Tumgik
#dotykam
backfromthedeath1 · 2 months
Text
Zimno.
Patrze w lustro, widzę ciało.
Kogo ciało? Nie poznaje.
Nierealistyczne, więc dotykam.
Czy to kości tutaj czuję?
Lekkie szczęście szybko znika.
Znowu zimno, znowu ciemno.
Nic nie robię chudnę dalej,
bo co z tego, że mi zimno
jeśli ciepło znaczy brzydkość?
———————————————————
Próbuje pisania białych wierszy, to pierwszy więc nie oczekujcie za wiele🥲🦋
Ps. Chudej nocy motylki💞💞
78 notes · View notes
nyxa0 · 10 months
Text
chce czuć te jebane zawroty głowy, mroczki przed oczami gdy wstanę, głód podczas fastów, zimną wodę przy pustym żołądku, poczucie zjedzenia czegoś ale nie jedzenie tego bo się zbyt bardzo boję, wystające rzebra gdy się dotykam. Chcę to wszystko czuć bo
to jest sama przyjemność
122 notes · View notes
dawkacynizmu · 1 month
Text
czwartek 15/08
☪︎ podsumowanie
zjedzone — 1150 kcal
naruszylam trochę swoją rutynę snu i chodzę za wcześnie spać xdd przez co mam wrażenie że dni są jakieś krótsze, mimo że wstaję o tej samej porze. ostatnio bardzo wysypało mi twarz dlatego rano uznałam że muszę się pomalować, to mi zawsze pomaga. gdy nie widzę wyprysków to ich nie dotykam, inaczej cały dzień siedzę i macam je brudnym paluchem i potem jest tylko gorzej. zrobiłam sobie krótką listę rzeczy do zrobienia, pilates i po południu pojechałam z mamą do naszej cioci gdzie do kawy zjadłam pieguska, akurat miałam "wolne" kalorie więc sobie pozwoliłam. chyba kwadrans zastanawiałam się czy wziąć to ciastko czy kawałeczek babki cytrynowej która tak ślicznie pachniała...ale miłość do czekolady zwyciężyła.
Tumblr media
czułam się dziś zaskakująco dobrze z moim ciałem, od rana miałam wrażenie, że koszulka która kiedyś była ciasna w rękawach ma w nich zaskakująco dużo miejsca — ramiona to mój OGROMNY kompleks. od cioci usłyszałam że ładnie wyglądam na samo powitanie, a ona raczej nie jest z tych co rzuca komplementy od tak, to bardzo szczera osoba więc dodatkowo mi skoczyła samoocena na krótką chwilę. co do mojego kompleksu rąk, wyprałam sweterek z lumpa za 3 zł. myślałam że będzie pasować do tej sukienki której nigdy nie noszę właśnie przez swoje łapska ale na zdjęciu jakoś średnio to wygląda, chociaż gdy przeglądałam się w lustrze to mi się podobało. zaraz po kupieniu ubrałam go na chwilę z białym topem i jeansami i chyba prezentowało się lepiej. ale stylizację z sukienka możliwe że wykorzystam bo ponownie możliwe, będę jechać na festyn w następnym tygodniu ale to nic pewnego.
Tumblr media
chwilę poleżałam na zewnątrz czytając lalkę, zrobiłam porządek w szafie i zjadłam kanapki na kolację. pochwalę się że jutro mijają dwa tygodnie odkąd nie miałam napadu 💅 owszem zdarzały się dni gdzie jadłam więcej, zazwyczaj raz w tygodniu. raz 1800 i raz 1600 ale to nie są złe liczby jak się walczy z objadaniem i potrafi na raz skonsumować 3000+ kalorii. za moment planuję iść na spacer z psem, prawdopodobnie znowu będę musiała pomoc mojemu bratu z wożeniem drzewa, jak usłyszycie dziś wieczorem w wiadomościach że nastolatka ujebała bratu głowę siekierą to yep, that's me.
Tumblr media Tumblr media
bardzo zdjęciowy wpis, lubię mieć wam coś do pokazania 🫶 takie puste podsumowanie aż smutno się wstawia.
29 notes · View notes
ursofl4wless · 8 days
Text
caly czas dotykam sie po twarzy brodzie policzkach i coraz bardziej siebie nienawidze
24 notes · View notes
niewinn0sc · 1 year
Text
Dotykam Cię spojrzeniem, bo tylko tym mogę.
170 notes · View notes
krxywekosci · 2 months
Text
"Jak ty to robisz ze jestes w stanie powstrzymac sie od jedzenia??"
Po prostu dotykam swoich ramion i od razu bierze mnie na wymioty
24 notes · View notes
imw1nter · 3 months
Text
52 stoi na wadze juz kilka dni ale widze roznice i czuje jak dotykam zeber, nie ma juz tak grubej warstwy tluszczu jak wczesniej. na dodatek jak podnosze rece to dokladnie je widze a wczesniej moglam sobie tylko o tym pomarzyc.
27 notes · View notes
amandix-ml · 3 months
Text
Chce czuć swoje kości a nie tłuszcz jak dotykam swoje ręce, nogi lub brzuch.
18 notes · View notes
lekkotakworld · 4 months
Text
Podsumowanie maja
Dopiero co pisałam podsumowanie kwietnia, nie wiem kiedy to tak szybko przeleciało. A odnoszę wrażenie, że z wieloma rzeczami stoję w miejscu np. z magisterką..
Osiągnięcia:
Przeczytałam 2 książki - Katedra Jacka Dukaja i Co chcesz powiedzieć światu Martyny Wojciechowskiej (w sumie ciekawie, że akurat dwoje polskich autorów)
Mam klepnięte mieszkania w projekcie i w sumie tyle 😅
Kupiłam sukienkę na 18stke
Ogarnęłam super prezent urodzinowy dla chłopaka, ale też prezent dla mamy na Dzień Mamy
Razem z S. zrobiłyśmy sobie piknik w Cytadeli w majówkę ✨
Byłam na dachu budynku wydziałowego (w końcu po 3 latach studiowania w nim)
Jeździłam z M. na rowerach 🫶
Schudłam ok. 1-1,5 kg 🥳
Znów mam zrobione żele na paznokciach
Tumblr media Tumblr media
Potknięcia:
Dojechała mnie moja niezdiagnozowana depresja.. i to dość mocno
Chodzę często w podłym nastroju, a o wszystkim wie w sumie tylko mój chłopak, który sam widzi co się ze mną dzieje
ED też zrobiło come back (jem mniej, mam blokadę przed jedzeniem popołudniu)
Trudno mi się zmotywować do czegokolwiek, wszystko idzie mi tak topornie
Dojechały mnie też migreny - od majówki przez 3 tygodnie, codziennie lub co dwa dni miewałam migreny z aurą, co jeszcze bardziej utrudniało funkcjonowanie
Coraz częściej zaniedbuje siebie, mi samej jest już z tym źle
Inne ciekawostki:
Mam różne przemyślenia dotyczące mojego ciała - denerwują mnie wystające kości, robią mi się siniaki na kościach biodrowych gdy leżę na brzuchu, wbija mi się też kręgosłup podczas leżenia na plecach, ciągle dotykam obojczyków i kości ramion, w lustrze niekiedy widzę kościotrupa owiniętego skórą i niekiedy mnie to przeraża
Jednocześnie tęsknie za chudym ciałem, oglądam stare zdjęcia i czuję potrzebę posiadania znów takiej sylwetki, chce "osiągnąć" to co miałam z 2 lata temu
Coraz bardziej chce poszukać specjalisty i zacząć leczyć moje dolegliwości psychiczne
Odczuwam lęk przed przyszłością, boje się ukończenia studiów, boje się powrotu do domu
Boje się też zdjęcia aparatu ortodontycznego, naprawdę przeraża mnie wizja ile kasy będzie trzeba przewalić na czyszczenie zębów później..
Magisterka to gówno i współczuję i mentalnie wspieram wszystkich, którzy się z tym zmagają
To tyle z podsumowania. Nie mam tak do końca weny do pisania, chyba przygniata mnie magisterka, głównie ona i to, że nie mam motywacji żeby ją dociągnąć do końca. Ale trzeba zacisnąć zęby i to przebrnąć. Jeszcze kiedyś będę się z tego śmiać.
Cele na czerwiec:
Zejść do 63 kg, ale bez presji
Skończyć pracę magisterską
Zaliczyć ten ostatni semestr studiów
Przeczytać jedną książkę
Wyjść gdzieś na kawę i ciacho
Wrócić do wcierkowania codziennie, może też spróbować olejować włosy
20 notes · View notes
fragilebabydolly · 6 months
Text
Spoglądam w lustro,
dokładnie przyglądając się swojemu ciału,
dotykam powoli moje obojczyki,
pomiędzy palcami czuje kość,
uśmiecham się do siebie,
lecz spoglądam ukradkiem na mój brzuch,
uśmiech znika, wciągam powietrze do płuc,
widzę bardzo wyraźny obrys swoich żeber.
huk,
ciało uderza o mate,
kolejne powtórzenie, płuca błagają o przerwę lecz głowa rozkazuje zrobić jeszcze pięć,
oddaję się myślą, przecież dam radę
sięgam po butelkę z wodą,
Ukradkiem przeglądając się w lustrze,
bladość i kości,
nierównomierny oddech, czuję bicie swojego serca
uśmiech nie schodzi z mojej twarzy,
właśnie tego chciałam,
chciałam poczuć, że żyje.
-xo
(czuje, że tracę skila w pisaniu ale pomaga mi to się odstresować więc zostawie to tutaj)
48 notes · View notes
dusia-klaudusia · 1 month
Text
JUPII!!!
Boże jak ja kocham chudnąć, wzięłam się za siebie i zaczęłam widzieć efekty:
-dotykam się ciągle po żebrach
-moge rękami objąć talie
-bardzo mi widać obojczyki
-mam chudsze ręce i łydki
-mam płaski brzuch
Ile ja na to czekałam boże, i tak lecimy niżej bo dalej nie mam ugw
(ogólnie to głównie dzięki temu że nic prawie nie jadłam i pływałam 24/7 w basenie, piłam też DUUUŻO wody)
16 notes · View notes
slodkikroliczek · 4 months
Text
Tw.seksualne rzeczy
Pamiętam kiedy w przedszkolu bawiłam się z mojimi kolezankami w zabawę polegajaca na "porywaniu i torturowaniu" ksiezniczki wszystko było mega seksualne, dotykalysmy sie i imitowalysmy to jakie byłyśmy bezbronne. Potem w podstawówce bawiłam się w to z moja byłą przyjaciółką, ukrywalismy fakt ze się w to bawimy przed rodzicami kiedy wchodzili i bywalysmy u siebie, bawiłam się tez w to z moją kuzynką ale nie aż tak seksualnie, w pewnym sensie bawiłam sie tak tez z innymi osobami ale wole o tym nie mówić bo może być zbyt triggerujące. Jestem tak obrzydliwa. Codziennie się dotykam od 1 do nawet 3 razy, co jest ze mną nie tak? Pamiętam ze za dziecka fantazjowalam tez o tym ze ktoś mnie porywa przypina i dotyka. (6-7 lat) ciężko mi się o tym mówi..
Słyszałam o czym jak hypersexualnosc czy to może być to?
11 notes · View notes
nanahxj2 · 8 months
Text
nmg jak jestem glodna to dotykam sie po kosciach i wszystkie je czuje :33 kocham to uczucie<3
29 notes · View notes
szczeniakxz · 2 months
Text
Jadę samochodem i widzę jak ładnie wygląda moje kolano (cały czas się po nim dotykam bo czuję kość XD) możecie oceniać czy ładne czy nie! (Meanspo mile widziane)
Tumblr media
10 notes · View notes
t-oksycznosc · 6 months
Text
U C Z U C I A W E R S J A P O S T
kiedy tak dokładnie dotykam swojej duszy
widzę w niej tylko strzępy kurzu
rozbite lustra raniące falami od środka
a w tym serce
c z y s t e s e r c e
które zniszczyłeś na kawałki
wykorzystując umysł i niepewność od środka
nigdy nie chciałeś mnie w całości
nawet gdy seksualność była tak dużą kartą przetargową
nawet gdy tak żałośnie błagałam o miłość
nawet gdy tak starania przerastały cel
więc teraz pruszę się w sobię i cierpię
myśląc jak te 3 lata mnie zniszczyły
/nikogo już nigdy nie pokocham/
10 notes · View notes
charaaurora · 5 months
Text
Bycie grubą z mojej perspektywy
Mam kilka, dosłownie kilka ,,bezpiecznych ubrań", w których chodzę, mimo pełnej szafy, jedyne jakie mogę nosić i nie czuć aż tak wielkiego dyskomfortu.
Noszę tylko luźne spodnie (na mnie i tak wydają się być obcisłe), mam jedną parę krótkich, takich trochę za kolana, i luźne koszulki (i tak nie ukrywają wypukłości mojego brzucha).
Boję się głodu fizycznego.
Jem z nudów, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, jak dużo to jest.
Nigdy nie czuję się syta, zawsze mogę zjeść więcej.
Cały czas dotykam swojej twarzy i szyi, sprawdzam czy bardzo są napuchnięte i czy aż tak tłuste jak wyglądają.
Każdego dnia boję się, że przez moje obżeranie się moje nogi znów zaczną się stykać, gdy chodzę (mam taką budowę, że nawet z nadwagą mam przerwę między udami). Po prostu boję się, że każdego dnia coraz bardziej tyję.
Boję się, że popadnę w otyłość, która mnie zabije.
W domu bez przerwy dotykam ud, próbując jakby wygładzić celulit.
Bez przerwy porównuję się do innych, jak idzie ktoś większy, mam nadzieję, że nie jestem tak gruba jak ta osoba.
Nienawidzę jeść przy innych ludziach.
Nie jestem w stanie patrzeć na swoje aktualne zdjęcia albo filmy ze mną.
Tyle przychodzi mi do głowy. Na pewno jest tego więcej.
Nienawidzę być gruba, nienawidzę swojego ciała i idiotycznego sposobu myślenia, nienawidzę siebie, swojej brzydoty i nieporadności.
Nienawidzę być mną.
8 notes · View notes