#pozwólcie mi odejść
Explore tagged Tumblr posts
trwamwtymbezsensie · 2 years ago
Text
Kocham Cię tak bardzo. Kocham cię całą moją duszą i ciałem. Moją duszą tak cholernie zmęczoną, nieopisanie wręcz wykończoną tą ciągłą wędrówką po samym dnie piekła. Całym moim ciałem powleczonym skórą pełną blizn, które nakreśliły moje własne, chore dłonie. Czuję się oszukana, wykorzystana. Nigdy nie zrozumiesz jak to jest czuć ciężar nie fizycznego cierpienia, jak to jest nie radzić sobie z samą sobą i nie mieć domu nigdzie...
21 notes · View notes
p0ci3ty-m0tyl3k-2 · 3 months ago
Text
Hejka, znaliście może p0ci3ty-m0tylek?
To ja. Zbanowali mi konto.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Próbowałem odejść od Any myśląc że to może jakiś znak, ale ona pojawiała się w moich snach i myślach wielokrotnie.
Pewnie przytylem, ale schudnę. Jeszce schudnę, zrobię to na złość tym wszystkim ludziom co mi wmawiają bym tego nie robił. Tym którzy mi konto zgłosili.
Chciałbym odzyskać chociaż trochę z tych obserwujących, pamiętam że obiecywałem body check i dotrzymam obietnicy, ale pozwólcie mi najpierw zrzucić trochę kalorii...
63 notes · View notes
slodkikroliczek · 3 days ago
Text
przeprosiny i wyjaśnienie
Witajcie moje króliczki!
Nigdy was tak nie nazwałam ale pozwólcie że zrobię to, ten pierwszy jak i ostatni raz.
Ostatnimi czasy było okropnie, zamknęłam się w łazience i pocięłam chcąc odejść z tego świata, prawie wykrwawiając się , moi rodzice weszli, zaczęli krzyczeć, mój tata mnie pobił robiąc guza i śliwkę pod okiem, pojechałam na zszywanie i do domu.
Było lepiej, dogadywaliśmy się i przeprosili mnie jadam ostatnio więcej, dostałam motywacji do działania i plany na przyszłość wleciały mi do głowy nauczyłam się piękna życia, ze jest warto i będzie kiedyś lepiej, proszę was. Motylki i inne osoby z podobnymi do mnie problemami, spróbujcie zaznać delitaność i beztroske życia choć na chwile, jesteście cudowni zasługujecie na miłość , każdy zasługuje.
Odchodzę z tumblr i chce zacząć żyć i dać sobie przestrzeń na bycie dobrym człowiekiem, chce spróbować poczuć się lepiej a w przyszłości dawać z siebie wszystko i naprawić to co zrobiłam.
Dziękuje
Tumblr media
youtube
Tumblr media
10 notes · View notes
norffie · 1 year ago
Text
życie jest chujowe
i tak nikt mnie nie zrozumie
jebać to wszystko
już nie chce
i tak nic się nie zmieni
nie nawidzę siebie
nie nawidzę życia
nie ma powodu do życia
chce umrzeć
ale czy na pewno
jebać to wszystko
ja już mam dość
ja już nie dam rady
Zapierdolcie mnie
Będziecie tęsknić?
we wrześniu zabije się w szkolnej łazience
zabije się w szkole
czemu te kurwy mają lepiej w życiu niż ja
czemu kurwa
chce żeby zobaczyli jak cierpię
czemu nikt tego nie widzi
czemu nikt mi nie pomoże
czemu chce żyć??
czemu mam dość
czemu ludzie są tacy bez nadziejni
czemu jestem taka zjebana
czemu nikt mnie nie rozumie
czemu nie potrafię pokazać tego jak naprawdę się czuje
czemu udaje
czemu z odruchu udaje że jest git
czemu tu jestem
czemu żyje
czemu trzymam wszystko w sobie
chce już nie wytrzymać
chce już pęknąć
wszystko stanie się prostsze
tyko jedno wyjście
podświadomie chce się doprowadzić do najgorszego stanu
czemu tego chce
czemu taka jestem
jestem zbyt zjebana
nikt mi nie pomoże
nie chce dożyć dorosłego życia
chce umrzeć
ale nie chce umrzeć
chce spróbować się zabić ale przeżyć
tak naprawdę chyba nie chce odejść
to czemu chce spróbować się zabić
chce żeby wszyscy to widzieli
chce żeby zrozumieli że zjebali
chce żeby zobaczyli jak naprawdę się czuje
chce żeby poczuli się przez to źle
chce żeby zobaczyli do jakiego stanu mnie doprowadzili
życie mnie jebie
wszyscy mnie jebią
zdechnąć kurwa
nie umiem się dopasować
nie wiem kim jestem
jak mam wyglądać
co zrobić żeby mnie lubili
zależy mi na opinii innych
chce się wyniszczyć doszczętnie
chce zdechnąć
pomocy
nikt ci nie da pomocy
samobójca to przyjaciel
najbliższa memu sercu jest muzyka
chce żeby ktoś zobaczył te wszystkie momety kiedy ryczałam kiedy było mi w kurwe chujowo
chce się poddać
mam wyjebane
nie mam siły walczyć
nie mam chęci nic zmieniać
życie boli kurwa
jestem na nie za słaba
nie chce tu być to zbyt boli
ten świat mnie tak cholernie boli zabierzcie mnie z tąd
pozwólcie mi odejść
to nie moje miejsce
nie zasługuje by tu być
mordo i tak nikt ci nie pomoże
nie licz na to
11 notes · View notes
depressed-gerl · 2 years ago
Text
Pies Pogrzebany
Pozbędę się ciała,  I choćbym nie chciała,  To ciało zagrzebię.  Dławiąc się łazami,  Pozbawię się siebie.  Leże w swej trumnie,  Komfortowe miejsce.  Stoję w kolejce,  Czekam na szczęście,  Na spokój,  Na wejście.  Pozwólcie mi odejść, Gdyż w smutku umieram. Łaknę spokoju, W ciemność się ubieram.  I znowu kłamię w martwe oczy śmierci.  Że wcale nie chciałam,  Że świat mi się zakręcił.  Żałuję - na prawdę.  Nie chciałam się zabić.  Po prostu nie mogłam,  Dłużej przerażenia trawić.
4 notes · View notes
dead-teen-girl · 2 years ago
Text
Straciłam wszystko. Nie chce śmiesznych zamienników. Nic już nie jest dla mnie ważne i nie będzie. Chce tylko spokoju, wiecznego spokoju. Nie chce już czuć czegokolwiek. Nigdy więcej nie chce tego bólu ponownie. Pozwólcie mi odejść w ciszy!
0 notes
dyinginsidealone · 4 years ago
Text
Przeraża mnie to, jak bardzo nudzę się swoim życiem.
Jestem znudzona.
Nie chcę czuć tego znudzenia każdego dnia przez następne kilka lat, ale nie mogę ze sobą skończyć. Niech coś się stanie, cokolwiek, byleby przerwać tą monotonność. Albo pozwólcie mi odejść, błagam, pozwólcie mi odejść. Jestem zmęczona.
Nie wytrzymam dłużej.
12 notes · View notes
usmiech-slonecznika · 4 years ago
Text
Nie będę lekka burzą w świetle dnia
Stanę się silnym huraganem w piękną noc!
Porwane mam na kawałki serce.
wirują szczątki marzeń.
strzępy nadziei zamieniają się w pył.
wspomnienia ciągną się jak długi film.
Zadrżycie na widok dziur wypalonych z kwaśnej ulewy łez!
Zabiorę wam przewracanie oczami, gdy usłyszcie mój krzyk!
Zedrzyjcie ze mnie stertę cierpienia, na które nie miałam pozwolenia!
Będzie cios za ciosem za każdy zmieniony kolor moich szarych oczu!
Spadnie na was ciężar, który musicie unieść albo pozwólcie mi odejść.
9 notes · View notes
kira-blue-rose · 4 years ago
Text
Bardzo długo sam do przodu szłem
Niby przyjaciół miałem lecz szybko zwmywali się
Chyba juz zsoatnie tak jak jest
Koniec jest bliski i ja to wiem
Lecz mimo to nie boję się
Z uniesionym podbródkiem czekam na śmierć
W końcu zasnę i nie obudzę się
Czerwień mych policzków zniknie
I juz nigdy nie pojawi się...
Moja skórę pokryje szkarłatny szron
I rozpłynę się w powietrzu niczym cichy głos
Z uśmiechem stwierdzam, że to koniec
Dlatego bałagam pozwólcie mi odejść...!
-Kira
Tumblr media
1 note · View note
trwamwtymbezsensie · 2 years ago
Text
Znowu pisze ci dobranoc mając nadzieję, że rano się nie obudzę. Nigdy nie zrozumiesz mojego bólu, mojej pustki i samotności, którą noszę w sobie od tak dawna. Znowu jestem na dnie, znowu nie mam siły i chce umrzeć, ale nikt tego nie zauważy. Umieram powoli i w ciszy jak niepodlewany kwiat. Chciałabym móc to zmienić, ale nie potrafię, nie mogę, nie mam już siły walczyć, nie mam siły odbić się od tego dna. Chce odejść cicho, powoli, niezauważalnie umrzeć...
1 note · View note
depresyjna-szmata · 5 years ago
Text
Pozwólcie mi odejść! proszę..
Nie chcę tu już być.. Nie chcę nie umiem być tutaj sobą..
32 notes · View notes
wolcichyczas · 5 years ago
Text
2019/11/10
1 Mojżeszowa 24:52-67
(52) Gdy tedy sługa Abrahama usłyszał słowa ich, oddał Panu pokłon aż do ziemi. (53) I wyjął sługa klejnoty srebrne i klejnoty złote, i szaty, i dał je Rebece. Dał też kosztowne upominki jej bratu i matce. (54) Potem jedli i pili on i ludzie, którzy z nim byli, i przenocowali. A gdy wstali rano, rzekł: Pozwólcie mi odejść do pana mojego! (55) Ale brat jej i matka jej rzekli: Niech zostanie dziewczyna z nami jeszcze kilka albo dziesięć dni, a potem pójdziesz. (56) Lecz on rzekł do nich: Nie zatrzymujcie mnie, skoro Pan poszczęścił drodze mojej. Puśćcie mnie, abym poszedł do pana mojego. (57) Rzekli więc: Zawołamy dziewczynę i zapytamy jej, co powie. (58) Zawołali tedy Rebekę i zapytali jej: Czy chcesz pójść z tym mężem? A ona powiedziała: Pójdę. (59) Wypuścili więc Rebekę, siostrę swoją, wraz z karmicielką jej, i sługę Abrahama wraz z jego ludźmi. (60) I błogosławili Rebece, mówiąc do niej: Siostro nasza, rozmnóż się w niezliczone tysiące, a potomstwo twoje niech zdobędzie grody wrogów swoich. (61) Wtedy Rebeka i służące jej wstały, wsiadły na wielbłądy i ruszyły za tym mężem. Tak zabrał sługa ów Rebekę i odjechał. (62) A Izaak, który mieszkał wtedy w ziemi Negeb, wracał od studni, zwanej Studnią Żyjącego, który mnie widzi. (63) I wyszedł Izaak, aby się pomodlić pod wieczór na polu. A gdy podniósł oczy, zobaczył, że nadciągały wielbłądy. (64) A Rebeka, podniósłszy oczy swoje, ujrzała Izaaka i zsiadła z wielbłąda, (65) i zapytała sługi: Kto to jest ten mąż, który idzie przez pole nam na spotkanie? I odpowiedział sługa: To jest pan mój. Wtedy wzięła zasłonę i zakryła się. (66) I opowiedział sługa Izaakowi wszystko, czego dokonał. (67) A Izaak wprowadził ją do namiotu Sary, matki swojej. I pojął Rebekę za żonę i pokochał ją. Tak pocieszył się Izaak po śmierci matki swojej.
Rebeka jest bardzo wyjątkową, młodą panią.  Nie zostaje nam dany wgląd w jej pochodzenie oraz okazję do zawarcia małżeństwa w Haranie. Jednak, szybko staje się jasne, że jest chętna opuścić rodzinne ognisko, swój dom i wyruszyć na wyprawę, aby poślubić człowieka, którego nigdy wcześniej nie spotkała. Rodzina chciała, aby została z nimi jeszcze przez dziesięć dni zanim wyruszy w podróż, ale sługa Abrahama chciał wyruszyć następnego dnia. Rodzina pozwoliła Rebece mieć decydujący głos w tej sprawie; Rebeka postanowiła wyruszyć w podróż następnego dnia. Trudno jest przegapić ilustrację miłości w przymierzu w tym fragmencie. Przymierze małżeństwa jest bezwarunkowe, tak jak to zawarte z Abrahamem. Rebeka otrzymała wybór czy pójść, czy zostać. Zmuszenie jej do bezwarunkowego przymierze nie jest rozważane w tym tekście. W czasach kiedy Mojżesz pisał te słowa, dzieci Izraela mierzyły się z podobnym wyborem. Zostały poproszone o to, żeby na stałe zrzekły się swoich domów w Egipcie i wyruszyły w podróż do nowej ziemi i rozpoczęli bezwarunkowy związek z Jahwe. On oferował im to, żeby byli Jego ludem, a On będzie im Bogiem. Ten związek na wiele sposobów naśladuje związek małżeński. Bóg często odnosi się do bałwochwalstwa Izraela jak do “cudzołóstwa”. Rebeka wyruszyła w podróż do ziemi, w której nigdy nie była, żeby poślubić człowieka, którego nigdy wcześniej nie poznała, ale wierzyła, że Bóg zadba o szczegóły. W Egipcie, Mojżesz prosił lud, Izraelski o wyruszenie w podobną podróż, zrzeczenie się ziemi gdzie się urodzili i przyjęcie ziemi, której jeszcze nigdy nie widzieli. Krok Życiowy Czy to byłoby Bożą rzeczą, gdyby ten sługa zmusił Rebekę, żeby wyszła za Izaaka? Czy to byłoby Boże gdyby Bóg zmusił Izraela żeby weszli do Jego obiecanej ziemi? Czy byłoby to do przyjęcia dla Niego, żeby zmuszać ludzi do tego, żeby byli zbawieni?
1 note · View note
vent-diary11 · 2 years ago
Text
Pozwólcie mi odejść...
...z tego świata
0 notes
badgalindi · 6 years ago
Text
Wadzę tutaj
Żywię swoisty wstręt do samej siebie
Na myśl ze krzywdzę innych
Przepraszam
Już nie mam siły jestem wykończona
Pozwólcie mi odejść
2 notes · View notes
wronged · 2 years ago
Text
Boże! Czy jest coś, co mogłoby zawrócić? Na czas zawrócić Nas Nie zostawiać bez szans... Jak to możliwe? Boże...
Nie pozwól... Jeśli to prawdziwe było, Nie pozwól! To nie Nasza wina! Zatrzymaj, błagam...
Nie pozwól marzeniom zniknąć za rogiem, Nie chcę odejść, nie chcę zniknąć Nie pozwól mi, nie pozwólcie, Błagam, nie pozwól mi...
0 notes
tokoniecdobranoc · 3 years ago
Text
Zabijcie mnie i tak moje cało umiera jest wykończone mam dość po prostu pozwólcie mi odejść
0 notes