec z nim zadnych interakcji ktore koncza sie zawsze a) wyzywaniem mnie b) gadaniem ze jestem nikim takie umniejszanie itp (czyzby sobie ego odbudowywał?) c) nie wiem jak to opisac ale takim zwyczajnie przypierdalaniem sie. boje sie o cos mamy przy nim zapytac (o rzeczy w stylu gdzie cos jest) bo znajdzie powod aby nawet do tego sie przyjebać, skomentować, jeszcze wiecznie te jego miny i przede wszystkim ta jego chora obsesja na punkcie kasy, jakies przechwalanie sie, wyszydzanie (kurwa wyobrazcie sobie ze kupil sobie jakas droga kurtke i przyszedl do mnie do pokoju i nie chcial wyjsc dopoki mowiac ze mam zgadnac ile kosztowala a jak odpowiedzialam ze gleboko w pizdzie do mam to zaczal sie wydzierac ze nie prawda, nie mam) (przypominam ze ten "bogacz" z mamusia mieszka lolz)
ale wracając odkąd wrócił to tylko siedze i fantazjuje o chwili jak sie wyprowadze z tego cyrku
29 notes
·
View notes
Text
(1zdj jest z przed kilku mies)
Kirw na chwilę sobie dałem przerwę z ed starłem się jakoś wyzdrowieć ale mi wróciło, i kirwa się złamałem japieodle żadnego postąpi w chudnięciu nie ma jestem poprrtu uan świnia. “Ale ty przecierz jesteś chudy” ZDROWE ciało to nie to co chce. Ja chce być WYCHUDZONY. Nie obchodzi mnie że niektórzy mi mówią że tylko narzekam a inni mają gorzej. Ja chche kirwa inaczej wyglądać i pierodlcie się. A tak poza tym gdzie zniknęły wszystkie toxic motylki?! Kiedyś było faktyczne meanspo a teraz rzadko takie znajduje. Kurwa motylki z ty się pojawiły i tylko demotywuja mnie.
#bulim14#bede motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#blogi motylkowe#motylki blog#lekkie motylki#⭐️rving#bede lekka jak motylek#bede chudy#chce byc chudy#bycie chudym#chude ciało#chude jest piękne#chude uda#chude nogi#pragn─ö chudo┼øci#pragnę chudości#trzymajcie się chudo#będę motylkiem#tw ana bløg#motylki any#tw ed ana#chudosc#chude dziewczyny#będę chudy#chudy brzuch#chudego dnia motylki#chudzinka
23 notes
·
View notes
Text
Trochę inny post, bo widzę że większość motylków jest jak:
Jesteś z tik toka i chcesz schudnąć? To wypierdalaj.
A ja powiem, że to jest najzwyczajniej przykre, bo te osoby chcą znaleźć w sobie akceptację i po prostu schudnąć, aby być szczęśliwe. Więc jeśli jesteś taką osobą, opuść tą platformę bo zmarnujesz sobie lata życia. Idź do dietetyka, idź na siłownię, poszukaj sobie jadłospisów na internecie, uwierz mi że cena nie jest tego warta, ja naprawdę chciałbym wyjść z tego gówna ale już nie jestem w stanie. Ty masz szansę być szczęśliwym, zdrowym i szczupłym bez nienawidzenia siebie, głodzenia, objadania i wymiotowania. Znajdź szczęście w miejscu gdzie nikt nie będzie oceniał cię za ilość kalorii, którą spożywasz, masz zupełne prawo zjeść to jedno czy dwa ciastka, jeśli masz na to ochotę. Kochaj siebie i swoje ciało, ono nie zasługuje na to co robi sobie tutaj większość z nas. Masz prawo być szczęśliwym człowiekiem.
Nie zasługujesz żeby się zniszczyć nie-motylku.
Proszę zrepostujcie motylki.
158 notes
·
View notes
Text
Widzi pani tę kobietę? Chcę za czterdzieści lat siedzieć obok niej na ławce i karmić gołębie. Chcę dzielić się jednym ciastkiem i pilnować, aby dostała więcej. Chcę, żeby ta kobieta mówiła do mnie wtedy: kocham cię, ty stary, głuchy idioto. A ja będę odpowiadał: Co mówiłaś? Gdzie jest mój aparat słuchowy?
Piotr C. z powieści Gwiazdor
#milosc#mężczyzna#kobieta#cytaty_opisy_teksty#polskakobieta#cytatypl#polskiecytaty#cytatyomilosci#cytatyożyciu#cytaty_i_nie_tylko#cytat#cytaty#polskichłopak#polskadziewczyna#cytatyżyciowe#cytatnadziś#cytatożyciu#kobiety#cytatowo#inspiracja#cytatytumblr#miłość#cytatyomiłości
61 notes
·
View notes
Text
zrobię sobie rant po polsku ale głównie wkurwia mnie to jak bardzo anty intelektualny jest teraz internet?? broń cię boże żebyś faktycznie przeanalizował dosłownie jakiekolwiek dzieło sztuki które lubisz, albo nawet jebany teks piosenki bo "co za różnica co autor miał na myśli, wolę to na szybko skonsumować i wypluć 57 trend tego miesiąca bez faktycznego zrozumienia o czym mówię"
i jak ty próbujesz nawiązać dyskusje o danym dziele sztuki bo ci się po prostu podoba albo w jaki sposób wywołuje emocje to za każdym kurwa razem znajdzie się to "nie jest takie głębokie lol może po prostu niektórzy lubią piosenkę" i jakby spoko, myśl se tak, ale dlaczego kurwa nikt inny nie może już być szczery z tym jak się czują w stosunku do jakiegoś dzieła? dlaczego jak mam ignorować wszystko co chce przekazać autor? bo jakiemuś idiocie się nie nie chciało? dlaczego wszystko musi być kurwa kompletnie spłaszczane do najbardziej podstawowej interpretacji, bez zerowej chęci nauczenia się o czymś innym
wiem, że pierdole trochę bez składu i ładu i że to nic nie wniesie, ale potem widzę takie sytuacje gdzie próbujesz w jakiejś społeczności znaleźć osoby z podobnymi zainteresowaniami, ale ta głośniejsza większość praktycznie nigdy nie chce faktycznie zrozumieć dzieła bo analiza cringe, uczucia jakiekolwiek cringe i w sumie wychodzi na to, że równie możesz porozmawiać z kimś kto nie ma pojęcia o czym mówisz bo przynajmniej oni będą chcieli się dowiedzieć odrobinę więcej niż osoba z najbardziej podstawowym zrozumieniem tematu.
wkurwiony jestem, bo przez to coraz częściej łapie się na niechęci do jakiejkolwiek interakcji z ludźmi, co łączy się z brakiem chęci do rysowania ogólnego dla rzeczy które sprawiały mi radość
i tak bardzo jak jestem w stanie przeboleć nwm stranger things czy star warsy bo to duże seriale i są one stworzone przez korporacje na koniec dnia, tak fakt, że to samo dzieje się z artystami jak ethel, hozier czy florence którzy mają dużo do przekazania w tym jak piszą jest o wiele trudniejsze do zniesienia, bo do ich pracy podchodze o wiele bardziej personalnie
nwm rant over, z tematem skończę bo się wypowiedziałem ale nie wiem jak prawdopodobne jest to że narysuje cokolwiek związanego z nią i faktycznie to wstawię tutaj czy gdziekolwiek indziej, tak samo z resztą z jakimiś bardziej personalnymi pracami mam trochę dosyć social mediów jak na teraz
25 notes
·
View notes