#Siłka
Explore tagged Tumblr posts
Text
Wczoraj siłka a dzisiaj fast 🥰🦋
Lecimy z tym!
Chudego dnia motylki 🦋✨
#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#gruba szmata#lekkie motylki#motylki any#nie chce być gruba#lekka jak piórko#tw ana bløg#tw ed ana#chudej nocy motylki#bede motylkiem
27 notes
·
View notes
Text
teraz nie nienawidzę tylko swojego ciała, ale przeszło to na całą psychikę
pragnę wyłączyć umysł choć na kilka dni…
czuję, że muszę zrobić detoks od owoców. bardzo pomagają w niezjedzeniu przekąsek, ale chyba źle na mnie działają. nie zjem przez dwa dni i zobaczymy co się stanie.
bilans:
kromka żytniego z awokado i pomidorem, dwa jajka na miękko
musli z jogurtem kozim i jabłkiem
ryż, udko kurczaka po koreańsku, brokuły
na kolację krem z batata, jabłko, mandarynka
dziś była siłka
7 notes
·
View notes
Text
Ehh, szczerze mam dość tej całej wagi, nawet jeśli to tylko woda. Nie mam cierpliwości do tego. Chyba wszyscy jesteśmy tu przez to że nie mamy cierpliwości.
Bardzo lubiłem robić ten cały intermittent fasting w lato, powinienem do tego wrócić. Działał, naprawdę działał. Może zrobię jakieś 16:8, albo chociaż 14:10. Takie okienko 10 godzin na nowy początek wydaje się sensowne.
A tak to jeśli chodzi o dzisiaj to siłka zaliczona. Bieganko zrobione, orbitrek użyty, kroki wbite. W sumie przez to moje spacerowanie i potrzebę nabijania tych kroków czuję się jak pies. XD
W poniedziałek (wbrew mojej woli) będą mi robić jakieś badania na ed. Już o tym wspominałem, ale teraz jest jakby konkretna data tego. W sumie to nie wiem czy bardziej chuj im w dupę czy mi. Z moim wielkim bebechem to najwyżej się na BED nadaję. Muszę wrócić na niższe limity bo nie jest dobrze.
Co myślicie? 500 dziennie? Zapewne przestanę biegać. Ewentualnie zrobię 600, może zacznę robić OMAD. Albo dwa posiłki dziennie. Niby to Ana męczy, ale próbowaliście kiedyś Mie sportową? 8)
4 notes
·
View notes
Text
2.10
dzisiaj wleciało 400 kcal+ siłka 💗💗💗💗💗💗
#bede motylkiem#chce byc lekka#dieta motylkowa#lekka jak motyl#motylki any#motylki blog#porady dla motylków#thinspø#tylko dla motylków
4 notes
·
View notes
Text
Dzień 10 Dzisiaj nie wyszło zamieniam dni i czw na sr jutro zjem mniej czyli do 1000: tortilla, sajgonki, migdały i bułka z szybka i pomidorem i baton proteinowy
Nie mogłam wytrzymać to pewnie dlatego ze cały dzień nie wychodziłam z domu ☹️ANA PRZEPRASZAM JUTRO będzie lepiej sniadanie (migdały, pancake z tego genialnego przepisu i jabłko z cynamonem) i siłka ofc
2 notes
·
View notes
Text
24.08.2023✨ ~Wywody, żale i obietnice~
Od ostatniego wpisu, w przeciągu 2 lat przytyłam prawie 15 kg.
Odkąd pamiętam dziś czuje się ze sobą najgorzej…
Co się dziwić, w końcu pierwszy raz w życiu ważę 83 kg przy wzroście 175.
Próbowałam zdrowych diet po 1600 kcal, ćwiczeń, siłowni 4 razy w tyg. Maksymalnie udało mi się schudnąć 5 kg w przeciągu 3 miesięcy.
Więc teraz, jak to pokorne ciele, staram się wrócić do any. Tylko z nią osiągnęłam swoją wymarzoną wagę, niestety zbyt szybko się poddałam….
Mam wrażenie że od tego czasu co raz mniej podobam się swojemu chłopakowi. Nie chce być tą ulaną świnią….
On nigdy mi tego nie powie, ale widzę że ogląda się za innym chudszymi dziewczynami. Nie jestem już tą samą chudą dziewczyną którą poznał 3 lata temu…. A tak bardzo nie chce go stracić…
Chce się zmienić dla niego…
Wiec przechodzę do działania:
Plan jest taki, jak narazie zaczynam jeść 1500kcal a od 01.10. 1200 kcal z dietą pudełkową, z czasem zacznę jeść mniej. + siłka przynajmniej 2/3 razy w tyg. Więcej wody, spacerów i ogólny glow up.
I przede wszystkim pozbywam się z życia wszystkich fast foodów które w nim zagościły odkąd się wyprowadziłam.
Sądzę że jest to jak narazie dobry początek żeby osiągnąć znów wagę sprzed 4 lat, czyli 60 kg
✨Trzymajcie kciuki motylki żeby się udało🫶🏻✨
#chude nogi#motylek any#bilans#chude jest piękne#nie chce jeść#chce być idealna#chudość#glow up#zmiana#blogi motylkowe#bede motylkiem#motywacja#chude ciało#chudenice#chcę być chuda#nowy rozdział#anorektyczki#ana#jestem gruba#jestem do niczego#jestem motylkiem#jestem obrzydliwa#gruba świnia#nie chce być gruba#aż do kości#będę lekka#chce być lekka#lekka jak motyl#będę motylkiem
3 notes
·
View notes
Text
Poniedziałek, tydzień rozpoczynamy z przytupem(pewnie dlatego ze wolne xD)siłka i basen wleciały i człowiek od razu czuje się lepiej;) #gym
W wy jak zaczynacie tydzień?
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/d460499403f58c7885745fc23f62c09a/151efcd1325a106e-b1/s640x960/b8435f35917a38bb4a01cbfa9f9aaf8322d7706c.jpg)
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/cf2701aa1854cb3bcfaeefc2941117cc/151efcd1325a106e-45/s640x960/e1ce8bf37bcde781b51f7130a1c2150c954b2180.jpg)
2 notes
·
View notes
Text
Pierwsze siłka zaliczona (1.5h)
2 notes
·
View notes
Text
Informuje was o mojej diecie 20-paru dniowej i będę zamieszczać moje rezultaty i jak sie z czym czuje, dziś mam czwarty dzień. Jest słabo musiałam założyć nowe konto ale dziś był bardzo pracowity dzień siłka rolki i walka z głową
20.03.2023
62—->55
zjedzone: 900
spalone: 1200
bilans: -300
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/f30a36d277ed1ccbb355e97ef6479118/764ee664b809c741-9d/s540x810/7e10330a8a9b7c22d5acc33b10b26aec9f118416.jpg)
3 notes
·
View notes
Text
Dziś siłka i całkiem kkej. Mogę zarzucić sobie pokusę na chlebek słonecznikowy. Musiałam sporo pobiegać, aby to spalić. Chyba się udało.
Zjedzone: 558 kcal
Spalone: Ok. 300 kcal
Bilans: Ok. 258 kcal
Nie mam zdjęć wszystkiego, ale co mam to wstawię
Brakuje 2 kromek tego chlebka i pomidorków
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/638c2822fe144157cdd783e4d9697302/7ef0666aa8810356-a8/s540x810/15588ed0c41f7967d7ea4152edcd61886189eb31.jpg)
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/946af4be81bf3b383a21dd594d0bc497/7ef0666aa8810356-18/s540x810/d5ee638926643467234b5287135a5c8ba2252bf7.jpg)
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/dd04e14120bc27b67a58f0b73b5c6eae/7ef0666aa8810356-cb/s540x810/1af1a2580e95d0beb56e08b19f44a4f4c55cf53e.jpg)
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/023ba3c31d203e8d468797506770ac52/7ef0666aa8810356-f9/s540x810/e0983b06b1e0b0a68c84de1e07b91f77f700d6d9.jpg)
2 notes
·
View notes
Text
Do samego siebie (2024)
Mam nadzieję że czytając to wszystko, nie skręca Cię tak jak mnie skręca patrząc na rzeczy sprzed 5 lat.
No więc tak, ogólnie - jest git.
Odnalazłeś samego siebie, jesteś dumny sam z siebie, zajebiście się rozwinąłeś.
Hobby? Aż za dużo. W wolnym czasie malujesz figurki (idzie Ci zajebiście, tylko mógłbyś to robić częściej - potrzebujesz do tego 100% czystości umysłu a ostatnio z tym ciężko, cały czas ktoś lub coś łazi po głowie), ostatnio ruszyłeś Eldena, który sprawił że znowu nie boisz się grać (tak ostatnia baba zryła Ci banię lekko, ale o tym potem - ps mam nadzieje że przeszedłeś na 100%??) no i od marca siłka, która pochłonęła Cię do granic rozsądku - kochasz to robić i nie wyobrażasz sobie już dnia bez tego.
Wygląd - no Johnny Bravo to się pod kamieniem chowa. Regularnie ćwiczysz na siłowni, dzięki czemu wreszcie nie boisz się spojrzeć w lustro . Bardzo dobrze dbasz o siebie, pielęgnacja top. Kilka dziarek w planach (ciekawe co z tego w końcu zrobiłeś - mam nadzieję że przynajmniej jedna łapa jest cała wydziarana)
"Masz ten styl, potrafisz się ubrać, potrafisz się ruszać"
Zdrowie - ogólnie jest git. Wszystkie poprzednie dolegliwości wyleczyłeś. Najważniejsze że fizycznie dzięki siłowni i dobremu jedzeniu czujesz się codziennie dobrze, psychicznie też jest znacznie lepiej (wreszcie wyleczyłeś się z ataków paniki), chociaż akurat psychiatra nie byłby zły - masz problemy ze spaniem i pozwalaniem sobie odpocząć. Ślepniesz na lewe oko - ciekawe czy coś z tym zrobiłeś czy nosimy teraz giga cool piracką opaskę ~ obstawiam opaskę Szymon 2024
Ehhh baby. Sam nie wiesz co o tym myśleć ale po kolei - były dotychczas oficjalnie dwie. Z pierwszą ogólnie git - o niej trochę dalej, druga to jednak masakra.
K zryła Ci banię do końca, ale muszę przyznać, dzięki niej jesteś tu gdzie jesteś. Ten związek był jaki był, jakoś fizycznie bardzo Ci się nie podobała ale za to miała dobre "argumenty" wink wink. Psychicznie jednak ta relacja zżerała Cię od środka aż się wszystko zesrało. Od rozstania minęło już jakoś pół roku - przepracowałeś już to, nie masz najmniejszej ochoty wrócić do tego. Pamiętasz jaką kurą domową byłeś? Jak ją utrzymywałeś? Jak wściekły byłeś na nią na wyjazdach? Ale zrobiła dla Ciebie też dużo dobrego, w związku pokazała Ci że możesz być sobą, przynajmniej na początku wspierała Cię w hobby (nigdy jej nie wybaczyłeś tego, że nigdy nie pojechała z Tobą na żaden event figurkowy), a samym zerwaniem sprawiła - że ułożyłeś wszystkie sprawy, wróciły Ci ambicje oraz siła.
L to inna sprawa. Wybaczyłeś jej wszystkie krzywdy, które Ci wyrządziła. Przez wiele wiele lat chodziła Ci po głowie, w sumie to po prostu nigdy z niej nie wyszła. Ogromnie Cię ciekawiło co u niej, aż w końcu napisałeś i jakiś tam kontakt wrócił. Czujesz do niej ogromnie dużo uczuć których sam nie rozumiesz. Przejebane. Ogromnie dziwi Cię to, że po tak długiej przerwie tak dużo was łączy, to ile macie wspólnych doświadczeń. Widzisz soulbind między wami. Zalicza się do Twoich dwóch wymarzonych typów lasek. Przejebane. Wierzysz w jej przemianę i zastanawiasz się co by było gdyby..., myślisz że dałbyś jej szansę - ale jesteś wierny temu co sobie postanowiłeś.
A co sobie postanowiłeś? Tutaj mam nadzieję, że się nie zmieniłeś bo na dzień dzisiejszy jesteś z tego ogromnie dumny.
Nigdy więcej biegania za dziewczynami. Nie zaczniesz kręcić, aż nie poczujesz że coś może z tego być. Uważasz, że dziewczyna najpierw powinna zdobyć Ciebie - wiesz jaki jesteś w związku i jak będziesz ją traktować: za każdy krok odpłacisz 100x, dlatego też jesteś ostrożny. Znasz swoją wartość. Żeby Cię zdobyć, potencjalna laska musi kliknąć Twoje guziki - bez tego ani rusz (na szczęście nikomu się nie wygadałeś z instrukcji obsługi swojego serca). Cały czas masz przekonanie, że każda laska to powinien być poważny związek i nie interesują Cię przelotne romanse (nie zmieniaj się plz). Chcesz traktować partnerkę jak księżniczkę - masz także ogromne i romantyczne serce, jednak wiesz że nie wejdziesz ponownie w jednostronną relację (tutaj ostry trigger - nigdy więcej remember).
No i tak sobie jesteś aktualnie bez partnerki. Z jednej strony jesteś bytem kompletnym - uwielbiasz spędzać czas sam ze sobą, nie boisz się rozpieszczać samego siebie, lubisz niezależność. Z drugiej strony, brakuje Ci kogoś by dzielić się swoim życiem - najgorzej jest jak długo zostajesz sam ze sobą w weekendy. Jesteś romantykiem, brakuje Ci bliskości, wielogodzinnych rozmów, spędzania czasu z drugą osobą. Chciałbyś mieć w swoim życiu jakąś baddie, ale dajesz radę sam.
Bonus - Top typy lasek:
Alty/Gamerki/Gothki - ogólnie dziarki i piercingi mmmega
Fitnessiary
Góralki (tak, nie pytaj skąd Ci się to wzięło - sam nie wiesz)
Żyćko. No kur tak dobrze to nigdy jeszcze nie było. Twój wieloletni plan się sprawdził - dobrze to wykminiłeś. Pracujesz w TS, jest to praca o której nigdy nie marzyłeś, jednak ją uwielbiasz. Wszystkie klocki które zbierałeś przez lata wreszcie ułożyły się w jedną całość i jest zajebiście. Kasy jest aż za dużo, nie wiesz już co z nią robić więc niczego sobie nie odmawiasz, ale nie dajesz się jej zmienić. Nadal jesteś skromny i rozsądny - mama mówi że dumna jest. Zacząłeś inwestować, dużo też odkładasz na przyszłość. Trzymasz się nadal planu, wiesz co robić i do czego dążysz.
Planujesz samochód - miało być 911 albo boxster ale bez przesady, zdecydowałeś się na celice, po co Ci pokręcone auto jak nie masz własnej chaty? Planujesz mieszkanie/apartament/dom/pałac w Tajlandii - wszystko zależy od tego co czeka Cię w przyszłości, jesteś otwarty na wszystkie opcje.
Filozofia? No tutaj jest grubo. Czujesz się dość spirytualną osobą, buddyzm mocno wszedł Ci na głowę. Uważasz że w życiu najważniejsze jest szczęście. Żyjesz w teraźniejszości, wyciągając wnioski z przeszłości jednocześnie zapewniając sobie zaplanowaną przyszłość. Wierzysz bardzo mocno w karmę. Chcesz czynić dobro, masz szczere intencje, nie myślisz o własnych korzyściach w kontaktach z ludźmi. Uwielbiasz pomagać ludziom i służyć im radą. Kochasz samego siebie, lekko obawiasz się tego że inni widzą Cię jako narcyza - ale tylko Ty wiesz ile trudu miałeś w życiu i ile ciężkich sytuacji przeżyłeś, jak tu z tego nie być dumnym? Zasłużyłeś na to. Dodatkowo bardzo mało Cię obchodzi co myślą o Tobie inni, uważasz że liczy się wyłącznie zdanie najbliższych. Jesteś maksymalnie REAL (mam nadzieje że nic się nie zmieniłeś).
Jesteś szczęśliwy
Jesteś zajebistym facetem
Jesteś ambitny
Jesteś mega przystojny
Jesteś z siebie dumny
Jesteś podekscytowany przyszłością...
0 notes
Text
stany depresyjne nie są w moim stylu, a zaatakowały cały mój organizm tej jesieni. nie mogę pozwalać na coś takiego, dlatego zdecydowałam, że zwalniam tempo. odpuszczam jeden trening i w weekend nie idę biegać. muszę dobrze wypocząć, może pójdę tylko na rower. do tego zamierzam zrelaksować się i posprzątać mieszkanie na święta i wyjąć świąteczne ozdoby.
niepotrzebnie mówię do siebie tak źle, to niestety przekłada się na całe życie, na to jak odnoszę się do otoczenia, na mój wygląd, na sen. już dawno nie płakałam, a ostatni tydzień można powiedzieć, że cały był przepłakany. to do mnie niepodobne. I am not a quitter więc w tym momencie mówię stop i przestaje tak mocno się wszystkim przejmować. trzeba wiedzieć kiedy zwolnić, aby potem wrócić z podwójnie przyspieszonym tempem.
mam same powody do radości w życiu, a pozwoliłam sobie na chwilową niewdzięczność. tego nie mogę sobie robić.
bilans:
dwa jajka na miękko z sałatką z kozim serem, pomidorem, sałatą i oliwą z oliwek
jogurt z płatkami owsianymi, nasionami chia i owocami leśnymi
Ryba, kalafior, zielony groszek 🫛
dziś bez kolacji
będzie siłka jak co środę
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/8238872876a945ba2094275f41bc59f2/d3f3a129a8c7aeff-c1/s250x250_c1/f64ef6ae6f64f9302c986550ba55a49a554c3259.jpg)
2 notes
·
View notes
Text
Zwykle unikam śniadań i lunchów, ewentualnie rano przed szkołą zjem jednego lub dwa migdały i dodam troszkę mleka do kawy. Z racji że dziś zostałem w domu, zjadłem lunch o 11:30. Ta sama godzina jak w szkole. Zjadłem skyr do którego nasypałem troszkę musli (nie więcej niż 10g), potem jeszcze dowaliłem kisiel malinowy. Wczoraj miałem straszną ochotę na słodkie więc po prostu chciałem już zaspokoić tą potrzebę. Zazwyczaj gdy zaczynam dzień na słodko kończy się napadem, ale dziś tak nie było.
Siedziałem na dupie i nic nie robiłem do 15:00, i właśnie o tej godzinie wyszedłem na dwór połazić. Jest u mnie strasznie zimno; mróz, troszkę śniegu, lód pokrywający szosę. Przynajmniej mi jest zimno, z wiadomych zresztą powodów. Zrobiłem 8,5 tysięcy kroków, przez cały ten czas myśląc że zemdleję. Nie czułem już rąk. Na szczęście doczołgałem się półtorej godziny później z powrotem do domu. Obiad zjadłem o 17:00. Micha najbardziej randomowych składników, nawet się nie pochwalę. Głównie tofu, noodle i warzywa. W smaku przeciętne, ale to nic. Jedzenie jest i tak tylko po to żeby mieć energie.
Obżarłem się i to bardzo, ale i tak miałem jeszcze na coś ochotę. Oczywiście, nic nie zjadłem. Stwierdziłem że jeśli zrobię trening to pozwolę sobie na czekoladę. Spaliłem 215kcal, dwa rządki miały 210kcal. Oddałem jeden ojczymowi bo poczułem się głodny i wolałem zjeść sobie skyr. I tak mi minął ten dzień.
Zjedzone zapewne około 950, spalone około 800. Jutro pewnie wleci siłka, i postaram się też zjeść mniej. Zobaczymy jak to będzie.
3 notes
·
View notes
Note
To miłego wieczorku i smacznej pizzy!! U mnie leniwie teraz, ciężki trochę dzień w pracy, potem siłka, a teraz leniuchowanie z kotem na łóżku
podziwiam za ta silke ja sie od 2 lat wybieram i jakos dotrzec nie mogeXD
1 note
·
View note
Text
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/4ad0aabf8049d45229ea00dbc8bf15de/6f85a5e9362e6589-98/s540x810/4ce99003faaaf73b3d728b64f77062d848e58cf6.jpg)
Zaczynamy kochane motylki jedziemy!!! Czy się uda zobaczymy spróbuje jeść jak najzdrowiej żebym była najedzona
edit:
-wstęp do heathy skinny girl diet:
🔓poniedziałek 1600+ siłka nogi
🔓wtorek 1500
🔓środa 1400+ siłka góra i brzuch
🔓czwartek 1300
🔓piątek 1200+ siłka cardio, całe ciało
🔓sobota 1100
🔓niedziela 1000
🔓PONIEDZIAŁEK START!
2 notes
·
View notes
Text
Dedis ft. Intruz - Wyszczekany 2 Lyrics
Dedis ft. Intruz – Wyszczekany 2 (prod. Newlight$) Letra Step Records Dedis ft. Intruz – Wyszczekany 2 (prod. Newlight$) Wkuwienie mnie chwyta, nie potrafię złapać rytmu Siedzę na kanapie, myślę jak polepszyć byt tu Chciałbym zrobić formę, ale brak mi charakteru Już to, że o tym mówię sprowadza mnie do parteru Ziomek w kółko tylko trening, siłka, rower, basen A ja patrzę kuwa w lustro, widzę, że…
![Tumblr media](https://64.media.tumblr.com/6c0460c82ca7903857581d43d4c094b4/d17101bf2a5b841c-e5/s540x810/63cb1db25a3f3a81cedafa791c3808d54e1930af.jpg)
View On WordPress
0 notes