#cieplutko

[dzikiobiektyw]

Z poprzednich lat 🌄 From previous years 🌄 #zachodslonca #zachódsłońca #kpn #karkonosze #krkonose #krkanationalpark #karkonowskiparknarodowy #słońce #cieplutko #wędrówka #góry #górskiewędrówki #trekking #trekkingpoland #szrenica #schroniskogórskie #photography #nature #sky #niebo #dopnyśląsk #poland #polska #panorama #landscape #landscapephotography #poland_top_photo (w: Karkonoski Park Narodowy) https://www.instagram.com/p/CpsPPEjj9an/?igshid=NGJjMDIxMWI=

[bitwa-lektur-szkolnych]

Miłego wieczoru :)

Ooo dziękuję :3

Wzajemnie!

[trokopotaka]

Me: I don't particularly care about [thing] very much.

@pankracy : *likes [thing] and blogs about it a lot*

Me: I now care about [thing] at least 20% more than before.

[fyodorwybombilazoty123]

"opisz bryle budowli" kys

[smentarzysko]

no fajna ta pogoda taka nie za zimowa. spoko ze slonce swieci ale mam teraz 100x gorsze stany lękowe bo jestem w stanie myslec tylko o tym ze jeszcze 10/15 lat temu o tej porze snieg lezal i sie na sanki chodzilo. katastrofa klimatyczna zabije mnie przed 40 rokiem zycia i nie umre spokojnie ze starosci tylko w męczarniach z powodu braku wody a i tak mam lepiej niz wiekszosc ludzkosci bo mieszkam w europie. odpierdala mi zupelnie jak pokazuja te kamerki ze stokow narciarskich w telewizorni i wszedzie jest zielono i powyzej 6 stopni. oh well the suffering is inescapable rzulta morda obrazek czy cos nie mam go zapisanego a mi sie szukac nie chce

[spiderlegeyelashes]

jak tam poczucie? jak tam humorek??

egzamin chyba dobrze poszedl ale z poczuciem i humorkiem slabiutko oj slabiutko... ale ten ask mi je zdecydowanie poprawia dziękuję mój drogi ♥️

[littlescammer]

BSLXBDLXBDPXBDPDEHXPEJDP

cool drag transformation (im on episode 115 so please no spoilers)

[nelsaqift]

okurwa, zobaczyłam posty z gravity falls/wodogrzmotów małych, myślę zajebiscie wszystko, super styl ma ta osoba i wgl zaobserwowane, aż tu zaczęły mi się wyświetlać inne twoje posty i zaskoczenie bo trafiłam akurat na polonię na tumblr! Zajebiscie spotkać innego Polaka, zwłaszcza takiego co używa jakichś polskich heheszków czasami w artach, pozdrawiam cieplutko! 🩷

aa bardzo mi miło i pozdrawiam również !! wstawianie polskich głupot to moja pasja muszę to zacząć robić częściej

[jedzonkopyszne]

Zainspirowana postem na polish posting community chciałabym ogłosić kolejną edycję polskiego turnamentu spożywczego - turnament polskich alkoholi!

Propozycję można nadsyłać do końca tego tygodnia (tj do 13.10 włącznie) w komentarzach pod tym postem, w askach czy dmach!

Pozdrawiam cieplutko ♥

[dzikiobiektyw]

Trochę ciepłych kolorów w górach 🌄 Some warm colors in the mountains 🌄 #zachodslonca #zachódsłońca #kpn #karkonosze #krkonose #krkanationalpark #karkonowskiparknarodowy #słońce #cieplutko #wędrówka #góry #górskiewędrówki #trekking #trekkingpoland #szrenica #schroniskogórskie #photography #nature #sky #niebo #dopnyśląsk #poland #polska #panorama #landscape #landscapephotography (w: Szrenica, Szklarska Poręba) https://www.instagram.com/p/CnRiwb1rT0I/?igshid=NGJjMDIxMWI=

[h1eliianthus]

update co do mojej terapii i recovery: nie ide. rozmawialam znowu z mamą i ona mówi że udaję depresję, bo niby leżę w łóżku ale jak coś chce to potrafię zejść na dół pogadać z nią, depresja tylko się włącza jak trzeva jej pomoc (sama byla leczona na depresje i brala leki, wiec przeciez ona sie zna najbardziej..). no i powiedziala ze nie zabierze mnie na terapie, bo ja zadnych psychologów nie potrzebuje, tylko wystarczy odlozyc telefon i pomóc trochę w domu, wiec zamiast starac sie o to i o recovery, to doprowadze sie do stanu wyniwzczenia organizmu i schudne jak najwięcej, to może wtedy coś zauważą. pozdrawiam cieplutko

[jascurka]

Daj biedronce i Kotowi zupę z chrabąszczy majowych. Ponoć była popularna we Francji (nie mam bladego pojęcia o ML)

Pozdrawiam cieplutko, miłej herbatki

Również pozdrawiam, z herbatką :3

[mushroominaforest]

Jesień właśnie zawitała do Polski, a tym samym rozpoczął się sezon na grzyby. Sama planuję pojechać do lasu w weekend i zebrać cały koszyk. Mam nawet specjalny dehydrator na grzybki :) Wiem, że pasjonujesz się tymi tematami, więc jak nie zapomnę to postaram się Ci przesłać kilka zdjęć tego co uzbieram - miejmy nadzieję, że będzie to koszyk pełen prawdziwków. Pozdrawiam cieplutko 👋

Mushrooms!!!!!!!

Fall has also reached me, so I went out into the forest last weekend to look for mushrooms! I’m lucky to live in a rainforest, so we get tons of fungi! I even found a slime mold!

Happy foraging!!! I hope you find lots of good mushrooms!!! :D

[pwushimokoo]

Proszę o repost!

Hej ogółem nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta ale postanowiłam wrócić. Strasznie się stęskniłam za tumblrem. Ostatnio jest u mnie gorzej, ogólnie się trochę zmieniłam. I mam nadzieję że przyjmiecie mój powrót cieplutko. Nadal jestem ulana świnią, mam nadzieje że za tym podejściem się uda. Wątpię że będę robić regularne posty, ale postaram się być bardziej aktywna niż byłam. Miałam też pomysł żeby zrobić serwer na dc (dla motylków) żeby można było się wspierać,dawać jakieś rady albo poprostu się poznać. Jeszcze raz hejo i miłego dnia/nocy wam życzę ♡

[dawkacynizmu]

piątek 13.07

۶ৎ podsumowanie dnia

zjedzone — 1800 kcal

przeżywałam dziś dylemat czy ubrać kurtkę na bluzę czy nie bo niby dopiero połowa września, jeszcze ale lato lecz jednak 12 stopni, deszcz i szaro. wzięłam bo jestem jednak z tych co prędko marzną i pod koniec dnia zauważyłam że moja kurtka była jedyną w całej szatni xD ale przynajmniej cieplutko mi było

na pierwszej lekcji tzn matematyce nauczycielka pytała się mnie czy źle się czuję i czy chcę może wyjść z klasy kiedy to ja bardzo sumiennie słuchałam i wykonywałam zadania. nie wiem, może ćwiczenia przez pół nocy (rekompensacja zjedzonych kcal) oraz zjebane samopoczucie po pierwszym napadzie od półtora miesiąca odbiło mi się na twarzy. miałam nic nie brać do szkoły, fastować, ale rano obudził się we mnie rozsądek i wzięłam ze sobą mus. nie czułam w ogóle głodu ALE złapało mnie takie ssanie na słodkie na jednej z przerw...jakiegoś wafelka lub batona. poszłam mamie do apteki, sobie do rossmana bo podliczyłam swój budżet i doszłam do wniosku że jak już kupię ćwiczenia do matematyki i historii (planuję zrobić to w następnym tygodniu) to zostanie mi trochę kasy i mogę dziś kupić kosmetyk który akurat mi się kończy i był na sporej promocji. jak już wyszłam i zapłaciłam ogarnęłam że mam jeszcze książkę na olimpiadę do kupienia i składkę klasową xD + jeden sweter mi się marzy i kurwa mogłam nie kupować jednak obeszło by się bez tego serum i tak myślę o tym cały czas teraz. chociaż może zrobię paznokcie w ten weekend cioci i zarobię jakiegoś grosza.

ta, przyjechali wujkowie na cały weekend. dom pozwoli przepełnia zapach emeryta. moja ciotka ma jakieś schorzenie że pije prawie wyłącznie orenżade Helenę, przywiozła sobie kilka butelek i wiecie że jest helena 0 cukru???? szok trochę. oprócz tego ciasto ale ja nie przepadam za tymi jej ciastami (chyba wam to mówiłam) , z wyjątkiem sernika i makowca które robi wybitne. teraz jest to biszkopt z jakimś kremem, galaretką, wiórkami kokosowymi, najebane tego wszystkiego ile się dało, nawet nie zamierzam próbować, skłamię że jadłam i powiem że dobre z grzeczności. z innych życiowych update'ów mój brat jutro wylatuje. świętujemy z mamą pierogami, powiedziała że całą środę będzie sama w domu siedzieć to zamierza od rana lepić XD kurwa już wyobrażam sobie jak wracam ze szkoły tego dnia i to na mnie czeka, nie będę jeść cały dzień i opierdole ile dam radę.

teraz wraca kwestia jedzeniowa, znów dziś miałam binge. było szukanie po szafkach. na obiad trochę ziemniaków z surówką (wraz z przyjazdem wujostwa rozpoczynamy sezon na samo mięsne typowo polskie żarcie) potem winogrona, jakieś dwa cukierki bo miałam ochotę na słodkie, bułkę fitness, potem poleciałam całkowicie. znowu dorwałam się do herbatników, jakiegoś loda chyba sprzed roku w zamrażarce znalazłam i gdzieś w połowie paczki tych ciastek miałam takie co ja odpierdalam, robię dokładnie to co robiłam rok temu w każdy weekend. zaczynałam w piątek, potem żarłam cały weekend, połykałam tabletki na przeczyszczenie żeby w poniedziałek nie być cała wypchana w szkole. muszę wrócić do tego co robiłam przez 1.5 miesiąca bez napadów, zachowywać się jakbym nie przerwała passy. wypiłam dużo wody i wzięłam się za matematykę aby zająć czymś głowę, idzie mi słabo więc obiecałam sobie w weekend wrócić do całkowitych podstaw. nie chodziłam do szkoły w tym ostatnim miesiącu (mój ojciec zmarł na początku czerwca) a oni w tym czasie lecieli z materiałem, nic dziwnego, że nie ogarniam co się dzieje.

plany na jutro i niedzielę — pochylenie się nad olimpiadą z polskiego, zaczęcie projektu na angielski (opowiem wam w jutrzejszym poście jak nie zapomnę albo w sumie zaraz tylko się skończę akapit po co ja to piszę wtf) trochę słówek na angielski bo będzie kartkówka, zaczęcie pisania opowiadania na francuski (mam taki pomysł że napiszę że pojechałam do dziadka na farmę i rozmawiałam z magiczną gadającą krową) i dla relaksu obejrzenie chociaż jednego jesiennego filmu, chyba halloween albo sok z żuka. jak macie jakieś ulubione to proszę o propozycję.

ten projekt polega na tym że mamy odegrać prezenterów przedstawiających jakiś breaking news (nauczycielka wysłała nam nawet link do strony generujących takie grafiki jak w telewizji) i takim właśnie trochę dziennikarskim językiem opowiedzieć o nim. może być absurdalnie, w innych klasach ktoś robił o inwazji ufo a ktoś inny Z OSTATNIEJ CHWILI! HAILEY BIEBER POFARBOWAŁA WŁOSY!! ma to trwać 3 minuty więc jakiś krótki scenariusz muszę sobie napisać. nie mam jeszcze żadnego pomysłu prócz MICHAEL JACKSON ŻYJE?? gadać o tym tak w stylu "znana ikona popu miała być widziana w Argentynie" aby na końcu dodać że na razie nie ma potwierdzenia że to on.

a tutaj kociak który prowadzi mnie na przystanek rano. mówimy na niego różnie, czasem Piotruś, czasem stach, najczęściej rudy chujek xD