miniaturestrawberryflower

[miniaturestrawberryflower]

27.12.2024

It was a bad day. Binged on friend's birthday, purged and cute myself. This is that one friend that asked me when I started cutting if this one plaster is from sh. I said no ofc, but still <3 for him.

Eaten: 1456 kcal

Burned:543 kcal

So today 913

Love yourself. If you'll have bad time in your life chat me, I'll listen.

Have a nice day/night

[miniaturestrawberryflower]

TW:SH

My arms 8.12 and today 26.12

And todat

I cut myself also on thigs

[miniaturestrawberryflower]

26.12

I think I'm good. I did literally nothing today, but I don't feel bad. This is time for doing nothing. My biggest problem was family dinner, but I ate only cucumber, carrot and tomato.

Limit:200

Eaten:literally 200

Burned:25

So today it's 175

[miniaturestrawberryflower]

self harm: a guide to harm reduction and blade safety

TW: obviously SH topics discussed below the cut

intro: so I feel like sometimes blade safety isn’t discussed enough bc I see tons of people using rusted blades/ dirty ones and that can lead to some REALLY bad infections, which is no good. .

.

.

when I refer to harming, most of the time I’m referring to cutting/burning unless I state that I’m not. .

.

.

subtopic one: blade/weapon safety when harming

firstly, clean the object you use to harm between sessions with any type of alcohol (nail polish remover works but NOT for skin, only for blades)

If your blade starts to rust, PLEASEEE throw it out.

you can find other things like shattered glass, scissors, knifes, taking apart razors, sharp paper, your nails, etc.

if you have a double sided blade that’s sharp in both sides, try wearing bandaids on the fingers your holding it with or put a paper towel or cloth between your finger and the blade

.

.

subtopic 2: harm reduction when harming

.

.

Firstly, try to injure in places where the skin moves a lot or where joints are nearby. they’ll fade faster bc the skin moves so much.

clean up the blood with a towel/paper towel, but NEVER toilet paper. Tiny pieces of it can and will get stuck in your wounds, which is a one way ticket to infection.

get an ointment like Vaseline or aquaphor to moisturize the skin, apply when it scabs. Lowers chance of infection and heals faster.

in the topic of items, consider investing in gauze or gauze pads so your injured skin doesn’t rub up against your clothes.

that’s it, thanks for reading all of this, please like and RB so this gets to the people who need it. <3

[miniaturestrawberryflower]

Zaczynam pisać po angielsku, trudno.

My Christmas day went bad. I've eaten 2500 calories... I'm on laxatives now.

Christmas eve was great for me, now I'm fasting.

I had a dream last night about my family finding out that I cut. They weren't sad or angry. They were disappointed. It was the worse than anything.

I don't want to die. I wanted to go to army school to be pilot, but then I need to stop cutting. I have to be clean for three years. I don't think that I can. And I would need to give up ice skateing. I'm still thinking, but...

I can go study sth else. I really don't need to be pilot. And If I want be clean I need to have documentation for school. So I need to tell my parents... I think I'll study sth with math

Have a nice day/night!

[miniaturestrawberryflower]

Zaczęłam tracić nad sobą kontrolę i jeść Merci. Oglądam z bratem filmiki gdzie wyśmiewana jest koncept "fat acceptance"(nie body positivity, jest różnica). I mój brat mówi mi "D, ale ty też masz nadwagę". Dzięki K, też cię kocham...

Przynajmniej już dzisiaj nic nie zjem. However muszę podejść do apteki, bo plasterki się skończyły, a czuję się jak gówno.

Zjedzone do teraz(16):1289 kcal

Zaczynam fasta 24h

Dobrego dnia<3

PS: uważajcie jak wstawiacie bodycheki, napisał do mnie gość co chciał ode mnie nagie zdjęcia.

[miniaturestrawberryflower]

HELP

Jadę na badania sportowe za dwie godziny. Jak ukryć blizny na rękach??? Jeszcze gorsze jest to, że mam nowe rany(z wczoraj), więc podkład nie wchodzi w grę.

[miniaturestrawberryflower]

22.12

Na mistrzostwach zdobyłam z drużyną brąz, więc zajebiście. Zjadłam dużo, często wymiotowałam, ale i tak dobrze wspominam ten czas. W sumie jest ok. Jestem back on track i zastanawiam się co robić na święta. Wymiotować czy przeczyścić się. Pewnie to i to, ale chuj z tym. Na zawodach miałyśmy sukienki z siatką na rękawach, więc udawałam, że mam przeciążone ręce, by nie pokazać blizn. Najbardziej szanuję to jedną dziewczynę, która wyszła z sh i nie boi się pokazywać swoich blizn. Wszystkiego co najlepsze dla niej<3

Bilans:901

Zjedzone:1251

Spalone:338

Życzę wam miłego dnia/nocy, trzymajcie się dobrze<3

PS:dobry humor, bo się pocięłam

Fajna rzecz, którą znalazłam

[miniaturestrawberryflower]

18.12

Co mi się podobało? Pamiętałam o urodzinach tego jednego kolegi, którego jak nie ma w szkole to nikt tego nie zauważa. Mam wrażenie, że poprawiłam mu tym dzień.

Z gorszych rzeczy to zdałam sobie sprawę, że nikt nie chce słuchać co robiłam, jak mi minął dzień w szkole czy sth. Przestałam mówić cokolwiek mojej mamie i ogarnęłam, że ona się mną nie interesuje. Nic. Albo może to moje wrażenie.

Kolejne, chyba gorsze. Pocięłam się(nowa żyletka, mega ostra), bo poszło mi źle na testach. Jakby, co? Dlaczego z powodu kartki papieru wbiłam sobie w ręce paznokcie do takiego stopnia, że poleciała mi krew. Dlaczego tak się tym martwiłam?

Koniec pierdolingu.

Limit:300

Zjedzone:288

Spalone:413

Bilans:-125

Wychlałam na raz 1,5l liptona zero rozcieńczonego wodą. XD

[miniaturestrawberryflower]

Moja rodzina jest zjebana. Mój ojciec ma problemy z agresją i ma podejrzenie osobowości narcystycznej. Moja mama ma/miała(leczy) syndrom sztokholmski. Na szczęście mieszkają osobno. Mój młodszy brat jest uzależniony od elektroniki, a ja się głodzę i tnę.

[miniaturestrawberryflower]

Bilans 17.12:

Zjedzone:498

Spalone:1249

Bilans:-751

[miniaturestrawberryflower]

Myślę, że mogę być atencjuszką. Główną rzecz w cięciu się u mnie jest to, że chcę by ktoś kiedyś zauważył. No i zamienia to u mnie stres i chęć skoczenia z mostu na spokój. Ale to drobiazg.

Pierwszy raz właśnie sprawdziłam sh tumblra i prawie się powymiotowałam. Bardzo przyjemne uczucie. Ja mam dużo blizn, ale niezbyt głębokich.

Śpijcie dobrze<3

[miniaturestrawberryflower]

Właśnie wróciłam z pokazów łyżwiarskich(Mikołajkowych dla rodziców). Byłam bardzo zestresowana, to był mój pierwszy raz. Dziewczyny pomogły mi ulizać koka(pół tubki żelu poszło na moje włosy), zrobić makijaż itd. Moja mama 2 miesiące temu zabukowała bilety na Karnawał Zwierząt(koncert w filharmonii), od tygodnia mówiłam jej, że mam pokaz i obiecała, że po prostu się trochę spóźni.

Wogule ich nie było. Nawet na chwilę, nawet nie przyszli, mój młodszy brat przybiegł dać mi wodę, mama i babcia nie wyszły nawet z auta.

Gdybym była ładniejsza, lepsza, nie taka paskudna to by przyszli. Chcieliby mnie zobaczyć. Teraz to nie. Wszystkich innych rodzice byli. Nawet jednej z dziewczyn z Chorwacji czy z Ukrainy. Ale moim nie zależało by przyjść.

Już się nie rozpisuję, przepraszam, że tak się wyżalam, to nie miejsce na to.

Życzę wam by dla was to był dobry dzień

[miniaturestrawberryflower]

TW samookaleczenie

Wczoraj tak źle się poczułam, że pocięłam się na ręce. Pierwszy raz. Nie wiem czy to był dobry pomysł. Najgorsze jest to, że czuję się jak porażka i chcę się znowu pociąć. Nawet nie do końca wiem dlaczego.

Wczoraj byłam z przyjacielem na lodowisku i potem z większą grupą znajomych robiliśmy pierniczki. Tak... zjadłam trochę. Jednak! Zwymiotowałam je. Podczas robienia tego, zaczął się temat cięcia się i depresji. Ktoś mnie zapytał czy plasterek, który miałam jako opatrunek to od cięcia się. Było blisko.

Mam dość siebie. Myślałam, że miałam nastawiony budzik na trening. Nawet gdybym pojechała teraz to bym nie dojechała, za daleko. Strasznie źle się z tego powodu czuję.

Bardzo życzę wam, by dzisiejszy dzień był dla was dobry.

[miniaturestrawberryflower]

Bilans

Chciałam zjeść mniej, ale coś mnie wzięło w szkole. Prócz tego czułam się fatalnie, jak porażka życiowa.

Do tego w przyszłym tygodniu mam egzamin w szkole muzycznej z altówki(takie większe skrzypce) I odpytkę ustną z II etapu olimpiady. Jestem jedyną dziewczyną tam i jestem ostatnia, więc mam większe szanse, by przejść.

Najlepsze?Wreszcie 5 z przodu! Teraz tylko schudnąć do gw1-57.

Najgorsze jest to, że we wrześniu ważyłam 55.4, ale przytyłam, cały czas do października przytyłam do 62. Ale dam sobie radę. Schudnę i tego też wam życzę.

Zjedzone:1278

Spalone:1040

Bilans:238

Waga:59.8 kg

Miłego dnia<3

[miniaturestrawberryflower]

Bilans

Chyba ok? Szczerze nie wiem. Dzisiaj miałam doła, dosłownie CAŁY CZAS myślałam o wadze. Pani mi tłumaczyła co robię źle przy obliczaniu delty. Myślenie o kaloriach. Rozmowa z kimś. Myślenie o kaloriach. Test z fizyki. Myślenie o kaloriach. Podczas jedzenia na obiedzie szkolnym z przyjaciółmi w pewnym momencie zatrzymałam się z łyżką przy buzi i przez 2 minuty nic do mnie nie docierało, myślałam o kaloriach i czy zasługuję by to zjeść. Rano jeszcze dalej byłam u babci i dała mi tosty francuskie. Na szczęście cały czas chodziła z kuchni do pokoju(są oddzielone długim korytarzem) I zamiast zjedzienia 3 grzanek zjadłam 2. Dokładnie 1 i pół, ale ta jedna była duża, więc policzyłam jako trzy.

Zjedzone: 614

Spalone: 760

Bilans:-146

Waga(ważyłam się o 18, babcia nie ma wagi): 60.4

Kupiłam dziś dulcobis i będę sprawdzać jak na mnie zadziała. Dodatkowo mega polecam czytać jesteś anoreksyjne gówna na wattpadzie. Okropna jakoś, ale ilość meanspo ogromna.

[miniaturestrawberryflower]

Bilans

Jest dobrze. Bardzo dobrze. Miałam dzisiaj 3 godziny treningu I dostałam pochwałę od tego trenera co nigdy nie chwali. Miałam trening na lodzie 8-9⁴⁵ i potem drugi na sali 11³⁰-13. Między nimi wypiłam kawę z maka na mleku owsianym. Dostałam kalendarz adwentowy od babci, a czekoladka ma 16kcal więc zjadłam. Prócz tego Budyń na kolację, Borówki amerykańskie, gumy, sok malinowy(w herbacie), małej udko z kurczaka, ziemniaki. Jestem z siebie dumna. To pierwsza niedziela od dawna gdy nie miałam głodu psychicznego lub nie wymiotowałam. Nawet nie czułam się dzisiaj źle.

Spalone:1332

Kroki:9400

Zjedzone:861

Bilans:-471

Wagi nie znam niestety

Życzę wam miłego dnia, a ósmoklasistom powodzenia na jutrzejszym próbnym