#alkolizm
Explore tagged Tumblr posts
kosameen · 4 months ago
Text
Ja patrzący na ,,motylki" które jako thinspo dają zdrowe sylwetki(wyjdźcie z tej aplikacji):
Tumblr media
572 notes · View notes
eterycznezjebanie · 3 months ago
Text
Jutro sylwester, więc mam w planach trochę sobie wypić. Z tego powodu, miałem dzisiaj zjeść mniej niż zazwyczaj, ale jak zwykle zwaliłem. Nienawidzę tego, że nie mogę oprzeć się jedzeniu. No cóż, jutro chyba jedynie zjem coś, żeby nie mieć pustego żołądka przed piciem :P trzymajcie kciuki i wesołego nowego roku wszystkim! ~
8 notes · View notes
takaxja · 11 months ago
Text
Umarłam
Umarłam jako dziecko,
Nie, ja nigdy nie żyłam.
Pamiętam dzieci bawiących się zabawkami
Beztrosko biegały po sali.
Co robiłam ja?
Myśli nie dawały mi spokoju.
Czy go jeszcze zobaczę?
Czy kolejny raz się uda?
Czy wróci żywy?
Tak wiele pytań na które nikt nie był w stanie mi odpowiedzieć.
Do dziś widzę w sobie tą zagubioną dziewczynkę która chciała być jak inni
Ja po prostu chciałam żyć.
33 notes · View notes
e-elif · 1 year ago
Text
Tumblr media Tumblr media
olur öyle şeyler ya
33 notes · View notes
0thislonelykiki0 · 10 months ago
Text
Jestem nikim
Nikt nie jest zemnie dumy czuję jak ja gówno , jeszcze teraz te pogrzeby , nie chcę tego życia
9 notes · View notes
dawny-cpun · 1 year ago
Text
Dziś żyjemy w świecie, gdzie alkohol wypełnia pustkę, papieros brak bliskości, a internet samotność
25 notes · View notes
Text
Tumblr media
Halledemeyenler kulübü...
3 notes · View notes
hictenhalliceee · 3 months ago
Text
Tumblr media
Artık gelmeee istememm hevesimm kaçtı bi kere 🥃
2 notes · View notes
mutfaktavani · 1 year ago
Text
Gelebilrmisin her şeye rağmen
Alabilirmisin nehir gözlerini gözlerime mesken
Bulabilirmisin beni altın tebessümün’de
Soğuk günlerin kömürlü sobası
Sıcak günlerin ensede’ki tatlı esintisi
Ahh sen uğrunda şarkılar yazmaya değer mona lisa
Bir baksan görsen gerçek beni
Seveceksin aslında
Kalbim daüssıla yokluğunda
10 notes · View notes
kosameen · 12 days ago
Text
Jak patrzy na mnie Ana,gdy znowu się objadałem zamiast robić fasta:
Tumblr media
(Zawiodłem znowu)
162 notes · View notes
tazapomnianadziewczyna · 3 months ago
Text
Alkohol … czuję jak buzuje mi w obiegu , od razu lepiej się czuje, problemy zniknęły … życie wydaje sie takie „kolorowe” . Szkoda tylko , że jak procenty znikną to problemy wrócą …
15 notes · View notes
mormezarlik · 1 year ago
Text
Bunca zamana kadar yaptığım en iyi lyrcis videolarından bi tanesi
16 notes · View notes
boztasemin · 4 months ago
Text
Tumblr media
İF Sokak Çayyolu 🍺
2 notes · View notes
mari3452 · 4 months ago
Text
Przez to, że nie jem i dzisiaj też nic nie jadłam
A mój alkoholizm się odezwał
Spiłam się jak sam skurwysyn
Musiałam coś zjeść.. czułam się tak słabo, a nie chciałam zemdleć
Inaczej szpital.. kalorie.. rozumiecie..
Ogarnęliby I wiem to..
Wiem, że zjebałam, ale ćwiczę codziennie i spale to
6 notes · View notes
e-elif · 1 year ago
Text
beleşe playist
13 notes · View notes
zuz-kms3 · 1 year ago
Text
🖤tw wyżalanie🖤
Czy ktoś mi w końcu pomoże...
Nie daje rady....
Niby jest fajnie. W dzień wciągnę z 2 duże lub 2,5 kreski i jest super. Wieczorem mimo że mnie trzyma to czuje się zmuszona wsiąść 3.
Po 3 kresce zdycham. Zaczynają mi się lęki, wszystkim się denerwuję, mam w chuj wielkie dreszcze, strasznie mi gorąco ale jednocześnie zimno, nie mogę spać w nocy, czuje kłucie albo ucisk w klatce piersiowej, strasznie trzęsą mi się ręce, mam problem nawet z pisaniem. Bo ja wiem co chce napisać czy powiedzieć. Ale pisze inaczej w mówieniu się bardzo często zacinam, szybko wręcz momentalnie zapominam co chciałam powiedzieć gadam bezsensu lub takie tam.
A o jedzeniu mogę pomarzyć. Nic nie jestem w stanie przełknąć. Jak już to jeden posiłek dziennie na przymus.
Próbowałam się uczyć i mam motywację do nauki... Tylko że po godzinie może dwóch. Już nic nie pamiętam mimo że siedziałam nas książkami po kilka godzin. Przez co mam kolekcja lek że zawiodę i totalnie nie pójdą mi te wszystkie sprawdziany, kartkówki i to wszystko.
Wczoraj spałam 3/4 godziny i było dobrze w nocy z piątku na sobotę w ogóle.
Boje się pójść do szkoły że nie dam rady, będzie mi się chciało spać, zawale sprawdziany które mam dzisiaj i w sumie wszystkie. Chce wziąć sobie mniejsze dawki żeby się "wspomóc". Chociaż żeby nie zasnąć.
W chuj mnie to wszystko teraz stresuje.
Za każdym razem gdy "łapie" mnie taki stan obiecuje że następnego dnia nie wezmę tego, ograniczę, rzucę to, przestanę, pozbędę się reszty która jeszcze mam itd. Taaaa kurwa dobre mi sobie gadanie. Jak wstaje rano lub zaczyna się moment w którym jeszcze całkowicie nie zeszło ale aż tak nie czuć lub czuć to "sporadycznie" to pierwsze o czym myślę to 🖤 narkotyki 🖤 czy wziąć czy postarać się powstrzymać czy może jednak ograniczyć. Wszystko wokół brania. I cała zabawa zaczyna się na nowo. Bo czuję w kurwę duży przymus psychiczny że piczuje się lepiej, będę mieć więcej energii i tak dalej i tak dalej.
Jeżeli chodzi o wygląd to schudłam z 4kg co jak na tę 4 kg widać bardzo. Twarz mam bladą, oczy podkrążone i czerwone. Nie mam energii na nic w sumie logiczne jak nic nie jem. Jak wstaje to od razu mam czarno przed oczami i prawie się przewracam, wszystko mi bardzo szybko drętwieje. Nie mówię że to akurat przez dragi tylko ogólnie co się dzieje odkąd zaczęłam.
Ojciec stresuje się dalej. Że się dowie.
Na tem moment chyba wszystko. To jest moje jedyne miejsce gdzie mogę się wyżalić bo już nawet własna przyjaciółka nie chce ze mną pisać, nie chce jej się odpisywać, olewa mnie No zachowuje się chujowo l gdy ja się poświęcam. Coś czuję że to może się skończyć.
Klasycznie zawsze zostaje sama....
11 notes · View notes