Tumgik
#natrętne myśli
za-sniegiem · 5 months
Text
Tumblr media
Bardzo. Ale to z mojej winy. Jestem do niczego.
106 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year
Text
Czuję że własne myśli są silniejsze ode mnie
Nie mam nad nimi kontroli
237 notes · View notes
umarlam00 · 10 months
Text
Życie często pokazuje mi, że to wszytko jest nic nie warte, że ja jestem nic nie warta.
39 notes · View notes
kedoim099 · 1 year
Text
"Dysocjacja która wita mnie z samego ranka
Ona nie znika nawet gdy gasną te światła
Pierdolony lęk który mnie wykańcza
Jest zemną całą dobę i nie znika jak bańka"
~ MIODEK
17 notes · View notes
psychopat-ka · 10 months
Text
Kiedyś idąc chodnikiem miałam ochotę rzucić się pod samochód ,teraz jeżdżąc samochodem mam ochotę maksymalnie wcisnąć pedał gazu i rozbić się na pierwszej większej przeszkodzie .
8 notes · View notes
martiove · 1 year
Text
Waszego umysłu nie da się wsadzić w kaftan, zamknąć w żelaznej skrzyni, a następnie w wielkim sejfie, który zatrzaśnie się w pomieszczeniu bez okien, i wystawiwszy przed nim uzbrojonych strażników, załatwi się sprawę, mówiąc: „Nie dajcie mu wyjść ze skrzyni, a obsypię was złotem”. […] To nie może się udać. Rzecz jasna, to tylko przykład, bo każdy wie, że umysłu nie zamknie się w skrzyni, ale to przykład dobry i piękny. Mówi wam, że nie zdołacie powstrzymać myśli, nie nadacie umysłowi dowolnego kształtu ot tak. Musicie go za to ćwiczyć. Nie próbować wepchnąć do skrzyni, a udzielić lekcji, pouczyć, zapewnić własną przestrzeń do pracowania z sobą. Umysł jest wolny od wszystkiego, nietknięty splamieniami i negatywnościami.
Sangje Njenpa Rinpocze, Zasady ćwiczenia umysłu, s. 94 (—> na poprzedniej i następnej stronie też dużo mądrych rzeczy)
13 notes · View notes
rosa050 · 1 year
Text
Krzyczę, ale nikt nie słyszy
Upadam, ale nikt mnie nie podnosi
Znikam, ale nikt tego nie widzi
A może i lepiej, może wieczne rozczarowanie powinno krzyczeć, upadać, aż w końcu zniknąć, może tak będzie lepiej, w końcu krzyk przyniesie ciszę, upadek przyniesie skrzydła, a ciemność przyniesie słońce, może właśnie taki jest los rozczarowania, w końcu musi upaść i zniknąć, by inni mogli wstać i na nowo się pojawić.
10 notes · View notes
porzucony-kotek2 · 1 year
Text
Wciąż chce się ciąć a moja ręka już wygląda okropnie, mam rany z wybroczynami, co znaczy że dookoła nich są fioletowe siniaki. Jestem przeziębiona, żęzi mi w gardle i nosie co rusz, jak chcę dojść do słowa. Czuję się przez to jak umierająca, bez zwątpienia jest to dla mnie czas i samopoczucie pasujące do tego jak teraz czuję się psychicznie. Za kilka dni, kiedy wrócę do szkoły a dziś rano z mamą uzgodniłam że będę czuć się na siłach w ten czwartek, więc już po jutrze muszę iść do szkolnego pedagoga....mam dość tego stanu i stąd mam taki zamiar, lecz nie wiem na ile chcę się leczyć. Na początek potrzebuję do tego jakiegoś planu, ale zdaje mi się że jeśli nadal nie będę otrzymywać wsparcia od rodziców wykonanie następnych kroków (pierwszym jest poproszenie o pomoc) będzie raczej niemożliwe. I to otwiera mi oczy czasem jak bardzo muszę walczyć o swoje zdrowie, siebie i odzyskanie życia. Ale czy warto? O tym jeszcze się przekonam....
2 notes · View notes
niemanieba-tu · 2 years
Text
Tracę sygnał, gubię fale, tracę zasięg, idę dalej
Błądzę ciągle, błądzę stale, wiem nie piję - dziś mi nalej
16 notes · View notes
wounded-artist-07 · 2 years
Text
Żyletka bogiem
Cięcie nałogiem
Krew to podstawa
A śmierć to zabawa❤
8 notes · View notes
za-sniegiem · 14 days
Text
Ok, dzisiaj mi źle
53 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year
Text
Tw samookaleczenie
Krew tryska na podłogę jak fontanna a ja nic nie czuję
Żadnego bólu
Tylko te myśli jedne:
"a może teraz się uda"
I drugie:
"Nie mogę teraz tego zrobić"
Nienawidzę tego. Tej ambiwalencji i tych myśli samobójczych
21 notes · View notes
youngogh · 2 years
Text
szkoła. rzygam nią.
7 notes · View notes
kedoim099 · 10 months
Text
Tumblr media
"I jak pewnie bym nie poznał psychiatryków
To bym z Wami kręcił bekę z ludzi pogubionych w życiu"
1 note · View note
umarlam00 · 1 year
Text
Teraz gdy zostałam sama, te wszystkie złe emocje wydają się bez sensu. Kiedyś mogłam zwalać winę na otaczających mnie ludzi, a teraz? Kogo ma obwinić? jak znaleźć wytłumaczenie?
Coś co nie ma wytłumaczenia nie ma też racji bytu, więc czemu one nie odejdą razem z innymi?
5 notes · View notes
martiove · 1 year
Text
Dlaczego tak bardzo boimy się własnych myśli? Ponieważ sądzimy czy też czujemy, że denerwują nas i odbierają nam spokój. Jogin mówi jednak: „Nigdy nie niepokoją nas żadne myśli, tylko namacalne lgnięcie do nich”. Jeżeli zdołałaby zobaczyć, uchwycić naturę myśli - ich esencje - nie będą nam w niczym przeszkadzać, a wręcz pomogą. Jak silny wiatr, który w gęstym lesie ogień podsyca, ale gasi go na samotnej świeczce, przypominającej niepewny, chyboczący w wirze myśli umysł. Wydają się one dokuczliwe, bo ciągle brakuje nam mentalnej stabilności. O ile zdołamy zachować spokój, jeżeli nauczymy się nie wybrzydzać i przyjmować rzeczy, takimi jakie są, myśli i czynniki zewnętrzne powoli przestaną wytrącać nas z równowagi. W rzeczy samej, staną się one sojusznikami medytacji niczym silny wiatr w płonącej puszczy. Jeśli wam się to kiedyś przytrafi […], zyskacie pełną kontrolę nad własnym umysłem, spacyfikujecie dzikość myśli i w pełni urzeczywistnicie ich naturę. Nie będę, więc was niepokoić.
Sangje Njenpa Rinpocze, Zasady ćwiczenia umysłu, s. 89
4 notes · View notes