#wegańskie słodycze
Explore tagged Tumblr posts
impr3ttywhenyoucry · 5 months ago
Text
Moje zasady w te wakacje:
1.zawsze gdy jem liczę w myślach
2. Przed i po jedzeniu piję dużo wody
3. Nie wchodzę do kuchni jeżeli nie muszę
4. Nie otwieram z nudów lodówki
5. Mogę jeść tylko w godzinach 10.00-20.00
6.Nie wydaje pieniędzy na jedzenie
7. Jem dopiero gdy czuje że zemdleje/zwymiotuje/nie mogę wytrzymać z bólu brzucha lub ktoś wpycha mi na siłę
8. Jedzenie to kara nie nagroda
9. Jeżeli dostaję jakieś słodycze chowam je do szafki i nie wyciągam póki nie będę wystarczająco chuda
10. Czytam więcej książek
11. Staram się nie przeklinać
12. Codziennie robię po minimum 10 k kroków
13. Jem zawsze w obecności kogoś aby nie wzbudzać podejrzeń
14. Codziennie muszę chociaż trochę poćwiczyć/pojeździć na rowerze/ pobiegać lub iść na spacer
15. Przed jedzeniem wchodzę na Tumblr
16. Na lewej ręce mam napisaną moją cw, a na prawej ugw. Za każdym razem gdy zachęcę mi się jeść będę patrzeć na to co mam a co mogę mieć jeśli nie zjem
17. Dbam o siebie
18. Uczę się nowych rzeczy np. języka itp
19. Zakładam pamiętnik i zapisuje w nim wszystko o Anie, życiu itp.
20. Mierze uda, ramiona i talię co tydzień i zapisuje to w pamiętniku
21. Staram się co tydzień chodzić do kościoła lub modlić w domu
22. Nie pije słodzonych napoji lub kawy z mlekiem
23. Fear food:
Fast foody
Mleko
Pieczywo białe
Awokado
Czekolada
Cukier
Olej
Wysoko kaloryczne produkty
Słodycze
Itd.
24. Safe food:
Wafle ryżowe
Tortilla wege
Wegańskie jedzenie
Jajka na twardo
Ogórki
Brokuły
Tzw "warzywa na patelnię"
Owoce np. maliny, borówki, winogron, jabłka
Galaretki
Kisiel
Zupki chińskie
Skyr
Serek wiejski
Płatki kukurydziane
25. Ubieram się w stylu coquette/morutte
26. Pisze listy do any
27. Nauczę się nowych modlitw (wieże od niedawna i nadal trochę nie wiem co i jak)
28. Będę spędzać więcej czasu na dworze
29. Gdy ktoś będzie wciskał mi jedzenie zjadam aby nie wzbudzać podejrzeń po czym albo spalam wszystko workoutem albo wymiotuje
30. Myślę o Anie cały czas
2 notes · View notes
maddypunx · 3 years ago
Text
King cake, wegańskie ciasto Trzech Króli z Nowego Orleanu
King cake, wegańskie ciasto Trzech Króli z Nowego Orleanu
Nowy Orlean skradł mi serce ponad trzy lata temu od pierwszych sekund pobytu. Był diametralnie inny od Nowego Jorku, do którego wzdychałam kilka godzin przed lądowaniem w NOLA, ale inny nie znaczy gorszy. Inny to inny. Nie ma co porównywać, bo zestawienie ze sobą tych miast jest jak porównanie jabłka z granatem. Są różne, oba mają urok, choć tkwi w czymś zupełnie innym. Oczywiście znam osoby,…
Tumblr media
View On WordPress
1 note · View note
nawetlubieplacki · 7 years ago
Photo
Tumblr media
Wegański 3bit
Składniki:
Herbatniki z lidla, na ta blaszke zuzylam 2/3 paczki Krem 1: 2 szklanki namoczonych daktyli zmiksowanych z 5 lyzkami masla orzechowego- mialam domowe bez dodatkow 2 krem: 2 paczki budyniu waniliowego ugotowanego w 750 ml mleka sojowego- mialam swoje waniliowe, po ostygnieciu zblendowalam go z 5 lyzkami oleju kokosowego 3 krem: 2 puszki mleczka kokosowego- stala czesc ubita z odrobina cukru I klasycznie warstwa herbatnikow, krem 1, herbatniki, krem 2, herbatniki, krem 3, na gorze gorzka czekolada
4 notes · View notes
kulinarnieblog · 6 years ago
Photo
Tumblr media
Kulka mocy czyli wegańskie praliny. Smakują fantastycznie na śniadanie, do kawy oraz bez okazji. Pierwsze jedliśmy lata temu robione przez naszego kolegę. Teraz można je znaleźć w wielu miejscach o różnych smakach. W @ohmygoji spróbujcie zarówno klasyczne smaki jak i te niestandardowe. Naszym numerem jeden jest pralina cytrynowa 😍 😍😍 Niby słodycze ale jednak superfoods! #kulinarnie_n #warszawakulinarnie #foodsinwarsaw #deser #sweets #sweetsinwarsaw #pralinyweganskie #praliny #superfoods #rawchocolate #chocolate #orzechy #nuts #weganpralines #rosa #pralineswithnuts http://bit.ly/2RCr0cp
1 note · View note
yoghh · 7 years ago
Text
Ramen versus ramen.
Tumblr media
Moje serce glutenowi oddałam za dzieciaka. Pamiętam jak w domu rodzinnym na wsi, oprócz tego, że żywiliśmy się wszystkim co urosło na polu, w ogródku czy szklarni od zawsze towarzyszyła nam mąka. Może dlatego, że ojciec wychował się na Dolnym Śląsku, gdzie wraz z całą rodziną, z pokolenia na pokolenie zajmowali się prowadzeniem tradycyjnej piekarni. A może dlatego, że mąka jest najbardziej podstawowym i oczywistym, a zarazem jednym z tańszych produktów, z których można wyczarować całą masę produktów od pierogów, klusek, naleśników przez chleby, bułki, aż do ciast słodkich i wytrawnych. 
Mąka jest również głównym składnikiem ramenu, czyli makaronu będącego daniem narodowym Japonii (oryginalnie pochodzącego z Chin), powstającego z czterech składników między innymi z wody alkalicznej. Ów makaron podawany jest z “rosołem” i masą dodatków. Można wyróżnić kilka rodzajów bulionów, które niezależnie od bazy składników są zawsze bogate w umami oraz głębokie w smaku. 
Ramen dotarł do nas nie dalej jak dwa lata temu i od razu skradł nasze serca. W Warszawie otworzyło się sporo miejsc, które prężnie przez cały rok karmią swoich gości. Mam swoich faworytów, ale niedawno miałam okazję spróbować ramenu w dwóch zupełnie różnych miejscach. Pierwsze - nowo otwarty Shiso Bar w Hali Gwardii, oraz działający od kilku miesięcy Vegan Ramen Shop na Saskiej Kępie - wegański. 
Shiso Noodle Bar, Hala Gwardii, Plac Żelaznej Bramy 1, Warszawa.
Tumblr media
Sobota, godzina 16, w Hali Gwardii ruch, ludzi pełno. Nic dziwnego, w końcu jest weekend, godzina szczytu. Z pośród całej masy knajpek wybieram właśnie ramen. Pada deszcz, jest przeraźliwie zimno, a ja jestem bardzo głodna. Z resztą jest to zupełnie nowe miejsce i trzeba zaspokoić ciekawość. Wybieramy dwa rameny. Original - czyli ramen wołowo kaczy (31 zł) i rybny (30 zł). Pan z obsługi jest bardzo miły, doradza. Chociaż mi te rady nigdy nie pomagają, bo w głowie większy mętlik. Mija 30 minut i dostajemy jedzenie...
Wygląda to ładnie, miska zachęca. Shiso noodle bar to koncept street foodowy, więc tekturowa miska czy plastikowe sztućce nie są problemem. Głodna i zachęcona wyglądem dania smakuję bulion pokładając w nim wielkie nadzieje i spotykam się z rozczarowaniem. Bulion jest żaden. Nie jest ani gęsty, ani lepki. Płytki smak, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że smakuje jak wywar z mięsa i nic poza tym. Jem dalej i jestem pewna, że to najsłabszy ramen jaki przyszło mi próbować. Zero aromatu, zero głębi. Do tego makaron, który skleił się w jedną wielka kluskę. Słabo.
Tumblr media
Dodatki też nie urywają. Mięso kaczki jest przeciągnięte. Świadczy o tym kolor szary, a nie różowy jak być powinno, jajko jest dobrze przygotowane, ale no i tak nie ratuje sytuacji. Ramen rybny z kolei smakuje jak makaron w wodzie po gotowaniu ryb. Mała ośmiorniczka i krewetki są gumowe. Jest go widocznie mniej niż mięsnego. Smutek i żal. 
W I E L K I E   R O Z C Z A R O W A N I E .
Vegan Ramen Shop, Finlandzka 12a, Warszawa.
Tumblr media
Do Vegan Ramen Shop wybieram się w tygodniu koło godziny 18. Lokal jest mały przez co przytulny (no może ta japońska muza nie do końca sprawia, że przy jedzeniu można się wyczilować, ale z drugiej strony pasuje do miejsca). Chwilę czekamy na stolik, bo ruch spory, ale w końcu przypada nam miejsce i zamawiamy. Mamy do wyboru tylko dwa rodzaje ramenu, bo reszta już została wyprzedana. Bierzemy więc Spicy Miso i Creamy Shio Ramen, oba w cenie 28 złotych. Po jakichś 15 minutach zupy lądują na stole, obie wyglądają ekstra, a smakują jeszcze lepiej.  Charakteryzuje je głęboki smak, który na długo zostaje na języku. Są gęste, obłędnie dobre, bogate w aromat. Spicy miso ramen jest kremowy, lekko ostrawy, powiedziałabym nawet, że czuć delikatną słodycz. Dodatki takie jak batat czy pak choi idealnie pasują do bulionu. Makaron też mocno ok. Z kolei Creamy Shio Ramen w smaku jest mocno grzybowy i morski. Równie gęsty i kremowy jak jego kolega. Kipi umami. Strzał w 10.
Tumblr media
Vegan Ramen Shop to bardzo dobre jedzenie, a przede wszystkim bogactwo piątego smaku bez grama mięsa! Dodatkowym atutem jest na pewno to, że jest wegański i zwyczajnie nie jest taki ciężki jak jego mięsny odpowiednik. Wielki plus! 
Mięsny ramen < Wegański ramen
3 notes · View notes
jaknaturalniepl · 5 years ago
Text
Ciasto wegańskie z owocami
Ciasto wegańskie z owocami
Hej, kochani! Dzisiaj mam dla was kolejny przepis na pyszne słodkości: ciasto z owocami, które można zrobić w wersji zwykłej lub wegańskiej. Idealne do kawy jak i dla niezapowiedzianych gości, zrobienie ciasta jest proste i zajmuje niewiele czasu. Możemy je upiec z dowolnymi owocami- świeżymi lub z kompotu, a nawet zrobić wegańską wersję szarlotki z kruszonką. Piekłam je już z wiśniami bez pestek…
View On WordPress
0 notes
breblebrox · 7 years ago
Photo
Tumblr media
Ying/Yang. #vegan #weganizm #foodporn #food #jedzenie #foodstagram #veganfood #plantbased #foodlover #instafood #jedzeniewobiektywie #vegansofig #veganfoodshare #wegańskie #govegan #whatveganseat #jedzeniemaznaczenie #veganism #foodgasm #foodphotography #veganlife #cojedząweganie #whatfatveganseat #słodycze #słodkości #sweets #ciasto #cake (w: Cranhill)
0 notes
lyzkastolowa-blog · 7 years ago
Text
Wegański bigos
Tumblr media
Świąteczne czary?! Nie to wegańska rzeczywistość!
Bigos w roślinnej wersji jest pyszny i każdy powinien się o tym przekonać!
 W czasie tegorocznych Świąt moi bliscy i ja będziemy zajadać się bigosem mojej produkcji! Radość i ekscytacja sięgają sufitu!
Przepis Łyżki Stołowej łączy w sobie klasyczne składniki bigosu, przyrządzanego według przepisu mojej Mamę z roślinnymi rozwiązaniami, dzięki którym wegański bigos jest wyśmienity i aromatyczny.
W rodzinnym przepisie w bigosie łączy się wcześniej ugotowaną białą kapustę z kapustą kwaszoną, co wzbogaca jego smak i strukturę. Świeżo utarte przyprawy, grzyby leśne, suszone śliwki i jabłko zapewniają wspaniały aromat i nadają mu słodyczy.  W wegańskiej wersji bigosu warto pamiętać o powolnym skarmelizowaniu żółtej cebuli wraz z przyprawami, dzięki czemu słodycz i aromat przypraw łączą się, tworząc wybitnie dobrą całość. Natomiast obecność pieczarek sprawia, że tekstura dania, a także jego smak stają się mięsiste i pełne. Wędzone śliwki i owoce jałowca podkręcają wędzoną nutę bigosu, który gotowany powoli, na małym ogniu i przez kilka dni staje się coraz lepszy i pełniejszy w smaku. Dodatek sosu sojowego i wytrawnego czerwonego wina podkreśla smak poszczególnych składników i spaja je wszystkie, tworząc wyśmienitą całość. Danie pachnące świętami!
Tumblr media
 Składniki:
½ mniejszej główki białej kapusty
2 kg kwaszonej kapusty
5 dużych, żółtych cebul
1 jabłko
500 g pieczarek
25 g suszonych borowików
15 g innych suszonych grzybów leśnych
15 sztuk wędzonych śliwek
15 sztuk suszonych śliwek
woda z namaczania grzybów suszonych
½ - 1 szklanka wytrawnego wina czerwonego
3 łyżki bezglutenowego sosu sojowego
3-4 łyżki oleju kokosowego
1 łyżeczka ziaren kolendry
½ łyżeczka kminku
½ łyżeczki pieprzu
½ łyżeczki majeranku
5 ziaren angielskich
5 liści laurowych
5 ziaren owoców jałowca
sól, pieprz i cukier brązowy do smaku
 Przygotowanie:
1. Suszone grzyby umieścić w naczyniu, a następnie zalać wrzątkiem i namaczać przez 2 godziny. Po tym czasie grzyby wyłowić i drobno pokroić, a wodę pozostawić do późniejszego wykorzystania.
2. Białą kapustę poszatkować, a następnie przenieść do garnka i zalać wodą. Gotować do miękkości, po czym odcedzić.
3.  W tym czasie w moździerzu utrzeć przyprawy – ziarna kolendry, kminku i pieprzu. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Jabłko obrać ze skórki, wyciąć gniazda nasienne, po czym drobno pokroić. Pieczarki pokroić na kawałki, a kapustę kwaszoną odcisnąć z nadmiaru soku. Wędzone i suszone śliwki pokroić w paski.
4.  W dużym garnku rozgrzać olej kokosowy, a następnie wrzucić cebulę i powoli karmelizować ją na mniejszym ogniu. Dodać utarte przyprawy oraz majeranek, liście laurowe, ziarna ziela angielskiego i jałowca, po czym całość wymieszać i dalej karmelizować, co jakiś czas mieszając.
Do podsmażonej  cebuli dodać pieczarki i smażyć 5-7 minut.
Po tym czasie należy dodać grzyby leśne wraz z wodą po namaczaniu – wlewając wodę należy robić to powoli, by nie wlać ewentualnych zanieczyszczeń znajdujących się na dnie naczynia. Następnie wrzucić śliwki, jabłko i wlać sos sojowy oraz czerwone wino. Na koniec dodać ugotowaną, białą kapustę, a także kapustę kwaszoną. Wymieszać i zmniejszyć ogień do minimum. Całość gotować pod przykryciem przez 4-5 godzin, mieszając co jakiś czas, aby nic na dnie się nie przypalił. Bigos należy doprawić do smaku sporą ilością pieprzu, a także solą i ewentualnie cukrem trzcinowym, jeśli chcemy dodatkowo przełamać zbyt kwaskowaty smak kapusty kwaszonej. Po tym czasie należy schłodzić bigos przez noc na kuchence, a rano wstawić do lodówki. Wieczorem ponownie na minimalnym ogniu podgrzać bigos, doprowadzając do wrzenia, pamiętając o tym, by mieszać go od spodu. Tę samą czynność wykonujemy przez kolejne 4-5 dni.
Ważne, by zawsze gotować bigos na najmniejszym ogniu, mieszać od spodu i pozostawić do całkowitego wystudzenia przed schłodzeniem w lodówce.
5. Po 4-5 dniach wegański bigos ma głęboki, pełny smak, piękny aromat i wyśmienity smak. Jest gotowy do tego, by go spożywać lub zawekować i cieszyć się jego smakiem w czasie świąt i nie tylko.
                                                                           Smacznego!
Tumblr media
0 notes
pufal · 6 years ago
Text
Wegańskie słodycze Karolina Gawrońska
Wegańskie słodycze Karolina Gawrońska
Wegańskie słodycze Karolina Gawrońska
Wszyscy mniej lub bardziej lubimy sklepowe słodkości. A gdyby tak móc jeść je bezkarnie? Karolina Gawrońska, autorka popularnego kanału na YouTubie oraz bloga „Savory or Sweet?” podjęła się nie lada wyzwania i na potrzeby książki przygotowała oryginalne receptury na popularne i znane słodycze w zdrowszej, roślinnej wersji.
Widzowie jej kanału oraz czytelnicy…
View On WordPress
0 notes
radiotokfm · 6 years ago
Text
Wegańskie słodycze – kultowe, zdrowe, bezglutenowe
from Najnowsze audycje - Radio TOK FM http://bit.ly/2Qe3f5H via TOK FM
0 notes
nadabrowska · 7 years ago
Note
co to za pączki z instastory? gdzie je kupię we wro? + mam pytanie, czy znasz jakieś kawiarnie w Wrocławiu gdzie mają zdrowe słodycze, ciasta, jakieś wegańskie albo fit? wiem, że jest legal cakes ale oprócz tego? czy nie jesz takich zdrowych słodyczy i nie interesuje Cię to zupełnie? :)
Bite a donut, koło placu Jana Pawła II ;) wiem, że coś takiego może być w etno cafe ;)
0 notes
newhealthyrecipes2016 · 7 years ago
Text
Zdrowe słodycze + Chlorella od Purella Food #unboxing – Living On My Own
http://www.buyspirulinaalgae.com/ http://www.buyspirulinaalgae.com/best-spirulina-powder/ sitemap http://ow.ly/10kjVU Blogspot Ponieważ słodyczy nigdy dość – nie ufajcie tym, którzy twierdzą inaczej! – dziś zapraszam na #unboxing zdrowych produktów od Purella Food.
W paczce znalazłam chlorellę w proszku i tabletkach, praliny raw z dwóch serii, surowe wegańskie batony, również z dwóch serii, chipsy stworzone z bananów oraz shake’i: czysto roślinne i roślinne z dodatkiem chia. Zdrowe słodycze pochodzą z trzech linii: 1) Enjoy Pure, 2) Banana Joe oraz nowej na rynku serii zaprojektowanej przez Ewę Chodakowską – 3) Be Raw!
Jeżeli chcecie, by któryś produkt znalazł się na Youtube w filmiku z recenzją, koniecznie zostawcie komentarz!
Dziękuję marce Purella Food za paczkę, a Pyszczkowi za nagranie i zmontowanie filmu.
Zapraszam na mojego bloga, na którym recenzje słodyczy zaprezentowanych w filmiku – wszystkich lub wybranych – pojawią się na pewno: http://livingonmyown.pl
Nie zapomnijcie też polubić/zaobserwować mnie w social media: Facebook: https://www.facebook.com/livingonmyownblog Instagram: https://www.instagram.com/mamamalejrubi/ Google+: https://plus.google.com/106273005401117699332
A swe piękne i wygłodniałe oczęta kierujcie na: http://purellafood.pl
The post Zdrowe słodycze + Chlorella od Purella Food #unboxing – Living On My Own appeared first on Healthy Recipes.
0 notes
maddypunx · 3 years ago
Text
Wegańskie muffiny czekoladowe
Aż trudno w to uwierzyć, że minął wrzesień. Październik przywitał nas pięknym słońcem i złotymi liśćmi na drzewach. Nic tylko spacerować i cieszyć się taką jesienną aurą. Najlepiej z kubkiem kawy i czekoladowym muffinem, którego można przekąsić wystawiając twarz do słońca. Nie piekę muffinów często, ale teraz jest taka pora, że aż się prosi, aby przygotować je na krótkie jesienne wyprawy za…
Tumblr media
View On WordPress
1 note · View note
gniewomirin · 7 years ago
Text
Lepsze zdrowsze słodycze
Lepsze zdrowsze słodycze
Przyznasz, że już sam tytuł zalatuje delikatną sprzecznością, a nawet o herezję trąca.
Ale nie przejmuj się, od tego tutaj jestem, żeby raz na jakiś czas wybić Cię z obranej wcześniej trajektorii lotu, podrzucając takie ciekawe i smaczne kąski jak… Super Krówka!
Nie wiem czy wiesz, ale nawet w Polsce, już od jakiegoś czasu można kupić wegańskie odpowiedniki przeróżnych…
View On WordPress
0 notes
yemyem-blog1 · 8 years ago
Photo
Tumblr media
A na deser lody :)
Na deser, na obiad, na kolację, na śniadanie. No tak, jak się jest takim łasuchem jak ja to dieta wita jest najlepszym rozwiązaniem.
Lody są mega proste w przygotowaniu, bez cukru i innych dziwnych dodatków i oczywiście raw. Na pewno wielu z was widziało już ten patent na robienie lodów owocowych na bazie mrożonych bananów. Taki filmik na FB widziałam również ja i oczywiście wypróbowałam ten patent. Efekt jest wyjątkowo smaczny. Robiłam już takie lody bananowe, bananowo-truskawkowe i kakaowe. Wszystkie są pyszne!
To co widzicie na zdjęciu to oczywiście lody bananowo-kakaowe, najlepsze jakie mi do tej pory wyszły, (udało mi się w końcu nie przesadzić z ilością kakao). Składniki na takie lody, (ok.4 porcji), to:
- 4 dojrzałe banany
- 2 czubate łyżki surowego kakao
- szczypta kardamonu
Banany najpierw kroimy w plastry i mrozimy parę godzin. Po zmrożeniu, jak już są twarde jak kamień, wrzucamy je do mocnego blender lub melaksera i powoli rozkruszamy i mielimy. Dodajemy kakao i kardamon, blendujemy jeszcze ok. 2 min do uzyskania gładkiej masy i gotowe. Można zjeść od razu wszystko, albo tylko trochę, a resztę ładujemy do pojemnika i przechowujemy w zamrażarce jak normalne lody.
Pycha!
1 note · View note
maddypunx · 5 years ago
Text
Wegańskie donuty cytrynowo-tymiankowe. Pieczone
Tumblr media Tumblr media
Wiosną obiecałam moim siostrzenicom, że jak przyjadą do Polski, to obejdziemy wspólnie ich urodziny, na które nie udało mi się przylecieć do Wielkiej Brytanii. Obiecałam, że upiekę tort, a może i trzy torty. Niestety, jak może cześć z Was wie z moich profili na Instagramie – Hello Morning lub Lekarki na roślinach, mój syn jest bardzo poważnie chory, a co za tym idzie nie mam ani sił, ani czasu na…
View On WordPress
0 notes