#smutne wspomnienia

[niedoceniony]

Ciągle przypomina mi sie jak byłem dobry dla ludzi i dostałem za to jeszcze więcej zła i problemów....

[tazapomnianadziewczyna]

• ℕ𝕠𝕔 - 𝕞𝕠𝕞𝕖𝕟𝕥 𝕨 𝕜𝕥𝕠́𝕣𝕪𝕞 𝕥𝕠 𝕔𝕠 𝕨𝕚𝕖𝕤𝕫 , 𝕥𝕠𝕔𝕫𝕪 𝕨𝕒𝕝𝕜𝕖̨ 𝕫 𝕥𝕪𝕞 𝕔𝕠 𝕔𝕫𝕦𝕛𝕖𝕤𝕫 •

[nihilistaegzystencjalny]

16.11.23.

Zauważyłem, że im większy kryzys psychiczny przeżywam, tym częściej wchodzę na tumblra i coś tu wstawiam. Gdy czuję się w miarę dobrze, to nie mam takiej potrzeby.

[naliyx]

Nie potrafię dalej mówić o tym co czuje. Zamykam się jeszcze bardziej. Możliwe że nigdy nie Ci powiem... Choć wystarczy, że spojrzysz mi w oczy i wtedy dotrzesz odpowiedzi na wszystkie dręczące Cię pytania.

— naliyx

[urwalem-sie-z-gwiazd]

Na koniec to właśnie te najlepsze i najszczęśliwsze wspomnienia z tą jedną osobą bolą najbardziej.

[headsh00t]

/EDZIO

'Wspominam ten moment nasze spotkanie pierwsze już wtedy obiecałem sobie że tego nie spieprze i może to bardzo głupie albo chociaż troche śmieszne ale dalej łudze sie że może coś z tego będzie choć nie znaliśmy się długo byłaś bliską mi osobą i przez ten okres nie widziałem świata poza tobą i dalej go nie widze, niewiem jak sobie poradze znasz ten ból gdy uczucia biorą nad tobą władze? Mogłabyś być moją jedyną bo byłaś ideałem a najgorsze jest to że jesteś nim dalej.. każdy twój ból czułem na sobie kiedy cie pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie żebyś ty go nie czuła wcale..'

Udostępnij

[cali-neczka]

Czasami myślę o Tobie

i zastanawiam się,

jak minął Ci dzień.

Czasami myślę o Tobie

i zastanawiam się,

dlaczego nie odzywasz się.

Czasami myślę o Tobie

w tym natłoku własnych spraw.

Minęło tyle czasu,

a w pamięci nadal Ciebie mam.

~@cali-neczka

[skrzywdzona]

[tanczysz-z-demonem]

Wyrzuć to wszystko w bok dzisiaj mamy nowy rok. Stare plany poszły z dymem jak ostatni papieros...

[death-347]

"Łeb nie boli mnie od picia, ale całe życie suszy. Nigdy nie byłem potworem, ale diabła to mam w duszy.."

[niepoprawnaromantyczka]

A może jakbym wysłała ci list poleconym z naklejka „nieznajomy” może byś wtedy odpisał, może jakbyś wiedział ze myślałam o tobie codziennie przez kilka lat, może wtedy byś chciał przynajmniej odpisać zwykle „hej, trzymam za ciebie kciuki, wierze ze ci się ułoży”. Mówiłeś tak niejednokrotnie. Ale ja dalej do ciebie pisałam bez konkretnego celu, po prostu- pisałam bo chciałam ciebie usłyszeć w jednej wiadomości i usłyszeć twój głos. I wiem ze teraz jesteś zajęty, ale ja nawet nie mam na celu ci przeszkadzać, chciałam tylko usłyszeć twój głos.

Może jakbyś wszedł kiedyś na mojego Bloga, może wtedy chciałbyś dostrzec ze nigdy nie traktowałam ciebie jak pluszowego misia. I nawet mimo ze nas nic już nie łączy - a jedynie wspomnienia, tęsknie tak jakby to było wczoraj. Zarówno ty i ja nigdy więcej się na siebie nie potrafiliśmy otworzyć po tym jak ucięłam kontakt i trwałam w nim miesiącami. Nie mogę teraz odzyskać chociaż ułamka.

Czytelniku/ czytelniczko jeżeli przechodziłeś przez takie tragiczne stany i chciałbyś się podzielić radami, wyślij priv. Nie obrazę się.

[kinderbuenoooo]

Czemu mam wrażenie, że nie chcesz już mnie znać. Nie chcesz pamiętać naszych wspólnych wspomnień. Nie lubisz już ze mną rozmawiać, a może nie czujesz potrzeby. Zastąpiłaś mnie kimś lepszym? Byłyśmy przecież przyjaciółkami, prawda?

[tazapomnianadziewczyna]

• 𝔻𝕫𝕚𝕤́ 𝕝𝕦𝕕𝕫𝕚𝕖 𝕞𝕒𝕛𝕒̨ 𝕨𝕚𝕖̨𝕔𝕖𝕛 𝕥𝕨𝕒𝕣𝕫𝕪 𝕟𝕚𝕫̇ 𝕗𝕚𝕝𝕥𝕣𝕪 𝕫𝕖 𝕤𝕟𝕒𝕡𝕒 . •

[nihilistaegzystencjalny]

30.10.2024.

Nie mam już siły.

[naliyx]

Nie lubię dużo myśleć o miłości. Wtedy pojawiasz się Ty. Niby wiem, jak powinna wyglądać i ta właściwa nie powinna przypominać Ciebie. Sam mówisz: "Zasługujesz na kogoś lepszego". Nic nie boli jak te słowa, które chciałabym, żeby były kłamstwem lub choć zmienione: "Dla ciebie stanę się lepszym". Mimo to wolę tłumaczyć to niewłaściwym czasem, porą, lecz za to właściwą osobą. Bo czuję, że jesteś moją bratnią duszą. Poczekam. Zawsze czekam.

— naliyx

[w-srodku-martwa]

Stoję

Brak mi zapachu, smaku

I gruntu pod nogami

Spadam

Rozwala się pewność

W jedność ciała i rozumu

Widzę lustro

Boję się go, bo mnie w nim nie ma

Łzy mi ciekną

Czuję się jak w więzieniu

Wszystko co mam spada

I w nicoś się przeistacza

Ja też znikam

Wątpię w moje ciało

Widzę istotę

Wypluwa słowa

Wiem, że ciało ją kocha

Ale umysł szwankuje

Twarz znika za mgłą

Wszystko staje się nowe

Błądzę jak stary kot

Po przeprowadzce

Z domu na wojnę