#prawda ostateczna
Explore tagged Tumblr posts
Text
Dobry wieczór moje miłe Motylki! 🦋
[17.03.2024]
Przytyłam. W miejsce kropki mam szczerą ochotę wstawić słowo "przepraszam". Nie zliczę ile razy padły w moją stronę słowa "teoretycznie jesteś człowiekiem myślącym powinnaś potrafić przestać się obżerać" - sugestia jakobym miała kontrolę. Wcale tego nie czuję, ster jest gdzieś daleko poza zasięgiem moich rąk. Jem i nie myślę, tępo przeżuwając. Tak zamknięta w pokoju nie różnie się niczym od roślinki lub prymitywnego zwierzęcia o które moja mama się nie prosiła.
Mama - u mnie temat rzeka. Ostatnio preferuję słowo "koleżanka". Wspólnie się śmiejemy, kochamy ponad życie aż przychodzi malutki zgrzycik. Wtedy na wzór stereotypowych damskich przyjaźni przedstawianych w komediach dla nastolatków z lat 90' mamo-kumpela dźga moje plecy aby później bez słów skruchy przyłożyć do ran gaze (bądź i to nie). Przecież sobie wymyślam, przesadzam, nic takiego nie miało miejsca a ja jak zawsze koloryzuję. Miłość i nienawiść, przyjaźń i rywalizacja, nigdy córka i matka. Maszyna kreująca wyrzuty sumienia nie zwalnia, choroba. Nowotwór złośliwy który (cytując słowa byłej wychowawczyni rzucone wrogo na łamach klasy) pozwolił mi zdać. Jakbym była niewdzięczną smarkulą wykorzystującą chorą matke. Mam ochotę krzyczeć i zaprzeczać lecz równie szybko knebluje mnie samorealizacja, Thalia przecież to prawda, jesteś potworem, marnujesz istnienie nie tylko sobie lecz matki również. W takich chwilach z dziwną obojętnością wypatruje śmierci. Tak byłoby lepiej wszystkim.
Koniec, łono Abrahama, sen wieczny, kres, ostatnia godzina, zatracenie - etc. Mój największy lęk. Kolejny dowód obłudy. Wstyd mi, iż kiedyś podczas "typowej fazy emo, wieku wczesnomłodzieńczego" (lubię spłycać ten rodział mego życia do prześmiewczej nazwy "edgy". Wtedy problem nie istnieje) miałam odwagę szarpnięcia klamki drzwi za którymi kryje się prawda ostateczna a dzisiaj wychodowałam sobie żałosną wolę życia. Całkowicie nieuzasadnioną. Szkołę zawaliłam, codziennie pogarszam sytuacje jakby z premedytacją, wizji przyszłości brak równie co chęci oraz talentu. Ja już nawet nie pragnę życia. Bycia częścią społeczeństwa, relacji, uczuć, wrażen. Chciałabym przeżyć. Moja wizja utopi mieści się w czterech ścianach zakładu zamkniętego gdzie spokojnie czekam aż natura uczyni to czego ja nie potrafię. Przysięgam wytwarzać jak najmniejsze koszta, społeczeństwo nijak nie jest winne, iż los popełnił równie nieznaczący błąd co ja. Jedzenie, kosmetyki podstawowej higieny są mi zbędnę. Brak mi sił nawet umyć zęby, czasami płaczę gdy mama krzyczy abym to zrobiła nie rozumiejąc mojego dziwnego uporu. Ona nawet w niedzielę robi pełny makijaż i biega po domu w kusych, skórzanych spódniczkach. Ja siedzę zaniedbana przypominając raczej poturbowanego koczkodana (o czym naturalnie dostaje przypomnienia od ma- koleżanki). Jak mogę? Jestem zdrowa i tak potwornie leniwa. Ona mimo złośliwego nowotworu dźwiga świat na barkach. Wszyscy ją podziwiają. Jak niesprawiedliwy Bóg pokarał ją taką córką? Niech mnie zamknie gdzieś daleko, zapomni o istocie podobnej do ojca alkoholika oraz gwałciciela, socjopacie bez empatii. W końcu niedaleko pada zgniłe jabłko od jabłoni. A ja odejdę sobie cicho otoczona własnymi myślami (lub nie, ostatnio mam coraz większe problemy z utrzymaniem się na powierzchni świadomości) obserwując kraty w oknie. Gdzieś tam ludzie żyją, ja tylko przeżyłam.
Trzynastka miała zostać moją szczęśliwą liczbą jako, iż wszystko muszę robić odwrotnie (lubię myśl o własnej indywidualności nawet jeśli negatywnej. Thalia, żałosny, mały narcyzie. Nie Ty pierwsza, nie ostatnia). Tego dnia mama-kumpela miała zostawić mnie samą pierwszy raz w życiu. Półtorej miesiąca pozoru posiadania kontroli. Powinna mnie cieszyć myśl, iż wyjeżdża z szansą wyelminowania potwora pożerającego jej organizm lecz ja po cichu skanduje imię wolności. Zostanę sama trzymając los we własnych rękach. Bez komentarzy, wyrzutów czy licealnych wojenek z moim egzemplarzem najstarszej nastolatki w Polsce. Tylko ja. Dopiero utopijna wizja życia w pojedynkę uzmysłowiła mi jak bardzo się duszę, tęsknie oddechu który odbierano mi od chwili narodzin. Pępowina owinęła starannie moje gardło na następnych osiemnaście lat. Zastanawiam się tylko czy pętle zacisnęła mama? Może utworzyła się ona samoistnie? I czy to ważne skoro owocuje w te same skutki?
Ana - ostateczny synonim kontroli. Całkowicie upadłam czemu towarzyszyło wielokrotne łamanie przykazania k. Chciałabym wykorzystać darowane mi półtorejmiesiąca na chociażby chwilowe dotknięcie steru odpowiedzialnego za wrak którym jestem. Nie znam innej drogi. Może po prostu poznać nie chcę. Cytując pewien punkowy klasyk "życie jest jak gówno na kole" - mimo, że czeka mnie brutalny przewrót czuje, że chwilowo znów będę na górze. A teraz to mi wystarcza.
Jeśli jakiś masochista przeczytał powyższy manifest do końca, przepraszam. Nawet Cię nie znając mam wyrzuty. Teraz znasz moje problemy. Myślisz, że kłamie i wyolbrzymiam? Bo ja tak. Ciężko jest przedstawiać własny punkt widzenia po latach kontroli, bagatelizowania moich słów przypisując mi kłamstwo. Nazywania "pojebaną" bo podjęłam własną decyzję w sprawie tak trywialnej jak wybór kurtki.
Chciałabym wyrzucić z siebie więcej (podobnie jak dzisiejszy obiad) lecz brak mi już sił. Wydanie następnych gorzkich żali do świata już jutro... chyba. Nie ufam swoim słowom, ludzie mówią, że nie warto.
Dobrej nocy Motylku! 🦋
#nie chce być gruba#gruba szmata#gruba świnia#grubaska#jestem gruba#tylko dla motylków#tłusta świnia#tłuścioch#bede motylkiem#będę motylkiem#nie jestem glodna#nie chce jeść#nie jem#nie bede jesc#nie chce jesc#bede lekka jak motylek#będę lekka#nie będę jeść#będę szczupła#bede lekka#jestem motylkiem#lekka jak motylek#motyle w brzuchu#aż do kości#chcę widzieć swoje kości#az do kosci#chce widziec swoje kosci#grube uda#za gruba#gruba swinia
8 notes
·
View notes
Text
Osąd vs Ocena
Żaden człowiek sądzić nie może. Może tylko co mu się nie podoba lub podoba wedle jego ograniczonej (mikrokosmicznej) istoty względem istoty wyższej (makrokosmicznej) czyli Źródła (które jest wszystkim, więc ma pełny wgląd we wszystko zarazem). Zatem nie lękajmy się oceny, osób, wszelkich bytów zewnętrznych i zwróćmy się do naszego wnętrza, bo koniec końców liczy się to co się nam podoba. Z perspektywy wyższej świadomości, sąd nie powinien nas kompletnie interesować, bo to tylko interpretacja, a nie ostateczna prawda w sensie recepty na życie bo takowych nie ma. Istnieje ogólny ogląd sytuacji (żyjemy na X planecie, jesteśmy świadomością, istniejemy, doświadczamy, pochodzimy od czegoś wyższego od nas ale na tym się kończy sprawozdanie).Wszystko się ciągle zmienia i świadomość raczej szuka, chce doświadczać nowych rzeczy a nie pozostawać w starych - chociaż to zależy co kto lubi. Bóg nie osądza, nie nakłada karmy. Bóg doświadcza sądów, akceptacji, karmy, braku karmy wszystkich tych rzeczy lub żadnych z nich, lub tylko jednej z nich w pewnych stanach świadomości.I tak z wszystkimi rzeczami.
2 notes
·
View notes
Text
Pułapka pozytywnego myślenia
#utopia_pozytywnego_myślenia #syjonistyczne_istoty_bionegatywne #istnienie_egzystencjalne #dydymus #ligaswiata #myślisz_dlatego_że_istniejesz #istnienie_wartość_najwyższa #prawda_ostateczna #masońscy_filozofowie_dekonstrukcji #wiedza #logika
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/09/14/pulapka-pozytywnego-myslenia/
#utopia pozytywnego myślenia#syjonistyczne istoty bionegatywne#istnienie egzystencjalne#istnienie wartość wyższa#prawda ostateczna#dydymus#liga świata#liga światowa#wojciech dydymski#ligaswiata#best world league#najlepsza liga świata#wiedza#wojciechdydymski#nwo#akademia filozoficzna dydymus
0 notes
Text
Pułapka pozytywnego myślenia
Syjonistyczna multi-kultura istot bionegatywnych (2), potrafi tylko brać i brać, aż nic nie pozostanie na polu bitwy do przywłaszczenia, kupienia i przejęcia.
Bionegatywni (2) żerują na kulturach (3), których nie rozumieją, którym zazdroszczą i których nienawidzą, a które przez swoją naiwność - przyjęły te obce im istoty z otwartymi ramionami, tak skończyli Aztekowie, Majowie, Indianie, Lechici (Polacy), Żydzi (Palestyńczycy, Judejczycy …), czy Aborygeni …
Ludzie bionegatywni, mają problem na każde rozwiązanie. Żyjemy w świece urojonych problemów, tworzonych na przekór pozytywnym rozwiązaniom i kreującym je istotom, których życie - staje się syzyfową pracą (12).
Wszystkie tzw: pierwotne społeczeństwa, zostały zarażane tzw: wiarą (4) w proces myślowy, któremu nadajemy zbyt duże znaczenie w kreacji istnienia.
Masońscy Filozofowie Dekonstrukcji (13)
Tak zwani filozofowie dekonstrukcji, doszli do skrajności - nazywanej dziś ideologią kreacji samozagłady.
Myśle, więc jestem, powiedział Kartezjusz, pchając całe pokolenia do błędu logicznego, w którym myśli - odgrywają naczelną role w procesie życia, co jest absolutnym absurdem !
Myślisz, dlatego - że istniejesz, czy istniejesz dlatego, że myślisz ?
Myślisz, dlatego, że istniejesz ! To istnienie - jest wartością, którą niszczymy, nadając wartość sprzecznym myślom, tworzącym opinie, niezgodne z faktami (14) !
Większość ludzi nie potrafi inaczej poznawać świata, niż za pomocą myśli, dlatego wydaje im się, że jest to bardzo ważne, istotne i kreatywne.
Poznajmy zatem prawdę, która uczyni z filozofów dekonstrukcji i psychologów - zwykłych cwaniaków żerujących na ludzkim zagubieniu.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Myśl, tak naprawdę nie istnieje
Wyciszając swój rozum, skupiając się na prawdzie swego prawdziwego ja (5), przerywam ciąg myślenia, a mimo to istnieje, a życie nie przerywa swego biegu !
Myśl, jest błahym wydarzeniem, które nie jest trwałym aspektem istnienia, powstaje poprzez wpływ zewnętrznych naleciałości, emocji i odczuć oraz wrogich nam ideologii …
Każdy, w taki, czy inny sposób - myśli, ale te myśli, są najczęściej płytkim wydarzeniem - bez znaczenia dla naszego życie, ponieważ istnienie, jest o wiele większe od naszych myśli.
Myśl, potrafi negować istnienie, kolejny raz zwracam wam uwagę na kreacje pro wojenną, pro wyznaniową, pro polityczną, pro aborcyjną, pro genetyczną, pro eugeniczną, czy pro trans-humanistyczną (6), które są amoralne i nastawione przeciwko istnieniu i doświadczeniu, bez których nie powstaną żadne myśli …
Ludzie starają się aby ich myśli, miały większe znaczenie od istnienia - życia, ponieważ na bazie myśli - kreowany jest byt, będący przeciwieństwem ideologicznym życia …
Wykreowanie utopii pozytywnego myślenia
Trend pozytywnego myślenia, zostało wylansowane w latach 60/70-tych - XX wieku, doprowadzając twórców tej utopii do dramatów, depresji, nerwicy, załamań, szpitali psychiatrycznych oraz zabójstw i samobójstw.
Intelekt wyciągnięty poza punkt świadomości - doświadczenia, samostanowienia i samoograniczenia, prowadzi istnienie ku zgubie !
Wykreowane w ten sposób podniecenie, emocje, bardzo szybko zaczynają ocierać się o skrajności, które prowadzą do tworzenia chorych ideologii, takich, jak choćby popularny ostatnio kowidianizm, oparty li tylko - na ludzkim strachu i wierze.
Wykreowanie potężnej myśli, może sprawić, że pewne rzeczy się wydarzą i możesz posiadać pewną kruchą władze nad innymi ludźmi i sytuacjami, co dziś się dzieje, za pomocą ideologii rozprowadzonych, przez szkołę Frankfurcką i Instytut Tavistock (7), jednak wystarczy tylko zjednoczenie społeczności świata, aby myśl rozpadła się pod naciskiem istnienia.
Sztandar Istnienia
Próbuje się dzielić istnienie na rasy, gatunki, narody, wyznania, poglądy polityczne, społeczne … , ale pod naciskiem terroru, te ideologie upadną jednocząc wszystkich ludzi pod sztandarem istnienia.
Ludzie pragnący kontroli nad innymi, są na wiecznym haju, ale nie jest to żadne rozwiązanie, ponieważ efektywne działanie - nie uratuje istnienia, które będzie zapadało się w nurt chorób psychicznych (8), dążących do samozagłady.
Jaki sens daje nam życie w wewnętrznym bałaganie ?
Rozum, poprzez edukacje lustrzaną (9), może się rozwinąć tylko do pewnego stopnia, a jeśli edukacja lustrzana staje się indoktrynacją, nasz umysł zostanie zainfekowany ideologią podziału i wtórnego działania, opartego na rozkazach i przesłaniach niezgodnych z naszym istnieniem.
Poprzez proces edukacji lustrzanej, zostajesz nauczony efektywnego działania, ponieważ niewolnik - musi być skuteczny w tworzeniu fantazji, których autorem jest jego pan.
Sukces, fetysze, popularność, a mimo to w środku - niewolniki i jego pan, są w rozsypce psychicznej, duchowej i emocjonalnej !
Gwiazdy, celebryci, napędzani fetyszami (10) i myślami o popularności, nie potrafią istnieć i żyć … Dobry wygląd, pieniądze, stanowiska, role, pozycje … wypaczają istnienie, a doświadczenia oporne na kreowanych rolach (11), są tak nikłe i skromne, że dana jednostka - nie potrafi odciąć się od skrajnych emocji.
Cisza, spokój, wykrycie w sobie prawdy, która traktuje ciało, jako ubranie dla naszej duszy, pozwala zbierać doświadczenia, które zmienią twoje okresowe życie w bezterminowe istnienie.
Czy jest ważne, co myślą o mnie inni, lub to, co myślę o sobie samym ?
Wszystkie te rzeczy - nie mają żadnego znaczenia egzystencjalnego, mają tylko znaczenie społeczne i psychologiczne, ponieważ jesteś pod stałym wpływem psychomanipulacji płynącej z korzystnego podziału (15) - wykreowanego w tobie i w twoim otoczeniu !
Prawda Ostateczna
Codziennie spotykam i oglądam wielu świrów, wykolejeńców i aktorów (11), uważających się za papieży, królów, prezydentów, premierów, ekspertów, policjantów, żołnierzy, czy strażników …
Możesz myśleć o mnie co chcesz, ja mogę myśle o sobie, co tylko zachce, cały świat, może myśle o mnie, co tylko chce - ale egzystencjalnie - nie ma to żadnego znaczenia …
Ideologie społeczne i psychologiczne, są bez znaczenia dla procesu duchowego - egzystencjalnego. Za pomocą rozumu - stworzysz pewne myśli, ale żadna z tych myśli, nie doprowadzi cię do prawdy ostatecznej - myśli mogą tylko zdekonstruować prawdę pod wymogi społeczne i psychologiczne.
Tylko dusza chce poznać prawdę, chce wiedzieć i rozwijać się - możesz tej prawdy unikać, przez wiarę w różne ideologie kreowane przez szkoły, media, uniwersytety, czy książki, do których tak chętnie się odwołujcie … ale w ten sposób - oszukujesz tylko samego siebie, a to prowadzi do pytań, chorób oraz niezgodności ciała, duszy i umysłu oraz myśli, słów i działań …
Istnienie, może wytworzyć myśli, które mogą powołać do życia słowa i działania, ale żadne z nich - nie może być przeciwne życiu, istnieniu i naturze, wtedy możesz powiedzieć, że tworzysz doświadczenia zgodne z istnieniem, a twoja karma, ma szanse posunąć do przodu - twój byt duchowy w kolejnych wcieleniach.
Ludzie udają zajętych, strasznie zajętych, aby uniknąć wewnętrznych pytań, które i tak będą do nich wracały, kiedy już zrealizuą wszystkie swe myśli, marzenia i fantazje.
Każda chwila spokoju, każdy moment wolnego czasu, każdy sen, będzie zbliżał cię do pytań, a ich unikanie - prowadzi do stanu, w jakim znajdują się politycy, księża, czy celebryci …
Żadna gra tworząca puste rzeczy - nie odciągnie cię od prawdy, nawet jeśli zaczniesz zabijać i niszczy wszystko dookoła ciebie, to i tak nie osiągniesz spokoju i chwili wytchnienia, bez poznania prawdy ostatecznej o istnieniu !
Nawet, jeśli nie zauważysz swego zagubienia, to dążenie do prawdy, będzie tkwiło w tobie, jak cierń. Możesz używać myśli do kreacjji sytuacji fizycznych - ale żadna myśl, nie rozwinie cię egzystencjalnie, ponieważ pułapka społecznego i psychologicznego uzależnienia, trzyma twoja dusze - na sznurze poprawności politycznej, która wypacza prawdę.
Nic nie wróci do normalności, bez naszego zaangażowania w proces poznania prawdy ostatecznej. Każda nauka, musi wychodzić od prawdy, utkwionej w schemacie wiem, że nic nie wiem (16).
Żadna nauka, nie może łączyć eksperymentu z kłamstwem, w celu osiągnięcia prawdy, ponieważ jest to przestępstwo, oparta na terrorze autorytetu, którego wartość jest kłamstwem.
Prawda, jest jedynym autorytetem, autorytet, nie jest prawdą, warto, abyś to zapamiętał.
Wojna z terroryzmem, to tak naprawdę wojną z naszą wolnością, podświadomością i świadomością, które w obecnej sytuacji - musiały się szybko przebudzić i wyklarować …
W byciu przywiązanym do kogoś lub czegoś, nie chodzi o druga osobę lub rzecz, ponieważ, jest to kwestia twojego własnego poczucia nieadekwatności.
Nasz byt, kolaboruje z hierarchicznym, bionegatywnym (2) systemem obcych ideologii, które są nieadekwatne do wewnętrznej prawdy naszego jestestwa, istnienia, życia.
Każdy z nas, może zrobić co tylko chce, ale tylko wtedy, gdy potrafi odejść od strachu podzielonych myśli, skupiając się na wartości własnego istnienia.
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
P.s
Dziękuje wszystkim wspierającym mnie donatorom i ludziom dobrej woli, bez których, nie było ostatnich 20 lat działania i pomnażania wiedzy dla lepszego istnienia.
Dydymus
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/06/28/holokaust-i-zniszczenie-struktur-plaskich-na-przykladzie-indian-kanadyjskich/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
5. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2021/05/22/dodawaj-i-mnoz-czyli-proces-prawdziwego-zycia-i-zakonczenie-procesu-cierpienia/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/08/05/odkrycie/
6. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/12/istota-spelniona/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/11/16/transhumanizm-czy-transshamanizm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/18/carbon-credits-transhumanizm-technokracja-i-krypto-waluty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/08/symulacja-nowy-wymiar-transhumanizmu/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/06/13/memetyzm-transhumanizm-i-utylitaryzm-depopulacji-czyli-slow-kilka-do-ministra-zdrowia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/28/aborcja-abordaz-czyli-dziecko-jako-narzedzie-handlu-i-ludobojstwa/
7. https://ligaswiatowa.tumblr.com/post/140746678074/historia-manipulacji-instytut-tavistock
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2017/02/02/szkola-frankfurcka-przeksztalcenie-ameryki-za-pomoca-teorii-krytycznej/
https://www.wattpad.com/amp/905921141
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
8. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/03/05/depresja-oczyma-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/21/przemoc-emocjonalna-i-psychologiczna-w-zwiazku-polityce-i-religii-za-pomoca-techniki-gaslightingu/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/17/konformizm-i-edukacja-lustrzana/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/02/nauczyciel-czciciel-hierarchicznego-porzadku/
10. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
11. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/17/tajemnica-pierscienia/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/09/dekonstrukcja-mocy-seksualnej/
https://manipulanci.wordpress.com/2017/03/14/ideologia-poprawnosci-politycznej-dekonstrukcja-i-promocja-cenzury/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
16. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/05/11/najpowazniejsze-problemy-tego-swiata-list-otwarty-do-twojego-wnetrza/
#utopia pozytywnego myślenia#syjonistyczne istoty bionegatywne#masońscy filozofowie dekonstrukcji#istnienie wartość wyższa#myślisz dlatego że istniejesz#dydymus#liga świata#liga światowa#ligaswiata#wojciech dydymski#samostanowienie#best world league#najlepsza liga świata#wiedza#wojciechdydymski#dydymus cytaty#akademia filozogiczna dydymusa
0 notes
Text
Najgorszy Pirat - One shot
Streszczenie : Luffy w końcu dostał się na Grand Line, jednak by przejąć tytuł “Króla piratów” musi pokonać... Shanks’a.
Ostrzeżenia: Żadnych
Mogą pojawić się błędy za które bardzo przepraszam!
Luffy spojrzał na swojego ostatecznego przeciwnika, gdy stał nadal wpatrując się w jego oczy. Wszystko wydawało się jak sen, jednak... Osoba stojąca naprzeciw niego, była osobą niesamowicie mu bliską, którą znał jeszcze za dzieciaka. Nie potrafił ruszyć na przód, by móc się z nim zmierzyć. Hamowały go jego więzi, wspomnienia... Dobre wspomnienia, które niosły za sobą człowieka o rudych włosach. Zacisnął ręce w pięści, gdy jego serce ścisnęło się z bólu. Nie przewidział, ze będzie musiał walczyć i wygrać ze samym Shanks’em, by móc otrzymać tytuł “Króla Piratów’’. Jednak nie może się teraz wycofać, prawda? Nie teraz, gdy przeszedł wraz ze swoją załogą tak wyboistą drogę. Drogę pełną łez, złości i krwi. Nie mógł sprawić, by to wszystko poszło na marne, tyle ze względu na niezwykle przyjacielskie stosunki z piratem, który stał kilka metrów przed nim.
- Luffy? Pamiętasz obietnicę? - zapytał się starszy mężczyzna, gdy uśmiechnięty spojrzał się na czarnowłosego. Shanks czuł niesamowitą dumę, radość, że udało się mu dotrwać do samego końca. Liczył się z tym, że ostateczna bitwa rozstrzygnie, który z nich powinien posiąść tytuł oraz skarb One piece. Nie czuł więc żadnego smutku czy zaskoczenia, jakie czuł w środku Luffy. Chłopak podniósł rękę, by dosięgnąć słomiany kapelusz, który zawsze trzymał przy sobie. Rudowłosy był nieco zaskoczony tym, że nawet nie podniósł wzroku. Nie wiedział jednak, że w głowie przyjaciela brzmiało głucho jedno zasadnicze pytanie “ Czyli... To nasze ostatnie spotkanie?”. Czarnowłosy wiedział, że jest na tyle zmotywowany z załogą, że bez problemu wygrają z flotą Shanks’a, jednak jeśli do tego dojdzie... Będzie musiał dać mu umrzeć. Na tym polega okrutna strona bycia piratem. Trzeba czasami wybierać i podejmować tak trudne decyzje. Może nawet nie tylko piraci znają to uczucie, gdy nie ważne co wybierzesz i tak coś stracisz. Luffy jeśli podejmie się walki nie będzie w stanie patrzeć na siebie w lustrze, jednak jeśli zrezygnuje to on będzie zmuszony porzucić marzenia i odejść. Zdjął kapelusz, gdy wyciągnął bardziej rękę, by jego przyjaciel mógł go dosięgnąć i zabrać. Shanks wziął rzecz, która była najważniejsza dla Luffy’ego. Poczuł pęknięcie w okolicy klatki piersiowej, gdy poczuł takie samo uczucie, które niosły mu w okropnych i smutnych momentach.
Kapelusz jednak wrócił do właściciela, tak jak obiecał za dzieciaka Monkey D. Luffy.
- Niesamowite. Jest w idealnym stanie - zaśmiał się pozytywnie zaskoczony, gdy położył go na głowie - Nawet już zapomniałem, jakie to jest uczucie ponownie go założyć. Jestem pod wrażeniem, Luffy. Nie wierzyłem, że uda Ci się tu dotrzeć, ale jesteś. Jestem dumny z ciebie dzieciaku - oświadczył, gdy wyjął ze swojego płaszcza szpade.
Gumowy chłopiec zamarł, gdy zauważył, że Shanks na prawdę nie żartował. Zamierzał z nim walczyć i ostatecznie rozstrzygnąć kto jest wart tego tytułu. Czuł się okropnie w środku, gdy zakrył dłonią oczy, by móc w jakiś sposób ukryć, ze zamierza płakać. Nie chciał pokazywać swoich zaszklonych oczu.
- Wiesz o tym, że musisz mnie zabić, by być Królem piratów, prawda? - Shanks wykonał kilka kroków, jednak nadal był dość daleko od swojego przyjaciela. Czarnowłosy nawet nie drgnął, milcząc stał w miejscu mając zakryte oczy, przez co rudowłosy nie wiedział do końca co czuje. Przecież najwięcej zdradzają oczy. Chciał podejść bliżej, gdy słyszał szlochy, którą z każdą sekundą stawały się coraz głośniejsze.
- Zabij mnie ! - wesoło zaczął bawić się swoją szpadą, by zachęcić do ataku, jednak zamiast tego zobaczył rozpłakaną twarz czarnowłosego.
- JUŻ WOLAŁBYM BYĆ OKRZYKNIĘTYM NAJGORSZYM PIRATEM, JAKI WIDZIAŁ TEN ŚWAT, NIŻ ZABIĆ CIEBIE SHANKS! - wykrzyknął ze łzami w oczach - NAWET MI NIE MÓW TEGO PROSTO W TWARZ! NIE ZABIJĘ KOGOŚ KOGO ZAWSZE PODZIWIAŁEM! - Te słowa zaczęły roznosić się po całej wyspie, gdy jego kostki zaczęły robić się czerwone od silnego i bezustannego ścisku. Jego oczy pokazywały niesamowitą furię, która sprawiła, że mężczyzna opuścił swoją broń, którą jeszcze kilka sekund temu wesoło obracał w dłoni.
To oświadczenie sprawiło, że teraz Shanks stał w osłupieniu patrząc się ciągle na mniejszą postać naprzeciw siebie. Pokręcił głową z niedowierzaniem, gdy obrócił się tyłem do kapitana słomianych kapeluszy.
- jesteś słaby dzieciaku..... - rzucił, gdy na jego policzku pojawiła się pojedyncza łza, po czym spadła wsiąkając w piasek.
Był... Poruszony.
2 notes
·
View notes
Text
Transakcja Kupna Sprzedaży Samochodu 2020 - Pobierz [PDF] I Wydrukuj!
Przy czym w razie odwołania pracownika z urlopu, pan jest obowiązek pokryć wydatki poniesione przez człowieka w ścisłym kontraktu z usunięciem go z urlopu (art. Jeśli pracodawca świadomości nie wyrazi - urlop, co prawda, się rozpocznie, ale przeprowadzi się (jeśli wniosek złoży Pani teraz) pod koniec lipca - po 30 dniach z złożenia poinformowania o przerwaniu urlopu wychowawczego. Na czubek trzeba się oczywiście podpisać. Przecież w razie sporu, to marka potrzebuje wykazać okoliczności uzasadniające odmowę zapewnienia tego urlopu. Pewno to wszak osiągnąć tylko wówczas, gdy obecność zatrudnionego jest ostateczna z ciekawości na genialne i zaskakujące wcześniej postaci (np. powódź w nazwie i przyszłość inwentaryzacji lub chorobę przyszłego typa i wada możliwości wprowadzenia zastępstwa). Więc tylko ważne sytuacje wymagające obecności pracownika w książce mogą opierać odmowę służenia mu urlopu na życzenie. wzór umowy do pobrania , aby żądanie udzielenia urlopu przybyło do panu najpóźniej w dniu jego otwarcia. Brak ustalenia istotnych parametrów tego fasonu przedsięwzięcia artystycznego, w bieżącym sformułowania wielkości w nim wykonawcy/uczestnika podlegającego ubezpieczeniu, uniemożliwia weryfikację rezultatu zawartej umowy, co ważne z wypowiedzi na dokładne kryterium odróżniające umowę o dzieło z normy o oferowanie usług, czyli możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) egzaminowi na funkcjonowanie wad. Osobisty stosunek z ludźmi kupuje mi dużo rozrywce oraz znaczące jest dla mnie wspieranie seniorów w rozwijaniu dorosłego mieszkania oraz zdobywanie im poważnego rytmu dnia.
Czy pożądane jest potwierdzenie naszej woli i zapoznanie kolejnych atutów? Jest kilka sprawy, w jakich konieczne jest zarobienie nowego dowodu osobistego. Nazwa posiada obowiązek uwzględnić żądanie pracownika co do udzielenia mu urlopu. Jednostka może bowiem odmówić dania takiego urlopu ze powodu na specjalne okoliczności, które dodają, że zarabiający na opiekę dobry interes pracodawcy prosi jego obecności w sztuki w okresie pewnym w żądaniu udzielenia urlopu. To wyjątkowo aktualna sprawa, gdyż bez tego wypoczynek może ujawnić się czarny i człowiek może natrafić w tarapaty. Do ZUS docierały bowiem duże sygnały z rozmaitych przedsiębiorstw, gdy pracodawca nie podpisywał wniosków swych podwładnych. ZUS zaznacza jednocześnie, że nie będzie mógł przeliczyć wyjaśniania tym paniom, którym z dania decyzji minęło już 5 lat. 1672 k.p. nie uprawnia zatem samo złożenie przez niego wniosku (żądania), gdyż samo zawiadomienie pana o rozpoczęciu wypoczynku nie stanowi treści do oddania z obowiązku świadczenia pracy. Powinien to wystąpić o urlop najpóźniej przed godziną normalnego zaczęcia własnej pracy.
W orzecznictwie sądowym proponuje się przy obecnym, że pracownik powinien zgłosić żądanie zapewnienia tego urlopu najpóźniej w dniu jego wyjazdu do chwili planowanego zaczęcia pracy według obecnego go przebiegu sztuce w pojedynczym domu pracy. Podwładny zgłasza takie żądanie najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Takie podejście podkreśla cechę „urlopu na wymaganie" jako zapewnianego w zakładzie zatrudnionego. Przy czym dla człowieka nie są wiążące ewentualne sugestie szefa o danych udzielenia „wypoczynku na wymaganie" w indywidualnym dniu niż niezastąpiony we projektu urlopowym. Na sił niniejszego przepisu właściciel jest odpowiedzialny do udzielenia na wniosek człowieka niebędącego profesorem akademickim czy pracownikiem naukowy, urlopu na opracowanie obrony rozprawy doktorskiej. Drugim zaś prawem jest oddalenie z rzeczy na dokonanie obrony rozprawy doktorskiej. Wskazówki obowiązujące dania wypoczynku na utworzenie obrony rozprawy doktorskiej reguluje art. Płynie z bieżącego, iż przeprowadzenie obrony rozprawy doktorskiej nie musi mieścić się w aspekcie dwudziestu ośmiu dni, które przeznaczone są na jej ułożenie. Urlop tenże jednakże winien być pozostawiony na istotny, wartościowy w tej ustawie cel, a mianowicie - przygotowanie obrony rozprawy doktorskiej.
23 Ustawy z dnia 14 marca 2013r. o stopniach mądrych i terminie naukowym natomiast o tonach i terminie w dziale prace (Dz.U.2017.1789 tj. z dnia 2017.09.27), w rzecz którego „Pracownikowi niebędącemu panem akademickim lub człowiekiem naukowym, przygotowującemu rozprawę doktorską, przysługuje, na jego wniosek, w pogodzonym z pracodawcą terminie, wypoczynek w aspekcie dwudziestu ośmiu dni, jakie w rozumieniu odrębnych przepisów są dla tego pracownika dniami pracy, na studium obrony rozprawy doktorskiej i rozwiązanie z publikacji na przeprowadzenie obrony rozprawy doktorskiej”. Należy także zaznaczyć, że przyjęcie urlopu i usunięcie z produkcji celem przeprowadzenia rozprawy doktorskiej następują na projekt doktoranta. Trzeba i napisać nasze imię i nazwisko, zadanie i określę jednostki organizacyjnej. Do współczesnego sprawnie jest dodać również ustawę, czyli artykuł 180 Kodeksu Pracy, ponieważ istnieje on uzasadnieniem przyjęcia takiego właśnie urlopu. wzory projektu trzeba i zamieścić informację, o której nierzadko zapominają młodzi rodzice, a mianowicie imię i nazwisko dziecka. W idealnym roku rośnięcia dziecka wypoczynek jest płatny. Co do normy człowiek może się udać na luz na życzenie dopiero po osiągnięciu zgody pracodawcy.
Poza tym swoistym uregulowaniem, do wypoczynku na wymaganie należy traktować wszystkie przepisy dotyczące urlopów wypoczynkowych. Masz kwestie dotyczące zleceń firmy, która Cię zatrudnia? Stanowi on przy obecnym powierzchnią stałą, jaka nie zależy ani z wymiaru urlopu przysługującego pracownikowi, ani z kwoty lat przepracowanych w jednostce. 100% podstawy wymiaru zasiłku, jeżeli niezdolność do pozycji albo niemożność pisania pracy wypada w czasie ciąży. Z brzmienia przepisu „wypada w czasie ciąży” myśleć można, iż każda choroba przypadająca w owym przebiegu robi podstawa do pobierania zasiłku w wysokości 100% podstawy wymiaru zasiłku chorobowego, bez względu na obecne, czyli mierzy ona udział ze losem ciąży. Oraz żeby zostawił on dochowany praktycznym jest data przyznania w fabryce pocztowej, bądź data złożenia zdjęcia w urzędzie, bez znaczenia jest kiedy rzeczywiście przesyłka pocztowa skłoni do urzędu. Wśród nich powinny się znaleźć między innymi takie prac, jak ta chwila i nazwa miejscowości. Jak widać, złożenie efektu może żyć precyzyjne, o ile tylko dąży się zgodnie z podstawami. Razem z regulacją o ochronie praw lokatorów uprawnienie do pokoju socjalnego mają: kobiety w przeważa, małoletni, niepełnosprawni, obłożnie chorzy, emeryci i renciści a osoby bezrobotne.
1 note
·
View note
Text
Life Is Strange - skrajnie głupia gra ze skrajnie pozytywnymi ocenami.
W tekście będę znęcać się nad znanym i kochanym tytułem jakim jest Life Is Strange. Osoby, które nie potrafią znieść tego, że ich ukochanej rzeczy wytykane są wady i błędy proszone są o nieczytanie tego. Ostrzegałam.
Cześć!
Bardzo, ale to bardzo chciałabym podzielić się moją niepopularną i kontrowersyjną opinią na temat Life Is Strange. Już naprawdę denerwują mnie praktycznie same pozytywne recenzje na temat tej gry, pomijanie jej wszystkich wad i ślepe zapatrzenie w “growego boga gier przygodowych ostatnich lat”.
Max - Główna bohaterka już dawno nie była tak niesympatyczną i nudną postacią.
Pierwszą wadą tej gry jest sama główna bohaterka. Niczym nie wyróżniająca się, skryta i wścibska nastolatka, której jedynym talentem jest robienie sobie selfie. Postać tego typu nie byłaby niczym złym gdyby była postacią poboczną i nie musielibyśmy spędzić z nią całej gry. Nie zrozum mnie źle, ale jak mam czerpać przyjemność z rozgrywki jeśli calutką grę muszę spędzić z kimś w najlepszym przypadku nudnym i nieciekawym a w najgorszym wypadku wścibskim i irytującym? Okej, może nie byłoby tak źle gdyby nie to, że cały czas muszę słuchać jej myśli, znosić jej nieudolność i niską inteligencję. Dodatkowo Max bardzo lubi oceniać innych na podstawie tego co mają, bo przecież skoro ktoś ma lepszy sprzęt od niej znaczy, że jest złym człowiekiem, prawda? Nastolatka nie ma własnego zdania i całą grę steruje nią Chloe za którą ślepo podąża i traktuje ją jak guru, jednocześnie Max pragnie dorównać guru Chloe czyli nieznanej Rachel Amber.
Parę przykładów nieudolności głównej bohaterki:
Początek gry, Max chce wejść do akademika, ale o nie! Na schodach siedzą jakieś dziewczyny, co ja teraz zrobię? Przejście obok kogoś przecież jest zbyt trudne, muszę wymyślić jakiś pokomplikowany plan!
Max chce zabrać jakieś papiery z biurka, ale o nie! Na tych papierach stoi sok, więc najpierw muszę spróbować wyciągnąć je siłą spod soku a dopiero później cofnę czas i jednak przesunę ten “głupi sok”.
Max chce wykraść się w nocy z akademika, ale o nie! Najebany dyrektor stoi przy bramie. Zaraz, czy przypadkiem Max nie ma mocy cofania czasu podczas której może się teleportować? No najwidoczniej w tym momencie akurat jej moc (znowu - przejdę do tego w innym punkcie) nie działa tak jak powinna i Max nie może po prostu przejść obok dyrektora a jak już to zrobi to po prostu cofnąć czas, to byłoby zbyt łatwe!
Max musi włączyć alarm przeciwpożarowy, ale oczywiście odmawia zrobienia tego bo musi mieć młotek. Serio? Czy Max jest taką sierotą, że nie może użyć np. łokcia lub kolana tylko woli marnować czas na podniesienie młotka?
Cofanie się w czasie - Jak właściwie działa ta moc?
Odpowiadając na pytanie, nikt nie wie, nawet najstarsi górale. W pierwszej scenie moc pokazuje, że Max może cofnąć się w czasie, ale nie zostaje w miejscu w którym jej użyła a po prostu teleportuje się do miejsca w którym była. Przy następnym użyciu mocy okazuje się, że Max wcale nie teleportuje się do miejsca w którym była tylko po prostu, jak wybraniec losu, cofanie czasu nie wpływa na nastolatkę ani na przedmioty, które dzierży. Sprowadza się to do tego, że Max mogłaby napaść na sklep, ukraść najdroższe przedmioty, wyjść, cofnąć czas, iść sprzedać fanty i żyć w luksusach. Później dowiadujemy się, że Max magicznie może zatrzymać czas na tyle żeby dotrzeć do Kate, ale gdy już wejdzie na dach okazuje się, że aktualnie nie może cofnąć czasu. W momencie w którym wydaje nam się, że to tyle i tak wygląda ostateczna moc dziewczyny dowiadujemy się, że hej, Max może teleportować się do sytuacji w których brała udział, warunkiem jest to, że może robić to tylko za pomocą zdjęcia. Podsumowując - moc Maxi działa zależnie od tego co aktualnie pasowało do fabuły pomijając wszelkie zasady logiki.
W tej całej mocy boli mnie jeszcze to, że w pewnym momencie zaczynamy jej głupio nadużywać bo tego wymaga gra, przez co dość ciekawy koncept cofania czasu zamienia się w coś nudnego i męczącego.
Chloe i Max - toksyczna przyjaźń chyba nigdy nie została odebrana tak ciepło jak w Life Is Strange.
Co sądzę o Max już wiecie, teraz pora na powiedzenie kilku słów o Chloe i całej relacji obu dziewcząt.
Chloe chciała zostać przedstawiona jako typowa zbuntowana nastolatka po przejściach, w praktyce została pokazana jako narkomanka, mitomanka, kleptomanka, osoba, która została wywalona ze szkoły i wini każdego za to, że spotkało ją w życiu coś złego; żyjąca na poddaszu u rodziców bez jakichkolwiek realnych planów na przyszłość czy siebie. Jest arogancka, samolubna, egoistyczna, nie potrafi znieść tego, że ktoś ma inne zdanie, manipuluje, gra na emocjach, nie lubi nikogo, nawet siebie i wykorzystuje ludzi, którym na niej zależy. Cudowna przyjaciółka i wspaniała osoba, prawda?
Chloe poznajemy w sytuacji gdy próbuje wymusić pieniądze od Nathana, ona go prowokuje, on się denerwuje, ona naciska jeszcze bardziej a on nie wytrzymuje i strzela w nią, wtedy też poznajemy moce Max. Dziewczyny spotykają się drugi raz na parkingu gdzie już się rozpoznają. Okazuje się, że kiedyś były przyjaciółkami, ale Max bez słowa wyjechała z ich miasteczka i nie było jej przez pięć lat. Jako dobra przyjaciółka Chloe zabiera ją do siebie; w aucie cały czas suszy jej głowę, a w domu postanawia leżeć i palić blanty.
Dobra, bądźmy szczerzy, jak często zdarza się, że nagle, niezapowiedzianie ktoś znika z naszego życia, pojawia się i wszystko jest jak dawniej? Prawie nigdy, są to wyjątkowe przypadki, które bardzo pracowały na to żeby odbudować swoją relację. To daje nam znać, że Chloe wcale nie zależy na przyjaciółce a jedynie na kimś kim będzie mogła się wysługiwać i pomiatać. Przez całą grę Chloe wysługuje się Max i wykorzystuje ją do własnych celów. Sytuacje, które zaraz przywołam powinny nakreślić Ci, drogi czytelniku dlaczego uważam, że ta przyjaźń jest nieprawdziwa i toksyczna:
Max chce odebrać telefon od Kate, która cierpi na depresję. Chloe ją (Kate) zna i zna jej sytuację, ale postanawia zrobić “przyjaciółce” awanturę o to, że nie widziała się z nią przez pięć lat a ta teraz śmie odbierać telefon od kogoś innego. Chloe, proszę Cię, przestań być zadufaną w sobie kurwą i w końcu zacznij dostrzegać to, że świat nie kręci się wokół Ciebie.
Dziewczyny jadą na wysypisko. Chloe chce zorganizować sobie strzelnicę, ale najpierw “dziewczyny muszą razem pozbierać butelki”, czemu dałam to w cudzysłowie? Bo to Max musi odwalić czarną robotę, Chloe podczas gdy brązowowłosa zbiera butelki jest zajęta piciem piwa, staniem i byciem głupią cizią.
Chloe podczas nocnego włamania do szkoły prosi Max o to czy może ukraść pieniądze, które mają być przeznaczone na fundusz dla niepełnosprawnych. Jeśli się nie zgodzimy, Chloe obrazi się na Max; jeśli się zgodzimy to automatycznie jesteśmy jej najlepszą przyjaciółką.
Podczas kłótni z rodzicami możemy obrać stronę Chloe lub jej ojczyma Davida. Jeśli wybierzemy Davida Chloe będzie bardzo zła i rozżalona, bo przecież skoro ona go nienawidzi to jak Max może się za nim wstawić?
Cała ta relacja Chloe i Max utwierdza mnie w fakcie, że brązowowłosa może cierpieć na syndrom sztokholmski. Chloe praktycznie cały czas się nad nią pastwi a Max nadal jej usługuje i robi wszystko o co ją poprosi.
Gra porusza problemy społeczne w strasznie płytki sposób.
Najważniejszy wątek w tym temacie to depresja i próba samobójcza Kate. I naprawdę bardzo szanuję za próbę ruszenia tematu, jednak zostało to zrobione w tak płytki sposób, że szkoda mówić. Sama Kate i jej problemy służyły tylko i wyłącznie temu żeby twórcy mogli wrzucić do gry cliffhangera.
Zapychanie gry niepotrzebnymi treściami.
Zbieranie butelek na wysypisku śmieci, skradanie się pomiędzy światłem latarek, przekombinowane i na siłę wrzucone zagadki typu grzebanie w rzeczach Davida, kierowanie byłym wojskowym, który musi zneutralizować fotografa (bo jak się okazuje były wojskowy nie potrafi posługiwać się bronią). Czemu to wszystko miało służyć? Wydaje mi się, że temu żeby sztucznie wydłużyć czas gry bo recenzenci i krytycy narzekali na nierówność odcinków. Co wniosło to do gry? Kompletnie nic.
“Twoje wybory nie będą miały żadnego znaczenia więc nie przejmuj się nimi.”
Gra tego typu powinna sprawiać iluzję tego, że wybory się liczą. W Life Is Strange tego nie doświadczymy bo wszystko sprowadza się do jednej jedynej innej linii dialogowej. Nie zostanie nam nic utrudnione albo odebrane, jeśli dialog nie pójdzie po naszej myśli to po prostu możemy cofnąć czas i kombinować tak żeby w końcu udało się przegadać inną postać.
W ostatecznym rozrachunku (zakończenie) okazuje się, że wszystko co robiliśmy i wszystko nad czym bardzo poważnie rozmyślaliśmy jest bez znaczenia bo oto dostajemy wybór: “Uratuj Chloe” lub “Uratuj Arcadia Bay”. Zakończenia można podsumować jednym zdaniem: Jedno jest strasznie głupie a drugie tylko głupie. Jeśli uratujemy Chloe, Max popisze się tym, że mimo daru jaki dostała niczego się nie nauczyła i dalej chce tkwić w toksycznej przyjaźni. Jeśli wybierzemy ocalenie Arcadia Bay okaże się, że wszystko co zrobiliśmy i wszystko nad czym pracowaliśmy całą grę jest bezwartościowe, ale Max nauczyła się wyciągać wnioski i jest w stanie podejmować dojrzalsze i samodzielniejsze decyzję.
Niezgodności fabularne i stereotypowe podchodzenie do tematu.
Gdybym miała wypisywać po kolei wszystkie niezgodności i stereotypy jakie trapią tę grę spędziłabym nad tym postem dodatkową godzinkę lub dwie. Wymienię zatem parę przykładów rzeczy, które według mnie są skrajne.
Szkoła fotografii - serio? Takie coś w ogóle istnieje?
Alyssa - Otyła dziewczyna, która z nikim nie rozmawia, czyta książki i każdy się z niej śmieje. Jest również strasznie niezdarna przez co nie tylko koledzy z gry mogą się z niej śmiać. Bardziej stereotypowo się nie dało?
Victoria - Bogata dziewczyna, która jedyne co ma w głowie to ciuchy, pieniądze i ostre imprezowanie. Ma również swoje dwie służki po jej lewej i prawej stronie. Kreowana na złą i głupią postać z bogatymi rodzicami, którą lubi każdy i która podrywa nauczyciela.
Urwanie wątków fabularnych, które mogły być bardzo ciekawe, typu: Nathan i sekret rodziny Prescott, depresja Kate.
Nie wytłumaczenie jak działa moc Max (wspomniana w tym wpisie) i jak w ogóle działa cały ten świat.
Sytuacja na torach: Chloe zaklinowała nogę między szynami a tu nagle nadjeżdża pociąg. Musimy wtedy obejść cały “system kolejowy” gry, jakby po prostu Chloe nie mogła wyciągnąć nogi z buta.
Wspomniany wcześniej były wojskowy, który nie potrafi poradzić sobie z fotografem.
Strzelanie do butelek na wysypisku śmieci. Chloe, na tym pistolecie masz takie coś co pozwala lepiej celować, skorzystaj z tego. Nie potrzebujesz mocy cofania czasu żeby nauczyć się strzelać.
Razem z Chloe zabawiamy się na wysypisku śmieci, nagle wchodzi Frank, któremu przyjaciółka Max jest winna pieniądze, mamy wtedy “ważny wybór”: Spróbować strzelić lub opuścić broń. Oczywiście gdy wybierzemy opcję strzału okaże się, że pistolet jest nienaładowany; ja w tej sytuacji cofnęłabym czas i po prostu naładowała broń albo (to jest najlepsze rozwiązanie) powiedziała Chloe “Hej! Chodź schowamy się, Frank zaraz tu będzie i zacznie Ci grozić”. To byłoby zbyt proste, prawda? Trzeba komplikować wszystko.
Max i Chloe udają się do Franka po jakiś świstek. Pewnie teraz myślicie, że mogły wejść do jego kampera, zabrać to po co przyszły i cofnąć czas? Nic z tych rzeczy. W tym momencie przechodzimy do sekwencji w której: a) Frank zginie b) Frank zostanie postrzelony c) Frank da nam świstek. Serio? Max, po co Ci te moce skoro nawet nie potrafisz ich użyć w najprostszy i najbardziej logiczny sposób?
Dialogi są tak żałośnie napisane, że aż w człowieku budzi się poczucie żenady. Mam wrażenie, że osoby, które to wymyślały i pisały nigdy nie przebywały w gronie nastolatków.
Zakończenie.
Chyba to wszystko co chciałam przekazać. Męczy mnie to od dawna i teraz w końcu mam okazję o tym napisać. Cieszę się, że mogłam przelać te myśli na bloga.
Dziękuję za uwagę.
1 note
·
View note
Text
23/11/2021
Jana 8:31-38
(31) Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. (33) Odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty możesz mówić: Wolni będziecie? (34) Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. (35) A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. (36) Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. (37) Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. (38) Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca.
Zbawienie jest tylko z wiary, nie przez uczynki. Jednakże uczynki są owocem, dowodem na to, że osoba jest zbawiona. Człowiek nie może podobać się Bogu ani nieustannie naśladować Boga we własnej sile. Jednak jeśli ktoś położy swoją ufność w Chrystusie, wtedy zamieszkujący go Duch Święty (woda z 7:38) wytwarza w nim wierność. A więc prawdziwi wierzący automatycznie będą przejawiać prawdziwość swojej wiary poprzez trwanie w wierze. Ludzie którzy udają swoje zbawienie nie mają wystarczająco siły, aby wytrwać w swojej rzekomej wierze. Na całe szczęście, w przypadku kiedy wierzący ludzie odchodzą od Boga, to nie my decydujemy o ich przeznaczeniu. Bóg wie co się dzieje w ich sercu. Jeśli są oni Jego dziećmi, On ich przyprowadzi z powrotem do siebie poprzez dyscyplinę albo zabierze ich do domu wcześniej (Hebrajczyków 12:7; 1 Koryntian 11:30). Jeśli nie, będą jeszcze dalej oddalać się od ich pierwotnego zainteresowania w sprawy Boże. W 8:31-32 Jezus dotyka się tematu, którym Jan rozpoczął księgę: Słowo od Boga i ostateczna prawda. Werset 32 mówi o trzech cenionych rzeczach: poznanie, prawda i wolność. Odbiorcy słów Jezusa dumnie jeżyli się na myśl o tym, że są "nasieniem Abrahamowym". Ich twierdzenie, że nigdy nie byli zniewoleni wydaje się dość dziwne biorąc pod uwagę czterysta lat niewoli egipskiej i ich obecną okupację rzymską od 63 r. p.n.e. (8:33)! Temperatura wzrasta kiedy Jezus oznajmia, że ich ojcem jest diabeł, co było widoczne w zamiarach zamordowania Go (w. 38, 44). W wersecie 37 Jezus mówi "Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, lecz….". Chodzi Mu o to, że nie wszyscy, którzy są potomkami Abrahama mają wiarę Abrahama. Istnieje coś takiego jak niezbawiony, sprawiedliwy potomek Abrahama.
Krok życiowy
Nasze społeczeństwo promuje edukację i wolność akademicką. Świecki umysł ceni sobie słowa "Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi" dopóki nie odkryje, że ten sam człowiek, który powiedział je powiedział również "Ja jestem droga, prawda i życie, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie"!"
1 note
·
View note
Text
Dom Mavri. Tom I. Pałac bogów.
Rozdział IX Przez twe oczy zielone oszalałam
Rod był roztrzęsiony, wydawało mi się, że płakał. Mogłam się tylko domyślać co teraz czuł. Zabijała go bezradność i wyrzuty sumienia.
A na domiar złego zaatakowała go grupa dzieciaków. Każdy bellator chciał wiedzieć co się stało z Timothym i komu ma przyłożyć żeby go odzyskać. Biedny Rod nawet nie wiedział komu ma najpierw odpowiedzieć. Na szczęście został uratowany przez karła w kąpielówkach.
- Chodź synu, zrobię ci herbaty.
Giatros złapał Rodnella za przedramię i wyciągnął go z tłumu. Bellatorzy przepuszczali boga, ale nadal krzyczeli za odchodzącym Rodem coś w stylu: „kto to był?!”, „ilu ich było?!”, „dokąd uciekli?!”.
Mnie też to ciekawiło.
Już nikt nie zwracał uwagi na to, że mój tatko okazał się być panem ziemi, a ja spędziłam całe dzieciństwo wśród bogów. Właściwie na nowo stałam się niewidzialna. Wszyscy byli zajęci sprawą zniknięcia Timmy'ego.
Bardzo mi to pasowało.
Niepostrzeżenie wycofałam się w stronę lasu i idąc cały czas w cieniu szłam za Giatrosem i Rodnellem.
Wiedziałam, ze bóg zabierze go do swojej letniej altanki, a nie do Wersalu. Tam zbyt wielu ludzi mogłoby im przeszkodzić. I miałam rację. Po krótkim spacerze brzegiem jeziora dotarli do infermerii. A tam na miejscu czekała już Mavri, nawet ona wyglądała na zmartwioną.
- Jak to możliwe, że ktoś porwał chłopaka z terenu Domu, przecież jesteśmy nie do ruszenia! - wykrzyczał Giatros.
- Wiem, nie musisz mi tego mówić. Rod, wejdźmy do środka, opowiesz mi i panu Giatrosowi co się dokładnie stało. - odparła Mavri i opiekuńczo pogłaskała Roda po plecach, a następnie wprowadziła do altanki.
Odczekałam chwilę, żeby weszli do środka i zajęli się sobą, a tym samym nie zwracali uwagi na to co dzieje się na zewnątrz. Później podkradłam się pod jedną z okiennic. Bogom niech będą dzięki, że pan G. postanowił nie wprawiać szyb do swoich okien. Dzięki temu mogłam bardzo dobrze słyszeć o czym bogowie i przyjaciel Timmy'ego rozmawiają.
- Ja naprawdę próbowałem ją powstrzymać. Ale nie jestem wojownikiem, jestem mechanikiem! Nawet nie miałem broni. - Rod zaszlochał. - Timothy próbował obronić nas oboje i walczył dzielnie, ale ona wysłała lwice i było ich zbyt wiele! Jedna mnie przewróciła i uderzyłem głową o wystający kamień. Straciłem przytomność, a kiedy się obudziłem to jego już nie było. Przepraszam. Chciałem zrobić więcej, ale nie potrafiłem, jestem beznadziejny. Przepraszam.
- Rod, nikt cię o nic nie obwinia. - powiedziała cicho Mavri.
- Zaczekaj, dziecko. Mówisz, ze były tam lwice? Jesteś pewny, że to nie były ogary? - zapytał podejrzliwie Giatros.
Och, tak, pewnie. Zaraz sobie wysnuje teorię, że to tak naprawdę moja Hela zaatakowała Timmy'ego...
- Nie, to były lwice, na milion procent. Najpierw była sama i powiedziała, że Timothy ma z nią iść, bo inaczej mnie zabije. Ale Tim powiedział, że się jej nie boi i wyciągnął swojego gladiusa. A w tym momencie ona wezwała lwice. Nie chciała sobie brudzić rączek krwią śmiertelników. Tak powiedziała.
Do tej pory starałam się nie zaglądać do środka, ale teraz musiałam. Stanęłam na palcach i zobaczyłam jak Mavri wymienia znaczące spojrzenie z Giatrosem. To nie była jakaś błaha sprawa. Znikniecie Timmy'ego Bellemore'a znaczyło jakieś poważne kłopoty w świecie bogów.
- Kochanie, czy rozpoznałeś kobietę, która wysłała na was lwice?
- Oczywiście... To była królowa Gynaika.
[…]
O istnieniu bogów dowiedziałam się jakieś trzydzieści sześć godzin temu. Nadal nie umiałam nazwać więcej niż może ośmiu z nich. Nie wspomnę o tych wszystkich historiach, w których są bohaterami. Jednak udało mi się zapamiętać co nieco o Gynaice.
Była żoną Orizantosa, a co za tym idzie królową bogów.
Dodatkowo miała charakterek.
To ona zakazała spotkań między bogami, a ich śmiertelnymi dziećmi. Zrobiła to przez zazdrość o swojego męża, który jak się okazało był strasznym lovelasem.
Generalnie babka wydawała się zdrowo pokręcona i nie przypadła mi do gustu. Jednak nigdy nie sądziłam, że okaże się do tego stopnia szalona, że będzie porywać dzieciaki z Domu Mavri. To jakiś kolejny etap zemsty na mężu?
W takim razie, dlaczego Timothy? Przecież on jest synem Talassa, a nie Orizantosa. Był ten jakiś dzieciak, o którym mówił Timmy, hmm, Howard? Nieważne.
Dlaczego jego Gynaika nie potrwała, jeśli chciała ukarać męża?
Chyba, że to z tatą Timmy'ego ma na pieńku?
- Gynaika? A tej starej co znowu odbiło? - zapytał zdziwiony Giatros.
- Będę musiała skontaktować się z moim ojcem. Tak szybko jak to możliwe postaram się ustalić gdzie królowa obecnie się znajduje. O ile ojciec będzie wiedział.
- Mogła go zabrać na Bali. Stara jędza uwielbia wypoczywać na Bali. Założę się, że ma tam też jakąś salę tortur na wypadek jakby akurat zachciało się jej wyżyć na jakimś śmiertelniku. - skomentował pan G.
- To możliwe, Giatrosie. Do rana dowiem się gdzie jest Timothy i wybierzemy bellatorów, którzy udadzą się z misją ratunkową do kryjówki Gynaiki. Teraz proszę opatrz rany pana Murraya, a ja pójdę odprawić naszych podopiecznych do łóżek.
Mavri udała się do wyjścia, więc ja znowu uciekłam do lasu mając nadzieję, że nie wie o moim szpiegowaniu.
[…]
Wróciłam do reszty bellatorów jakby nigdy nic. Mavri przyszła niedługo po mnie i wygłosiła krótką mowę odnośnie tego, że mamy się nie bać. Nikt więcej nie wejdzie na teren Domu, a sprawa Timothy'ego Belelmore'a będzie do rana rozwiązana.
Coś nie chciało mi się w to wierzyć, ale na ten moment nie bardzo mogłam cokolwiek zrobić.
Kiedy rano będą wybierać ekipę ratunkową mam zamiar się zgłosić. Tata co prawda zakazał mi brać udziału w „rzezi Mavri”, ale tutaj chodziło o mojego przyjaciela z dzieciństwa. Musiałam mu pomóc.
A póki co to postanowiłam się przespać. Na niewiele się zdam kiedy rano będę wyglądać jak zombie.
I to była genialna decyzja.
Znowu przyśniły mi się zielone oczy, ale tym razem Timmy nie wyglądał jak ośmioletni chłopiec tylko był obecnym sobą. Takim jakim go poznałam w Domu. Klęczał na kamiennej posadzce, ręce miał przykute łańcuchami do ściany i podbite oko. Ale poza tym nie widziałam żadnych większych obrażeń, to była jakaś pociecha.
- Timmy?
- Rosie... bogom niech będą dzięki! To Gynaika.
- Wiem, Rod powiedział Mavri. Ona próbuje się dowiedzieć od Orizantosa gdzie jesteś, rano wyruszymy cię odbić.
Do tej pory nie mogłam rozmawiać z Timothym w moich snach. Ale też do tej pory zawsze widziałam tylko przelotne wspomnienia z moim przyjacielem z dzieciństwa. Nigdy nie była to tak wyraźna scena jak w tej chwili.
- To nic nie da. Orizontas też jest uwięziony. Gynaika oszalała. - powiedział Timmy patrząc w przestrzeń, czyli chyba na mnie. - Posłuchaj, oboje jesteśmy w Palati, w lochach. Ale nikt tutaj nie wejdzie, ani bóg ani śmiertelnik. Do Pałacu może wejść tylko Gynaika i Orizontas, nikt inny. To jakaś jej klątwa.
- Timmy, nie martw się. Coś wymyślę, obiecuję.
- Już nie będę miał siły się z tobą połączyć. Nie narażaj się specjalnie dla mnie.
I w tym momencie obraz zniknął, a ja się obudziłam.
[…]
Okazało się, że słońce już wzeszło. Było późno, bardzo późno.
Jedynie szybko umyłam zęby, ubrałam się i od razu pobiegłam na dół, żeby opowiedzieć Giatrosowi i Mavri o tym czego się dowiedziałam.
W jadalni Wersalu zastałam już cały zastęp bellatorów, wszyscy ubrani w zbroje, gotowi żeby wyruszyć na misję ratunkową. Widać Rod zdążył się już wszystkim wygadać.
Zgromadzeniu przewodziła Pennywise mówiąc, że to ona musi uratować swojego ukochanego. O bogowie, chyba mam mdłości.
- Panno Lincoln, nie będziemy narażać życia kolejnego członka rady. Rozumiem, że Timothy jest dla ciebie ważny, ale pani i pani Rodriguez jesteście potrzebne tutaj. Moja decyzja jest ostateczna. - powiedziała poważnie Mavri.
Bogini wyglądała dzisiaj nie najlepiej. Nie jestem pewna czy bogowie śpią (chociaż tata i Fiona co noc kładli się do łóżka...), ale Mavri wyglądała w tej chwili jakby miała zarwaną noc. Wory pod oczami większe niż normalni, ziemista cera i taki zmęczony wyraz twarzy.
Porwanie Timmy'ego dawało jej popalić.
- Pani Mavri, z całym szacunkiem, ale jestem najlepszą osobą, żeby wyruszyć po Timothy'ego. To nie będzie moja pierwsza misja, zawsze sobie świetnie radziłam w krytycznych sytuacjach. Do tego mam talent do tropienia, a moją matką jest Sofia. W tej misji będziemy potrzebować przede wszystkim mądrości skoro mamy się dogadać z królową Gynaiką. - zaczęła tłumaczyć Penny.
- Nawet nie wiesz gdzie go zacząć szukać. - powiedziałam nie mogąc się już dłużej przyglądać tej smutnej scenie.
W tym momencie Penny i Mavri na mnie spojrzały. Moja ulubiona koleżanka miała minę jakby wdepnęła w psią kupę. Również cieszyłam się, że ją widzę.
- Bo ty akurat wiesz?
- Tak się składa, że wiem. - uśmiechnęłam się kpiąco do Penny.
Przeszłam obok bellatorów, aby podejść do Mavri. W tłumie zobaczyłam Rodnella. On też był ubrany jak do bitwy i gotowy ratować swojego przyjaciela.
- Timmy znajduje się w Pałacu Bogów. Gynaika więzi jego i Orizantosa. - zaczęłam. - Nie wiadomo dlaczego to robi, ale podobno zachowuje się jakby coś ją opętało. A dodatkowo rzuciła klątwę na Palati. Nikt poza nią i Orizantosem nie wejdzie do środka. Zrobiła z tego pałacu fortecę nie do zdobycia.
- Ona kłamie! Królowa nie zdradziłaby męża w ten sposób. Na pewno porwała Timothy'ego, żeby Talass wpłacił okup. Oddał część oceanów na przykład!- wypaliła Pennywise.
- Dziewczyna nie kłamie. - odparł Giatros, który pojawił się znikąd. Bóg lekarzy miał na sobie garnitur i wyglądał jakby szedł na spotkanie biznesowe. - Mavri nie chciała mówić jak jesteśmy bezradni, ale nie ma co tego przed wami ukrywać. Z Palati rzeczywiście nie ma połączenia. A uwięzienie Orizantosa by wiele wyjaśniało.
- Kochanie, skąd o tym wiesz? - zapytała mnie Mavri.
Trochę się zmieszałam. Nikomu do tej pory nie opowiadałam o moich snach, w których główną rolę odgrywał Timothy Bellemore, ale teraz trzeba było się przyznać.
- Odkąd pamiętam widywałam go w snach. To znaczy Timmy'ego. - zaczęłam niepewnie. - To były tylko takie urywki z nim związane, ale teraz to było coś innego. Widziałam go tak wyraźnie jakby był dwa metry ode mnie. I mogłam z nim rozmawiać. A to się do tej pory nie zdarzało. On opowiedział mi o wszystkim.
- Błogosławieństwo Soma. - podsumował pan G.
- Słucham?
- Som, czyli bóg snów jest synem Talassa i został też patronem Timothy'ego. Kiedy masz boskiego patrona, on może obdarzyć cię jakąś dodatkową umiejętnością związaną z jego dziedziną. Widocznie Timothy potrafi się porozumiewać przez sny. - wyjaśniła Mavri.
- Och, rozumiem. Ale nieważne. Co robimy, jak go odbijemy? - zapytałam.
- Jesteś głupia? - wtrąciła Pennywise. - Skoro Pałac Bogów jest zaklęty, to go nie uratujemy, bo tam nie wejdziemy. No chyba, że nas zaskoczysz i jesteś Orizantosem w przebraniu.
Wow, Penny szybko zrezygnowała z ratowania swojego „ukochanego”.
- A jakby przechytrzyć Gynaikę? - zapytał nieśmiało Rodnell.
Wszyscy zebrani spojrzeli na Roda.
- W jaki sposób, synu? - odpowiedział pytaniem Giatros.
- To trochę szalone i pewnie nie zadziała, ale... - Rod wziął głęboki wdech po czym kontynuował. - Henry Attwood mógłby nam pomóc. On jest synem Orizantosa, czyli ma w sobie jego krew. Co prawda nie wiem jak działają zabezpieczenia w Palati, ale jeśli uznałyby Henry'ego za Orizantosa, to on mógłby nas wprowadzić. A wtedy uratujemy Timothy'ego.
- Przecież to głupota, to się nigdy nie... - zaczęła Penny kpiąco.
- To się może udać. - przerwał jej pan G.
- Rod, ty jesteś normalnie genialny! - uśmiechnęłam się szeroko do chłopaka. Zaczynałam rozumieć za co Timmy go tak lubi. Naprawdę był geniuszem.
- W takim razie ustalone. Na misję udadzą się panna Anderson i pan Murray. - podsumowała Mavri. -Jako trzeci wybierze się...
- Ja.
Wszystkie oczy spojrzały na Giatrosa. Jak się domyślałam to niecodzienne żeby bóg wybierał się na misję razem z bellatorami. Przynajmniej to mówiły miny wszystkich zgromadzonych.
- To nie będzie walka z jakimś podrzędnym potworem. Nasze dzieci idą stawić czoła królowej bogów, więc przyda im się boskie wsparcie. - powiedział Giatros z uśmiechem. - Bellemore to kawał fajnego skurczybyka, potrafi mnie rozbawić jak nikt inny i chcę żeby wrócił cało do Domu. A ten Murzynek ma złote dłonie i będzie kiedyś najbogatszym człowiekiem na świecie. Kiedy będzie udzielał wywiadu do Forbesa mam nadzieję, że wspomni o dzielnym i przystojnym karle, który go wychował. A mała Matka Ziemia? Jak ma dojść do wojny bogów przez wybryki Gynaiki, to ja chcę mieć to dziecko po swojej stronie.
Pan G. był gruboskórny, gburowaty, trochę odpychający i bardzo głośno mówił, ale miał sporą pikawę. Aż trochę zeszkliły mi się oczy kiedy tak o nas mówił. Rzadko ktoś obcy mnie doceniał.
Mavri jeszcze coś wymamrotała sama do siebie jakby nie była pewna tej całej wyprawy, ale w końcu powiedziała:
- Dobrze. Po śniadaniu wyruszycie do Liverpoolu. Do brytyjskiej siedziby Domu. A następnie czeka was podróż do Dubaju. Powodzenia moi drodzy.
#dom mavri#house of mavri#my book#moja ksiązka#książka#moja książka#book#my story#moja historia#g.a.#gwen anderson#giatros#bogowie#gods#rodnell murray#rod murray#timmy bellemore#timothy bellemore#pennywise#penny lincoln#mavri#enjoy#miłej lektury#pałac bogów#palati#henry attwood#adventure#som#sen#fantasy
2 notes
·
View notes
Text
Pułapka pozytywnego myślenia
Syjonistyczna multi-kultura istot bionegatywnych (2), potrafi tylko brać i brać, aż nic nie pozostanie na polu bitwy do przywłaszczenia, kupienia i przejęcia.
Bionegatywni (2) żerują na kulturach (3), których nie rozumieją, którym zazdroszczą i których nienawidzą, a które przez swoją naiwność - przyjęły te obce im istoty z otwartymi ramionami, tak skończyli Aztekowie, Majowie, Indianie, Lechici (Polacy), Żydzi (Palestyńczycy, Judejczycy …), czy Aborygeni …
Ludzie bionegatywni, mają problem na każde rozwiązanie. Żyjemy w świece urojonych problemów, tworzonych na przekór pozytywnym rozwiązaniom i kreującym je istotom, których życie - staje się syzyfową pracą (12).
Wszystkie tzw: pierwotne społeczeństwa, zostały zarażane tzw: wiarą (4) w proces myślowy, któremu nadajemy zbyt duże znaczenie w kreacji istnienia.
Masońscy Filozofowie Dekonstrukcji (13)
Tak zwani filozofowie dekonstrukcji, doszli do skrajności - nazywanej dziś ideologią kreacji samozagłady.
Myśle, więc jestem, powiedział Kartezjusz, pchając całe pokolenia do błędu logicznego, w którym myśli - odgrywają naczelną role w procesie życia, co jest absolutnym absurdem !
Myślisz, dlatego - że istniejesz, czy istniejesz dlatego, że myślisz ?
Myślisz, dlatego, że istniejesz ! To istnienie - jest wartością, którą niszczymy, nadając wartość sprzecznym myślom, tworzącym opinie, niezgodne z faktami (14) !
Większość ludzi nie potrafi inaczej poznawać świata, niż za pomocą myśli, dlatego wydaje im się, że jest to bardzo ważne, istotne i kreatywne.
Poznajmy zatem prawdę, która uczyni z filozofów dekonstrukcji i psychologów - zwykłych cwaniaków żerujących na ludzkim zagubieniu.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Myśl, tak naprawdę nie istnieje
Wyciszając swój rozum, skupiając się na prawdzie swego prawdziwego ja (5), przerywam ciąg myślenia, a mimo to istnieje, a życie nie przerywa swego biegu !
Myśl, jest błahym wydarzeniem, które nie jest trwałym aspektem istnienia, powstaje poprzez wpływ zewnętrznych naleciałości, emocji i odczuć oraz wrogich nam ideologii …
Każdy, w taki, czy inny sposób - myśli, ale te myśli, są najczęściej płytkim wydarzeniem - bez znaczenia dla naszego życie, ponieważ istnienie, jest o wiele większe od naszych myśli.
Myśl, potrafi negować istnienie, kolejny raz zwracam wam uwagę na kreacje pro wojenną, pro wyznaniową, pro polityczną, pro aborcyjną, pro genetyczną, pro eugeniczną, czy pro trans-humanistyczną (6), które są amoralne i nastawione przeciwko istnieniu i doświadczeniu, bez których nie powstaną żadne myśli …
Ludzie starają się aby ich myśli, miały większe znaczenie od istnienia - życia, ponieważ na bazie myśli - kreowany jest byt, będący przeciwieństwem ideologicznym życia …
Wykreowanie utopii pozytywnego myślenia
Trend pozytywnego myślenia, zostało wylansowane w latach 60/70-tych - XX wieku, doprowadzając twórców tej utopii do dramatów, depresji, nerwicy, załamań, szpitali psychiatrycznych oraz zabójstw i samobójstw.
Intelekt wyciągnięty poza punkt świadomości - doświadczenia, samostanowienia i samoograniczenia, prowadzi istnienie ku zgubie !
Wykreowane w ten sposób podniecenie, emocje, bardzo szybko zaczynają ocierać się o skrajności, które prowadzą do tworzenia chorych ideologii, takich, jak choćby popularny ostatnio kowidianizm, oparty li tylko - na ludzkim strachu i wierze.
Wykreowanie potężnej myśli, może sprawić, że pewne rzeczy się wydarzą i możesz posiadać pewną kruchą władze nad innymi ludźmi i sytuacjami, co dziś się dzieje, za pomocą ideologii rozprowadzonych, przez szkołę Frankfurcką i Instytut Tavistock (7), jednak wystarczy tylko zjednoczenie społeczności świata, aby myśl rozpadła się pod naciskiem istnienia.
Sztandar Istnienia
Próbuje się dzielić istnienie na rasy, gatunki, narody, wyznania, poglądy polityczne, społeczne … , ale pod naciskiem terroru, te ideologie upadną jednocząc wszystkich ludzi pod sztandarem istnienia.
Ludzie pragnący kontroli nad innymi, są na wiecznym haju, ale nie jest to żadne rozwiązanie, ponieważ efektywne działanie - nie uratuje istnienia, które będzie zapadało się w nurt chorób psychicznych (8), dążących do samozagłady.
Jaki sens daje nam życie w wewnętrznym bałaganie ?
Rozum, poprzez edukacje lustrzaną (9), może się rozwinąć tylko do pewnego stopnia, a jeśli edukacja lustrzana staje się indoktrynacją, nasz umysł zostanie zainfekowany ideologią podziału i wtórnego działania, opartego na rozkazach i przesłaniach niezgodnych z naszym istnieniem.
Poprzez proces edukacji lustrzanej, zostajesz nauczony efektywnego działania, ponieważ niewolnik - musi być skuteczny w tworzeniu fantazji, których autorem jest jego pan.
Sukces, fetysze, popularność, a mimo to w środku - niewolniki i jego pan, są w rozsypce psychicznej, duchowej i emocjonalnej !
Gwiazdy, celebryci, napędzani fetyszami (10) i myślami o popularności, nie potrafią istnieć i żyć … Dobry wygląd, pieniądze, stanowiska, role, pozycje … wypaczają istnienie, a doświadczenia oporne na kreowanych rolach (11), są tak nikłe i skromne, że dana jednostka - nie potrafi odciąć się od skrajnych emocji.
Cisza, spokój, wykrycie w sobie prawdy, która traktuje ciało, jako ubranie dla naszej duszy, pozwala zbierać doświadczenia, które zmienią twoje okresowe życie w bezterminowe istnienie.
Czy jest ważne, co myślą o mnie inni, lub to, co myślę o sobie samym ?
Wszystkie te rzeczy - nie mają żadnego znaczenia egzystencjalnego, mają tylko znaczenie społeczne i psychologiczne, ponieważ jesteś pod stałym wpływem psychomanipulacji płynącej z korzystnego podziału (15) - wykreowanego w tobie i w twoim otoczeniu !
Prawda Ostateczna
Codziennie spotykam i oglądam wielu świrów, wykolejeńców i aktorów (11), uważających się za papieży, królów, prezydentów, premierów, ekspertów, policjantów, żołnierzy, czy strażników …
Możesz myśleć o mnie co chcesz, ja mogę myśle o sobie, co tylko zachce, cały świat, może myśle o mnie, co tylko chce - ale egzystencjalnie - nie ma to żadnego znaczenia …
Ideologie społeczne i psychologiczne, są bez znaczenia dla procesu duchowego - egzystencjalnego. Za pomocą rozumu - stworzysz pewne myśli, ale żadna z tych myśli, nie doprowadzi cię do prawdy ostatecznej - myśli mogą tylko zdekonstruować prawdę pod wymogi społeczne i psychologiczne.
Tylko dusza chce poznać prawdę, chce wiedzieć i rozwijać się - możesz tej prawdy unikać, przez wiarę w różne ideologie kreowane przez szkoły, media, uniwersytety, czy książki, do których tak chętnie się odwołujcie … ale w ten sposób - oszukujesz tylko samego siebie, a to prowadzi do pytań, chorób oraz niezgodności ciała, duszy i umysłu oraz myśli, słów i działań …
Istnienie, może wytworzyć myśli, które mogą powołać do życia słowa i działania, ale żadne z nich - nie może być przeciwne życiu, istnieniu i naturze, wtedy możesz powiedzieć, że tworzysz doświadczenia zgodne z istnieniem, a twoja karma, ma szanse posunąć do przodu - twój byt duchowy w kolejnych wcieleniach.
Ludzie udają zajętych, strasznie zajętych, aby uniknąć wewnętrznych pytań, które i tak będą do nich wracały, kiedy już zrealizuą wszystkie swe myśli, marzenia i fantazje.
Każda chwila spokoju, każdy moment wolnego czasu, każdy sen, będzie zbliżał cię do pytań, a ich unikanie - prowadzi do stanu, w jakim znajdują się politycy, księża, czy celebryci …
Żadna gra tworząca puste rzeczy - nie odciągnie cię od prawdy, nawet jeśli zaczniesz zabijać i niszczy wszystko dookoła ciebie, to i tak nie osiągniesz spokoju i chwili wytchnienia, bez poznania prawdy ostatecznej o istnieniu !
Nawet, jeśli nie zauważysz swego zagubienia, to dążenie do prawdy, będzie tkwiło w tobie, jak cierń. Możesz używać myśli do kreacjji sytuacji fizycznych - ale żadna myśl, nie rozwinie cię egzystencjalnie, ponieważ pułapka społecznego i psychologicznego uzależnienia, trzyma twoja dusze - na sznurze poprawności politycznej, która wypacza prawdę.
Nic nie wróci do normalności, bez naszego zaangażowania w proces poznania prawdy ostatecznej. Każda nauka, musi wychodzić od prawdy, utkwionej w schemacie wiem, że nic nie wiem (16).
Żadna nauka, nie może łączyć eksperymentu z kłamstwem, w celu osiągnięcia prawdy, ponieważ jest to przestępstwo, oparta na terrorze autorytetu, którego wartość jest kłamstwem.
Prawda, jest jedynym autorytetem, autorytet, nie jest prawdą, warto, abyś to zapamiętał.
Wojna z terroryzmem, to tak naprawdę wojną z naszą wolnością, podświadomością i świadomością, które w obecnej sytuacji - musiały się szybko przebudzić i wyklarować …
W byciu przywiązanym do kogoś lub czegoś, nie chodzi o druga osobę lub rzecz, ponieważ, jest to kwestia twojego własnego poczucia nieadekwatności.
Nasz byt, kolaboruje z hierarchicznym, bionegatywnym (2) systemem obcych ideologii, które są nieadekwatne do wewnętrznej prawdy naszego jestestwa, istnienia, życia.
Każdy z nas, może zrobić co tylko chce, ale tylko wtedy, gdy potrafi odejść od strachu podzielonych myśli, skupiając się na wartości własnego istnienia.
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
P.s
Dziękuje wszystkim wspierającym mnie donatorom i ludziom dobrej woli, bez których, nie było ostatnich 20 lat działania i pomnażania wiedzy dla lepszego istnienia.
Dydymus
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/06/28/holokaust-i-zniszczenie-struktur-plaskich-na-przykladzie-indian-kanadyjskich/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
5. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2021/05/22/dodawaj-i-mnoz-czyli-proces-prawdziwego-zycia-i-zakonczenie-procesu-cierpienia/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/08/05/odkrycie/
6. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/12/istota-spelniona/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/11/16/transhumanizm-czy-transshamanizm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/18/carbon-credits-transhumanizm-technokracja-i-krypto-waluty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/08/symulacja-nowy-wymiar-transhumanizmu/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/06/13/memetyzm-transhumanizm-i-utylitaryzm-depopulacji-czyli-slow-kilka-do-ministra-zdrowia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/28/aborcja-abordaz-czyli-dziecko-jako-narzedzie-handlu-i-ludobojstwa/
7. https://ligaswiatowa.tumblr.com/post/140746678074/historia-manipulacji-instytut-tavistock
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2017/02/02/szkola-frankfurcka-przeksztalcenie-ameryki-za-pomoca-teorii-krytycznej/
https://www.wattpad.com/amp/905921141
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
8. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/03/05/depresja-oczyma-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/21/przemoc-emocjonalna-i-psychologiczna-w-zwiazku-polityce-i-religii-za-pomoca-techniki-gaslightingu/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/17/konformizm-i-edukacja-lustrzana/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/02/nauczyciel-czciciel-hierarchicznego-porzadku/
10. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
11. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/17/tajemnica-pierscienia/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/09/dekonstrukcja-mocy-seksualnej/
https://manipulanci.wordpress.com/2017/03/14/ideologia-poprawnosci-politycznej-dekonstrukcja-i-promocja-cenzury/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
16. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/05/11/najpowazniejsze-problemy-tego-swiata-list-otwarty-do-twojego-wnetrza/
#utopia pozytywnego myślenia#syjonistyczne istoty bionegatywne#istnienie wartość wyższa#masońscy filozofowie dekonstrukcji#myślisz dlatego że istniejesz#dydymus#liga świata#liga światowa#wojciech dydymski#ligaswiata#best world league#najlepsza liga świata#nwo#wiedza#artykuł#samostanowienie#samoograniczenie#akademia filozoficzna dydymus
0 notes
Text
Pułapka pozytywnego myślenia
Syjonistyczna multi-kultura istot bionegatywnych (2), potrafi tylko brać i brać, aż nic nie pozostanie na polu bitwy do przywłaszczenia, kupienia i przejęcia.
Bionegatywni (2) żerują na kulturach (3), których nie rozumieją, którym zazdroszczą i których nienawidzą, a które przez swoją naiwność - przyjęły te obce im istoty z otwartymi ramionami, tak skończyli Aztekowie, Majowie, Indianie, Lechici (Polacy), Żydzi (Palestyńczycy, Judejczycy …), czy Aborygeni …
Ludzie bionegatywni, mają problem na każde rozwiązanie. Żyjemy w świece urojonych problemów, tworzonych na przekór pozytywnym rozwiązaniom i kreującym je istotom, których życie - staje się syzyfową pracą (12).
Wszystkie tzw: pierwotne społeczeństwa, zostały zarażane tzw: wiarą (4) w proces myślowy, któremu nadajemy zbyt duże znaczenie w kreacji istnienia.
Masońscy Filozofowie Dekonstrukcji (13)
Tak zwani filozofowie dekonstrukcji, doszli do skrajności - nazywanej dziś ideologią kreacji samozagłady.
Myśle, więc jestem, powiedział Kartezjusz, pchając całe pokolenia do błędu logicznego, w którym myśli - odgrywają naczelną role w procesie życia, co jest absolutnym absurdem !
Myślisz, dlatego - że istniejesz, czy istniejesz dlatego, że myślisz ?
Myślisz, dlatego, że istniejesz ! To istnienie - jest wartością, którą niszczymy, nadając wartość sprzecznym myślom, tworzącym opinie, niezgodne z faktami (14) !
Większość ludzi nie potrafi inaczej poznawać świata, niż za pomocą myśli, dlatego wydaje im się, że jest to bardzo ważne, istotne i kreatywne.
Poznajmy zatem prawdę, która uczyni z filozofów dekonstrukcji i psychologów - zwykłych cwaniaków żerujących na ludzkim zagubieniu.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Myśl, tak naprawdę nie istnieje
Wyciszając swój rozum, skupiając się na prawdzie swego prawdziwego ja (5), przerywam ciąg myślenia, a mimo to istnieje, a życie nie przerywa swego biegu !
Myśl, jest błahym wydarzeniem, które nie jest trwałym aspektem istnienia, powstaje poprzez wpływ zewnętrznych naleciałości, emocji i odczuć oraz wrogich nam ideologii …
Każdy, w taki, czy inny sposób - myśli, ale te myśli, są najczęściej płytkim wydarzeniem - bez znaczenia dla naszego życie, ponieważ istnienie, jest o wiele większe od naszych myśli.
Myśl, potrafi negować istnienie, kolejny raz zwracam wam uwagę na kreacje pro wojenną, pro wyznaniową, pro polityczną, pro aborcyjną, pro genetyczną, pro eugeniczną, czy pro trans-humanistyczną (6), które są amoralne i nastawione przeciwko istnieniu i doświadczeniu, bez których nie powstaną żadne myśli …
Ludzie starają się aby ich myśli, miały większe znaczenie od istnienia - życia, ponieważ na bazie myśli - kreowany jest byt, będący przeciwieństwem ideologicznym życia …
Wykreowanie utopii pozytywnego myślenia
Trend pozytywnego myślenia, zostało wylansowane w latach 60/70-tych - XX wieku, doprowadzając twórców tej utopii do dramatów, depresji, nerwicy, załamań, szpitali psychiatrycznych oraz zabójstw i samobójstw.
Intelekt wyciągnięty poza punkt świadomości - doświadczenia, samostanowienia i samoograniczenia, prowadzi istnienie ku zgubie !
Wykreowane w ten sposób podniecenie, emocje, bardzo szybko zaczynają ocierać się o skrajności, które prowadzą do tworzenia chorych ideologii, takich, jak choćby popularny ostatnio kowidianizm, oparty li tylko - na ludzkim strachu i wierze.
Wykreowanie potężnej myśli, może sprawić, że pewne rzeczy się wydarzą i możesz posiadać pewną kruchą władze nad innymi ludźmi i sytuacjami, co dziś się dzieje, za pomocą ideologii rozprowadzonych, przez szkołę Frankfurcką i Instytut Tavistock (7), jednak wystarczy tylko zjednoczenie społeczności świata, aby myśl rozpadła się pod naciskiem istnienia.
Sztandar Istnienia
Próbuje się dzielić istnienie na rasy, gatunki, narody, wyznania, poglądy polityczne, społeczne … , ale pod naciskiem terroru, te ideologie upadną jednocząc wszystkich ludzi pod sztandarem istnienia.
Ludzie pragnący kontroli nad innymi, są na wiecznym haju, ale nie jest to żadne rozwiązanie, ponieważ efektywne działanie - nie uratuje istnienia, które będzie zapadało się w nurt chorób psychicznych (8), dążących do samozagłady.
Jaki sens daje nam życie w wewnętrznym bałaganie ?
Rozum, poprzez edukacje lustrzaną (9), może się rozwinąć tylko do pewnego stopnia, a jeśli edukacja lustrzana staje się indoktrynacją, nasz umysł zostanie zainfekowany ideologią podziału i wtórnego działania, opartego na rozkazach i przesłaniach niezgodnych z naszym istnieniem.
Poprzez proces edukacji lustrzanej, zostajesz nauczony efektywnego działania, ponieważ niewolnik - musi być skuteczny w tworzeniu fantazji, których autorem jest jego pan.
Sukces, fetysze, popularność, a mimo to w środku - niewolniki i jego pan, są w rozsypce psychicznej, duchowej i emocjonalnej !
Gwiazdy, celebryci, napędzani fetyszami (10) i myślami o popularności, nie potrafią istnieć i żyć … Dobry wygląd, pieniądze, stanowiska, role, pozycje … wypaczają istnienie, a doświadczenia oporne na kreowanych rolach (11), są tak nikłe i skromne, że dana jednostka - nie potrafi odciąć się od skrajnych emocji.
Cisza, spokój, wykrycie w sobie prawdy, która traktuje ciało, jako ubranie dla naszej duszy, pozwala zbierać doświadczenia, które zmienią twoje okresowe życie w bezterminowe istnienie.
Czy jest ważne, co myślą o mnie inni, lub to, co myślę o sobie samym ?
Wszystkie te rzeczy - nie mają żadnego znaczenia egzystencjalnego, mają tylko znaczenie społeczne i psychologiczne, ponieważ jesteś pod stałym wpływem psychomanipulacji płynącej z korzystnego podziału (15) - wykreowanego w tobie i w twoim otoczeniu !
Prawda Ostateczna
Codziennie spotykam i oglądam wielu świrów, wykolejeńców i aktorów (11), uważających się za papieży, królów, prezydentów, premierów, ekspertów, policjantów, żołnierzy, czy strażników …
Możesz myśleć o mnie co chcesz, ja mogę myśle o sobie, co tylko zachce, cały świat, może myśle o mnie, co tylko chce - ale egzystencjalnie - nie ma to żadnego znaczenia …
Ideologie społeczne i psychologiczne, są bez znaczenia dla procesu duchowego - egzystencjalnego. Za pomocą rozumu - stworzysz pewne myśli, ale żadna z tych myśli, nie doprowadzi cię do prawdy ostatecznej - myśli mogą tylko zdekonstruować prawdę pod wymogi społeczne i psychologiczne.
Tylko dusza chce poznać prawdę, chce wiedzieć i rozwijać się - możesz tej prawdy unikać, przez wiarę w różne ideologie kreowane przez szkoły, media, uniwersytety, czy książki, do których tak chętnie się odwołujcie … ale w ten sposób - oszukujesz tylko samego siebie, a to prowadzi do pytań, chorób oraz niezgodności ciała, duszy i umysłu oraz myśli, słów i działań …
Istnienie, może wytworzyć myśli, które mogą powołać do życia słowa i działania, ale żadne z nich - nie może być przeciwne życiu, istnieniu i naturze, wtedy możesz powiedzieć, że tworzysz doświadczenia zgodne z istnieniem, a twoja karma, ma szanse posunąć do przodu - twój byt duchowy w kolejnych wcieleniach.
Ludzie udają zajętych, strasznie zajętych, aby uniknąć wewnętrznych pytań, które i tak będą do nich wracały, kiedy już zrealizuą wszystkie swe myśli, marzenia i fantazje.
Każda chwila spokoju, każdy moment wolnego czasu, każdy sen, będzie zbliżał cię do pytań, a ich unikanie - prowadzi do stanu, w jakim znajdują się politycy, księża, czy celebryci …
Żadna gra tworząca puste rzeczy - nie odciągnie cię od prawdy, nawet jeśli zaczniesz zabijać i niszczy wszystko dookoła ciebie, to i tak nie osiągniesz spokoju i chwili wytchnienia, bez poznania prawdy ostatecznej o istnieniu !
Nawet, jeśli nie zauważysz swego zagubienia, to dążenie do prawdy, będzie tkwiło w tobie, jak cierń. Możesz używać myśli do kreacjji sytuacji fizycznych - ale żadna myśl, nie rozwinie cię egzystencjalnie, ponieważ pułapka społecznego i psychologicznego uzależnienia, trzyma twoja dusze - na sznurze poprawności politycznej, która wypacza prawdę.
Nic nie wróci do normalności, bez naszego zaangażowania w proces poznania prawdy ostatecznej. Każda nauka, musi wychodzić od prawdy, utkwionej w schemacie wiem, że nic nie wiem (16).
Żadna nauka, nie może łączyć eksperymentu z kłamstwem, w celu osiągnięcia prawdy, ponieważ jest to przestępstwo, oparta na terrorze autorytetu, którego wartość jest kłamstwem.
Prawda, jest jedynym autorytetem, autorytet, nie jest prawdą, warto, abyś to zapamiętał.
Wojna z terroryzmem, to tak naprawdę wojną z naszą wolnością, podświadomością i świadomością, które w obecnej sytuacji - musiały się szybko przebudzić i wyklarować …
W byciu przywiązanym do kogoś lub czegoś, nie chodzi o druga osobę lub rzecz, ponieważ, jest to kwestia twojego własnego poczucia nieadekwatności.
Nasz byt, kolaboruje z hierarchicznym, bionegatywnym (2) systemem obcych ideologii, które są nieadekwatne do wewnętrznej prawdy naszego jestestwa, istnienia, życia.
Każdy z nas, może zrobić co tylko chce, ale tylko wtedy, gdy potrafi odejść od strachu podzielonych myśli, skupiając się na wartości własnego istnienia.
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
P.s
Dziękuje wszystkim wspierającym mnie donatorom i ludziom dobrej woli, bez których, nie było ostatnich 20 lat działania i pomnażania wiedzy dla lepszego istnienia.
Dydymus
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/06/28/holokaust-i-zniszczenie-struktur-plaskich-na-przykladzie-indian-kanadyjskich/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
5. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2021/05/22/dodawaj-i-mnoz-czyli-proces-prawdziwego-zycia-i-zakonczenie-procesu-cierpienia/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/08/05/odkrycie/
6. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/12/istota-spelniona/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/11/16/transhumanizm-czy-transshamanizm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/18/carbon-credits-transhumanizm-technokracja-i-krypto-waluty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/08/symulacja-nowy-wymiar-transhumanizmu/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/06/13/memetyzm-transhumanizm-i-utylitaryzm-depopulacji-czyli-slow-kilka-do-ministra-zdrowia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/28/aborcja-abordaz-czyli-dziecko-jako-narzedzie-handlu-i-ludobojstwa/
7. https://ligaswiatowa.tumblr.com/post/140746678074/historia-manipulacji-instytut-tavistock
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2017/02/02/szkola-frankfurcka-przeksztalcenie-ameryki-za-pomoca-teorii-krytycznej/
https://www.wattpad.com/amp/905921141
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
8. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/03/05/depresja-oczyma-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/21/przemoc-emocjonalna-i-psychologiczna-w-zwiazku-polityce-i-religii-za-pomoca-techniki-gaslightingu/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/17/konformizm-i-edukacja-lustrzana/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/02/nauczyciel-czciciel-hierarchicznego-porzadku/
10. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
11. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/17/tajemnica-pierscienia/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/09/dekonstrukcja-mocy-seksualnej/
https://manipulanci.wordpress.com/2017/03/14/ideologia-poprawnosci-politycznej-dekonstrukcja-i-promocja-cenzury/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
16. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/05/11/najpowazniejsze-problemy-tego-swiata-list-otwarty-do-twojego-wnetrza/
#utopia pozytywnego myślenia#syjonistyczne istoty bionegatywne#masońscy filozofowie dekonstrukcji#istnienie wartość wyższa#myślisz dlatego że istniejesz#liga świata#liga światowa#dydymus#best world league#ligaswiata#wojciech dydymski#najlepsza liga świata#wiedza#wojciechdydymski#artykuł#akademia filozoficzna dydymus
0 notes
Text
Pułapka pozytywnego myślenia
Syjonistyczna multi-kultura istot bionegatywnych (2), potrafi tylko brać i brać, aż nic nie pozostanie na polu bitwy do przywłaszczenia, kupienia i przejęcia.
Bionegatywni (2) żerują na kulturach (3), których nie rozumieją, którym zazdroszczą i których nienawidzą, a które przez swoją naiwność - przyjęły te obce im istoty z otwartymi ramionami, tak skończyli Aztekowie, Majowie, Indianie, Lechici (Polacy), Żydzi (Palestyńczycy, Judejczycy …), czy Aborygeni …
Ludzie bionegatywni, mają problem na każde rozwiązanie. Żyjemy w świece urojonych problemów, tworzonych na przekór pozytywnym rozwiązaniom i kreującym je istotom, których życie - staje się syzyfową pracą (12).
Wszystkie tzw: pierwotne społeczeństwa, zostały zarażane tzw: wiarą (4) w proces myślowy, któremu nadajemy zbyt duże znaczenie w kreacji istnienia.
Masońscy Filozofowie Dekonstrukcji (13)
Tak zwani filozofowie dekonstrukcji, doszli do skrajności - nazywanej dziś ideologią kreacji samozagłady.
Myśle, więc jestem, powiedział Kartezjusz, pchając całe pokolenia do błędu logicznego, w którym myśli - odgrywają naczelną role w procesie życia, co jest absolutnym absurdem !
Myślisz, dlatego - że istniejesz, czy istniejesz dlatego, że myślisz ?
Myślisz, dlatego, że istniejesz ! To istnienie - jest wartością, którą niszczymy, nadając wartość sprzecznym myślom, tworzącym opinie, niezgodne z faktami (14) !
Większość ludzi nie potrafi inaczej poznawać świata, niż za pomocą myśli, dlatego wydaje im się, że jest to bardzo ważne, istotne i kreatywne.
Poznajmy zatem prawdę, która uczyni z filozofów dekonstrukcji i psychologów - zwykłych cwaniaków żerujących na ludzkim zagubieniu.
( Zanim na dobre zaczniesz czytać, zaakceptuj zasady panujący w kręgu mojego domu ( 1 – oznacza link pod tekstem), lub opuść moje domostwo, strzeżone przez prawo naturalne. Jeśli korzystasz, korzystaj z całości wraz z linkami, ponieważ cytat, może być zastosowany w złej intencji. )
Myśl, tak naprawdę nie istnieje
Wyciszając swój rozum, skupiając się na prawdzie swego prawdziwego ja (5), przerywam ciąg myślenia, a mimo to istnieje, a życie nie przerywa swego biegu !
Myśl, jest błahym wydarzeniem, które nie jest trwałym aspektem istnienia, powstaje poprzez wpływ zewnętrznych naleciałości, emocji i odczuć oraz wrogich nam ideologii …
Każdy, w taki, czy inny sposób - myśli, ale te myśli, są najczęściej płytkim wydarzeniem - bez znaczenia dla naszego życie, ponieważ istnienie, jest o wiele większe od naszych myśli.
Myśl, potrafi negować istnienie, kolejny raz zwracam wam uwagę na kreacje pro wojenną, pro wyznaniową, pro polityczną, pro aborcyjną, pro genetyczną, pro eugeniczną, czy pro trans-humanistyczną (6), które są amoralne i nastawione przeciwko istnieniu i doświadczeniu, bez których nie powstaną żadne myśli …
Ludzie starają się aby ich myśli, miały większe znaczenie od istnienia - życia, ponieważ na bazie myśli - kreowany jest byt, będący przeciwieństwem ideologicznym życia …
Wykreowanie utopii pozytywnego myślenia
Trend pozytywnego myślenia, zostało wylansowane w latach 60/70-tych - XX wieku, doprowadzając twórców tej utopii do dramatów, depresji, nerwicy, załamań, szpitali psychiatrycznych oraz zabójstw i samobójstw.
Intelekt wyciągnięty poza punkt świadomości - doświadczenia, samostanowienia i samoograniczenia, prowadzi istnienie ku zgubie !
Wykreowane w ten sposób podniecenie, emocje, bardzo szybko zaczynają ocierać się o skrajności, które prowadzą do tworzenia chorych ideologii, takich, jak choćby popularny ostatnio kowidianizm, oparty li tylko - na ludzkim strachu i wierze.
Wykreowanie potężnej myśli, może sprawić, że pewne rzeczy się wydarzą i możesz posiadać pewną kruchą władze nad innymi ludźmi i sytuacjami, co dziś się dzieje, za pomocą ideologii rozprowadzonych, przez szkołę Frankfurcką i Instytut Tavistock (7), jednak wystarczy tylko zjednoczenie społeczności świata, aby myśl rozpadła się pod naciskiem istnienia.
Sztandar Istnienia
Próbuje się dzielić istnienie na rasy, gatunki, narody, wyznania, poglądy polityczne, społeczne … , ale pod naciskiem terroru, te ideologie upadną jednocząc wszystkich ludzi pod sztandarem istnienia.
Ludzie pragnący kontroli nad innymi, są na wiecznym haju, ale nie jest to żadne rozwiązanie, ponieważ efektywne działanie - nie uratuje istnienia, które będzie zapadało się w nurt chorób psychicznych (8), dążących do samozagłady.
Jaki sens daje nam życie w wewnętrznym bałaganie ?
Rozum, poprzez edukacje lustrzaną (9), może się rozwinąć tylko do pewnego stopnia, a jeśli edukacja lustrzana staje się indoktrynacją, nasz umysł zostanie zainfekowany ideologią podziału i wtórnego działania, opartego na rozkazach i przesłaniach niezgodnych z naszym istnieniem.
Poprzez proces edukacji lustrzanej, zostajesz nauczony efektywnego działania, ponieważ niewolnik - musi być skuteczny w tworzeniu fantazji, których autorem jest jego pan.
Sukces, fetysze, popularność, a mimo to w środku - niewolniki i jego pan, są w rozsypce psychicznej, duchowej i emocjonalnej !
Gwiazdy, celebryci, napędzani fetyszami (10) i myślami o popularności, nie potrafią istnieć i żyć … Dobry wygląd, pieniądze, stanowiska, role, pozycje … wypaczają istnienie, a doświadczenia oporne na kreowanych rolach (11), są tak nikłe i skromne, że dana jednostka - nie potrafi odciąć się od skrajnych emocji.
Cisza, spokój, wykrycie w sobie prawdy, która traktuje ciało, jako ubranie dla naszej duszy, pozwala zbierać doświadczenia, które zmienią twoje okresowe życie w bezterminowe istnienie.
Czy jest ważne, co myślą o mnie inni, lub to, co myślę o sobie samym ?
Wszystkie te rzeczy - nie mają żadnego znaczenia egzystencjalnego, mają tylko znaczenie społeczne i psychologiczne, ponieważ jesteś pod stałym wpływem psychomanipulacji płynącej z korzystnego podziału (15) - wykreowanego w tobie i w twoim otoczeniu !
Prawda Ostateczna
Codziennie spotykam i oglądam wielu świrów, wykolejeńców i aktorów (11), uważających się za papieży, królów, prezydentów, premierów, ekspertów, policjantów, żołnierzy, czy strażników …
Możesz myśleć o mnie co chcesz, ja mogę myśle o sobie, co tylko zachce, cały świat, może myśle o mnie, co tylko chce - ale egzystencjalnie - nie ma to żadnego znaczenia …
Ideologie społeczne i psychologiczne, są bez znaczenia dla procesu duchowego - egzystencjalnego. Za pomocą rozumu - stworzysz pewne myśli, ale żadna z tych myśli, nie doprowadzi cię do prawdy ostatecznej - myśli mogą tylko zdekonstruować prawdę pod wymogi społeczne i psychologiczne.
Tylko dusza chce poznać prawdę, chce wiedzieć i rozwijać się - możesz tej prawdy unikać, przez wiarę w różne ideologie kreowane przez szkoły, media, uniwersytety, czy książki, do których tak chętnie się odwołujcie … ale w ten sposób - oszukujesz tylko samego siebie, a to prowadzi do pytań, chorób oraz niezgodności ciała, duszy i umysłu oraz myśli, słów i działań …
Istnienie, może wytworzyć myśli, które mogą powołać do życia słowa i działania, ale żadne z nich - nie może być przeciwne życiu, istnieniu i naturze, wtedy możesz powiedzieć, że tworzysz doświadczenia zgodne z istnieniem, a twoja karma, ma szanse posunąć do przodu - twój byt duchowy w kolejnych wcieleniach.
Ludzie udają zajętych, strasznie zajętych, aby uniknąć wewnętrznych pytań, które i tak będą do nich wracały, kiedy już zrealizuą wszystkie swe myśli, marzenia i fantazje.
Każda chwila spokoju, każdy moment wolnego czasu, każdy sen, będzie zbliżał cię do pytań, a ich unikanie - prowadzi do stanu, w jakim znajdują się politycy, księża, czy celebryci …
Żadna gra tworząca puste rzeczy - nie odciągnie cię od prawdy, nawet jeśli zaczniesz zabijać i niszczy wszystko dookoła ciebie, to i tak nie osiągniesz spokoju i chwili wytchnienia, bez poznania prawdy ostatecznej o istnieniu !
Nawet, jeśli nie zauważysz swego zagubienia, to dążenie do prawdy, będzie tkwiło w tobie, jak cierń. Możesz używać myśli do kreacjji sytuacji fizycznych - ale żadna myśl, nie rozwinie cię egzystencjalnie, ponieważ pułapka społecznego i psychologicznego uzależnienia, trzyma twoja dusze - na sznurze poprawności politycznej, która wypacza prawdę.
Nic nie wróci do normalności, bez naszego zaangażowania w proces poznania prawdy ostatecznej. Każda nauka, musi wychodzić od prawdy, utkwionej w schemacie wiem, że nic nie wiem (16).
Żadna nauka, nie może łączyć eksperymentu z kłamstwem, w celu osiągnięcia prawdy, ponieważ jest to przestępstwo, oparta na terrorze autorytetu, którego wartość jest kłamstwem.
Prawda, jest jedynym autorytetem, autorytet, nie jest prawdą, warto, abyś to zapamiętał.
Wojna z terroryzmem, to tak naprawdę wojną z naszą wolnością, podświadomością i świadomością, które w obecnej sytuacji - musiały się szybko przebudzić i wyklarować …
W byciu przywiązanym do kogoś lub czegoś, nie chodzi o druga osobę lub rzecz, ponieważ, jest to kwestia twojego własnego poczucia nieadekwatności.
Nasz byt, kolaboruje z hierarchicznym, bionegatywnym (2) systemem obcych ideologii, które są nieadekwatne do wewnętrznej prawdy naszego jestestwa, istnienia, życia.
Każdy z nas, może zrobić co tylko chce, ale tylko wtedy, gdy potrafi odejść od strachu podzielonych myśli, skupiając się na wartości własnego istnienia.
Dydymus
Akademia Filozoficzna Dydymusa
Zbiórka na działania prawne:
https://zrzutka.pl/8chj5g
PL27 1090 0004 7335 8000 0004 4283
https://pomagam.pl/wdd
Liga Świata | Samostanowienie i Samoograniczenie
https://trueshopl.wordpress.com
P.s
Dziękuje wszystkim wspierającym mnie donatorom i ludziom dobrej woli, bez których, nie było ostatnich 20 lat działania i pomnażania wiedzy dla lepszego istnienia.
Dydymus
1. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/13/jesli-wchodzisz-do-mego-domu-i-kregu-badz-swiadom-regul-i-praw-w-nich-panujacych/
2. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/12/03/ludzie-bio-negatywni-czyli-degenerat-i-syjonistyczny-antysemita/
3. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/06/28/holokaust-i-zniszczenie-struktur-plaskich-na-przykladzie-indian-kanadyjskich/
4. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/09/geneza-przestepstwa/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/10/demokracja-widzow-czyli-postepujacy-projekt-zezwierzecenia-rasy-ludzkiej/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/21/dwa-swiaty/
5. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/06/16/moje-prawdziwe-ja-i-zawirowania-naszego-jestestwa/
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2021/05/22/dodawaj-i-mnoz-czyli-proces-prawdziwego-zycia-i-zakonczenie-procesu-cierpienia/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/08/05/odkrycie/
6. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/09/12/istota-spelniona/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/11/16/transhumanizm-czy-transshamanizm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/11/18/carbon-credits-transhumanizm-technokracja-i-krypto-waluty/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/08/symulacja-nowy-wymiar-transhumanizmu/
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2020/06/13/memetyzm-transhumanizm-i-utylitaryzm-depopulacji-czyli-slow-kilka-do-ministra-zdrowia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/10/28/aborcja-abordaz-czyli-dziecko-jako-narzedzie-handlu-i-ludobojstwa/
7. https://ligaswiatowa.tumblr.com/post/140746678074/historia-manipulacji-instytut-tavistock
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2017/02/02/szkola-frankfurcka-przeksztalcenie-ameryki-za-pomoca-teorii-krytycznej/
https://www.wattpad.com/amp/905921141
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/05/15/prowadzenie-roju/
8. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/03/05/depresja-oczyma-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/21/przemoc-emocjonalna-i-psychologiczna-w-zwiazku-polityce-i-religii-za-pomoca-techniki-gaslightingu/
9. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/05/17/konformizm-i-edukacja-lustrzana/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/02/nauczyciel-czciciel-hierarchicznego-porzadku/
10. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/09/17/fetyszyzm-i-faszyzm/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/06/04/wyznawcy-fetyszyzmu/
11. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/04/24/czarna-magia-czyli-kto-wykorzystuje-persone-za-pomoca-negatywnego-okultyzmu/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/06/04/lekliwa-iluzja-zycia/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/08/05/zasada-trzech-sekretne-nauczanie-podstawa-wladzy-czlowieka-nad-czlowiekiem/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/07/27/teatr-i-aktorstwo-kult-ur-owe/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/10/10/teatr-groteski-dnia-codziennego-w-ujeciu-logiki/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/03/18/manipulacja-erystyczna-czyli-filozoficzny-teatr-rozmow-o-niczym/
https://tinyurl.com/jz7chnwa
https://wojciechdydymus.wordpress.com/2018/06/21/masonska-idea-mentora/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/02/08/kim-jest-profesjonalista/
12. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/09/17/tajemnica-pierscienia/
13. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2020/07/09/dekonstrukcja-mocy-seksualnej/
https://manipulanci.wordpress.com/2017/03/14/ideologia-poprawnosci-politycznej-dekonstrukcja-i-promocja-cenzury/
14. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2021/07/26/monopol/
15. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2019/01/15/klin-czyli-budowanie-i-niszczenie-lukow-mostow-za-pomoca-wiecznej-ideologii-podzialu/
16. https://wojciechdydymus.wordpress.com/2021/05/11/najpowazniejsze-problemy-tego-swiata-list-otwarty-do-twojego-wnetrza/
#utopia pozytywnego myślenia#syjonistyczne istoty bionegatywne#masońscy filozofowie dekonstrukcji#istnienie wartość wyższa#istnienie egzystencjalne#dydymus#liga świata#liga światowa#wojciech dydymski#ligaswiata#best world league#najlepsza liga świata#wiedza#wojciechdydymski#nwo#akademia filozoficzna dydymus
1 note
·
View note
Text
Położna: „W pandemii najważniejsze jest zaufanie przyszłej mamy”
Zobacz https://www.guwernantka.pl/polozna-w-pandemii-najwazniejsze-jest-zaufanie-przyszlej-mamy/
Położna: „W pandemii najważniejsze jest zaufanie przyszłej mamy”
Data publikacji: 2021-03-09 Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Położna: „W pandemii najważniejsze jest zaufanie przyszłej mamy” Kategoria: LIFESTYLE, Dziecko
O tym, jak w nietypowych czasach, dobrze przygotować kobiety do najważniejszego dla nich momentu, opowiada Patrycja Rataj, „Położna na Medal” z oddziału ginekologii i położnictwa w Szpitalu im. Rudolfa Weigla w Blachowni, należącego do Grupy Scanmed.
W marcu mija rok odkąd musieliśmy przystosować się do nowej rzeczywistości. Zamknięte szkoły rodzenia i porodówki to ograniczenia, z którymi radzą sobie przyszłe mamy. Trzecia fala pandemii nie daje nadziei na szybką zmianę. O tym, jak w nietypowych czasach, dobrze przygotować kobiety do najważniejszego dla nich momentu, opowiada Patrycja Rataj, „Położna na Medal” z oddziału ginekologii i położnictwa w Szpitalu im. Rudolfa Weigla w Blachowni, należącego do Grupy Scanmed.
Poród to dla kobiet niezwykłe, ale też stresujące przeżycie. W czasie pandemii przyszłym mamom towarzyszą dodatkowe obawy: jak sobie poradzą w obowiązujących obostrzeniach. I tak już od roku. Niektóre szpitale powoli przywracają rodzinne porody, ale zapowiadana trzecia fala może to zastopować. Jak w takim razie rodzić w dobie koronawirusa?
Patrycja Rataj: – Rzeczywiście brak osób towarzyszących: męża, czy partnera, jest dla kobiet często punktem załamania. Szczególnie ten moment samotnego przejścia przez drzwi. Pacjentki rozmawiają z bliskimi do ostatniego momentu przez telefon, czy kamerkę, ale to oczywiście nie to samo co fizyczna obecność drugiej osoby. W naturalny sposób tę rolę osoby wspierającej przejmuje personel szpitala. U nas z racji na wielkości oddziału dziewczyny są dobrze zaopiekowane. Możemy sobie pozwolić na to, że spokojnie z nimi posiedzieć, potrzymać za rękę, czy pomasować plecy w razie potrzeby. Najważniejsza jednak dla przyszłej mamy jest świadomość, co krok po kroku się wydarzy. Koncentrujemy się na tym, aby wszystko dokładnie wyjaśnić. Tłumaczymy na przykład, że będzie podłączona kroplówka albo zastosowany balonik, a przede wszystkim dlaczego tak się stanie.
To podejście zdaje egzamin?
Tak. Odpowiadamy na pytania, na bieżąco monitorujemy sytuację, proponujemy optymalną pozycję do porodu. Jesteśmy cały czas blisko. Mogę zapewnić, że mimo nietypowych okoliczności pacjentki nie mają powodów do obaw. Zdajemy sobie sprawę z tego, że są narażone na dodatkowy stres, dlatego tym bardziej robimy wszystko, żeby z uśmiechem wchodziły w ten wspaniały czas. Najważniejsze jest to, żeby zaufać personelowi, żeby o wszystkim mówić, pytać, nie bać się oceny. Kiedy kobieta to zrozumie, otworzy się, możemy dobrze nią pokierować. Każdej pani staramy się zapewnić maksymalny komfort. Kiedy rozmawiam z mamami, które przeszły z nami przez poród mówią, że udało nam się stworzyć fajną atmosferę. W ankietach, które pacjentki wypełniają przy wyjściu z oddziału, znajdujemy opinie, że jesteśmy wręcz nadopiekuńczy – oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu. I to dla nas ogromna satysfakcja.
Budowanie świadomości i tłumaczenie jest szczególnie ważne w czasach, gdy mamy są chociażby pozbawione tradycyjnej szkoły rodzenia. Bez przygotowania pod okiem profesjonalistów niektóre kobiety mają obawy, jak właściwie rodzić.
To prawda: musimy szybko nadrobić wszystko to, czego nie było z racji braku szkół rodzenia. Muszę przyznać, że nasze pacjentki są coraz lepiej wyedukowane: czytają, szperają na specjalistycznych formach, czy grupach, podpytują koleżanki. Ale to wciąż tylko teoretyczna wiedza. Często przyszłe mamy nie mają świadomości ryzyka i tego że poród może się skomplikować. To kwestie, o których mówi się i pisze rzadziej, nie są tak szczegółowo wyjaśniane, dlatego panie nie zawsze są na nie przygotowane. Oczywiście organizm jest mądry: sam nakierowuje przyszłe mamy na to, co mają robić, jak oddychać, ale kiedy te czynności nie są wcześniej ćwiczone, jest to po prostu mniej efektywne. To ważne chociażby w przypadku rozciągnięcia krocza, bo pozwala uniknąć nacięcia, czy zminimalizować skalę pęknięcia. Z kroczem, które nie jest dobrze przygotowane, jest to trudniejsze. Podpowiadamy też mamom inne przydatne metody, na przykład że jedzenie ananasa ma działanie przeczyszczające i może wpływać na kurczenie się macicy, że chodzenie po schodach może przyspieszyć proces, a aniballe przygotować drogi rodne do porodu.
Chyba w lepszej sytuacji są mamy, które rodzą po raz kolejny. Przynajmniej wiedzą, czego się spodziewać.
Paradoksalnie nie. Często właśnie dlatego, że mają świadomość co je czeka, są jeszcze bardziej zdenerwowane. Szczególnie jeśli są naznaczone wcześniejszymi przykrymi doświadczeniami. Są nastawione na wielki ból. Tymczasem okazuje się na przykład, że wbrew utartej świadomości, pacjentki, które poprzednio rodziły przez cesarskie cięcie, tym razem mogą urodzić naturalnie i robią to naprawdę pięknie. Oczywiście jeśli w grę wchodzą kwestie medyczne, jakieś problemy z miednicą, to nie wolno ryzykować. Zawsze ostateczna decyzja jest podejmowana po szczegółowej konsultacji z lekarzem. Ale jedno cięcie nie musi determinować wszystkich kolejnych porodów.
Dużo mówi pani o wzajemnym zaufaniu na linii pacjentka – personel. Jak wygląda to praktyce? Czy kobiety od razu otwierają się przed położną, czy jednak mają poczucie, że mają zbyt małe doświadczenie w opiece nad dzieckiem i że będą z tego powodu oceniane?
Młode mamy nierzadko mają wrażenie, że proszą o pomoc za szybko i na wyrost, że powinny sobie same z czymś poradzić. Tymczasem warto jest prosić o wsparcie, pytać: po to jesteśmy. Może się okazać, że pozornie błahy problem ma potem ogromne znaczenie. Dlatego na oddziale obserwujemy młode mamy i podchodzimy do nich, kiedy widzimy, że coś się dzieje, nie czekając aż dziecko albo mama zaczną płakać i zestresują się jeszcze bardziej. Jesteśmy od tego, żeby nakierowywać i warto z tego korzystać. Cały czas jesteśmy też obok pacjentek po cesarskich cięciach, żeby czuły się bezpiecznie i miały stałą opiekę. Zdarza się, że przyczyną frustracji pań są rady mam, czy teściowych, udzielane w najlepszej wierze. Ich zainteresowanie i gotowość, aby dzielić się doświadczeniem jest wspaniałe i nieocenione. Ale czasem kobieta słysząc, że źle podtrzymuje główkę, czy nieodpowiednio trzyma maluszka, zaczyna się wycofywać. Na naszym oddziale z pacjentkami rozmawiają lekarze, położne, psycholog i dietetyk. Staramy się przełamywać różne stereotypy, które mimo upływu lat świetnie się trzymają.
Niedawno otrzymała pani tytuł „Położna na Medal” w województwie śląskim. Konkurs organizuje Akademia Malucha Alantan, a patronat nad nim mają: Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych, Fundacja Rodzić po Ludzku oraz Stowarzyszenie Dobrze Urodzeni. Co ważne: laureatki są wybierane na podstawie zgłoszeń mam, które były pod ich opieką. Jak zaczęła się pani zawodowa droga, która doprowadziła panią do tej nagrody?
Na początku miałam zupełnie inne plany. Od zawsze bawiłam si�� w lekarzy i robiłam wszystkim operacje na niby. W liceum należałam do koła ratownictwa okołomedycznego, które zapewniało opiekę podczas rajdów rowerowych. Chciałam kontynuować tę ścieżkę. Z czasem zaczęłam rozmawiać z koleżankami o tym, że może warto byłoby zająć się wyłącznie opieką nad kobietami. Złożyłam papiery na kierunek pielęgniarstwo i położnictwo, gdzie z racji obłożenia skierowano mnie właśnie na położnictwo. Pierwszy rok był bardzo ciężki, ale zdałam egzamin i zaczęłam pracę. Wtedy porodówką zaraziły mnie koleżanki z oddziału: Jadzia i Renata, które przekazały mi swoją pasję i zawsze służyły mi wsparciem i radą. Kiedy okazało się, że zostałam zgłoszona do konkursu, byłam zaskoczona. To wielka radość i satysfakcja, że moja pomoc jest potrzebna i doceniona. Bardzo się cieszę, bo bardzo mi zależy, żeby mamy miały dobre wspomnienia z początkowych chwil z maluszkiem i żeby były one magiczne. Zawsze powtarzam, że każdy poród jest pierwszy i jedyny, bo za każdym razem porusza w kobiecie inną cząstkę. To fantastyczne, kiedy pacjentka powie: „Było super, dziękuję”, bo to oznacza, że naprawdę nadaję się do tego zawodu.
Źródło wiadomości: Biuro prasowe Załącznik:
Hashtags: #LIFESTYLE, #Dziecko
0 notes
Text
Lubię zagadki #1 #dlaczegoniedziała
Lubię zagadki. Ostatnio na dniu ziemi w mieście wysępiłem dwie płyty główne Elitegroup K7S5A. Jedna z Athlonem 1000, druga z Athlonem 750. Jedna wygląda dobrze, druga ma spuchnięte kondensatory. Bardzo sie ucieszyłem bo mało mam płyt z procesorami AMD, a swego czasu Athlony przebijały wydajnością Pentiumy 4. Obie płyty niby sprawne, ale...
Odpaliłem jedną z nich (już po wyczyszczeniu i wymianie pasty termoprzewodzącej) i już zgrzyty. Instalator Windowsa 98 SE przechodzi przez pierwszy ekran instalacji, pokazuje kawałek drugiego i nic się nie dzieje. Instalatora Windows Me w ogóle nie odpala. Spróbowałem Windows XP SP2 i zainstalował się OK, ale mnie interesuje działający komputer z Win 98 lub ME. Wymieniałem dysk twardy, napęd CD/DVD, taśmę IDE, odpalałem bez napędu optycznego. Nic to nie dało. Zapowiada się ciekawa sprawa. Aha, no i na tej płycie występuje problem ze S.M.A.R.T. em. Niby włączony, ale “command failed”. Dziwne.
Próba z bliźniaczą płytą, ale ze spuchniętymi kondensatorami wykazała podobne rezultaty. Do równania dołożyłem instalator Windows 95 OSR 2.1, który tak samo kończył się czarnym ekranem na samym początku instalacji. Czytałem na forach, a właściwie to jednym, że przyczyną może być karta graficzna. Tymczasowo wymieniłem kartę graficzną na S3 Trio i instalacja ruszyła. Zarówno Windows 95, Windows 98, jak i Windows ME. Hurra. Teraz pytanie czy po instalacji będę mógł wrócić do GEFORCE FX5200 oraz Radeon X800 PRO. Otóż tak. Po podmianie z powrotem karty z którą nie chciał działać instalator nie ma żadnych problemów.
Teraz muszę się odnieść do wybranej przeze mnie obudowy. Lubię małe rozmiary, ale płyty K7S5A są dosyć spore, co ogranicza mi znacznie pole manewru w tym zakresie. Wybrałem dosyć małą obudowę, ale niestety nie jest to dobry pomysł. Płyta co prawda się mieści, ale ledwo. No i zasilacz ATX nie jest umieszczony w niej tradycyjnie tylko bardziej wewnątrz, co sprawia, że bardzo szybko robi się gorący. Być może trzeba użyć takiego z małym wiatrakiem na boku, a nie 120 mm na dużym boku bo ta obudowa ma niby takie odprowadzanie ciepła z zasilacza, ale jakoś temu wszystkiemu nie ufam. Mam do dyspozycji inną małą obudowę, ale wiatrak zasilacza dostaje powietrze bezpośrednio z zewnątrz przez kratki w boku obudowy dzięki czemu nie jest tak gorący. O obudowach i ich rozmiarach będą inne wpisy.
Po tym wszystkim już zwyczajna instalacja systemu, sterowników, programów. Wybrałem Windows ME bo lubię ten system. Nigdy nie sprawiał mi kłopotów i jednak był nieco nowocześniejszy niż Windows 98 SE. Jak pomyślałem tak zrobiłem, ale nie obyło się bez zgrzytów. Instalacja przebiegła systemu przebiegła pomyślnie, ale po zainstalowaniu sterowników explorer.exe zaczął bardzo mulić przy uruchamianiu systemu oraz przy prostych operacjach na plikach i katalogach (do których się zalicza też ich otwieranie). Pomyślałem, że sprawdzę, czy sytuacja potarza się na Windows 98 SE. Nie powtarzała się, ale wróciłem do ME. Właściwie to nie wiem co powodowało problem, ale zaczęło to działać dobrze. Zainstalowałem programy, przetestowałem kilka gier. Działa!
Ostateczna konfiguracja:
procesor: AMD Athlon 1000 MHz
płyta główna: ECS Elitegroup K7S5A
karta graficzna: Radeon X800 PRO - 256 MB pamięci
RAM: 512 MB DDR
HDD: Western Digital - 80 GB
Przeznaczenie - granie w stare gry - głównie z myślą o LAN Party
AKTUALIZACJA #1
Uruchomiłem komputer po tygodniu od szkicu tego wpisu, żeby zrobić mu zdjęcie i tutaj wstawić. No i okazało się, że Windows ME wywalił wszystkie sterowniki, które teraz nie dadzą się zainstalować. Karta sieciowa nie działa, padła bateria CMOS (ale to mój najmniejszy teraz problem). Uh... Trzeba zacząć od nowa, ale tylko z Windowsem 98 SE. Mam cierpliwość, ale czas nie jest z gumy. To będzie ostatnie podejście. No i zasilacz gorący w tej małej obudowie... To cóż, robię przekładkę. Stay tuned!
0 notes
Note
mino chciał zostać idolem? czy była to dla niego jedyna opcja, aby móc podzielić się swoją muzyką?
Ask the Mun anything you’ve wanted to know about their character. They MUST answer!
⤷ from: anonymous
status: accepting.
[ MUN ] prawda jest taka, ze odpowiedzi na te pytanie nie ma nigdzie. mozna jedynie zalozy, ze to zdecydowanie byla czesc jego wizji na siebie. spojrzmy chociaz na to, ze zdecydowal sie odejsc z block b, a potem kilka miesiecy pozniej zadebiutowac w innym zespole, ktory mocno flopnal, bo spojrzmy prawdzie w oczy, kazdy byl z innej bajki. ale pomimo tego, mino wciaz brnal dalej i zostal trainee w yg ent, co takze potem zaskutkowalo w jego udziale w survivalu WIN: Who Is Next? i finalnym debiucie z WINNER. mino od zawsze tworzyl jakas swoja muzyke, mozna w internecie znalezc jego produkcje z zico, kyungiem lub pyo za czasow, kiedy byl w gimnazjum wiec nie sadze, ze debiut byl jego ostateczna decyzja, zeby wypuszczac jakas muzyke. obecnie fakt, ze jest w przemysle muzycznym oraz ma potrzebne sprzety do produkcji muzyki mu zdecydowanie pomaga, to jedynie plus do calosci.
0 notes