#tytoń

[porywacz-zwlok]

009 dziś w klubie KKF przepalamy prezent od teściowej #366 #366dniwobiektywie #fajka #faja #pipe #smoke #smokepipe #KKF #klub #klubkolekcjonerówfajek #slavicman #tytoń #tobacco #macbaren

[kronika-ilustrowana]

[kuradomowaprzykawie]

Miała być do dobrych zdjęć, a nauczyła dzieci warczeć

chcę powiedzieć ci, jakie sny miałam dziś...i żaden nie był zły, chociaż wszystkie były co najmniej dziwne. Tytoń i kadzidła w Poznaniu? Czy może być tylko jeden, a nie pięć pod rząd? Już nie mogę umrzeć bardziej niż ten raz...

Miałam się skupić na metodologii, znów nie swojej, więc się nie skupiłam. Bardzo proszę, już nie każ mi na nią patrzeć..

Chcę powiedzieć, że w ogóle nie o tym chciałam myśleć, czy możemy ....albo, co właściwie mają mówić moje trzy kropki, czy właśnie to, że jestem tak przerażająco smutna, że nawet znając przyczynę, nie umiem sobie z nią poradzić? A może po prostu nie jestem od tego, żeby radzić sobie zawsze ze wszystkim....

Jest jednak jedno ale w tym wszystkim. Ów listopad wcale nie jest najmroczniejszym w moim życiu, a jednak mrok przemawia przez wszystkie okna znacznie szybciej niż ma to miejsce w lato...

[milionwnecie]

Zaskakujące fakty o chrapaniu, o których powinieneś wiedzieć

Czy zdarza ci się chrapać podczas snu? Jeśli tak, być może jesteś ciekawy, dlaczego to się dzieje i jakie są przyczyny tego niezwykłego zjawiska. Chrapanie jest przede wszystkim uciążliwe zarówno dla śpiącego, jak i dla innych osób przebywających w pobliżu. Jednak oprócz tego, że może być niekomfortowe, chrapanie może również wskazywać na pewne poważniejsze problemy zdrowotne. Dziś podzielę się z…

[mikrofal00wa]

W płucach wiruje tytoń

[starlight-wcrp]

WITAMY NA STARLIGHT!

Jesteśmy roleplayem osadzonym w uniwersum "Wojowników" autorstwa Erin Hunter. Działamy na forum (PBF), a powstaliśmy 15 listopada 2020 roku. Stawiamy na skupioną na interakcjach i relacjach, żywą, nieustawioną wcześniej rozgrywkę, gdzie każdy ma równe szansę wpłynąć na przebieg zdarzeń!

STAN NABORÓW: OTWARTE! Możliwość rozpoczęcia gry w miocie w Klanie Gromu lub jako samotnik. Obecne są też dwa mioty fabularne (1, 2), gdzie dostanie się zależy od graczy rodziców miotu. LINK DO FORUM | REGULAMIN | PIERWSZE KROKI | ŚWIAT I FABUŁA

Przez kwestie organizacji i integracji społeczności, wymagamy również konta na platformie Discord i dołączenia do naszego serwera. Jeśli jesteś zainteresowany, starczy napisać tutaj lub na Discordzie do któregoś z administratorów (mizuen, szad, beni_k).

Niżej znajduje się skrócony opis fabuły forum.

Cztery klany – Wicher, Grom, Cień i Rzeka – prawie 100 księżyców temu zostały wygnane ze swoich poprzednich terenów przez pamiętny pożar, który pochłonął ze sobą dwa z nich: Klan Cienia i Klan Rzeki, dając jedynie dwóm pozostałym szansę na znalezienie nowych domów i przywrócenie klanów do dawnej chwały. Klan Gromu i Wichru osiadł się w Dolinie Oka Gór, jednak nie byli samotni na długo—około dwa obiegi pór po pożarze, z inicjatywy rzecznej medyczki, która go przeżyła, zdołał odbudować się Klan Rzeki, a także odkryto, że w Sokolich Górach znajduje się tajemnicza grupa o innych zwyczajach: Plemię Niedźwiedzich Kłów. Ten stan utrzymywał się długo, dopóki do Doliny nie zawitał Szepcząca Noc i jego siostra, Tytoń—oboje z nich byli dziećmi dawnej cienistej kotki, która zdołała uciec z klanu przed pożarem, i którzy byli wychowywani przez nią właśnie po to, by odbudować upadły klan do dawnej chwały. Cieniści gwiezdni byli zbyt licznie zapomnieni przez świat, by móc dać im pełnię błogosławieństwa—Szepcząca Gwiazda został przywódcą o trzech, a nie dziewięciu życiach.

[trudnadusza14]

22.12.2023

Dostałam okres i wieczorem nie mogłam spać.

Co prawda usnęłam na godzinę ale to za mało biorąc pod uwagę że poprzedniej nocy nie spałam nic

Cały czas dręczą mnie myśli samobójcze

Spałam przytulona z kotem

Jeszcze na dworze tak piszczy wiatr że nie da się zasnąć 🙄

Coś tam udało mi się zasnąć i mi się śniły jakieś liczby oraz to że przyszła decyzja w sprawie renty tyle że odmowna

Oby tak nie było

Ten 22 grudnia to jest ogólnie mój ulubiony dzień w roku bo to pierwszy dzień zimy ❄️

I dziś przez okres będąc na zakupach miałam taki jadłowstręt że patrząc na to jedzenie miałam odruch wymiotny

I jak wróciłam do domu to w domu faktycznie zwymiotowałam

Byłam później oddać książki do biblioteki i w drodze zaczęło sypać ❤️❄️

Później musiałam pobiec do domu po drugą część książek żeby oddać do drugiej biblioteki

Ale zanim to to poszłam na zajęcia gdzie oglądaliśmy film

Nie wiem jaki tytuł bo doszłam prawie w połowie filmu

Dałam pani prezent i się ucieszyła a potem szybko do tej biblioteki i jeszcze na spacer w śnieżycy się wybrałam

Wróciłam do domu i coś zjadłam i zaczęłam czytać książks pt

Tajemnice eksplodujących zębów oraz inne ciekawostki z historii medycyny - Thomas Morris

Powiem wam bardzo ciekawe te historie

Czego to ludzie nie wymyśla. Było tam o człowieku który połykał noże. Połknął 36 noży

I różne inne historyki

Mi się bardzo podoba

Odnośnie książek. W jednej książce o mózgu ostatnio przeczytałam że picie energoli,kawy,herbaty i wszystkiego co zawiera kofeinę oraz tytoń zmniejsza ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona

Interesujące 🤔

Miałam później swój serial szpital

I teraz tak leże i się zastanawiam

Dziwne uczucie teraz mam. Jakby moja noga żyła własnym życiem

Chyba zaraz pójdę spać i mam nadzieję że usnę

Także do zobaczenia

Trzymajcie się kochani 💜

[katie323]

Jak działają woreczki nikotynowe?

Każdy, kto szuka alternatywnego sposobu na przyjmowanie nikotyny, spotkał się już pewnie z saszetkami nikotynowymi – nawet jeśli nie osobiście, to przynajmniej w internecie. Ten innowacyjny produkt zyskuje na popularności w Europie, a od pewnego czasu jest dostępny także w Polsce. W tym artykule postaramy się przybliżyć profil woreczków nikotynowych i zastanowić się nad ich przydatnością.

Skład i wygląd saszetek nikotynowych

Zanim przejdziemy do sposobu działania tego produktu, musimy najpierw omówić jego podstawową charakterystykę. Woreczki nikotynowe to niewielkie, białe poduszeczki, składające się z celulozowej torebki oraz wypełnienia, zawierającego różne substancje, w tym nikotynę, aromaty, słodziki i dodatki do żywności.

Użyta do ich produkcji nikotyna może być zupełnie syntetyczna lub wyekstrahowana z liści tytoniu. Obie te opcje nie zawierają tytoniu, dzięki czemu są mniej szkodliwe dla zdrowia niż papierosy. Warto jednak zaznaczyć, że nikotyna jest wysoce uzależniająca i nie pozostaje bez wpływu na różne układy w organizmie człowieka.

Uwalnianie i wchłanianie nikotyny

Torebka woreczka jest wykonana z porowatego materiału, który przepuszcza znajdujące się wewnątrz substancje aktywne. Do tego potrzebuje jednak jednego bardzo ważnego składnika – wody. Większość saszetek zostaje wstępnie nawilżona w procesie produkcji, dzięki czemu są wilgotne już po wyjęciu z pudełka. Suche saszetki wymagają zaś nieco więcej czasu, żeby osiągnąć maksymalną efektywność, ponieważ muszą pobrać niezbędną wilgoć z ust użytkownika.

Wilgotna saszetka zaczyna uwalniać nikotynę i smak już chwilę po włożeniu jej po ust. Nikotyna wchłania się przez błonę śluzową jamy ustnej bezpośrednio do krwioobiegu i jest rozprowadzana w błyskawicznym tempie do mózgu i innych organów.

Taki profil działania ma kilka zalet:

Nie obciąża płuc, ponieważ nie wymaga wdychania dymu z papierosów lub oparów z e-papierosów.

Cechuje się lepszym wchłanianiem nikotyny, ponieważ nie jest ona tracona z dymem.

Nie wymaga plucia, w przeciwieństwie do snusu, ponieważ w ustach nie zbiera się nieprzyjemny, tytoniowy „sok”.

Efekty nikotyny na organizm człowieka

Nikotyna wywołuje szereg reakcji, które łącznie określa się czasem mianem kopa nikotynowego. Należą do nich między innymi takie efekty:

uczucie lekkości,

poprawa pamięci,

wzmożona koncentracja,

zastrzyk energii,

zmiana odbioru otoczenia,

pomoc w relaksacji,

poprawa skupienia,

a w większych dawkach nawet uczucie oderwania od rzeczywistości.

Musimy w tym miejscu powtórzyć za producentami, że saszetki z nikotyną są przeznaczone wyłącznie dla osób już uzależnionych od tej substancji. Ma ona wysoki potencjał uzależniający i nie powinny po nią sięgać osoby, które jeszcze nie są uzależnione.

Scenariusze użycia i ocena przydatności saszetek nikotynowych

Tak samo jak papierosy, tytoń do żucia czy e-papierosy, woreczki mogą znaleźć całą gamę zastosowań i sprawdzić się w wielu sytuacjach, w których palacz potrzebuje zastrzyku nikotyny. Można używać ich jako zamiennika innych produktów nikotynowych, na przykład w miejscach z zakazem palenia. Warto też się zastanowić nad całkowitym przejściem z papierosów na produkty beztytoniowe, ponieważ można w ten sposób uniknąć wielu groźnych chorób nękających palaczy.

Z recenzji wynika, że dla niektórych woreczki z nikotyną mogą być pomocą podczas relaksu, kiedy człowiek chce się odprężyć, wyciszyć i ukoić nerwy. W takich przypadkach można się zdecydować na nieco mniejszą dawkę, która nie będzie miała efektu pobudzającego. Jeśli papierosy pomagają danej osobie ukoić skołatane nerwy i złagodzić stres, saszetki również odnajdą się świetnie w takim zastosowaniu.

Jednak wielu ludzi używa nikotyny dla jej pobudzających właściwości. Nie jest tajemnicą, że nikotyna oddziałuje na ośrodki w mózgu, które odpowiadają za pamięć i koncentrację. Dlatego często jest wykorzystywana jako wspomagacz, który poprawia wydajność i usprawnia pracę mózgu. W takiej odsłonie sprawdzi się doskonale podczas pracy, nauki czy egzaminu, kiedy trzeba dać z siebie 110%.

Co ciekawe, nikotyna wpływa nie tylko na zdolności umysłowe, ale też fizyczne. Podobno nawet do 50% profesjonalnych zawodników sportów zespołowych i siłowych sięga po tę substancję w celu poprawy swoich wyników. Oczywiście wdychanie dymu do płuc raczej nie wpływa zbyt dobrze na wydolność organizmu, dlatego decydują się oni właśnie na doustne produkty nikotynowe, takie jak saszetki.

Instrukcja obsługi saszetek nikotynowych

Korzystanie z woreczków nikotynowych jest dość proste. Po wybraniu odpowiedniej mocy i smaku wystarczy wyjąć jedną saszetkę z opakowania i włożyć ją do ust. Dokładne umiejscowienie jest kwestią preferencji, ale najbardziej popularne są dwie opcje: pod górną wargą lub między policzkiem a dziąsłem.

Woreczek trzyma się w ustach od 5 do nawet 60 minut, chociaż najbardziej standardowym czasem podawanym przez producentów jest 30 minut. Następnie można go wyrzucić do dowolnego śmietnika lub schować w przegródce w wieczku pojemnika.

Osoby zaczynające swoją przygodę z woreczkami mogą poczuć się nieco zagubione w gąszczu przeróżnych marek, smaków, mocy, a nawet rozmiarów i kształtów saszetek. Większość źródeł poleca rozpoczęcie od niskiej mocy (do 5 mg nikotyny na woreczek) i neutralnego smaku – na przykład ulubionego owocu. Jeśli chodzi o format, najpopularniejsze obecnie zdają się być saszetki slim, czyli wąskie, dyskretne woreczki, które nie uwypuklają wargi.

Gdzie najlepiej kupić saszetki nikotynowe?

Coraz więcej sklepów w dużych miastach zaczyna sprzedawać woreczki, ale niestety wybór w sklepach stacjonarnych jest niestety dość ograniczony, a osoby z mniejszych miast mogą obejść się smakiem. To jednak wciąż dobry wybór dla osób, które wolą dotknąć i zobaczyć produkt przed zakupem.

Drugą opcją jest – rzecz jasna – internet, w którym kupujemy już praktycznie wszystko! Dlaczego by więc nie i saszetki?  W sieci znajdziemy większy asortyment marek, smaków i stężeń nikotyny, a w wielu przypadkach również niższe ceny. Należy się jednak upewnić, że kupowane saszetki pochodzą z pewnego źródła i są oryginalne!

[an0r3xi4]

29.09

Dzień dobry!

Dzisiaj dzień zaczął się w miarę - Misia dostała się na studia magisterskie, a ja dostałam zaświadczenia o nauczanie domowe. Zdecydowałyśmy, ze będziemy kręcić fajki XD Glo już nam się znudziło, wiec wracamy do fajek: standard.

Co do jedzenia - nie zjadlam dziś jeszcze nic, ale Misia gotuje zupę ogórkowa, wiec pewnie troszkę zjem, obiecałam jej. Poszła teraz po tytoń, jak wróci to będziemy pic kawę i oglądać greys anatomy (tak w ogóle z całego serca polecam)

Potem zejdę W KOŃCU do tego auta, bo sił brakowało przez ostatnie dni, a muszę je doprowadzić do porządku. Pojawiło się pytanie czemu rodzice nie dadzą mi na naprawę - bo wole je sama naprawić. Lubię motoryzacje i naprawiać różne rzeczy, chce się tego uczyć, a to mogę akurat wymienić sama: zobaczę dzisiaj na komputerze jakie błędy wyskoczą, wymienię ta cewkę i świece. Jak nie pomoże - pójdzie do mechanika, jeśli ja ani szwagier nie będziemy w stanie tego doprowadzić do porządku. Po drugie ja nie biegam do rodziców, mówiąc zeby na wszystko dali mi pieniądze. Sama staram się oszczędzać, wiec idę po kosztach z tym autem, bo naprawdę nie lubię prosić ich o kasę.

Może dziś coś w końcu poćwiczę… Mam odrobine więcej siły, wiec może jakieś kroki, jakieś cardio, jakieś coś coś… przydałoby się:)

[magazynkulinarny]

Smalec ze skwarkami, jabłkiem i cebulą

Nie wszyscy lubią ten rarytas. Będąc niedawno na pielgrzymce miałam okazję zauważyć, że młodzi ludzie (powiedzmy do 35.) niechętnie sięgają po kanapki ze smalcem i skwarkami. A tak pysznie prezentowały się na pieczołowicie przygotowanych stołach... 

Cóż, nic dziwnego, zwierzęcy tłuszcz nie cieszy się dobrą sławą już od dłuższego czasu: tuczy i zawiera zabójczy cholesterol, a ponadto nie jest wege. 

Ach, ten zły cholesterol! Przyczyna wszelkich nieszczęść, udarów, zawałów i miażdżycy... Jeszcze niedawno trzeba było ograniczać jedzenie jaj, czerwonego mięsa, o smalcu to w ogóle zapomnij! Zamiast wieprzowego tłuszczu forsowano margaryny i inne masmiksy, które miały chronić nasze zdrowie. Już wiemy, że nie chronią. 

No to jak to jest z tym cholesterolem? Pisałam o tym kilka lat temu, ale rozglądając się wokół odnoszę wrażenie, że do tematu warto wracać i uświadamiać tych, którzy wiedzę czerpią głównie od tiktokowych, instagramowych czy youtubowych żywieniowych guru (błagam, nigdy nie zapominajcie, że oni na Was zarabiają!). 

Cho­le­ste­rol jest nie­zbęd­ny do życia! Znajduje się w każdej ko­mór­ce ludz­kie­go or­ga­ni­zmu, a do­dat­ko­wo jest nieodzowny w pro­duk­cji wielu hor­mo­nów (m.in. pro­ge­ste­ro­nu, es­tro­ge­nów i te­sto­ste­ro­nu), wi­ta­mi­ny D3 i kwa­sów żół­cio­wych (umoż­li­wia tra­wie­nie po­kar­mów). Pełni także istot­ną rolę w pra­wi­dło­wym funk­cjo­no­wa­niu ukła­du ner­wo­we­go i im­mu­no­lo­gicz­ne­go. 

Istnieją różne frak­cje li­po­pro­te­in (czą­ste­czek skła­da­ją­cych się z bia­łek i tłusz­czów) - krą­żą­cych w osoczu i dostarczających do tkanek energię - które za­wie­ra­ją w swoim skła­dzie cho­le­ste­rol. Przy ba­da­niu stężenia cho­le­ste­ro­lu we krwi bie­rze się pod uwagę dwie naj­waż­niej­sze: HDL i LDL. Li­po­pro­te­iny wy­so­kiej gę­sto­ści (czyli HDL) okre­śla­ne są jako „dobry” cho­le­ste­rol, zaś li­po­pro­te­iny o ni­skiej gę­sto­ści (czyli LDL) to po­wszech­nie znany „zły” cho­le­ste­rol. Na­zy­wa­nie kon­kret­nych frak­cji “dobrymi” lub “złymi” jest my­lą­ce, po­nie­waż obie te grupy związ­ków są nie­zbęd­ne do pra­wi­dło­we­go funk­cjo­no­wa­nia or­ga­ni­zmu! Istotne jest, aby za­cho­wać od­po­wied­nie pro­por­cje obu tych frak­cji z prze­wa­gą cho­le­ste­ro­lu HDL nad LDL.

Decydujący dla zdrowia jest sto­su­nek po­szcze­gól­nych frak­cji, czyli li­po­pro­te­in HDL, LDL i trój­gli­ce­ry­dów. Sama za­war­tość cał­ko­wi­te­go cho­le­ste­ro­lu we krwi nie­wie­le mówi o sta­nie zdro­wia, jeśli nie znamy po­zio­mu war­to­ści po­szcze­gól­nych frak­cji. Zda­rza się, że osoby z cho­le­ste­ro­lem po­wy­żej normy nie mają pro­ble­mów z ukła­dem krą­że­nia i cie­szą się do­brym zdro­wiem. Dzie­je się tak, po­nie­waż w prze­wa­dze u nich jest frak­cja HDL, czyli „dobry” cho­le­ste­rol.

Jed­nak jeśli wy­ni­ki badań la­bo­ra­to­ryj­nych wska­zu­ją na pod­wyż­szo­ny po­ziom cho­le­ste­ro­lu wraz z nie­ko­rzyst­nym sto­sun­kiem wy­mie­nio­nych frak­cji, wów­czas na­le­ży po­trak­to­wać to jako sy­gnał ostrze­gaw­czy. Może to świad­czyć o wy­stę­po­wa­niu w or­ga­ni­zmie stanu za­pal­ne­go, który może prowadzić do roz­wo­ju jed­nej z cho­rób prze­wle­kłych.

Warto pamiętać, że cho­le­ste­rol z po­kar­mów wchła­nia się w za­le­d­wie 20%. I tak na przykład jajko kurze za­wie­ra około 200 mg cho­le­ste­ro­lu, z czego do or­ga­ni­zmu zo­sta­nie przy­swo­jo­ne je­dy­nie ok. 40 mg. Jest to za­le­d­wie kilka pro­cent do­bo­we­go za­po­trze­bo­wa­nia na tę sub­stan­cję. 

Oczy­wi­ście nie namawiam do opychania się smalcem, po prostu we wszyst­kim na­le­ży za­cho­wać umiar i od­ży­wiać się zgod­nie z za­po­trze­bo­wa­niem do­sto­so­wa­nym do swo­je­go wieku, płci i trybu życia. Jeśli cierpimy na nadwagę czy otyłość, palimy tytoń, nadużywamy alkoholu, czy przedkładamy śmieciowe jedzenie nad zbilansowane posiłki możemy narazić się na którąś z chorób sercowo-naczyniowych. Jed­nak dla zdro­wej osoby pro­duk­ty bo­ga­te w cho­le­ste­rol, je­dzo­ne w roz­sąd­niej ilo­ści, nie sta­no­wią za­gro­że­nia.

Składniki:

500 g słoniny 100 g wędzonego boczku 2 cebule 2 twarde jabłka przyprawy: łyżka suszonego majeranku, 2 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego   sól i czarny pieprz do smaku

Wykonanie:

Słoninę pozbawić skóry i pokroić w niedużą kostkę. Boczek pokroić w niewielką kosteczkę. Cebule obrać i pokroić w drobna kosteczkę. Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w małą - ale widocznie większą niż cebula - kosteczkę.

Na patelnię o grubym dnie włożyć pokrojony smalec, liście laurowe i ziele angielskie. Topić go na niewielkim ogniu, mieszając co jakiś czas. Po około 15-20 minutach, gdy jest już płynny dodać boczek i obsmażać go na delikatnym ogniu. Gdy zacznie się rumienić dodać cebulę, a gdy ta stanie się złotawa dodać jabłka. Od czasu do czasu zamieszać, aby wszystkie składniki równomiernie się smażyły.  

Gdy jabłka stracą jędrność i staną się lekko szkliste wsypać majeranek i wymieszać. Wyłączyć gaz. Dopiero gdy smalec ostygnie i zacznie tężeć, dosmakować solą i pieprzem. Przełożyć do wyparzonych słoików lub innych ceramicznych naczyń. Przechowywać w lodówce.

Podawać z rozmaitymi rodzajami chleba, ogórkami kiszonymi bądź konserwowymi.

[chcaca-perfekcji]

~^• Bilans •^~

waga rano - 59.2kg

zjedzone - 1060kcal

spalone - ok. 200kcal z kroków

w dzisiejszą noc wcale nie mogłam usnąć 😩. przysnęło mi się dopiero około 6:30 XDD. cały plan o wstaniu wczesniej i pouczeniu się poszedł się jebać. wstałam dopiero o 12:40, a raczej to mama mnie obudziła bo wróciła już z zakupów 👀. no i niestety przez to musiałam zjeść śniadanie. zdecydowałam się na owsiankę. później pojechałam do lekarza, ale zamiast pediatry był ginekolog XDDDD i przepisał mi jakiś syrop na ten kaszel. ciekawe czy mi przejdzie, czy to jednak naprawdę krztusiec.

jak wróciłam zjadlam troche szarlotki, bo w sumie mialam na nią ochotę, ale bardziej żeby moja mama się nie domyśliła. potem zjadlam 1/3 miski zupy i pojechaliśmy na zakupkii. niestety na koniec poszliśmy do kfc i kupiłam zingera... jebany miał 450kcal, ale chociaż zajebisty w smaku, nie to co mcchicken.

mam nadzieję, ze w tę noc lepiej będzie mi się spać. i w ogóle usnę XDD tak btw chłop mojej mamy dał mi jakąś tabake czy chuj wie co, no jakiś tytoń do wciagniecia nosem i tak mi sie dobrze oddychało po niej, że to hit. czułam jakbym przyswajała 200% wiecej powietrza niż normalnie XDDD.

Dobranoc Motylkiii

~ 02.05.24r.

[black-lipstic]

odrzuć nowoczesność. kultywuj tradycje (to tytoń)

[ixxmo]

Chce żeby wszyscy patrzyli na mnie widząc jak chuda jestem zazdroszcząc mi gdy noszę spodnie z niskim stanem krótki top a mój brzuch jest idealnie płaski nigdy nie wystaje. Nie jedząc, jedynym pożywieniem byłby tytoń i energetyki. codzienna yoga, ćwiczenia, czytanie, tańczenie. Zadbana twarz, ciało bez żadnych skar.

Dlatego zrobię wszystko by to osiągnąć.

[kuradomowaprzykawie]

Odpuść już sobie..

'widzę jak cierpią miliony to choroba stulecia' --> powrót z krakowa do poznania w środku nocy sprawia, że na samą myśl o tym, że o 22: 26 wysiądę w poznaniu czuję się lepiej, chociaż wyglądam po tym krakowskim splendorze niczym madonna z łasiczką, albo z damą bo łasiczka nawiała.

A może zatańczę ze szczęścia... falując spadnę z deszczem

I nigdy się nie przyznam, jak długo tęsknię...

I nie powiem nawet ile od czego minęło.

Mamy grudzień. Tytoń i kadzidła od dwóch lat mam w listopadzie.

Powoli łykam siebie...

<peryfraza/pastisz>

co bym zrobiła, gdybym.....? Tak jest dobrze, kiedy łukiem....

[fajkafjkakaa]

Cybuchy do Shishy: Tureckie i Phunnel – Sztuka Perfekcyjnego Palenia

Cybuchy do shishy, będące kluczowym elementem tego tradycyjnego rytuału, wprowadzają do palenia fajki wodnej niuanse smakowe i estetyczne. Wśród różnorodności dostępnych opcji, cybuchy tureckie i phunnel wyróżniają się jako precyzyjne narzędzia, które nie tylko wpływają na smak, ale również sprawiają, że palenie shishy staje się prawdziwą sztuką.

Cybuch Turecki: Tradycja i Elegancja

Cybuch turecki, znany również jako "Turkish bowl" lub "Kuppa," to forma o głębokim korzeniu w tureckiej tradycji palenia shishy. Charakteryzuje się szerokim otworem w górze, co sprawia, że ​​łatwo można go napełnić tytoniem i melasą. Jednak kluczową cechą cybucha tureckiego jest fakt, że nie posiada otworów wentylacyjnych na dnie. To sprawia, że dym gromadzi się wewnątrz, intensyfikując smak i gęstość dymu.

Cybuch turecki to również wyraz elegancji i tradycji, zwłaszcza gdy wykonany jest z ręcznie zdobionego materiału, takiego jak ceramika. Ozdobne wzory i kunsztowne detale sprawiają, że staje się on nie tylko funkcjonalnym narzędziem, ale również pięknym elementem w sztuce palenia shishy.

Cybuch Phunnel: Innowacja i Kontrola Smaku

Cybuch phunnel, z kolei, to nowoczesna innowacja, która zyskuje coraz większą popularność w świecie shishy. Charakteryzuje go jedno centralne otwór na górze, a reszta dna jest zamknięta, z jednym otworem wentylacyjnym. To sprawia, że ​​tytoń i melasa utrzymują się na wierzchu, zapewniając kontrolę nad spływem soku i intensywnością smaku.

Phunnel to również doskonałe rozwiązanie dla palaczy, którzy cenią sobie dłuższe sesje. Dzięki zamkniętemu dna, nie ma ryzyka wyciekania soku melasowego, co pozwala na utrzymanie równowagi pomiędzy intensywnością smaku a długością sesji.

Wpływ na Smak i Doznania:

Obie formy cybucha wpływają na doznania podczas palenia shishy, choć w nieco inny sposób. Cybuch turecki zwiększa koncentrację aromatów, podczas gdy phunnel zapewnia kontrolę nad intensywnością smaku i gęstością dymu. Ostateczny wybór zależy od indywidualnych preferencji palacza oraz rodzaju tytoniu i melasy używanych podczas sesji.

Eksperymenty i Personalizacja:

Obydwa rodzaje cybuchów zachęcają również do eksperymentowania z różnymi smakami tytoniu i melasą. Palacze mogą dostosować swoje doznania poprzez wybór konkretnego cybucha i manipulację ilością użytej melasy. Personalizacja staje się więc kluczowym elementem sztuki palenia shishy, gdzie cybuche odgrywają rolę narzędzi do kreacji.

Podsumowanie:

Cybuchy do shishy, zarówno tureckie, jak i phunnel, to kluczowe elementy wpływające na doznania podczas sesji. Obejmują one zarówno tradycję, jak i nowoczesność, umożliwiając palaczom eksplorację różnorodnych smaków i stylów palenia. W świecie shishy, wybór cybucha staje się sztuką, a każda sesja to okazja do odkrywania nowych aromatów i doświadczeń.

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie wejdź na stronę Hookahteka i zapoznaj się z ofertą.

[hookahtekashishaaaaaa]

Melasa do Shishy: Tajemnicza Esencja Aromatycznego Palenia"

W świecie shishy melasa, znana również jako glicerynowa esencja, stanowi kluczowy składnik, który nadaje wodnej fajce wyjątkowy smak, aromat i gęsty dym. Różni się ona od tradycyjnego tytoniu zarówno pod względem składu, jak i doznań, jakie oferuje palaczowi.

Czym jest Melasa do Shishy: Melasa to gęsta, lepka substancja, często bazująca na glicerynie, wzbogacona o aromatyczne dodatki. Stanowi ona podstawowy składnik używany do nawilżania i aromatyzowania tytoniu do shishy.

Skład Melasy: Głównym składnikiem melasy jest gliceryna roślinna, która pełni funkcję nawilżająco-zachowawczą. Dodatkowo, melasa zawiera aromatyczne substancje, które nadają jej specyficzny smak, np. owoce, przyprawy czy kwiaty.

Różnorodność Aromatów: Melasa do shishy oferuje ogromną różnorodność aromatów, co stanowi kluczowy element przyciągający miłośników wodnej fajki. Od klasycznych smaków owoców po egzotyczne mieszanki, wybór jest niemal nieograniczony.

Bez Nikotyny: Jedną z głównych różnic między melasą a tradycyjnym tytoniem do fajki wodnej jest brak nikotyny w melasie. Dla osób pragnących uniknąć uzależnienia czy negatywnych skutków zdrowotnych związanych z nikotyną, melasa staje się atrakcyjną alternatywą.

Gęstszy Dym: Melasa zawierająca glicerynę sprawia, że dym generowany podczas palenia shishy jest gęstszy i bardziej trwały. To dodatkowy element, który wpływa na doznania estetyczne i sensoryczne palacza.

Wzmożone Nawilżenie: Gliceryna w melasie nie tylko dodaje smaku, ale także wzmacnia nawilżenie tytoniu, co wpływa na dłuższe trwanie sesji palenia oraz utrzymanie intensywności smaku.

Bezpieczne Palenie: Melasa jest często postrzegana jako bezpieczniejsza opcja w porównaniu do tradycyjnego tytoniu. Brak nikotyny oraz kontrolowany skład sprawiają, że palenie staje się mniej szkodliwe dla zdrowia.

Personalizacja doświadczenia: Melasa do shishy pozwala na personalizację doświadczenia palenia. Palacze mogą eksperymentować z różnymi smakami i aromatami, dostosowując swoje doświadczenie do aktualnych upodobań.

Łatwość Przygotowania: Melasa jest łatwa w przygotowaniu, co sprawia, że nawet początkujący palacze mogą cieszyć się różnorodnymi smakami bez konieczności skomplikowanych procedur przygotowawczych.

Ekologiczne Aspekty: Melasa, zwłaszcza te oparte na roślinnych składnikach, często jest postrzegana jako bardziej ekologiczna opcja niż tradycyjny tytoń. To kolejny atut dla osób zwracających uwagę na ekologię.

Podsumowując, melasa do shishy to nie tylko substancja nadająca smak i aromat wodnej fajce, ale także bezpieczna i ekscytująca alternatywa dla tradycyjnego tytoniu. Oferuje ona unikalne doznania smakowe, estetyczne i sensoryczne, które przyciągają coraz większą liczbę entuzjastów shishy na całym świecie.

Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, koniecznie odwiedź naszą stronę Hookahteka i zapoznaj się z ofertą.