#albo książki
Explore tagged Tumblr posts
kuradomowaprzykawie · 2 years ago
Text
youtube
Wiosna ma to do siebie, że używa słowiańskiej krwi by ze mną rozmawiać. Chóry anielskie, elfy i dźwięki fletów i drumli wpadają mi w serce zamiast w ucho i czynią tam cuda, o których zapewne mi się nawet nie śniło, a nawet jeśli się śniło, to przecież zdążyłam zapomnieć - minęło bowiem tyle lat...
Inner Universe to jedna z tych bajek, która wstępem jest do biegania na boso po lesie. Chodzenia po wodzie. Latania tam, gdzie dawno mnie nie było.
Minęło tyle lat.....
Yearning, yearning, for what's left of loving
Aeria gloris, Aeria gloris
0 notes
tomasens · 9 months ago
Text
ja patrzacy na to jak ludzie w koncu krytykują wychodzenie z szafy ale zamiast robic to normalnie to zaczynają pierdolić coś o kobiecej perspektywie i narzucaniu orientacji
20 notes · View notes
ulubionywuja · 10 months ago
Text
Bardzo chcę lubić książkę pana Leśniewskiego o Kościuszce, ale nie pomaga to, że w 70% ona nawet nie jest o nim
Widać, że autor za samym Tadkiem nie przepada, co jest ok (wolę czytać z dwóch perspektyw, pochlebnej i niepochlebnej, żeby sobie to ułożyć w całość), tylko do cholery jasnej, niech chociaż pisze o nim :') Jakbym chciała książkę o Pepim, Stasiu Poniatowskim czy kurwa innym Zabiełło TO BYM JĄ KUPIŁA. Plus imo to jest biografia ale nie, bo w połowie jestem, co się nadenerwowałam to moje, ale gdybym nie znała historii Kościuszki przed rozpoczęciem lektury, to bym jej nadal nie znała xD pamiętałabym chyba tylko to, że autor jest strasznie marudny. Informacje są podawane tak, jakby pisał je w punktach na sprawdzianie z historii.
Jak mnie to irytuje, insane. + Ummm nie wybaczę Leśniewskiemu, że nie umie poprawnie podać imienia autora swoich źródeł. Gościu mam to wszystko na półce, widzę ile razy się jebłeś
Jakby autor ma dużą wiedzę, ale ojjj no toporne pióro okropnie
Naprawdę czekam na biografię Tadka, która będzie ciekawa i dobrze zresearchowana, bo z jednej jest takie coś, z drugiej Książę Chłopów, który jest po prostu literaturą fantasy (i jakbyście nie wiedzieli, to w 1777 znali legginsy z kurwa spandexu 🥰)
Wszystko, z czego da się nauczyć czegokolwiek tak na cito (not sure czy ta pozycja na to miano zasługuje) jest niestety nudne okropnie, a to kurwa niedobrze
6 notes · View notes
hiddenworldofmary · 2 months ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
so i somehow found myself at a yet another book event and got a book that inspired miyazaki to create kiki’s delivery service like WHAT i can’t believe i went so long without knowing that a book existed first so naturally it had to be mine as soon as i saw it
1 note · View note
ineffablelvrs · 9 months ago
Text
szkoda mi troche ze do biblioteki szkolnej zaczęłam chodzić dopiero pod koniec 4 klasy bo tam jest mnóstwo książek ktore z chęci�� bym przeczytała a teraz n mam czasu
1 note · View note
goatboard · 9 months ago
Text
the moment ill be free from the curse of my exams and will be able to read anything i want it will be so over
0 notes
matkcboszz · 9 months ago
Text
CHCESZ IŚĆ COŚ ZJEŚĆ?
🛑✋🏼Czekaj!
najpierw:
🎀wypij dwie szklanki wody
🎀włącz słuchawki i zacznij sprzątać
🎀 posprzątaj pokój: pościel łóżko –> pościeraj kurze –> uporządkuj biurko –> zrób pranie
🎀 odkurz cały dom
🎀 umyj lodówkę/lustra/okna/szafki
🎀zrób zieloną herbatkę do nauki
🎀poucz się/przygotuj na kolejny dzień w szkole
🎀idź na spacer/pobiegaj przez przynajmniej 30 minut
🎀zrób powtórkę z tego co się nauczyłxś wcześniej
🎀znowu wypij dwie szklanki wody
🎀naucz się robić origami
🎀poćwicz przez 1h
🎀umyj się i zrób skincare
🎀przeczytaj 50 stron książki
🎀zapal świeczki w pokoju
🎀poszukaj nowych ubrań lub kosmetyków
🎀potańcz do muzyki
🎀wypij dwie szklanki wody
🎀jeśli masz czas obejrzyj film
🎀przed snem poucz się jeszcze albo poczytaj książkę
1K notes · View notes
blueflyingturtleontheway · 3 days ago
Text
💙
A jeśli chodzi o jej relację z Apollinem...
Tumblr media
"You want me so bad"
"The only thing I want you is to leave me alone"
Apollin jest przekonany, że przecież wszyscy go kochają, a co dopiero Zasława, której rola dosłownie polega na ubóstwianiu go. Po prostu jest nieśmiała i tak się z nim droczy
Zasława tymczasem zastanawia się czy warto jest zaprzepaścić sobie życie wyrokiem za zabójstwo
Letkiewicz jestem, gałgan jestem, no — podła jestem, ale cóż zrobię, kiedy mi tak twój pomysł przypadł do gustu, że nie mogłam przestać o nim myśleć...
Apollin wprawdzie może się uważać za głównego bohatera, ale wszyscy wiemy, że tak naprawdę jest nim Wokulski
A w tym przypadku, Wokulska
Tumblr media Tumblr media
Zasława Wokulska, zagorzała pozytywistka, kobieta biznesu, która wypiera się wszelkich skłonności romantycznych!
Tumblr media
Wszelkich!
Pozwolę sobie jeszcze raz cię oznaczyć, @featherglum, jednocześnie przepraszając że tak ci się wpakowałam z butami w koncept
13 notes · View notes
m0tylek · 16 days ago
Text
Jak nie jeść z nudów
Przygotujcie sobie w notatkach (lub gdziekolwiek indziej) listę rzeczy które chcecie zrobić w ciągu dnia, może to być np. Przeczytaj jeden rozdział książki, posprzątaj pokój. Ważne żeby nie były to rzeczy które musicie obowiązkowo zrobić tylko bardziej takie dla przyjemności albo które możecie odłożyć na później. Jak będziecie głodni albo blisko binge to najpierw zróbcie te wszystkie rzeczy a później dopiero możecie jeść (polecam dac jak najwiecej rzeczy które zajmują dużo czasu) 🦋
89 notes · View notes
xourpipp · 3 months ago
Text
japierdziele serio jedyne co w zyciu chce najbatdziej to schudnac ALE ZEBY MIEC TAKĄ PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ TO COŚ NIEREALISTYCZNEGO DLA MNIE.
Imagine mieć taką prawdziwą miłość z książki. Jak siedzicie przy stole on cie łapie za ręke i cie po niej dotyka robi kolka vokoliwke i sie usmiecha. Imagine zeby ktos o mnie zadbał i sie mna opiekowal. Imagine zeby ktos potrafil poswiecic za mnie zycie. Imagine ze zawsze jezyem kogos 1 wyborem. Moj jezyk milosci to zdevydowanie dotyk nie wytrztmam. Imagine mieć z kimś takim swoje safe miejsce i żeby on mnie tam zanosił i sie przy tym śmiał. Imagine żeby potrafił mnie tam zabrac o kazdej porze dnia bo zle sie poczulam i potrzebowalam tam byc. Za duzo przeczytalam ksiazek serio. Imagine zyc z kims takim jakby nie bylo jutra. JAKBY IMAGINE MIEC KIEDYS TAKIEGO AARONA WARNERA ALBO CHASE'A SANDERSONA AAAAAAA
Tylko wievie co?
Zeby to kiedys miec trzeba schudnac kochani.
Nowy rok szkolny nowa ja 🥰
W kolejne rozpoczecie roku szkolnego bede wychudzona 🤞🏽🤞🏽
79 notes · View notes
wszczebrzyszynie · 6 months ago
Note
Hej hej, to pytanie pewnie było już kilkukrotnie zadawane, ale czy znasz jakieś strony z historycznymi (do XXw) ubraniami z terenów wschodniej europy? Albo ogólnie dobre źródła co do historycznych ubiorów nie oficjalnych/odświętnych tylko bardziej co ludzie na codzień nosili?
Z góry strasznie dziękuję za odpowiedź
Na wstępie od razu mówię że wszystkie źródła mam wyłącznie do Polski, bo tylko w tym się orientuję, i to głównie w xix wieku xd
Jeżeli chodzi o strony internetowe to czas emancypantek zbiera konkretne ilustracje i opisy z przeróżnych czasopism i jest ogólnie bardzo przyjaznym źródłem do szukania tego typu rzeczy. Fragmenty polskich czasopism kobiecych jakie można tam znaleźć (jak "bluszcz" czy "tygodnik mód i powieści", których jest chyba najwięcej?) są ogólnie dostępne na internecie, chociaż trochę trzeba w nich szukać.
To powiedziawszy - jeżeli nie przeszkadza Ci (lub komukolwiek komu ten ask się przyda) zamiast stron internetowych użycie pdfów, to bardzo chętnie podzielę się częścią swojej kolekcji . Zawiera ona dwie pozycje o modzie przed XIX wiekiem (jedna XII-XVIII w, druga późne średniowiecze) + dwie książki o strojach ludowych, ale muszę tutaj powiedzieć, że nie czytałem wszystkich? Tej o dworze za czasów Jagiellonów praktycznie nie tykałem, ale mam ją jakbym jej kiedyś potrzebował, także równie dobrze mogę się nią podzielić, tylko nie mogę się o niej jakkolwiek wypowiedzieć xd trzeba dość do własnych konkluzji. Polecam zobaczyć w swojej bibliotece czy czegoś nie ma, u mnie wszelkie rzeczy modowe są na dziale etnograficznym
66 notes · View notes
panikea · 5 months ago
Text
"Później są jeszcze pijane telefony i sms-y. Do eks. Albo do faceta, do którego w żadnym razie nie powinna się odzywać, i gdy jest trzeźwa, nawet rozumie, że nie powinna tego robić. I wcale nie pomaga to, że mówiła przyjaciółce, żeby jej zabrała w takiej sytuacji telefon, bo celowo poszła do łazienki, tak aby ona tego nie widziała.  A najgorsze jest, że jego numer zna na pamięć i może go recytować we śnie i po spożyciu w różnych konfiguracjach, to jest normalnie, od tyłu, w liczbach porządkowych jak te, które podajesz w banku (podaj drugą cyfrę telekodu itp.). I w telekodzie się myli, a przy jego numerze nigdy." | PIOTR C. -  z powieści BRUD  (lubisz moje posty? polubisz moje książki)
59 notes · View notes
dawkacynizmu · 4 months ago
Text
wtorek 23/07
☪︎ podsumowanie
zjedzone — 1600 kcal
obudziły mnie ruchające się pod oknem koty około 3, zapomniałam zamknąć na noc, ale nagle wybudzona nie mogłam zmobilizować się do jego zamknięcia więc zasnęłam ponownie w akompaniamencie tych oto dźwięków. potem o 8. 20 ponownie obudził mnie coś zza okna, tym razem śpiew ptaków (jak poetycko!). wstałam z energią o wiele większą niż kiedy budzi mnie budzik, nie potrzebowałam poleżeć jeszcze 15 minut, prawie od razu wstałam z łóżka. na śniadanie owsianka, miałam ochotę się poruszać więc poszłam na spacer z psem ale niewiele przeszłam kiedy smycz mi się zerwała 🥲 wróciłam z nim do domu, tam mama przypomniała mi o urodzinach kuzynki. miałam zaplanowanej posiłki na cały dzień i tak mi to posypało plany XD ale okej, wykreśliłam kolację z fitatu i zamiast niej dodałam kawałek tortu i lampkę szampana bo to taki typowy zestaw urodzinowy, okazało się że tego drugiego nie było a więc tylko ciasto. tylko ze zjadłam je o 15...i nie jest to zbyt sycący posiłek...kalorie jednak wyczerpane więc chciałam zjeść samego ogórka, ale dopadł mnie bardzo mocny głód. długo zastanawiałam się czy z nim walczyć czy zjeść coś do 200 kcal, zdecydowałam się na to drugie o wiele za późno bo po drodze wpadło kilka kolejnych rzeczy i stąd taka liczba kalorii.
a propos kalorii, namyśliłam się dzisiaj mocno. całe moje życie to jest to koło dieta-binge-mocniejsza dieta-binge i mnie to już nie bawi. to jest kurwa koszmar. ostatnio zrobiłam duży progres z napadami (książka brain over binge dużo mi pomogła, zobaczyłam po czasie) udaje mi się zatrzymać je o wiele częściej, jem podczas nich mniej kalorii, dalej jednak zerują mój deficyt kaloryczny. dodatkowo znudziło mi się głodzenie się. ostatnio ćwiczę więcej, treningi interwałowe, pilates i gimnastyka i ta energia jest mi potrzebna. zauważyłam że jak zjem w ciągu dnia więcej to bez problemu zrobię godzinę rozciągania wieczorem, po treningu, a jak mniej to odpuszczam bo po prostu nie mam siły. chodzę na dłuższe spacery, na rower, mam na to energię i chęci, nie muszę się zmuszać. kiedyś albo jadłam poniżej 1000 albo miałam napad ponad 2000+, ostatnio jednak oswoiłam się trochę z jedzeniem powyżej tysiąca jednocześnie się nie przejadając. wymyśliłam sobie limit 1200 taki niezmienny, do którego nie muszę dobijać jeżeli tego dnia akurat nie mam ochoty. chcę tylko w tym wszystkim dbać aby więcej jeść w drugiej połowie dnia (bo wieczorem najczęściej mam napady) i kontrolować ile białka jem. zaletą bycia niską jest to że nie potrzebuję go aż tak wiele xD
nie mogę sobie ostatnio znaleźć zajęcia, na zmianę siedzę w internecie lub słucham podkastu, chciałabym coś przeczytać ale żadne książki mnie nie ciekawią. przejdę się może na dniach do biblioteki bo jakąś lekturę do szkoły, przydałoby się przeczytać chociaż te dłuższe bo w roku szkolnym nie będę mieć czasu. wieczorem poszłam na kolejny spacer z psem więc mam dzisiaj bardzo ładną ilość kroków, trochę też byłam na ogródku więc czuję się zadowolona z aktywności, miłego wieczoru.
29 notes · View notes
iwannabeskinnyemogirl · 2 years ago
Text
DLACZEGO NIE WARTO WCHODZIĆ ANI ROMANTYZOWAĆ ED
ten post kieruje głównie do osób które są dopiero na początku swojej "przygody" z tą chorobą albo dopiero chcą zacząć, choruje na zaburzenia odżywiania od ponad 6 lat i chce pokazać wam co "dała" mi ta choroba. proszę o przeczytanie całości, chciałabym żeby dotarło to do jak największej ilości osób dlatego proszę o rb, nawet jeżeli siedzicie już w tym, z góry dziękuje!!
anemia- miałam zagrożenie życia przez to ze mój organizm był strasznie niedożywiony i miałam okropne wyniki badań, gdyby nie leki które brałam przez długi czas to mogłoby mnie już tu nie być
cały czas czuje zimno- możecie pomyśleć "ale fajnie, nie pocisz się bo nie jest ci nigdy gorąco" ale chuja prawda, nie jestem w stanie wyjść z domu bez bluzy i czegoś z długim rękawem jeszcze pod spodem, niezależnie od temperatury na zewnątrz jest mi zimno i bardzo często trzęsę się, mam cały czas zimne dłonie i to tez nie tak ze się nie pocę, bo to tak nie działa, niestety mając na sobie 3/4 warstwy kiedy jest 20+ stopni pocę się a nadal jest mi zimno + wyglądam idiotycznie kiedy ludzie chodzą w krótkim rękawku a ja chodzę w bluzce termicznej
krwotoki z nosa- to jest u mnie na porządku dziennym, minimum raz dziennie (zazwyczaj od razu po obudzeniu) leci mi krew z nosa, a przez to automatycznie jest mi słabo i czuje się beznadziejnie przez następne pare godzin, najgorsze jest to, że często zdarza się to pare razy dziennie i w różnych sytuacjach, co bardzo często jest dla mnie bardzo nie komfortowe
omdlenia- to samo co z krwotokami, potrafi mi się to przytrafić pare razy dziennie i dosłownie w każdym miejscu i sytuacji, a nie zawsze mam jak sobie z tym poradzić bo nie zawsze mam przy sobie zimną butelkę wody i tez nie zawsze mam kogo poprosić o pomoc w razie takiej sytuacji
wypadające włosy- mam na myśli włosy wypadające GARŚCIAMI, wystarczy ze przejadę ręką po włosach to automatycznie mam całą rękę we włosach, kiedyś miałam piękne, zdrowe i grube włosy a teraz mam cienkie i z każdym dniem coraz rzadsze
ból głowy- praktycznie cały czas boli mnie głowa a leki przeciwbólowe już nie działają na mnie (uodporniłam się na nie przez branie dużych dawek praktycznie codziennie) wiec każdy dzień to jest męczarnia
brak koncentracji- nie jestem w stanie się skupić na niczym, kocham czytać książki a przez brak koncentracji bardzo często muszę czytać tą samą stronę 2-3 razy bo nie jestem w stanie skupić się i zrozumiem o co chodzi, ale to tyczy się również nauki, nie jestem w stanie się uczyć szybko jak kiedyś i nawet proste zadania sprawiają mi problem bo muszę czytać polecenia po kilka razy żeby w ogóle ogarnąć o co chodzi i co ja muszę zrobić w danym zadaniu
słaba pamięć- mam zaniki pamięci, często nie pamietam co robiłam wczoraj lub 2 dni temu, nie mogę tez zapamiętać prostych rzeczy i informacji i muszę zapisywać dosłownie wszystko w notatkach lub w kalendarzu bo nie mogę zapamiętać dat lub godzin spotkań np. ze znajomymi, tyczy sie to tez nauki, nie jestem w stanie pamiętać najważniejszych informacji i bardzo często zapominam czego się uczyłam już kilka godzin po nauce, przez co moje oceny się pogorszyły
beznadziejny stan skory- nie chodzi mi tylko o cerę, bo to jest już dramat w ogóle, cały czas mam podkrążone oczy (niezależnie od ilości snu), wszędzie mam wypryski których nie idzie się pozbyć (mimo leczenia kosmetykami dermatologicznymi) a moja skóra na całym ciele jest sucha do tego stopnia ze schodzi mi skóra, jestem blada ale do tego stopnia ze moja skóra wydaje się szara w niektórych miejscach i ogólnie wygląda bardzo źle
zaburzony sen- naprzemian bezsenność z nadmiernym spaniem i chroniczne zmęczenie, nie jestem w stanie się wyspać nie ważne czy śpię 6 czy 16 godzin, wiecznie jestem zmęczona, bardzo często tez pojawiają się epizody gdzie pomimo zmęczenia nie jestem w stanie zasnąć i nie śpię po kilka nocy pod rząd (brałam leki nasenne które jakoś mi pomagały, ale niestety moja matka zabrała mi je po jednej z moich prób s)
napady na jedzenie- niedożywiony organizm domaga się jedzenia i czasami nie jestem w stanie tego powstrzymać wiec rzucam się na jedzenie i potrafię zjeść naraz takie ilości jedzenia, które zdrowa osoba je na przestrzeni 2/3 dni (bardzo często jest to 10tys. kcal jak nie więcej NARAZ) a potem wyrzuty sumienia i próby pozbycia sie tego z organizmu, poprzez wymioty lub środki przeczyszczające
uzależnienia od używek- jestem uzależniona od nikotyny od 15 roku życia (mam 18 lat) i byłam uzależniona od narkotyków tylko dlatego ze dzięki nim nie czułam głodu i do tej pory męczę sie z konsekwencjami tego, czasami zdarzają mi się nawroty tego uzależnienia i epizody gdzie biorę pare dni po rząd, ale staram ogarnąć się bo nic tak nie niszczy życia jak narkotyki, oprócz tego uzależnienie od alkoholu (z którego próbuje wyjść, ale idzie mi to chujowo), upijam się do upadłego a ze zawsze pije na pusty żołądek to kończy się to zawsze źle, ale mój chory łeb mówi mi ze kalorie z alkoholu są lepsze niż z jedzenia i to mnie popycha tylko w głębsze uzależnienie
rozjebane relacje- cała moja rodzina uważa mnie za chorą psychicznie anorektyczkę, alkoholiczkę i ćpunkę, a moi znajomi są wiecznie zmartwieni moim stanem zdrowia i psychiki co tez ich obciąża psychicznie i odbija się na nich
depresja i zaburzenia lękowe- na to również choruje od 6 lat a chodzę na terapie od 3 lat i każdy dzień jest dla mnie męką, bo myśli s i o self harmie nie opuszczają mnie nawet na chwile, jestem po 12 próbach a ok. 60% mojego ciała jest pokryte bliznami
self harm- nie muszę chyba mówić ze jest to również uzależnienie ( z którego chyba wyszłam, świętuje właśnie 102 dni bycia clean) które ciągnie za sobą okropne konsekwencje, często zaczyna sie niewinnie, jako kara albo ucieczka od bólu psychicznego (w moim przypadku tak było, ale oczywiście powodów może być więcej), zaczyna sie od delikatnych lekkich draśnięć, potem przeradza sie w coraz głębsze i większe rany, które są do szycia a po nich zostają blizny które nawet po wygojeniu pozostają widoczne i ani trochę nie są ładne i nie należy tego romantyzowac
mogłabym chyba tak wymieniać w nieskończoność, ogólnie wniosek jest jeden: ta choroba więcej zabiera niż daje i jeżeli myślicie ze da się łatwo schudnąć i nie mieć potem żadnych konsekwencji to jesteście w błędzie, dlatego proszę żebyście uciekali z tego jak najszybciej, bo nigdy nie jest za późno, żeby zawalczyć o siebie i swoje zdrowie.
jezeli ktoś z was potrzebuje porozmawiać i potrzebuje wsparcia (nie motywacji do wchodzenia w chorobę!!!!) to zawsze możecie do mnie napisać, postaram się odpisac jak najszybciej będę mogła i może będę mogła jakoś pomóc!!
trzymajcie się kochani i uważajcie na siebie<3
392 notes · View notes
goalsdigger · 11 months ago
Text
Podsumowanie 2023
Zaczęłam terapię psychodynamiczną na miejscu. Zrobiłam duży krok do przodu w terapii. Nie wszystko już jest albo czarne albo białe. Postawiłam na szczerość. Poznałam i polubiłam siebie. Zdystansowałam się do swoich przeżyć i domu rodzinnego. Od połowy roku nie mam już myśli samobójczych ani tym podobnych, a nawet bardzo polubiłam się ze swoim życiem. Zakończyłam terapię psychodynamiczną.
Do tego odważyłam się przyznać, że mam problem z lekami i trafiłam również na terapię uzależnień.
Brałam za dużo opio i rzygałam. Rzygałam w domu, w samochodzie, na uczelni… Spałam, nie ogarniałam.
Zaliczyłam mocną psychozę i trafiłam do szpitala na dwa okropne, dłużące się miechy. Zdiagnozowali mi schizofrenię. Było strasznie. Uciekałam, zapinali mnie w pasy, najdłużej w nich byłam 2 bite dni – paskudne przeżycie. Po wyjściu również przez jakiś czas było okropnie.
Oblałam też przez to drugi semestr studiów.
Uniknęłam nawrotu zaburzeń odżywiania (bo dostałam epizodu psychotycznego, ale mniejsza), lecz przeszłam na zdrową redukcję.
Zaczęłam regularnie brać leki, bo pierwszy raz w życiu mam je dobrze dobrane.
Ogólnie zadbałam o regularność i sumienność we wszystkim i o dziwo idzie jak z płatka. Trzymam się swoich planów. I zrealizowałam większość postanowień noworocznych: (1) Hello there na Tumblrze
Byłam na kursie z Pokojowego Patrolu. Bardzo mi nie podszedł.
Zrobiłam również Kurs szkolenia podstawowego ze Straży. 2 razy byłam na manewrach i 2 razy na osach.
Popracowałam troszkę jako listonosz i zaczęłam pracować sprzątając pokoje w agroturystyce.
Pożegnałam Pipi, najlepszą kurę domową.
Pożegnałam bliską mi osobę.
Spełniłam swoje dwa koncertowe marzenia – Jacka Bończyka i grandsona. Byłam również na koncercie Harrego Pottera Symfonicznie, Visual Concert, Muzyki z Gier oraz Michała Bajora.
Pare razy odwiedziłam teatr.
Byłam na Burleqsce i na Ballecie.
Z D. byliśmy trzy razy na strzelance, dwa razy na stand-upie, dwa razy w kinie i dwa razy w knajpie.
Wzięłam 3x w grzyby, żaden trip nie był przyjemny, a raz nawet miałam pierwszego bad tripa.
Uczestniczyłam w 5 biegach, w tym jednym OCR. 2 razy stanęłam na podium.
Zapisałam się na 3 różne zajęcia z jogi (vinsaya, balanse i aerial ❤ ), spróbowałam kick-boxingu i wpisałam się na roczny kurs High Heels.
Skoczyłam na szybki weekend do Zawoi.
Pojechałam na parę dni do domu, nad morze.
W końcu odwiedziłam A. i było kozacko.
Stuknął nam kolejny rok z D. i kolejny rok w nowym mieszkaniu.
Miałam świetne urodziny.
Adoptowaliśmy psa.
Otrzymałam rentę.
Cały rok (poza szpitalem) prowadziłam dzienniczki i jestem z nich megadumna. Pozwoliły rozbudować moją kreatywność, uporządkować codzienną rutynę i się jej trzymać oraz są świetnym wspomnieniem (czy chociażby ściągą do tego podsumowania ;)).
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Obejrzałam 35 filmów, 8 seriali, a film roku to Dr. Strangelove, jak przestałem się martwić i pokochałem bombę
Przeczytałam 23 książki, a ta najlepsza to Zniewolone dzieciństwo.
A piosenka: Harnold :D
Podsumowując, ciężki, ale w ostatecznym rozrachunku bardzo dobry, rozwojowy rok.
75 notes · View notes
motylekjulaa · 6 months ago
Text
11.06.2024
Zjedzone : 1100 kcal no plis chyba żarty jakieś.
Spalone : 300 kcal
Jest tłusto bo żre ciągle nawet jak nie muszę i jestem sama,zjadłam dzisiaj znowu za dużo i czuję się z tym źle naprawdę do wieczora było super a wieczorem tak jakby można powiedzieć zjebałam i czuję się ohydnie.Jutro planuje już naprawdę nie przekraczać 600 kcal na dzień,chce wrócić do any błagam.Jutro idę z mamą do chirurga więc do szkoły raczej nie pójdę i mam w planach siedzieć cały dzień w domu żeby zająć się bardziej sobą.Ostatnio zaczęłam wychodzić na dwór z koleżanką ale jej obecność mnie zmęczyła i totalnie szybko mi się bateria społeczna wyładowuje i już nie mam siły udawać,pewnie jak już trochę odpocznę to zacznę znowu z nią wychodzić ale muszę mocno się pilnować z jedzeniem.Plan na jutro : zjeść maxymalnie 600 kcal i te kalorie mają być z jakiś warzyw albo owoców lub proteinow + kawa z mlekiem,poczytać 50 stron książki(nie wiem szczerze czy wykonam ale i tak dam sobie taki cel żeby jutro przeczytać tyle),pouczyć się angielskiego z apką i posprzątać w pokoju bo znowu syf.Sprzątam prawie codziennie a znowu po dwóch dniach jest taki rozpierdol ,że ja nie wiem jak ten syf się robi jak ja dosłownie nic nie robię tylko leże na łóżku i oglądam tiktoka na telefonie XDDD.Mam nadzieję,że stopa jutro mnie po wycięciu nie będzie boleć bo mi coś się wbiło i idę właśnie temu do chirurga żeby coś mi tam zrobił.Mam nadzieję ,że będę mogła poćwiczyć a jak nie to zrobię tylko ćwiczenia na twarz.Wracam z codziennymi bilansami tutaj i będę bardzo aktywna na koncie❤️🦋 od początku zaczynam z Ana bo ja strasznie zawiodłam i czuję,że nie jestem już motylkiem.Zaczynam z taka dieta od jutra
Chudej nocy motylki 🦋
Tumblr media
23 notes · View notes