Tumgik
#życie to gra
lifeisbeuty · 8 months
Text
"Życie przypomina grę w pokera. Nie masz wpływu na to, jakie dostaniesz karty - ale tylko od Ciebie zależy, jak rozegrasz partię."
Regina Brett
7 notes · View notes
stay-alive-again · 5 months
Text
Życie to jest teatr, mówisz ciągle, opowiadasz; Maski coraz inne, coraz mylne się zakłada; Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach. To jest gra! Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam; Życie to nie tylko kolorowa maskarada; Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest; Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
"Życie to nie teatr" Edward Stachura
5 notes · View notes
kotekzielony2 · 1 month
Text
Tumblr media
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 14 (17.08.2024)
-> Nostalgiczny powrót - "Kangurek Kao: Tajemnica Wulkanu"
Na początku szereg podziękowań. Dziękuję za pięćdziesiąt już obserwacji mojego bloga! Wiem, że są to tylko liczby, w dodatku niezbyt gigantyczne, ale cieszy mnie każde kliknięcie i bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie pamiętnikiem, a także poświęconą uwagę. :)
Od najmłodszych lat gram w gry komputerowe i uwielbiam do niektórych z nich wracać. Największą sympatią obdarzyłem produkcje z lat mniej więcej 2000-2010, kiedy jako rozwijający się bobas zasiadałem wielokrotnie do komputera i zagłębiałem się w ówczesne gry. Tak się składa, że ostatnio złapałem (już nie pierwszy raz) chrapkę na trzecią część przygód słynnego niegdyś australijskiego torbacza - kangurka, o imieniu Kao. Na chwilę obecną wyprodukowano dokładnie cztery gry serii, a ja dziś skupię się na "Kangurku Kao: Tajemnicy Wulkanu", wydanej przez Tate Multimedia w grudniu 2005 roku.
15 sierpnia 2024. Po paru dniach ponownego skrupulatnego zagłębienia się w świat gry "Kangurek Kao: Tajemnica Wulkanu" nadeszła pora podzielić się swoimi refleksjami. W zamierzchłych czasach, gdy regularnie i beztrosko ogrywałem typowe dla lat 00 tytuły, "Tajemnica Wulkanu" wydawała mi się zupełnie standardową produkcją. Produkcją z otwartym światem, ciekawą fabułą, poziomami, przeciwnikami, dialogami czy mechanikami. Nostalgia w dużej mierze przyczyniła się do tego, że nawet w obecnych czasach potrafiłem dobrze się bawić sterując uroczym torbaczem, poruszając się po świecie i wykonując zadania. Oczywiście zabawa nie wyglądała już identycznie co kiedyś, głównie z tego względu iż moje dorosłe oko dostrzegło, a przez to uzmysłowiłem sobie, szereg uciążliwych wad, przez które "Tajemnica Wulkanu" wypada bardzo umiarkowanie. Pochwalić na pewno muszę dobry dubbing, sterowanie, mini-gry - "Wirtualny wyścig", "Test sternika", "Podniebną bitwę", humorystyczne miejscami dialogi, system pór dnia, bardzo przyjemne i satysfakcjonujące zbieranie tzw. "duszków lasu", oraz schludnie wykonany interfejs. Odniosłem też nawet wrażenie, że twórcy mieli kilka innych super pomysłów, które chcieli zaimplementować w grze, ale z jakiegoś powodu swoje idee porzucili. Na tym zalety się niestety kończą. Wydaje mi się, że twórcom zabrakło przede wszystkim czasu, bądź środków, co można wywnioskować poprzez występujące w programie błędy, niedopracowania, braki i biedę. Pierwotnie np., gracze zyskiwaliby możliwość udoskonalania swych umiejętności po zgromadzeniu określonej liczby gwiazdek czy innych fantów, otrzymywanych głównie dzięki pokonywaniu wrogów, co niewątpliwie zachęciłoby do "oczyszczania" plansz z nieprzyjaciół i znacznie zwiększyłoby frajdę z gry. O ironio, nawet oprawa graficzna początkowo wyglądała na lepszą, bardziej cieszącą oko, z większą ilością detali, ale panowie z Tate Multimedia ostatecznie wycofali się z niej stawiając na prostszą i uboższą w szczegółach grafikę. Minusy widać też m.in. w zaprojektowanych poziomach czy rodzajach przeciwników, które można zliczyć na palcach jednej dłoni, ale to co jednak najbardziej rzuca się w oczy to... długość tytułu. Wiedziałem już stosunkowo dawno, że "Tajemnica Wulkanu" nie należy do zbyt rozbudowanych produkcji, wiedziałem, że nie jest to pozycja na wiele godzin, aczkolwiek nie przypuszczałem, że przy dobrych umiejętnościach, omijając kogo się tylko da i wykorzystując wszelkie mniej czy bardziej legalne skróty, jesteśmy w stanie tę gierkę ograć... w mniej niż godzinę (mój rekord wyniósł 47:41)! Niecałe 48 minut począwszy od rozpoczęcia przygody do momentu osiągnięcia 100% i przeczytaniu napisów końcowych z pewnością nie brzmi super radośnie, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę "Rundę 2", czyli poprzednią grę z serii, która okazuje się co najmniej dwukrotnie dłuższa niż trójka i która zdecydowanie przebija swą jakością młodszego brata z 2005 roku. Aż trudno teraz uwierzyć, że za dziecka przechodziło się "Tajemnicę Wulkanu" w kilka godzin...
Trzecia część popularnego torbacza nie spisała się na szóstkę, ale jest dobra wiadomość! Jakiś czas temu kilku innych programistów - fanów kangurka Kao, zakąsało rękawy i zaczęło pracę nad modyfikacją do wyżej wymienionego tytułu! Mod, o roboczym tytule "Kao: Resurgence of the Volcano" (w tłumaczeniu "Kao: Przebudzenie Wulkanu") ma na celu rozwinięcie i usprawnienie oryginalnej gry, oraz poszerzenie jej zawartości o nowe lokacje, postaci, elementy fabuły i kilka innych elementów. Efektami swojej pracy autorzy modyfikacji od czasu do czasu dzielą się w mediach społecznościowych i osobiście jestem pod wrażeniem ich dotychczasowej roboty. Mod, ze względu na ograniczenia, raczej nie urośnie do zbyt olbrzymich rozmiarów ani nie wiem kiedy zostanie on wydany, ale jestem pewien, że będę jednym z pierwszych graczy, którzy w niego zagrają!
8 notes · View notes
pustazapalniczka · 2 years
Text
Nigdy nie zapominaj, że królowa to najmocniejsza figura w grze
3 notes · View notes
andishouldntcry · 3 months
Text
czesc chudzinki, siedzialam troche w starych blogach motylkow i znalazlam pare thinspiracji (cytatow) ktorymi chcialabym sie z wami podzielic🦋
1."quod me nutrit, me destruit - co mnie żywi, niszczy mnie
2."porażka nie wchodzi w rachubę"
3."jedz mniej, waż mniej"
4."jesteś tym, co zjadasz"
5."kalorie nie są w stanie cię uszczęśliwić"
6."wszystko jedno, gdzie się żyje raz się
chudnie, raz się tyje"
7."jedzmy mniej, aby inni mieli więcej"
8."jeśli zaczniesz jeść, nie będziesz mogła skończyć"
9."w ogóle nie myśl o jedzeniu i nie jedz:
jedzenie sprawia, że stajesz się gruba"
10."jedzenie jest moim wrogiem"
11."nie wolno mi chcieć"
12."Perfekcja należy się tylko silnym, sama nie przyjdzie, trzeba na nią zapracować..."
13 "Wszystko, czego nie zjesz, sprawia, że jestes blizej ideału".
14 "Ja decyduję o tym, co jem".
15 "Nic nie smakuje tak cudownie, jak świadomość ze chudnę".
16 "Nie pozwól, by jedzenie Tobą rządziło".
17 "Żeby byc wolny, musisz być silny".
18 "Kto powiedział, ze będzie łatwo?"
19. "Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię."~Johann Wolfgang von Goethe
20. "Możesz zrobić ze swoim życiem cokolwiek zechcesz, potrzebna jest tylko wiara, odwaga i nieugięty duch."
21. "Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć." ~Napoleon Hill
22.  "Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś, i w końcu tworzysz to, czego chcesz". ~George Bernard Shaw
23 "Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać." ~Jim Ryan
24 "Twój los zależy od Twoich nawyków." ~Brian Tracy
25. "Nie rezygnujmy z marzeń , tylko dlatego , że ich osiągnięcie wymaga czasu... Czas i tak upłynie." 
26. "Nie ważne ile razy upadniesz, ważne, że się podniesiesz i będziesz walczyć dalej."
27. " Minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach."
28. "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci. "  
29. "Chwila przyjemności, lata otyłości."
30. "Nogi jak u świni, a spódniczka mini."
31. "Bez walki nie ma postępu."
32. " Zamiast zastanawiać się dlaczego nie możesz czegoś zrobić, znajdź powód, dlaczego chcesz i możesz to zrobić."
33. "Nie chodzi o to, że upadniesz, ważne czy dasz radę wstać."
34. "Być może jestem jeszcze daleko od celu, ale jestem bliżej niż byłam od niego wczoraj." 
35. " W chwilach zwątpienia pomyśl sobie, jak wspaniale będzie czuć się osiągając cel." 
36. "Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zacząłeś do niego dążyć."
37 "Bo nie chodzi o to, że ja chcę być chuda, ja taka będę." 
38. "Nie przytyłaś w jedną noc, nie licz na to, że schudniesz w jeden dzień."
262 notes · View notes
regulum-plays · 6 months
Text
Assignment due: Project blue
Tumblr media
Cute visual novel with a smart boi. <3
The game is avaliable to download to a Windows, Android and Mac and it’s completly free.
There is only one love instrest and he is one of the sweetest boys in the entire world (you are gonna to hear that a lot form me!). Asher is a smartest person in your class and now he is your partner to do and assignment for a class.
The game is voiced, yes, quiet Asher isn’t really that quiet in game, and I must say – I love his voice (I’m really weak for games with voice acting).
We don’t see how MC looks like for a whole game, the game is wrote in gender neutral language and we can name them!
There are skip and save options, which makes playing this game easier. I really reccommend trying all of the options, even when they don’t change anything they give a little unique flavor to the text.
This game has two endings, that will warm and then break your heart (or in the other direction, depends on what ending will you get first). Unfortunetly that’s all, so only two hours of having this cutie close to you, but the memories of this game are forever!
Trigger warning are listed on the page, this time they aren’t as severe, but it’s still better to look at them.
Asher will make your life blue, because blue is the best color! (Maybe that’s why I love him so much? Hmmmm…)
---
Urocza powieść wizualna z mądralą. <3
Gra jest dostępna do pobrania na Windows, Android i Mac oraz jest całkowicie darmowa.
W grze dostępny jest tylko jeden wybranek serca i jest on najsłodszym chłopcem na całym świecie (będziecie często słyszeć to ode mnie!). Asher jest najmądrzejszą osobą w Twojej klasie, a teraz został Twoim partnerem do prezentacji na zajęcia.
Postać Ashera dostała aktora głosowego, tak cichutki Asher wcale nie jest taki cichy w grze, i muszę powiedzieć – kocham jego głos (mam ogromną słabość do gier z grą głosową).
Nie widzimy protagoniszcze w jenu własnej osobie przez całą grę, treść gry jest też napisania w jak najbardziej neutralnym płciowo języku oraz możemy nadać jenu imię!
Opcje pominięcia i zapisu są dostępne, co sprawia, że granie jest nieco prostsze. Zdecydowanie polecam wypróbowanie wszystkich opcji, newet jeżeli nic nie zmienią w zakończeniu, każda z nich dodaje nieco wyjątkowego smaku tekstowi.
Gra ma dwa zakończenia, które ogrzeją a potem złamią Twoje serduszko (lub na odwrót, w zależności jakie zakończenie otrzymasz pierwsze). Niestety to wszystko, tylko dwie godziny bycia blisko tego słodziaka, ale wspomnienia z gry pozostają na zawsze!
Ostrzeżenia są zapisane na stronie gry, tym razem nie są aż tak ostre jak ostatnio, ale nadal lepiej jest na nie spojrzeć.
Asher sprawi, że Twoje życie będzie niebieskie, ponieważ niebieski to najlepszy kolor! (Może dlatego kocham go aż tak bardzo? Hmmm….)
Tumblr media
105 notes · View notes
pozartaa · 4 months
Text
22.05.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 447. Limit +/- 2100 kc@l.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
🎈🌸Urodziny🌸 🎈
W ten dzień około 15:00 wiele, wiele lat temu (WIELE! jak na Tmblerowe standardy) pojawiłam się na tym świecie i od tamtej pory jeżdżę na garbie planety dokoła słońca co roku wspominając ten szczególny dzień.
Składam sobie życzenia ...a życzę sobie, bym mogła tak w zdrowiu i dobrym towarzystwie pojeździć jeszcze parę długich lat.
Moje nowe życie zaczęło się 4 lata temu. Jeśli ktoś uważa, że oto zmarnował pół żywota, niech patrzy w przód, a nie do tyłu. Zostaje jeszcze druga połowa! Tego się będę trzymać.
***
No i taki to dzień. Poza tym, że urodziny to dzień jak co dzień. Pofarbowałam włosy (Odrosty. O, te to mi trochę przypominają o mijającym czasie 🤔) Ogarnęłam w domu. Dziś i jutro zaplanowałam DBLK bo będę jeść deser lodowy, o którym wolę wiedzieć jak najmniej 😅. Ma być smaczny i cieszyć.
A jutro robię Dzień Kołdrowy i fort z poduszek i będę leżeć i oglądać jakieś filmy nie wychodząc z kołorowego gniazda. Na to też potrzebny DBLK bo nie mam zamiaru stać w kuchni więcej niż trzeba i zastanawiać się ile co ma kc@l.
A ważenie w piątek. Looool obym się zbytnio nie zdziwiła 🙄. Mentalnie się nastawiam na wzrost. No cóż - była pizza, lody i chuju-muju dzikie węże jeśli chodzi o jedzenie. A może tylko mam takie wrażenie 🤷
***
Wczoraj oczywiście wtopiłem grę w Magic The Gathering, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Za dobry humor miałam. Dostałam też prezent, którego się nie spodziewałam. Matę do grania !!! (Koniec głupich żartów, że "Matka jest tylko jedna!" 😂)
No spójrzcie tylko na tego kuca! 🩷 Na drugiej fotce gra mój S. (Tym razem był trzeci)
Tumblr media Tumblr media
Otworzyłam też Skarbonkę Urodzinową. Cały rok od urodzin do urodzin zbieram kasę do takiej puszki (kupuje nieotwieralną). Wrzucam tam od 20 do 1zl w tym roku 740 zł. Nieźle 👍!
Tumblr media
Mój rekord któregoś roku to 1300 😏. Odkładam na tablet graficzny. Będę w siebie inwestować. A za drobniaki kupię sobie młynek do kawy.
***
No i oczywiście na koniec urodzinowe lody. Oboje wzięliśmy takie same desery. Pistacje rządzą tylko czekoladę wymieniliśmy na wanilię. Żadne z nas nie lubi lodów czekoladowych.
Tumblr media Tumblr media
Dobrej nocy wam życzę!
To był świetny dzień! ✌️🌟😋😺🩷
52 notes · View notes
sadark-angel · 9 months
Text
"Życie to nie jest gra. Życie to wiele gier. Nie każdą wygramy."
94 notes · View notes
niespokojnadusza · 1 month
Text
Każdy z nas jest chory życie to jest gra w pozory, z reguły najmilsi ludzie mają też najdłuższe szpony
I to standard
9 notes · View notes
mateusz-joker · 4 months
Text
Życie to gra, w której pionki są zbędne. Albo grasz wśród królów, albo kończysz w bagnie.
Pamiętaj, zdrada kosztuje więcej niż lojalność..
13 notes · View notes
stay-alive-again · 1 month
Text
Jeszcze w zielone gramy, Chęć życia nam nie zbrzydła, Jeszcze na strychu każdy Klei połamane skrzydła. I myśli sobie Ikar, Co nieraz już w dół runął, Jakby powiało zdrowo, To bym jeszcze raz pofrunął.
"Jeszcze w zielone gramy" Wojciech Młynarski
5 notes · View notes
kotekzielony2 · 4 months
Text
Tumblr media
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 10 (10.06.2024)
-> Kolejne "drobne" marzenie spełnione!
"Jeden z dziesięciu" to popularny i szanowany polski teleturniej goszczący w naszych domach od trzydziestu już lat. Zadebiutowany w 1994 roku, liczący ponad trzy tysiące odcinków i więcej niż 140 serii program, zbiera do dziś liczne grono wiernych fanów, a wśród tych fanów jest też moja skromna osoba. W miarę oglądania "Jednego z dziesięciu" zaczął rodzić się w mojej głowie pomysł by wystąpić w kultowym programie i spróbować swoich sił mierząc się z najróżniejszymi pytaniami z wiedzy ogólnej. Długo jednak pozostałem pasywny w działaniu, ale na początku czerwca nadarzyła się wielka okazja by poczynić pierwszy krok w kierunku zagrania, a być może nawet i wygrania w słynnym, klasycznym, wieloletnim teleturnieju.
3 czerwca 2024. Dokładnie tego dnia mijała trzydziesta rocznica emisji pierwszego w historii wydania teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Kilka dni przed tym szczególnym jubileuszem otrzymałem SMS-a z pewnej agencji, w którym szukano osób na... próby kamerowe! Dlaczego jednak miały odbywać się próby kamerowe skoro program jest tak wiekowy, a same próby kamerowe dotyczą raczej głównie nowych produkcji? Prawdopodobnie wzięło się to stąd, że przez wiele lat "Jeden z dziesięciu" realizowano w studiu w Lublinie, a niedawno przeniesiono nagrania do Warszawy, do nowej hali produkcyjnej. Bez większego zastanawiania się odpowiedziałem na propozycję a niedługo później otrzymałem zaproszenie na plan. We wspomniany dzień udałem się do siedziby TVP, gdzie tego dnia miały odbyć się próby. Zastanawiałem się, czy będę pełnił rolę uczestnika zabawy czy może zasiądę na widowni, choć biorąc pod uwagę fakt, że w "Jednym z dziesięciu" widownia praktycznie nigdy nie istniała, szybko wykluczyłem drugą opcję. Po kilku formalnościach - m.in. podpisaniu umowy i okazaniu dokumentu tożsamości, moim oczom ukazało się śliczne, nowoczesne studio, które na antenie jeszcze nigdy się nie pojawiło - scenografia, utrzymana co prawda w kosmicznym designie, ale zdecydowanie różniąca się od poprzedniej. Zgodziły się wszelkie moje przewidywania gdy wraz z dziewięciorgiem innych osób zajęliśmy swoje stanowiska i okazało się, że będziemy grać uczestników odcinka próbnego. Przypięto nam mikroporty, realizowaliśmy wizytówki, zupełnie tak jakbym naprawdę startował w teleturnieju! Ni stąd ni zowąd na planie zjawił się również kultowy prowadzący Tadeusz Sznuk. Pan Tadeusz chwilę z nami porozmawiał, wspomniał o pierwszej scenografii programu, pytał się też nas, czy dobrze go słychać i muszę przyznać, że Sznuk jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu - nie było zupełnie do czego się przyczepiać w kwestii wszelkich interakcji z nim. Jeśli chodzi o moje wrażenia, zdecydowanie najbardziej zestresowały mnie nagrania wizytówek kiedy to musiałem odpowiednio się ustawić, przedstawić i opowiedzieć kilka słów o sobie, choć później trema w znacznym stopniu zeszła, nawet w trakcie rozgrywki. Udało mi się przebrnąć przez pierwszy etap bez straty szansy, a nawet w drugim etapie utrzymać się przez dłuższy czas udzielając poprawnej odpowiedzi na kilka kolejnych pytań. Niestety skierowane na mnie światło zgasło kiedy straciłem ostatnią szansę nie mogąc do niczego dopasować greckiego boga Eola i odpadłem jako piąty w kolejności gracz. Mimo, że nie przecisnąłem się do finału, nie ukrywam, że jestem z siebie dumny odpowiedziawszy poprawnie na aż siedem z dziesięciu w sumie postawionych mi pytań (dwa pytania w pierwszym etapie + osiem pytań w etapie drugim). Żałowałem jedynie, że po pierwszym etapie pan Tadeusz z nieznanych mi powodów opuścił plan, a w dalszej części gry zastąpiła go pewna pani z ekipy. Niedługo po tym gdy opuściłem studio, usłyszałem komplement od swego zleceniodawcy (który obserwował nagranie), że mam dużą wiedzę i zachęcał mnie do wzięcia udziału w eliminacjach. Czy to znak by postawić tam kiedyś stopę? Zapewne tak, choć na pewno musiałbym się odważyć i jeszcze się poduczyć, żeby nie przegrać za szybko...
Nie tylko poniedziałek 3 czerwca okazał się dla mnie ważnym dniem - ubiegły tydzień stał się o wiele bardziej intensywny niż zakładałem. Pięć dni później złapałem aż trzy zlecenia jednego dnia (co zdarza się u mnie przeciętnie raz na 1,5-2 lata), a w sobotę kolejne dwie prace. Oprócz tego, w środę uczestniczyłem też w próbach kamerowych do programu "Farma", ale w niedzielę, wskutek przeziębienia się, pół dnia przeleżałem w łóżku i nie czułem się wybornie..
10 notes · View notes
dawkacynizmu · 2 months
Text
moje życie zawsze było trochę nudne bida i niewielka ilość przyjaciół zatem od dzieciaka rekompensowałam to sobie fikcją, książki, filmy, seriale i moim problemem jest to że zawsze angażowałam się w to trochę za mocno, tzn jak lubiłam jakieś uniwersum to nie znaczy że po prostu obejrzałam filmy. ja je obejrzałam po kilka razy, przeczytałam książki, obejrzałam tysiąc opracowań i teorii na yt, spędziłam godziny na przeglądaniu fanartów, przeczytałam chociaż jedno fanfiction i z reguły też jakieś napisałam. jedno moje fanfiction miało więcej stron niż materiał źródłowy XD trochę przestałam się już tak hiperfiksować na rzeczach które nie istnieją ale dalej mi się zdarza, teraz po prostu jestem bardziej wybredna i historia serio musi mnie zachwycić. także przedstawiam wam spis wszystkich moich faz na przestrzeni ostatnich lat
— ród smoka (ofc)
— gra o tron (mimo że całej nie obejrzałam, przeczytałam też tylko 4 pierwsze książki)
— harry potter
— igrzyska śmierci
— percy jackson
— hamilton (musical)
— fleabag
— książki sally rooney wszystkie przeczytane 2 razy i dwa obejrzane seriale
— wojna makowa (trylogia) (btw przeczytałam wszystkie książki tej autorki i wszystkie kocham — babel i yellowface)
— archiwum X
— criminal minds
— książki agathy christie xD nie zliczę ile
— marvel ale przestałam śledzić po serialu loki bo już same chujostwo wychodziło (ale jeszcze strażników galaktyki obejrzałam)
— seria filmowa krzyk
— fight club
— wszystkie książki taylor jenkins reid
— prawie wszystkie książki ruth ware (jedna czy dwie mi zostały)
— dzieła Shakespeare'a XD absolutnie nie wiem skąd to się wzięło ale zimą przeczytałam romeo i julie sen nocy letniej hamleta makbeta i króla leara a również czytałam mnóstwo teorii o tym czy on istniał w ogóle
— przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki
— przeczytałam też prawie wszystkie książki harlana cobena mimo że żadna z nich mi się nie podobała NIE WIEM CZEMU
— milczenie owiec, seria o hannibalu lecterze ogólnie (książki + filmy bez serialu)
— the walking dead
— wszystkie książki z serii fenix net i nika czy jakoś tak (nie pamiętam kolejności imion)
— sporo dzieł stephena kinga (doktor sen, lśnienie, carrie, TO, dallas'63 i jakieś dwa zbiory opowiadań)
— zmierzch
— wszystkie książki donny tartt (tajemna historia >>)
— wszystkie książki johna greena i ekranizacje
— seria książek zwiadowcy ale to jak byłam młodsza i chuja z tego pamiętam chyba pisałam fanfiction
— uniwersum leah bardugo (cień i kość, szóstka wron)
— przeczytałam też i obejrzałam całą narnie ale bardzo nie lubie tego
— stranger things
— derry girls
I PEWNIE BĘDĘ JESZCZE DOPISYWAĆ JAK MI SIĘ PRZYPOMNI
— the bear
— niezgodna
tak to wypisałam i stwierdzam że jestem delikatnie popierdolona nie można mi tego odmówić ps to nie są książki/filmy które po prostu przeczytałam/obejrzałam bo takie to bym caly dzień mogła wypisywać to są wszystkie rzeczy na których punkcie miałam obsesję
14 notes · View notes
kostucha00 · 9 months
Text
28 Grudnia 2023, Czwartek ❄️:
To ja! Drugi dzień z rzędu! XD
Zacznę od kota i ode mnie. Zważyłam się z nim i potem siebie samą (moja waga nie łapie takich niskich wartości, a poza tym już widzę jak grzecznie na niej stoi xD) żeby ogarnąć ile waży dokładnie — wyszło 5,2 kg. A siłą rzeczy znam też moją wagę, która wynosi równe 45 kg, w tym ja, piżama, szlafrok, kapcie bo kuźwa zimna ta waga, śniadanie i herbatka. Czyli... No nie przytyłam, delikatnie mówiąc. Chociaż spodziewałam się czegoś innego. Nawet wmawiałam sobie że jestem na to przygotowana psychicznie. Nie byłam, ale co tam xD. Przynajmniej pierwszy raz od Sylwestra 2019 moim postanowieniem noworocznym nie będzie utrata wagi. Jeszcze nie obmyśliłam ich dokładnie, ale na liście pewnie znajdą się rzeczy typu: zdać maturę, dostać się na studia, ogarnąć się. Konkretnie myślę też o wprowadzeniu czytania chociaż kilku stron w wyrku przed snem — to akurat wprowadziłam w życie już parę dni temu i, kurde, zapomniałam jakie to fajne i jak relaksuje :D. Grunt to nie dać się wessać w fabułę i odłożyć w miarę wcześniej, a nie siedzieć do 2 w nocy. Chociaż i tak lepsze to niż telefon.
Obmyślam też plany na Sylwestra. Wiem że siostra nie będzie mi towarzyszyć bo wybiera między trzema imprezami, to jej kolejnej nie mam co proponować 🙃. Rodzice chyba nawet też gdzieś wychodzą, a przynajmniej taki mają zamiar, choć jak znam życie i tak nic z tego nie wyjdzie. Ale mi to nic nie robi. Trzeci rok z rzędu robię fort z koców i maraton filmowy. I tu się waham, który wybrać: Spider-Man (wszystkie części oprócz tych z Milesem Moralesem), Fantastyczne zwierzęta i Harry Potter (oprócz 2 i 6 części bo oglądałam parę dni temu) albo kilka innych moich ulubionych filmów: Emma, Wichrowe Wzgórza, Titanic, Przeminęło z wiatrem, Sherlock Holmes i Sherlock Holmes: Gra cieni. Tutaj ankieta, proszę bardzo: (to wcale nie tak że po prostu chcę zrobić ankietę, ani trochę...)
(Nie wiem jak zrobić żeby trwała więcej niż 1 dzień i mniej niż tydzień, ale trudno xD)
Czy wysiedzę tyle godzin? Nie wiem, może nie. Zobaczymy. Na pewno zrobię duży fort (jak zwykle 2,5mx1mx1,2m) więc będę miała dużo wariantów pozycji od leżących, przez pół-leżące, po siedzące. Będzie dobrze. Jedzeniowo na pewno będzie popcorn, może frytki, o reszcie pomyślę. Do picia planuję colę zero (a jakżeby inaczej 🙄), Piccolo, piwo kremowe i może eggnog Hagrida. To ostatnie będzie zależało od tego czy ktoś łaskawy zgodzi się kupić rum — niby 18 lat mam to mogę sama to zrobić, ale nie mam dowodu, a na legitymację szkolną przecież nie będę kupować. Jutro mam w planach pojechać do fotografa żeby zrobić zdjęcie i sobie w końcu wyrobić dowód, ale nie wiem czy się na to zdobędę bo jestem strasznie niefotogeniczna i dosłownie słabo mi się robi jak muszę zapozować, uśmiechnąć się, a potem ocenić czy wyszło tragicznie, czy tylko brzydko. Jakby, wiem że najpiękniejsza nie jestem, ale wiem też że żadna ze mnie paskuda. Twarz mam po prostu przeciętną — szkoda tylko że na zdjęciach tego nie widać. I to nie jest subiektywne narzekanko, o nie... Nawet babcia przyznała że się wzajemnie nie lubimy z aparatem, a wiadomo że babcie słyną z komplementów. Jak nawet babcia mówi że brzydko to musi być naprawdę źle XD.
25 notes · View notes
niechciaana · 4 months
Text
Rady od serca dla każdego:
Czas najlepiej weryfikuje ludzi, ich intencje, oraz pokauje jacy są naprawdę.
Jeśli samemu nie pokochasz siebie i nie poznasz swojej wartości, to nikt inny za Ciebie tego nie zrobi.
Otoczenie ma wpływ na Twoje samopoczycie. Jeżeli po spotkaniu z kimś czujesz się źle, to przemyśl sens tej relacji, czy Twoja podświadomość, nie daje Ci znaków, że ktoś ma na Ciebie negatywny wpływ.
Nigdy nie przepraszaj za swoje uczucia i emocje.
Kiedy ktoś wykorzystuje Twoją dobroć i wrażliwość, to nie Ty powinieneś/aś się wstydzić tego, tylko takie osoby, które zamiast doceniać to, chcą wykorzystać kogoś takiego.
Życie to jedna wielka sinusoida czasem jesteś na szczycie, a chwilę później z niego spadasz i zaczynasz drogę od nowa.
Każda osoba i zdarzenie w Twoim życiu jest jakąś lekcją dla nas do przepracowania. Chociaż na początku tego nie dostrzegamy, z czasem dochodzi do nas sens tego wszystkiego.
Pomimo zawodów miłosnych, złamanego serca, nigdy nie przestawaj okazywać innym miłości, czułości i dobroci. Jeśli ktoś jest ślepy, to nie zauważy i nie doceni niczego pięknego. A kiedy ktoś emanuje taką samą energią, to sam zauważy dobro w nas.
Nie każdemu da się pomóc, jeśli ktoś nie chce otrzymać i przyjąć pomocy.
Nie pozwól, aby Twoja przeszłość definiowała i określała Ciebie. Człowiek ciągle się zmienia i możesz zacząć od nowa.
Przez krzyk i potrzebę zauważenia, jednie Ty sam/a się zmęczysz i rozczarujesz, że to nie działa. Nie proś o atencję osób, które nie są tego warte.
Nie bój się mówić o swoich uczuciach, jeśli ktoś nie potrafi zrozumieć i nie chce tego zmienić, to czy naprawdę jest wart Twojego czasu?
Nie oczekuj maximum od osób, które nie potrafią dać Ci nawet minimum.
Głowę i standardy trzymaj wysoko, one pokazują Twoją świadomość tego czego szukasz u innych, że sam/a wiesz czego potrzebujesz, co lubisz, więc nie wstydź się o nich mówić głośno.
Lepiej jest coś zrobić i wyciągnąć z tego lekcje niż żałować i zastanawiać się, co by było gdyby.
Doceniaj, dziękuj poprzez mówienie im o tym, okazywanie tego, jeśli ktoś z Twoich bliskich jest dla Ciebie ważny. Na co dzień zapominamy o wdzięczności, więc warto jest okazywać ją wobec osób, które są dla nas wsparciem.
Książkę łatwo jest ocenić po okładce, ale już nie każdy poświęca swój czas, aby poznać jej środek i zawartość.
Nie wymagaj od siebie zbyt wiele, bo nie ma nic gorszego niż narzucanie zbyt dużej presji i dołowanie się przez to, że jesteśmy tylko ludźmi i czasem coś nam nie wychodzi. Bądź dla sienie wyrozumiałym.
Lepiej zrobić małe kroki w swoim tempie, niż starać się dogonić innych, poprzez zbyt szybkie tempo i nie dobiec na metę.
Jedyną osobą, do które powinnaś/powinieneś się porównywać jesteś Ty sam, patrząc na proces jaki robisz, gdzie byłeś wcześniej, a gdzie teraz.
Życie jest jak gra niektórzy, żeby dotrzeć na start muszą włożyć w to masę pacy i wysiłku, a inni już na początku drogi dostali lepsze karty i są przy mecie. Ale nie pozwól, żeby to zdemotywowało Cię do dalszej pracy.
Jeśli naprawdę Ci na czymś zależy, to nie myśl o poświęconym czasie, bo on i tak minia, a o tym jaki/a będziesz szczęśliwy/a kiedy już Ci się uda osiągnąć.
Tylko osoby, które nic nie robią nie popełniają błędów, więc łatwo przychodzi im krytykowanie.
8 notes · View notes
aw3rs · 5 months
Text
Znów odbijam ten mój pojebany mózg od ściany W głowie gra ta melodia mi jak ten wóz z lodami I się czuję, jakbyś przyłożyła nóż do krtani Miałem życie mieć jak sen, ale mam znów koszmary
9 notes · View notes