#danie bezmięsne
Explore tagged Tumblr posts
Text
22 kwietnia 2023
Wybaczcie, że bilans ukazuje się dopiero teraz, ale nie miałam czasu wstawiać ich w dany dzień. Ale ogólnie sobota minęła mi bardzo dobrze, do obiadu nie zjadłam nic, a na sam obiad zjadłam spaghetti bezmięsne. Na kolacje zrobiłam sobie owsiankę z dodatkiem mleka i świeżych owoców.
Tego dnia też dużo sprzątałam i wybrałam się na spacer, więc na pewno trochę kalorii spaliłam c:
23 kwietnia 2023
Na śniadanie zjadłam jogurt naturalny i jabłko, a zaraz po śniadaniu wyszłam na bardzo długi spacer, bo przyszłam dopiero na obiad. Aż żal nie skorzystać z tak pięknej pogody! Na obiad miałam warzywne leczo, więc też nie za dużo kalorii wpadło. Później zajęłam się pisaniem opowiadania oraz wypracowania na zajęcia, więc zajęło mi to strasznie dużo czasu. Na kolację nic nie chciałam jeść, ale mama przyniosła mi ciasto do spróbowania, bo pierwszy raz takie piekła i chciała poznać moją opinię, czy było dobre. Strasznie nie chciałam tego robić, ale no nie chciałam, żeby było jej przykro i zjadłam...
Koniec końców chyba nawet ten dzień był w miarę okeej. A jak Wam minął ten weekend? 💖💗
#chudzinka#chudość#chude jest piękne#chce byc idealna#chce byc lekka#chce byc szczupla#nie chce żyć#chce schudnąć#nie chce być gruba#chce być perfekcyjna#nie chce jesc#nie chce mi się żyć#lekka jak motyl#chce byc lekka jak motylek#chcę być lekka#blogi motylkowe#jestem motylkiem#motylki#chude dziewczyny#chude nogi#chudosc#chude ciało#chudniemy#chude rece#gruba świnia#grubaska#chcę widzieć swoje kości#chce widziec swoje kosci#kcal
4 notes
·
View notes
Text
Kalafiorowe liście smażone na patelni z marchewką i makaronem
Kalafiorowe liscie smazone na masle z marchewka i makaronem. Danie bezmięsne. Liście kalafiora z patelni z marchewką i makaronem. Kalafiorowe liscie smazone na patelni z marchewka i makaron Liscie kalafiorowe , liscie kalafiora, kalafiorowe liscie smazone na patelni na masle z marchewka i makaron. Liście kalafiora, marchewka i makaron smażone na patelni
Liście kalafiora z marchewką i makaronem smażone na patelni. Danie wegetariańskie.
Potrzebne Składniki : ---------------------------- Liście z kalafiora z jednego kalafiora albo z dwóch 2- 3 marchewki 1 - 1,5 szklanki makaronu w innej wersji możemy zamienić na ryż. Podsmażany ugotowany ryż jest genialny. Przyprawy: Sól albo jarzynka Pieprz Tłuszcz do smażenia np., oliwa z oliwek i na nią masło jak lubimy Zioła ulubione świeże albo suszone.
Sposób przygotowania : ----------------------------- Makaron gotujemy al dente - na ząb, niedogotowany, pół twardo, niezbyt miękki, lekko twardy, sprężysty. Liście kalafiora myjemy najlepiej dać do miski z wodą i tam zostawić przez chwilę i w niej myć i potem pod bieżącą wodą pozbędziemy się piasku ewentualnie jakiś żyjątek, które lubią kalafior. Marchewki ścieramy na tarce. Liście kalafiora kroimy drobno Na patelni na oliwie i maśle podsmażamy pokrojone liście kalafiora dodając przyprawy. Takie liście są przepyszne kruche i lekko miękkie. Bardzo lubię jarzyny z patelni jak jeszcze są kruche, a już nie surowe, są zdrowe i bardzo smaczne. Po około 8 minutach dodajemy startą marchewkę mieszamy i smażymy dalej aż kalafior będzie miękki ale jeszcze kruchy kosztujemy i sprawdzamy czy nam już odpowiada jedni wolą bardziej chrupkie inni bardziej miękkie. Na patelnię do kalafiorowych liści i marchewki dodajemy makaron wszystko mieszamy podsmażamy chwilkę by przeszło smakami i gotowe.
Liście kalafiora kroimy drobno i doprawiamy.
Gotujemy makaron al dente.
Smażymy na patelni liście kalafiora parę minut aż zmiękną trochę
Dodajemy marchewkę i dalej smażymy. Jarzyny maja być miękkie ale ciągle kruche i chrupiące takie są najlepsze.
Dodajemy makaron wszystko razem mieszamy jeszcze chwileczkę smażymy by przeszło smakami i gotowe. Dajemy sporo pieprzu to takie łazanki ale zamiast kapusty są liście kalafiora
Wykładamy na talerz kalafiorowe liście z marchewką i makaronem i mamy danie wegetariańskie można nie dodawać masła tylko smażyć na oliwie z oliwek
♥ Smacznego Bon appétit ♥
CIEKAWOSTKI: -----------------------------
Liście kalafiora mają bardzo mało kalorii i są bardzo smaczne. Liście kalafiora dodaję do zupy nawet czasem do rosołu wrzucę 2-3 liście jest to dla mnie podobne jak pietruszka korzeń albo seler czy por. Ugotowane liście kalafiora dodaję do sałatki jarzynowej Można zrobić pieczone z przyprawami albo panierowane jako przekąska. Kalafior pochodzi z Cypru i był nazywany kapustą cypryjską.
Liscie kalafiora, marchewka i makaron szybkie i proste danie bezmięsne
THE END <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
#KalafioroweLiście#LiścieKalafiora#LiscieKalafiorowe#Marchewka#Makaron#JarzynyZPatelni#SmażoneJarzyny#WarzywaZPatelni#ZdroweGotowanie#MakaronZWarzywami#FitPosiłek#ObiadBezMięsa#KuchniaVege#WegetariańskiObiad#DanieBezmięsne#WarzywnyObiad#SmażóneLiscieKalafiora#JadalneLiście#KalafioroweLiścieZPatelni#PotrawkaZMakaronem
0 notes
Text
Wielki bałagan, czyli szakszuka
Szakszuka w dosłownym tłumaczeniu oznacza wielki bałagan. To faktycznie spory śmietnik na patelni, jest w nim masa różności: papryka, pomidory, cebula, czosnek i - obowiązkowo - jedno lub kilka jaj.
Danie pochodzi z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Jego rodzinnym domem prawdopodobnie jest Tunezja lub Jemen.
Wraz ze wzrostem zainteresowania szakszuką poza rodzimym regionem, powstała cała masa odmian tej potrawy. Dodaje się do niej kiszone cytryny, sery owcze, chorizo, surową kiełbasę z baraniny lub jagnięciny. Każdy może stworzyć swoją wersję, wrzucając do podstawowych składników ulubione produkty, w mojej tym razem wylądowała cukinia, pieczarki i oliwki, itd.
Jeśli macie ochotę na sycący, pełnowartościowy posiłek spełniający rolę śniadania, obiadu, antidotum na kaca, czy kolacji, to sięgnijcie właśnie po nią.
Szakszuka... wielki bałagan... Żeby go uporządkować w końcu dałam się zaprosić do kina. Proponował mi wyjście kilkakrotnie, ale najpierw napatoczyła się pandemia, potem rozmaite obowiązki plus moje irracjonalne lojalności (kto w dzisiejszych czasach jest lojalny?!). Nie jestem typem randkującej rozwódki, chwytającej łapczywie okazje. Ktoś musi mnie naprawdę zainteresować.
Tęskniłam jednak za dotykiem dłoni, za splecionymi, lekko wilgotnymi z nerwów palcami. Najzwyklejsze trzymanie kogoś za rękę bywa stokroć bardziej elektryzujące niż ekstremalna zabawa wyobraźnią, czy czat z nieznajomym w sieci.
Nigdy nie zapomnę pierwszego dotyku mojego przyszłego męża. Jeszcze jako mające się ku sobie koleżeństwo wyskoczyliśmy w trakcie pracy w niedzielę z redakcji na mszę do pobliskiej Katarzyny. Czekałam na znak pokoju, jak na najlepszy seks w życiu! Po tym zbliżeniu dłoni oboje wiedzieliśmy, że utonęliśmy w sobie na zawsze (któż wtedy wiedział, że nie przetrwamy? żałuję? nie!).
Moi drodzy Czytelnicy, nigdy nie odmawiajcie sobie spotkania z zaintrygowanym Wami człowiekiem. Namacalne życie jest znacznie smaczniejsze niż siedzenie przed laptopem i lizanie jego ekranu.
Nagle może się okazać, że wielki bałagan posprzątał się sam.
Składniki (na 3 porcje):
2 czerwone papryki 3 pomidory mała cukinia 6 pieczarek cebula 3-4 ząbki czosnku małe czerwone chili (opcjonalnie) 6 czarnych oliwek przyprawy: łyżeczka kuminu, łyżeczka pieprzu cayenne, łyżeczka słodkiej papryki, łyżeczka zataaru sól i czarny pieprz do smaku nać pietruszki (lub kolendry) 1-3 jaja 2-4 lawasze
Wykonanie:
Warzywa i grzyby opłukać pod bieżącą wodą. Paprykę odszypułkować i pokroić w dużą kostkę, cukinie w półplasterki, podobnie pieczarki. Sparzyć pomidory, obrać ze skórki, wykroić szypułki, pokroić na ćwiartki, a następnie w dużą kostkę. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Czosnek rozgnieść płaską stroną noża i maksymalnie rozdrobnić.
Na dużej patelni rozgrzać chlust oliwy z oliwek, wrzucić czosnek i chwilę podsmażać. Dorzucić cebulę i smażyć, mieszając, aż do zeszklenia. Dodać papryki oraz pieczarki i smażyć ok. 7-10 minut, mieszając od czasu do czasu.
Następnie dołożyć pomidory, doprawić solą, pieprzem i przyprawami. Wymieszać i smażyć na zwiększonym ogniu przez kilka minut, już bez mieszania. Na masę wybić jedno lub więcej jaj.
Przykryć pokrywkę i gotować do czasu aż zetną się białka. Obsypać pokrojonymi czarnymi oliwkami i nacią pietruszki.
Podawać z plackami lawasz, pitą lub innym pieczywem.
#szakszuka#shakshouka#pomidory#tomato#papryka#bell pepper#cebula#onion#danie wegetariańskie#vegetarian dishes#vegetarian#danie bezmięsne#pieczarki#mushrooms#cukinia#zucchini
10 notes
·
View notes
Text
Danie #3
Zupa marchwiowa z jogurtem cytrynowym
Kolejne danie z książki o przepisach dla thermomixa (którego nie mam)!
Pierwszy krok, bez problemu wyszedł mieszając wszystko ręcznie
Drugi krok już nie tak łatwo. Blender kielichowy miał problem by zmiksować wszystko dokładnie, bo mieszanka była dość sucha i utykała na ściankach (skąd strącałam ją łyżeczką z powrotem na dół, jakoś to poszło :, D choć zastanawiam się czy nie wystarczyłoby po prostu w tym kroku wszystko drobno pokroić i tyle. Może kiedyś tak spróbuję).
Do drugiej części drugiego kroku użyłam garnka by na jego dnie na maśle podgrzać zblenderowaną masę. Zamiast bulionu warzywnego użyłam bulionu drobiowego, bo tylko taki miałam ¯\_(ツ)_/¯
W trzecim kroku zawartość garnka trafiła do blendera. (Następnym razem jednak poczekam aż trochę ostygnie zanim to zrobię, bo się z tej okazji poparzyłam eh. Pokrywka mojego blendera nie jest szczelna, niestety)
Ostatecznie jeszcze wszystko podgrzałam w garnku i można było podawać z rzeżuchą i "cytrynowym jogurtem", którego było za dużo. Tak co najmniej dwa razy za dużo
Danie na cztery porcje, średnio sycące. Mogłabym zjeść dwie porcje na raz. Ale za to pysznee <3 Odkryłam, że lubię zupy krem ^^
#przepisy#przepisy kuchenne#gotowanie#danie obiadowe#bezmięsne#zupa#moje gotowanie#Zupa marchwiowa z jogurtem cytrynowym
6 notes
·
View notes
Link
Makaron z warzywami. Idealne danie bezmięsne dla wegetarian. Prosty przepis oraz smaczne danie.
0 notes
Text
ALTERNATYWNIE PO POLSCE: CZARNY KAMIEŃ w SZKLARSKIEJ PORĘBIE
Droga prowadząca do Czarnego Kamienia przypomina sunącego stromo pod górę węża: wije się raz w jedną, raz w drugą stronę, jak gdyby starała się ominąć slalomowe pachołki. Jazda samochodem to tutaj nie lada wyzwanie! Kiedy nawierzchnia zaczyna szklić się niczym lustro, tylko łańcuchy mogą uratować nawet doświadczonego kierowcę, dlatego wybierając się w te rejony zimą, warto mieć je zawsze ze sobą. Część parkingu przy hotelu położona jest na skarpie, a gdy wypełni się samochodami, sprawia wrażenie domina: auto z góry zsuwa się na kolejne i tak po kolei aż do dołu. Tak przynajmniej nam się wydawało, kiedy dojechałyśmy na miejsce. Trasa okazała się dla nas łaskawa i pomimo egipskich ciemności i niewiadomych czyhających za każdym zakrętem, byłyśmy w hotelu szybciej niż przewidywałyśmy; szybciej nawet niż większość weekendowych gości, dlatego miałyśmy jeszcze szansę wybrać „bezpieczniejsze” miejsce postojowe na płaskim terenie. Można się zastanawiać: po co w ogóle narażać się na takie warunki drogowe? Czym zachwyca Szklarska Poręba i jej okolice? Zdziwiło mnie, że większość apartamentów w Czarnym Kamieniu była zarezerwowana, zwłaszcza w drugiej połowie listopada, która zwykle charakteryzuje się deszczową pogodą. Sama jednak wybrałam taki termin, a mając w świadomości możliwą niepogodę, zdecydowałam się właśnie na pobyt w Czarnym Kamieniu, bowiem hotel ten oferuje wiele atrakcji. Podobnie z resztą jak pobliska okolica. Śmiem twierdzić, że tydzień intensywnego zwiedzania mógłby nie starczyć, aby wszystko zobaczyć.
APARTHOTEL CZARNY KAMIEŃ RESORT & SPA
Spacerując po Szklarskiej Porębie, można się nieźle namęczyć! Praktycznie nie ma tutaj płaskiego terenu, więc albo idzie się z górki, albo pod górkę. Z tego powodu miasto podzielono na dwie części: dolną i górną. Czarny Kamień znajduje się w części górnej, niedaleko centrum:
Czarny Kamień został wybudowany w 2016 roku jako kompleks łączący zabytkową willę z nową zabudową. Ten nowoczesny, luksusowy hotel z restauracją, wewnętrznym i zewnętrznym basenem oraz zapleczem SPA, oferuje trzy rodzaje apartamentów: standardowy, studio z antresolą oraz dwupokojowy. Wszystkie apartamenty posiadają prywatną łazienkę z podgrzewaną podłogą, aneks kuchenny z czajnikiem i lodówką oraz balkon lub ogród. Wnętrza zostały wykonane z naturalnych materiałów, jak np. drewno, które wraz z licznymi przeszkleniami oraz wełnianą wykładziną dodają ciepła nowoczesnemu wystrojowi. W obiekcie znajduje się pokój zabaw dla dzieci z X-boxem, sala ze stołem do ping-ponga i piłkarzykami, niewielki kryty basen z ozonową wodą i jacuzzi, dwa rodzaje sauny (fińska i parowa), siłownia oraz wybudowane na zewnątrz: plac zabaw, basen i całoroczne jacuzzi.
W hotelu można odpłatnie wypożyczyć rowery oraz kije do nordwalkingu.
Hotelowa restauracja serwuje śniadania w formie bufetu w godzinach 8:00-10:30 i obiadokolacje w formie szwedzkiego stołu (16:00-18:00) lub a la carte (13:00-22:00). Bar funkcjonuje do godziny 23:00. Recepcja jest otwarta przez całą dobę. Na masaże i zabiegi najlepiej umówić się z dużym wyprzedzeniem. Ofertę resortu wraz z cenami znajdziecie TUTAJ. Ciekawą atrakcją obiektu jest 18-metrowa studnia, którą można oglądać w lobby hotelu, stając na szklanej podłodze. Studnia to autentyczna pozostałość po poszukiwaczach złota sprzed kilku wieków, a znajdująca się na jej dnie woda okazała się wysoce zmineralizowana i zdatna do picia!
APARTAMENTY
Apartamenty o metrażach od 28 do 47 m2 dzielą się pod względem wielkości, wyposażenia, udogodnień i ceny na trzy kategorie:
a) COMFORT - jednopokojowy apartament z łóżkiem małżeńskim, które w razie potrzeby można podzielić na dwa osobne łóżka. W pokoju znajduje się również rozkładana sofa mogąca posłużyć jako dodatkowe miejsce do spania. Apartament można zarezerwować TUTAJ.
b) STUDIO - jednopokojowy apartament z otwartą antresolą, w zależności od apartamentu do góry znajduje się łóżko lub część dzienna. Na antresolę prowadzą strome schody, dlatego nie jest to dobra opcja dla dzieci czy osób starszych. Apartament pomieści od 3 do 6 gości. Apartament można zarezerwować TUTAJ.
c) PREMIUM - dwupokojowy apartament przystosowany do max. 4 osób, posiada sypialnię z łóżkiem małżeńskim oraz pokój dzienny z aneksem kuchennym. Apartamenty położone na parterze mają ogród. Apartament można zarezerwować TUTAJ.
PAKIETY
Czarny Kamień oferuje różnego rodzaju kilkudniowe pakiety, zawierające w cenie posiłki i zabiegi lub masaże. Aktualne oferty znajdziecie TUTAJ. Rezerwacji można dokonać na stronie obiektu TUTAJ. Korzystniej cenowo wychodzi jednak wykupienie pakietu przez portal WySPA Zdrowia, który funkcjonuje jako wyszukiwarka resortów z zapleczem SPA w całej Polsce. My skorzystałyśmy z pakietu „Weekend na zdrowie”, który zawierał w cenie nocleg, śniadania i obiadokolacje, powitalną butelkę wina i dwa masaże relaksacyjne. Niestety okazało się, że bardziej opłaca się rezerwować pakiety parzyście, ponieważ cena dla trzech osób jest proporcjonalnie wyższa, jednak nie zawiera masażu!
JEDZENIE W CZARNYM KAMIENIU
Podawane jedzenie jest świeże i różnorodne. Wegetarianie znajdą bez problemu coś dla siebie, jednak restauracja raczej nie serwuje typowo wegańskich potraw. Na śniadanie można zjeść pieczywo, płatki z mlekiem, sałatki, wędliny, sery oraz coś na ciepło, np. jajecznicę, omleta, fasolkę czy kiełbasę. Na obiadokolację podawane są minimum trzy różne dania do wyboru, w tym jedno bezmięsne, a także dodatkowo tak zwane danie dla dzieci, które równie dobrze może być dla osoby dorosłej. Do każdego posiłku serwowane są świeże, domowe wypieki, owoce oraz woda. Herbata i kawa serwowane są tylko przy śniadaniu.
JAK ZAREZERWOWAĆ POBYT W CZARNYM KAMIENIU?
Można to zrobić bezpośrednio na stronie hotelu TUTAJ, przez wyszukiwarkę Booking.com, albo wykupić pakiet na portalu WySPA Zdrowia.
CENY:
Ceny za apartament zaczynają się od 550 zł ze śniadaniem, natomiast pakiety weekendowe kosztują około 500 zł za osobę, w zależności od rodzaju pakietu, długości pobytu i uwzględnionej promocji.
ATRAKCJE W OKOLICACH SZKLARSKIEJ PORĘBY
Poniższe atrakcje znajdują się w odłegłości do 60 km od Czarnego Kamienia:
a) PARK LINOWY TROLLANDIA - oferuje dwie 400-metrowe trasy do przejścia: trudniejszą i łatwiejszą. Punktem kulminacyjnym jest skok z 20 metrów! Czynne codziennie w godz. 10:00-18:00, wstęp: 27 zł trasa.
b) WODOSPAD SZKLARKI - ta ponad 13-metrowa wodna kaskada znajduje się wśród gęstego lasu i potężnych granitowych skał. Łatwo do niej dotrzeć jednym z trzech pieszych szlaków: zielonym, niebieskim lub czarnym.
c) HUTA SZKŁA JULIA - nadal czynna część niefunkcjonującej już dawnej huty Józefiny, która do dzisiaj wyrabia misterne szklane zastawy. Swoją świetność przeżyła w XIX w., kiedy jej wyroby trafiały na królewskie stoły w całej Europie. Huta jest czynna dla zwiedzających codziennie w godz. 9:00-17:00, a wstęp kosztuje 17 zł.
d) ZAMEK CHOJNIK - niewielki, zbudowany z surowego kamienia średniowieczny gród nadrabia braki w rozmiarze lokalizacją, która pozwala na podziwianie zapierających dech w piersiach widoków na Karkonosze, Izery i Rudawy Janowickie. Z zamkiem wiąże się wiele legend, w tym słynna, mroczna opowieść o księżniczce Kunegundzie, która zażądała, aby jej przyszły wybranek przejechał uzbrojony, konno wzdłuż zamkowych murów. Mury graniczyły z jednej strony ze stromym urwiskiem, dlatego wielu śmiałków zginęło. Zadanie udało się wykonać tylko jednemu mężczyźnie. Wzgardził on jednak ręką księżniczki, która upokorzona, rzuciła się w przepaść. Do zamku prowadzą dwa szlaki: czerwony (wybrukowany, łatwiejszy) oraz czarny (trudniejszy), prowadzący przez Piekielną Dolinę - malowniczą ścieżkę położoną pośród starego, bukowego lasu.
e) TERMY CIEPLICKIE - to wewnętrzny park wodny i całoroczne baseny termalne, z których można wypłynąć na zewnątrz. Czynne codziennie w godz. 6:00-22:00; wstęp: 36 zł / 2h (basen + SPA); bilet całodniowy (basen + SPA): 75 zł.
f) SZRENICA - szczyt górski (1362m n.p.m.), doskonały punkt widokowy. Na szczycie znajduje się schronisko “Szrenica”.
g) ŚNIEŻNE KOTŁY - dwa polodowcowe kotły; jedno z najpiękniejszych miejsc w Karkonoszach, zapewniające cudowne, wręcz alpejskie widoki. Wspinaczka po ich pionowych, poszarpanych ścianach to prawdziwa dawka adrenaliny.
h) DOLINA PAŁACÓW I OGRODÓW - na 102 m2 wybudowano 30 rezydencji, które ucieszą każdego miłośnika architektury, historii i piękna. Znajdują się tutaj barokowe pałace, neogotyckie zamki oraz renesansowe posiadłości, często otoczone przez parki krajobrazowe. Na uwagę zasługują pałace w Wojanowie, Łomnicy, Staniszowie i Miłkowie.
i) SOKOLIKI - zwane najbardziej romantycznymi górami w Sudetach; porośnięte bukami i świerkami, oferują idealne szlaki dla mniej doświadczonych turystów oraz świetne skałki, ściany i kamienie dla wielbicieli wspinaczki.
j) ZAMEK CZOCHA - położony nad jeziorem Leśniańskim, zamek kryje w sobie najwięcej tajemnic z wszystkich dolnośląskich warowni. Zamek jest odrestaurowany, oferuje również miejsca noclegowe. Miejsce to było wykorzystane jako plan filmowy w kilku polskich produkcjach, np. w “Wiedźminie”. Zwiedzanie odbywa się w godz. 10:00-17:00, wstęp: 15 zł.
k) KOLOROWE JEZIORKA - położone w samym sercu Rudaw Janickich, przyciągają swoich naturalnym pięknem wielu turystów. Ich barwy nabrały intensywności dzięki znajdującym się niegdyś na ich terenie wykopaliskom złóż mineralnych. Najlepiej wybrać się nad jeziorka po okresie deszczowym, ponieważ mogą zanikać w porze suchej.
l) ZAMEK BOLKÓW - nie są znane dokładne losy tego zamku, wiadomo jednak, że twierdza powstała jeszcze przed rokiem 1277. Od 1900 roku mieściło się w nim muzeum. Obecnie zamek jest dostępny dla zwiedzających od 9:00 do 15:30, a w weekendy do 16:30. Wstęp: 7 zł, poniedziałki: bezpłatnie.
PODSUMOWANIE:
Okolice Szklarskiej Poręby to fantastyczne miejsce na weekend lub dłuższy wypoczynek o każdej porze roku. Dodatkowo wybierając nocleg w Czarnym Kamieniu, mamy gwarancję, że nie będzie nam się nudziło mimo niepogody! Rejon ten oferuje jeszcze więcej atrakcji, nie wspominając o tych w Czechach, które znajdują się kawałek dalej.
Zachęcam was do podzielenia się opiniami w komentarzach oraz do subskrybowania bloga, aby nic was nie ominęło! :)
0 notes
Text
Ryż smażony
Ryz smazony na patelni z jarzynami z marchewka, pieczarkami i cebula . Ugotowany ryż podsmażany na patelni z warzywami jako bezmięsne danie albo dodatek do dania. Ryż smażony na patelni z jarzynami z marchewką, pieczarkami i cebulą
0 notes
Text
Ryż smażony na patelni z jarzynami.
Ryz smazony na patelni z jarzynami z marchewka, pieczarkami i cebula. Ugotowany ryż podsmażany na patelni z warzywami jako bezmięsne danie albo dodatek do dania.
Ryż podsmażony na patelni z marchewką, pieczarkami i cebulą,
Potrzebne Składniki : ----------------------------
2 szklanki ugotowanego ryżu może być biały, kolorowy jaki chcemy 5-7 marchewek mogą być kolorowe dla ładnego efektu 100 - 200 g pieczarek uprażonych na maśle. 1 cebula Przyprawy: Sól Pieprz Papryka
Składniki : ugotowany ryż, marchewki kolorowe, pieczarki usmażone i cebula.
Sposób przygotowania : -----------------------------
Gotujemy ryż albo mamy z dnia poprzedniego, który nam został. Pieczarki prużymy na maśle. Ścieramy marchewkę i cebulę robotem elektrycznym. Na patelni smażymy cebulę dodajemy marchewkę i razem smażymy. Jak cebula i marchewka się podpieką na patelni dodajemy pieczarki a następnie ugotowany ryż wszystko razem łączymy na patelni mieszamy chwilę razem podsmażamy na patelni i gotowe. Bardzo dobre chrupiący ryż do obiadu albo samo jako obiad bezmięsny.
Ryż marchewka pieczarki i cebula podsmażone na patelni.
♥ Smacznego Bon appétit ♥
CIEKAWOSTKI: ----------------------------- Ryż jest najstarsza rośliną uprawiana przez człowieka. Ojczyzną ryżu są Chiny. Ryż nie zawiera żadnych alergenów i jest produktem bezglutenowym. Z ryżu można produkować olej, alkohol, płatki, m��kę, ocet. Znany jest ryż biały, ryż czerwony, czarny, żółty i zielony. Ryż żółty tzw mochi służy do produkcji deserów i słodyczy pod wpływem wody robi się miękki i plastyczny oraz lekko słodki.
THE END <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
0 notes
Text
Moje drugie danie!
Kremowe ziemniaczki ze szpinakiem
Z przepisu z książki kuchennej od thermomixa (znowu):
Tym razem było trudniej. Ja dalej nie mam thermomixa a tutaj jest on bardzo zaangażowany w cały proces :, D
Tak więc, użyłam blendera kielichowego do rozdrobnienia pokorojonych cebuli i czosnku, a następnie na spodzie garnka je podsmażyłam. Po chwili dodałam mieszankę mleka, śmietanki i mąki.
Moim błędem było zaufanie że uda mi się w polecone 12 minut ugotować wrzucone tam następnie ziemniaki. No cóż. Postałam se, mieszając całość przez co najmniej pół godziny zanim ziemniaki się dogotowały (w przyszłości ugotuję te ziemniaki osobno i dodam już takie dobre do jedzenia)
Ostatecznie do garnka trafił szpinak i cała reszta i był to koniec moich bez-thermomixowych improwizacji
To danie na 4 porcje było zastraszająco sycące. Czułam się najedzona po kilku łyżkach, a co dopiero po całej misce. I było przepyszne, ach <3
#przepisy#przepisy kuchenne#gotowanie#kremowe ziemniaczki ze szpinakiem#zupa#danie główne#moje gotowanie#bezmięsne
2 notes
·
View notes
Text
Danie #4
Ratatuj!
(Nie mam własnego zdjęcia ale wyglądało tak jak na obrazku. Mniej więcej. No może trochę mniej wykwintnie...
Fun fact, moja nazwa użytkownika jest skróconą wersją "mój ratatuj nie wygląda jak na obrazku")
Halleluja "Mała szkoła gotowania" przełożona z z niemieckiego przez Jadwigę Smolińską!
To stąd jest przepis <3
Osobiście przygotowałam wersję z ziemniakami i (ponownie) według przepisu podano zbyt krótki czas gotowania. I nie wiem ile tak dokładnie powinno się to wszystko smażyć i dusić, ale w moim przypadku na pewno dłużej niż podano
Dania było na cztery porcje, dość sycące z tego co pamiętam. Ale nie jest to mój typ dania i jako tako mi smakowało tylko dlatego, że robiłam to sama i wiedziałam co jest w środku. Ostatecznie nie było złe
1 note
·
View note
Text
Moim pierwszym daniem jest
Kolorowa Rittata
(Oven glow-up : D )
Według przepisu z książki kuchennej o gotowaniu z thermomixem (później jej poszukam i podlinkuję, żeby nie było):
Aczkolwiek ja thermomixa nie mam (sama książka należy do mojej siostry) i musiałam się bawić w mieszanie własnoręczne. Cóż za wysiłek, naprawdę
Danie na cztery małe porcje, więc się słabo z mamą najadłam jedząc tylko po jednej na łebka (by zostało jeszcze na kolejny dzień). Smakowało dokładnie tak jak by na to wskazywały składniki - jajecznica/omlet z sałatką. Ale niesmaczne to to nie było ^^
0 notes
Text
Krokiety ziemniaczane z serkiem topionym i sosem pomidorowym
Szukałam pomysłu na bezmięsne danie na piątek i pierwszym, co zaświtało mi w głowie były kluski śląskie. Jak ja je lubię! Jasne, delikatne, sprężyste i odrobinę kleiste. I ta ich cudna dziurka! Poznałam je dzięki Teściowej, która robi je w ilościach hurtowych z zamkniętymi oczami. Wiadomo, Ślązaczka! A tak przy okazji, wiecie jaką nazwę noszą kluski śląskie po ślunsku? Gumiklyjzy.
Najsmaczniejsze byłyby z sosem grzybowym lub mięsnym, ale grzyby nie wchodziły w grę, bo nie jada ich moja córka, a mięso odpadało z uwagi na postny dzień. Poszukałam w necie pomysłu na kluski śląskie inaczej i trafiłam na krokieciki z ciasta na kluski śląskie smażone w głębokim oleju. Już było nieźle. Pomyślałam, że wypełnię je serkiem topionym (do którego mam słabość i - aby nie obciążać swego morale - nie zapoznaję się z jego składem) i podam z sosem pomidorowym. Jeśli gardzicie serkiem topionym, wypełnijcie je mozzarellą.
Roboty nie ma przy tym tyle, ile się wydaje. Najważniejsza część to dobór właściwych ziemniaków (jasne, bez oczek, z przeznaczeniem do gotowania) i ich dobre wystudzenie przed zagniataniem (mogą być ugotowane poprzedniego dnia). Reszta, czyli wyrabianie ciasta, faszerowanie, panierowanie i smażenie to betka.
Krokiety można podać również jako dodatek do mięsa, z surówką.
Składniki: Krokieciki z serkiem topionym 1 ½ ziemniaków mąka ziemniaczana (ilość poniżej) 2 kostki (po 100 g) serka topionego o wyraźnym smaku sól, czarny pieprz do smaku gałka muszkatołowa (opcjonalnie) 2 jajka bułka tarta do panierowania litr oleju rzepakowego do smażenia Sos pomidorowy puszka pomidorów pełna łyżka przecieru pomidorowego (najlepiej domowego) pół cebuli 3 ząbki czosnku łyżka suszonego oregano kilka listków bazylii odrobina cukru sól i czarny pieprz do smaku Przygotowanie: Krokieciki z serkiem topionym Zacząć przygotowanie tradycyjnego ciasta na kluski śląskie. Teściowa nauczyła mnie robić je w proporcjach 4:1, czyli cztery części ugotowanych ziemniaków do jednej części mąki ziemniaczanej plus jedno jajko. Takie proporcje zawsze się sprawdzają.
Poniżej wstawiam przepis ze strony achimgodej.pl (uwielbiam ich!), gdzie wszystko jest pięknie objaśnione na obrazkach, z użyciem śląskich słówek.
Ugotować ziemniaki z solą do miękkości, odcedzić i pozostawić do całkowitego wystygnięcia. Przecisnąć przez praskę lub utłuc tłuczkiem. Wyrównać powierzchnię ziemniaków, podzielić ją na cztery równe części, jedną wyjąć i przełożyć na resztę ziemniaków, a w powstały otwór wsypać mąkę ziemniaczaną (równo z ziemniakami). Wymieszać najpierw łyżką, żeby składniki się połączyły, a następnie wbić jedno całe jajko, dodać sól, pieprz, gałkę muszkatołową i ponownie wymieszać (ja zagniatam ręcznie). Spróbować - ciasto nie może być mdłe. Nie wyrabiać go zbyt długo, to mu nie służy.
Serki pokroić nożem wzdłuż na kilka (5-6) plasterków. Łyżką nabierać ciasto, na środku ułożyć kawałek serka, skleić brzegi i utoczyć zgrabny wałeczek. I tak do wykończenia ciasta.
W garnku zagrzać olej.
W tym czasie każdy krokiecik obtoczyć najpierw w rozmąconym jajku, a następnie ze wszystkich stron w bułce tartej.
Smażyć, odwracając raz, do zezłocenia się skórki. Wykładać na papierowy ręcznik, aby oddały nadmiar tłuszczu, a następnie na talerze z sosem pomidorowym.
Sos pomidorowy Cebulę obrać i pokroić w niewielką kosteczkę. Czosnek obrać, zmiażdżyć płaską stroną noża i maksymalnie rozdrobnić. W rondlu rozgrzać oliwę z oliwek, wrzucić cebulę, a za chwilę czosnek. Zeszklić. Dodać pomidory z puszki z sokiem, przecier pomidorowy, oregano i gotować na średnim ogniu do zgęstnienia. Doprawić solą, cukrem i pieprzem. Można lekko zblendować, zostawiając większe kawałki pomidorów. Dodać porwaną bazylię i jeszcze chwilę gotować.
#krokiety ziemniaczane wypełnione serkiem topionym z sosem pomidorowym#krokiety ziemniaczane#krokiety ziemniaczane z serkiem topionym#potato croquettes#potato croquettes filled with semi-soft spreadable cheese and tomato sauce#potato croquettes filled with semi-soft spreadable cheese#sos pomidorowy#tomato sauce#dania wegetariańskie#vegetarian dishes#vegetarian#vegetarian dish#meatless dishes#meatless friday#piątek#bezmięsny piątek#przekąski#appetizer#appetizers#krocieciki ziemniaczane
2 notes
·
View notes