miniaturestrawberryflower - Tumblr blog

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 20

Nie mam. Aktualnie próbuję zmieścić się poniżej 300. Do końca tego tygodnia chcę osiągnąć 54, więc muszę na koniec tygodnia wyjść na minusie o 2800 kcal.

Kiedyś lubiłam diety, ale teraz jestem zbyt leniwa, by wybierać. Do tego wiem, że np. dziś jestem u babci i nie ma szans, że się zmieszczę poniżej 300 kcal. Babcia zawsze się patrzy jak jem, więc już teraz mam 294 kcal z kawy, kakao i tosta francuskiego. Z dobrych rzeczy trochę napojów wylałam do roślin( sorry babciu) I udało mi się włożyć tosty do plecaka i zamiast 3 zjadłam 1.

Chudego dzionka

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 19

W weekend. Jadłam pizzę w kręgielni.

[miniaturestrawberryflower]

Ocena batoników pomarańczowych skinny whip🍊

9/10

Rozpływają się w ustach! Trochę mają smak jak pomarańczowe galaretki w czekoladzie, ale słodsze. Polecam gdy się zrobi komuś słabo (np. mi dzisiaj rano), bo mają cukier i przywracają energię. Najlepsze w tych batonikach jest to, że środek się ciągnie, jak lekko rozpuszczone toffi. Jeżeli ktoś chce kupić to ja znalazłam je w Dealz.

[miniaturestrawberryflower]

Byłam w dealz i kupiłam te osławione batoniki. Codziennie będę próbować jeden i mówić jaki smak. Powiedzcie, który pierwszy.

[miniaturestrawberryflower]

3dblr Etiquette

1. Hide your likes and following there are people on here that will report any 3d accounts and this is how they’re able to get you and all your moots accounts deleted

2. Please for the love of god put something about your age in your pinned post or bio it doesn’t have to be the exact number but at least say if your 18+ or a minor. There are many many people in this

3. Don’t reblog other people’s post with tags you’ll get them rep0rted, if you have personal tags that’s fine

4. Absolutely DO NOT send unsolicited meanspo no you aren’t motivating them or helping them out you’re just a dick plain and simple

5. If someone decides to recover and if you cant be 10000% supportive of someone recovery just go ahead and block their page. They are doing a very brave thing and only deserve love and support in their journey

6. If you are not actively recovering DO NOT use the recovery tags we have our own tags and community for a reason

7. If you post meanspo or grossspo on your blog put a trigger warning and cut on the post. It’s not that much more work and again never everyone wants to see it.

8. Don’t post those stupid Reblog or you’ll gain 1000lbs post or those along similar lines. A lot of people in this community have OCD and theses posts are extremely distressing. If you can’t get people to interact with your blog without using fear tactics then your blog sucks and you need to start being more interesting sorry not sorry.

If you guys have anything else you think is important that new people joining this community should know, a let me know and I’ll update this

Edit: when you guys are rebloging this shit with tags do you understand how mad disrespectful that is like if literally says do not do that. If you are rebloging my post with tags you will be blocked

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 18

Wszystko może być. Naprawdę. Najczęściej źle jest gdy idę do restauracji z rodziną i tego nie wiedziałam . Albo gdy mam spotkanie z przyjaciółmi. Czasami też na stołówce szkolnej. Najgorzej jest gdy mam już na wszystko wywalone. Ostatnio byłam na urodzinach przyjaciółki i zjadłam pizzę, a na nocowance mnóstwo słodyczy. Lecz ostateczne wyszło mi, że to wcale nie było aż tak kaloryczne, więc było ok.

Kiedyś miałam binge na chlebie i zjadłam 8 kromek z metką kaszubską lub z dżemem.

[miniaturestrawberryflower]

Właśnie ogarnęłam, że powinna mi się kończyć miesiączka, a nic nie ma.

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 14

Moje ugw to 38 kg

Według losertown osiągnę je mniej więcej w marcu i taki właśnie mam zamiar.

Dzień 15

Nie jestem ani wegetarianką, ani weganką. Kochałam mięso, teraz boję się je zjeść i np. teraz od kilku dni go nie jadłam (kiedyś w każdym posiłku się znajdowało) ponieważ ma za dużo kalorii.

Nie chce przejść na żadne z nich, bo raz na jakiś czas jednak się przełamuję i jem rybę, szynkę niskokaloryczną, parówki czy kurczaka.

Dzień 16

Jestem ogólnie mega smutna, dlaczego?

Znalazłam moje pierwsze zapiski na temat Any z czasów gdy miałam 10 lat.

A najgorsze jest to, że jeszcze nie jestem chuda.

Dzień 17

Nie. Nigdy nie byłam u psychiatry i nikt nigdy nie stwierdził mi zaburzeń odżywiania.

Nie wiem jak inni, ale mnie bardzo wkurza jak ktoś mówi coś typu "no miałam anoreksję", a potem opisuje jak przez dwa tygodnie jadł 1400 kalorii i koniec.

Osoby, które naprawdę mają problem zmagają się z tym przez lata, a ludzie, którzy tego nie rozumieją zaczynają bagatelizować prawdziwe problemy.

[miniaturestrawberryflower]

przestan.

nie jedz tego, blagam cie, jeśli nie czujesz jak byś miała zaraz zemdleć z głodu to tego nie jedz, rozumiesz?

jeśli masz zamiar po zjedzeniu tego siedzieć na dupie a nie to spalać

to tego kurwa nie jedz

chcesz tego batonika? pączka? żelka?

a chcesz wyrzuty sumienia?

a może jednak wolisz widzieć jak liczba na wadze jest coraz mniejsza?

zakładam, że nie, skoro chcesz się dopuścić zjedzenia tego batonika czy czegokolwiek co jest ci w tym momencie niepotrzebne.

przeżyjesz bez tego jednego batonika czy bułki, jesteś do tego zdolna i wierze w to, że ci się uda

jaką będziesz miała chora satysfakcje gdy przypomnisz sobie o tym momencie, gdzie sobie odmówiłaś tego batonika.

więc blagam cie

nie. jedz. tego.

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 12

Zwykle jem w szkole jakieś lekkie domowe śniadanie. UCZĘ się gotować, w szkole zwykle jestem bardzo głodna, ale czasami wychodzą mi tak obrzydliwe rzeczy, że tego nie jem. Potem również w szkole mam obiady. Potem albo nic, lub jakiś niskokaloryczny posiłek. Jeżeli jestem w szkole muzycznej to nic.

Dzień 13

Half-half, niby jem "zdrowo", ale na limitach. Najgorsze jest to, że ja nie zasługuję na przyjaciół. A ich mam, i za każdym razem coś jest do jedzenia, tak samo z rodziną. Np. dziś byłam z mamą w manekinie. Fastowałam przed tym 25h. I tak w kółko.

[miniaturestrawberryflower]

Czy tylko mi się chce rzygać na faście. Nie mówię tu o wywoływaniu wymiotów, tylko sama z siebie wymiotuję, gdy przełamię fasta. Ktoś wie o co może chodzić?

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 11

Nie mam ulubionego blogu

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 9

Najwięcej moja rodzina. Teksty mojej mamy:

-ciężka jesteś

-miej umiar w jedzeniu

-idź na rower, dobrze Ci to zrobi

-xxx, jest grubsza

Mojego brata:

-ale dużo

-gruba jesteś

-ja jestem chudy, a xxx otyła, wszyscy to wiedzą

Plus dokuczanie w przedszkolu.

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 6

Niestety. Staram się jak najrzadziej, ale czasem się zdarza. Dlaczego? Z powodu zapomnienia. Zapomnienia tego, że jestem grubą świnia i na nic nie zasługuję). Mam przyjaciół i jak do nich przychodzę to mam trudności z powstrzymaniem się. Ale jest coraz lepiej. Coraz rzadziej się pojawiają i jeżeli to np. na niskokalorycznych lodach.

Dzień 7

Kiedyś mówiłam mojej mamie, że chciałabym być zdrowsza i chyba to kupuje. Jakby, mówiła mi takie rzeczy ostatnio: pogadamy o jedzeniu, nie popieram tego co robisz Itd. Ale nic nie robi. W sumie trochę to wygląda normalnie, jestem w drużynie spotowej i jestem "fit". Np. rano trenuję, rozciągam się itd.

Dzień 8

Workout na YouTube rano. Slim waist, HIT, slim thigs 45 minut + 15 minut strechingu. W poniedziałki, wtorki, piątki i weekendy mogę mieć treningi( godziny nie są stałe). W czwartki i poniedziałki mam dwie godziny rano wf i czasami we wtorki i piątki ćwiczę w domu. Dodatkowo chodzę na spacery lub rower. Więcej trenuje niż fastuje.

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 5

Zawsze byłam grubszym dzieckiem z większym apetytem, jednak najgorzej się czułam gdy moja rodzina mi cały czas dokuczała. Mój brat ma bardzo niskie BMI i jest chudzielcem. On je cały czas kaloryczne rzeczy i nie musi się przejmować. Moja mama jest pulchna( 172cm, 78kg).

Schudłam teraz z 63 do 55, a moja mama mówi dalej:

-pojedź rowerem, dobrze Ci to zrobi

-może za dużo zjadłaś( jak zwymiotowałam po faście)

Itd.

Chcę stracić wagę, by móc wyglądać najlepiej, być najlepszą, by nikt mi nie dokuczał, że jestem pulchna.

[miniaturestrawberryflower]

6.09.2024

Nie powinnam była robić tak niskich diet. Miałam dziś binge

2874 kcal

Nie wymienię co jadłam, bo tego było dużo, ale już wiem, że nie powinnam była jechać na tak niskich limitach.

Nie wiem czy słyszeliście o tej grze, że 100 kcal zjedzonych to 100pkt, a spalonych to -100pkt. Na sam koniec tygodnia ma wyjść na minusie, każde 100 na plusie to jedno przypalenie, kreska albo coś innego.

Policzyłam ile spaliłam na lekcjach, krokach, śnie i treningu i na razie jestem

1597kcal na plusie

Najgorsze jest to, że moja przyjaciółka ma jutro urodziny i nie wiem czy dam radę się powstrzymać.

Waga rano:55.3 kg

Motylki i Gąsieniczki

Pamiętajcie, że binge to nie koniec świata i najważniejsze jest to by to potem naprawić.

Jeżeli macie częste binge, zwiększcie swój limit kaloryczny( tak jak ja) lub róbcie mniej fastów.

[miniaturestrawberryflower]

Dzień 4

Moim najgorszym strachem jest utrata włosów i zmartwienie mojej mamy. Włosy zawsze były jedyną rzeczą, która mi się podoba w sobie.

Za to kocham moją mamę (choć to po części jej wina, że nabawiłam się jadłowstrętu) I nie chcę by się o mnie bała. Mój młodszy brat jest trudnym dzieckiem. Jest uzależniony od telefonu, ma problem z agresją i się słabo uczy. Dodatkowo moja mama jest podczas rozwodu z moim tatą z powodu przemocy domowej.

Nie chcę jej robić dodatkowego problemu, więc najlepiej by się nie dowiedziała.