Tumgik
wegemotylek · 5 days
Text
Hej motylki 🦋🦋
19.09︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵
Moim celem na dziś jest wyczyszczenie brzucha ze wszystkiego co zjadłam przez ostatnie dni. Dlatego lecę z fastem, jeszcze nie wiem na jak długo ale wiadomo im dłużej tym lepiej. Staram się pić jak najwięcej wody i herbaty miętowej. Wieczorem zrobię update, jak mi poszło. Piszę tego posta bo liczę na to, że jak już wrzucę go do neta to będę mieć większą presję i może to mnie jakoś zmotywuje, by nic nie jeść. Trzymajcie kciuki! 🙏🙏🙏
Tumblr media
18 notes · View notes
wegemotylek · 6 days
Text
18.09 🦋🦋🦋
Ostatnie dwa tygodnie spierdolilam po całości i jest mi strasznie wstyd. Dzisiaj o 14 miałam napad gdzie naprawdę sporo zjadłam tak że ledwo mogłam się ruszać. Niestety nie byłam dziś na siłowni bo godzina mojego treningu pokryła się z jedynym terminem w którym mogłam pójść na korepetycje z chemii...
Ale czuję że teraz będzie lepiej, bo wyżarłam już całe wegańskie żarcie z lodówki, a jak ja sobie nic nie kupię to nikt inny tego nie zrobi. Teraz wystarczy że nie będę chodzić do sklepów i będzie dobrze. Zamierzam też od przyszłego tygodnia zapisać się na więcej zajęć na siłowni i zapiszę się również na wolontariat do schroniska i do hospicjum. Poza tym skupię się na nauce i zrobię wszystko żeby jak najmniej przebywać w domu i spędzać czas produktywniej. Myślę że właśnie jak nałożę sobie zajęć od zajebania to nie będę tyle rozmyślać o jedzeniu. Od poniedziałku polecę z dłuższym fastem, żeby choć trochę wyczyścić ciało z tego wstrętnego tłuszczu, a potem skupię się na liczeniu kalorii.
Muszę jeszcze przetrwać do końca tego tygodnia, ale wierzę że jak wprowadzę te zmiany to będzie lepiej. Jutro zrobię update mojej wagi, bo póki co boje się nawet sprawdzać. Mam nadzieję, że wam idzie lepiej ode mnie. Trzymajcie się chudo i do następnego! ♡♡
Tumblr media
22 notes · View notes
wegemotylek · 8 days
Text
Cześć motylki 🦋
Ostatni tydzień był totalnie przejebany. Prawie codziennie coś wpierdalałam i opuszczałam treningi bo byłam tak najedzona że nie mogłam się ruszać. Miałam ważyć 47 kg a ważę aktualnie 52.2 kg. Najchętniej już teraz bym się zajebala, ale zanim to zrobię muszę schudnąć jeszcze minimum 18 kg. Dzisiejszy dzień był tak samo spierdolony. Miałam trzymać fasta. Szło mi bardzo dobrze, byłam na treningu i w miarę sporo było ruchu, ale musiałam coś odjebać jak to ja. Przed chwilą wpierdoliłam dwie bułki, dwa pomidory, puszkę grochu, trochę papryki i jakieś gówno które sama przyrządziłam. Miało być cieciorką ale wyszła jakaś kokosowa sraka w oleju z glonami i ciecierzycą. I tym bardziej brzydzę się sobą że to zjadłam. Już serio nie wiem co mam robić. :(
DZISIEJSZY BILANS (16.09) :
zjedzone - 1500/2000 kcal (o ile nie więcej...)
spalone - może z 300/400 (trening siłowo-obwodowy)
nawodnienie - 2/3l wody i parę filiżanek zielonej herbaty
cw (pod wieczór) - 52.2 kg
gw do końca tygodnia - 50 kg
Jest mi tak cholernie wstyd. Przepraszam cię Ana i przepraszam was motylki za to, że jestem taką wstrętną, ulaną kurwą, która już dawno powinna zdechnąć z głodu.
34 notes · View notes
wegemotylek · 14 days
Text
BILANS 10.09
Dałam dzisiaj dupy po całości. Jestem na siebie tak wściekła że nawet nie wiem od czego zacząć. Gruba kurwa już na zawsze pozostanie grubą kurwą.
zjedzone - około 2000 kcal
spalone - 300/400 kcal
nawodnienie - ponad 2 litry wody + parę filiżanek zielonej herbaty
cel do końca tygodnia - 47 kg (minus 2 kg)
Zapowiadało się mega dobrze. Miał być drugi dzień postu. A ja jak gdyby nigdy nic wróciłam ze szkoły i rzuciłam się na jedzenie. Poszłam po tym na trening tabatę ale nie byłam w stanie się ruszać. I finalnie wyszłam jeszcze bardziej zła na siebie. O 20 miałam jeszcze drugi trening z moją babką na siłowni i to mi dało trochę nadziei. Ciężko mi powiedzieć ile dokładnie spaliłam, bo w takie dni jak dziś, czyli w dni napadu chuja jestem w stanie policzyć. Ale do końca tygodnia zostało 5 dni. Dlatego od teraz rozpoczynam fasta. I jeśli tym razem nie wytrzymam go do końca to kończę z sobą i tyle. :)
7 notes · View notes
wegemotylek · 15 days
Text
09.09
fast - dzień I, cel: 47 kg do końca tygodnia
Dzisiaj na szczęście udało mi się nic nie zjeść (chociaż czułam się mega chujowo). Po weekendzie wpierdalania jak prosiak postanowiłam wreszcie ogarnąć dupę, dlatego poszłam dziś na dwa treningi na siłowni. Jeden siłowo-obwodowy a drugi na modelowanie sylwetki. Niestety nie wiem ile kalorii dokładnie spaliłam, ale z pewnością powyżej 500 kcal, a to już coś.
Prócz tego przygotowałam dzisiaj dwa posiłki. Nie dla siebie rzecz jasna, ale chcę się nimi pochwalić.
Tumblr media Tumblr media
Użyłam wegańskich kotletów z Lidla, i oczywiście ser i szynka również wege. Pierwszym poczęstowałam mojego przyjaciela a kanapeczki zrobiłam dla siostry. Lubię gotować i cieszę się, że chociaż inni mogą się cieszyć smacznym jedzonkiem.
Chudej nocy motylki 🦋🦋🦋
18 notes · View notes
wegemotylek · 15 days
Text
‼️Polecajka‼️
Tumblr media
Dulcobis 5mg (60 tabletek) dałam za niego chyba 42 zł w aptece i sprzedali mi go bez dowodu, ale nie wiem i nie gwarantuje jak to będzie u was. Przy ostatnim binge łyknęłam sześć tabletek na raz (w ciągu dnia zaleca się max 2 tabletki), a następnego dnia w szkole tak mnie przeczysciło że nie mogłam już pójść na lekcje. Dlatego najlepiej brać go albo z rana, żeby zadziałał na wieczór albo w takie dni gdzie będziecie miały szybki dostęp do toalety. Ważna rzecz, żeby nie brać go regularnie bo można sobie rozjebać jelita i wtedy gdzieś czytałam, że naturalny metabolizm jeszcze wam się spowolni. Dlatego unikajcie takich sytuacji, ale jak już zaistnieją, to polecam, przeczyszcza w chuj.
Jakbyście miały jakieś pytania, śmiało piszcie i trzymajcie się chudo motylki!🦋🦋🦋
34 notes · View notes
wegemotylek · 15 days
Text
Ja wciskająca innym moje jedzenie ( udało się ):
Tumblr media
206 notes · View notes
wegemotylek · 16 days
Text
Dodam jeszcze nie spierdalać z wf-u, regularne ćwiczenia, zero binge i lecimy z tym 🫡💪💪
Tumblr media
Zasady na rok szkolny:
W szkole nie jemy‼️
W tygodniu szkolnym nie więcej niż 600 kalorii
Chociaż raz na 2 tygodnie fast
Chcesz coś zjeść? Nie! Idź powtarzać materiał z lekcji!
Dopisze jak będę mieć więcej pomysłów... Narazie było pisane troszkę na szybko
734 notes · View notes
wegemotylek · 16 days
Text
japierdole jest mi tak wstyd zjebałam fasta już pierwszego dnia, tak bardzo brzydzę się sobą... przepraszam
40 notes · View notes
wegemotylek · 17 days
Text
Przepraszam Ana cały czas się zawodzę zachowuje się jak świnia.
52 notes · View notes
wegemotylek · 17 days
Text
BILANS 07.09
Jestem ulaną kurwą która potrafi tylko żreć. Nawet nie wiem ile dziś kalorii wpierdolilam, bo po 1400 kcal straciłam rachubę (ale szacuję, że drugie tyle). Najpierw zjadłam rano i od razu łyknęłam 4 tabletki na przeczyszczenie i miałam od razu lecieć z fastem. Wieczorem tak strasznie chciało mi się jeść że poszłam do lodówki w ogóle zobaczyć co jest. No i to był błąd bo zaczęłam jeść i automatycznie straciłam kontrolę...
Teraz leżę pisząc tego posta i jest mi cholernie wstyd, dlatego obiecuję sobie i Wam, że od tego momentu przez tydzień lecę z głodówką. W każdy dzień od niedzieli do piątku mam siłownię, doliczam jeszcze trzy razy w tygodniu wf, więc ruchu jest sporo. A plan na ten tydzień - minus dwa kilo. Moja poranna waga na czczo wynosiła 49.1 kg. W następną sobotę zrobię tu update i mam nadzieję że tym razem nie zawiodę.
ℂ𝕙𝕦𝕕𝕖𝕛 𝕟𝕠𝕔𝕪 𝕞𝕠𝕥𝕪𝕝𝕜𝕚 🦋🦋🦋
Tumblr media
30 notes · View notes
wegemotylek · 18 days
Text
To będzie chuda jesień 🍂🦋
Tumblr media
926 notes · View notes
wegemotylek · 18 days
Text
Cześć motylki 🦋
Trochę lipa bo straciłam swoje poprzednie konto a miałam już 200 obserwujących i dość sporo wpisów. Ale trudno się mówi. Wracam i od dziś regularnie będę wstawiać bilanse i pewnie znajdą się też jakieś przepisy wegańskie i porady motylkowe, więc mam nadzieję, że uda mi się odbudować starą aktywność na tym blogu.
mój wzrost - 169 cm
cw - 49.1 kg
BMI - 17,2
ugw - 30 kg
BILANS 06.09
zjedzone: 0kcal
spalone: na pewno ponad 500kcal
nawodnienie: ponad 2l wody + zielona herbata 💚
Dzisiaj byłam na siłowni, na zajęciach grupowych i zrobiłam trening siłowo-obwodowy. Ciężko mi stwierdzić ile kalorii spaliłam ale jestem pewna, że powyżej 500. Mogłam dać z siebie więcej, ale i tak dobrze, że poszłam na ten trening, bo byłam w momencie gdzie chciałam się już poddać i byłam gotowa rzucić się na jedzenie...
Mam nadzieję, że szybko odbuduję stare zasięgi, bo dodawało mi to mnóstwo motywacji do działania.
𝕋𝕣𝕫𝕪𝕞𝕒𝕛𝕔𝕚𝕖 𝕤𝕚𝕖 𝕔𝕙𝕦𝕕𝕠 𝕚 𝕕𝕠 𝕟𝕒𝕤𝕥𝕖𝕡𝕟𝕖𝕘𝕠 🫶🫶🫶
30 notes · View notes