#wariatka
Explore tagged Tumblr posts
trudnadusza14 · 1 year ago
Text
Ten rok to jedna wielka skrajność
62 notes · View notes
pisanki-o-zyciu · 2 years ago
Text
Kiedyś ozdobiłaś sobie skórę bliznami. Masz ślady po cięciach na rękach, nogach, piersiach, i gdybyś mogła odsłonić swoje serce, za pewne zauważyłbym ich o wiele więcej. Przytulasz się do mnie jakby miało mnie jutro nie być i pokazujesz mi, że pomimo tych zniszczeń masz w sobie jeszcze jakieś uczucia. Całujesz moje usta, mówisz mi jak bardzo kochasz moją osobowość i na chwilę staję się dla Ciebie całym światem, lecz nie przywiązuję do tego większej wagi, gdyż znając Twoją niestabilność emocjonalną przewiduję, że równie dobrze za godzinę mogę być dla Ciebie nikim.
39 notes · View notes
tanczysz-z-demonem · 2 years ago
Text
W tym domu śmiejemy się głośno, trzymamy się sztywno i wyjaśniamy lamusów... ;)
Tumblr media
10 notes · View notes
koszmarnaadziewczyna · 1 year ago
Text
Tumblr media
3 notes · View notes
changeinhell · 2 months ago
Text
"Mówisz "mi nie złamiesz serca" "spokojnie nie zranisz mnie"
A skąd taka pewność? Nie znasz mnie. Znasz grzeczną, milutką, słodka, delikatną, kochaną, pełną empatii i uczuć dziewczynę a nie mnie. Znasz mnie taką jaką masz znać, masz pukać się w głowę i dawać rękę uciąć że "to niemożliwe żeby to ona"
Chce słyszeć twój głos drżący, niedowierzający,
Masz się jąkać nie umieć zlepić zdania prostego
Masz przecierać oczy ze zdumienia niedowierzając szczypać się po rękach mówiąc łamliwym, pełnym strachu głosem "to sen to tylko głupi sen... ona nie dałabyrady.."
Masz być jak dziecko zgubione na wielkim, pustym dworcu czekające na ostatni pociąg do domu ale matka je zostawiła
Uwierz że ja pozbieram uczucia które pierwszy raz poczułam ale Ty po tym możesz się nie pozbierać.
Będę jak koszmar z Ulicy Wiązów, wszędzie tam gdzie ty
We śnie, na jawie, w ludziach, w głowie, w ulubionych piosenkach
Tym razem nie odpuszczę i dołożę wszelkich starań żebyś w końcu zrozumiał dlaczego każdy każe uciekać ode mnie
Dlaczego zasłużyłam na dumne mianowicie Suki Bez Uczuć
Dowiesz się dlaczego każdy mówił Ci ze jesteś kurwa szczęściarzem, ale też ostrzegali
Ostrzegali Cie że zostaniesz zjedzony przerzuty, połamany i wypluty
Dowiesz się skarbie jak mam naprawdę na imię...
Jestem Twoją najgorszą, najbardziej bolesną, tą co zostawia blizny na cale życie...
Jestem Karmą i właśnie biorę rozpęd mając Ciebie na celowniku" ~ Akacji
Moje myśli
1 note · View note
pio73 · 4 months ago
Text
Dlaczego Ja zadaje się tylko z wariatkami?
Na jedną nie działał tekst "Normalna jesteś?", bo nie była normalna.
A na drugą "Chyba trochę wariujesz...", bo ona już dawno zwariowała.
Widocznie swój do swego ciągnie.
MePrzemko @pio73
YouTube: The Dark Przemko
IG: Itsmeprzemko
1 note · View note
porzucony-kotek2 · 1 year ago
Text
Mam kurwa dość, dziś było tragicznie strasznie, jak już ze szkoły kierowałam się prosto do domu miałam chyba więcej tych natrętów niż zwykle....co kawałek, to nawet nie były kilometry a same metry, z których odstępem brało mnie na kompulsje cofania się i rozglądania. Wykonywane przezemnie czynności sprawiały, że każdy nieznajomy, który to obok mnie przechodził uwieszał swój wzrok, patrzył na wszystko co robię. Wyrazy twarzy tych ludzi mówiły same za siebie :D
1 note · View note
moonpl · 2 years ago
Text
Tumblr media
Jeśli posłuchamy głosu dziecka, które mieszka w naszej duszy, oczy nasze znowu nabiorą blasku 😘
1 note · View note
jamnickowa · 5 months ago
Text
Tumblr media
😄
Mamuś, dzięki! ❤️
12 notes · View notes
00analittlebutterfly00 · 19 days ago
Text
Tumblr media
Jak ja siebie kurwa nienawidzę, co ja sobie myślałam?! Że w zdrowy sposób schudne? Oczywiście że kurwa nie! Jadłam codziennie 1000 kcal nie przekraczając ich i wiecie co? Waga od 4 dni stoi, pierdolone 60,6! Mam tego dość, jeśli jutro nie obudzę się lżejsza, przysięgam że nie jem przez jebany tydzień. Jak ja kurwa siebie nienawidzę, jestem taką paskudną, okropną, obrzydliwą świnią...
Wprowadzam nowe zasady:
1. Maksymalnie 700 kcal
2. Na przerwach chodzić po korytarzach jak wariatka
3. codziennie rano yoga, wieczorami medytacja
4. Maksymalnie dobijać białko
5. Po szkole codziennie spacer
6. Codziennie jakieś cardio lub trening
7. Dużo herbaty i ziół
8. Obowiązkowo witaminy
(jeśli sobie coś przypomnę to dopisze, możecie też dodać coś od siebie<3)
Tumblr media
15 notes · View notes
jolene9303 · 4 days ago
Text
,, - Posłuchaj mnie teraz. Tylko uważnie. Nie będę wnikała w to, czy już kogoś w życiu skrzywdziłaś, czy może ktoś ciebie. Nie mówisz. Nie pytam. Chcę cię tylko prosić o to, że jeżeli coś do niego czujesz, to skup się tylko na tym uczuciu. Na niczym więcej! Nie myśl o niczym innym. Zaręczam ci, zdaję sobie doskonale sprawę z tego, o co cię teraz proszę. Ja kochałam raz. Tylko raz, ale na zabój. Niestety, głupia wtedy byłam też na zabój. Przegapiłam wszystko, bo zamiast skupić się na miłości, zwracałam uwagę na życiowe pierdulety. Do dziś, codziennie i wciąż z identycznym, niesłabnącym żalem wypominam sobie tamtą głupotę. To przez nią nie cieszę się z życia tak, jak powinna. Zgadnij teraz, co robię przez całe życie? Hanka patrzyła na Aldonę zaskoczona pytaniem i szczerością. Nie wiedziała, co ma jej odpowiedzieć. - Widzisz! Nie wiesz! Nie znasz odpowiedzi na tak proste pytanie, bo jesteś młoda i nie obraź się za to, co powiem, ale uważam, że wielu spraw jeszcze nie dostrzegasz. A jeżeli nawet, to nie jesteś w stanie ich zrozumieć i poczuć. Ale ja ci, Haniu, powiem, i to bez owijania w bawełnę. Powiem ci, co ja przez całe życie robię. Ja się marnuję. Całe życie się marnuję. Marnowałam się, jak byłam młoda. Marnuję się też teraz. I powiem ci coś jeszcze. Gdyby nie praca i te dzieciaki wokół, od których codziennie, jak jakiś wampir, czerpię energię i chęć do życia, już dawno siedziałabym w białym, wiązanym na pleckach kubraczku , w małym pokoiku bez okienek, z pikowanymi materacykami na ściankach. Tu, wiesz, całkiem niedaleko Warszawy. I rozumiesz dlaczego? Bo się zmarnowałam. Bo wszystko poszło nie tak. Bo stchórzyłam i udawałam, że nie kocham, a kochałam do szaleństwa. – Aldona patrzyła na nią i uśmiechała się, jakby opowiadała jej zgoła inną, przyjemną historię. Pstryknęła palcami.- O tak! – Pstryknęła jeszcze raz. – O tak, przeleciała moja szansa Ale to jeszcze nic. Przyszła druga. A ja, jak nadająca się do psychiatryka wariatka, nie skorzystałam z niej. Wiesz dlaczego? – Pytanie tym razem nie przeraziło Hanki. Wiedziała już, że było retoryczne. – Bo obraziłam się na życie. Bo jak to? Ja taka inteligentna, nieprzeciętna, super, ekstra! A życie co? Po tyłku mnie? Kto to widział? Haniu, zmiłuj się. Ja cię obserwuję i widzę, co się z tobą dzieje. Pewnie nie wiem o tobie wielu rzeczy, ale krew mnie zalewa, że jesteś taka do mnie podobna. Nie tej teraz, tylko tej sprzed lat. Dziewczyno! Musisz się wziąć w garść. Zamieść pod dywan wszystkie szanse, które masz do życia, i mocno przydeptać. Żeby już nigdy spod niego nie wylazły! A ten niebieskooki wygląda mi, tak jak ty, na wrażliwca. Jeżeli coś czuje, to będzie się z tobą cackał, analizował, czekał na odpowiedni moment, aż, nie daj Boże, znajdzie się taka, co mu w tej trudnej sytuacji pomoże. Będzie go wspierać. A on, nieborak, będzie myślał o tobie, ale dziecko zmajstruje jej. I po sprawie. Amen. Kropka.’’ 
 - "Alibi na szczęście" Anna Ficner-Ogonowska.
3 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year ago
Text
Ludzie. Jestem w psychu. Zamkneli mnie na obserwację na tydzień
55 notes · View notes
virtual-soul-blog · 1 month ago
Text
Śmierć, muszę w końcu umrzeć. Boże, jak to zrobić? Jak to zrobić bezboleśnie? Nie chcę żeby bolało. Chcę spokojnie odejść. Jak? Jak to zrobić?
Tabletki są spokojne ale tabletki bolą
Nie ma nic bez bolesnego i spokojnego.
Coś wymyślę, coś na pewno wymyślę. Muszę to w końcu zrobić, jestem gotowa. Naprawdę jestem. Nigdy nie byłam bardziej gotowa. Śmierć jest tak blisko, mogę jej chyba nawet dotknąć.
Wariatka, pierdolona wariatka. Wszystko będzie już dobrze gdy zdechnę.
Przepraszam mamo, wiem że jest ci przykro. Tak długo o mnie walczyłaś. Chciałaś żebym była zdrowa, wiem. Niestety jestem już zepsuta.
Przepraszam mojego ojczyma za to ile razy go uderzyłam. Przykro mi, to było w obronie mamy. Nawet jeśli byłeś agresywny, gdy było dobrze byłeś dobrym " ojcem ". Było miło usłyszeć w końcu od kogoś, że jest dumny.
Przepraszam moje przyjaciółki, że byłam taka samolubna. Może po prostu byłam już zbyt zmęczona na to wszystko.
Przepraszam Filipa za to, że często byłam zbyt szczera. Czasem chyba byłam wredna. Nasze pierwsze i ostatnie spotkanie może nie było idealne, ale zapamiętałam je na długo.
Przepraszam moje siostry, ******** i *****. Jedną za to, że częściej nie sprawdzałam co u ciebie. Drugą za to, że pewnie nawet mnie nie zapamiętasz bo jesteś taka malutka.
Przepraszam też Nane, moją wspaniałą kotkę którą kocham z całego serca. Wiem że po mojej śmierci na pewno będziesz bardzo zagubiona. Ale jeszcze kiedyś się spotkamy.
Przepraszam też wszystkich innych za całe zło które im wyrządziłam. Nigdy nie chciałam nikogo skrzywdzić.
To mój list. Napisałam go teraz ale wszyscy przeczytają go dopiero po mojej śmierci. Wtedy znajdą to konto i dowiedzą się, co było ze mną nie tak.
2 notes · View notes
k4ban0s2 · 1 year ago
Text
nisenawidze jak ktos mnie kurws dotyka, odrazu wszystko mnie swiedzi u jest mi niedobrze ale moja matka zamiast to uszanowac i trzymac lapy przy sobie nazywa mnie wariatka. zycie jest zajebiste🥳🥳🥳
25 notes · View notes
koszmarnaadziewczyna · 1 year ago
Text
Tumblr media
5 notes · View notes
kreskabitch · 11 months ago
Text
woda oraz szampan - ona to wariatka
6 notes · View notes