#wiosenna zupa
Explore tagged Tumblr posts
Text
Zjebałam po całości...
Zniszczyłam wszystko co do tej pory osiągnęłam, wszystko zjebałam przez to, że postanowiłam jakiś czas temu założyć konto na tt gdzie nikt z moich znaj nie będzie miał dostępu. To było konto gdzie mogłam wyrzucić wszystko z siebie, bo naprawdę nie miałam siły dalej tego ukrywać i to był największy błąd mojego życia.
Dziś rano wstałam nawet nie pamiętam o której, ale pamiętam tylko to co się stało dalej. Jakoś ok. 10-11 przyjechała moja ciocia, która odkryła jakimś cudem to konto. Zaczęło się, odkryli moje filmy gdzie byłam szczera w 100%, gdzie wywalam wszystko co kurwa czułam, wszystko o czym myślałam i przede wszystkim nagrałam tam film o moim ugw, o tym co chce osiągnąć itd...Odkryli wszystko, miałam taką kurwa pogadankę, cała się trzęsłam. Niedługo potem ciotka kazała mi zrobić sobie śniadanie więc wpierdoliłam aż 2 tosty z salami i serem a do tego herbatę z 2 łyżeczkami miodu. Cały czas nawet gdy robiłam śniadanie gadali o moich filmach o tym, że od dziś będę w chuj pilnowana z jedzeniem, mam wpierdalać przy nich 3 posiłki dziennie.. W pewnym momencie nie wytrzymałam, bo wleciał temat mojej matki, a dokładnie to jak mnie zostawiła gdy miałam 4 lata. Wtedy zaczęłam ryczeć a ciocia jakby nigdy nic przyszła do mnie i mnie przytuliła. Nie pamiętam kiedy ostatnio aż tak ryczałam. Cały czas był mój temat. Ten początek dnia strasznie mnie dobił, pierwszy raz czuję, że nie jestem już w stanie udawać, że jest dobrze, bo za chuj nie jest. Gdy nadeszła pora obiadu, czyli zupa wiosenna siedzieli nade mną aż tego nie zjadłam. Chwilę później poszłam z psem i znowu zaczęłam ryczeć, bo przez moją kurwa głupotę muszę płacić ogromną cenę. Będę teraz wpierdalała 3 posiłki dziennie i to przez to, że kurwa chciałam się komuś wygadać i zrobiłam to kurwa na tt! Jestem w chuj żałosna. Potem jakby tego było mało pojechałam do lekarza z ojcem i Nikolą, mieliśmy wizytę na 14:40, gdy weszłam do gabinetu, lekarz zaczął temat o tym, że będę musiała jeść więcej i znowu nie wytrzymałam..przypomniałam sobie to ile osiągnęłam, to że mogłam osiągnąć moje ugw, mogłam być piękna i wychudzona to wszystko spierdoliłam. Myślałam nad tym jak teraz będę ulana, o sto razy gorzej niż jestem teraz, będę musiała jeść i to dużo, w chuj dużo i gdy te wszystkie myśli zaczęły napierdalać mi w głowie starałam się nie płakać, zadawałam sobie ból wciskając paznokcie w skórę, nawet to nie pomogło...znowu się poryczałam, na samą myśl, że będę kurwa tylko tyć, że będę musiała wpierdalać to obrzydliwe jedzenie kurwa mam ochotę przedawkować. Znowu was zawiodłam, znowu. Po tym kurwa musiałam udawać, że jest dobrze, ale nie byłam w stanie przez większość dnia siedziałam na dupie i gapilam się w jeden punkt, zostałam ja, tylko i wyłącznie ja i moje myśli, moje wyrzuty sumienia. Ojciec ma mnie podobno zapisać do psychologa, bo nawet lekarz kazał mnie tam zapisać więc prawdopodobnie będę tam chodziła więc trzeba się przyszykować ma kłamanie jak z nut. Ja tak strasznie nie chce jeść, nie chce przytyć, czy ja serio musialam wszystko zjebac!? Ja tak strasznie nie chce już żyć... Pod koniec oczywiście znowu musiałam wyjebać kolację, czyli jebany serek wiejski z bananem, nektarynką i miodem..
Gdy szłam się umyć, weszłam do wanny i znowu zaczęłam ryczeć, bo widziałam mój tłuszcz i przypomniałam sobie że będę miała go kurwa jeszce więcej.
Naprawde przepraszam was, że znowu was zawiodłam a przede wszystkim ane...
Przez to, że będę musiała tyle wpierdalać na ich widoki postanowiłam, że będę jeść jak najmniej kalorycznie więc proszę pomóżcie mi. Jeśli macie jakieś śniadania/ kolacje napiszcie mi przepisy...Naprawdę nie chce, ale muszę. Muszę się wziąsc za siebie, w chuj dużo się ruszać i gdy tylko będę mogła to ćwiczyć.
(mam nadzieję, że po czasie znowu zapomną o tym i wrócę jak najszybciej do głodówek itd.)(proszę miejcie na mnie wyjebane tak jak wcześniej)
Skoro mam tyle żreć to ja nie chcę kurwa żyć.. :)
#aż do kości#będę motylkiem#chude jest piękne#chude motylki#chudego dnia motylki#chudej nocy motylki#chudzinka#jestem motylkiem#lekkie motylki#nie bede jesc#nie chce jeść#chudosc#chudy brzuch#chce byc lekka jak motylek#chudajakmotyl#chude jest piekne#nienawidze swojego ciała#nie chce być gruba#nie jestem glodna#nienawidze siebie
9 notes
·
View notes
Text
Dziś pierwszego maja, pogoda nadal ładna i wiosenna. Jest ciepło i słońce przygrzewa. Byłam na zewnątrz budynku DPS zwanego barakiem, w którym mieszkam, to wiem co nieco więcej o pogodzie. Dziś na śniadanie był boczek (dobry, nie za tłusty), chleb z masłem, trochę musztardy i herbata z cytryną. Na obiad będą pieczone kurczaki i zupa kapuśniak. Całkiem dobre rzeczy do jedzenia 🙂 Ogólnie dzień jak co dzień, rutyna owszem codzienna oraz poranne wstawanie, kiedy jest już jasno, a dzień zaczął się. Wstaję o piątej lub szóstej godzinie. I chwałę sobie żurawinowo-poziomkowy żel pod prysznic, którym myję się co wieczór - super zapach ! To taki też umilacz samopoczucia. Jest ok. Poniżej stylizowany obrazek, bo jem przecież co innego.
1 note
·
View note
Text
Zupa szparagowa z cukinią
Myślę, że wszyscy szukam słońca! Póki co dobrze się ukryło, ale wahania pogodowe niech nie będą nam straszne! Oczekiwanie na cieplejszą pogodę umili Wam lekka, wiosenna zupa szparagowa z cukinią. Ocieplenie i pełnia smaku gwarantowane!
Lekki bulion warzywny w połączeniu z delikatnie podsmażonymi warzywami – żółtą cebulą, zieloną cukinią i szparagami – smakuje wiosną! Dodatek świeżego koperku podkreśla prosty i pyszny smak zupy. Jasności doda jej roślinna śmietanka lub jogurtu, które uwydatnią przy tym jej delikatny smak.
Składniki
Bulion warzywny:
1 korzeń pietruszki
2 marchwie
¼ - ½ korzenia selera
zielona część pora
liście pietruszki lub selera
sól morska lub himalajska
suszone liście lubczyku
1,5 - 2 l wody
1 pęczek (500 g) zielonych szparagów
1 cukinia
1 cebula
1-2 ząbki czosnku
1 marchew (z wywaru roślinnego)
koperek
olej do podsmażenia warzyw
śmietanka sojowa lub jogurt naturalny
Przygotowanie:
1. Warzywa do gotowania bulionu dokładnie oczyścić, a następnie mieścić w garnku i zalać wodą. Dodać sól i pieprz, po czym gotować na średnim ogniu, aż warzywa zmiękną, a kolor bulionu będzie wyrazisty. Pod koniec gotowania dodać lubczyk. Ugotowany bulion odcedzić. Marchewkę z wywaru pokroić w drobną kostkę i odłożyć do późniejszego wykorzystania. Pozostałe warzywa można wykorzystać do przygotowania pasty na kanapki lub upieczenia warzywnego pasztetu.
2. Szparagi oczyścić, usunąć zdrewniałą końcówkę i delikatnie usunąć twardszą skórę obieraczką do warzyw. Następnie przygotowane szparagi pokroić na dwucentymetrowe kawałki, pozostawiając ich główki w całości i odkładając je na bok. Cukinię umyć, a następnie przekroić wzdłuż na pół, a potem w średniej grubości plastry. Cebulę i czosnek drobno posiekać.
3. W garnku od gotowania bulionu rozgrzać olej, a następnie podsmażyć cebulę z czosnkiem. Do zeszklonych warzyw dodać cukinię i smażyć kilka minut. Na koniec dodać kawałki szparagów (bez główek) i wymieszać składniki. Podsmażać na średnim ogniu, a następnie zalać przecedzonym bulionem i zagotować. Dodać główki szparagów, marchewkę i gotować do 5 minut, aż kawałki szparagów zmiękną. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Przed podaniem zupy szparagowej z cukinią należy dodać pokrojony koperek, a także można ją zabielić śmietanką sojową lub jogurtem naturalnym.
Smacznego!
#wegańska#wegetariańska#bezglutenowa#zupa#zupa szparagowa#zupa szparagowa z cukinią#cukinia#zieloneszparagi#wywarroślinny#zupa roślinna#lekki obiad#wiosenna zupa#smacznie#prosto#koperek#marchewka#cebula#czosnek#lubczyk#łyżkastołowa
0 notes
Text
Zupa – krem koperkowa z mascarpone
Zupa – krem koperkowa z mascarpone
To, że znów jest zupa-krem wcale nie oznacza, że tylko takie zupy lubię i gotuję. Po prostu tak się zdarzyło. W zupie tej sympatycznie czuć koperek – dzięki temu wydaje się taka wiosenna. Ziemniaki ładnie ją zagęszczają, a mascarpone daje ciekawy smak i dodaje wykwintności ;). Polecam do wypróbowania 🙂 Składniki : Rosół – baza- garnek 2-3 litrowy 5 średnich ziemniaków 1 marchewka 1…
View On WordPress
0 notes
Text
Wiosenna kalafiorowa (zupa)
rosół z kury (1,5 litra)
kalafior
fasolka szparagowa
marchew
pietruszka
pęczek koperku
sól morska, pieprz
Przygotowanie:
W dużym garnku podgrzewamy 1,5 litra, wcześniej przygotowanego, rosołu z kury.
Warzywa: marchew, pietruszkę, fasolkę szparagową i kalafior kroimy na mniejsze części.
Całość zagotowujemy.
Na małej mocy kuchenki gotujemy bez przykrycia przez 30 minut.
Dopr…
View On WordPress
#biodika#bulion#fasolka#kalafior#kalafiorowa#marchew#na obiad#pietruszka#rosół#rosół z kury#seler korzeniowy#wiosenna#ziemniaki#zupa
0 notes
Text
PRZEPIS na zupę krem porowo-ziemniaczany. Wiosenna lekkość smaku!
PRZEPIS na zupę krem porowo-ziemniaczany. Wiosenna lekkość smaku!
Na przedwiośniu odporność jest osłabiona, dopada nas senność i przygnębienie. Warto więc zadbać o pełnowartościową dietę, bogatą w rozgrzewające posiłki. Zapomnijmy jednak o wysokokalorycznych zupach, które dominowały w zimowym menu. Zamiast śmietany – do jej zagęszczenia użyjmy ziemniaków. Delikatna i pożywna zupa krem z porów i ziemniaków, przygotowana na bazie warzywnego bulionu to pomysł na…
View On WordPress
0 notes
Text
Wiosenna pogoda za oknem, czasem trochę zimniej, ale za to brak śniegu, który w marcu potrafi się jeszcze dawać we znaki. Na ogół ciepło, bo wiosna za pasem. Zbliżają się Święta Wielkanocne, które z całą pewnością spędzę w domu. Już nie mogę się doczekać, kiedy tam będę. Oczywiście z rodziną. Póki co przebywam jeszcze w dps-ie. Posiłki dobre, dziś na przykład na obiad była zupa krupnik oraz bigos z ziemniakami. Do tego kompot. Jeszcze przed Wielkanocą, ale zamieszczam już na zapas świąteczne klimatyczne zdjęcie. Pozdrawiam słonecznie :)
1 note
·
View note