#Męskość
Explore tagged Tumblr posts
brunobrunobrunobruno · 2 years ago
Text
Dziennik terapeuty 3
28.04.2023
„Skreślił ją Pan tak samo jak chce skreślić jego” tak mi powiedział, w końcówce wczorajszej sesji mój terapeuta. Niedobrze mi z tym. Mam poczucie żalu i straty. Tak, rzeczywiście ją odtrąciłem ostatnio, ale tylko po to by bardziej przyciągnąć oraz wyrazić swoją złość, zakreślić granice, zachować się męsko. To, jak czułem się przez A. przez ostatnie hmm to już prawie rok, wymaga choćby małej zemsty.
Jestem Bruno, chodzę na terapię do terapeuty kuternogi a wczorajsza sesja mi się odbija czkawką. Szczerze mówiąc męczy mnie już dawno, ta zewnętrzna moderacja mojego życia przez różnych specjalistów jednocześnie ciągle wyrażam potrzebę, aby ktoś mi powiedział, jak jest. Miałem nawet myśli, aby z niego zrezygnować, ale nie za to, że mówi mi jak jest. Bardziej za to, że tego nie robi. Tak to jest, gdy czasem idzie się wąską ścieżką pogranicza pośród krainy wszech nienasycenia.
Pacjent przyjechał na rowerze, punktualnie. Znów większość sesji była poświęcona A. zadziwiające, jak mocno wyobrażony obraz tej kobiety obsługuje jego potrzebę ciepła, troski i bliskości. Bruno w trudnych chwilach, wyobraża sobie ciepłe i pełne miłości sytuacje z udziałem jego i A. to jeden z jego sytemu regulacji i deregulacji. Jak Tyler, alter ego Joego z filmu i książki „Fight club”. Jak sam stwierdza, narzędzie to jest bardzo niedoskonałe i zwiększa w nim poczucie tęsknoty. Trafnie łączy te uczucia z następstwami braków w rodzinie w jakiej się wychowywał, wspomina, że matka dotykała, przytulała go w przerysowany sposób, który odbierał i odbiera jako nie szczery lub w sposób zadaniowy tj., gdy trzeba poprawić część garderoby – dzieciństwie – czy wytrzeć nos czy usta. Z ojcem i dziadkiem kontakt fizyczny zamykał się w podaniu ręki, też od zawsze. Choć uczciwie przyznaje, że pamięta jak ojciec nosił go na barana ale miał mniej niż sześć lat. Teraz występuje też objęcie na powitanie i/lub pożegnanie, wyczuwa wtedy w ojcu nerwowość. Sam jednak potrafi dawać czułość dotykiem. Sam wspomina je tak;
Lato było gorące, choć nie takie jak w Polsce, ale ciepłe słońce skutecznie podnosiło nastrój. Piękne, zapierające dech w piersiach widoki zgrabnych, niezwykle harmonijnych pagórków, górek i wzniesień zieleniły się kolorem tak nasyconym i lśniącym, że czasem, gdy na nie spojrzałem, udawało mi się oderwać od pracy, która mnie wykańczała. Wijące się wąskie drogi, rejony, do których rzadko kto jeździ. Małe wioski i miasteczka. Natura. Podczas jednego z takich dni znalazłem się z nią w łóżku. Tak mocno bałem się jej reakcji, że nie potrafiłem położyć jej dłoni na plecach. Dotknąć, pójść dalej. Zatrzymywałem rękę tuż nad skórą i nie mogłem posunąć się dalej. Jak gdyby próbować zbliżyć do siebie dwa kawałki magnesu odpychającymi się stronami. Byłem zdziwiony, jak bardzo tamta chwila podobna była to takich magnesów.  Sytuacja oczywiście była jednoznaczna, ja natomiast jakoś to sobie tłumaczyłem, racjonalizowałem i sprawa stanęła na niczym. Pozostał mi jedynie żal, który z biegiem lat ulotnił się jak dym. Potem, nauczyłem się dotyku. Gdy przyjechała do mnie U. – a piękna jest to dziewczyna – leżeliśmy godzinami w łóżku. Dotykaliśmy się bardzo czule i znacząco na wiele różnych sposobów i odcieni. Mam wielki deficyt dotyku, więc wchodziłem w to bez opamiętania. Pamiętam szczególnie pewien poranek, gdy obudziło mnie jej napierania swoją śliczną główką o moją klatkę piersiową. Chciała zrobić to tak bardzo, że pomagała sobie rękoma dociskając mnie do siebie zza moich pleców. To było bardzo dobre doświadczenie. Na co dzień, deficyt dotyku ukrywam, ale uzupełniam go na przykład u fryzjera. Ten dotyk też się liczy. Wizyty w miejscach, gdzie mogę go dostać, traktuję jako coś więcej, niż tylko usługa z cennika.
Poza tym, nie wiele pamiętam z tej sesji, wiatr poruszał lekką firanką i zasłonką. Przyszła wiosna. Dziś jestem w Polsce. Słońce coraz bardziej przypieka, niedługo maj. Niedługo będzie go aż za dużo. Jestem pośród swoich spraw. Staram się, aby nie poświęcać czasu na rzeczy i ludzi którzy niczym mnie nie napawają.
5 notes · View notes
sebastianbenbenek · 2 years ago
Text
Zniewieściali chłopcy
Polska szkoła wychowuje dziewczynki. W wyniku tego sfeminizowanego wychowania, chłopcy nie wyglądają i nie zachowują się po męsku. Kto głosi takie farmazony? Psycholog i seksuolog w jednym. Continue reading Untitled
Tumblr media
View On WordPress
2 notes · View notes
famousharmonyluminary · 1 year ago
Text
Nasze ciało czyli miejsce teologiczne
Młodość zawsze była uważana za okres „burz i niepokojów”, ale obecnie wydaje się, że młodzież nie tylko przeżywa niepokoje, ale wręcz dramaty, i troska o młodzież nabiera cech alarmu. Sygnały takiej sytuacji napływają – można powiedzieć – ze wszystkich niemal stron świata. Ogłoszony został alarm! – pisze profesor Wanda Półtawska w swoim tekście opublikowanym po raz pierwszy w XX wieku. Zakres…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
smokedgastropod · 1 year ago
Text
to, że satyryzowanie kulturowego archetypu męskości jest zadaniem skazanym na porażkę to każdy wie, ale nadal niesamowicie mnie śmieszy podejście niektórych chłopców do freda z "chłopaki nie płaczą". bo tak, charyzma cezarego pazury sprawia, że świetnie się go ogląda i nawet można przez chwilę podziwiać, ale...
każdą osobę z którą dzieli kadr obraża
jego wywód o reinkarnacji nie ma sensu
jego wywód o czarnych niewolnikach z afryki nie ma sensu
jego wywód o kobietach nie ma sensu
jego ciągłe docinki do różowego swetra gruchy są niesamowicie małostkowe
i sprawiają, że zostaje zastrzelony
nosz kurde historii tego swetra i tak by nie zrozumiał ;(
8 notes · View notes
submergedinmadness · 5 months ago
Text
gosh czuje się ze sobą chujowo. mam przyjaciela, który jest trans a ja od jakiegoś czasu powątpiewam w jego ,,męskość". chłop dużo przeszedł ma chyba dosłownie wszystkie możliwe rzeczy, które mogą zmienić to jak siebie postrzega. był u seksuologa wydaje mi się ze 3 razy i jak najszybciej chciał ogarnąć cała tranzycje. jest już po mastektomii i testosteronie i mówi że czuje się ze sobą o wiele lepiej, ale niektóre rzeczy, które mówi sprawiają że się martwię o to czy na pewno dokonał właściwego wyboru. jeszcze przed tym jak zaczął brać testo starałam się z nim porozmawiać o tym żeby miał więcej wizyt u seksuologa niż te chyba 3, ale on zawsze zmieniał temat. naprawdę chce tego żeby był trans i nie musiał później żałować swojego wyboru, ale czasami nie jestem tego pewna. mega cieszę się jego szczęściem, ale czasami jest we mnie ten głos, który mówi mi, że co jeśli? sory, że tak tu o tym piszę, ale nie mam komu tego powiedzieć, bo nie chce żeby inni też zaczęli to podważać. no kurwa mać nienawidzę siebie za to, ale nie mogę przestać o tym myśleć jak mówi rzeczy, które sprawiają, że się o niego po prostu martwię
17 notes · View notes
ksiega-jesiennych-demonow2 · 7 months ago
Text
„A czymże jest prawdziwa męskość, jeśli nie wymieszanymi we właściwych proporcjach klasą i szaleństwem?” -  Andrzej Sapkowski
14 notes · View notes
poznajezycie · 1 year ago
Text
gdzie podziała się sprawiedliwość? jak mocno trzeba upaść by wiedzieć, że to już jest ten czas?
Jako, że jestem zasłużonym honorowym dawcą krwi wywalczyłem skrócony termin na psychoterapię NFZ ale ile musiałem o to się starać, że nawet obiło się o rzecznika praw pacjenta to nie mam pytań. Żyjemy w kraju gdzie są zapomniano o przepisach a osoby, które pracują w recepcji czują się za pewnie na tych stanowiskach. Ale jestem od takich zadań w swoim życiu, że lubię im przypominać i walczyć o swoje, o sprawiedliwość i to egzekwować :)
Wczoraj byłem na wizycie u psychologa. Jak tylko zobaczyłem kobietę z którą będę przez najbliższy czas rozmawiał czułem, że się nie do gadamy no i miałem racje. Moim zdaniem była bardzo nie profesjonalna bo zaczęła mnie wyśmiewać, umoralniać a co najgorsze usłyszałem (bo rozmawiałem o sytuacji w której aktualnie się znajduje) to, że jesteśmy parobkami dzieci a moje odejście od partnerki mam sobie wybić z głowy bo to normalne. Nie liczy się fakt, że mnie niszczy psychicznie. To normalne bo jestem facetem i na wszystko mam przytakiwać, przymykać oko i z bulwersyjnym tonem, że czego nie rozumiem w tym wszystkim? No kurwa! Opowiadałem co przechodzę, przez co muszę się zmierzać w swoim życiu, co doświadczam, jak jestem gnębiony psychicznie to usłyszałem, że mam być w tym związku bo to normalne w rodzinie, rodzicielstwie i czego tu nie rozumiem? Wychodząc z gabinetu odrazu gotowały mi się łzy w oczach ale nie mogłem wybuchnąć bo byłem w mieście i tak stłumiłem swoje negatywne emocje. Totalnie się rozczarowałem tą wizytą a jakie myśli mi naszły to, że muszę po spłacać długi, zabezpieczyć swój rodzinny dom bo ona tego nie dostanie ale dzieci owszem mogą mieć i czas już zakończyć to wszystko. Wybaczcie, ja wysiadam. Nie mam siły na to wszystko. Najlepsze w tym wszystkim, że jadąc do psychologa z dziećmi i partnerką (bo mieliśmy wiele innych spraw do ogarnięcia międzyczasie inaczej sam bym pojechał na wizytę) to przyznała się, że robi to specjalnie, mści się na mnie i moją męskość i pewność siebie chce zniszczyć bym czuł się jak najgorzej. Gdy uruchomiłem dyktafon i chciałem w jakikolwiek sposób to nagrać oraz by powtórzyła była cisza…
Dzisiaj zadzwoniłem prosząc o zmienienie mi psychologa prowadzącego ale co usłyszałem, że albo rezygnuje z tej obecnej i czekam nie wiadomo albo wiadomo co. Chore…. po prostu nie wiem, nie ogarniam dlaczego ktoś mi napisał taki los abym tak kurewsko upodlony się czuł...
Tumblr media
12 notes · View notes
iiiimm · 1 year ago
Text
Twój niski ton głosu i cisza konkretne spojrzenie gdy przesadzę (nie koniecznie kwiatki)
bywam roztrzepana
roztargniona
wredna, dlaczego? Kręci mnie Twoja
stanowczość
pewności siebie
Jesteś mega męski
gdy
masz swoje zdanie
pozwalasz mi na wiele
ale nie na wszystko
kręci mnie
jak mnie kochasz
delikatny
i
silny
uważny
i
czujny
mądry
ambitny
czuły
Kręci mnie Twoja męskość jak żadna inna kiedykolwiek
bo potrafisz mnie kochać pielęgnować i dbać niewiarygodne
a jednak.
6 notes · View notes
soulandheartkiss · 1 year ago
Text
Słodkie sny
Utkane są ze skóry, oplatającej szyję, nadgarstki, i kostki, Usta spoczywające, wróć, wędrujące po tobie, Jak pokazać że szaleję za tobą, nic nie mówiąc, Patrzysz w lustro, widzisz szytą srebrną nicią smycz, Ja jak już jesteś, widzę tylko ciebie, poza tobą nic, Jak cię pieprzę mała to jest zupełnie tak samo, Mogę być silnym dla świata, czując do ciebie słabość? Jeszcze raz, zabrać cię chcę w miejsca w które nikt nie szedł, Zaciskając palce na szyi, i chcąc z tobą mocno odlecieć, Biorąc do swego świata, bo chujowo mi w tym świecie, Gubić się w tobie, co dzień, do drugiej od trzeciej, Kocham łzy, gdy się dlawisz, czymś co ciężko przełknąć, Chciałbym znowu cię oznaczyć, lecz poprzednie to nie przeszłość, Ślady, ugryzienia, to mój czas zabawy, Paznkocie, drapiącę skórę, to taki cudowny nawyk Język ledwie muskający czubek górnych oraz dolnych warg, Męskość wsuwająca się tak miękko, jakbym wwoził skarb, Każdy ruch, każde drgnięcie, wpływa do ciebie jak dar, Dla świata, mojego świata, Którym jesteś ty, Moja suka, moja femme fatale
2 notes · View notes
wilanowo · 2 years ago
Text
Szpieg w krainie klonów
Bardzo nie lubimy widzieć swoich wad w innych ludziach. Nierzadko zauważenie w kimś cechy, której (świadomie lub nie) nie cierpimy w sobie sprawia, że zaczynamy pałać do tej osoby niechęcią. Nie chcąc jednak skonfrontować się z własną osobowością i przyjąć do wiadomości, co takiego drażni nas w tejże osobie, zaczynamy postrzegać ją w kategoriach tak zwanego zjawiska – ogółu cech tworzących Postać istniejącą w nieokreślonej przestrzeni, jednocześnie mającą realny wpływ na jakość naszego życia w miejscu zwanym “tu i teraz”.
Stosunkowo prosto jest przypisać komuś własne negatywne cechy, a następnie obdarzyć go hojną dawką nienawiści. Ciekawiej robi się jednak, gdy wady zostaną przypisane grupie osób, zaś my staniemy do nich w kontrze i zaprezentujemy się jako wzór cnót wszelakich, jedyny taki w okolicy, a na pewno w internecie. W ten sposób zachowują się między innymi niektóre pick-me girls.
Zacznijmy zatem od początku: kim jest pick-me girl i dlaczego uważa się za lepszą od innych kobiet? Najtrafniejsza, potwierdzona WIkisłownikiem definicja mówi, iż jest to kobieta, która oddziela się od ogółu kobiet twierdząc, że nie jest taka jak one (wręcz jest od nich lepsza) celem zdobycia uwagi i aprobaty mężczyzn. Nie dla niej zatem typowe dziewczyńskie zainteresowania i babskie głupotki – wszystko, od stroju, przez hobby, po preferencje kulinarne jest układane pod potencjalną atrakcyjność dla konkretnej grupy mężczyzn. Oczywiście, zapytana o to, zaprzeczy. Absolutnie nie kreuje swojej postaci pod mężczyzn. Wszystko to, co widzimy, to w stu procentach jej autentyczna osobowość. To wy nie macie osobowości.
Świat pick-me girl jest prosty. Zasiedlają go przede wszystkim faceci i baby, bab zaś są dwa rodzaje, lecz ona nie należy do żadnego. Typowa baba (nie kobieta!) to z kolei uosobienie wszystkiego, czym pick-me girl nie jest: nudna, nieposiadająca zainteresowań, skupiona wyłącznie na sobie, niechętna słuchać swojego partnera, a przy tym bardzo chętna go wykorzystać i obgadać w internecie z innymi babami. Z zamiłowaniem przegląda rozmaite strony i profile typu “kobiece przestrzenie”, z których dowiaduje się, czym jest feminizm (czy raczej pop-feminizm) i toksyczna męskość. Tymczasem ona, pick-me girl, z łatwością dostrzega w tych zachowaniach toksyczną stronę kobiecości. Widzi, jak te proste, wręcz prostackie w swoim zachowaniu baby gnębią biednych mężczyzn, którzy nawet nie mają o czym z nimi porozmawiać; w końcu która baba potrafi wypowiedzieć się na temat inny niż to, co przeczytała w książce typu poradnik, zakupionej od influencerki z “kobiecej przestrzeni”? A przecież oni, mężczyźni, pragną kobiet nieszablonowych, fascynujących, gotowych poprowadzić rozmowę na temat, którym sami się pasjonują. Wojna, sport, historia, nie mainstreamowa literatura – żeby wymienić kilka przykładów typowo męskich tematów, które może podjąć. Co więcej, pick-me girl ma więcej czasu niż przeciętna baba, a to dlatego, że nie marnuje go na tak zbędne czynności jak nakładanie makijażu, na którym i tak się demonstracyjnie nie zna (naturalne piękno nie potrzebuje wspomagaczy), czy mycie włosów trzema szamponami (wystarczy jeden, ziołowy, z najtańszej półki, ewentualnie magiczny produkt 10w1, którym może dzielić się ze swoim facetem).
Tumblr media
Rzeczywistość, w której żyje pick-me girl, przypomina grę komputerową: przechodzenie misji, nabijanie statystyk pod konkretny cel (zdobycie zainteresowania mężczyzny) i ciągłe potyczki z atakującymi z każdej strony wrogami – wrogami, z którymi nieustannie się porównuje i których ocenia przez pryzmat potencjalnej atrakcyjności w oczach płci męskiej. Płeć męską zaś reprezentuje wykreowany przez nią wzorzec faceta, dla którego najbardziej chciałaby być atrakcyjna. I to pod ten właśnie wzorzec dobierane są kolejne elementy jej osobowości, zainteresowania czy styl ubioru. Oczywiście, pick-me girl z uporem będzie twierdziła, że jest wprost przeciwnie, i to jej unikatowe hobby i nieprzeciętny wygląd okazały się pociągające dla danego faceta. Wystarczy jednak spojrzeć, jak wiele wysiłku wkłada w przyswajanie kolejnych informacji z dziedziny, którą podobno się interesuje, by zwątpić w jej protest.
Wiemy już zatem, kim jest pick-me girl. A czym zatem nie jest?
Z pewnością nie jest osobą szczerą. Większość tego, co prezentuje światu, to kreacja stworzona na potrzeby podobania się mężczyznom i denerwowania innych kobiet (które w jej świecie również przybierają postać konceptu, czy też zjawiska). Będzie ubierała się na przykład bardzo kobieco, ponieważ taki styl jest pożądany przez jej modelowego faceta, oraz odrzucany przez feministki z Instagrama. Będzie męczyła tę jedną książkę o wojnie, choć w głębi duszy wolałaby sięgnąć po coś lżejszego. Oraz będzie trzymała cięższą, kojarzącą się typowo męsko dietę uzupełnioną o piwo, ponieważ sałatki i wino musujące to domena niuń z korporacji, a poza tym modelowy mężczyzna lubi, gdy dziewczyna je dużo i nie odmawia mięsa.
Zdecydowanie nie jest też osobą zaangażowaną w relacje, ponieważ jej umiejętności słuchania, z których jest tak dumna, gdy krytykuje przypadkowe baby, znikają, kiedy tylko facet zainteresuje się jej osobą i zachęci ją do mówienia.
Jeśli miałabym wymienić, w co pick-me girl jest zaangażowana, z pewnością byłoby to obsesyjne przeglądanie treści, które podobna jej nie interesują, i publiczne krytykowanie ich w odniesieniu do ogółu bab – ponieważ w tym świecie to właśnie baba jest najgorszym wrogiem. To baby zachowują się toksycznie, to baby niszczą życie biednym mężczyznom, to baby zmuszają ich do robienia rzeczy, na które nie mają ochoty i wciągają w życie, które w żaden sposób do nich nie pasuje. Nakazują, wymuszają, wręcz terroryzują, jednocześnie nie dając nic w zamian. Same do związku nic nie wnoszą, a biedni mężczyźni nie mają z nimi wspólnych tematów. Tajemnicą pozostaje, dlaczego zatem tkwią w takich relacjach. Prawdopodobnie siła perswazji typowej baby przekracza wszelkie oczekiwania. 
Pick-me girl jednak taka nie jest. Niczego nikomu nie narzuca, niczego nie wymaga, poza tym gotowa jest porozmawiać z każdym facetem, który znajduje się w jej zasięgu, niezależnie od jego stanu matrymonialnego. Dla niej bowiem każdy mężczyzna jest potencjalnie skrzywdzony, szczególnie jeżeli jego aktualną partnerką życiową jest feministka.
Zagadką pozostaje jednak cel pick-me girl. Osoba ta bezwstydnie podrywa zajętych facetów, nieustannie podkreśla zainteresowanie, jakie wzbudza jej osoba, powtarza, że dla przeciętnego faceta będzie ciekawszą partnerką do dyskusji niż jego druga połówka. Roztacza wokół swój domniemany urok, jednocześnie samej nie pozostając w singielstwie. Po co zatem podrywa innych mężczyzn? Dlaczego ubliża ich obecnym bądź potencjalnym partnerkom? I dlaczego ogólnie ubliża kobietom?
Być może chodzi tu o chęć udowodnienia sobie czegoś, bądź zrekompensowania. Odbicia nieprzyjemności z wczesnych lat. Zniwelowania kompleksów. A wszystko z pomocą mocnych wpływów patriarchatu, dla którego sztucznie nakręcona rywalizacja między kobietami to woda na młyn. I chociaż same hasła o odzyskiwaniu mocy sprawczej i pewności siebie brzmią dobrze na papierze, tak w życiu, w dodatku w wykonaniu pick-me girl, mogą wyglądać niestety żałośnie – ponieważ w oczach nakarmionej patriarchalnymi wartościami dziewczyny, o jej wartości będzie stanowiła przede wszystkim uwaga przypadkowych mężczyzn. 
Pick-me girl uważa, że prawie wszystkie kobiety, przepraszam, baby, są identyczne. Ten sam brak zainteresowań, ta sama pustka, to samo niezadowolenie z życia, nawet jeśli jego cele są różne. Czy jesteś ambitną pracownicą korporacji, właścicielką własnej firmy czy też młodą mamą uczącą się obsługi małego człowieka, zawsze będziesz mniej warta niż ona, ponieważ o twojej wartości mają świadczyć jakieś wydumane pseudo-cele, które wyczytałaś w motywacyjnej karuzeli na Instagramie. Nie myślisz samodzielnie i pozwalasz pop-feministycznym kontom z mediów społecznościowych sterować swoim życiem. Poza tym jedynie wydaje ci się, że twoje hobby cokolwiek znaczy; z pewnością tylko wmawiasz sobie, że robisz cokolwiek dla rozwoju osobistego lub przyjemności, w głębi serca zaś chciałabyś zaimponować jakiemuś przypadkowemu mężczyźnie. Ten jednak ma twoje klejenie scrapbooków w poważaniu, ponieważ jak każdy szanujący się facet interesuje się przede wszystkim budową czołgów z okresu Pierwszej Wojny Światowej.
I gdy tak z miną szpiega z Krainy Deszczowców porusza się między armią domniemanych klonów, umyka jej jeden istotny fakt-element: jej własna prostota idealnie wpasowująca ją w schemat “typowej baby”. Z tą tylko różnicą, że przez wpychanie się na siłą w zainteresowania, które miałyby uczynić ją atrakcyjną w oczach facetów, nie daje sobie przestrzeni na to, co interesuje ją faktycznie – a zatem nieświadomie pozbawia się szczęścia i wpędza w coraz głębszy dół frustracji, wypełniony niechcianymi wyznacznikami osobowości.
Pick-me girl to dziewczyna dość prosta i przewidywalna. I nie tyle niebezpieczna, co irytująca. Nic zaś nie drażni jej tak, jak potencjalna atrakcyjność innej kobiety. Będzie zatem umniejszać każdej, która w jakiś sposób ośmieli się wyróżnić: czy to strojem, fryzurą, zainteresowaniami (o których powie otwarcie) czy też talentem lub sukcesami. Koncept siostrzeństwa i wspierania kobiet dla niej nie istnieje; nie będzie grać w jednej drużynie z bandą wrogów. 
Nie dostrzega jednak, że w swojej alienacji i walce z wiatrakami o uwagę każdego Don Kichota, w końcu pozostanie na placu boju zupełnie sama. Choć prawdopodobnie w ogóle nie będzie jej to przeszkadzało.
~Wilanowo
2 notes · View notes
marcinwojcik · 2 years ago
Text
Odpowiednik zapachu Ultra Male od Jean Paul Gaultier nr 601
Tumblr media
Odpowiednik zapachu Ultra Male od Jean Paul Gaultier nr 601 w ofercie Planeta Zapachów.
To archetypowy a jednocześnie nowoczesny zapach o ekstremalnej kompozycji. Lawenda, bergamotka, mięta, znajomy, kojący zapach mydła do golenia, uszlachetniona zmysłowa wanilia, paczuli czy bursztyn.
To na pierwszym planie męskość, przygoda zdominowana przez drzewne akordy a następnie roztaczana słodkość i opiekuńczość otoczona subtelną i świeżą bergamotą oraz aromatyczną lawendą. Idealny zapach dla faceta.
Tematy: Perfumy, zapach, Ultra Male, odpowiednik, Jean Paul Gaultier, Planeta Zapachów, Kołobrzeg, perfumeria, mężczyzna, man, lawenda, bargamotka, mięta, wanilia, paczuli, bursztyn, mydło do golenia, marynarz
Fotografia oryginalna: @marcinwojcik z @technetmedia
3 notes · View notes
94michael · 1 month ago
Text
Tumblr media
A czymże jest prawdziwa męskość, jeśli nie wymieszanymi w odpowiednich proporcjach klasą i szaleństwem?
1 note · View note
famousharmonyluminary · 1 year ago
Text
Boskie ciało czyli miejsce teologiczne.
Zgodnie ze słowami Katechizmu Jezus przyszedł odnowić stworzenie w jego pierwotnej nieskazitelności. Zbyt często orędzie chrześcijańskie sprowadza się do przebaczenia grzechów. Choć jest to wspaniałe, odkupienie jest czymś więcej niż tylko anulowaniem długu zaciągniętego przez popełnione grzechy. Nasze ciała i nasze pragnienia także potrzebują odkupienia. Choć odkupienie ciała nie będzie…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
yearzeropoland · 3 months ago
Text
Tumblr media
„Rok Zero”. Obiecująca naklejka na sfatygowanym Jazzie. Kolejna obietnica, jak te składane szeptem w ciemności, po kolejnym uderzeniu. Zerowe prawa kobiet? Zerowa empatia? Zerowa odpowiedzialność?
Patriarchat to lustro krzywe, w którym bicie serca mylone jest z odgłosem pękającej kości. Męskość, widząc swoją refleksję, pręży muskuły, nie dostrzegając krwi na pięściach. „Silny” mężczyzna, co wieczorem tłucze żonę, a rano rozdaje ulotki o „tradycyjnych wartościach”. Groteska.
Wmówiono nam, że milczenie jest złotem. Teraz wiem, że to złoto fałszywe, pokrywające siniaki. Ile jeszcze „zerowych” lat musimy znieść, zanim ten fałsz zedrze się jak stara farba, odsłaniając brutalną prawdę?
Nie ma „Roku Zerowego” bez rozliczenia. Bez krzyku. Bez walki. Ten Jazz, z naklejką-kpiną, niech będzie symbolem tej walki. Symbolem sprzeczności, którą musimy rozsadzić od środka. Czas skończyć z milczeniem. Czas na naszą rewolucję.
#RokZero #Patriarchat #ToksycznaMęskość #PrzemocDomowa #KoniecMilczenia #RewolucjaKobiet #Równość #Feminizm #SiłaKobiet #NieDlaPrzemocy #StopStereotypom #Męskość #Kobiety #Polska #2024
photo by Karola M.
0 notes
patryktarachon · 4 months ago
Text
Z czym borykają się mężczyźni?
♂️ Wielu mężczyzn zastanawia się, na czym polega męskość w dzisiejszym świecie. 🫂 Stajemy przed wyzwaniami, o których często nie mamy z kim porozmawiać.
Dołącz do nas w dyskusji pod poniższym felietonem. 💬 Czekamy już tam na Ciebie.
1 note · View note
nadwislanskiswit · 8 months ago
Text
Joint.
Oglądam zdjęcia z serii „Genesis” S. Salgado. Zwierzęta są ludzkie, a może to ludzie są zwierzęcy? Przyroda jest majestatyczna. Plemiona z Papui mają te same artefakty, które podkreślają kobiecość, męskość, władzę, wiek. Nie zmienia się nic.
W głośnikach koncert Laurie Anderson nagrany 8 dni po zamachach w Nowym Yorku.
Dobre połączenie.
0 notes