#szczęśliwe życie
Explore tagged Tumblr posts
lifeisbeuty · 1 year ago
Text
"Każdy dzień jest okazją do nowego szczęśliwszego zakończenia."
6 notes · View notes
mio0s · 4 months ago
Text
Nie wierzę XD
Ta szmata, przez którą się gł0dziłam, przez którą wpadłam w depresję, w zab0rzenia 0dżywiania, ta przez którą całe moje dzieciństwo było koszmarem, ta przez którą moje całe życie i przyszłość nigdy nie będą szczęśliwe, ani normalne, MA AN0REKSJĘ.
Mam nadzieję dziwk0, że będziesz ulana całe życie, że 0mrzesz od obżarstwa, zniszczyłaś mi życie tym swoim p0jebanym klubem, pełnym ludzi, którzy mnie wyzywali od wielorybów i pączków gdy miałam tylko 9 lat. W tym jebanym mieście odwróciłaś każdego przeciwko mnie, przez co teraz nie mam nawet znajomych, bo każdy k0rwa pamięta i jest po stronie wiecznie idealnej ##########! Obyś przez swój tłuszcz nie mogła się ruszać, oddychać normalnie, nie jesteś motylkiem, jesteś zwykłą k0rwą.
173 notes · View notes
ogrody-ilangory · 25 days ago
Text
"Nawet szczęśliwe życie nie może obyć się bez pewnej dawki ciemności, a słowo szczęście straciłoby swoje znaczenie, gdyby nie było zrównoważone smutkiem”
~Carl Jung~
54 notes · View notes
mtvxnz66 · 6 months ago
Text
jeśli istnieje jakieś życie po śmierci to mam nadzieję, że wtedy trafi mi się szczęśliwe
99 notes · View notes
pozartaa · 2 months ago
Text
12.09.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 560. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nie liczę kalori1: 65 dni
Hej kochani, dziś dzień w pracy. Nic ciekawego. Dzień był w miarę spokojny i szybko miną. To jeden z tych dni o których nie ma co powiedzieć...
***
Napiszę więc o temacie s***stw4... Ostatni sporo się jakoś takich nastrojów przewija na Tmblerze. Biedna ja z dawnych czasów - również rozważałam taki scenariusz.
Nawet się czegoś nałykałam ale tylko bolała mnie głowa... Miałam chyba 17 lat już nie pamiętam czego.
Raz "wpadłam pod samochód". Nigdy się nie przyznałam nikomu bliskiemu, że to był właśnie taki impuls. Zapłaciłam mandat (z mojej winy - byłam oczywiście lekko wstawiona) trafiłam do szpitala z ogromnym poczuciem wstydu, otarciami i lekkim wstrząśnieniem mózgu - przeturlało mnie.
Teraz z perspektywy czasu myślę sobie, że chyba nigdy nie chciałam tego zrobić... Tylko był taki moment, że moje życie wydawało się tak bardzo nieznośne, bez perspektyw, a ja w tym wszystkim czułam się jak gówno przyklejone do buta ludzkości... Co wieczór modliłam się, żeby już się nie obudzić...
Oczywiście ani 3d ani depres1a nie pomagały. Mam tendencje do nawrotu stanów lękowych i depresyjnych - przez lata trzymam rękę na pulsie i się nie daje.
Zabrzmię jak Wujek Dobra Rada, albo jak jakiś poradnik dla kur domowych... Ale cieszę się, że nic z tego nie wyszło.
🎶"...życie piękniejsze jest niż śmierć i każdą swoją żywa częścią wybieram życie"🎶
Cholera - nawet nie wiecie jak się cieszę, że żyje! Jasne, że leki pomagają. Psycholodzy i psychiatrzy też, ale najwięcej pracy musisz włożyć ty sam.
A żyj choćby z ciekawości, co będzie jutro... Dopiero taka świadomość, że nie ma czegoś takiego jak absolutne szczęście, szczęśliwe życie - bo życie to chujnia ogólnie ... Ale są w nim momenty cudowne i to one sprawiają, że jest znośnie. Kiedy chorujesz nie jesteś w stanie tego dostrzegać - widać tylko szarość i błoto.
***
Jejku, w sumie to nie ma się nad czym rozpisywać. Chciałam tylko powiedzieć wszystkim młodym ludziom, którzy stoją teraz na progu dorosłości i tym młodszym (niestety też) - na prawdę poczekajcie trochę z ostatecznymi decyzjami...
Ok... Zawsze macie na to czas. Jak ktoś chce to zrobić to i tak to zrobi...ale może nie jesteście pewni, że chcecie. Może jednak jesteście trochę ciekawi co będzie dalej.
Moje próby S. są dla mnie obecnie źródłem krindżu.
Ale bo ja wiem... gdyby kierowca nie próbował mnie wyminąć, albo gdybym nie leczyła mojego 3d... Gdybym coś, kiedyś przecięła za mocno...może byśmy się nigdy nie poznali.
Dobrej nocy wam życzę.
Na osłodę tej chujnia życia - słodkie kotki 😻😼😽
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
24 notes · View notes
taniepotrzebnaa · 2 years ago
Text
I z dnia na dzień przychodzi obojętność. Przestaje ci zależeć. Masz już na wszystko wyjebane. Odpuszczasz. Stoisz bezczynnie i patrzysz jak wszystko w koło się rozpierdala bo nie masz siły by to ratować. W środku już jesteś martwy i tylko obojętnym wzrokiem patrzysz jak twoje życie legnie w gruzach, jakbyś oglądał tragiczny film, który od samego początku nie ma szans na szczęśliwe zakończenie
678 notes · View notes
sadark-angel · 1 year ago
Text
"Szczęśliwe życie zaczyna się od wyjścia sobie naprzeciw. Od pójścia za głosem swoich potrzeb i marzeń, od zaufania samej sobie, od zawierzenia swojej mądrości i intuicji."
67 notes · View notes
wierinaa · 3 months ago
Text
dobry wieczór wszystkim, pewnie nikt tego nie przeczyta ale ogłaszam ze z niewiadomego dla mnie do końca powodu ozdrowiałam i jednak stwierdzam, że nie chce mieć ed i spróbuję wymazać z umysłu wszystko co z tym związane, po raz pierwszy od miesięcy czuję się szczęśliwa i spokojna wewnętrznie, czuję jak mój mental intensywnie ewoluuje w zadziwiająco zdrową stronę. bardzo liczę ze nie jest to kwestia okresowej huśtawki nastrojów tylko coś stabilnego na czym mogę budować zdrową, prawdziwą mnie i szczęśliwe życie, pozdrawiam
15 notes · View notes
ankiszon88 · 5 months ago
Text
Chciałabym żeby była jeszcze dla mnie szansa...na szczęśliwe życie mimo wielu moich ułomności bardzo tego pragnę to moje marzenie...
20 notes · View notes
skinnysillygirl · 1 month ago
Text
Powiem wam coś
Czasem mażę aby być zdrowym
I kiedy kiedyś zaczynałem recovery
Parę razy
Na początku leciały mi łyzy ale po jakimś czasie przestawały
I myślałem że jestem zdrowy
Ale dalej tu powracałem
I zawsze ostatnie ziarnko przysypywała jedna głupotka
Która okazywała się być wszystkim
Życiem a śmiercią
I znów lały się łzy a ja miałem gulę w gardle
Która nie pozwalała mi jeść
Przez którą się dusiłem
A rozpacz którą czułem nie kończyła się
Bo zawsze nawet kiedy nie płakałem gdzieś po cichu szlochałem
I żyłem w przekonaniu że jak się postaram nie płakać to mi minie chęć na płacz
Zamiast pozwolić sobie raz się wypłakać aby potem móc wieść
szczęśliwe życie
Bo tu stoi różnica
Między szczęściem
A nie byciem smutnym
Że czasem potrzebujemy popłakać aby się uspokoić
Bo jak tego nie zrobimy utopimy się w łzach które przez ten cały czas się zbierały
13 notes · View notes
nobi-s · 9 months ago
Text
Istnieją ludzie, którzy dźwigają krzyż przez całe życie. Jest im ciężko i są zupełnie sami. Cierpienie wcale ich nie uszlachetnia, a ból jest jedynym towarzyszem. Nikt nie słyszy ich krzyku, nie słucha wyjaśnień, nie wierzy we łzy i w zapewnienia. Nikt nie poda dłoni, nie wesprze, nie pomoże. A potem... Potem krzyż staje się jeszcze cięższy. I mimo, że pojawiają się inni ludzie, większe zrozumienie i empatia, to jest za późno na ratunek. Serce ma już zbyt wiele ran, aby mogło być szczęśliwe.
Dążmy do sprawiedliwości. Nie wszystko, jest takie, jak się wydaje. Łatwo można skrzywdzić drugiego człowieka. Łatwo można połamać czyjeś serce... Lecz pewnego dnia może nie wytrzymać więcej...
Anna Sobańska
23 notes · View notes
mollyy · 4 months ago
Text
Proszę nie róbcie tak co z tego że nie należycie skoro wpędzacie w to inne osoby które mają normalne szczęśliwe życie
Tumblr media Tumblr media
8 notes · View notes
mrocznaksiezniczka · 4 months ago
Text
Tumblr media
Pytasz się. Dlaczego nie ustąpię. Powiedz mi czy ty byłbyś w stanie. W zwyczajny sposób odezwać się. Do osoby która zniszczyła ci życie? Bo właśnie tym dla mnie jest. Ten mężczyzna. Nazywany moim ojcem. To on skradł mi szczęśliwe dzieciństwo. I wykreślił mnie ze swojego życia.
18 notes · View notes
want-to-be-skinny-or-dead · 6 months ago
Text
Hej motylki przepraszam że długo mnie nie było. Czuje się coraz gorzej nikt mnie już nie kocha nawet rodzice i mam dość. Nie daje już sobie rady. Jak wstaje rano czuję się nie szczęśliwa. Nie bylam nikim ważnym dla nikogo, nikt mnie nie kochał, jestem nie potrzebna, mało inteligentna i przy tym jeszcze mało urodziwa. Już nawet nie mam nadziei na szczęśliwe życie. Każdy mnie po kolei opuszcza i nikt nie chce ze mną gadać. Mam już dość.
9 notes · View notes
sz-tu-ka-sz-ep-tu · 9 months ago
Text
I z dnia na dzień przychodzi obojętność. Przestaje ci zależeć. Masz już na wszystko wyjebane. Odpuszczasz. Stoisz bezczynnie i patrzysz jak wszystko w koło się rozpierdala bo nie masz siły by to ratować. W środku już jesteś martwy i tylko obojętnym wzrokiem patrzysz jak twoje życie legnie w gruzach, jakbyś oglądał tragiczny film, który od samego początku nie ma szans na szczęśliwe zakończenie
16 notes · View notes
nazwauzytkownika00 · 7 months ago
Text
Piszę to o 5 rano.
Chyba miałam załamanie nerwowe, zaczęło się od słuchania starych smutnych piosenek o miłości. Skończyło się na siedzeniu na podłodze w toalecie i płacz.
Jestem gruba, obrzydliwa, gorsza niż gówno i wyglądam jak wieloryb.
Moja matka mnie nie lubi, myślę, że mnie nie kocha, mówiła mi już parę razy, że żałuje że mnie urodziła. Ja też żałuję, codziennie. Jestem rozczarowaniem dla całej rodziny, woleliby jakby urodziła się tylko moja siostra. Ona jest ładna, inteligentna, ma w chuj znajomych i szczęśliwe życie
Mam chłopaka, który jest bardzo przystojny, mądry, miły i mógłby mieć każdą dziewczynę jaką by zechciał. A musi się męczyć ze mną, wariatką, głupią, paskudną, grubą, zjebaną, mam 2 lewe ręce, nic nie umiem zrobić. Ja go kocham i chciałabym żeby on kochał tak samo mnie, ale mnie nie da się kochać, dosłownie KAŻDA jest lepsza ode mnie, wyższa, chudsza, ładniejsza, mądrzejsza, zabawniejsza
Zaraz mam sesję na studiach. Nie zdam. Muszę zrobić z 5 prezentacji, nawet nie wiem ile referatów, nie umiem zrobić żadnej z tych rzeczy. Wszystko to muszę przedstawiać publicznie przed 20 osobami i wykładowcą, boję się że się tam popłaczę ze stresu
Mam 2 koleżanki, które zadają się ze mną chyba z litości. Tak to nikt mnie nie lubi, nie umiem normalnie rozmawiać z ludźmi, boję się
Jestem zepsuta, myślę, że jestem błędem wszechświata, nie powinno mnie być, wszystkim przeszkadzam, nikt mnie nie kocha, nie jestem ważna dla nikogo. Niczego tak nie żałuję jak tego, że się urodziłam
Przy rodzinie, chłopaku, ludziach ze studiów, na praktykach, wszędzie udaje, że wszystko jest okej ale każdego dnia, 24/7, w każdej sekundzie czuję jakbym umierała od środka, ja nawet nie żyje tylko wegetuje, jakby przelewam się z minuty na minutę. Ostatni raz szczęśliwa byłam 2 lata temu, na parę sekund, gdy rzuciłam w kogoś śnieżką
Jedyna pozytywna rzecz w moim życiu to to, że od 60h mam fasta i od jego początku schudłam prawie 2kg. Ważę teraz 41,5kg. Nie chce jeść już nigdy więcej, chciałabym położyć się w łóżku i tam umrzeć z głodu i żeby po tym nie byłoby nic.
Nie zasługuję na jedzenie, nie zasługuje na nic
7 notes · View notes