#Świętość
Explore tagged Tumblr posts
Text
Dzień Wszystkich Świętych – Refleksja nad Przemijaniem i Pamięcią
Dzień Wszystkich Świętych, obchodzony 1 listopada, to jedno z najważniejszych świąt w polskiej tradycji, przepełnione zadumą, refleksją nad przemijaniem i pamięcią o tych, którzy odeszli. Continue reading Dzień Wszystkich Świętych – Refleksja nad Przemijaniem i Pamięcią
#Chryzantemy#cmentarz#DzieńZadumy#KulturaPolska#pamięć#PolskaKultura#Przemijanie#Refleksja#rodzina#Świętość#TradycjaPolska#UlotnośćŻycia#Wspomnienia#WszystkichŚwiętych#Znicze
0 notes
Text
Rodzina z Markowej — tak zwykła, a jednak heroiczna cz. I
Niech będzie Pochwalona Trójca Przenajświętsza.
Chciałabym podzielić się treścią pięknej homilii wygłoszonej na temat bł. rodziny Ulmów. 23 czerwca 2024r. wygłosił ją ks. kan. Jacek Kotowski, duszpasterz rodzin diecezji łomżyńskiej. Nie s�� to dokładnie cytowane słowa, lecz treść poniższego tekstu jest zgodna z faktycznie wygłoszoną homilią.
Otóż, słynna rodzina z ulicy Markowej wiodła życie nieróżniące się pod względem materialnym od wielu innych rodzin. Składała się z ojca i matki wychowujących sześciorga dzieci, a także spodziewających się kolejnego, siódmego dziecka. Błogosławiona Wiktoria była w zaawansowanej ciąży, kiedy wraz z całą rodziną zdecydowała się chronić Żydów przed niesłuszną zagładą, kiedy to Niemcy zaczęli widzieć w nich nie tylko wrogów, ale co więcej zupełny brak godności ludzkiej nadanej im przez Boga. Powstał Holocaust, regularnie odbierano im prawo do życia, a co więcej, Polskę uczyniono jedynym krajem, w którym ukrywanie Żydów było jednoznaczne z karą śmierci. Wielu mogłoby nie zgodzić się na ukrywanie ich, wiedząc, jakie konsekwencje mogą im grozić, jeśli ktoś się o tym dowie. Brat Józefa, ojca rodziny, również próbował wybić im to z głowy, tłumacząc, że przecież mają małe dzieci i nie warto ryzykować ich oraz swojego własnego życia. Goszczenie w swoim domu owych ratowanych Żydów oznaczało również przygotowanie im jakichkolwiek warunków, regularne dawanie im jedzenia, którego owej rodzinie mogło brakować w tamtych czasach z powodu jej liczebności. Zgodzili się na to, aby pomagać im bez względu na jakiekolwiek straty. Swoje dzieci uczyli, aby pomagać każdemu człowiekowi znajdującemu się w potrzebie i nigdy nie odwracać wzroku od jego potrzeb. Pracowali regularnie, podejmując się wielu zajęć (sam Józef zajmował się gospodarstwem, hodował pszczoły, a także obejmował jeszcze kilka innych stanowisk). Zaś Wiktoria, matka, zajmowała się swoimi dziećmi. Cudowne było to, że ich sąsiedzi mówili, że nigdy nie słyszeli, aby kiedykolwiek się kłócili. Tak jak ksiądz Jacek przyznał, to wątpliwe, bo w każdym małżeństwie zdarzają się kłótnie, lecz na pewno można się domyślać, że podczas kłótni nie wyzywali się, nie ubliżali sobie, a sporów nie słyszały ich dzieci. Brali czynny udział we wspólnocie Kościoła Świętego: sami chętnie zgłaszali się do noszenia feretronów podczas sum i to nie dlatego, aby się komukolwiek przypodobać, nie aby usłużyć księdzu, kościelnemu, ale by służyć samemu Bogu.
#Bóg#Trójca Przenajświętsza#rodzina#błogosławieni#rodzina Ulmów#Ulmowie#Markowa#Rodzina z Markowej#chrześcijaństwo#życiowe wartości#heroizm#miłość#świętość
0 notes
Text
Już narzekałam, że wiecznie jestem sama z dzieckiem i mam ograniczone możliwości, czytaj prace na dworze odpadają, bo dziecię chore i pogoda blee.
Zatem zaniedbałam jedyny kwiat, który został mi w ogrodzie - resztę wyrwała #lokatorka
Dziś wyjeżdżam do pracy i co ja patrzę, kwiat przycięty. Jeśli dowiem się, że ona go dotykała to naprawdę nie ręczę za siebie!
Posadziłam stokrotki wyrwała, wyrzuciła.
Posadziłam inne kwiatki - to samo.
Mąż powiedział jej wprost, że nie ma się wtrącać, bo przez 30 lat ogród jej nie interesował. Ona nadal swoje.
Został mi ten jeden kwiat - prezent od Taty. Dla mnie to świętość!
Coś czuje, że będzie wojna. Tym razem nie odpuszczę!
21 notes
·
View notes
Text
Która lektura jest lepsza - "Mania, dziewczyna inna niż wszystkie. Opowieść o Marii Skłodowskiej-Curie" Julity Grodek czy "Lolek. Opowiadania o dzieciństwie Karola Wojtyły" Piotra Kordyasza?
O "Mani": "Książka pozwala poznać życiorys słynnej noblistki i przyswoić go sobie wraz z szerszym kontekstem. Ten kontekst, to między innymi wiedza na temat epoki, jak również wiedza na temat samej nagrody Nobla. Książka została podzielona na dwie części. W pierwszej dzieci poznają historię życia noblistki, najpierw małej Mani, a później dorosłej Marii poprzez rozmowy z najważniejszymi w jej życiu postaciami. Druga część książki pozwala dzieciom przypomnieć najważniejsze fakty z życia Marii Skłodowskiej a także wyjaśnić trudne pojęcia z nią związane, m.in. radioaktywność. Nie zabraknie także ciekawostek, np. informacji na jakich monetach, banknotach i znaczkach można znaleźć podobiznę Marii a także jak przebrać się za noblistkę na bal przebierańców. Dzięki tej książce dziecko zdobędzie wiedzę o przydatności odkryć naukowych w życiu codziennym, oraz rozbudzi w nim ciekawość wobec świata i jego zasobów." (za lubimyczytac.pl)
O "Lolku": "Skąd się bierze świętość? Piotr Kordyasz nie odpowiada na to pytanie wprost. Przygląda się po prostu dzieciństwu i wczesnej młodości człowieka, którego Kościół na naszych oczach ogłosił świętym. Wyprawiając się wspólnie z Autorem w przeszłość, możemy szukać – niczym ziarnka gorczycy – tego zaczątku świętości wśród faktów znaczących i drobnych, dziecięcych zabaw, szkolnych psot i rodzinnych więzów. A może też inaczej spojrzymy na swoje własne życie?" (za lubimyczytac.pl) Książka jest wzbogacona o zdjęcia Lolka i jego bliskich oraz słowniczek trudniejszych terminów.
5 notes
·
View notes
Text
Przez ostatnie dni jadłam niecałe 1k kalorii, nie miałam praktycznie ochoty na nic. Niestety nie mam też ostatnio ochoty wychodzić gdziekolwiek, a moja waga stoi na tych 84-85kg.
Dostałam dodatkowo okres i o ile ja mam całkowicie bezbolesne okresy, które trwają jakieś 3 dni, to nie lubię już uczucia w podbrzuszu, przez który czuję się ociężała i gruba.
Ostatnio też zaczęłam trochę rozmyślać o swojej psychice i o tym, czy na coś choruję.
Depresję to wiem, że mam od 12ego roku życia, ale wsm to "leczenie" jej wyglądało w ten sposób, że chodziłam do psychologa z babcią i szmacisko nawet nie chciało mnie słuchać, ale to co powiedziała babcia to była świętość. I to było całe leczenie mojej depresji, że to wsm moja wina lol
Potem poszłam do psychiatry, ale dopiero jak stwierdzono u mnie w liceum fobię społeczną, szkolną i uogólnioną, bo przez jednego nauczyciela panicznie zaczęłam się bać wychodzić chociażby po zakupy do biedronki, rzygając ze stresu. Dostałam leki, ale dopiero ukończenie liceum i fotografia sprawiły, że przełamałam strach przed ludźmi do tego stopnia, że nie sprawia mi kłopotu wyjście z domu, czy załatwienie czegokolwiek w urzędzie.
W sumie to, jak o tym pomyślę, to byłam u 4 psychiatrów i 6 psychologów.
Z czego jeden psychiatra powiedział, że mam przestać u niego ryczeć, bo moja matka i tak do żywych nie wróci xD
Mało tego, podejrzewam, że miałam borderline w wieku 13stu lat, ale psychiatra uznał, że nie mam sobie wymyślać chorób, kiedy prosiłam tylko o sprawdzenie tego, żeby być może to wykluczyć.
Teraz podejrzewam u siebie natomiast zaburzenia osobowości typu impulsywnego, także zajebiście, ale nie pójdę do lekarza, bo na prawdę chuja daje jakąkolwiek rozmowa z pseudo specjalistami, którzy tylko wkurwiają się, że u nich ryczę.
Naprawdę kurwa, pomoc psychologiczna/psychiatryczna w tym kraju leży xD
2 notes
·
View notes
Text
Dziwne to czasy na świecie nastały, kiedy wszystko jest wielkie tylko człowiek jest mały. Wszystko się liczy oto w tym świecie, tylko życie ludzkie dla Państwa jest śmieciem. Tanim, nieważnym, nieludzkim bym śmiała.. rzec, aczkolwiek czy ludzki jest jeszcze w słowniku, czy już na dobre w nieaktualnym zagościł podręczniku. Kobieta i mężczyzna są zagrożeni, zamiast nich pół-ludzie chodzą po tej ziemi. Aż dziw bierze, że są jeszcze dzieci, ale i na nie kolej przyleci. Ludzie ludziom sprawili ten los powiadają, tylko czemu niektórzy ludzie dla nas większą wartość mają. Czy Jaś i Małgosia odeszli już w las, czy i na Czerwonego Kapturka przyszedł już czas? Kiedy ktoś powie, że tego już za wiele, kiedy, no kiedy, odpowiedz mój aniele? Ale i Tobie już nie mogę ufać i po Ciebie przyszła kostucha. Religia i wiara, tradycja i świętość w dzisiejszym świecie kto w to wierzy, jest przeklętym! Powiem Wam ludzie, że na mnie już dzisiaj pora, ale jak się spodobało zapraszam po więcej podobnego twora.
3 notes
·
View notes
Text
Na granicy świtu
Jesteś dla mnie jak świt, który wciąż nie nadchodzi, na granicy dnia i nocy, gdzie cienie wciąż się ścigają. Jak kropla deszczu, co w niepewności wisi na szybie, ciężka od marzeń, które nigdy nie znikają w blasku słońca. Wczoraj, gdy stąpałam po polach, szumiały trawy, milcząc o dawnych czasach, które zniknęły, jak szept, co unosi się w wietrze, niewidoczny, lecz zawsze bliski w drżeniu każdego liścia. Czasem myślę, że cię nie ma, że jesteś cieniem, co przemyka po ścianach opuszczonych izb, gdzie świętość to cisza, a modlitwą są łzy, co spływają po twarzy starca, co patrzy w okno, szukając siebie w pustce. Jak długo trwać będziemy, zawieszeni między dniem a nocą, gdzie czas nie ma sensu, a prawda to jedynie to, co skryte w milczeniu? Może to sen, z którego nie chcemy się obudzić, może jesteś snem, co trwa, bo lękam się przerwać ten nieuchwytny błysk.
0 notes
Text
Recepta na świętość i nowe życia z nowym zlewem
Zbiórka na wsparcie powodzian przyniosła lekko ponad 70 tys. zł. i dary rzeczowe. Najpierw działaliśmy hurtowo. Teraz ogarniamy rodzina po rodzinie- tam, gdzie starsi i niepełnosprawni. 2 już załatwione, 2 w trakcie.
0 notes
Text
Przybycie ikony św. Paisjusza Hagioryty do parafii w Krakowie
28 sierpnia 2024 r., kiedy krakowska cerkiew obchodziła święto parafialne Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy, do Krakowa przybyła ikona św. Paisjusza Hagioryty. Liturgii Świętej przewodniczył najprzewielebniejszy Atanazy, biskup łódzki i poznański w asyście duchownych ze swojej diecezji oraz Warszawy i Bielska-Białej. Przybycie ikony św. Pasisjusza połączyło niewidzialną nicią krakowską parafię ze św. Górą Atos.
W pękającej dosłownie w szwach w tym dniu cerkwi, sytuacja pokazywała jak bardzo dla Krakowa potrzebna jest nowa, większa świątynia. Jak jednak w swoim kazaniu podkreślił biskup Atanazy: „to wy jesteście żywą cerkwią! Budynek cerkiewny jest potrzebny, ale prawdziwą cerkiew tworzą ludzie. Budynki mogą być piękne, ale jeśli nie będzie człowieka z prawdziwą wiarą – nie będzie nic.”
Władyka wzywał na potrzebę gorącej modlitwy za cały świat, tak aby Bóg poprzez wstawiennictwo Matki Bożej, wszystkich świętych i św. Paisjusza, który przybył do Krakowa w swojej ikonie, pobłogosławił krakowską parafię, diecezję łódzko–poznańską oraz cały świat.
Szczególne podziękowania skierowane były do Bractwa Przyjaciół Św. Góry Atos. Swiatogorcy, pod duchowym przewodnictwem trudzącego się już dziesiątki lat na św. Górze Atos – o. Gabriela Krańczuka, przywieźli do diecezji łódzko-poznańskiej nie pierwszą, lecz już 4-tą ikonę. Ikona św. Paisjusza Hagioryty jest już w cerkwiach w Poznaniu, Sosnowcu i Częstochowie a od 28 sierpnia b.r. także w Krakowie.
Władyka Atanazy życzył, aby Bóg umacniał Swiatogorców w ich misji niesienia ziaren prawdziwej wiary na całą polską ziemię. Abyśmy tak, jak nasi przodkowie nam, tak i my, przekazywali wiarę następnym pokoleniom, nie patrząc na wszelkie trudności, jak chociażby historyczne zamykanie czy burzenie cerkwi.
Wskazywał na postać św. Paisjusza Hagioryty, który swoją prostotą i pokorą osiągnął to, co jest najważniejsze w życiu człowieka – zbawienie i świętość. Stawiał za wzór do naśladowania świętego, który będąc prostym mnichem, w ciszy swojej celi modlił się za cały świat. Modlił się, aby ten świat zrozumiał, że bez Boga nie ma prawdziwego życia i zbawienia.
0 notes
Text
Bo jest nas wielu
“X-men Legacy Vol 1: Prodigal” scen. Si Spurrier; rys. Tan Eng Huat, Jorge Molina
Ocena: 4 / 5
Gdy w 2017 roku telewizja FOX zaczynała emisję serialu Legion, mało kto wiedział, że tytułowy bohater to postać z uniwersum Marvela, która zadebiutowała w 1985 roku na łamach komiksu “Nowi mutanci #25”. Serial natomiast opiera się na wydanym w 2013 roku albumie “X-men Legacy Vol.1: Prodigal”, pierwszym tomie jego solowej serii.
Po śmierci Charlesa Xaviera, jego syn David Heller znany też jako Legion, zmaga się ze swoim dziedzictwem i setkami alternatywnych osobowości walczących o kontrolę nad jego ciałem. Chcąc iść w ślady ojca, David postanawia pomóc parze utalentowanych dzieci przetrzymywanych przez japoński gang. Sprawa okazuje się jednak znacznie bardziej skomplikowana i prowadzi chłopaka na zupełnie nową drogę.
To dość typowa fabuła jak na komiks superbohaterski. Niechętny bohater wyruszający w podróż, by bronić niewinnych i pójść w ślady ojca. Ale scenarzysta, Si Spurrier poprowadził tę historię zupełnie inaczej, a nawet porwał się na świętość jaką w świecie Marvela jest Charles Xavier. W efekcie powstał komiks poruszający takie tematy jak: radzenie sobie z tym, że rodzice nie są nieomylni, a śmierć nikogo nie czyni idealnym; zrozumienie, że bycie dobrym człowiekiem wcale nie oznacza bycia dobrym rodzicem; dojście do wniosku, że nie trzeba zawsze iść w ślady rodziców i można wybrać własną drogą czy pogodzenie się z faktem, że nie wszyscy będą nas lubić.
Trzeba zauważyć, że “Prodigal” nie jest komiksem dla fanów X-menów. Autor wszedł w polemikę z postawą Charlesa Xaviera i jego drużyny, zarzucając im bierność czy nawet głupotę, a na pewno nieświadomość konsekwencji ich czynów. Przedstawił ich też jako dość niekompetentnych w starciu z Davidem.
“Prodigal” to komiks o tyle nietypowy, że opowiada o postaci, która nie wpisuje się w schemat superbohatera. David, którego poznajemy na samym początku albumu, jest zagubionym chłopakiem uwięzionym w cieniu wielkiego ojca i walczącym rozpaczliwie o kontrolę nad swoim własnym ciałem i umysłem. Dysponuje niewyobrażalną potęgą, ale przez większość czasu nie ma do niej dostępu, zbyt zajęty wewnętrzną walką ze swoimi licznymi osobowościami. W ten sposób scenarzysta uniknął uczynienia go zbyt potężnym i przez to po prostu nudnym.
Trzeba przyznać, że komiks sprawnie przeplata rzeczywistość z podświadomością Davida, pokazując jak jedno wpływa na drugie. Zachwianie pewnością siebie w świecie namacalnym wpływa na siłę wewnętrzną chłopaka, zaś zwycięstwo wewnątrz własnej głowy daje mu siłę, by zmierzyć się z przeciwnikami poza nią.
W komiksie po prawdzie pojawia się antagonista z krwi i kości, ale zostaje wprowadzony dość późno i ma stosunkowo niewielkie znaczenie w kontekście całej historii. Jego brak jednak nie przeszkadza, bo koniec końców to David jest swoim największym wrogiem, a komiks dotyczy jego wewnętrznej walki i tego jak postrzega świat i siebie.
W “Legionie” znajdziemy trzy ciekawe relacje. Pierwsza to więź między Davidem, a jego słynnym ojcem. Z początku zostaje zarysowana dość stereotypowo, Xavier jest zbyt zajęty walczeniem o lepszy świat, by spędzać czas z synem. Jednak, gdy David musi skonfrontować się ze wspomnieniami o ojcu, zdaje sobie sprawę, że czas zweryfikować to jak go postrzega. A mimo to bardzo zależy mu na rodzicielskiej aprobacie.
Warto też wspomnieć o więzi łączącej Davida z dwojgiem dzieci, które bierze pod swoje skrzydła. Choć dowiaduje się o ich istnieniu zdawać by się mogło przez przypadek, szybko postanawia im pomóc, a potem jego poczucie odpowiedzialności za ich życie i dobrobyt rośnie z każdą sceną. To fascynujące jak bycie potrzebnym wpływa na jego pewność siebie i samokontrolę i jak dzieci reagują na kogoś kto je wspiera.
Trzecia, to relacja między Davidem i Ruth, tajemniczą nastolatką, która ma kojący wpływ na wszystkie osobowości bohatera, a jednocześnie sama określa się jako jego nemezis. Ich interakcje w “Prodigal” ograniczają się do ratowania sobie życia i zawoalowanych sugestii przyszłych wydarzeń, ale to wystarczy by zaciekawić czytelnika i sprawić, że będzie wypatrywał kontynuacji ich historii.
Komiks nigdy nie został wydany w Polsce i nie posiada oficjalnego tłumaczenia. Zachwycająca różnorodność języka, sprawia, że czytelnik musi się wykazać perfekcyjną znajomością angielskiego i sporą kreatywnością, bo w wielu przypadkach trzeba się domyślać co postać ma na myśli, szczególnie, że akcenty zostały zapisane fonetycznie.
Niestety, kreska użyta w komiksie, zupełnie mnie nie przekonuje. Jest konsekwentna, ale bardzo specyficzna i nie każdemu będzie odpowiadać. Wykorzystano bardzo uproszczone i często przerysowane projekty postaci, co widać chociażby po włosach Davida. Scenariusz jednak nadrabia braki estetyczne.
“X-men Legacy Vol 1: Prodigal” to komiks nietypowym. Protagonista nie nosi obcisłego kostiumu i nie ma perfekcyjnie wyrzeźbionych mięśni, co więcej sam nie uważa się za bohatera. A mimo to jego pomysł jak pomagać ludziom jest znacznie bardziej przekonujący niż paramilitarny program proponowany przez X-menów. Si Spurrier miał bardzo konkretną wizję świata przedstawionego i swoich postaci i nie bał się jej zrealizować, nawet jeśli miało to zirytować fanów drużyny X-men. Bardzo chętnie sięgnę po kolejne tomy.
Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna.
0 notes
Text
-,Myszko,
- Słucham
- Czy jesteś głodna,?
- Nie. Nareszcie nie.
-Myszko ktoś musiał się poświęcić.
Inaczej byś umarła w Moich Ramionach. To świętość a nie świętokradztwo.Inaczej byś nie żyła. Wiemy o tym oboje.
- Ale jednak sakrament
- Pada tu magiczne słowo . A Kto Mnie żebrał jeszcze niedawno o Najświętszy Sakrament.
- Ja Jezu.
- ,No więc nie ma czego rozpaczać. Rany się goją nawet taka jak twoja.
0 notes
Text
0 notes
Text
Szczęść Boże. Pragnę dziś podzielić się z wami wierszem ,,Architekt serc" napisanym przeze mnie dzięki łasce Bożej 09.08.24 r.
Architekt serc
Jak wielkie są dzieła Boże
Nikt ich pojąć nie może
Choćby spędził nad rozmyślaniem o nich lat tysiące
Cała Trójca Przenajświętsza
Zna wiernych Swych serc wnętrza
I czyni je na obraz Jezusowego Serca
W Którym nie brak Miłosierdzia
Serc wierzących wnętrza
Nasz Pan nieustannie przemienia
Czyni remonty jakich potrzeba
Aby córki Swe i synów w Jezusa zamieniać
Świętość, czystość ─ brak zbędnego przywiązania ─
Dodając do nich te cechy, piękne zmiany zaprowadza
Usuwa kurz, zbudowane z nienawiści budowle burzy
Aby nadać sercom piękno róży
Codziennie pracuje, nie robiąc żadnych przerw w nocy
Po to, aby Światłość wprowadzić do trwających w ciemności
To Architekt znany wśród stworzenia
Każdy z nich Go najwyżej ocenia
I dziwi się, widząc Jego dzieła
Że ich oceny nie są proporcjonalne do żadnego arcydzieła
Które stworzył w ich sercach
Malując je farbą Miłości i Miłosierdzia
Dziwy to niesłychane, że
Ogromny wrzask i chaos ustępuje
Gdy wstawia fotele zgody i pokoju, nie mówiąc o tym nikomu
Gdyż proces remontu odbywa się niespodziewanie, po kryjomu
Właściciele tych oto serc przemienionych Jego łaską
Nie kryją tego, że na ich twarzach pojawia się łez oznaka
Są pełni podziwu, jak w tak krótkim czasie
Zaprowadził tak wiele zmian, w dodatku tak dokładnie
Nienawiść, gniew, lęk ─ to co mieszkało w nich wcześniej
Zostało wygnane, dzięki Jego mocy nie ostało się
Ekspert od spraw remontu serc
Idealnie wygospodarował całą przestrzeń
Miłości, zgody i pokoju wdzięk
Nieoczekiwanie pojawił się
Oczekiwanie na zmiany sprawiły, że
Ich właściciele smucili się, nie wiedząc, co się stanie
Jeśli poddadzą się zupełnie opiece Temu
Który plan na remont domu miał w głowie dawno temu
Ukazał jedynie jego urywek, cząstkę
Jednak zdecydowali się dać Mu szansę na tę przemianę
Efekty remontu bardzo im się podobają
Z wdzięcznością do Jego stóp zmierzają
Aby podziękować, że ta niegdyś ruina
Teraz pałac królewski przypomina
Teraz może zamieszkać w nim Ten
Który całkowicie odmienił je
#Jezus Chrystus#Duch Święty#Bóg Ojciec#Trójca Przenajświętsza#chrześcijaństwo#wiersz#poezja#wiara#Miłość Boża#miłość#architekt serc#Architekt#serce#nadzieja#wiersz o Bogu#serce niczym pałac#Boży dom w sercu człowieka
1 note
·
View note
Text
‼️SPOILERY DO SERII "SZÓSTKA WRON"‼️
english version
Dlaczego "Crooked Kingdom"?
W polskim tłumaczeniu Małgorzaty Strzelec i Wojciecha Szypuły książka Leigh Bardugo nazywa się "Królestwo kanciarzy", co nie jest dosłownym tłumaczeniem tytułu. Postanowiłom zgłębić temat.
Pomogłom sobie tłumaczem pons (poniżej sposoby tłumaczenia słowa "crooked" i "crook").
Na jaki sposób możemy to rozumieć? Jak można interpretować słowo "crooked"?
"Królestwo kanciarzy" (tytuł polskiego tłumaczenia) - zbudowane z kanciarzy i bandziorów (na kanciarzach i bandziorach?), kanciarze stanowią jego większość i nim rządzą (dalej wyjaśniam, dlaczego tak jest).
"nieuczciwe" - brak sprawiedliwości: gdy nietutejsi młody Kaz i jego brat zostali okantowani przez Pekkę Rollinsa, było to dla nich szokiem, dla miejscowych normą.
"przekupne" - tu pierwszy przyszedł mi do głowy handel: religia Ketterdamu. Kerchenie wierzą w Ghezena, który jest bogiem handlu i budują kościoły na jego cześć. Jednak czy można to nazwać wiarą handel? Powiedziałobym raczej, że Kerch wierzy w same pieniądze. Myślę, że świętość i nienaruszalność licytacji odbywającej się w kościele to jedno, ale mentalność ludzi to drugie (na licytację Kuweia przybyli ludzie z różnych narodów, tymczasem jedyne dwie osoby z Ketterdamu, tj. Kaz Brekker i Jan Van Eck, były prawdopodobnie jedynymi, które zdecydowały się przekupić którąś ze stron dla własnych potrzeb).
"krzywe" - system wartości panujących w Ketterdamie jest odwrócony: wygrywa zawsze sprytniejszy, bardziej przebiegły, cwany itp. albo po prostu lepiej sytuowany - a nie uczciwy. Właśnie dlatego jest tu tak dużo bandziorów.
crooked by someone - "okantowane" (zwycięzca oszukał wszystkich??)
Dlaczego "królestwo"?
Ponieważ panuje tu zwykła hierarchia społeczna (gangi, bogacze, kasyna...) Bez włączania się w system grup społecznych i zwyczajów nie ma szans z nim wygrać.
...a może jednak? Kiedy nie możesz wygrać, zmień zasady gry.
W rozszyfrowywaniu Ketterdamu pomaga mi analiza Kaza Brekkera, który (wbrew oczekiwaniom) wcale nie dopasowuje się tak bardzo do zasad tego miasta (albo królestwa). Post macie o tutaj.
#six of crows spoilers#crooked kingdom spoilers#six of crows duology#six of crows#crooked kingdom#soc#ck#szóstka wron#królestwo kanciarzy#leigh bardugo#ketterdam#kaz brekker#jan van eck#kuwei yul bo#grishaverse
0 notes
Text
Marsz Dla Życia i Rodziny w Krakowie. Niedziela 16 czerwca 2024.
Marsz dla Życia i Rodziny już 16 czerwca, w niedzielę! Ruszamy z Placu Matejki o 11:30 Już w najbliższą niedzielę pokażmy, że świętość życia to nie pusto brzmiące hasło, ale nasza codzienna rzeczywistość. Przyjdź na Marsz dla Życia i Rodziny!
View On WordPress
0 notes
Text
„Jeśli dłoń moja, co tę świętość trzyma,
Bluźni dotknięciem: zuchwalstwo takowe
Odpokutować usta me gotowe
Pocałowaniem pobożnym pielgrzyma”
- Romeo 🥹🎀💗
#romeo & juliet#education#books & libraries#romeo and juliet#shakespeare#prosimyyyyyo6#uwielbiamypana#julkakrejzolka#tragic love#love#life is beautiful#lana del rey#Spotify
0 notes