#chcę uciec

[trwamwtymbezsensie]

Chce uciec. Nic nikomu nie mówić, wyrzucić telefon, wsiąść w auto i wyjechać. Uciec od siebie i od życia, od wszystkiego i wszystkich, po prostu zniknąć. O niczym innym tak bardzo nie marzę... Jestem tak strasznie zmęczona, nieopisanie wykończona i po prostu chce odpocząć, nie czuć nic będąc w pełni przytomną i trzeźwą. Nie zniosę dłużej tego bólu, który noszę w sobie każdego dnia, który czuje w każdej sekundzie życia. Błagam pomóżcie mi...

[malinowa-nimfa]

Na ramię założyć torebkę z telefonem, ładowarką, portfelem wypchanym pieniędzmi i ulubionymi perfumami.

W łapę wziąć butelkę wiśniówki.

Spędzać dnie włócząc się po mieście, szukając miejsc z darmowym wifi i gniazdkami.

Pić smakowe wódki i tanie napoje siedząc w miejscach, w które nikt się nie zapuszcza.

Spać na dworze.

Czasem

Czasem po prostu chcę stąd uciec.

[ni-zrozumiana]

1:14 | 24.11.2024

jestem najgorsza, jestem rozjebana i nie nadaje się do niczego.

[tazapomnianadziewczyna]

Ten pierdolny rollercoaster znowu się zaczął .. emocje wariują , wspomnienia uderzają z ogromną siłą . Chce krzyczeć i wyć ale tego nawet nie mogę … czemu mi zniszczyłeś życie ?! Nie zdajesz sobie sparwu , że Twój dotyk mnie będzie prześladował już zawsze !! Do końca moich pierdolonych dni …

[dead0inside]

~Zdziwiliby się na wieść, że dziś już mnie tu nie ma…~

[mica06xy]

TNĘ SIĘ, ponieważ sobie nie radzę.

to bardzo proste.

świat staje się wtedy oceanem, który mnie zalewa, odgłos nacierającej wody brzmi ogłuszająco, woda zatapia moje serce, panika rośnie do rozmiaru planet.

potrzebuje ulgi, muszę zranić samą siebie mocniej niż może mnie zranić świat, wtedy znajdę ukojenie.

~"girl in pieces"

[ugly-moon]

Chce znaleźć kogoś kto się będzie mną serio martwił. Serio chcę usłyszeć to jebane kłamstwo „będzie okej”,którego nigdy nie słyszałam.

[hardcore1happiness]

,,Hej jestem nowym motylkiem, masz jakieś porady" nie.

dlaczego❓

Niektórzy trafili tu za pomocą tiktoka, na którym różne zaburzenia lub choroby psychiczne są romantyzowane, normalizowane, a w najgorszym przypadku promowane jako ,,tredny". W sekcji komentarzy znajdują się czasami młodsze osoby, które nie mają pojęcia o motylkowej społeczności, a niektórzy tłumaczą im to i zapraszają na grupy do wzajemnego nakręcania się.

tumblr a tiktok

Tumblr jest z tego co mi wiadomo najpopularniejszą aplikacją blogową. Nic się tutaj nie uchowa i w momencie, w którym ktoś chce znaleźć coś na temat ËD, ma wszystko na dłoni. Nie traktujmy tego miejsca jako ,,druga komora" internetu, z której nic nie ma prawa uciec. Jeśli ktoś chce to się doszpera i musimy mieć to z tyłu głowy.

Algorytm tiktoka w momencie polubienia filmu widzi, że dana tematyka cię interesuje i nawet jeśli ci się to nie podoba, będziesz zasypywany wszelaką wiedzą o tym.

Dziecko, które nieświadomie zacznie patrzeć na to pod otoczką pokazywaną przed tiktoka będzie chciało przeżyć to na własnej skórze.

Do ,,nowych" motylków

Jeszcze nie jest za późno. Możecie się wycofać.

Pomyślcie dlaczego tu jesteście i odpowiedzcie sobie na te pytania :

1. Czy jestem tu bo chcę spróbować tego?

2. Czy jestem tu bo czuję niezadowolenie z własnego ciała?

3. Czy jestem tu bo nie lubię siebie?

4. Czy jestem tu bo chcę sobie rozpieprzyć zdrowie?

5. Czy jestem tu bo ktoś mi to przedstawił w pozytywnym świetle?

6. Czy jestem tu żeby wbić się w ,,trend z tiktoka/innych social mediów"?

Jeśli odpowiedziałeś na pytania 1, 5 i 6 ,,tak" po prostu sobie odpuść. Przemyśl co jest ważniejsze - twoje zdrowie czy wpasowanie się w to co się dzieje w social mediach.

116 111 - telefon zaufania dzieci i młodzieży

116 123 - telefon zaufania osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym

22 628 52 22 - wsparcie psychologiczne dla osób lgbt+

www.stopdepresji.pl - informacje dla osob chorych na depresje i ich bliskich

[trzymaj-mnie-za-reke]

chcę uciec, ale nie mam dokąd

[olesiaanasfriend2]

Definicja zaburzeń odżywnia

Zasypiam z głodem, który nigdy nie znika,

w lustrze cień, co moją skórę przenika.

Każdy posiłek to walka, a nie wybór,

każdy krok to ból, a nie krok do przodu.

Liczby na wadze są moją religią,

szeptem liczę kalorie, sercem przysięgam,

że jeszcze jeden dzień bez grzechu, bez kęsa,

a jednak w głowie chaos, co mnie rozdziera.

Jestem więźniem ciała, co się kurczy w bólu,

chcę uciec daleko, ale wciąż czuję przymus,

by być lżejszą, czystszą, by zniknąć powoli,

ale każdy gram życia odchodzi bez woli.

Liczę kalorie, jakbym była w klatce,

wciąż za mało siebie, wciąż za dużo w szafce.

Cisza krzyczy głośniej, niż tysiące słów,

chcę być lekka jak piórko, zniknąć pośród snów.

Jednak każdy dzień to znowu ból i męka,

ciało moje woła, ale w głowie pętla.

I choć świat się kręci, ja stoję w bezruchu,

więźniem własnej walki, więźniem własnych duchów.

To, co najgorsze, to nie pustka w brzuchu,

ale cisza w sercu, co krzyczy po cichu.

Mówią: "jedz, to takie proste", lecz nie wiedzą,

że to, co mnie trawi, to ja sama jestem.

____________________________________

Uwielbiam pisać białe wiersze, dlatego też postanowiłam napisać o tej tematyce <3 Chcę nim przedstawić moje przemyślenia dotyczące zaburzeń odżywnia, jak to wygląda z perspektywy osoba, ktora na nue choruje ❤️❤️

[trwamwtymbezsensie]

Boję się odrzucenia

Boję się bycia zapomnianą po śmierci

Boję się samotności

Boję się, że znowu ktoś potraktuje mnie jak gówno

Boję się, że nie zasługuje na miłość

Boję się twoich kłamstw, w które uwierzę

Boję się Buki z Muminków

Boję się końca

Boję się, że będę umierać sama, długo, w cuchnących odleżynach i pieluchach

Boję się samotności

Boję się tej pustki, która wypełnia mnie całą po brzegi

Boję się nie ukrywać tego co we mnie

Boję się, że po śmierci wsadzą moje prochy do głupiego dzbanka i ustawią na kominku

Boję się, że to nie ma sensu

Boję się, że nie czeka mnie już nic dobrego

Boję się siebie...

[wzruszenia]

jak to jest, że mija tyle lat i tak dużo się uczę, a jednak ciągle jest tyle rzeczy, przed którymi chcę uciec i których chcę uniknąć i będę odkładać je wprzód i wprzód i kompletnie rozbijać swoją kompletnie prowizoryczną odporność psychiczną?

[ni-zrozumiana]

23:48 | 19.11.2024

proszę, mogę umrzeć?

[ogrodytoprawda]

Gdyby ulice mogły mówić nie mielibyśmy tajemnic

Niebezpiecznie jest pytać o wiarę i wiek

Chcesz uciec?

Mam pomysł jak możesz to zrobić

Nikt się nie może dowiedzieć co czujesz

Tylko to jest twoje

Pieprzyć zasady ogółu

Niech pocałują mnie w dupę

Chociaż twoja wygląda, całkiem dobrze

Masz pomysł gdzie możemy wyjechać?

To strasznie daleko

Ale tylko podróż może dać nam wolność

W której piszę cały czas

Jak już tam jestem, to chcę wracać

A gdy wracam, chcę znowu tam jechać

Chyba nie powinienem opuszczać samochodu

Tylko ciebie czasem brakujе na siedzeniu obok

Przyjedź do mniе teraz

Kot sobie poradzi bez ciebie jedną noc

Zaplanujmy lepsze życie

Masz pomysł na mój ostatni kawałek?

Kukon

[ziggyundead]

"chcesz się zamienić? nie chcę się widzieć z jednym z koni" żeby uciec od anieli vs "chcesz się zamienić?" "kurwa proste" na weselu żeby mieć wymówkę na spotkanie z anielą

[anarchiia]

Chcę uciec albo umrzeć albo się rozjebać. Chcę być ślepy i niemy i nie mieć serca. Chcę się wczołgać do dziury i nigdy nie wyjść. Chcę zmieść swoje istnienie z powierzchni ziemi. Z powierzchni jebanej ziemi. - Milion małych kawałków